O minionej nocy oscarowej mówią i piszą dzisiaj wszyscy. Ja postanowiłem przyjrzeć się strojom wieczorowym mężczyzn, którzy pojawili się na czerwonym dywanie. Gale oscarowe to jedna z najbardziej prestiżowych imprez na świecie. Miesiące przygotowań, miliony widzów przed telewizorami, liczba gwiazd na metr kwadratowy niespotykana nigdzie indziej. Same nagrody też oczywiście wzbudzają emocje, ale wcale nie większe niż stroje gwiazd. Czy gwiazdy mające dostęp do najlepszych stylistów, krawców i projektantów zachwyciły swoimi strojami, a może przytrafiły się wpadki? Czy nieograniczony budżet gwarantuje styl?
W przypadku pań, projektanci mają duże pole do popisu, bo temat „suknia” można interpretować na wiele sposobów – tutaj moda zmienia się co sezon i wręcz pożądane jest by aktorki co roku wyglądały zupełnie inaczej. W przypadku panów sprawa jest prosta – garnitur wieczorowy lub smoking można zakładać co sezon i nie ma w tym nic złego. Wręcz przeciwnie, kombinowanie w wielu przypadkach kończy się źle.
BRAD PITT
To właśnie jego nazwisko pojawia się najczęściej jako kandydata do tytułu najlepiej ubranego mężczyzny gali Oscary 2014. Ja raczej nie podzielam tego zachwytu, bo jednak kilka detali obniża w moich oczach w sumie bardzo dobrą stylizację. Czarny klasyczny smoking pozornie jest idealny, ale… Guzik marynarki wydaje się być nieco za nisko, poniżej najwęższego punktu tułowia. W klapie marynarki jest butonierka, której nie powinno być w marynarkach z klapami szalowymi, a jeśli już jest, to powinien być w niej kwiat. Najsłabiej wypadają spodnie – są trochę za długie, a szeroka nogawka nie wygląda estetycznie od kolana w dół. Można się jeszcze przyczepić kołnierza marynarki, który odstaje trochę z tyłu. Kolejne dwa drobne detale, które rzucają się w oczy, to brak wystających mankietów od koszuli i koszula z odkrytymi guzikami.
Brad Pitt, fot. Getty Images
LEONARDO DI CAPRIO
Największy przegrany jeśli chodzi o nagrody filmowe. Podobnie jak u Pitt’a, jego stylizację również psuje kilka detali. Brak wystających mankietów, brzydko ułożona poszetka, koszula z klasyczną listwą guzikową i wreszcie element, który pojawia się u wielu innych aktorów – zbyt duży zegarek. Garnitur dostarczyła marka Giorgio Armani.
Leonardo Di Caprio, fot. Getty Images
BRADLEY COOPER
Jeden z moich faworytów, choć i tu nie zabrakło kilku drobnych błędów. Na pewno na pochwałę zasługuje bardzo ładny jednorzędowy smoking z klapami frakowymi (Tom Ford). Guzik marynarki jest na właściwej wysokości, rękawy i spodnie mają odpowiednią długość. Również koszula i mucha są na plus. Można mieć zastrzeżenia do spodni na wysokości uda – mogłoby być tam więcej luzu. Detale, które nieco psują pozytywną ocenę to buty z otwartą przyszwą (na takie okazje powinny być oxfordy, czyli buty z zamkniętą przyszwą) oraz po raz kolejny zbyt duży zegarek.
Bradley Cooper, fot. Getty Images
PHARELL WILLIAMS
Kreacja, która miała zwrócić uwagę i efekt został osiągnięty. Trudno to oceniać w kategoriach klasycznej elegancji, a i „zabawa konwencją” tutaj kompletnie nie wyszła. Jednym słowem – porażka. Dla artystów, którzy za wszelką cenę chcą się wyróżnić proponowałbym zabawę kolorem (np. bordowy smoking) lub tkaniną (np. aksamitny smoking), a nie tak kontrowersyjne pomysły jak szorty na czerwony dywan.
Pharell Williams, fot. Getty Images
ETHAN HAWKE
Pozornie jest wszystko ok, ale rzucają się w oczy przede wszystkim: zbyt wąskie klapy marynarki, które przypominają produkt z sieciówki oraz brak pasa smokingowego lub kamizelki. Spodnie mogłyby być nieco krótsze, a patki od kieszeni marynarki powinny być schowane. Smoking od marki Dior Homme.
Ethan Hawke, fot. Getty Images
KELLAN LUTZ
Jedna z najgorszych stylizacji męskich tego wieczoru. Przykrótka marynarka z dziwnymi niebieskimi detalami, czarne dżinsy, złoty zegarek na wierzchu i niezbyt eleganckie buty. Tak można się ubrać na wyjście do klubu, ale nie ma uroczystą galę.
Kellan Lutz, fot. Getty Images
JARED LETO
Jedna z najbardziej wyrazistych stylizacji. Ja nie jestem przekonany czy był to właściwy wybór na taką okazję. Jared wybrał jednorzędową marynarkę z kolorze kości słoniowej (tzw. dinner jacket), którą zestawił z czarnymi spodniami smokingowymi, biała koszulą i bordową muchą. Każdy z tych elementów jest zgodny z kanonem męskiej klasyki i trzeba przyznać, że robi wrażenie, jednak zestawy z jasną marynarką smokingową nadają się na wieczorną imprezę w posiadłości z ogrodem, na uroczystą kolację na statku wypoczynkowym itp. Zestaw taki podkreśla elegancki charakter imprezy, ale w klimacie wypoczynkowo-rozrywkowym. Nie jestem przekonany czy galę oskarową, która odbywa się w marcu można uznać za takową. Już bardziej widziałbym taki zestaw na jakimś letnim festiwalu filmowym. Niemal identyczny zestaw wybrał także Ryan Seacrest i Matthew McConaughey. Wszystkich trzech panów zapraszam w tym stroju na majowy festiwal w Cannes – tam będą pasować idealnie.
DOPISEK 03.03.2014 21.00
Konieczne jest sprostowanie do powyższego akapitu, na które zwrócił mi uwagę jeden z komentujących na fan page’u (dzięki Irek). W Los Angeles jest obecnie słoneczna pogoda i około 20 stopni Celsjusza, zatem ubiór z jasną marynarką smokingową jest jak najbardziej poprawny. Mój błąd.
Jared Leto, fot. Getty Images Ryan Seacrest, fot. Getty Images
KEVIN SPACEY
Koncepcja była bardzo ciekawa (w roli głównej niebieski garnitur z błyszczącymi klapami), ale znowu detale i dodatki wszystko popsuły. Marynarka leży bardzo dobrze, natomiast spodnie są sporo za długie, a w okolicach kroku jest nadmiar materiału. Najgorzej wypadają dodatki: czarne buty z otwartą przyszwą i znowu nieodpowiedni zegarek. Tutaj nie chodzi tylko o wielkość, ale to po prostu sportowy zegarek na kauczukowym pasku.
Kevin Spacey, fot. Getty Images
ZACK EFRON
Czarny garnitur z zamkniętymi klapami od marki Calvin Klein Collection. Kiepsko wygląda tutaj ten śledzik pod szyją z mikroskopijnym węzłem i brzydko układający się kołnierzyk koszuli (odstaje od klatki piersiowej i nie chowa się pod klapy marynarki). To chyba jedyna osoba u której zauważyłem za krótkie, a nie za długie spodnie (pomijam Pharella Williamsa – taki żarcik). Za to buty bardzo ładne – klasyczne oxfordy.
Zack Efron, fot. Getty Images
JONAH HILL
Mimo rozbudowanej sylwetki garnitur leży bardzo dobrze, na pochwałę zasługuje także idealna długość spodni. Zwróciłbym jedynie uwagę na szerokość klap marynarki. Są one zbyt wąskie w stosunku do tak szerokich ramion i dość dużej głowy. Nie ma tutaj odpowiednich proporcji. Opisywałem już to kiedyś na blogu na przykładzie Jamesa Cordena oraz w książce „Rzeczowo o modzie męskiej”.
Jonah Hill, fot. Getty Images
JASON SUDEIKIS
Bardzo poprawny zestaw, choć oparty na zwyczajnym czarnym garniturze. Można się przyczepić jedynie zapiętego dolnego guzika marynarki i wysuniętych patek. Szkoda, że zabrakło białej poszetki.
Większość panów postawiła na kreacje bliskie klasyki, a więc odpowiednie do rangi imprezy, natomiast detale w wielu przypadkach popsuły całą stylizację. To potwierdza, że nawet największe pieniądze i dostęp do najlepszych projektantów nie gwarantują dobrego stylu, bo diabeł tkwi w szczegółach. Na podstawie wymienionych w tekście detali widać także, że większość gwiazd skorzystała z ubrań od znanych projektantów, a nie od najlepszych krawców. W wielu przypadkach stoją za tym duże kontrakty reklamowe, w ramach których aktorzy zobowiązują się występować w ubraniach danego projektanta/marki. Jak widać, nie zawsze wygląda to dobrze, ale biznes to biznes. W ten sposób uzasadniam także przesadne eksponowanie zegarków (PS. wkrótce na blogu obszerny wpis o dobieraniu zegarków). Natomiast nie znajduję uzasadnienia dla zbyt długich spodni – widać to na wielu zdjęciach.
Zawsze intrygowało mnie, dlaczego dolny guzik powinien być rozpięty. Zapięcie obu wydaje mi się bardziej eleganckie.
Odsyłam do książki Adama Granville – Gentleman.
@Basia: pamiętam swój pierwszy garnitur i na „dzień dobry” uwagę taty, że ostatni guzik zostaw rozpięty, szczególnie jak siadasz do stołu :-)
Jak się siada do stołu, to się w ogóle marynarkę rozpina.
@dejko: w innym kontekście to pisałem.
W jakim kontekscie to pisales?
@ do Michal poniżej: w kontekście tego co pamiętam sprzed dobrych kilkunastu lat jak byłem „łebkiem”. A to że się rozpina do siadania wszystkie guziki to dobrze wiem, chociażby z racji doświadczeń prawie 40 latka. Ale cóż jak ktoś się chce koniecznie czymś popisać :-)
Moje własne spostrzeżenie jest takie, że zapinanie tylko górnego (w przypadku 3 guzików ? środkowego) guzika dobrze układa marynarkę na sylwetce. Po drugie zapinanie wszystkich guzików to dla mnie taka maniera „grzecznego chłopca” i wygląda sztywniacko. Jeden guzik trzyma marynarkę na miejscu, a jednocześnie zostawia swobodę ruchów i podświadomie przekazuje, że właściciel czuje się w formalnym ubraniu swobodnie i naturalnie. To samo dotyczy koszuli – jeżeli nie ma krawata albo muchy to zapinanie najwyższego guzika jest trochę „nadgorliwością”.
Odpięcie guzika wydłuża optycznie sylwetkę.
Bo ktoś dawno temu zrobił faux pas, ale miał na tyle charyzmatyczną osobowość, ze większość mu przyklasnęła. :)
Faux pas to błąd wynikający z ignorancji/niewiedzy. Kiedy dandys taki jak książę Windsoru odpina sobie dolny guzik, przechodzi to niemal niezauważenie, bo całość wygląda dalej elegancko i harmonijnie. I nie jest to wtedy faux pas. Książę Windsoru nagiął zasady, aby lepiej się czuć w ubraniu, które nosi. Słowo klucz: sprezzatura.
Zachodze w glowe czym kieruje sie np. Kevin S. albo Leonardo DC, ktorzy w swojej pracy ubierani sa bardzo poprawnie przez specjalistow (vide House of Cards, czy tez Wolf .. ) natomiast poza nia zaliczaja takie wpadki. Przeciez wystarczy przeniesc kreacje z planu filmowego na czerwony dywan i bedzie idealnie pod kazdym wzgledem! Nie chca zasiegnac rady znajomych z planu filmowego ? Maja przeciez dostep do armii specow od stylizacji.
Jak widać, nie jest to takie proste.
Jakże słodkie to jest.
Jestę blogerę z miasta Kielce, Poland (WTF is Kielce?!) raczy pouczać cały świat w kwestii stroju.
Miły Panie, niektórzy ludzie mają inną hierarchię wartości, od Pańskiej.
I dla nich ważne jest zagranie dobrej roli w filmie a nie „wyglądanie”.
Z dużą dozą prawdopodobieństwa zresztą, ci, którzy nie mają nic ciekawego do powiedzenia w sensie zawodowym, będą lepiej wyglądać od tych, którzy potrafią coś stworzyć. To się, kompensacją nazywa (vide: Pan Szarmant i jego przebrania).
Krzysztof, a jakie znaczenie ma kto wytyka ten błąd i gdzie mieszka (zdaje się że masz jakieś kompleksy)? Czy uważasz, że błędy o których wspominam wcale nimi nie są?
Tak na wszelki wypadek, że by się upewnić, zapytam: naprawdę nie macie poczucia śmieszności tej całej sytuacji?
Do rzeczy Krzysztof i nie odpowiadaj pytaniem na pytanie :)
Czym jeśli nie kompensacją jest ten protekcjonalny ton? Jeśli przebywam obecnie w NYC to mogę krytykować stroje gwiazd, ale jeśli w Pcimiu to już nie? Gala Oscarów to targowisko próżności. Gdyby chodziło tylko i wyłącznie o nagradzanie kunsztu aktorskiego to statuetki rozsyłano by kurierem. A hierarchia wartości nie ma tutaj nic do rzeczy, Bloger zajmujący się modą, będzie opisywał i oceniał stroje, bo takie sobie wybrał hobby/pracę. Jego hierarchia wartości może zostać za drzwiami. Jeśli chcę poczytać o aktorskim kunszcie wybieram inne strony. Tutaj przychodzę poczytać o szmatkach. Poza tym, o ile w modzie damskiej panuje spora dowolność, modę męską… Czytaj więcej »
Grunt to rzeczowa wypowiedź. Wskazane przez Michała wady ubioru gwiazd ewidentnie rażą w oczy, a Ty wytykasz blogerowi pochodzenie?!
Proste, mają to w nosie :-) i prawidłowe bądź nie elementy „stylizacji oskarowej” nie zajmują ich głowy…
Za każdym razem w serialu House of cards widzę Kevina Spacy i innych jak noszą T-shirt pod białymi koszulami, który po pierwsze prześwituje przez biała koszulę, po drugie widać go przy rozpiętym guziku koszuli przy szyi. Czy to jest poprawne, jak myślisz Michał?
Temat koszulek pod koszula był już tu kiedyś wałkowany. To chyba taka amerykańska specyfika, sami chyba nie bardzo wiedza po co to noszą, ale noszą. W sumie przy dużych mrozach takie ubieranie na cebulkę jest ok, ale w innych sytuacjach bez sensu.
nie chodzi o mrozy i o ubieranie sie na cebulke, Wlosi tak samo nosza biale bawelniane koszulki pod koszulami, z ta roznica, ze zakladaja te z wycieciem w litere V. Nawet latem kazdy nosi bialy tshirt pod koszulka, a powod jest prosty, pot wchlania sie w koszulke a nie w koszule.
Może dla osób, które mocno się pocą jest to jakieś rozwiązanie. Ale z drugiej strony jak mamy upał i dokładamy jeszcze jedną warstwę, to pocimy się bardziej. Nie wiem, nigdy się tak nie ubierałem.
Rozwiazaniem jest golenie pach :) mysle tez, ze zakladanie t-shirtu pod koszule to sposob na przeswitywanie ciala i sutkow spod koszuli
Pod koszulę zakłada się …podkoszulek! ;) Ma to wiele zalet. W upale nie widać potu, w chłodzie ociepla, a niektórzy wskazują na to, że reguluje ciepłotę ciała na stałym poziomie. Poza tym koszula mniej się niszczy i nie przesiąka potem. Oczywiście do zestawu bez krawata tylko v-neck. Osobiście zakładam podkoszulkę szczególnie pod białą koszulę, bo przy odpowiednim świetle widać mi sutki, co nie jest estetyczne.
Nie polecam podkoszulków na ramiączkach, bo one właśnie prześwitują. Odpowiednie podkoszulki to tanktopy, trykotki albo longsleeve’y.
A propos nieszczęsnego zegarka na dłoni Kevina Spaceya. Znam osobiście taki osoby, które mają faktycznie alergię na paski skórzane i metalowe do zegarków ręcznych (mówię tutaj oczywiście o alergii w kontekście medycznym, nie estetycznym). Z tego , co zdążyłem się dowiedzieć, to dla tych osób zalecane są paski silikonowe/kauczukowe, które ponocć nie wywołują uczulenia skóry. Domyślam się, że jednak w przypadku Kevina chyba chodziło o „małą prowokację”, a nie względy medyczne.
Kolejny bardzo dobry wpis Panie Michale, ale mam jedno 'ale’. Czy aby na pewno Bradley Cooper ma smoking z klapami szalowymi?
Pozdrawiam :)
Z frakowymi oczywiście. Już poprawione.
Dla mnie Bradley Cooper ma zbyt opiętą na sobie marynarkę, być może to tylko wina tego konkretnego zdjęcia.
Znowu ja myślę, że najlepiej leżącą ze wszystkich prezentowanych; jeśli za wąską, to może o centymetr.
Jeśli błąd jest na tyle drobny, że nie daje się zauważyć, to można go z czystym sumieniem przemilczeć.
To kto wg Ciebie był ubrany najlepiej, bo w sumie skupiłeś się przede wszystkim na wpadkach.
A zegarki są specjalnie tak dobrane, może za duże, może niepasujące, ale rzucające się w oczy. Firmy płacą za to duże pieniądze.
Jeśli miałbym wybrać, to wskazałbym Coopera lub Pitta, ale nie są to stylizacje idealne, choć im najbliżej do bardzo dobrej oceny.
No i zestawy z dinner jacket są bardzo dobre, ale mam wątpliwości czy pasują do tej imprezy.
U Bradleya Coopera klapy szalowe? Na zdjęciu chyba nie?!
Ależ niektórzy są szybcy ;-)
A tak w temacie – jakoś nikt z przedstawionych mnie nie zachwyca, rzekłbym nawet, że jak na ich możliwości finansowe są poubierani beznadziejnie. Toż marynarkę z wieszaka można lepiej dopasować w byle punkcie krawieckim. Celebryci w kosztownych workach.
Z zaciekawieniem przeczytałam wpis i jestem pod ogromnym wrażeniem wiedzy i spostrzegawczości autora! Biegnę do księgarni po książkę. :)
Gratuluję oka do szczegółów. Na pierwszy rzut mojego (niewprawnego) wszystko wygląda idealnie, a jak czytam Pana uwagi i spoglądam ponownie- to faktycznie wszystko się zgadza, widzę wyraźnie te wszystkie zgrzyty. Pewnie trudno zrezygnować z TAKICH czasomierzy. PS: Brad Pitt nadal jednak wygląda idealnie;)
Mam wrażenie, że błędy widzi się podświadomie tzn. mężczyzna ubrany zgodnie z kanonem bardziej Ci się spodoba niż ten, który teoretycznie jest ubrany „w garniak”, ale sama tego nie zauważysz. ;)
Pan w spodenkach na pewno zostanie ulubiencem Romana Zaczkiewicza z Szarmant.pl :)
Nie ma to jak klasyczna elegancja…
Panie Michale, mam pytanie, czy do lekkiego garnituru (ramia (60%), bawełna (40%)) buty typu double monks nie będą za ciężkie wizualnie? Czy lepiej wybrać oxfordy lub eleganckie mokasyny?
Panie Michale, a która Pana zdaniem aktorka była najlepiej ubrana?
Właśnie przeglądnęłam – http://kobieta.wp.pl/gid,16443487,img,16443543,kat,59116,title,Kreacje-na-Oscarach-2014,galeriazdjecie.html
Lupita Nyong’o, Sandra Bullock, Kate Hudson.
To prawda – Lupita miała piękną suknię, ale nie mogę się przekonać do takiego eksponowania wystającego mostka i żeber… Zwłaszcza, że sama mam takie. Czy to jest eleganckie?
Przeglądnęlam? Chyba przejrzałam?
Jestem pod wrażeniem ,do tej pory skupiałam się tylko na kreacjach dam na Gali Oscarowej bo myslałam ,że o Panach nie da sie zbyt wiele powiedzieć a tu proszę jednak można i to z jakim detalami :) To naparwdę dziwne, że Ci którzy maja dostęp do najlepszych projektantów i krawców popełniają błędy, wszak stać ich na to żeby ich nie popełniać. A już szpanowanie wielkim zegarkiem przy tak eleganckim stroju jest co najmniej żenujące. Przecież można założyć wypasiony zegarek drogiej firmy jeśli koniecznie chcą zabłysnąć ale taki który będzie pasował do stylu w jakim są ubrani. Ale problem dla tych… Czytaj więcej »
Czasem musza nosic zegarek na wszelkiego rodzaju imprezy, gale i afterparty. Di Caprio jest twarza TAG Heuer, za co zainkasowal mase kasy i podejrzewam, ze ma zapisane w kontrakcie, iz musi pojawiac sie z modelem, ktorego jest twarza na takich czy innych imprezach. Prywatnie moze nosic Swatch’a , ale nie na oficjalnych wyjsciach. To wszystko
Jonah Hill ma chyba buty z otwartą przyszwą (chyba, trudno powiedzieć jak na zdjęciu są czarne buty), więc chyba jednak nie tak dobrze.
Panie Michale, krytykować Brada Pitta? Moze brak wystających mankietów i widoczne guziki ( pojawiły sie u kilku najlepszych aktorów) to swego rodzaju nowomoda z Los Angeles? Albo po prostu igranie z klasyka podczas tak wielkiej pompatycznej gali Oskarow?
Kasiu, a jeśli brudne buty to będzie igranie z klasyką, to też będzie ok? Albo coś wygląda dobrze, albo nie, a marynarka jak po starszym bracie wygląda kiepsko.
I prawie wszyscy, którzy są bez partnerek mają ręce w kieszeniach. Do zdjęcia wypadałoby przećwiczyć bardziej elegancką pozę zamiast wypychać spodnie łapskami. Oj a może pozapominali pasków/szelek i trzymają się kurczowo materiału, co by im galoty nie spadły. Elegancja na papierze…
A co sądzisz o: http://www.justjared.com/photo-gallery/3064034/benedict-cumberbatch-oscars-2014-red-carpet-01/
Spodnie trochę za długie i krawat poluzowany, ale reszta ok.
Ale co ten Szerlok taki łysy? Wiesz może kiedy nowy sezon?
Michał, naprawdę fajny temat wpisu. Widać, że blog nie ma zamiaru zwalniać, i proszę Cię, tak trzymaj.
Jestem pewien, że blog nie zwolni, a wręcz nabierze tempa. Myślę, że w związku z pojawieniem się na rynku książki „Rzeczowo o modzie męskiej” zainteresowanie tą stroną wzrośnie. Osobiście przeczytałem książkę i zacząłem zmieniać swoją garderobę, zaczynając od tworzenia bazy. Czas obniżek i promocji sprzyja takim zakupom. Polecam wszystkim taką odmianę, jeszcze nigdy nie robiłem zakupów z taką świadomością, a robienie zakupów nie sprawiało mi tyle przyjemności. Ps. Chciałbym Panie Michale serdecznie podziękować za to, że mnie Pan „nawrócił! Jednocześnie pragnę zaapelować i podsunąć pomysł na stworzenie takiego konkursu dla ludzi, którzy po pana poradach w książce budują swój nowy… Czytaj więcej »
Dzięki za miłe słowa.
Będzie fajny konkurs wkrótce. Właśnie na fan page’u pytam co chcielibyście wygrać (budżet na nagrodę/nagrody to ok. 2500 zł).
Oczywiście większą uwagę zwróciłam na kobiece stylizacje, ale mężczyźni prezentowali się również godnie – Ryan Seacrest i Bradley Cooper to moi faworyci :)
Michał, dlaczego nie kontynuujesz swojej serii wpisów o nietypowych kolorach męskich? Podobał mi się rzeczowy opis oraz przykładowe kombinacje kolorów.
Fiolet, pomarańcz już były, a jest jeszcze wiele kolorów, których coraz więcej pojawia się w sklepach.
Pozdrawiam
Będzie kontynuacja tych tematów.
Świetnie. Błękit, mięta, jasna zieleń…czekają :)
Pozdrowienia.
Co sądzicie o złotym sygnecie na prawej dłoni Brada Pitta ?
Uważam, że to obciach… podobnie jak złote męskie zegarki.
Złoto dla Pań… dla facetów raczej srebro…
Jeżeli nie masz nic do powiedzenie, nie celebruj tego na piśmie, OK?
Jeżeli skończysz dobry uniwersytet, albo akademię wojskową w USA, to zrozumiesz, czemu służą takie sygnety.
Nie trzeba być uszczypliwym. Mnie też to zastanawia. Jeśli znasz odpowiedź, to spraw byśmy i my stali się mądrzejsi.
Panie Michale
Z ogromną przyjemnością czytam Pana bloga ,żałując że nie ma takiego bloga dla kobiet . Wielu kobietom przydałby się taki przewodnik po modzie ( mnie również)
Taka myśl mi zaświtała Mężczyzna znający się doskonale na modzie po prostu się zna na modzie i koniec Może by tak na dzień kobiet zrobić prezent paniom ok 60 i napisać coś dla pań??
Pozdrawiam KZ
PS Ogromną radość sprawiła mi Pana wygrana
Krystyno, różnica jest taka, że pomimo, iż jest dużo „blogów” o modzie damskiej, tyle tylko, że to moda raczej dla młodzieży z zasobnym portfelem.
Klasyczna damska elegancja zapewne istnieje i jest wyrażona w społeczeństwie, jednak kojarzy się pewnie z modą dla kobiet > 40-50.
Może się mylę, więc proszę mnie ewentualnie poprawić :)
Ja się pytam dlaczego nie ma komentarza odnośnie stroju Barkhada Abdiego ;)
Ładne buty i nic więcej :)
Jak dla mnie zabrakło Michaela Fassbendera
http://nymag.com/thecut/2014/03/heres-the-gif-of-jlaw-tripping-at-the-oscars/slideshow/2014/03/02/oscars_red_carpet2014/476223443/
Spoko, jedynie spodnie za długie.
Jak zauważył jeden z komentujących na blogu Szarmanta, buty Bradley’a Coopera jednak chyba nie mają otwartej przyszwy, a wyglądają na lotniki: http://www.blogcdn.com/slideshows/images/slides/245/965/9/S2459659/slug/l/476215335-1.jpg
Proponuję wpis o praniu, prasowaniu, ogólnej pielęgnacji naszych ubrań. Jest to temat traktowany bardzo po macoszemu w kręgu blogerskim. Np. jak domowym sposobem zlikwidować załamania na marynarkach bawełnianych? Co jaki czas oddawać spodnie z wełny do pralni i jak to zrobić, żeby ich nie zniszczyć? W czym prać koszule, żeby były odpowiednio sztywne i zachowywały kolor? To nie są dla mnie trywialne rzeczy, a przy intensywnym używaniu ubrań warto się na tym znać. Może coś o steamerach do prasowania parowego w warunkach domowych? Podobno cudowne urządzenie, w Polsce dość trudne do kupienia w normalnej cenie.
Bardzo fajny pomysł na wpis. Napewno lepszy niż o zegarkach. Jak bedzie o zegarkach to napewno będzie wojna w komentarzach miłosników „szwajcarów” w „słusznej cenie” i tego samego, bez „szwajcarskiej ściemy” w miłej dla kieszeni cenie. No chyba, że Michał to jakoś inaczej ugryzie i niebędzie nawiązań do marek raczej do stylów jakie zegarki prezentuja.
Postaram się każdemu dogodzić, będą różne warianty cenowe.
co wg ciebie znaczy szwajcarska sciema… ? :/
dokładność i niezawodność będąca mitem (zwłaszcza w czasach kwarców czy azjatyckich mechaników)
cena nieadekwatna do jakości (w porównaniu do marek mniejszych manufaktur czy marek azjatyckich)
wątpliwy prestiż (snobizm) wynikający z świeceniem LOGO
Pytanie do Mr.V: chce zakupic dobra budrysowke (Gloverall) ale nie stac mnie na wiele nakryc wierzchnich wiec musi to byc jedno najbardziej uniwersalne. Mysli Pan ze bedzie najbezpieczniej kupic granatowa?
Pytam gdyz patrzac na ich oferte maja piekne bezowe oraz bordowe rowniez.
Dziekuje za ew. pomoc!
Zależy w jakiej kolorystyce jest pozostała część garderoby. Jeśli przeważają brązy, to beżowa budrysówka będzie chyba lepsza. Granatowa sprawdzi się u osób, które mają więcej ubrań w kolorystyce granat/szary/czarny.
brazow u mnie brak- nie lubie tego koloru, za to szarosci, granaty, niebieski, marynistyczne klimaty sa mi blizsze sadze wiec ze chyba granatowa. dziekuje za podpowiedz
(G ma na stronie rowniez piekne kraciaste model, gdyby czlowiek mogl miec wszystko?)
wybor chyba padnie na ten model http://www.gloverall.com/shop-item?id=22 smaczku dodaja te jasne sznurowania (imho)
czy wie ktos moze co oznacza to „Select swatch for your order” ?
Warto też pamiętać, że taka beżowa budryskówka źle wygląda przy jasnej cerze, natomiast granatowa tworzy wtedy piękny kontrast.
Największe gwiazdy światowego kina, ubrane przez najsłynniejszych na świecie stylistów i wszyscy mają za długie spodnie? :-) Może to Pan nosi za krótkie.
A uważasz, że ci, którym wytknąłem za długie spodnie mają je o odpowiedniej długości?
Szanowny Mr.Vintage,
co do zbyt długich spodni, to optycznie i wizualnie ma Pan, wg mojej skromnej opinii, zupełną rację. Tylko nie mogę zrozumieć w jaki sposób osoby będące gwiazdami światowego kina wchodzą w posiadanie takich za długich spodni. Nie za bardzo mogę sobie wyobrazić jak n.p. Brad Pitt przymierza w markowym salonie za długie spodnie i nikt z obsługi nie zwraca na to uwagi. Chyba że rzeczywiście gust tych osób jest inny a taka długość nie jest uważana za błąd ?
Bo to czy garnitur jest od Armaniego, Kleina, Forda (niepotrzebne skreślić) to nadal jest to produkt gotowy (z haka) i tym samym rzadko kiedy będzie lepiej czy równie dobrze leżał niż poprawnie skrojony garnitur uszyty na miarę nawet przez przeciętnego krawca. No ale w przypadku gwiazd liczy się metka i to że garnitur kosztował 5000 dolarów a nie 500. Jest to kolejny przykład, który pokazuje, że nie trzeba wydać majątku aby być elegancko ubranym, a można wydać fortunę i nadal źle wyglądać.
Uważasz, że Brat Pitt kupuje garnitur „z haka” :-) Jak będzie chciał to spotka się osobiście z Armanim, Fordem albo z Kleinem. To jest najważniejsza impreza w showbiznesie w całym roku, firmy biją się o to, żeby gwiazda założyła ich garnitur. A tu piszesz, że kupują „z haka” :-)
Największym zastrzeżeniem dla mnie, jest fakt, że koszula Brada ma koszulę ze zwykłym kołnierzem, a nie jak protokół nakazuję z kołnierzykiem łamanym.
koszula z kołnierzem łamanym to koszula frakowa – klasycznie zakładana do fraka. Do smokingu powinna być właśnie taka koszula jaką ma Brad.
koszula z kołnierzem łamanym to koszula frakowa – klasycznie zakładana do fraka. Do smokingu powinna być właśnie taka koszula jaką ma Brad
Jaki niby protokół? I dlaczego tylko koszula Brada, a innych nie? Kołnierzyk łamany nie jest przy smokingu błędem, ale odsłania czarne wiązanie muchy, co nie zawsze wygląda dobrze. Lepszy jest kent albo włoski.
Dokładnie tak. To jeden z najczęściej powtarzanych mitów jeśli chodzi o ubiór formalny.
Do smokingu kołnierzem pierwszego wyboru powinien być klasyczny (np. Kent), a w drugiej kolejności łamany.
Włoski do muchy???
Z włoskim byłbym ostrożny, raczej półwłoski, podeprę się tutaj zdjęciem siebie samego: http://www.robmydobrze.pl/wp-content/uploads/2013/10/innesiostry7.jpg . Wygląda chyba nie najgorzej, ale nie zaryzykowałbym bardziej rozwartego kołnierza.
Im węższy kołnierz przy smokingu, tym lepiej. Ideałem jest sytuacja, gdy wyłogi kołnierzyka idą prawie pionowo już pod zawiązaną muchą – ponieważ wtedy mucha najlepiej spełnia swój wizualny efekt, czyli skierowanie na twarz. Przy szerokich wyłogach efekt strzałki jest niwelowany przez odstające na boki skrzydełka kołnierza.
Oczywiście nie jest to w żadnym wypadku konieczna konieczność – można spotkać interesujące kreacje smokingowe nawet z kołnierzem rozwartym.
Jak najbardziej się zgadzam, sam preferuję kent. Chodziło mi o to, że jeśli już bardziej rozwarty, to raczej półwłoski niż włoski.
Słusznie. To, co napisałem, może brzmieć trochę ekstremalnie w drugą stronę. Najlepiej kierować się zasadą taką, żeby skrzydełka kołnierzyka nie były zbytnio oddalone od skrzydełek muchy. We włoskim przypadku
(urwało mi komentarz) We włoskim przypadku będą od siebie zbyt daleko. Z drugiej strony kiedyś widziałem smoking z włoskim kołnierzem, który był tak dobrze dopasowany i wszystko tak dobrze wyglądało, że kołnierzyk był sprawą trzeciorzędną.
http://www.szarmant.pl/wp-content/uploads/2011/06/studs1.jpg, po lewej przykład pięknej koszuli smokingowej właśnie z kołnierzykiem włoskim.
To raczej jest półwłoski.
Pytanie, gdzie taką koszulę kupić?
Jared Leto najlepiej ubrany.
Ciekawy artykuł, uwagi wykorzystam przy okazji stroju ślubnego :)
A jak się ma jakość garniturów takich marek jak Burberry czy Armani w stosunku do ceny?
Burberry podobnie jak Armani robi bardzo dobrej jakosci garnitury. Kolekcje Prorsum i London w calosci sa produkowane we Wloszech, podobnie jak garnitury Armaniego z jego drozszej lini Giorgio Armani. Cenowo podobna polka od 800 euro w gore, do ponad 1500, przy czym garnitury Armaniego z kolekcji Prive ,ktore szyte sa na miare winduja cene zdecydowanie mocno, powyzej 2 tysiecy euro. Jedna i druga marka robia swietne gatunkowo garnitury,z doskonalej jakosci welny, choc w duzo nizszej cenie dostaniesz garnitury wloskiej marki Boggi, ktore kosztuja czesto nawet mniej, niz polowe ceny za Burberry czy Armaniego. Tutaj warto wspomniec, ze zarowno garnitury lini… Czytaj więcej »
Dziękuje :)
Witam, Od niedawna śledzę Pańskiego bloga i jestem pod wrażeniem! Jestem w trakcie kompletowania nowej garderoby dla mojego męża, który ostatnio schudł 30kg i potrzebuje praktycznie wszystkich nowych ubrań. Wiele rad wydaje mi się całkiem sensownych i godnych uwagi, ale nie rozumiem tych uwag co do długości spodni. Chodziłam do szkoły krawieckiej, uczyły mnie krawcowe z kilkudziesięcioletnim stażem w zawodzie i wszystkie uczyły, że spodnie z tyłu powinny dotykać podłogi na boso lub sięgać podeszwy w bucie a z przodu powinna robić się jedna fałda na bucie. Mam nadzieję, że Pan rozumie o co chodzi:) Jak według Pana powinno się… Czytaj więcej »
https://mrvintage.pl/2010/12/wlasciwa-dlugosc-nogawek.html
No to odkryłam Amerykę! Nie wpadłam na to, ale logiczne, że szerokość nogawki odgrywa zasadnicza rolę!!! Dziękuję za pomoc:)
Zbyt długie spodnie to dla tego, że wielu z tych Panów nosi „lifts”, platformy, buty dodające centymetrów. Długie spodnie po to, aby zakryć dziwnie wyglądające proporcje w okolicach kostki.
Co Pan sądzi o stylizacji Chrisa Hemswortha? http://blog.gotstyle.ca/wp-content/uploads/2014/03/Best-Dressed-Men-Oscars-2014-chris-hemsworth.jpg
Spoko, tylko spodnie jakoś dziwnie wyglądają – mocno się załamują w zasadzie na całej długości.
Jak Brad się ogoli i obetnie włosy to się prezentuje dobrze w każdym ubiorze, nawet w potarganym t-shircie. Faktycznie dobrze się prezentował na gali, ale te spodnie rzeczywiście się źle układają, fałdy się porobiły. Ale przy Angi dotrzymywał jej kroku ;) Ale za to Leo, no taki niewypał… I jeszcze spodnie miał tak pogniecione, że ja nie wiem, czy tym aktorom jest wszystko jedno? Bardziej chyba ich stylistom zależy niż im samym. Ale Kellan Lutz wygrał konkurs ? przymaława marynareczka po młodszym bracie.
Wiem, że to musztarda po obiedzie ale zastanawiam się czy wielkie krytykowane zegarki nie są odpowiednikiem biżuterii jaką Panie zakładają na Oscarową Galę – w istocie nie należą do właścicieli ale są wypożyczanymi przez firmy ozdobami a ich noszenie nie jest uwarunkowane stylem ale walorami reklamowymi (zwłaszcza, że i Brad Pitt jak i Leonardo DiCaprio są „twarzą zegarka”) – widoczny zegarek o który zapyta prowadzący relację z Czerwonego Dywanu (bądź też zostanie pokazany w czasie relacji) dostaje darmowy czas reklamowy. Mam wrażenie, że stąd mogą się brać te wielkie zegarki, których noszenie jest w takim przypadku nie przejawem własnego stylu… Czytaj więcej »
[…] jeszcze wrócić do męskich ubiorów z tej gali. W przeciwieństwie do zeszłorocznej recenzji (tutaj), tym razem skupię się wyłącznie na błędach, by pokazać w jaki sposób drobne i pozornie […]