W miniony piątek we Florencji zakończyła się 82 edycja Pitti Uomo – najbardziej znana i prestiżowa impreza targowa dla firm z branży mody męskiej. Targi te odbywają się dwa razy do roku a liczba wystawców regularnie przekracza 1000 firm/marek. Chętnych jest o wiele więcej.
Pitti Uomo, to przede wszystkim impreza o charakterze handlowym, ale od dobrych kilku sezonów to także wielki festiwal mody ulicznej, który przyciąga uwagę internautów z całego świata. Dzięki takim blogerom jak Scott Schumann czy Tommy Ton, targi te stały się wydarzeniem popkulturowym dla osób zainteresowanych modą na najwyższym poziomie. Zdjęcia ze „słynnego placu” krążą po blogach, forach dyskusyjnych wywołując burzliwe dyskusje wśród pasjonatów mody męskiej. Największą uwagę przyciągają „znane twarze z branży” takie jak Nick Wooster, Lino Ieluzzi czy Luca Rubinacci. Ci dwaj ostatni codziennie pozują po kilka godzin na placyku robiąc sobie darmową reklamę na całym świecie. Gdyby zsumować ilość czytelników blogów na których pojawiają się ich zdjęcia, to otrzymalibyśmy liczbę wielokrotnie wyższą od nakładów czasopism takich jak GQ czy Vogue Hommes, gdzie za reklamę trzeba zapłacić kilkadziesiąt tysięcy euro. Równie duże zainteresowanie fotografów wzbudzają totalnie odjechani faceci, w udziwnionych stylizacjach tworzonych w jednym celu – bycia sfotografowanym, bo to duże wyróżnienie.
To, co blogerzy fotografują podczas targów Pitti Uomo staje się wyznacznikiem trendów w modzie męskiej. Najlepiej ubrani stają się gwiazdami internetu i szybko znajdują naśladowców na całym świecie.
Coraz popularniejsze wśród mężczyzn. Nazywane kopertówkami maxi. Format mieszczący dokumenty, laptopa. Wykonane najczęściej ze skóry naturalnej.
2. Mokasyny typu „tassel loafers”.
3. Koszule z cienkiego jeansu.
Już podczas poprzedniej edycji były widoczne, a teraz są jeszcze większym hitem. Zakładane w zestawach z krawatem i marynarkami, odmieniają oblicze koszuli jeansowej.
To również nic nowego, ale kolor niebieski zdominował stylizacje tych, którzy byli najczęściej fotografowani. Mniej było szaleństw kolorystycznych w porównaniu do zeszłorocznej edycji.
Krawatów typu „knit” można było zobaczyć znacznie więcej niż tych klasycznych. Wiele wskazuje na to, że krawaty dziergane będą hitem najbliższych sezonów.
Źródło zdjęć: gq.com, streetfsn.blogspot.com, grazia.it
W kolejnym wpisie, wrażeniami z Pitti Uomo podzielą się z nami Michał Zaczyński i Wojtek Szarski, którzy byli na miejscu, choć każdy w innej roli. Michał jako dziennikarz, a Wojtek jako właściciel marki Macaroni Tomato.
Czekam na relację, lubię takie imprezy :) Post bardzo ciekawie napisany, zdjęcia fantastycznie obrazują wychwycone przez Ciebie trendy męskiej mody na Pitti Uomo. Tak trzymać!
Dobry trend – na zdjęciach więcej ludzi ubranych lekko ekstrawagancko, ale ze smakiem, niż jak zwykle – przebranych clownów. Prawie zawsze za przepranego clowna robi Lino, mimo że rzeczy, które nosi, indywidualnie są b.wysokiej próby.
Fajne dwurzędówki i chyba tylko 1, czy 2 panów, którzy dwurzędówką zrobili sobie krzywdę.
Naprawdę, bardzo miło jestem zaskoczony wyborem zdjęć i tym co na nich!
qb
Też byłem zaskoczony, że owych „clownów” było tak mało.
Aktówki są so, so, zwłaszcza na spotkanie do klienta, kiedy wystarczy tablet, może notes, pióro.
Też mi się to podoba coraz bardziej, choć jeszcze kilka lat temu kojarzyły mi się z okropnymi saszetkami skórkowymi na pasku.
Koszule jeansowe i kolor niebieski sam lubię i stosuję, a knity od jakiegoś czasu za mną chodzą, więc proszę – nieświadomie wpisuję się w trendy. Straszne. ;)
A w temacie knitów, gdzie można znaleźć takie dobrej jakości i jednocześnie w znośnej cenie? Znalazłem jeden sklep internetowy, ale okazało się, że krawaty są z poliestru…
Mateusz N
Wspaniałe knity widziałem w E.Bergu, może w P&C są i pewnie w butiku Ralpha Laurena na pl. 3 Krzyży. Choć sam nie używam, to jednak zbliża się okazja, kiedy będę mógł kupić i założyć.
Ja nabyłem w P&C, niestety nie w naszym kraju. Choć w naszych sklepach nie sprawdzałem więc może warto rzucić okiem.
A w jakich cenach te krawaty?
Ja swój upolowałem za niecałe 25 ale większość to okolice 40, jaka waluta łatwo się domyślić. W sklepie był cały stojak z knitami, jedwabnymi ale także wełnianymi. Wybór kolorów też całkiem spory.
Poproś zręczną koleżankę, to Ci zrobi. Taki krawat to nic trudnego.
No niestety, ale dobry krawat ma swoją cenę. Teraz rozpoczynają się wyprzedaże, więc można szukać okazji.
Lubię aktówki, bardzo lubię aktówki brakuje mi w nich jednej rzeczy- rączki. Nie do trzymania tak jak trzyma się torbę, ale takiej rączki na dole. Czegoś co ostatnio zaprezentował hardgraft w pokrowcu na laptopa.
Yukon
Swoje knity kupiłem u uzytkonika eextras na ebayu. Wyszło nie tak drogo w porównaniu do innych miejsc, no i oczywiście to nie poliester :) Polecam
Zapomniałeś dopisać, że większość kopci jak lokomotywy. Co w tym stylowego, męskiego czy eleganckiego doprawdy nie wiem.
Muszą mieć jakiś pretekst by wyjść polansować się na placyk :)
Ta koszula w kratę (na ostatnim) zdjęciu jest obłędna.
Marek
Jeśli ktoś nie jest uprzedzony do sieciówek, to może odszukać w Reserved koszulę o identycznym wzorze. W przecenie – 60 złotych. 100% bawełny.
Koszula w sumie zwykła. Dopiero w połączeniu z krawatem i poszetką nabiera mocy.
Hmm…z dwudziestu siedmiu pokazanych osób palą cztery, w tym jedna cygaro. Wpis o większości jest delikatnie mówiąc chybiony. Rozumiem różne krucjaty, ale naginanie rzeczywistości :-)
pozdr.Vslv
No i samo ukazanie mody ulicznej na Pitti Uomo, jako wyznacznik trendów – hmmm …. raczej wirtualnych.
Typowa ulica dowolnych europejskich miast wygląda całkowicie inaczej i nie sądzę, aby coś się zmieniło.
Zwolennicy garniturów, marynarek i krawatów w codziennym użytkowaniu (bespoke.pl) określili te „trendy”, jako śmieszne. Padło chyba już wymoderowane stwierdzenie „banda pedałów”. Luca Rubinacci dostąpił zaszczytnego miana „pajac”.
Śmiem stwierdzić, że w realu szersze lub znaczące przeniesienie trendów, jak zazwyczaj raczej nie nastąpi.
pozdr.Vslv
Oczywiście miałem na myśli trendy, które mogą „łyknąć” osoby żywo zainteresowane modą męską. Osoby, które śledzą tego typu wydarzenia. Przeciętny mężczyzna nie podda się temu.
Czy moje określenie „przebrany clown” też się łapie? Zaznaczam, że tym razem na zdjęciach widzę wyjątkowo mało przebranych clownów, za to naprawdę sporo dobrze ubranych gości, większość nie przesadziła z dawką ekstrawagancji. Przypomina mi się tu coś, co kiedyś zamieszczał MT. Było zdjęcie Lino – sprezzatura na maksa, porozpinane mankiety, pojara w ustach, podgnieciony, poprzekrzywiane wszystko, a obok, perfekcyjnie ubrany Sinatra z czasów przed 40-tką. Sinatra wyglądał jakby w garniturze się urodził, był swobodny, wyluzowanym, a cały strój leżał jak druga skóra. Na tym tle Lino wyglądał jak pajac. Wg mnie za mężczyzną, oprócz stroju musi stać charyzma, historia itd.… Czytaj więcej »
„Pedały”, „klauni”, „pajace”… hihi. Bardzo to przypomina określenia jakie zapewne często rzucane są (głośno lub cicho) w kierunku Szacownych Użytkowników Szacownego Forum Szacowne Bespoke.pl ze strony różnych słabo inteligentnych peron. No to potem trzeba wypluć jad. Smutne, ale cóż. Niektórzy tak mają, że najlepiej się czują w opozycji – dzieląc, snobując się i wykluczając.
PS
A wybór zdjęć super – dużo zabawy ciuchami, mało napinki. I mało twardej, poważnej dziejowej misji (jak wszyć rękaw? czy długość .05 cm w górę, czy w dół? czy godzi się nosić marynarkę z dziurkami, które nie są obszyte ręcznie? „UPADEK MĘSKIEJ MODY!!!!111”) – to zawsze w cenie.
Myślę KZ, że trendy są raczej odwrotne. Dla mnie wzorcowym przykładem są „Stylistyczne koszmary….”, które nie wiadomo, albo wiadomo czemu służą :-) a istnieją już bardzo długo. Ostatnio była obśmiewana tusza jednego ze znanych aktorów. Mimo, że gołym okiem było widać tendencyjność fotki wykonanej krótko-ogniskowym obiektywem z bliska bardzo uwypuklającym środek kadru.
Przytoczone przeze mnie opinie o Pitti wcale mnie nie zdziwiły.
Mr.V – ulicznego show prezentowanego na Pitti nie podciągałbym pod modę męską. Dla mnie moda to coś, co jest w pewnym sensie obowiązujące i szeroko naśladowane. Raczej określiłbym dwie grupy docelowe: media i osoby żywo zainteresowane indywidualnym stylem.
Ja jednak upierałbym się, że Pitti ma i będzie mieć duży wpływ na modę męską. Nawet jeśli słusznie przyjmiemy, że to, co widzimy na takich zdjęciach jak powyżej oddziałuje na „osoby żywo zainteresowane indywidualnym stylem”, to w zdecydowanej większości przypadków są to osoby będące liderami opinii, autorytetami. Jednym słowem trendsetterami. Zatem jeśli oni poddadzą się temu, co obserwują na zdjęciach, to pójdzie to również dalej. Oczywiście w formie dostosowanej do danego kraju, do zamożności itp.
Vislaw, zauważyłem, że już od dłuższego czasu krytykujesz forum bespoke.pl w różnych miejscach i z różnych powodów, twierdząc, iż „bespoke to, bespoke tamto”, przy czym bazujesz na dowolnie wybranej wypowiedzi, dorabiając do tego jakąś ideologię. Chciałbym zauważyć, że: 1. Najlepszym miejscem na dyskusję o forum bespoke.pl jest forum bespoke.pl, a nie różne miejsca w Internecie. 2. Forum nie jest monolitem; skupia użytkowników w różnym wieku, o różnym temperamencie, o różnych punktach widzenia zarówno na modę męską, jak i sprawy społeczne. Są użytkownicy o bogatym doświadczeniach i sporym dystansie, jak i bezkompromisowi „neofici”. Jak na każdym publicznym forum (zwłaszcza polskojęzycznym –… Czytaj więcej »
Wybacz Mosze, ale forum bespoke.pl jest publicznym przedsięwzięciem i nie podlega szczególnej ochronie jeżeli chodzi o ocenę i miejsce formułowania opinii o tym przedsięwzięciu. Ponadto uczestnicy forum nie ograniczają się do komentowania i oceny własnego grona, lecz pełnymi garściami czerpią przykłady z różnych miejsc – często nie przejmując się prawami autorskimi innych serwisów. Moje opinie to Wersal w porównaniu ze sformułowaniami, jakie można znaleźć w niektórych tematach – publicznie dostępnych zresztą. Linia programowa forum, sposób prowadzenia dyskusji, różne kwiatki, nie takie sporadyczne zresztą – silnie zależą od sprawności Moderatorów. Moja ocenę doskonale znasz…. Od dawna nie jestem członkiem tego forum… Czytaj więcej »
Zwolennicy z bespoke. pl niech nie będą tacy dogmatyczni. Doradzam więcej pokory. Można mieć zastrzeżenia co do kolorów jako zbyt odważnych. Ale jak patrzę na zdjęcia z Pitti Uomo i stylizacje na formum CMDNS to z całym szacunkiem dla panów elegantów z forum ale daleko im z krojem, dopasowaniem i jakością do florenckiej ulicy.
A mnie zastanawia na ile miarodajne są zdjęcia które co pół roku oglądamy?
Ile jest w nich prezentacji trendów a ile pokazuje po prostu aktualne upodobania fotografujących?
To jest raczej oczywiste – media lubią show. Normalność nie jest w cenie :-) Na to z pewnością należy brać poprawkę.
@Erneston.
Jedno i drugie, ale moim zdaniem ze wskazaniem na faktycznie obowiązujące trendy. Obejrzałem kilkanaście blogów ze zdjęciami, zatem było to spojrzenie wielu osób. U większości widziałem te same elementy, trendy.
Oczywiście wiele osób podkreśla, że tak nie wygląda włoska ulica, ale Pitti tak wygląda.
Trend czy nie, sprezzatura czy groteska, uważam, że takie wydarzenia są potrzebne, choćby dla rozrywki uczestniczących i oglądających / krytykujących. Każde show, pokaz mody czy instalacja z założenia są oderwane od rzeczywistości i – w zasadzie – niczemu konkretnemu nie służą. A jednak.
Nie wiem jak wy – sam bym się tak nie ubrał, ale wydarzenie mi się bardzo podoba. Wnosi trochę koloru i fantazji do mody męskiej. A jeśli choć jakiś dodatek przejdzie do porządku dziennego to duży plus i chwalić ;-)
PS. Błękity są fantastyczne, a i niektóre zestawy całkiem użytkowe ;-P
W pełni popieram Twoje zdanie – ładnie to ująłeś.
pozdr.Vslv
Czy się tak ubrać, czy nie? No nie wiem:
1. Pkt 6 – zdjęcie ostatnie i niebieski garnitur na ostatnim – ja bym się tak ubrał
2. Pkt 5 – zdjęcie 1-sze – ubrałbym się tak
3. Pkt 1 – zdjęcie ostatnie – ubrałbym się tak (oba zestawy)
Pozdr.
qb
nie wiem jak Wy,ale ja ubrałbym się w każdy zestaw, oprócz marynarki i polówki na jednym ze zdjęć. w ogóle połączenie inne niż marynarka i koszula mnie nie ” kręci „. buty tassel loafers są cudne, jednak w naszym otoczeniu, męzczyźna w nich jest źle odbierany, jeszcze ja, jako chłopak 17 letni w takich butach, choć coraz bardziej się do nich przekonuje i wydaje mi sie, że można zaryzykować.
marynarki dwurzędowe są świetne, aktówki mnie nie przekonują, wole mięć większa kontrole nad torba.;)
Ja również większość zestawów wybrałbym dla siebie. No może poza połączeniem szortów z klasyczną marynarką.
Ubrać się tak i wyjść na polską ulicę? Jest cienka granica między odwagą a szaleństwem. No chyba że chcecie zostać męczennikami mody męskiej…
No cóż, właściwie to żaden zestaw nie robi na mnie wrażenia. Nie podobają mi się te zestawienia kolorów, wzorów, faktur tkanin – prawie w każdym jest jakiś dysonans z mojego punktu widzenia.
Gdybym miał wybierać, to typowałbym faceta z cygarem w jasnożółtej dwurzędówce w trzecim pakiecie.
Vislav, zaatakuję ad personam: na mnie nie robi z kolei wrażenia opinia osoby, ubierającej za dużą koszulę z fatalnej długości rękawem, połączoną z musztardowej barwy kamizelką; tuszę, że dżentelmeni z Pitti na widok Pańskiej ostatniej stylizacji parsknęli by głośno śmiechem oraz udławili się swoimi Esplendidosami.
Grond
:-)
p.s. Grond – zapoznaj się z tematem: http://vslvstyle.blogspot.com/2012/05/ekscentrycy.html i linkiem w tym tekście,
mój ekscentryzm z upływem czasu pogłębia się :-(
Aleś go pan rugnął bezlitośnie. Wyleczyłeś go pan z tej buty jak najlepszy doktór, panie Grond.
Wbrew pozorom – dość sporo ludzi „powracających do korzeni” męskiej elegancji. Zadziwił mnie brak kolorowych papug na zdjęciach, choć i takich się widywało (video fotki Styleman’a na bespoke.pl). Ogólnie całe zamieszanie na plus, wiele zestawów mi się podoba i chętnie bym się tak ubrał. A jeśli nie cały zestaw, to jego część lub konkretną rzecz. Jedynie nie podoba mi się fakt, że pewnie nad danym zestawem siedzieli dosłownie parę godzin poprawiając, chuchając i dmuchając na każdy element. Czułbym się nazbyt kobieco…O centymetr w lewo, milimetr w prawo, tutaj jest fałdka. Takie mam odczucia. Osobiście lubię może nie tak finezyjny, ale… Czytaj więcej »
a w jakichże to latach i miejscu lokujesz „korzenie” męskiej elegancji? Niezmiernie jestem ciekawy :-)
pozdr.Vslv
Wszystkie połączenia na zdjęciach super… oprócz szortów do marynarki – jakoś to do mnie nie przemawia. Poza tym uwielbiam paski, kratki – ponadczasowa elegancja :)
Niestety, relacja jest żadna, pozbawiona szerszego aspektu merytorycznego, a ukierunkowana tylko na wrażenie ze zdjęć Tommy Ton Street style z GQ. Nie trzeba jechać do Flo by taka relację napisać. Wystarczy strona Pitti Uomo i wymienione zdjęcia. Prezentowane tam stylizacje są świetne i efektowne, natomiast przynależne raczej do krajów Europy Południowej , gdzie tradycja noszenia ubiorów jest inna. Przenoszenie tego na naszą rzeczywistość jest trochę afektowane i pretensjonalne. Oczywiście to bardzo dobre przykłady, ale nie poddawajmy się temu bezwolnie. Myślmy nie tylko o ładnych zestawieniach, ale także o świetle i otoczeniu w jakich będą funkcjonować.
Michał Orański
Czy półbuty i mokasyny noszone na gołe stopy nie powodują optarć i podrażnień skóry?
Ci z drugiego zdjęcia wyglądają idiotycznie,a z przedostatniego jak bezdomni :)
moda i trendy są nieraz głupie, to wcale nie wygląda dobrze. Niektórzy lubią robić z siebie dziwaków…
Marcin