W czteroletniej historii bloga nie pojawiła się tu ani razu moja stylizacja z garniturem, ale w końcu nadarzyła się ku temu okazja, więc oglądajcie. W miniony czwartek byłem zaproszony do Warszawy na galę Fashion Magazine i tuż przed wyjazdem z Kielc udało się wykonać sesję mojego ubioru z tego dnia. Impreza co prawda miała charakter modowy, więc spokojnie mógłbym założyć jakiś zestaw koordynowany, ale postanowiłem wykorzystać garnitur, który kupiłem kilka miesięcy temu w outlecie Vistuli. Szukałem wtedy czegoś bardziej klasycznego (gładki granat), ale niska cena i piękna szara tkanina w różową kratę naprowadziły mnie na coś nietypowego. Garnitur pochodzi z roku 2007, więc z czasów, gdy Vistula nie szyła jeszcze marynarek do linii bioder, a i górny guzik był na właściwej wysokości.
Marynarka wymagała poprawek krawieckich – taliowanie i skracanie rękawów. Niestety tę drugą przeróbkę można było wykonać tylko od góry (odpinane guziki przy rękawie), więc wzór kraty w miejscu wszycia rękawów nie jest spasowany. Przy spodniach postanowiłem zwęzić nogawki od kolan do samego dołu, bo były dość szerokie. Po przeróbce nogawki mają na dole 18,5 cm, ale jak patrzę teraz na zdjęcia, to nadal wydają mi się za szerokie, więc nie wykluczam, że jeszcze raz pójdą do zwężenia.
Garniturowi daleko do ideału, ma niezbyt nowoczesny fason, ale jak na produkt z wieszaka sądzę, że jest całkiem nieźle. Zestaw uzupełniają: biała koszula w tłoczone prążki, granatowy krawat w różowe słoniki i biała poszetka z granatowymi krawędziami. Czekał mnie nocny powrót z Warszawy, więc konieczne było także okrycie wierzchnie – wybrałem granatowy płaszcz dwurzędowy i karmelowy szalik.
Zdjęcia: Piotr Polak
Garnitur – Vistula
Koszula – Lambert
Krawat – bez metki (Allegro)
Poszetka – Profuomo
Płaszcz – H&M
Szalik – Vistula
Torba – szyta na zamówienie dla członków forum But w Butonierce
Buty – Aldo Brue
Okulary – Persol PO 3039 z kolekcji Vintage Celebration
świetny garnitur. możesz powiedzieć ile zapłaciłeś za te poprawki krawieckie?
Jeszcze nie płaciłem, ale pewnie ok. 100 zł.
Mnie osobiście taki wzór na garniturach nie podchodzi, niemniej jednak ogólnie wygląda to bardzo dobrze, podoba mi się zwłaszcza Pański krawat, poszetka oraz płaszcz. :)
Kratka, zawsze kojarzy się z Kapelą Czerniakowską. Uważam, że zawsze stanowi formę „żartu” stylistycznego. Może dlatego Clown w cyrku też występuje w kratce, a nie chociażby prążku. Pozdrawiam. Adam
Świetny zestaw, aż dziw że do tej pory nie pojawiły się tu zestawienia garniturowe.
Mam pytanie o płaszcz… Z H&M?! Jest jeszcze do zdobycia?
Raczej tak:
http://www.hm.com/pl/product/15418?article=15418-A
Zacne zestawienie ; )
Co do nogawek, to myślę, że z powodzeniem możesz zejść do 17cm na samym dole.
Ps Gratuluję nagrody.
Widziałem ten garnitur w czasie gali i już wtedy mi się spodobał. Jest idealny – nie ma co narzekać.
Jajka jak zawsze odciśniete . Poza bardzo ładnie.
W pozycji półsiedzącej to normalne.
buahahahahahaha w meskim towarzystkie i od faceta, nie spodziewalbym sie takiego komentarza, nawet na forum modowym… :D
Wiem, że śmieszne ,ale widzę po komentarzach ze dużo osób to zauważyło :-)
Za krotkie spodnie wcinajace sie w kroku to niesmacznie wygląda, i w każdej twojej stylizacji nosisz spodnie które w dziwny sposób ukladaja sie w kroku. Zawsze to u ciebie źle wygląda
reszta ok, ale calosc z plaszczem szalem i torba nie pasuje do niczeg
pstrokato
Spodnie są trochę za długie, choć może na zdjęciach tego nie widać.
Jeśli chodzi o kolory, to nie lubię oczywistych połączeń kolorów. Wiem, że naturalny wydaje się tutaj płaszcz ciemnoszary i jasnoszary szalik, ale nie przepadam za takimi „katalogowymi” zestawami.
Wcinanie się spodni to niestety często norma u dzisiejszych producentów. Klasyczne garnitury są niszczone przez kilka współczesnych zabiegów: wąskie klapy, spodnie prawie biodrówki, no i generalna wąskość w okolicach uda.
Swoją drogą zaszewki w spodniach mogłyby problem uciskania rozwiązać i do tego przedłużyć żywotność spodni. Wiem, że niektórzy będą narzekać, że to poszerza, ale dobrze dopasowane spodnie z zaszewkami mogą wyglądać bardzo zgrabnie – vide James Bond.
A poza tym najważniejsze: piękny zestaw, Panie Michale.
A ja kibicuję gdyż na naszych ulicach jest wystarczajaco nudnych jednobarwnych zestawien.
Świetny zestaw! Gdzie można uszyć torbę na zamówienie i jaki jest tego orientacyjny koszt?
PS. W pełni zasłużona nagroda, gratulacje! :-)
Torby są do kupienia tutaj w pięciu kolorach:
http://www.e-baron.pl/category/torby_podrozne_weekendowe
Czy to aby nie są torby, które były szyte / zamawiane przez użytkowników z BwB?
Tak.
Nogawki stanowczo jeszcze do zwężania, ale sam garnitur jest rewelacyjny!!! Ja bym troche marynarkę jeszcze zwęził, ale obawiam się, że można by przez to zepsuć fason.
Jestem totalnie zakochany w tym płaszczu!!! To jakiś nowy, czy ja ślepy nie zauważyłem go wcześniej?
Krawat!!!!!! Rewelacja!!! Ostatnio mam fioła na punkcie Paisley’i ale i zwierzęce motywy są super! Ten jest po prostu świetny!
Muszę wybrać się porządnego krawca przerobić mojego Oscara Jacobsona bo po mocnym schudnięciu przerobiłem go, ale bardzo słabo to wyszło… Oby udało się go uratować!
Gratuluję zestawu i co najważniejsze! NAGRODY!!!
Rozważałem jeszcze większe taliowanie marynarki, ale po zaznaczeniu szpilkami kiepsko to wyglądało, bo rękawy są dość szerokie, a ramiona z dużymi poduszkami. Nie wyglądałoby to zbyt dobrze – byłby zbyt duży kontrast. Należałoby zwęzić rękawy i wymienić poduszki, ale to już za dużo zabawy.
Płaszcza nie pokazywałem wcześniej.
Ja właśnie swojego OJ’a tak zwęziłem i poszło naprawdę słabo :-/… Nie wiem gdzie miałem oczy… Teraz muszę znaleźć jakiegoś cudotwórcę który mi go uratuje… Bo jak nie to poszukiwanie takiej kratki muszę zacząć od początku :-/… Jaka wełna? Jakaś wysokoskrętna czy nie? Wygląda naprawdę swietnie! Muszę zacząć więcej chodzić po outletach. Choć ja głownie z kilku zawodników z Allegro korzystam. Obejrzałem płaszcz i szczerze mowiac… 599 za płaszcz z H&M to po prostu za duzo… Ich jakość jest za niska by wydawać 600 płn. Wolałbym chyba dołożyć 300-400 zł i kupic już cos naprawdę porządnego, albo za te czy… Czytaj więcej »
Jak na sieciówkę faktycznie cena dość wysoka (ja ten egzemplarz dostałem w prezencie od H&M), ale płaszcz jest niezły. Na wyprzedaży można brać. Jedynie guziki brzydkie. Wymienię na brązowe.
Kto blogerowi zabroni? (Darmowy płaszcz)… ;-)…
Tak jak mowię – wyglada super, co do tego nie ma wątpliwości – zobaczymy jaka bedzie cena na wyprzedaży jesli jakies się zachowają ;-)
Świetny garnitur i płaszcz. W ogóle cały zestaw z mojego punktu widzenia jest z najwyższej półki.
Pozdrawiam.
Fantastycznie! Stylizacja dla każdego mężczyzny… nie za bardzo przekombinowana, elegancka, z nutą szaleństwa.
Krótko, bez czepiania się. Jestem wyczulony na punkcie detali, i szkoda że kratka nie łączy się na wysokości ramion. Ale nie to jest najważniejsze. Mimo, iż nie jestem fanem płaszczy w tym kolorze, to całość jest spójna. Miło się ogląda taki obrazek. Ładnie to wszystko dopasowane. Czapki z głów a sam czekam na więcej stylizacji.
Pozdrawiam
Nie dało się inaczej skrócić rękawów.
Co ciekawe, ostatnio krawiec skracal mi rekawy marynarki z odpinanymi guzikami klasycznie, choc podobno mozna tylko „od góry” – wiec jednak da się (choc nie wiem czy zawsze).
Zależy jaka jest odległość pomiędzy ostatnią dziurką a krawędzią rękawa. Jeśli rękaw się skraca 1-1,5 cm, to można to zrobić od dołu, ale u mnie był skracany jakieś 3 cm, więc nie dało się w ten sposób.
To prawda, skracalem o 1-1,5 cm, wiec pewnie o to chodzi.
Na szczęście jak napisałem wyżej – to nie dramat. Całość przyjemnie się ogląda.
a ja mam pytanie, czy tak jak sie skraca rekawy od gory to mozna wydluzyc marynarke w ramionach? kupilem nie tak dawno okazyjnie digla i wydaje mi sie nieco za waska…
Nie ma takiej możliwości.
Nogawki do zwężenia ale pozatym znakomicie !!! Piękny krawat a granatowe skarpetki dodają smaczku. Płaszcz natomiast to cudo !!! Piękny kolor i fason. Jest Pan żywym dowodem tego, iż doskonale można się ubierać równierz w sieciówkach. Mocny będę miała argument w rozmowach z kolegami ;-) Gratuluję zasłużonej nagrody ;-)
Drobne sprostowanie: skarpety są fioletowe.
Hyymmm… nie żebym się czepiał, ale granatowe skarpetki – może nawet w jakiś wzór – chyba lepiej by się prezentowały. Co nie zmienia faktu, iż sam zestaw wygląda rewelacyjnie!
Witam Panie Michale! To mój pierwszy wpis i przy tej okazji chciałbym podziękować za Pańską pracę. Dla osób, takich jak ja, które poszukują swojej modowej tożsamości, jest on nieocenionym źródłem wiedzy. Wiedząc teraz „co z czym się je”, sukcesywnie buduję swoją szafę z nieukrywaną satysfakcją. Chciałbym pogratulować statuetki (w pełni zasłużona). Garnitur również super (aż dziw jakie rzeczy można „złowić” w outletach lub second-handach). Ma Pan moją pełną sympatię i dlatego chciałbym poradzić jedną rzecz. Wydaje mi się, że odrobina opalenizny nie zaszkodziłaby Panu. Oczywiście nie mówię tu o opaleniźnie typu „turecka riwiera”, ale delikatna opalenizna przykryłaby niedoskonałości naskórka (np.… Czytaj więcej »
Jestem tutaj pierwszy raz i bardzo mi się tu podoba. Świetna stylizacja .Przyznam szczerze, że mam słabość do butów i torebek, teraz zauważyłam, że nie tylko damskich, pozdrawiam ;)
Wszystko idealne… jednak brakuje do tego wszystkiego dobrego zegarka :-)
Zgadzam się.
Skoro brakuje, to trzeba go kupic. Porzadne Certiny/Tissot mozna miec w cenie dobrej marynarki, wiec na co czekac ? No chyba ze na bonus dla blogera w zamian za dobry tekst na blogu – 3mam kciuki za powodzenie tego planu :)
M! Generalnie bardzo popieram edukację statystycznego polaka w kwestii świadomego ubioru. Podoba mi się bardzo krawat i dodatki. Moim zdaniem to klucz do dobrego samopoczucia = dobrego wyglądu. Pozdrawiam PSejlor :)
P.S. nie powinien Pan tych spodni aż tak mocno zwężać szczególnie na odcinku, relacji pachwina z głowami mięśnia czworogłowego :)
Bardzo ładny garnitur, nie zwężaj nogawek. Można wiedzieć ile kosztował?
200 zł.
You gotta be kidding me?? 200pln? Widziałem wyprzedażowe za 400-500 w Vistuli ale 200??? OMG…
Od jutra bywam tam codziennie!!!
ale to sa stare garniaki. pamietam ze w wlasnie w 2008 kupowalem sobie taki sam. kratka byla taka sama tylko kolory bardziej stonowane, takie wyszarzale. dozo w nim chodzilem, ale moim zdaniem takie szerokie klapy sa zdecydowanie nie dzisiejsze… zrobione sa nizej niz obecna vistula i zdecydowanie nizej niz lantier. stylistyka raczej w kierunku dziadkow niz mlodych mezczyzn, ale kolor wyglada ladnie…
Od szerokich klap odeszły sieciówki i rodzime marki (np. Vistula), ale to nie znaczy, że są „dziadkowe”. Wystarczy zerknąć do oferty zachodnich marek:
http://eu.suitsupply.com/suits/suit-light-brown-faux-uni-lazio-p3450/P3450,en,pd.html?start=56&cgid=Suits
Odnośnie klap warto zaglądać na foto-blog trashness. Szerokie klapy są obecnie znów w modzie.
Klapy wcale nie są bardzo szerokie. Są raczej bliżej normalności. Za to guzik jest położony dość wysoko, co nasuwa skojarzenie z modą lat w okolicach II wojny światowej (szczególnie garniturami „country” z trzema guzikami).
Poza tym radziłbym nie oceniać nowoczesności kroju po samej szerokości klap. Wąskie klapy to wynalazek lat 60, gdzie po nich nadeszły klapy zbyt szerokie (lata 70).
Węższe klapy marynarki to mniej materiału, pewnie stąd wzięła się ta „moda”.
Zestaw bardzo fajny. A co do spodni to naprawdę są za długie? Nie wiem, ale na zdjęciach to wygląda dobrze i jakbyś jeszcze skrócił to spodnie nie dotykały by butów. No chyba, że tak lubisz.
Wybrałem takie ujęcia, gdzie nie widać, że są za długie :)
Zanim zobaczyłem wszystkie zdjęcia piałem z zachwytu. Garnitur jest świetny. Nietuzinkowy. Nawet trochę szersze nogawki mi nie przeszkadzają. Płaszcz super wygląda i jeszcze torba jako dopełnienie. Jednym słowem super, ale… Tak jak już ktoś wyżej napisał, w kroku spodnie paskudnie się układają. Zdaje sobie sprawę, że przy dopasowanych spodniach jest to problem ( zwłaszcza jak pisałeś – w pozycji siedzącej) jednak wówczas należy unikać takich zdjęć ;) Sam czasami na zdjęciach mam ten problem :D Abstrahując od zestawu. Wielkie gratulacje. Należała Ci się ta nagroda. Muszę przyznać, że sam zanim zdecydowałem się założyć bloga, szukałem w sieci czegoś nt mody… Czytaj więcej »
Akurat z tymi spodniami nie jest aż tak źle. Najlepiej widać to na szóstym zdjęciu – ono jedyne jest w wersji stojącej. Pozostałe są w pozycji półsiedzącej, więc jest wrażenie zbyt opiętych spodni.
Ale przyznaję, że krocze jest newralgiczną częścią przy każdych spodniach. Taka budowa ciała.
Może warto uderzyć kroje z wysokim stanem tj anti-fit lub relaxed fit?
Uważałbym na te wszystkie porady o zwężaniu nogawek. Może to zaburzyć proporcję całości, która obecnie nie jest zła. Do tego warto pamiętać, że dalsze zwężenie (poza większym zmniejszeniem formalności) będzie eksponowało bardziej stopę i kostkę (które niekonieczne są zgrabne), a także i buty (których tęgość może być mało atrakcyjna).
Do tego po zwężeniu do dalszych nastu centymetrów spodnie zaczną trzeszczeć w szwach nawet przychodzeniu, a przy siadaniu w szczególności. Biorąc pod uwagę, że to produkcja masowa, Pana marynarka może szybko stać się sierotą bez spodni.
Kłopoty z układaniem nadmiernie zwężonych spodni przy siadaniu pomijam.
Brawo, w końcu ktoś normalny w kwestii nogawki. Bardzo dobry zestaw, piękny garnitur (sam mam podobny, tylko z kratką wpadającą w fiolet), fajne połączenie z kolorem butów. Moim zdaniem nogawki są bardzo dobre i dobrze dobrane do długości spodni. Obecna moda z tym czymś, przypominającym rajtuzy, za 10 lat będzie tym samym, czym dzwony w czasach disco. Takie wąskie nogaweczki być może pasują chłopakom o budowie 13latki. Domyślam się, że zaraz ktoś tu zacznie wyciągać zdjęcia z Włoch, ale akurat w tym przypadku mnie to nie przekonuje, szczególnie przy osobnikach krępych lub wysokich. Jeśli do tego dojdzie jeszcze duża stopa,… Czytaj więcej »
Otóż to :) Aczkolwiek prawda jest taka, że zdjęcia nie mówią wszystkiego i najwięcej wie o sprawie sam właściciel. Choć skoro obecnie nogawki mają 18,5cm, to na ślepo bym zgadywał, że to zbyt wąska szerokość dla kogoś o budowie MrV. Generalnie zawsze jednak lepiej zostawić trochę więcej miejsca, jeśli nie wygląda to źle. Od dobrze wyglądających spodni do zbyt wąskich droga jest niedaleka. Jako że nosi się skarpetki długie, to nogawki zaraz się zaczną do nich przyklejać, a wstawanie i siadanie w nich szybko doprowadzi do ich zużycia. Pomijając oczywiście już walory estetyczne i nadmierne eksponowanie kostki oraz stopy, które… Czytaj więcej »
Miałem nic już nie pisać o dłoniach chowanych do kieszeni marynarki albo spodni (pod marynarkę)… …oczywiście mogłem się powstrzymać, ale nie chciałem — więc powiem krótko: da się? da się! i zdjęcia od razu zyskują dodatkowe 30 p.p.
(bo ręce w kieszeniach płaszcza to jest inna sprawa, wprawdzie to nie są klasyczne kieszenie-ogrzewaczki, ale to rozumiem) :-)
Proszę o poradę i pomoc w wyborze kolorów i fasonu butów.
Który kolor według Pana, Panie Michale i drodzy czytelnicy bloga, są waszym zdaniem najbardziej uniwersalne, abym mógł je wykorzystać w wielu różnych stylizacjach?
Link do strony z propozycją fasonów butów: http://www.zalando.pl/pier-one-botki-sznurowane-niebieski-pi912a06u-503.html?size=45
Ten pasek ze skóry licowej jest brzydki.
krótko, konkretnie i rzeczowo:)
Pan Michał jak zwykle mocno podkreśla męskie atrybuty niczym hiszpański torreador i jego „taleguilla” ;)
PS wcześniej nie miałem okazji pochwalić okularów – świetnie do Pana pasują.
Zestaw wygląda świetnie, tylko rzucają się za krótkie zauszniki w nowych oprawkach.
Dopiero teraz to zauważyłem. To najdłuższe zauszniki Persola – 145 mm.
Musze przyznać, że ta torba jest fenomenalna. Powiem też, że raczej unikam garniturów bo twierdziłem, że tani garnitur wygląda tandetnie, a na dobry trzeba wydać ponad 1500 zł – nic bardziej mylnego. 200 PLN ? Szook ! Nie twierdzę, że jest to na prawdę dobrej jakości garnitur (chyba sam tak nie do końca twierdzisz), ale jak na 200 zł to niczego nie można mu wypomnieć :) Abstrahując, chciałbym zapytać się czy mogę liczyć na jakiś wpis dotyczący męskich kurtek zimowych ? Fajnie jakbyś przedstawił to w jakiś fajnych zestawieniach (formal, casual, sport casual) – Co będę pisać, nie ja się… Czytaj więcej »
Jakościowo garnitur jest bardzo solidny. To tkanina włoskiej firmy Marlane.
W sprawie kurtek niczego nie obiecuję, bo nie wiem kiedy uporam się z książką, a mam jeszcze kilkadziesiąt maili z pytaniami czytelników, na które nie odpowiedziałem.
spodnie uważam za szerokie, ale to moje zdanie.
fajnie wyglądały by z mankietem, na wzór włoski, do takiego garnituru idealne. ale garnitur za 200 zł i przeróbki około 100, cud!
Chciałem zrobić mankiet, ale nie było wystarczającego zapasu materiału.
Mankiet najlepiej wygląda przy spodniach z zaszewkami ;)
Szanowny Panie Michale, od dłuższego czasu śledzę Pańskiego bloga. Jest on dla mnie nieocenionym źródłem wiedzy i inspiracji. Z ciekawością oczekuję również na Pańską książkę. Niestety mam wrażenie, że coś się zmieniło, niekoniecznie na lepsze. Zdjęcia Pańskich stylizacji w szczególny sposób uwidaczniają ubrania za małe o co najmniej jeden rozmiar. Rozumiem, że ubrania workowate itp. nie są dobre ale bardzo dokładnie widać jak każde spodnie marszczą się Panu na udach i wyglądają jakby miały zaraz pęknąć. Podobne odczucie mam w związku z marynarkami. Wygląda to jakby każdy ruch był ograniczony za małym rozmiarem ubrania. Jak to jest możliwe, że taki… Czytaj więcej »
Opięte spodnie widać tylko na zdjęciach, gdzie przysiadam na barierce – to normalne w takiej pozycji.
Marynarka jest nawet nieco za duża, więc dziwi mnie opinia, że jest za mała.
Czytam bloga od okolo roku i…. i widze klęskę! Wiedzę ma i na starych opiniach bazuje! Ale jako stylista to…. zero. Dla „wielbicieli” jutro założe własnego bloga i napisze JAK TO MA BYC! Byc stylowo a ni reklamowo! Pozdrawiam.
Nie jestem stylistą i nigdy nim nie byłem. Jestem blogerem.
Powodzenia w prowadzeniu bloga.
Czasami trudno ocenić czy jest za mała, czy za duża.
Moim zdaniem dopasowanie jest świetne. Nawet szerokość nogawek jest OK.
Tym co wzbudza wątpliwości, jest szerokość w ramionach – zbyt szerokie. Widać to na wszystkich zdjęciach. Rękawy sie brzydko zachowują, tworząc dziwne załamania. Może to sprawka tych poprawek?
Nonsens… Zastanawiam się jak według Pani wygląda prawidłowo leżąca marynarka – może myli Pani z workiem ?
Jeżeli chodzi o dzisiejsze zestawienie to już na pierwszym zdjęciu widać dobrze (choć ciut za dużo – co sam przyznał Pan Marcin) leżącą marynarkę. Powiedzenie, że jest ona opięta wiąże się albo z brakiem doświadczenia albo z celowym, niekorzystnym działaniem na rzecz bloga. W pani komentarzach widać brak jakiejkolwiek kurtuazji nie tylko dla Pana Michała, ale także dla nas – czytelników.
Pozdrawiam.
Moda modą, ale warto zastanowić się kto w czym dobrze wygląda.
Moim zdaniem ten garnitur wygląda i leży bardzo dobrze, ale jeżeli te spodnie wydają się jeszcze za szerokie … :-) Następny etap to już chyba legginsy.
Pani Natalio,
marynarka jest dobra w ramionach i w talii. To wrażenie dziwnego napięcia materiału być może wynika z jakości wypełnienia marynarki.
Spodnie faktycznie już trochę „trzeszczą” w szwach, ale nigdy nie da się osiągnąć perfekcji kupując ubranie „z wieszaka”.
Moja opinia jest ogólna i dotyczy również wcześniejszych stylizacji. Uczy nas Pan ja najlepiej dobrać ubrania do swojej figury, niestety nie mam przekonania czy powinny być aż tak opinające.
Akurat opiętych marynarek nie przypominam sobie (uwagi do spodni jestem w stanie zrozumieć), więc proszę dokładnie wskazać o którą chodzi.
Coś mi się tu nie zgadza. Zestaw bardzo ładny – sam bym taki garnitur chętnie „przechwycił”, gdyby jeszcze był w sklepach dostępny. Ale to nie jest garnitur wieczorowy. Czy gala nie odbywała się wieczorem (tak przynajmniej sugeruje jedna z fotografii z poprzedniego wpisu)?
Pozdr,
wojvv
Nie było to przyjęcie u Królowej, a słowo „gala” to mocno na wyrost :)
Celowo wybrałem taki garnitur.
W sumie nie wiem po co drążę ten temat, bo i tak 3/4 czytelników bloga uzna, że się czepiam, ale czy zechciałbyś zdradzić jaki to tajemniczy cel przyświecał „profesorowi Miodkowi mody polskiej” i przyszłemu autorowi książki o modzie, gdy wybrał się w dziennym garniturze na wieczorową imprezę? Czy to miał być taki antyprzykład jak się nie ubierać na wieczorne imprezy? ;-)
Pozdr,
wojvv
Uznałem, że w charakter modowej imprezy lepiej wpisze się wyrazisty garnitur w kratę niż nudny garnitur wieczorowy. Po zakończeniu imprezy stwierdzam, że była to dobra decyzja. Na imprezie było kilkaset osób, a mężczyzn z krawatem widziałem chyba dwóch. Jeszcze raz przypominam – to nie był wieczór w ambasadzie czy filharmonii, lecz luźna impreza w hali pofabrycznej.
Uważam, że w takich okolicznościach można sobie odpuścić zasady eleganta sprzed kilkudziesięciu lat, gdy „impreza wieczorowa” oznaczała coś zupełnie innego niż dzisiaj.
Uwierz mi, że klasyczny garnitur wieczorowy/smoking/frak jest tylko wtedy nudny, gdy „wypełnia go” nudny użytkownik ;-)
Zasady elegancji sprzed kilkudziesięciu lat, gdy ?impreza wieczorowa? oznaczała coś zupełnie innego niż dzisiaj, oczywiście się zmieniają, ale nawet niektórzy aktorzy (a więc artyści) np. Michał Żebrowski (który „zgubił” krawat) czy Maciej Szczur ubrali się (w miarę) prawidłowo.
Piszesz książkę – pomyśl, po co ktoś miałby ją kupować i czytać o zasadach i regułach, jeśli Ty sam je łamiesz?
Pozdr,
wojvv
Owszem, sam smoking czy frak nie jest nudny, ale ważne jest także dopasowanie się strojem do sytuacji. Moim zdaniem klasyczny strój wieczorowy (frak, smoking, garnitur wieczorowy) w przypadku tej imprezy nie byłby najlepszym wyborem. „Impreza wieczorowa” niejedno ma imię. Nie zawsze trzeba ślepo podążać za zasadami, które w pewnych okolicznościach mogą wyglądać gorzej niż ich złamanie. Gdybym tego dnia założył smoking, to czułbym się co najmniej dziwnie w otoczeniu mężczyzn w dżinsach, new balance’ach, t-shirtach, chinosach (a tak tego wieczoru było). Pomijam już fakt, że na zaproszeniu nie było żadnego kodu ubioru. Gdyby tego dnia ochrona miała wpuszczać tylko mężczyzn… Czytaj więcej »
Hmmm. Chyba brakuje kolejnego poziomu w „drzewku” dyskusji aby mógł odpowiedzieć na Twoją odpowiedź z 18/10/2013 o 21:53 ?
Chyba tak. Kliknij na „odpowiedz” przy odpowiedzi z 18/10/2013 o 19:54, to twój komentarz pojawi się na samym dole.
Wszystko ładnie ze smakiem . Zwróciłem uwagę na buty. Genialne ale drogie. Co można kupić w Kielcach godnego polecenia jeżeli chodzi o buty? Ostatnio mi sie podoba kolekcja firmy Kazar ale chciałem coś bardziej oryginalnego.
W Kielcach mogę polecić jedynie TK Maxx lub Wittchen (w cenach wyprzedażowych).
W TK Maxx czuję się jak w lumpeksie. W Wittchen nigdy nie szukałem butów. Dzieki za podpowiedź .
A co takiego złego jest w secondhandach? Chyba idealnym przykładem, na to jakie perełki można tam kupić za grosze, jest Pan Michał: marynarka Christian Dior, Loro Piana, fantastyczna budrysówka Gloverall ( a nawet dwie!) albo chociażby granatowy knit :) Sam jestem zwolennikiem odwiedzania takich miejsc.
Co do spodni, to sa faktycznie za dlugie. Ja bym osobiscie wybral biala koszule z podwojnym mankietem i kolnierzykiem typu „pointed tab”. Do tego czarne loafer’y i zolte skarpetki.
Panie Michale proszę podpisać torbę prawidłowo – Torba BwB. Wszystkie elementy Pana garderoby były szyte na zamówienie – ktoś je gdzieś musiał zlecić do uszycia.
A kto będzie wiedział co to BwB? ;)
można też podpisać ,,Baron” :)
Bardzo fajny i ładny garnitur. Można wiedzieć gdzie się jest outlet Vistuli? Co do szerokości klap – faktycznie coraz więcej marek odchodzi od szerokich klap na rzecz węższych, ale został jeszcze Bytom – w ich garniturach właśnie spotyka się szerokie klapy, zwłaszcza w poprzednim sezonie była tzw. „linia krawiecka”, klasyczna, 100% wełna, szerokie klapy, podobne wzory do wzoru z Twojego garnituru, kraty, elementy z kolorem. W spodniach zamiast suwaka były guziki. Garnitury były bardzo dopasowane do sylwetki. Szkoda że Bytom odszedł od tej linii. Czy przeróbki krawieckie robisz w Kielcach? A jeżeli tak to czy można wiedzieć gdzie dobrze skracają… Czytaj więcej »
Ja przeróbki marynarek robię właśnie w salonie Bytomia, bo znam się z pracownikami. Nie wiem czy od „obcego” również przyjmą takie rzeczy.
Outlet Vistuli jest na przykład w Ostrowcu Świętokrzyskim. Ostatnio widziałem także sporo rzeczy Vistuli w kieleckim TK Maxx.
Krata jako modowa obsesja sezonu u Ciebie rowniez kroluje – lubie to :)
Całość jest OK. Kratka bardzo fajna.
Podobnie jak już ktoś zauważył przyczepię się do okularów – są za krókie (przynajmniej na jednym z pierwszych zdjęć) i sprawiają wrażenie zbyt wąskich (czy nie uciskają Pana i nie pozostawiają odciśniętych śladów na skroniach?)
Za wąskie nie są (zresztą oprawy Persola mają system elastycznych zauszników), natomiast dopiero na zdjęciach zauważyłem te zauszniki. Ale o dziwo lepiej się czuję w tych zausznikach, niż tych poprzednich, które wizualnie lepiej wyglądały.
Garnitur wygląda nieźle, z RTW, nawet przy dobrych przeróbkach, trudno wycisnąć ideał. Marynarka wydaje się być nieco zbyt szeroka w ramionach, ale ciężko z tych zdjęć to jednoznacznie stwierdzić. Natomiast przeróbka rękawa – czego sporo osób pewnie w ogóle nie zauważy – popsuła spasowanie kraty i w pewnym sensie popsuła cały garnitur – ja bym się na to nie zdecydował (w takiej sytuacji albo rezygnuję z zakupu, albo skracam od dołu, o ile guzik nie wypada tuż przy krawędzi; wtedy noszę odpięte 2 ostatnie guziki). Tutaj drobna uwaga: kraty nie da się idealnie spasować na całej długości rękawa (ze względu… Czytaj więcej »
NA drugim zdjęciu wyglądasz trochę jak dyktator.
Przeszedł Pan ciekawą ewolucję – od przeciwnika krawatów (o garniturach nie wspominając) do biznesmena w pełnym „uniformie”. Inaczej niż Macaroni, biegający w dżinsach i butach sportowych.
Idzie Pan pod prąd obecnej modzie na rozpięte pod szyją koszule (czasami odpinane są dwa guziki).
Ciekaw jestem, czy spowodowana jest ta zmiana?
Pozdrawiam
W garniturach raczej nie będę chodził na co dzień, ale przyznaję, że krawaty polubiłem.
Panie Michale jak dla mnie super garnitur,stylizacja,….tylko jedno proponuje zrzucić na rowerze,steperze,10 piętrowych schodach po 1kg na udach i po jednym problemie :)Pozdrawiam
Taki jest plan. Z powodu książki zasiedziałem się w domu.
A`propos butów w TK Maxx,ostatnio kupiłem tam sztyblety marki Crick it(300 zł),po dokładnym obejrzeniu w domu i sprawdzeniu w necie wychodzi mi na to,że są to jakieś poślednie sorty produkcji lub podróby,skóra badziewna,spody klejone ,model nie do namierzenia na stronach internetowych,a przecież firma obuwnicza z tradycją.Zwróciłem i zamieniłem z dopłatą na brogsy Bogner( cena początkowa 1590-396,00 do zapłacenia)Faktycznie ceny butów tej marki są wysokie,ale chyba stoi za tym jakość,a w tym przypadku też średnio,ale 4 stówy można dać.
Ostatecznie wniosek mam taki,żeby butów nie szukać w tikeju,a wskazówki czerpać z tego zacnego forum:)
Ja kupilem sporo butow w Tk Maxx – m.in. sneakersy Paul & Shark, brogues’y Kurt Geiger, trapery Diesel, jakies trampki marki wlasnej Humanic i jeszcze pare innych. W jednym przypadku musialem reklamowac, bo odczepialy sie zapiecia, a tak generalnie ejstem zadowolony. Duzo nizsze ceny niz w sklepach firmowych i zazwyczaj spory wybor, przynajmniej w Poznaniu. Jesli chodzi o garnitur, to moim zdaniem rewelacja. Taki troche klasyk z super krata – bez zbednych dziwactw. Zegarek? Jak kto lubi… znam gosci, ktorzy nie nosza w ogole zegarka, bo maja go w telefonie i tyle…Jedyne co mi sie nie podoba, to smiesznie ulozona… Czytaj więcej »
Poszukuję ładnych trzewików. Mogę prosić o pańską opinię o tych butach?
https://gino-rossi.com/kolekcja/on/mtc960-731-r500-5700-0/
Poza zadartym noskiem wyglądają nieźle, ale nie widziałem ich na żywo, więc nie podejmę się oceny jakościowej.
Przeglądając bloga tak bardzo żałuję, że nie jestem facetem… brawo:)
Panie Michale, czy można wiedzieć jakę szerokość mają klapy marynarki i czy ma ona jedno czy dwa rozcięcia z tyłu?
Jedno rozcięcie, klapy 9,5 cm.
Czy mógłbym zapytać gdzie zostały zwężone spodnie, bądź jaki zakład poleciłby Pan do tej operacji? Pytam o Kielce lub Warszawę.
Pozdrawiam
Michał
Mam pytanie odnośnie poszetki. Zauważyłem trend odchodzenia od poszetek jedwabnych na rzecz bawełnianych, wełnianych lub lnianych. O ile nie wzbudzało mojego zdziwienia w przypadku marynarek bawełnianych lub lnianych, o tyle myślałem, że garnitur to ostatni „bastion” poszetek jedwabnych. I tu niespodzianka: Mr.V. do garnituru dobrał poszetkę lnianą! Pytanie, które mnie obecnie dręczy: czy jedwab jest już zupełnie passee i najwyższy czas schować jedwabne poszetki w pudle na dnie szafy? Byłbym zobowiązany za Pana opinię.
Jedwab pasowałby tu bardziej, ale nie miałem pasującego koloru. Oczywiście len, bawełna czy wełna nie jest błędem przy tak nieformalnym garniturze. Dla mnie w dopasowaniu poszetki kluczowy jest kolor i wzór, a dopiero jako trzecie kryterium tkanina.
Za odpowiedź serdecznie dziękuję :) Proszę nie odbierać mojego postu jako zarzutu. Jestem początkującym „poszetkowiczem” i kolekcję swoją dopiero gromadzę (dzięki inspiracji Autora). Ponieważ jedwabne w niej przeważają pomyślałem sobie, że skoro trend jest inny powinienem najpierw pomyśleć lnianych / bawełnianych.
Ależ biała lniana poszetka to królowa wszystkich ozdobnych chusteczek!
strasznie podobają mi się twoje kompozycje :) jednak przeszkadza mi czasem jak spodnie układają Ci się w kroku. Być może to głupia sugestia ale musiałem napisać. Mieszkasz na co dzień w Kielcach?
Piękny garnitur :)
Michał co sądzisz o pikowanych marynarkach a/la pikowana kurtka?
Moim zdaniem szerokość spodni jest ok. Dzięki nim nogi wydają się bardziej masywne na całej długości i solidnie podtrzymują rozbudowaną górę.
Bardzo ładny zestaw, świetne buty.
Mam z związku z nimi małe pytanie: czy pewne przebarwienia butów na linii załamań to rzecz absolutnie normalna i nie świadczy o niskiej jakości skóry ?
Pytam, bowiem nabyłem ostatnio chukka od Herringa w kolorze ciemnoczekoladowym i na załamaniach kolor się zmienił na jaśniejszy.
A włoski kołnierzyk w koszuli do tego garniaka by pasował? pozdrawiam
Tak.