Mamy wreszcie trochę prawdziwej zimy, zatem pora sięgnąć po obuwie zimowe. W przypadku osób, które na co dzień noszą garnitur pojawia się dylemat jakie buty założyć na nogi, gdy za oknem jest kilkadziesiąt centymetrów śniegu i kilkanaście stopni mrozu. Bez wątpienia do garnituru najlepiej wyglądają klasyczne półbuty i wielu konserwatystów nie wyobraża sobie niczego innego w takim zestawie, nawet gdy zima daje się we znaki. Co ciekawe, wiele książek o modzie męskiej (m.in. „Gentleman” B.Roetzela i „Dressing the man” A. Flussera) w zasadzie pomija temat wysokich butów w wersji eleganckiej dając do zrozumienia, że tylko półbuty są odpowiednim wyborem. Oczywiście dla osób, które na co dzień wszędzie przemieszczają się samochodem i w zasadzie nie mają kontaktu z zaśnieżonymi chodnikami, nie ma w tym nic złego, ale żyjemy w takim klimacie, że należy pomyśleć o alternatywnie dla półbutów.
fot. paulstuart.com
Największą zaletą półbutów jest fakt, że w zdecydowanej większości przypadków wyglądają one zgrabnie i idealnie pasują do eleganckiego stroju jakim jest garnitur, czego nie można powiedzieć o typowych butach zimowych (np. trapery Timberlanda) – te zazwyczaj mają grube, masywne podeszwy, a i samo kopyto jest szersze i mało zgrabne. Do garnituru po prostu nie będą pasować.
Pytanie zatem brzmi, czy jest coś pośredniego pomiędzy eleganckim obuwiem niskim, a masywnym obuwiem za kostkę? Tak i poniżej przedstawiam kilka modeli za kostkę, które z powodzeniem można nosić do garniturów. Tradycyjnie wybrałem klasyczne i ponadczasowe modele, które nie podlegają trendom. Są modne teraz i będą za kilkanaście lat. To klasyki, które warto mieć w szafie.
TRZEWIKI Z ZAMKNIĘTĄ PRZYSZWĄ
Są to po prostu odpowiedniki butów typu oxford tylko z wysoką cholewką. W przypadku trzewików współcześnie częściej używa się nazwy „balmoral” niż „oxford”. Podobnie jak w przypadku półbutów, w tym przypadku również zamknięta przyszwa jest tą bardziej elegancką i takie trzewiki są najbardziej eleganckie spośród wszystkich. Z powodzeniem można je nosić z klasycznym garniturem. Idealne rozwiązanie dla osób, które chcą zachować wysoki stopień elegancji przy niskich temperaturach.
Oczywiście należy pamiętać, że na stopień elegancji butów wpływają również: kolor (czarne są bardziej eleganckie niż brązowe), rodzaj skóry (skóra licowa jest bardziej elegancka niż zamsz i nubuk), grubość podeszwy.
Określenie „balmoral” bardzo często błędnie używane jest wyłącznie w stosunku do trzewików wykonanych z dwóch różnych rodzajów skóry (najczęściej dół ze skóry licowej, a góra z zamszowej). Balmorale mogą być uszyte z różnych skór, ale nie muszą. Ich charakterystycznym elementem jest za to konstrukcja cholewy – jej dolna część wykonana jest z jednego fragmentu skóry (wyłączając ewentualnie nakładany nosek) i ma charakterystyczny prosty szew, który biegnie niemal przez całą długość równolegle do podeszwy. Warto podkreślić, że współcześnie nawet renomowani producenci odchodzą od używania określenia „balmoral” wyłącznie w stosunku butów o takiej konstrukcji i używają go po prostu do butów o zamkniętej przyszwie.
Balmorale z różnych skór również nadają się do garnituru, ale są bardziej dandysowate i na pewno będą przyciągać uwagę bardziej niż klasyczne trzewiki uszyte z jednego rodzaju skóry.
Trzewiki z zamkniętą przyszwą (balmoral), fot. epauletshop.tumblr.com
TRZEWIKI Z OTWARTĄ PRZYSZWĄ
Zasada jest podobna jak przy półbutach – trzewiki z otwartą przyszwą są mniej eleganckie niż balmorale, ale jeśli mają klasyczne kopyto, to można je także założyć do garnituru.
Trzewiki z otwartą przyszwą Markowski, fot. markowski-chausseur.fr Trzewiki z otwartą przyszwą Scarosso, fot. scarosso.it fot. suitsupply.com fot. suitsupply.com
TRZEWIKI BROGSY
W kategorii eleganckich butów zimowych nie mogło zabraknąć moich ulubionych brogsów, ale w wersji wysokiej. Pasują zarówno do roboczych garniturów, jak dżinsów, sztruksów i innych mniej formalnych zestawów. W zależności od grubości podeszwy i detali mogą być mniej lub bardziej eleganckie.
Trzewiki brogsy Barker, fot. barker-shoes.co.uk fot. tsb.com fot. mensstylepro.com
TRZEWIKI Z KLAMRAMI (MONKI)
Klasyczne półbuty z zapięciem na klamry (monki) przeżywają renesans w ostatnich kilkunastu miesiącach. To jeden z najpopularniejszych modeli na zagranicznych blogach o modzie męskiej. W Polsce również coraz więcej osób je nosi. Dwa modele monków były nawet w ostatniej kolekcji Vistuli.
Monki w wersji wysokiej nie są tak popularne i znacznie trudniej je kupić. Pasują do nowoczesnych i wyrazistych garniturów (np. w mocną i kontrastową kratę).
Trzewiki z klamrami Meermin, fot. meermin.es fot. suitsupply.com
TRZEWIKI CHUKKA
Te najbardziej klasyczne wykonane są z zamszu i one będą pasować wyłącznie do sportowych garniturów i to bardziej przy aurze jesiennej niż zimowej. Nadają się przede wszystkim do zestawów półeleganckich, ale jeśli będą wykonane ze skóry licowej i osadzone cienkiej podeszwie, to nie widzę przeszkód by założyć je do roboczego garnituru.
Trzewiki chukka Markowski, fot. markowski-chausseur.fr fot. suitsupply.com fot. suitsupply.com
SZTYBLETY
Ciekawa dyskusja dotycząca sztybletów w zestawie z garniturem pojawiła się przy okazji mojej stylizacji, w której zaprezentowałem takie właśnie połączenie. Cześć komentujących uznała, że sztyblety nie są odpowiednim obuwiem do garnituru. Ja mam odmienne zdanie i uważam, że klasyczne sztyblety mogą wyglądać dobrze do garniturów mniej formalnych.
Sztyblety Markowski, fot. markowski-chausseur.fr
I na koniec jeszcze kilka ogólnych uwag i porad.
- Są okazje i stroje do których po prostu nie wypada założyć butów z wysoką cholewką. Wymieniłbym tutaj: okazje wieczorowe, śluby, gale i stroje takie jak: garnitur wieczorowy, smoking, frak.
- Do wysokich butów najlepiej wyglądają garnitury z grubszych tkanin – flanela wełniana, tweed, wełny o wyższej gramaturze.
- Buty zimowe powinny mieć podeszwę antypoślizgową, a więc z głębszymi rowkami niż klasyczne półbuty. W przypadku trzewików na skórzanej podeszwie (takie też są produkowane), warto zadbać o podzelowanie podeszwy. Przy okazji polecam wpis na ten temat.
- Eleganckie buty za kostkę sprzedawane w rodzimych sklepach bardzo często mają kożuszek wewnątrz. Ja jestem ich przeciwnikiem, ponieważ mają kilka wad. Po pierwsze, ocieplane buty są zazwyczaj masywne i szerokie, ponieważ umieszczenie włochatej podszewki wewnątrz, wymusza poszerzenia kopyta. Po drugie, komfort użytkowania takich butów wewnątrz pomieszczeń jest minimalny i stopa po prostu się poci. Po trzecie, rozwój bakterii w takim środowisku jest bardzo ułatwiony i buty bardzo szybko łapią nieprzyjemny zapach. Najlepszym rozwiązaniem są buty ze skórzaną wyściółką, a dodatkowym ociepleniem mogą być skarpety z wełny (oczywiście nie takie narciarskie).
- Kolejny element eleganckich trzewików który odradzam to suwaki, które producenci często umieszczają nawet w butach sznurowanych. To dodatek, który ułatwia zakładanie buta, ale nie ma nic wspólnego z klasyką.
A co powiesz o kozakach do połowy łydki?
Jestem „na nie”. Zazwyczaj są dość szerokie w górnej części i nogawka nie będzie się ładnie układać.
Osobiście posiadam wiązane trzewiki do połowy z Wojasa (bez zamka) i musze przyznać, że po zaciągnięciu sznurówek cholewka bardzo dobrze przylega do nogi i nogawka swobodnie opada, bez zahaczeń czy marszczeń. A Pana buty z Mango? Też trzewiki do połowy łydki przecież :)
Od trzech lat ich nie noszę, ale przy wąskich nogawkach, które preferuję nie wyglądałyby dobrze.
Ok rozumiem. One były wsuwane, więc ciężko dopasować nogawkę. W moich narazie wygląda to dobrze tzn. jak wspomniałem nogawka swobodnie upada, a też preferuję nogawki slim.
Wow, od czasu wydania książki rzeczywiście zajął się Pan blogiem na poważnie. Bardzo fajny artykuł, ale nie rozumiem trochę sensu umieszczania ostatniego zdjęcia, na którym przecież nie widać Pana w garniturze (a przecież z tej sesji na pewno były zdjęcia w wersji bez parki i z widocznymi sztybletami :) )
Sztyblety widać na tym zdjęciu, garnituru nie widać :)
Trzeba uwierzyć „na słowo”, że tam jest:)
Bardzo ciekawy i pomocny wpis :)
Czekałem na ten wpis :) Będą zatem w temacie – czy w Polsce można gdzieś kupić brogsy w nico bardziej przystępnej cenie (do ok. 350 zł). Widzę Michale że polecasz sklep Partenope ale tam buty, które mi się podobają przekraczają założony budżet.
Chyba lepiej dołożyć 150-200zł i mieć porządne buty. Proponuję spojrzeć na te buty: http://www.sklep.klasycznebuty.pl/gordon-bros,123.html
Dzięki Przemku, chociaż poszukuję coś jeszcze na obecną aurę, tj. za kostkę :) Nie ukrywam jednak że Gordon&Bros jest gdzieś na liście must-have. Niestety jeszcze poza zasięgiem cenowym.
Pytasz o niskie brogsy, czy za kostkę?
Za kostkę :)
W tym budżecie kojarzę tylko te modele:
http://vistula.pl/buty/buty,id-63942
http://www.salonobuwniczy.pl/2519,,p,montacute_lord.html
a po dodaniu 100 zł ten:
http://primamoda.com.pl/produkt/274/1/18/7314/Buty-za-kostke/90B-900-CRUSTBRENDY.html
A co Pan sądzi o takim ekonomicznym modelu:
http://www.zalando.pl/zign-botki-sznurowane-brazowy-zi112c06s-708.html
???
Zwyczajne. Do garnituru nie nadają się.
Ale te z Vistuli to chyba nie do garnituru?Moim zdaniem buty nawet z najbardziej elegancką cholewą dyskwalifikuje do garnituru „traperska” podeszwa.
Nie, do garnituru nie będą pasować.
Panie Michale, zostanę w temacie, ale wybiegnę nieco w czasie do wiosny z racji, że odwilż trwa :) – szukam ciemnobrązowych monków w cenie przyjaznej portfelowi neofity, który całą szafę ma do wymiany po tym jak odkrył Pana książkę i bloga. Myślałem o zamszu i nubuku, bo zdecydowanie smart casual do mnie najbardziej trafia. Może gdzieś Pan się natknął na taki model przeglądając wyprzedaże?
Były na wyprzedaży z Massimo Dutti, ale chyba nie ma czego żałować, bo podeszwa była z pianki z tego co pamiętam. Można jeszcze spróbować zapytać w sklepach Vistuli. Mieli dwa modele monków, ale w sklepie internetowym nie ma ich od dawna, może w sklepach stacjonarnych coś zostało.
Z aktualnych kolekcji trzeba się liczyć z wydatkiem powyżej 700 zł.
W Wittchenie są obecnie brązowe monki w cenie 599 zł. Pod koniec sezonu pewnie cena spadnie poniżej 400 zł.
Mowa o monkach z pojedynczą klamrą? https://www.sklep.wittchen.com/product/8850/buty-meskie.html
Jeśli o tych, to brzydkie.
O tych.
Co do wyglądu również mam mieszane uczucia. Kopyto nawet ładne (zdjęcia nie oddają), natomiast w tylnej części jakby zbyt masywne. Z monków jakie oglądałem w cenie do 500 zł (nie licząc aukcji Allegro i wyprzedaży za granicą) to i tak najładniejsze. No nie są koszmarne, mogą się podobać (choć nie każdemu) – kwestia gustu.
Dokładając nieco pond sto zł, można mieć takie:
http://www.sklep.klasycznebuty.pl/239,gordon-bros-lucquin-4376-brown.html
A jak ktoś szuka pojedynczych monków?
Znalezienie podwójnych monków w sensownej cenie to nie problem. Ja np. od trzech lat szukam sensownych pojedynczych i albo tandeta (tekturowe monki w TkMaxx), albo paskuda (również TkMaxx), albo dziwadło (Gino Rossi i ich monki z gumką ułatwiającą wkładanie na boku), albo drożyzna (modele angielskich firm za > 1 000 zł).
W kwestii tych monków jeszcze, to przeglądnąłem całą masę stron marek pojawiających się w galeriach handlowych i znalazłem dosłownie jeden model monków, o których sam nie wiem co myśleć. Ciekaw jestem Pana zdania:
thttp://zebra-buty.pl/model/3915-polbuty-meskie-ambitious-2032-001
Wizualnie całkiem niezłe, ale nie znam marki.
Ja również podłączyłbym się się pod wpis Kolegi Kamila. Jestem w tej samej sytuacji, poszukuję butów (co prawda nie brogsów, tylko czarnych wiedenek lub oxfordów) w dobrej jakości i cenie do 400zl.
Panie Michale może coś o dobrych butach za pieniądze dla zwykłego śmiertelnika?
też usilnie poszukuję!
Polecam firmę nord. Polska firma buty przeważnie klasyczne. Z linii wall street to nawet taniej ale ja mam złe skojarzenia z ta linia. Polecam poszukać lini elite bo meka jest droga tyle ze to goodyear. Sklep goodshoes dla przykładu tylko tam rzadko piszą jaka to linia butów trzeba zaglądać na obrazkach do wnętrza. Poza tym gordony z sklep.butyklasyczne i może thyrwitty z ctshirts. Ja mam te tańsze za 400 płn od nich – tam zawsze sa przeceny i mogą być.
A coś takiego?
https://www.sklep.wittchen.com/product/8404/buty-meskie.html
Klasyczne oksfordy. Podeszwa wprawdzie gumowa, ale na polskie jesienno-zimowe warunki nie jest to chyba taki najgorszy pomysł.
Jaka szerokosc i dlugosc nogawek do trzewikow poleca Pan? Mam wrazenie, ze w szerszych spodniach o typowej dlugosci, trzewiki wygladaja zle. Na ilustracjach wiekszosc spodni wyglada na bardzo waskie i przykrotkie.
Pomocy! Pomożecie mi znaleźć coś podobnego: http://www.yongstat.com/images/4/11570/2043376-p-MULTIVIEW.jpg ?
Kupiłem takie 1,5 roku w Aldo (model „Labombard”), ich żywot dobiega końca, a nie mogę znaleźć nic podobnego.
Ciekawy temat i od dawna mnie nurtujący. Interesuje mnie jak Pan sobie radzi z zahaczaniem tych języczków z tyłu cholewki o nogawki. U mnie kiedy siadam nogawka unosi się powyżej nich, a kiedy wstaję już nie wraca na swoje miejsce tylko się na nich zatrzymuje. Dodam, że nie noszę ekstremalnie wąskich nogawek, jak na Pana standardy nawet można powiedzieć, że szerokie.
No niestety trzeba poprawiać co jakiś czas.
Świetny wpis!
Panie Michale – a co Pan sądzi o ocieplinach takich jak tu
http://www.goodshoes.pl/trzewiki-meskie-nord-czarne-skora-p3510.html (pomijam sam wygląd buta)? To jest to samo co „kożuszek wewnątrz”?
P.S Pieśni pochwalne śpiewam na Pana część za odkrycie przede mną butów Nord :)
Nie widzę wnętrza, więc trudno mi powiedzieć. Z opisu wynika, że jest tam membrana Gore-Tex, która nie jest ociepleniem, lecz gwarantuje nieprzemakalność.
gore-tex to nie tylko nieprzemakalnosc, ale przede wszystkim oddychalnosc. pozdrawiam
Pierwsze zdjęcie – cudo. Na szczęście jestem już dawno po zakupie klasycznych butów za kostkę – ciemno brązowe chukka z licowej skóry i jasno brązowe brogsy. Trochę nie na temat: zakupiłem ostatnio 2 koszule, i odkryłem to dopiero teraz, że po zapięciu na ostatni guzik i założeniu krawata strasznie się marszczą tuż pod kołnierzem. Czy masz Panie Michale jakiś pomysł czym może to być wywołane i czy można to jakoś zniwelować u krawca? Koszule nie są za duże, są wytaliowane właśnie w sam raz.
Pozdrawiam
Raczej nic z tym nie zrobisz. Prawdopodobnie tkanina kiepskiej jakości i konstrukcja kołnierzyka niezbyt udana.
Przez kilka lat nosiłem trzewiki chukka, ze skóry licowej w bardzo ciemnym brązie, ale ich żywot dobiegł końca. Noszę sztyblety i rozglądam się za klasycznymi brogsami w wersji wysokiej. Raczej rozglądałem. Dałem sobie spokój, bo w moim zasięgu finansowym były tylko te mało klasyczne, a raczej bardzo udziwnione i ciężkie wersje.
Niestety grzech główny producentów trzewików to ich masywność i bardzo często spotykane jeszcze sztuczne futerko w środku.
Powiem tak, za dobre buty (w tym trzewiki) trzeba zapłacić, i nie ma co się oszukiwać że wydacie mniej niż 1000 zł. Jak tyle zapłacisz za obuwie to będziesz dbać. Będzie ono dla ciebie jak strzelba dla Marines i też będziesz powtarzać znaną z Full Metal Jacket litanię przy ich czyszczeniu. Będziesz kroczyć dumnie i chodzić wyprostowany. Jeśli nie stać cię w tym roku to zaciśnij pasa, odmróź sobie stopy jeszcze w starych trampach, oszczędzaj na pozostałym obuwiu, kombinuj, sprzedaj graty na aukcjach internetowych, jeszcze raz zaciśnij pasa i na przyszłą zimę kup sobie drogie porządne buty. Za rok/dwa kolejne.… Czytaj więcej »
Zawsze wychodziłem z założenia, że nie stać mnie na tanie rzeczy. Zgadzam się z tobą i zawsze kupowałem mało, a porządnie. I pewnie gdyby nie dzieciaki, remonty itp. i gdybym nie siedział po uszy w kredytach, to bym stał w trzewikach za 1000 PLN.
Na dzień dzisiejszy kupuje na wyprzedażach buty z pułapu do 350 PLN.
Mój mąż niszczy wszystkie buty po max. 2 sezonach, niezależnie od ich jakości i ceny. Kwestia chodu, przyzwyczajeń, itp. Wolimy kupić buty w Kazarze po 200-300 zł obniżone po sezonie z 500 zł i bez wyrzutów sumienia je wyrzucić nawet po sezonie niż płakać nad wydanym tysiącem bądź na siłę dochadzać podniszczone buty ;)
Panie Michale, mam pytanie nie związane z dzisiejszym wpisem, ale może mi Pan powiedzieć gdzie mogę kupić spodnie jakie miał Pan wczoraj na sobie ? (widziałem w okolicach politechniki;)) Pozdrawiam
To spodnie tweedowe z H&M. Niestety od dawna już niedostępne.
A może Pan polecić coś podobnego ? Dodam, że pracuje w biurze i nudzą mnie już jednobarwne chinosy, chciał bym założyć coś „odważniejszego”.. Jeans odpada ponieważ szef twierdzi, iż jest mało „biurowy” ;/
Dlaczego męskie buty tak mi się podobają, a wybór eleganckich oxfordek, sztybletów w męskim stylu dla kobiet jest tak ograniczony?
Bo wszyscy chcą oglądać kobiety w szpilkach.
A tak na poważnie, to rzeczywiście kupowałem ostatnio z żoną buty, marynarki i buty „do biura” i przyznam jest słabo. Żona prowadzi firmę, musi wyglądać profesjonalnie a w kobiecej modzie wszystko jest tak mocno udziwnione, że trudno o coś fajnego właśnie wzorowanego na męskiej elegancji.
Buty wybiera jednak na obcasie, choć tych wysokich i monstrualnych unika.
Jeśli chodzi o klasykę damską inspirowaną męską, to fajną ofertę ma Bytom i Próchnik.
http://bytom.com.pl/kolekcja-dla-kobiet-100-k
Zakupy po długich poszukiwaniach zrobiliśmy w trzech sklepach: Ecco (ecco sculptured 65), Massimo Dutti i Willsoor.
Dziękuje za link, jednak mieliśmy również mały problem z asortymentem kolorów. Wszędzie marynarki i garnitury kobiece w czerni. Nic tylko iść na pogrzeb.
W sklepie bytomia zaproponowali właśnie czarny albo czarny.
Jeżeli chodzi o garnitury, proszę żonie podsunąć Preety One. Ta firma lubi kolory plus robi poprawki krawieckie wręcz za grosze, nawet przecenionej kolekcji, więc można sobie ładnie dopasować garnitur czy garsonkę. Jakość w porządku.
Oczywiście buty, marynarki i koszule, a nie dwa razy buty
Zapraszam na nasze forum. Znajdzie tam Pani kilka ciekawych propozycji także dla kobiet. :)
http://forum.butwbutonierce.pl/topic/2386-kobiece-buty/
Dzięki
Proble z taki butami mam, że zawsze jak dobrze wyglądają, to jest w nich zimno,a że dużo czasu spędzam na dworze to niestety wybieram brzydkie, ale ciepłe.
Panie Michale, czy jest Pan może coś w stanie powiedzieć na temat butów od barelly bags(https://www.barellybags.pl/search/Obuwie/?category=13)? Ich teczki pod względem designu i wytrzymałości są super- jedną już prawie rok użytkuję, ale zastanawiam się czy warto zaufać też im butom. Cena jest zachęcająca :)
Nie wiem. Nie widziałem ich butów.
Nie cały rok to trochę za mało, by mówić o super wytrzymałości:) Barellybags mają ciekawe (subiektywna opinia) produkty. Trzeba też przyznać, że ich teczki prezentują się trwale na pierwszy rzut oka. Z trwałością po dwóch, trzech latach jest już gorzej. Czytałem, że ze skórami, z których teczki są wykonane to trochę loteria. Są ludzie, do których dotarły produkty z dobrej skóry i tacy, którzy byli bardzo niezadowoleni. Na plus tej firmy trzeba dodać, że kontakt z właścicielami jest bardzo dobry, ludziom na prawdę zależy na zadowoleniu klienta i jeśli to możliwe dopasują produkt do jego potrzeb:) A zmierzam do tego,… Czytaj więcej »
Panie Michale, Czy może Pan powiedzieć coś nt jakości ubrań ze stronki suitsupply.com, z której to zdjęcia zamieścił Pan w powyższym artykule? Pozdrawiam Marcin PS. Ostatnio pytałęm na FB o potencjalne plany co do stworzenia listy marek butów, które są ponadczasowe i wytrzymają kilkanascie lat, przy odpowiedniej pielęgnacji. A może by stworzyć zakładkę, na której wstawiał by Pan (po weryfikacji) nazwy marek/sklepów lub e-sklepów, gdzie można kupić dobrej jakości i ciekawe poszczególne części garderoby. (Np. Kat. BUTY – Patrenope…, Kat. SKARPETY – Happysocks itd…). Czytelnicy mogliby przesyłać swoje propozycje do poszczególnych kategorii. Można by również dodać notę: jakość/cena. Zadaję to… Czytaj więcej »
Suit Supply ma bardzo dobrą jakość.
Co prawda pytanie nie było skierowane do mnie… ale nie mogę się powstrzymać :) Od 2 tygodni są u mnie 3 garnitury od SuitSupply. Przyjeżdżały jeden po drugim jak tylko rozpakowałem i przymierzyłem poprzedni :) Osobiście po tym zakupie powiedziałem już definitywnie „goodbye” naszej rodzimej trójce marek garniturowych. Zwyczajnie: materiały są po prostu znacznie ciekawsze, ładniejsze i sprawiają wrażenie lepszych jakościowo. Szycie, mimo że azjatyckie, bez zarzutu (wszystko prosto, estetycznie, żadnych niedoróbek, luźnych nitek, dziwnych marszczeń itp). Cenowo linie Blue i Purple wypadają jak np Vistula i Lantier. Jeśli tylko krój odpowiada sylwetce (dość krótkie rękawy, taliowania) to polecam. Dla… Czytaj więcej »
Dziękuję za pomocną opinię. Mam salon Suits Supply w pobliżu, także teraz na pewno tam zajrzę.
Choć sam zachwycam się Suit Supply, to jeśli chodzi o jakość tkanin, to nie do końca się zgodzę. W wielu przypadkach polskie marki korzystają z tkanin od tych samych dostawców – głównie Vitale Barberis Canonico. Oczywiście są to te droższe modele Bytomia, Vistuli czy Lavard.
Natomiast zgodzę się, że wzornictwo tkanin jest znacznie ciekawsze w Suit Supply (kraty, prążki, ładne odcienie gładkich tkanin), staranność wykończenia również. No i przede wszystkim styl – tego brakuje w wielu modelach naszych producentów.
A Ty, Marcin, chyba żyjesz w innym świecie, żeby się godzić na stworzenie tabelki reklamowej. Nie dość, że nikt nie będzie dawał reklamy za darmo, to tym bardziej spowoduje to tak wielkie pole do nadużyć, że niejeden by się starał autora przekupić, żeby go tam wepchnął, a jak wiemy forsa potrafi rozmawiać i z tymi, których się podobno nie da przekupić. Tak więc otrzeźwiej.
Panie Adamie, zacznę od tego, że nie przypominam sobie, żebyśmy pili bruderszaft i przechodzili na „Ty”. Jak Pan pewnie zauważył wszystkim tu bez wyjątku tytułuję per „Pan”, mimo, że np. Pan Michał jest moim rówieśnikiem. Jeżeli mam odnieść się do części merytorycznej Pańskiej odpowiedzi, to po pierwsze, ten blog zawiera wiele odniesień do różnych marek, nie tylko rodzimych i z pewnością nikt za to autorowi nie płaci (że tylko wspomnę o samych opisach zdjęć, których wybór nie jest przypadkowy, albo o cyklu „przegląd marek europejskich”). Po drugie, nawet jeżeli jest to pewien rodzaj promocji marek odzieżowych czy obuwniczych, to można… Czytaj więcej »
* potrzebują przewodnictwa
Też polecam SuitSupply. Ja akurat mam kilka ich sklepów w okolicy i muszę przyznać, że poza świetną jakością mają też obsługe na bardzo wysokim poziomie. Wszyscy pracownicy są rewelacyjnie ubrani i znający się na tym co robią, nie do porównania z tym co dane jest mi czasem zobaczyć w polskich salonach.
Panie Michale, no co z tymi oficerkami.. Toz to klasyka meska :)
Moim zdaniem oficerki nie pasują do garnituru.
Panie Michale,
Ponieważ komentarze przeszły trochę w stronę garniturów uprzejmie proszę o radę.
Poszukując marynarki w kratkę natknąłem się na garnitur Vistuli http://vipnews.pl/wp-content/uploads/2011/09/bg97595.jpg (Oczywiście te buty odpadają). Niestety nie wiem co sądzić o bordowym kołnierzu marynarki. Czy takie kołnierze są dopuszczalne? Czy lepiej sobie odpuścić i poszukać coś z jednolitego materiału choć cena kusi (~300 PLN na przecenie)?
Pozdrawiam,
Ja bym proponował coś klasycznego.
Panie Tomku, pal licho te detale z innej tkaniny, bo casualowo są całkiem „sharp”, ale ta krata to oczopląs. Dla oddalonego obserwatora będzie wyglądać bardziej jak piżama. Wyjątkowo niefortunna skala wzoru.
Witam,
Problem eleganckich butów zimowych niestety nie został rozwiązany tym wpisem, ponieważ mowa jest tu o butach typowo jesiennych, a autor skupił się wyłącznie na długości cholewki… Żaden to but zimowy, który nie jest w środku ocieplony a jedynie cholewka sięga za kostkę. Problem w tym, że we wszystkich zaprezentowanych butach będzie nam po prostu zimno już przy temp. – 10’C i to nawet w samochodzie, nie mówiąc już o pieszych przechadzkach. Przedstawione modele, to typowe obuwie jesienne.
Problemem jest brak na rynku w miarę eleganckich butów za kostkę porządnie ocieplonych w środku kożuchem itp.
Do butow przedstawionych w tym wpisie wystarczy ubrac ciepla welniana skarpetke i na pewno bedzie nam wystarczajaco cieplo przy poruszaniu sie glownie samochodem. Jesli musimy duzo chodzic/stac przy temperaturze -10, to najlepiej kupic timberlandy albo cos podobnego i wtedy elegancja schodzi na drugi plan.
Rozwiązanie kożuchowe się nie sprawdza, ponieważ po wejściu do ciepłego pomieszczenia jest zbyt gorąco w stopę. Tak jak ktoś napisał powyżej, ten problem rozwiązuje się odpowiednią skarpetą. Przewaga nad kożuchem jest dwukrotna. Po pierwsze, możemy dobrać skarpetę w zależności od temperatury, czasu, jaki pozostajemy na zimnie, oraz od tego, czy na zimnie stoimy, czy się poruszamy. W różnych wariantach mogą to być skarpety bawełniane, czy wełniane, albo z wysokiej jakości sztucznymi domieszkami. Na przykład, gdy długo stoimy na zimnie, możemy skorzystać z wełnianych. Gdy długo jesteśmy na zimnie, ale się poruszamy, to przeznaczone do aktywności i utrzymania temperatury. Gdy na… Czytaj więcej »
Kożuszek odradzam – piszę o tym w tekście.
Moim zdaniem odpowiednia skarpeta (wełniana) w zupełności wystarczy. Oczywiście można też wybrać modele na grubszej podeszwie (gumowa lub podwójna skórzana), ale one nie zawsze wyglądają zgrabnie. Tutaj przykład brogsów na gumowej podeszwie, które według mnie do garnituru nie będą pasować, choć na pewno zapewnią ciepło:
http://www.herringshoes.co.uk/product-info.php?&brandid=50&shoeid=2921
W ostatnich tygodniach chodzę w tych butach (nie mają kożuszka i podwójnej podeszwy) i w zestawie z wełnianą skarpetą i spokojnie dają radę nawet przy -10 stopniach C. A dodam, że dużo poruszam się pieszo:
A gdzie można dostać ciepłe wełniane skarpety w ciekawe wzory i w kolorach innych niż ciemno-szaro-bure?
Witam Panie Michale,
Jak wielu czytelników, również ja poszukuję brogsów za kostkę.
Niech się Pan pochwali co to za model na zdjęciu u góry.
Pozdrawiam.
Można już kupić trzewiki z membraną gore-tex, w połączeniu z odpowiednią skarpetą dadzą komfort w zimie. Kupiłem takie kiedyś dla ojca i bardzo sobie chwalił. Sam takich nie posiadam, gdyż ich uroda jest … trochę zimowa.
Pozostaje jeszcze problem soli ? nasze chodniki są tak obficie posypywane solą, że szkoda na nie dobrych butów. Sól jest praktycznie nie do usunięcia z licowej skóry…
Ja na zimę wybieram klasyczne półbuty, tyle że na grubszej, gumowej podeszwie a na nie zakładam kalosze (takie na buty, np, http://www.swims.com). Sprawdza się świetnie, a jeśli wybierzemy wersję pomarańczową, to jest to też świetny 'conversation starter’.
Ja również polecam kalosze-nakładki.
Tylko co zrobić z takim brudnym kaloszem po wejściu do budynku, w którym się będzie przebywało kilka godzin, a nie tylko chwilkę i w sumie wypadało by go zdjąć?
Zdjąć i schować do worka (zazwyczaj są w zestawie).
Delikatna skóra, jak rozmięknie/jak się sól w nią weżre, jest nie do odzyskania (dlatego ja w damskich butach unikam na zimę delikatnych włoskich skórek). Natomiast troszkę mocniejsza skóra bardzo ładnie mi się zachowuje, mimo soli. Czyszczę but najzwyklejszym balsamem do ciała (nie wiem, jak to działa, ale pochłania sól), w przypadku dużej ilości soli, czyszczę wcześniej delikatnie ostrzejszą stroną najtańszej gąbki do naczyń (w tych lepszych droższych drapak jest zbyt drapiący) i tak po drugim sezonie skóra moich butów jest idealna. Proszę zapytać partnerkę czy jej się jakiś balsam nie przeterminował – może chętnie odda – i spróbować ;)
Tłuszcz Dubbin HP niesamowicie dobrze radzi sobie z solą. Zakupiłem i posmarowałem zarówno „trzewiki za 1000zł”, jak i tandetny wynalazek Gino Rossi. Na obu parach spisuje się znakomicie – tzn. z tego co widzę nie dopuszcza w ogóle do nasiąknięcia skóry przez zasoloną wodę z ulic.
Po raz pierwszy od wielu lat nie mam absolutnie żadnych zacieków solnych na butach. I nie jest to kwestia innej technologii posypywania, bo na „próbie kontrolnej” (czyli butach nie potraktowanych tłuszczem) zacieki pojawiły się po 1. wyjściu na zewnątrz.
A tu prezydent Mościcki stosuje się do porad Mr. Vintage w 1933. Jak widać trzewiki z przeszywą założył do trzyczęściowego garnituru z grubej dzaianiny.
LINK
Tak jak zawsze powtarzasz, pewne rzeczy są ponadczasowe:)
Czy istnieje szansa na znalezienie przyzwoitych brogsów do 450, max 500 zł? Mieszkam w Poznaniu, nie wiem gdzie takich szukać, interesuje mnie normalna wersja nie ta wysoka, o jakimś ładnym odcieniu brązu. Ten rodzaj butów jest naprawdę przepiękny i bardzo chciałbym znaleźć jakieś przyzwoitej jakości w tej cenie.
https://www.sklep.wittchen.com/product/5776/buty-meskie.html
http://primamoda.com.pl/produkt/102/1/15/5586/Business/80-1651-VIT-BROWN.html
http://www.zalando.pl/loake-otterburn-oksfordki-brazowy-lo212a01n-701.html
http://www.eobuwie.com.pl/product-pol-49041-Polbuty-GEOX-U-Sammy-M-U2279M-00022-C5004.html
Może jeszcze te, tylko to raczej za parę miesięcy na promocji: https://www.sklep.wittchen.com/product/8003/buty-meskie.html
Swoją drogą zauważyłem, że pan Michał ostatnio zaczyna polecać polskie marki butów. Wittchen, Prima moda. czyżby się coś powolutku zmieniało w polskim obuwnictwie?
Większość osób pyta o buty do 400 zł, a w tym budżecie trudno coś innego polecić :)
Dlatego sam czekam do promocji :).
A propo tych bucików to byłem dziś w FashionHouse w Piasecznie i kosztowały już tylko ponad 400zł
Sam na nie poluje już od dawna ale dziś zauważyłem w nich niepokojący objaw, buty stojące na połce a jak się dobrze przyjrzy to na zewnętrzej stronie na wysokości końca palców widać było że się „rozklejają) znaaczy po lekkim naciśnięciu palce (a przecież w tym miejscu się buty zginają) skóra jakby isę rozłaziła.
Dziwny to chyba objaw w tak drogich butach, na dodatek podobno szytych ręcznych.
Chodzi oczywiście o te z komentarza :gaq”
Buty z pierwszego linku, Wittchen, wreszcie do mnie dotarły. Zamówiłem 42, takie jak wszystkie inne moje buty, okazały sie dużo za duże, odesłałem i wziąłem 41. Ubrałem zeby w nich pochodzić po domu i trochę rozbić, ale w sumie tylko siedziałem godzinkę i już się ładnie dopasowany do stopy. Na pewno mają oryginalny wygląd, moja dziewczyna stwierdziła, ze trochę dziadkowaty, ale jeszcze zmieni zdanie ;) Mam pierwsze buty hand made :)
Świetny artykuł. Książka przeczytana. Czekam na drugą część bo myślę sobie że temat nie do końca wyczerpany:)
Czy wiesz, że Twoja książka będzie w Lidlu po 34,99 zł od poniedziałku 10 lutego?
Teraz już wiem :)
A tak na serio, wiedziałem już wcześniej, ale nie znalem ceny w jakiej będzie sprzedawana.
Michał, jestem pod ogromnym wrażeniem twojego bloga. Czyta się go po prostu rewelacyjnie i aż chce się wprowadzać zmiany w swoim ubiorze. Spędzam przy jego lekturze czas codziennie od jakiegoś tygodnia i dobrze się złożyło bo planuję zakup butów na zimę ( poruszam się głównie samochodem). Przyznam szczerze, że już zaczynałem myśleć, że mam coś nie tak z gustem do butów. Znalezienie jednej pary która by mi się podobała to kwestia odwiedzenia kilkunastu sklepów. Dzięki Tobie wiem, że to nie we mnie tkwi problem. Przechodząc do meritum. Znalazłem takie dwie pary brogsów za kostkę: http://partenope.pl/buty-meskie/73-buty-brogue-za-koste-jasny-braz.html http://primamoda.com.pl/produkt/274/1/18/7314/Buty-za-kostke/90B-900-CRUSTBRENDY.html Które z nich byś… Czytaj więcej »
1. Sądzę, że w budżecie do 600 zł, Partenope będą dobrym wyborem. Można ewentualnie szukać na zagranicznych aukcjach coś z marek Loake, Barker itp.
2. Jeśli chodzi o spodnie, to proponowałbym nieco węższą i krótszą nogawkę, która pozwoli odsłonić cholewkę.
3. Podwinięcie może być.
4. Buty Wolverine – ok.
5. Monki pasują również do zestawów smart casualowych. Te „usportowione” okropne.
Witam
Co to za buty na pierwszym zdjęciu w środku? Są fantastyczne!!!!!!!!!!!
Wszystkie marki Carmina.
A ja trochę z innej beczki (choć też w temacie butów). Czy są jakieś zasady odnośnie sznurówek? Mam na myśli nie tylko kolor (choć to też) ale i ich długość, typy wiązania i tego typu rzeczy. Zapewne niewiele osób się tym w ogóle przejmuje i używa cały czas sznurówek dołączonych do zakupowanych butów a w razie czego wymienia je na taki sam model. A ja się zastanawiałem, czy tutaj też można coś pokombinować ale tak, żeby było nadal elegancko.
Przede wszystkim wiązanie. Eleganckie buty wiąże się w następujący sposób:
http://bi.kotek.pl/bloxlite/f640x640/45/83/50be6cc270.jpg
A ja mam do Pana pytanie: czy istnieje jakaś marka klasycznych butów zimowych, które słyną z tego, że są wyjątkowo ciepłe? Mi we wszystkich jest za zimno :/
Timberland.
Ja bym zaproponował też Sorel. Drugi rok używam modelu Caribou i tak wygodnych i ciepłych butów jeszcze nie miałem. A po dodaniu dobrej skarpety, pewnie w wielogodzinny spacer w głębokim śniegu nie będzie problemem. Oczywiście mają w sobie 0 elegancji…
Ja polecam kanadyjską markę Pajar- można je kupić na Zalando. Chodzę w ich śniegowcach już 3 rok, są mega ciepłe, solidne I po 3 latach wyglądają jak nowe.
Panie Michale, czy jest jakiś rodzaj butów bardziej uniwersalnych na wiosnę/lato? Czy można jednymi butami połączyć casual i smart casual?
Ja bym wybrał brązowe mokasyny lub zamszowe brogsy. Coś takiego:
http://www.grenson.co.uk/en_gb/shop/stanley-9818
http://www.herringshoes.co.uk/product-info.php?&shoeid=3528&colourid=1896&brandid=6
znalazłem podobne na polskiej stronie http://sklep.klasycznebuty.pl/160,loake-758-suede.html co Pan o nich myśli? Rozumiem że zamsz obniża formalność obuwia?
Ładny model. Tak, zamsz obniża formalność butów.
No i po zimie, przynajmniej w KRK. w każdym razie, na ten wpis czekałem 2 lata! Dzięki.
Może jeszcze wróci :)
Jaki by Pan brał płaszcz do dżinsów/chinosów, gdyby miał Pan do dyspozycji 800 złotych? Najlepiej czarny, jednorzędowy ;)
Ps: czytam Pana bloga względnie od niedawna, ale zawiera mnóstwo porad dla „początkujących” co jest wielkim plusem. Jestem obecnie na etapie zamawiania książki [znaczy muszę znaleźć jakąś dobrą księgarnie która sprowadziłaby mi ją do Anglii], czuje że się nie zawiodę :)
Pozdrawiam
Marcin
Ja chyba się za bardzo rozpisałem i nikomu się czytać nie chce. Może jednak ktoś się przemoże?
Mam właśnie podobne brogsy. Jednak prześladuje mnie pewien problem – mimo butów zawsze zawiazanych, język ZAWSZE ucieka do zewnątrz, co powoduje zniekształcenie u nasady języka. Co może być przyczyną?
Czy do takich wysokich butów tez używa się prawideł?
Tak.
jeszcze mam jedno pytanie, prawidła mogą być w butach cały czas jak nie są używane czy trzeba wyjąc je raz na jakiś czas?
Obowiązkowo w środy o parzystym numerze w miesiącu należy wyjmować. I w pełnie księżyca. Bo inaczej zła wróżka przyjdzie i pozagina języki.
Witam
Mała prośba, bo dzisiejszy Pana wpis jest odpowiedzią na moją prośbę,
Jednak i tak wolę się upewnić.
Do stylu smart casual, które z poniższych butów bardziej odpowiadają:
http://sklep.klasycznebuty.pl/279,berwick-920-derby-boot.html
http://www.zalando.pl/barker-lambourn-botki-sznurowane-brazowy-bk512c000-o00.html
Chyba, że inne propozycje
Z góry dziękuję za odpowiedź
Oba modele będą dobrym wyborem.
Panie Michale. Przede wszystkim gratuluję kolejnego bardzo inspirującego artykułu. W chwili obecnej Bexley ma dość szeroką ofertę klasycznych oxfordów, lotników w cenie 89 EUR (z przesyłką za 15 EUR do Polski). Czy w tej cenie jest to dobra oferta? Czy też warto rozejrzeć się w innym kierunku w poszukiwaniu tego typu obuwia. Meermin, Markowski czy wspomniana przez Pana Carmina to już dużo droższe buty. W cenie do 500-600 złoty widzę, że można jeszcze pokusić się o buty Gordon&Bros bądź Loake (z niższych linii). Czy będą to buty o porównywalnej jakości do Bexley, a tym samym raczej nie warto do nich… Czytaj więcej »
Pytanie nie do mnie ale postaram się pomóc.
http://studenckaelegancja.pl/2014/01/moje-roczne-bexleye/
Wpis na blogu o butach Bexley, chyba nawet modele o jakie pytałeś.
Ja nie w temacie. Co zrobić by buty się nie zaginały tuż pod sznurowadłami? Pewnie głupie i już było, ale nie wydalam co tydzień kupować nowych.
Proponuję kupno dobrych butów z grubszej skóry i używanie prawideł.
Co Pan sądzi o tych butach?
http://www.zalando.pl/tiger-of-sweden-clive-botki-sznurowane-brazowy-ti512c00a-708.html
Czy to dobra marka butów? Czy są one szyte bo nie umiem ocenić? Czy lepiej w tej cenie znaleźć coś innego?
Nie widziałem butów tej firmy, więc nie wypowiem się, ale przy tym budżecie sugerowałbym szukać butów wśród firm, które specjalizują się w obuwiu. Tiger of Sweden nie jest specjalistą od butów.
Dużo prawdy jest w tym stwierdzeniu. Trwałością jeansów Tom Tailor jestem zachwycony zaś buty tej firmy padły po miesiącu używania (dokładniej pisząc, to jeden z nich;) ).
Wydawałoby się, że budżet już pozwala na jakiś szerszy wybór ale został podniesiony właśnie ze względu na to, że nigdzie nie mogę znaleźć brogsów podobnie wyglądających do tych z partenope czy Tiger of Sweden. Inna sprawa, że nie znam zbyt wielu marek ani sklepów internetowych gdzie mógłbym szukać poza tymi, które często przewijają się na Twoim blogu. Większość butów które znajduję albo ma za krótką cholewkę ( za kostkę ale taką jakby 3/4) albo kolor ma za jasny ( miodowy) a jak już ciemny to w brzydkim odcieniu brązu. Te z prima moda są ładne ale niezbyt wygodne no i… Czytaj więcej »
To co prawda nie są brogsy, ale model bardzo ładny i mieści się w budżecie 800 zł (przesyłka do Polski gratis):
http://www.scarosso.com/de/sale/herren/reto.html#
lub podobny model:
http://www.sklep.klasycznebuty.pl/278,berwick-242-derby-boot.html
Te Scarosso są piękne ale koniecznie chcę brogsy właśnie. No nic, szukam dalej. Może jak budżet podniosę do 1000 to coś znajdę w kolorze jaki mnie interesuje-TAN ( nie znam odpowiednika po polsku).
To proponuję obserwować ten model:
http://www.zalando.pl/loake-bedale-botki-i-ankle-boots-brazowy-lo212c00f-701.html
Zalando od czasu do czasu przecenia wybrane modele Loake o 30%.
Odrobinę na temat, odrobinę nie: natrafiłem na trzewiki (Zign – czy to dobra firma?), raczej nie na srogą zimę, ale na temperatury około zera, z podeszwą, cytuję, z „krepy naturalnej”. Wprawdzie użyłem popularnej wyszukiwarki i z grubsza mam pojęcie co to, jednak chętnie przeczytałbym, co Pan sądzi o trwałości i ogólnie praktycznej stronie takich podeszew; z góry dziękuję.
Krepa to kauczuk o takiej fakturze – LINK
Zign nie jest marką o dobrej jakości (słabe skóry).
Mam jeden model za 250 zł, są jak dziecko z wpadki – no trudno, zdarzyło się, ale po jakimś czasie zaczynasz je kochać jak resztę dzieci. Myślę że ich żywotność wyniesie max 3-4 lata (tj. butów :), z czego jedynie przez pierwszy i może drugi rok nadają się do `oficjalnego` noszenia. Buty przemakają, skóra zaczyna odpadać, podeszwa się odkleja, ale i tak je lubię i noszę. Realna wartość takiego obuwia to może ze 100 zł.
Dobrze, że trafiłem na ten temat. Rozglądałem się właśnie za butami marki Zign i zastanawiałem się jak wygląda kwestia jakości. Z wyglądem jest, chyba, całkiem nieźle w przypadku paru modeli. Spodobały mi się zamszowe brogsy, cena 200 zł – po przecenie z niby 500 ;) Nie mam wygórowanych wymagań jeśli chodzi o jakość, ale po tym co tu czytam to nie wiem czy warto, a raczej czy nie warto rozejrzeć się gdzie indziej. Czy za niewiele więcej da się gdzieś kupić buty o wyraźnie lepszej jakości?
ja kupiłem ich buty brązowe wysokie gładkie za 230zł, w tej cenie są na pewno lepsze niż jakiekolwiek polskich marek. Dwie charakterystyczne cechy to zawyżona numeracja i bardzo cienka skóra. Dla mnie to woły robocze ale jestem z nich zadowolony ale więcej jak 300zł chyba nie warto płacić pozdrawiam Tomasz
Tiger od Sweden, są salony w Londynie.
Witam wszystkich Mam pytanko do Pana Michała Zakupiłem takie buty YANKO http://www.patine.pl/yanko-style-653-trzewiki-ciemny-braz.html Pan również takie posiada i dlatego do Pana kieruję prośbę Byłby Pan tak miły i napisał – w skrócie – jak Pan dba o takie buty? Wiem, był już kiedyś cały wpis o tym Chodzi mi o to, czy jak Pan ma nowe buty, to co z nimi robi? Kremuje, pastuje? Zależy mi na Pańskiej opinii, gdyż dla mnie wydatek na obuwie ponad 1000 zł jest bardzo dużym obciążeniem finansowym, ale jeżeli już je zakupiłem, to chciałbym się cieszyć ich pięknym wyglądem przez długi czas i ich nie… Czytaj więcej »
Ja mam ten sam model, ale w innym kolorze.
Takie absolutne minimum, to dobrej jakości pasta do butów i w zasadzie regularne pastowanie wystarczy.
Warto jednak mieć także: tłuszcz do skór (do natłuszczenia cholewki dwa razy w roku + kilka razy w roku skórzany fragment podeszwy), mydło do skór.
Panie Michale,
Znalazłem takie http://www.grenson.co.uk/en_gb/shop/mason-8429 i mi się bardzo spodobały. Co Pan o nich sądzi? Będą pasowały do chinosów? Cena do niskich nie należy ale jeśli są to solidne buty i warte swojej ceny to je kupię.
Do zestawów casualowych tak. Do marynarek już raczej nie.
Dopiero po chwili zauważyłem, że wyglądają na trochę przyciężkie. Cena 600 zł zrobiła swoje i w pierwszej chwili już je prawie zamówiłem. Muszę jednak je sobie odpuścić bo pierwsze dobre buty chciałbym bardziej uniwersalne.
Cena jest w funtach, a więc prawie tysiąc złotych, a nie sześćset :)
Już nie pamiętam gdzie ale w jakimś polskim sklepie były przecenione na 615zł. Niestety nie pamiętam nazwy ale to jakiś mały butik był.
Dzień dobry, jak się Panu podobają te buty: http://www.mrporter.com/product/325707
Czy wie Pan, gdzie można takie buty znaleźć, w rozsądnej dla studenta cenie? Pozdrawiam!
Nie podoba mi się ten język.
Witam, Michał do poszetki lnianej białej z czerwonymi krawędziami krawat w czerwono-białe pasy będzie ok ,czy może lepiej gładki a może inny kolor? .Jak zwykle zaczytany jestem w twoim blogu,pozdrawiam
Niestety znów napiszę nie na temat aktualnego wpisu lecz coż począć, może mi zostanie to wybaczone.
Sprawa jest następująca: co założyć na wyjście do teatr z dziewczyną (pierwsze spotkanie), wg Twojej książki wystarczy zestaw skoordynowany, zresztą bardzo mi się podoba zaprezentowane zdjęcie granatowej marynarki + czerwone spodnie i koszula w kratę, jednakże chciałbym się upewnić czy zestaw marynarka+kolorowe chinosy będzie odpowiedni (jeśli ma to znaczenie to sztuka jest komediowa). No i czy zważywszy na wieczorową godzinę wypada założyć brązowe brogsy czy jednak czarne pantofle będą konieczne ?
pozdrawiam
Akurat ten zestaw z czerwonymi spodniami sugerowałbym do kina. Jeśli chodzi o teatr, to najlepszy byłby zestaw po prawej, czyli granatowa marynarka, biała koszula button-down, szare spodnie i mniej elegancki krawat. Buty mogą być brązowe.
Dzięki Michał za odpowiedź szybką niczym blitzkrieg :)
z żalem więc chowam kolorowe chinosy do szafy. Będzie tak jak radzisz: szare chinosy, granatowa marynarka, tylko koszuli białej ciągle u mnie brak więc zaadoptuję jakąś inną.
ps. a tak na przyszłe wypady do teatrów, czy tweedowa marynarka pasuje w takie miejsca ?
Witam wszystkich ponownie, a w szczególności Pana Michała I konkretnie do Pana kieruję pytanie, prośbę. Mam ten sam model butów Yanko co Pan (tylko moję są ciemne) i nawet ten sam rozmiar 8. Chodzi mi o to, jak leży Panu stopa w bucie (może śmieszne pytanie, ale postaram się wyjaśnić). Buty świetne i niesamowicie wąskie. Przy mojej szczupłej stopie, z przodu prawie dotykam palcami boków (więc rozmiar trafiony idealnie). Jednak dziwne rzeczy dzieją się z moją piętą (ona nie dotyka tyłu buta, a nawet czuję, że mam sporo wolnej przestrzeni). Kiedy obejrzałem dokładnie but, zauważyłem że pięta jest mocno wyprofilowana… Czytaj więcej »
Ja nie mam takiego problemu, ale ktoś mi już pisał na maila takie samo pytanie, więc może coś w tym jest.
Mam to samo w wielu modelach obuwia zimowego. Kwestia bardzo szczuplej stopy. Ale w koncu mozna trafic na cos odpowiedniego. Ja mam Timberlandy (niezolciaki, ktore swoja droga sa tragicznie szerokie) i Badury i jest ok.
Jeszcze raz ja
Czy te buty i marynarka lub kardigan +koszula to dobry zestaw?
http://sklep.klasycznebuty.pl/207,loake-bedale-mahogany.html
Pozdrawiam
Jeśli marynarka niezbyt elegancka, to tak.