Tytułową marynarkę kupiłem jakieś dwa lata temu na Allegro. Spodobał mi się jej nietypowy kolor, a poza tym kosztowała grosze. Gdy już dotarła do mnie okazało się, że nie mam pomysłu do czego ją założyć, a poza tym kolor wydawał mi się zbyt odważny. Typowa rzecz, którą kupuje się pod wpływem impulsu, a pózniej okazuje się, że nie wiadomo z czym ją nosić. Marynarka wisiała w szafie te dwa lata i przez ten czas założyłem ją chyba dwa razy. Tej wiosny odkryłem ją na nowo i nawet ją polubiłem. Znalazłem na nią dwie opcje – łącząc z granatowymi dżinsami lub szarymi chinosami, a do tego koszula w biało-granatową kratkę vichy lub z gładka koszula w kolorze białym.
I właśnie dzisiejsza stylizacja, to ta druga opcja. Szare chinosy to produkt włoskiej marki Henry Cottons. Kupiłem je niedawno i obecnie to jedne z moich ulubionych spodni. Świetnie leżą, a szczególnie podoba mi się ich wysoki stan (na zdjęciu niespecjalnie to widać). Fason slim w wersji z wysokim stanem wyjątkowo trudno dostać na polskim rynku.
Zestaw uzupełnia biała koszula z lnu i brązowe mokasyny typu „driving mocs”.
Zdjęcia – Piotr Polak
Marynarka – Polo Ralph Lauren
Koszula – Marks&Spencer
Spodnie – Henry Cottons
Pasek – Massimo Dutti
Buty – Lacoste/Sizeer
W tytułowej marynarce pojawiłem się jakiś czas temu w programie „Pytanie na śniadanie:
Ciekawy jestem czy pasowałaby koszula w jakimś ciemnym kolorze? Ciemnoniebieska lub granatowa?
Nie widzę tego.
A co powiesz Michale na spodnie w kolorze spranego fioletu lub beżowe z tą samą marynarką? Miałoby to rację bytu?
Beżowe próbowałem i kiepsko to wygląda. Z fioletem również nie widzę tego. To już bardziej sprany błękit.
Świetny zestaw, mimo, że kolorowe marynarki do mnie nie przemawiają, ta prezentuje się bardzo dobrze. Ja bym nogawkę troszkę podwinął, zawsze tak robię (tak do kostki).
Właśnie coś mi nie pasuje z ta nogawką, ale nie wiem, czy to kwestia podwniecia nogawki, bo na 2 od końca foto wygląda dość szeroko.
Nogawka była zwężana. Ma 18 cm dołem.
Świetna stylizacja, a ta marynarka po prostu genialna , gdzie Ty ja wyrwaleś? :)
Allegro.
Wymagała jakiś drastycznych poprawek? Ja jakoś nie mam szczęścia trafić na takie cacko w dobrej cenie :p
Nie wymagała żadnych poprawek, choć rękaw planuję trochę skrócić.
Jako facet jesteś aseksualny. Nie wyglądałbyś dobrze nawet w najlepszej stylizacji.
Mylisz się.
Kuriozalny komentarz.
Mało miły wpis. Ale każdy może mieć swoje zdanie. Taki lajf…
A że nie jest w Twoim stylu? Ja Rafałom podobać się nie muszę i z tym jakoś dobrze żyję.
Pozdrawiam Autora, swoją drogą krajana
Sprawdź sobie, co znaczy aseksualny i zastanów się, czy warto używać słów, których znaczenia się nie zna.
Całe szczęście normalnych facetów niewiele obchodzą opinie gejów.
A ja jestem kobietą i się zgadzam. Bez urazy, ale aseksualny doskonale wyraża moją opinię.
To, co napisałeś jest podłe.
Zalosne. Wspolczuje glupoty.
Buty bardzo fajne. To skora?
Tak, ale kiepskiej jakości. Nic godnego uwagi.
Dość odważne połączenie seledynowej marynarki i stonowanego koloru spodni. Może ciekawie byłoby uzupełnić marynarkę skarpetami w kolorze poszetki?
Poza tym bardzo fajna biała koszula, to jest len z domieszką bawełny? Koszula kupiona w salonie M&S? Jaka jakość? Planuję sobie właśnie taką kupić, widziałem podobną w Van Graffie z kolekcji Nils Sundström. Co sądzisz o ich produktach?
Skarpetki przy tak „lekkiej” stylizacji nie wyglądałyby dobrze. Szczególnie do tych butów.
Koszula to 100% len. Marks&Spencer (linia Blue Harbour) ma miękki i cienki len, więc ich koszule lniane polecam z czystym sumieniem.
Nie mam nic z marki Nils Sundström, ale wizualnie wyglądają bardzo fajnie.
Miesiąc temu w Van Graafie kupiłem spodnie chinosy marki Nils Sundstrom i muszę powiedzieć że spodnie są rewelacyjne. Bawełna z małym dodatkiem elastanu. Są jeszcze w różnych kolorach, ja kupiłem niebieskie. Polecam.Marynarka rewelacja, świetny kolor. Fajne dopasowanie. Popieram odważne kolory, sam miałem lekką rozkminę przed założeniem chabrowej marynarki i mokasynów. Ludzie patrzą się na Ciebie jak na kosmitę.
Cała stylizacja bardzo mi się podoba. Buty sam bym nosił bardzo mi się podobają!
Ciekawe. Wprawdzie nigdy nie mialem butow Lacoste, ale zawsze wydawalo mi sie, ze marka ta ma swietna jakosc.
Jesli chodzi o Nils Sundstrom, to mam/mialem kilka koszul i jeansy. Jakosc ok i duzo fajnych rzeczy maja; takze dodatki. Jest to marka wlasna Van Graafa.
Lacoste robi bardzo ładne buty, są one starannie wykończone, ale skóry są bardzo cienkie. Łatwo je zarysować.
Ostatnio kupiłem skórzane byty z Ryłko. I też właśnie zauważyłem, że gdzieniegdzie już są podrapane. Ciężko utrzymać w dobrym stanie, szczególnie jak się często używa.
Btw. dobre zdjęcia, jeśli chodzi o ich klimat (tło). :)
Butów z Ryłko nie polecam i już współczuję procesu reklamacji :(
Kupiłem, bo właśnie czytałem, że mają dobre buty. No dobra, żartuje. Po prostu takich szukałem. Może dla kobiet są gorsze;-) Czemu miałbym reklamować? Pani w sklepie właśnie zachwalała, że ich sklep na największą procentowo liczbę pozytywnych rozstrzygnięć.
Moim zdaniem świetne połączenie! Marynarka jest świetna , ale chyba jednak ma jedną wadę… Chyba bardzo się gniecie… Poza tym rewelacja jak zawsze :)
To miękka bawełna, więc się gniecie, ale taki już urok naturalnych tkanin.
No to jak? Odpinanie guzików przy rękawach marynarki to sprezzatura czy buractwo?
http://www.szarmant.pl/jarmarczna-elegancja-bespoke
Moim zdaniem wygląda to całkiem dobrze. Jeżeli tylko jest możliwość odpięcia guzików to dlaczego z niej nie skorzystać? Nie poczytuję tego za błąd czy też jak to określił Szarmant „jarmarczną elegancję”.
Ja jestem za odpinaniem. Sądzę, że Szarmant też już zmienił zdanie :)
Eh, panowie, chwilka, nie polecam sugerować się radami faceta, który sam wygląda jak przebieraniec, a na dodatek ma o sobie wygórowaną opinię… Michał wygląda świetnie, natomiast ja postrzegam odpinanie guzików jako zabawę konwencją i jeśli tylko pasuje to do czyjegoś wizerunku/charakteru, to proszę się nie wahać!
„jeśli tylko pasuje to do czyjegoś wizerunku/charakteru, to proszę się nie wahać!” – dokładnie. Jeżeli taka „odpięta” marynarka będzie wyglądała spójnie daną stylizacją i ktoś to lubi to droga wolna. Muszę podpytać Szarmanta co on na to :)
Ciekawe kiedy rozpinanie rozporka zostanie uznane za „zabawę konwencją”… ;)
W czasach, kiedy królowała klasa i świetne szyte garnitury, odpięty guzik w rękawie był oznaką w pewnej mierze niechlujstwa.
Dzisiaj urósł do rangi szpanerstwa, które tłumaczone jest „zabawą konwencją”.
Tez odpinam ostatni guzik, jesli marynarka na to pozwala. Mam tez takie, gdzie guziki stanowia jedynie ozdobe.
Ten kolor jest po prostu okropny.
Przez dwa lata też tak myślałem.
Ta marynarka ma dwie wady.
1. Użytkowa. Można ją założyć ile razy w roku? 10? Nadaje się tylko na cieplejsze dni. A jak już są ciepłe dni, to nie można jej założyć częściej z niż przerwą co najmniej dwutygodniową. Bo będzie natychmiast kojarzona jako coś, co mieliśmy na sobie nie tak dawno. Nie da się jej „zatuszować” innymi elementami.
2. Kolor… Nie podoba mi się. Wolałbym ciemnozielony, jeśli już mowa o tych tonacjach, albo przynajmniej jabłkowy. Ten mi nie gra.
Ale jak zawsze gratuluję oryginalności i poszukiwania własnego stylu.
Pozdrowienia :)
Nie po to zakłada się marynarkę w takim kolorze aby tuszować ją innymi elementami. Bo niby po co??? I czym?
Skąd przekonanie, że można ją założyć max 10 dni w roku? W Polsce pogoda pozwala aby ja nosić np już w maju.spokojnie do września,Patrząc na ten rok można było ją założyć, zakładając że nosisz ja co 3 dzień albo 4, już spokojnie ponad 10 razy Po to są dodatki koszule spodnie w różnych kolorach, aby można było uniknąć wrażenia bycia ciągle w tym samym.
Nie zgadzam się. Seledynowy kolor daje tak po oczach, że po jednym oglądnięciu marynarka utkwi w głowie na długi czas. Taka marynarka założona po 3-4 dniach natychmiast przywoła skojarzenie, że była niedawno noszona. Żadne inne dodatki nie będą w stanie zatuszować tego wrażenia. To jest TA SELEDYNOWA marynarka. I będzie tak jak z kobietą, którą przyłapano na założeniu tej samej sukienki na dwa wesela pod rząd. To TA SAMA seledynowa „oryginalna” i rzucająca się w oczy marynarka, którą miałem na sobie tydzień temu.
A co jest dziwnego w tym że co tydzień czy co 3-4 dni założysz marynarkę właśnie w tym kolorze??? Nie rozumiem obiekcji.
A nosiłbyś co 3-4 dni ten sam krawat?
Coś ze dopasowaniem spodni jest nie tak, znów chodzi o tzw. camel toe, zaburza to wulgarnie estetykę całości…
Odnoszę podobne wrażenie. Tak jak całość BARDZO mi się podoba i sam bym bez sekundy zastanowienia się tak ubrał, to spodnie albo są źle uszyte, ale Michał za wysoko je podciąga i robi sobie Camel Toe. Całość super, a ten element niesmacznie psuje efekt.
Żeby nie było że hejtuję ;-) zestaw bomba! Koszula lniana już do mnie jedzie jak tylko ją wczoraj zobaczyłem u Ciebie ;-)
Oficjalne stanowisko dotyczące krocza :)
1. Jak się ma jaja, a nie jajeczka, to będą one widoczne. Nie widzę sensu w zakładaniu spodni z zaszewkami, które dodadzą mi 10 kg w okolicach bioder i brzucha.
2. Wszystkie zdjęcia poza tym z zarzuconą na ramię marynarką są ze zgiętą nogą. Sprawdźcie sami na sobie – w takiej pozycji „to i owo” będzie podreślone.
3. Być może spodnie były uniesione zbyt wysoko.
Może to kwestia odpowiedniego doboru fasonu i rozmiaru bielizny? Nie znam się ale może to pomoże jak różne rodzaje bielizny u kobiet mają swoje różne zastosowania zastosowania?
Co do krocza to faktycznie odpowiednia bielizna zatuszuje ten męski camel toe, najlepsze są elastyczne bokserki (takie ściśle przylegające) ewentualnie slipy, chociaż wiem, że niektórzy nie trawią.
Zgadzam się – sam czasem mam z tym problem przy zbyt obcisłych spodniach, ale wtedy cieliste bokserki robią swoje… I problem znika. Spróbuj bokserek Hendersona – są rewelacyjne!!!
Jednym to nie pasuje, inni nie widzą w tym problemu. Tak jest bardziej męsko, a nie bezpłciowo. Chyba, że ktoś lubi metroseksualny androgyniczny wygląd.
Super zestaw, świetnie w nim wyglądasz Michał.
ps. na 8 zdjęciu wyszedłeś w tej marynarce na niezłego „pakera”:)
Bardzo fajny, profesjonalny blog i mimo że jestem kobietą, sledzę go z wielkim zainteresowaniem:) Podoba mi się równeiż ta stylizacja, a najbardziej finezyjna poszetka w kratkę:) Jednak nie mogę oprzeć się wrazeniu o ktorym napisał paero123, że robi się tzw. camel toe i kłuje w oczy. Moze spodnie powinny być ciut luźniejsze w kroku lub noszone nizej? Poza tym super. Pozdrawiam
Poszetka – moim zdaniem – to najsłabszy element stylizacji. Razi brak rulonika, maszynowe obszycie na płasko.
To jedna z pierwszych poszetek, jakie miałem – ma jakieś 3 lata, a została uszyta ze starej koszuli.
Coś masz w lewej kieszenie marynarki?
Pewnie telefon i klucze.
Bez szarego krawata stylizacja wyglada moim zdaniem niekomplenie. Gora jest zbyt jasna w porownaniu do dolu, brakuje jakiegos lacznika, ktorego role idealnie spelnilby wlasnie taki ciemniejszy krawat
Pierwotnie był założony ten krawat do zestawu, ale doszedłem do wniosku, że wygląda to „ciężko” do butów zakładanych na gołą stopę. Ale gdybym zmienił buty np. na zamszowe brogsy ze skarpetami, to wtedy byłby to fajny zestaw.
Kłaniam się,
Robiąc te zdjęcia o mały włos Pan Michał w „coś” wdepnął ;-) może przydałby się jakiś mały fotoszopik?
Podoba mi się ta marynarka. Parę dni temu miałem w rękach podobną, ale lnianą w nieco bardziej „spranym” kolorze. Myślę, że po tym co dzisiaj zobaczyłem kupiłbym ją. Ciekaw byłbym jak „w pełnej krasie” wyglądają jeansy w zestawieniu z marynarką – zdjęcie z tv trochę za mało pokazuje.
Pozdrawiam.pw.
Ja tam na fotoszopie się nie znam, a fotograf tylko robi mi podstawową obróbkę.
Niestety nie mam zdjęcia z dżinsami.
Faktycznie, ta kupa na pierwszym zdjęciu jest mało modna.
To nie kupa. To kora od drzewa.
Ja myślałem, że chodzi wam o tandetną wycieraczkę ze zdjęcia nr 5.
Cienka czerwona linia banału została lekko naruszona i odezwał się alert.
Kolor jest naprawdę bazarowy. Prosty sweter z kołnierzem w szpic w tym kolorze, to rozumiem.
Marynarka nie wygląda moim zdaniem dobrze. Z drugiej, filozoficznej strony, zajmując się jakimś tematem, np: moda, projektowanie graficzne, design, wcześniej czy później mamy ochotę zbliżyć się do granicy dobrego smaku, a nawet je nieco przekroczyć. Na szczęście większość wycofuje się na właściwe pozycje i odpowiedni poziom, czego i autorowi życzę.
Widzę, że estetyka wypowiedzi Przedmówcy góruje nad treścią. Za dużo tu ornamentyki słownej. Przekroczyć granice dobrego smaku można ale w konkretnych okolicznościach i sytuacji. Autor bloga założył marynarkę i zrobił sesję fotograficzną na jednej z ulic.Gdzie tu przekroczenie granic dobrego smaku? Nie szokuje przecież ekstrawaganckim wyglądem który nosiłby na dodatek znamiona wulgarności. Owszem gdyby zakupił np. garnitur w kolorze seledynowym i poszedł w nim do pracy powiedzmy w biurze raziłby jego nieodpowiedni strój względem sytuacji. Stylizacja Autora bloga idealnie nadaje się na luźny weekendowy wypoczynek na molo.
Pamiętajmy jeno, że autor „jest-w-pracy”.
Z drugiej strony, młody Rubinacci też czasem potrafi „zapodać stylizę”.
Pozdrawiam
Podpisuję się pod tym.
Rubinacci na jednym ze zdjęć podczas Pitti Uomo zaprezentował bardzo szerokie spodnie. I u niego tak się to nie rzuca w oczy, ale gdyby tak ubrał się „przeciętny Kowalski” to na pewno zwróciłoby to uwagę. Zawsze mnie to zastanawiało w czym tkwi sekret że jednych odbieramy tak, a innych inaczej.
w tym, że większość uważa niektórych za autorytety i wychwala, podczas gdy ubierają się byle jak
Stylizacja super i nie rozumiem co w niej ma być niesmacznego. Wiadomo, że nie każdy założy taki kolor, ale skoro inny chętnie i mu to pasuje…?
Drogi autorze, mógłbyś zdradzić coś o poszetce? Z czego jest wykonana? Len, bawełna?
Btw, co sądzisz o bawełnianych poszetkach? Nosisz czasem?
To bawełna ze starej koszuli.
Poszetki z bawełny noszę często.
Czasem słyszę, że poszetki z bawełny to faux pas itd. Ale do casualowych zestawień pasują, prawda?
Bawełna ze starej koszuli… A co z nią potem zrobiłeś? Normalna krawcowa potrafi zrobić taki poszetkowy rulonik? I ile to kosztuje?
Faux pas to jest dla ortodoksyjnych wyznawców elegancji z poprzedniego tysiąclecia lub teoretyków-gawędziarzy, którzy sie naczytali głupot a potem „nauczyć gowniarza, to chodzi i powtarza”. ;)
Ja bawelniane noszę tez do pełnego garnituru w sytuacjach biznesowych i jako esteta uważam, ze wygląda to świetnie. :)
Tez zrobiłem sobie poszetkę z koszuli w taka kratkę. Na necie jest dużo poradników, jak to zrobić. Np. na poszetka.com.
Btw. Całkiem fajny zestaw, chociaż seledynowy nie jest moim ulubionym kolorem.
Świetna marynarka i mokasyny.
Odnosnie koszul lnianych. Dzisiaj otrzymalem zamowienie ze sklepu internetowego Massimo Dutti. Kupilem 3 kolory z tego samego modelu. Wszystkie w rozmiarze M. Kazdy egzemplarz ma inna szerokosc w klatce piersiowej. Jakosc szycia Massimo jest ostatnio straszna.Oczywiscie je oddam.
Gdzie mozna kupic dobre koszule button-down? Lniane i z bawelny oxford w rozsadnych cenach? (polscy producenci nie maja klasycznych button down lniancych i z oxfordu – ani wolczanka, ani vistula, ani bytom, ani emanuel berg).
Faktycznie lniane koszule nie wyszły w tym sezonie Massimo Dutti.
Koszule z bawełny oxford znajdziesz m.in. w: Cubus, Massimo Dutti (lepsze niż te lniane), GAP, Christian Berg, Polo Ralph Lauren, Gant, Marc O’Polo.
Koszule lniane: Marks&Spencer, Benetton, Mexx, Polo Ralph Lauren, McGregor, Gant.
Co to znaczy dobra cena? W swoim czasie autor strony polecał koszule oxford z cubusa w ramach budżetowych zakupów, ale ja w ogóle się nie przekonałem — strasznie gruby materiał, brak mu jakoś lekkości, nadto workowate. W outletach cottonfielda często oxford button down można dostać za 120 złotych.
Massimo to ma chyba slaby rok – mam nadzieje, ze nie pojdzie tym tropem.
S Cubusem to jest tak, ze niby wszystko fajnie, ale jakosc materialow jest slaba i po kilku praniach wygladaja na zuzyte.
Moje się trzymają bardzo dobrze i jestem z nich zadowolony, choć faktycznie tkanina dość sztywna, ale przy tej cenie nie ma cudów :)
widziałem Cię dzisiaj w okolicach Galerii Korona w Ck, mam pytanie ile masz takich toreb typu handbag jak miałeś dzisiaj?
To jedyna tego typu. Mam jeszcze większą:
https://mrvintage.pl/2013/04/pomarancz-granat.html
a planujesz zakup jakiejś nowej?
Raczej nie.
Fatalnie zestawiona kolorystyka. Koszula jest zbyt biała. Powinna byc morelowa czy brzoskwiniowa – przełamie i stonuje seledyn a nie go wypunktuje jak obecna biel. Spodnie nie powinny być szare ale powinny zawierać kolor niebieski . Jesli to bedzie odcień niebiesko-szary to możemy dać buty szare do tego zestawu ale średnio szare – nie mogą być zbyt ciemne. Jeśli awangardowo uciekniemy nawet w błekitne spodnie musimy dać do tego zielone buty – w zieleni zdecydowanej, średniociemnej ale żywej ( ale nie jak wycieraczka). Ja bym właściwie do tej marynarki kładł właśnie zielone buty. W obecnym układzie wygladasz kolorystycznie kiepsko – seledyn… Czytaj więcej »
Przestałem czytać pod słowach „koszula morelowa czy brzoskwiniowa”. Produkcja koszul w takich kolorach powinna być zabroniona. Dzięki za takie porady.
Świetny zestaw. Odważnie, ale połączenie kolorów tłumi „jaskrawość” marynarki. Powiało świeżość na blogu.
PS Super koszula. Na dobrą lnianą, nie płacąc wygórowanej ceny to ciężko trafić.
Hi MV,
What size is your opening of your chinos, in inches?
32 inches.
Mr. Vintage,
nie masz problemu z przeswitywaniem bialych lnianych koszul? Czy wszystkie przeswituja czy to zalezy od tego jak utkany jest len?
Prześwitywanie widać najbardziej przy białym lnie. Wiele zależy od gęstości sploty, ale także od gramatury lnu.
Marynarka jest rewelacyjna :D Świetnie ją połączyłeś z tymi spodniami, całość wygląda naprawdę świetnie :)
Moim zdaniem: stylizacja niespecjalnie trafiona. Wszystko znacznie lepiej wygląda bez marynarki w tym kolorze. Sama marynarka jednak bardzo fajna. Tak na szybko moja porada: należałoby dobrać do tej marynarki bielutkie spodnie lub szorty z lnu, bawełny lub mieszanki obu. Do białych spodni i seledynowej marynarki wrzuciłbym jako mocny akcent pomarańczową koszulę – czy powinien to być wściekły jaskrawy pomarańcz czy może trochę sprany to już trzeba zobaczyć na żywo. Brązowe mokasyny to dobry pomysł, chociaż te buty które masz na sobie wydają mi się przyciężkawe – może są odrobinę za ciemne. Jako opcja – zamiast pomarańczowej koszuli – biała w… Czytaj więcej »
Wywalić marynarkę, koszula ze spodni, dodać białe reeboki classic i się wygląda dobrze. Jak na 18 latka.
Panie Michale,
czy może Pan powiedzieć jakiej marki ma Pan okulary i gdzie można nabyć?
Pozdrawiam.
Persol, model 2937. To starszy model, więc może być problem z zakupem.
Bardzo dziękuję za odpowiedź.
fajne ciuchy
Na początku wydawało mi się troche przesadzone, ale teraz dochodze do wniosku że nawet to wygląda.
Obserwuję twojego bloga od kilku tygodniu. Wszystko pięknie, kolorowo i modnie. Odwiedzasz sklepy, które bardzo lubię. Zastanawia mnie tylko fakt dlaczego nosisz spodnie o wąskiej nogawce. W większości stylizacji zbyt wąskie dla ciebie. Może i masz zgrabnie łydki, ale całość wygląda komiczne. Powinieneś zacząć nosić proste nogawki lub takie, które nie opinają łydek. Poprowisz tym swoje proporcje. Pozdrawiam, Emil
Bo takie lubię i uważam, że wyglądam w nich lepiej. Pokazywałem już kilka razy porównanie jak wyglądam w prostych nogawkach i zwężanych i każdy przyznał mi rację.
Czy do marynarki granatowej bawełnianej można założyć koszulkę z krótkim rękawem Np. białą? czy raczej z długim rękawem?
Można jeśli marynarka nie jest zbyt formalna.