Co prawda oskarowe emocje już opadły, ale ja postanowiłem jeszcze wrócić do męskich ubiorów z tej gali. W przeciwieństwie do zeszłorocznej recenzji (tutaj), tym razem skupię się wyłącznie na błędach, by pokazać w jaki sposób drobne i pozornie mało istotne detale potrafią popsuć stylizację za kilka tysięcy dolarów. O większość z tych błędów pisałem już na blogu nie raz, ale uważam, że pewne tematy warto przypominać co jakiś czas, tym bardziej, że w zdecydowanej większości przypadków są to naprawdę drobne detale, które łatwo można „naprawić”. Oczywiście te błędy nie odnoszą się wyłącznie do stylizacji oskarowych, lecz ogólnie do wydarzeń wymagających założenia eleganckiego stroju.
Poniżej przedstawiam dwanaście błędów, które według moich obserwacji powtarzają się najczęściej, nie tylko wśród gwiazd Hollywood. Pominąłem tak rażące wpadki jak łańcuch na szyi Travolty, czy odważny zestaw Jareda Leto.Uznajmy to za jednorazowe osobliwości, których kopiowanie raczej nie przyjdzie do głowy czytelnikom tego bloga. Nie wspominam też o braku poszetek u większości uczestników gali, bo w sumie nie jest to błędem, więc nie będę się czepiał, choć moim zdaniem biała chusteczka przy ubiorach wieczorowych jest wskazana.
1. ZA DŁUGIE SPODNIE
Na tym punkcie jestem szczególnie wyczulony, a niestety nadal jest to jeden z najczęstszych błędów wśród mężczyzn w Polsce. Nie lepiej jest z gwiazdami Hollywood. Za długie spodnie były częstym widokiem na czerwonym dywanie. Harmonijka która tworzy się z nadmiaru materiału wygląda niechlujnie i nie ma tu z czym dyskutować. Nogi są optycznie skrócone, a łydki pokrzywione i pogrubione. Nawet idealnie leżąca marynarka nie poprawi tego.
O tym jak dobierać długość nogawek przeczytacie tutaj.
Fot. oscar.go.com
Fot. oscar.go.com Cała nogawka jest pomarszczona, fot. oscar.go.com Fot. oscar.go.comGóra wygląda świetnie (można się przyczepić braku poszetki), buty również, ale za długie spodnie psują bardzo dobrą ocenę, fot. oscar.go.com
2. ZA KRÓTKIE SPODNIE
To zdecydowanie mniej popularny błąd niż ten opisany powyżej, ale i takie przypadki były na czerwonym dywanie. John Legend pokazuje, że nogawka nie powinna być tak krótka, gdy jest dość szeroka na dole.
3. BIAŁA „DZIURA”
Błąd z gatunku tych „dużego kalibru”, bo nie tylko łamie zasady klasycznej elegancji, ale po prostu psuje estetykę całej stylizacji. Ten błąd popełnił również nasz laureat, czyli reżyser Idy, Paweł Pawlikowski.
Chodzi o białą plamę jaka powstała pomiędzy górną linią spodni, a zapiętym guzikiem marynarki. Powstała ona dlatego, że zabrakło tam pasa smokingowego lub kamizelki. Biel koszuli powinna się ujawniać jedynie pomiędzy klapami marynarki aż do kołnierza i przy mankietach. Jeśli fragmenty koszuli wystają jeszcze w innych miejscach (np. na wysokości brzucha), to niepotrzebnie będą skracać sylwetkę i przyciągać wzrok, a należy pamiętać, że koszula jest w zasadzie bielizną, więc jej odsłanianie przy pewnych miejscach nie jest wskazane. Oczywiście na ten błąd można przymknąć oko w przypadku garniturów, ale jeśli jest to smoking, to nie ma tutaj wytłumaczenia. Niezbędna będzie kamizelka lub pas smokingowy, a w ostateczności spodnie w wyższym stanem, które zakryją kłopotliwą powierzchnię.
Fot. oscar.go.com Fot. oscar.go.com Fot. oscar.go.comFot. oscar.go.com
4. EKSPONOWANIE ZEGARKÓW
Strój wieczorowy powinien być elegancki i raczej stonowany, szczególnie jeśli mowa o uroczystych galach. Dyskretne powinny być także dodatki biżuteryjne. Eksponowanie drogich przedmiotów nie jest w dobrym guście. Zegarek wieczorowy powinien być prosty, elegancki i co najważniejsze, schowany pod mankietem. Celowe wysuwanie zegarka by był bardziej widoczny jest po prostu obciachowe i nie ma nic wspólnego z dobrym gustem. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że eksponowanie czasomierza na czerwonym dywanie zapewne jest częścią kontraktów reklamowych (Travolta od lat jest twarzą marki Breitling), ale wygląda to kiepsko.
Fot. oscar.go.comFot. oscar.go.com
5. CIEMNA KOSZULA
Można kombinować z garniturem, z butami, z dodatkami, ale jeśli chodzi o koszulę, to w sytuacjach wieczorowych trzeba po prostu postawić na biel. Nie ma nic lepszego.
Fot. oscar.go.comFot. oscar.go.com
6. ZA DŁUGIE RĘKAWY
To kolejny detal dotyczący długości poszczególnych elementów ubrania (w tym przypadku marynarki). Zasada jest prosta. Przy opuszczonych rękach, rękaw marynarki powinien się kończyć mniej więcej na wysokości przegubu nadgarstka w taki sposób, by odsłaniać ok. 1-2 cm mankietu koszuli.
7. ŚLEDZIK
Może w tej kwestii jestem zbyt konserwatywny, ale uważam, że bardzo wąski krawat zawiązany pod szyją dorosłego mężczyzny wygląda infantylnie. Po prostu śledzie kojarzą mi się wyłącznie z nastolatkami. Na wąskim krawacie trudno też zawiązać ładny węzeł.
8. PATKI NA ZEWNĄTRZ
To akurat błąd z kategorii tych mniejszego kalibru, ale warto pamiętać, że przy ubiorach na specjalne okazje, patki powinny być schowane do środka kieszeni. Jest to bardziej eleganckie, a przy marynarkach smokingowych jest po prostu standardem.
Fot. oscar.go.comFot. oscar.go.com
9. KOSZULA Z KLASYCZNYMI GUZIKAMI
Jeśli do wieczorowej koszuli zakładamy muchę, to powinna ona mieć zakrytą listwę guzikową lub być wyposażona w tzw. guziki jubilerskie, natomiast na gali oskarowej było sporo koszul z klasycznymi guzikami. Nie wygląda to estetycznie szczególnie wtedy, gdy guziki mają odcień żółtawy, a nie biały.
10. KRAWAT DO SMOKINGU
To element który jest często widoczny także na polskich galach. Krawat zakładany do smokingu jest błędem. Jeszcze można by przymknąć na to oko w przypadku marynarek z klapami frakowymi, ale z klapami szalowymi wygląda to po prostu źle. Do smokingu zawsze zakładamy muchę.
11. BIAŁA MUCHA
Taki przypadek był tylko jeden, ale i tak warto przypomnieć, że biała mucha będzie pasować wyłącznie do fraka.
12. NIEODPOWIEDNIE BUTY
Na tegorocznych Oscarach było sporo butów z otwartą przyszwą (derby) co jest błędem jeśli chodzi o strój wieczorowy. Tego typu obuwie nie pasuje szczególnie do smokingów, w końcu derby to buty dzienne. Jeszcze przy skórze wypolerowanej na wysoki połysk jakoś się to obroni, ale przy skórze matowej lub zamszowej (był i taki przypadek), nic z tego.
Fot. oscar.go.comFot. oscar.go.com
Mam nadzieję, że na przykładzie powyższych stylizacji udało mi się pokazać jak duże znaczenie mają tak drobne detale jak długość nogawek, rękawów czy odsłanianie koszuli pomiędzy marynarką a spodniami. Warto tego przypilnować, bo nawet mając na sobie wysokiej jakości garnitur i dodatki, nie zrobi się dobrego wrażenia, jeśli na nogawce będzie harmonijka deformująca nogi, a zegarek będzie krzyczał „jestem bogaty!”.
Michał co zrobisz …widocznie za mało Ciebie czytają i słuchają pozdrawiam
A kogo obchodzą detale stroju, skoro robisz robotę, za którą dostajesz Oskara. ;)
podstawowym bledem nie sa te ubiory ale lapa w kieszeni…
Czy to strona dla zakompleksionych bufonów? Bo na to mi wygląda.
Ten artykuł ma zdecydowanie taki, ekhm „wydźwięk”
Panie Michale,
a jaka Pana zdaniem koszula, konkretnie chodzi mi o plisę krytą bądź zapinaną na guziki jubilerskie, byłaby odpowiednia do smokingów/garniturów w kolorach innych niż czarne? Czy czarne guziki nie „gryzły” by się z granatem np,?
Nie będzie się gryzła, bo w całym stroju i tak są czarne elementy: buty, klapy marynarki, guzki marynarki.
Guziki jubilerskie robi się zazwyczaj czarne, ale i białe.
Zresztą odkryte guziki tradycyjne mogłyby jeszcze ujść, gdyby miały szlachetny kolor np. z masy perłowej. Choć i tak byłoby to mniej atrakcyjne od tradycji, o której wspomina Pan Michał.
Można kupić guziki jubilerskie do dwustronnego zakładania. Wtedy z jednej strony są białe, a z drugiej czarne.
Te za długie spodnie to prawdziwa zmora naszych czasów. Wśród moich kolegów czy to na studniówce czy na egzaminach to zjawisko występowało nader często. Ba! Właściwie to nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem faceta w garniturze lub smokingu, który miałby spodnie odpowiedniej długości. Nie rozumiem. Jak tak można? Przecież to się strasznie rzuca w oczy. Nie mogę rozgryźć gdzie tkwi problem w dobraniu odpowiednich spodni. Albo chociaż odwiedzeniu krawca, jeśli kupny sklepowy garnitur ma ten defekt.
U mnie zwykle działało wrażenie za krótkich spodni powstające przy siadaniu – zanim zacząłem się interesować modą myślałem, że spodnie mają zakrywać nogi aż do butów przy siedzeniu – i potem się fałdowały gdy stałem.
Witam
Problem leży często po stronie sprzedających spodnie :-P
Przykład z dzisiejszego dnia: gdy chciałem kupić spodnie miły pan sprzedawca starał się mnie usilnie przekonać, ze spodnie nosi się do krawędzi obcasa, ze będę wyglądać wręcz głupio bo spodnie będą za krótkie, a gdy starałem się mu wyjaśnić, jak powinny się układać nogawki z przodu i z tyłu stwierdził, ze ktoś mi głupot naopowiadał.
Dobry artykul panie Michale , jednakże chyba w dwóch przypadkach z panem się nie zgodzę.:) U naszego reżysera w ogóle nie wziąl pan poprawki na pozycję ciala jaką przyjąl i podwinięcie lewej strony dolu marynarki…. stad te rozchylenie i biala plama:) Drugi przypadek to eksponowanie zegarków.Nie wydaje mnie się , że celowe , bo i mnie się często zdarza , że mankiet koszuli zachaczy o zegarek.Czerwony dywan to raczej miejsce na pozowanie a nie notoryczne poprawki ;) Nie zaszkodzilyby , ale też nie przesadzajmy… tkanina inaczej się zachowuje , gdy stoimy jak slupy a inaczej , gdy kogoś obejmujemy czy… Czytaj więcej »
Nie wierzę, że ta wysunięta busola u Travolty to przypadek :)
W przypadkowym wysunięciu nie ma nic złego o ile zegarek jest odpowiedni (klasyczny garniturowiec). W tych dwóch zdjęciach które pokazałem tak nie jest.
Moim zdaniem część tych „wpadek” jest popełniana zupełnie świadomie. Proszę pamiętać że to nie jest spotkanie dyplomatyczne na najwyższym szczeblu tylko impreza typu show business, gdzie nacisk na show jest naprawdę duży. Poza tym artystom wolno więcej ;)
E tam, hasłem „artystom wolno więcej” nie można tłumaczyć wszystkiego.
Myślę, że u Travolty to nie przypadek :)
Twarz to twarz https://myfdb-main.s3.amazonaws.com/image/tear_sheet/102092/4fb4271ed801861676e4/large_1024x
Szanowny Panie, mit garniturowca dawno się zredefiniował, obecnie w dobrym smaku jest złożyć do garnituru divera – najlepiej retro (np z kremową lumą) na przecieranym pasku. Poza tym – jaki garniturowiec – prawzór o średnicy 34-36 mmm, który zupełnie nie licuje z obecnymi standardami estetycznymi? Jeśli chodzi o zegarki – to niezbyt fortunna uwaga. PS Stylizacja Travolty jest kompletnym nieporozumieniem, dobór zegarka również.
A kto jest autorem tej zasady „w dobrym smaku jest złożyć do garnituru divera”?
Przez szacunek dla Pana inteligencji pominę tą krępującą dosłowność zapytania, bo chyba nie chodzi Panu o podanie nazwiska. Chodzi o coś co się zowie trendem, zjawiskiem, które ma tendencję do eskalacji jako akceptowane, lubiane itd. Trudno określić prawzorzec, często jest przejawem jakiejś koncepcji, która rodzi się w zbiorowej świadomości. Dla zobrazowania trendu przywołam ikoniczną postać Jamesa Bonda, przedstawiciela zdecydowanie konserwatywnego podejścia do tematu elegancji, który od wielu lat nosi do wspaniałych garniturów całkiem masywne omegi na bransoletach – np w quantum of solace – omega seamaster planet ocean 45,5 mm – proszę mi zaufać – to bardzo duża koperta. Wygląda… Czytaj więcej »
U pana Pawła także w innych pozycjach było widać „dziurę”:
http://c.o0bg.com/rf/image_960w/Boston/2011-2020/2015/02/23/BostonGlobe.com/Lifestyle/Images/DV1973155.jpg
A jednak mimo wszystko u Pana Pawła to jednak zależało od pozy, jaką akurat przybierał ;)
http://bi.gazeta.pl/im/05/a9/10/z17470725AA,Pawel-Pawlikowski-z-Oscarem-za-film–Ida—w-trakc.jpg
http://bi.gazeta.pl/im/f3/a9/10/z17469683Q,Pawel-Pawlikowski.jpg
http://i.iplsc.com/historyczny-dzien-dla-polskiego-kina-andquot-ida-zasluguje-n/00040IQTBWK8EDPE-C102.jpg
No właśnie powinno być tak, żeby nie zależało od pozy. Tz. kamizelka plus szelki.
No dokładnie. A co kogo poza obchodzi? Kamizelka i pas są od tego, żeby NIGDY nie było widać białej dziury. To podstawa w stroju wieczornym. Wiadomo, że jak staniemy na baczność, to białą dziurę da się zakryć.
Wasz reżyser potrzebuje pasa/kamizelki.
O ile co do nogawek rękawów czy patek nie ma wątpliwości(czyste błędy techniczne) to jeśli chodzi o czarną koszulę czy krawat to nie wiem czy jest do czego się przyczepiać, jeśli strój wygląda spójnie. Oskary to już nie jest gala tuz, gdzie trzeba wyglądać przed królami i szlachtą tego świata :). To coraz bardziej zwykła wieczorna uroczystość na której rozdadzą coraz mniej szanowane Oskary. W mojej opini oczywiście.
„To coraz bardziej zwykła wieczorna uroczystość ”
Co nie znaczy, że porządny, dobry wygląd można sobie odpuścić ;) Bo niezależnie od sytuacji klasyka elegancji to klasyka elegancji.
Akurat 2 zdjecie z zegarkiem jest raczej bledne, bo pasowaloby do „za krotki rekaw” bo jak widac koszula lekko nachodzi na zegarek, ale nie jest w stanie go schowac :)
Zwróć uwagę na rękaw marynarki. Jest pomarszczony z nadmiaru materiału, co świadczy o tym, że prawdopodobnie został celowo przesunięty w górę by odsłonić zegarek.
W pełni popieram MrV; ostatnio maniera (moda?) nadmiernego eksponowania zegarków dotknęła niemal wszystkich i wszelkie tłumaczenia są po prostu naciągane
Laureaci Oskarów i tak tego raczej nie przeczytają :D
Może chociaż kilku „naszych” przeczyta :)
Kto by pomyślał…;)
A mnie ciekawi inna sprawa: po co ktokolwiek w ogóle robi lakierki z otwartą przyszwą? Jeśli do garniturów zakłada się buty z nielakierowanej skóry, a do smokingów i fraków wyłącznie lakierowane oksfordy, to po co istnieją lakierowane derby???
Są na dzisiejszym świecie rzeczy, które nie śniły się szewcom starej daty :)
Zastanawiam się czy lakierowane derby mogłyby się nadać do mniej klasycznego quasi-wieczorowego stroju np. z aksamitu.
Mnie irytuje ręka w kieszeni. Widać to u wielu Panów na tej gali. Artykuł bardzo ciekawy :)
Akurat ręka w kieszeni jest moim zdaniem męska.
Clinta mógł się Pan nie czepiać:)
:)
Gdyby miał kowbojki i bolo tie to by uszło.
Lakierowane kowbojki ?(^ x ^=)?
Kurcze pare godzin temu napisalem dokladnie takie samo zdanie na profilu Pana Michala na FB o Travolcie i byciu twarza breitlinga:)
Przypadek :)?
Dodałbym kołnierz frakowy w koszuli do smokingu.
To akurat nie musi być błędem, jeśli jest dobrze zrobione (wysoki kołnierz i schowanie wiązania muchy z tyłu pod marynarkę. Nota bene to nawiązanie do prawdziwiej klasyki. Np. http://spyhollywood.com/wp-content/uploads/2013/02/Ep1-Downton-22-Matthew-Play-Clothes_0.jpg
Tylko jak widać po zdjęciu, trzeba to dobrze skroić.
Jak mawiał Hercules P, kołnierz wykładany jest symbolem zaniku szarych komórek ;)) A na serio, też wolę kołnierz wykładany, ale dobrze zrobiony frakowy może dodać prawdziwy smaczek. I porządne wykonanie sprawi, że można wyglądać baaaardzo elegancko.
Klasyka to raczej to: http://images.fineartamerica.com/images-medium-large/11-duchess-of-windsor-wallis-simpson-everett.jpg
To taka nowsza klasyka. A tamto taka starsza klasyka ;) Zgadzam się, że wykładany kołnierz wygląda dobrze – „nowocześnie” bym nawet powiedział. Łamany zazwyczaj wychodzi kiepsko dzisiaj, bo ludzie się do niego nie przykładają. Ale gdyby tylko się przyłożyli… :)
Świetny artykuł, wielu nieświadomych polaków zauważy przy okazji, gdzie być może robi błąd przy dobieraniu garderoby. Swoją drogą – poradnik również genialny. Studiuję stosunki międzynarodowe i jednym z naszych przedmiotów jest protokół dyplomatyczny oraz zasady savoir vivre’u. Pański podręcznik, który przyniosłam na jedne z zajęć zrobił furorę ;)
Pozdrawiam!
Polaków, to raczej piszemy z dużej litery… :)
J.
Nie „z dużej” tylko „wielką”.
Studentka z bozej laski
No tak ..
odpowiem krótko. W nosie mam większość zasad, które wymieniasz i które padły we wcześniejszych komentarzach. Ikonami stylu były i są osoby, które takie powszechnie powtarzane reguły świadomie łamały.
To jak wyglądasz w konkretnym ubraniu nie zależy od tego czy podwinięte spodnie skracają ci nogi, a okrągłe oprawki podkreślają krągłości twarzy, lecz od tego czy sprawia ci to przyjemność, a ty czujesz się w tym pewnie. ;]
Cieszę się, że moje słowa tak ci się spodobały. Szkoda tylko, że interpretujesz je w niewłaściwy sposób. Cytujesz moje wypowiedzi, które dotyczyły stroju codziennego/mody ulicznej. Jak wiadomo w modzie casualowej nie ma w zasadzie sztywnych reguł i wszystko jest dozwolone. Zupełnie inaczej jest z ubiorami formalnymi, gdzie pewne zasady obowiązują od ponad stu lat i tu nie ma z czym dyskutować. Zresztą czym innym jest podwinięcie nogawki w dżinsach, a czym innym są za długie spodnie smokingowe. Czym innym są też błędy w ubiorze, a czym innym jest celowe złamanie zasad. Brak pasa smokingowego czy kamizelki jest błędem, który zasługuje… Czytaj więcej »
Witam, ja chyba to już się w tym pogubiłem. Z tych rozważań zrozumiałem, że w takim razie tylko w modzie wieczorowej obowiązują zasady, w casualu już nie, tak to mam rozumieć? Bo cały czas na blogu czytam: „to pasuje, to nie pasuje, to warto, to nie warto itd. a tutaj w takim razie po co te rozważania? Każdy ubiera to, co mu pasuje i jest ok. Po co rozważać nt najlepiej lub najgorzej ubranych? Czy w takim razie kryterium oceny jest mój własny subiektywizm?
To, że coś nie jest wg reguł, których w „casualu” prawie nie ma, nie znaczy że wygląda koniecznie i zawsze dobrze. Konkretne ubrania i sposób ich użycia, połączenia wzorów ki kolorów, mimo że dopuszczalne, niosą też ze sobą pewne, różne zresztą, znaczenia. Są też lub nie są modne (a toć przecie blog o modzie). Stąd można mówić, że coś do czegoś pasuje, a coś nie. Pomimo braku sztywnych reguł można wywrzeć np. złe lub dobre wrażenie. No i wreszcie, autor może mieć swój gust, wg którego pewne rzeczy ocenia. Poza tym, jak pamiętam, ten blog nie ogranicza się wyłącznie do… Czytaj więcej »
Za słowo „casualowy” powinni wsadzać do więzienia :)
Nie można powiedzieć „codzienny” , „uliczny” , „zwyczajny” itp?
Czy musimy na siłę używać zapożyczeń, jeśli mamy polskie odpowiedniki.
Podobnie ze słowem „update”. Nie można powiedzieć „aktualizacja” ?
Pozwolę sobie na apdejt pańskiej wypowiedzi – widuje się nawet formę „każualowy”.
O każdym można powiedzieć, że celowo łamie zasady… Jak i o każdym, że ich nie zna (poza osobami, które wcześniej udowodniły, że je znają werbalnie np.) :)
Albo wchodzisz ma niewłaściwego dla siebie bloga albo nie rozumiesz co czytasz.
Ale ze mnie świadomy łamacz zasad. Założę za długie spodnie do smokingu. Będę taki oryginalny i niezależny.
„Ikonami stylu były i są osoby, które takie powszechnie powtarzane reguły świadomie łamały.” W takim razie czy bycie ikoną stylu wg. twojego mniemania to cos wartościowego? Zastanó się też ddlaczego powszechnie powtarzane reguły są powszechnie powtarzanymi regułami :) „To jak wyglądasz w konkretnym ubraniu nie zależy od tego czy podwinięte spodnie skracają ci nogi, a okrągłe oprawki podkreślają krągłości twarzy, lecz od tego czy sprawia ci to przyjemność, a ty czujesz się w tym pewnie. ;]” Czy jeżeli ktoś wygląda beznadziejnie ale czuje się dobrze to w takim razie znaczy, że wygląda dobrze? Wytłumacz swoją logikę proszę bo jej pokrętność… Czytaj więcej »
Dla przypomnienia cała sytuacja: Kilka osób próbowało mnie przekonać, że wybrałem nieodpowiednie okulary, bo mają okrągły kształt i moja twarz też jest okrągła. A jest przecież taka zasada, która mówi, że oprawki dobiera się na zasadzie kontrastu. Ja uważam, że mimo złamania tej zasady nie wpłynęło to w negatywny sposób na mój ogólny wizerunek, a nawet jeśli tak się stało, to nie czuję się z tym źle. To tylko okulary. Jeśli ktoś uważa, że złamanie tej zasady całkowicie popsuło mój wygląd, to OK. Każdy ma prawo wyrazić swoją opinię. A co do ikon, to nie wiem czy jest to coś… Czytaj więcej »
Nie przyszło wam do głowy, że ci ludzie robią czasami genialne rzeczy, bo maja w d… ile centymetrów ma dzielić górny lewy guzik dwurzędówki od prawego ucha?
Przyszło mi raczej do głowy, że oni robią genialne rzeczy z zupełnie innych powodów :)
Jedno drugiemu nie zaprzecza. Kiedyś podano tutaj przykład Springsteena w poluzowanym krawacie. Inaczej sobie nie wyobrażam. Ale taki Bryan Ferry to typ dandysa, który wie jak się ubrać. I on to akurat lubi. Obaj są świetni w swoim stylu. Chodzi mi o kreatywność i pewność siebie. A tej będzie miał więcej ten, komu nie trzęsą się ręce na myśl, że popełnił błąd modowy. To nie korpoludki (bez obrazy) budujące swą pozycję na znajomości dress codów. To osoby czerpiące poczucie własnej wartości z innych źródeł. Ps. W Biedrze w tygodniu portugalskim dużo ciekawostek. Pyszne ośmiorniczki,tylko podejrzanie tanie. Zrobione na winie, z… Czytaj więcej »
I podobno jagnięcina niezła – warto kupić?
Nie jest nowozelandzka, nie polecam.
> Kiedyś podano tutaj przykład Springsteena w poluzowanym krawacie. Inaczej sobie nie wyobrażam. Ale taki Bryan Ferry to typ dandysa, który wie jak się ubrać. I on to akurat lubi. Obaj są świetni w swoim stylu. Chodzi mi o kreatywność i pewność siebie.
Albo Elvis Costello.
Doors58 – Aż dziw, że Dejko nie wyprowadził Ciebie z błędnego toku rozumowania ;)
Potwierdzam.
J.
Ale tak naprawdę chodzi tylko o to, żeby świetnie wyglądać i robić pozytywne wrażenie (przynajmniej na części publiki). Zatem jeśli umiesz złamać zasady tak, że wyglądasz świetnie i zachwycasz przynajmniej niektórych (stylem i osobowością, bo jedno bez drugiego nie istnieje), to nie ma przeszkód. A jeśli łamiesz zasady tylko po to, żeby napawać się swoim nonkonformizmem a wyglądasz byle jak, to… Porzućmy krainę elegancji i przesiądźmy się na innego konia :)
U Richarda Linklatera oprócz zbyt długich spodni, butów zamszowych i patek na zewnątrz bardzo rzucają się w oczy zbyt wąskie klapy marynarki
Ten strój w ogóle kojarzy się trochę z pidżamą :).
A ja trochę odbiegnę od tematu, jeśli można. Zbliża się ślub w rodzinie, szukam garnituru, budżetu ogromnego nie mam, więc poluję na okazję. Może macie dla mnie jakieś wskazówki, podpowiedzi?
W Bytomie mają całkiem fajne garnitury na przecenach. Bez przeceny raczej się nie opłaca, bo za podobne pieniądze można już zamówić coś z Suitsupply
Również polecam Bytom. Parę dni temu kupiłem porządny garniak za 399 (z 1199).
W Vistuli widziałem kilka przecenionych (ceny w granicach 500 ? 1000) garniturów.
A i tak, każdy z nich wygląda lepiej niż najlepiej nawet ustylizowany MrV :)
Nie śmiałbym się nawet porównywać do gwiazd z czerwonego dywanu. Trzeba znać swoje miejsce w szeregu.
Nie wyglądają lepiej, tylko formalniej. A i tak gdyby Pan Michał włożył smoking, to na pewno wyglądałby lepiej, bo dostosowałby się do sprawdzonych zasad. Nawet jeśli nie byłby to bardzo drogi smoking. Recepty są proste i znane od dawna. Nawet bardzo proste. Tak jak jest we wpisie: zakryty pas, dobra długość nogawek, dobre buty, poszetka, dobra koszula, schowane patki i naprawdę już odnosi się sukces. To jest proste jak konstrukcja toporka. Wystarczy odpowiednia samodeterminacja i już wygląda się świetnie. I lepiej niż większość ze zdjęć.
A czy były jakieś gwiazdy, które wyróżniały się w pozytywny sposób i ich strój był nienaganny?
Oczywiście, było wielu. Część z nich wymienił Szarmant:
http://www.szarmant.pl/oskary-2015
A ja myślę, że:
Większość gwiazd z Gali Oskarów ma totalnie gdzieś to, że mieli przydługie czy przykrótkie spodnie, zbyt wyeksponowany zegarek, ciemną koszulę, itp.
Zdecydowana większość ludzi, śmiem twierdzić, ze 99,9%, którzy oglądali Galę Oskarową nie zwracała na to uwagi. Patrzyli na gwiazdy, jakie znają z filmów i zazdrościli im milionów na kontach, willi w B.H. oraz sławy i pięknych kobiet u boku. Świetnie się bawili widząc profesjonalnie zorganizowana imprezę.
J.
Podpisuje się pod tym. A nawet powiedziałbym 99,99 %. Jakie nudne by to było, jakby wszyscy zawsze wyglądali tak samo i niczym się nie rzucali w oczy.
O rany, nie ma czegoś takiego jak nudny smoking, jeśli jest w zgodzie z zasadami. A stwierdzenie, że warto mieć za długie spodnie, albo białą dziurę pod marynarką, żeby nie wyglądać jak inni to kuriozum.
Jeśli faktycznie ktoś chce zaszpanować i wyróżnić się, to też są wskazówki i zasady, jak to robić (np. bonżurka w innym kolorze, albo poszetka lub kwiatek w odmiennym, ciekawa kamizelka itd.).
E tam! Jak mają to gdzieś, to po co zakładają smokingi, skoro jeansy są wygodniejsze, a jeszcze jak by się wyróżnili! Albo wydaję NN tys.$ na strój wieczorowy i smoking szyty na miarę, bo o takich tu często mowa i wtedy jeszcze dorzucam 50$ żeby skrócić nogawki, albo mam to w nosie i wtedy wjeżdżam w tym w czym chodzę na co dzień, ewentualnie na odczepnego kupuję cokolwiek z wieszaka po drodze na galę. Ciekawe tylko, że ci, co im te stroje szyją, tudzież sprzedają, olewają sprawę.
Wymóg formalny, podany na zaproszeniu, inaczej by ich nie wpuścili.
Wymóg na zaproszeniu? Travoltę i Jareda jednak wpuścili
Panie Michale, świetny wpis. Łopatologicznie, krótko i co najważniejsze ze zdjęciami ze strzałkami. Kawa na ławę i ciach, prosta edukacja. Super :)
Pytanie odnośnie krawatów zmarłego wczoraj Bohdana Tomaszewskiego. Zauważyłem, że na niektórych fotografiach ma on zawiązany krawat pod szują i około 10 cm niżej jest on schowany pod koszulę. To jakiś dawny trend, moda? Nie tylko on nosił tak krawat… Myślę, że to ciekawe zagadnienie, w sam raz na osobny tekst.
To nie jest trend tylko noszenie krawata „po wojskowemu”. Krawat chowasz pomiędzy 3im a 4tym guzikiem koszuli licząc od góry.
bardzo ciekawe
wiele z kwestii o których piszesz rzeczywiście nie pasują do całości ubioru
ale czarna koszula jest ok, choć tu bardzo jest ważne jaki odcień czerni, oraz połysk czy jego brak
Jarek
Nie jest, bo czarna koszula ze smokingiem wygląda jak kaftan pod głowę nosiciela.
Jakie firmy robia dobre jakosciowo klasyczne jeansy? Mozna prosic o liste marek i cos innego niz levis,lee,wrangler,diesel,pepe..
Edwin, Jacob Cohen, Hugo Boss (te droższe linie), Trussardi, Acne, Levi’s Made and Crafted, J Brand.
Błagam… APC, Nudie, Samurai, Left Field, Strike Gold, Pure Blue Japan, Denim Demon, Unbranded
Dzięki za podsumowanie.
Błędny są nie tylko po męskiej stronie, jak widać panie również „mają trochę na sumieniu” (m.in. zbytnio dopasowany gorset sukni, z którego to i tamto nieco się wylewa czy też ciężkie (zimowe?) buty do czarnej, wieczorowej sukni. O zgroza!).
Wow, zastanawiające, że błędem jest „wystająca” koszula a nie brak pasa smokingowego lub akceptowanie dziwnych hybryd ubraniowych. Szczerze mówiąc wpis mnie mocno zdziwił ale nie tak mocno jak ludzie czytający bloga. Szukanie dziury w całym? Pocieszanie się bo ostatnio głośno było o naszych paszportach polityki? O ile nie dziwi mnie fakt „jechania” po naszym rynku gwiazdek i znanych ludzi z tego, że są znani, to rozdanie Oscarów zostawił bym w spokoju. Niebo a ziemia. Dodatkowo warto zauważyć, że nawet Ela, Karol czy Łiljam miewają sporadycznie stylistyczne potknięcia. Nie rozumiem również „ślepego” podążania za Mr. V., który wykreował się na guru… Czytaj więcej »
Wiesz, nie każdy się urodził z wiedzą na temat ubrania i mody dlatego krytykowanie ludzi którzy nie mają na ten temat pojęcia ale mają świadomości na tyle żeby zadać pytanie to po prostu świństwo. Jeżeli obserwujesz bloga przez 3 lata i zwracasz uwagę na padające w komentarzach pytania to dawno powinno już do ciebie dotrzeć, że w przeciwnieństwie do tego co siądzisz, nie ma rzeczy oczywistych. Jak dla mnie możesz te trzy grosze zatrzymać.
Niektórzy ludzie nie maja gustu. A jednocześnie chcą wyglądać dobrze w pasującym ich ciuchach. Łatwiej wpisać w google coś konkretnego niż czytać książkę która niekoniecznie jest dobra i niekoniecznie dobrze trafią. To, że ty wyniosłeś te rzeczy z domu nie znaczy, że inni wynieśli. Staraj się wyjść poza swój świat bo nigdy nie zrozumiesz ludzi co widać po Twoim komentarzu. Jakie dzinsy nosić ? Lepiej się spytać lub poszukać niż wydawać kasę a później nie chodzić lub żałować, że się kupiło. Tak trudno Tobie takie rzeczy zrozumieć ? Sprawiasz wrażenie człowieka który myśli, że wszystko przychodzi samo. Jak Ci domorośli… Czytaj więcej »
Oczywiście, że nigdy nie zrozumiem ludzi i to jest akurat całkiem normalne. Podobnie jak Ty nie rozumiesz mnie i starasz się coś wytłumaczyć bo zakładasz, że to JA nie rozumiem innych. Dorastając miałem wzorzec w postaci dziadków i ojca ale zostawmy to z boku. Jak można nie wiedzieć jaki rozmiar koszuli czy spodni kupić? Przecież, to jest jak z wiązaniem sznurowadeł. Ktoś kiedyś nauczył ale nigdy nie powiedział jaka „kokardka” będzie idealna, a jednak nikt do oxfordów nie kupi 2m sznurków i nie będzie ciągnął ich po ziemi. Przynajmniej mam taką nadzieję. Według mnie podobnie jest z innymi aspektami życia,… Czytaj więcej »
„Nie widzę w jaki sposób czytanie czyiś porad i doświadczeń może pomóc mi poznać produkt.” W taki, że pozwoli to zaoszczędzić czas i pieniądze jak ktoś przeczyta doświadczenia innej osoby. Jak chcę kupić nowy aparat fotograficzny czy toster, to wolę najpierw poczytać opinie innych użytkowników, niż wydać swoje pieniądze i uczyć się na własnych błędach. Jak mam iść do kina, to wolę najpierw przeczytać kilka recenzji by uniknąć straty czasu i pieniędzy. Jak mam iść do restauracji w obcym mieście, to zazwyczaj sprawdzam opinie na portalach z recenzjami albo pytam znajomych z tego miasta. „Jeśli chcesz, tak jak piszesz, oszczędzić… Czytaj więcej »
Wyśmiewanie innych jako przejaw klasy, stylu i elegancji? Przypomniało mi się powiedzenie z przywoływanego tu ostatnio filmu: „Manners maketh man”. Same ubrania nie wystarczą, niestety.
Pani też zdarza się to czynić. A niektóre pytania rzeczywiście mogą czasami wyprowadzić z równowagi.
Myślałam, że mi się nie zdarza – przynajmniej staram się, żeby się nie zdarzało. Ale jeśli kiedyś tak zabrzmiało coś, co napisałam, to mogę od razu ze wstydem przeprosić i obiecać poprawę.
Odpowiedź z klasą.
Musisz byc bardzo smutny i zgorzknialy. Poszukaj sobie kogos kto cie przytuli i dobrze zerz nie
1. Ale wystająca koszula jest konsekwencją braku pasa lub kamizelki. 2. Jeśli takie same błędy popełnia Travolta i Piotr Adamczyk, to dlaczego jednemu to wypomnieć, a innemu nie? Tylko dlatego, że nie jest z Polski? 3. Jeśli te rzeczy są dla ciebie oczywiste, to super, ale jak spojrzysz na polskie ulice, to zauważysz, że 80% mężczyzn nosi za długie spodnie, a przecież to taka oczywista sprawa. Jak widać, tak nie jest i wciąż jest wiele do zrobienia w tej elementarnej edukacji z męskiego stylu. Staram się to konsekwentnie robić od kilku lat. Jeśli chodzi o „podążanie za Mr. V”, to… Czytaj więcej »
ad1 to było bardziej do czytelników niż do Ciebie ale dzięki za połączenie tego w związek przyczynowo-skutkowy. Nie skłamię jeśli powiem, że KOMUŚ czytającemu bloga się to przyda i będzie „eye openerem” po którym jego życie zmieni się o 180 stopni . ad2 tuta pełna zgoda, nie ma równych i równiejszych. ad3 nie mam absolutnie nic do tego, że ludzie jak przysłowiowe stado baranów idą za Tobą czy wspomnianą Chodakowską. Większość nie radzi sobie w życiu i potrzebuje, aby ktoś za nich myślał i podejmował decyzje zamiast samemu się zastanowić. Widać to po pytaniach. Oczywiście nie traktuj mojego komentarza jako… Czytaj więcej »
dziękujemy Ci, że nas tak oświeciłeś, wskaż nam drogę pójdziemy za Tobą
Ależ oczywiście, że 8 na 10 polubowników i fanów Pana Michała to trochę „ślepi followersi”, ale tym bym się nie przejmował. To jest zjawisko, które dotyczy każdej dziedziny życia. Muzyka, pisarza, filozofa, polityka… nic w tym nadzwyczajnego. Ale co z tego? Ważne, że Pan Michał wskazuje dobry kierunek – sam też przecież zresztą trochę ewoluuje w swoich poglądach, ale nie waha się z sięganiem do klasyki i sprawdzonych zasad. Nie pompuje się przy tym, że tak dziwacznie powiem. I to właśnie w nim lubię.
Abstrahując od tematu, byłby ktoś uprzejmy mi powiedzieć jak się nazywa element garderoby, który u szyi nosi np. Andre Rieu podczas koncertów? Jest to po prostu fular, czy nosi to inną nazwę?
Stock Tie + broszka/wpinka, którą przypina się zależnie od okoliczności – pełni rolę ozdoby. Tu masz więcej: http://en.wikipedia.org/wiki/Stock_tie mam nadzieję, że angielski, to nie problem :).
Żaden problem ;) Wielkie dzięki.
Jezeli wystajacy zegarek pana Travolty jest obciachem, to jak nazwac to, co ten pan ma pod szyja zamiast krawata czy muszki ? Mistrzostwo swiata obciachow ? Moze reklamuje tez jakiegos „jubilera”( to byla by niezla antyreklama).
I pomyśleć, że uwagi na temat spodni pisze ten, który nie umie dobrać rozmiaru i świeci po oczach przyrodzeniem wypychającym przyciasne nogawki.
I jeszcze okularów nie potrafi se dobrać.
odpowiedź mnie znokautowała :D:D
O, a ja myślałem, że świadomie „łamiesz” zasady…
Ta, najprostsza wymówka.
Mr.Giacomo zakładaj bloga!!!!
Ktoś zazdrości Michałowi wypchanej nogawki?
Bo trzeba się w oczy patrzeć, a nie na przyrodzenie.
Zdania autorytetów bywają podzielone ;) (Za felietonistą strony „Zegarki i Pasja” http://zegarkiipasja.pl/ciekawostki/item/417-zlote-globy-i-zegarki) „… Już w kilka chwil po publikacji opracowania, nasi czytelnicy zgłosili uwagę, że na nadgarstku Colina Firth wcale nie widać zegarka! To pewnie przypadek, zobaczmy inne zdjęcie. … To aż nieprawdopodobne. Tak znamienity aktor, nagrodzony nie tylko Złotymi Globami, ale także filmowym Oskarem nie mógłby sobie pozwolić na taką nonszalancję i brak szacunku dla partnera imprezy. Otrzymując na czas gali zegarki, wszyscy aktorzy ostentacyjnie je eksponują, szczególnie na oficjalnych ?ściankowych? zdjęciach. Prezentowane na portalu zdjęcie pochodzi oczywiście z materiałów promocyjnych firmy Chopard i zegarek powinien być na nim… Czytaj więcej »
Chciałbym nawiązać do wypowiedzi Internetowego Wojownika, gdyż niezmiernie mnie zdumiały. Moim zdaniem blog jest miejscem, gdzie jego autor wyraża swoje opinie. Robi to w sposób jaki uważa za stosowny. Może oczywiście schlebiać czytelnikom, żeby pozyskiwać ich jak najwięcej, ale najczęściej tego nie robi, lecz po prostu pisze o tym co mu leży na sercu. Jeśli komuś odpowiadają poglądy autora bloga oraz sposób w jaki je przedstawia, to zostaje stałym czytelnikiem. Jeśli nie – to szuka miejsca dla siebie gdzie indziej. Nie rozumiem po co czytać blog, który się nie podoba? Lub oglądać stylizacje, które uważa się za nietrafione? (to a… Czytaj więcej »
Dziękuję.
Janie, ja jestem czytelnikiem tego bloga ” z przyjemności”. Ale, gdybym tylko „z przyjemnością” czytał, to mało co bym czytał.
Pomimo, ze zdarza mi się na tym blogu wyrazić inne zdanie lub z kimś pospierać – również z Autorem (taką mam niepokorną naturę), to podpisuję się pod opinią Jana. Swojego czasu wielu znajomym polecałem tego bloga. Sam czytam go od 3 lat. Znalazłem tu wiele ciekawych wpisów oraz inspiracji. Nie należę do ślepych naśladowców, a blog ten odwiedzam – bo jest to „wydarzenie”, jakiego trudno szukać na stronach internetu. Mimo, ze ostatnimi czasy blog zmienił nieco swój charakter, to dalej jest ciekawy i profesjonalnie redagowany. Mogę napisać, że nie lubię kolorowych spodni i nigdy ich nie założę ale czy z… Czytaj więcej »
Czytam z przyjemnością i dla przyjemności. Cieszę się, że blog istnieje bo średnia statystyczna wolno ale jednak rośnie co jest niewątpliwą zasługą MRV. Do Michała mam tylko jedno zastrzeżenie, zbytnia komercjalizacja, w złym tego słowa znaczeniu, przez co treści publikowane na blogu wyraźnie ucierpiały. Ktoś napisał, że brakuje mu poradnikowego charakteru i trafił w sedno. Oczywistym jest, że do biznesu podchodzi się inaczej niż do hobby. Nie mam też złudzeń, że owiec i baranów nie hoduje się dla samego hodowania tylko na wełnę i kebab ;), Michał zostawił etat bo stwierdził, że trzeba ogolić to co urosło przez okres „moja… Czytaj więcej »
Dzięki za rzeczowe uwagi.
@ OB Bloger na Sz – tego Pana pomińmy, bo blog pełni dla niego funkcje autoterapeutyczną :-) @ Komercjalizacja – Pan blog był jedynym bezpretensjonalnym blogiem modowym w PL. Podkreślę słowo „był”. Niestety komercjalizacja spowodowała, że dołączył Pan do grona nieszczęśników, którzy dowartościowują się za pomocą swojego bloga, kosztem jakości treści. Z zewnątrz widać to bardzo wyraźnie. Nie twierdzę, że to zły kierunek, pewnie rynek taką wersję Pana woli, ale zawsze zostaje jakiś żal za utraconą wartością. @ Porady – niejaki Makaronpomidor w jakimś wywiadzie zdobył się na refleksję w tej sprawie. Powiedział, że długo odpowiadał na głupie pytania w… Czytaj więcej »
Co masz na myśli w tym zdaniu „dołączył Pan do grona nieszczęśników, którzy dowartościowują się za pomocą swojego bloga”?
PS. Ostatni wpis komercyjny był na blogu w grudniu, a mamy marzec.
Tu nie chodzi o to kiedy był ostatni wpis komercyjny tylko o sposób prowadzenia bloga. Fajnie, że zamieszczasz info odnośnie wpisów komercyjnych choć dla inteligentnego człowieka nie ma takiej potrzeby ;). Chodzi tu bardziej o to że treści straciły na jakości. Mam wrażenie, że się rozmieniłeś na drobne w prowadzeniu go. Blog sprawia wrażenie utrzymywanego od wpisu komercyjnego do wpisu komercyjnego. Wszystko pomiędzy to takie zapchajdziury bez większej wartości. Mam nadzieję, że to się zmieni z korzyścią dla wszystkich :).
Postaram się :)
A to buroki w tym Hollywood.
Na wstępiie krótkie moje wspomnienie do czasów nie tak odleglych.Pamiętam, jak nieżyjący już mój dziadek, lubił sią zawsze gustownie stroić. Cała jego garderoba była pedantycznie dopasowana do sylwetki. Nigdy nie kupował garnituru, płaszcza, czy butów w sklepach. Ubierał się u najlepszych krakowskich krawców, czy też szewców. Znał wszystkie przedwojenne zasady ubioru na różne okazje. Pamiętam doskonale prasowanie garnituru, czy też koszuli albo czyszczenie obuwia to był majstersztyk w jego wykonaniu. Po tych czynnościach nic nie mialo prawa się zmarszczyć, czy też wystawać. Porównując fotografie z gali oskarowej ze starymi fotografiami, na których widnieje dziadek, trudno jest na tych drugich odnaleźć… Czytaj więcej »
Panie Michale, podoba mi się pewna marynarka klubowa: http://vistula.pl/marynarki/marynarka,id-64539 . Jednak nie posiadam szarych spodni w kant – planuję w lipcu kupić szary garnitur, wiec będę mógł wykorzystać szare spodnie do zestawu klubowego. Moje pytanie brzmi tak: Jak można nosić tę marynarkę bez szarych spodni w kant (posiadam granatowy garnitur, jeansy, chinosy khaki, zielone i granatowe? Czy będę miał z niej jakiś pożytek do lipca i czy w tej cenie warto? Bardzo dziękuję :)
Warto w tej cenie. Inne spodnie, które będę pasować, to bawełniane chinosy zaprasowane w kant. Bardzo ładnie będą wyglądać też szare spodnie w kratkę Księcia Walii.
Bardzo serdecznie dziękuję :) Takie mogą być: http://www.mangooutlet.com/PL/p0/mezczyzna/odziez/spodnie/chinos-w-kratke-ksiecia-walii/?id=23080026_2Q&n=1&s=prendas_he.pantalones_he&ident=0__0_1425219148296&ts=1425219148296 ?
Nie. Coś takiego:
http://d30fnpgn92mkei.cloudfront.net/BS025BLW_aw10v3.jpg
Witam,
czy jeśli kupiłem koszulę slim z dwoma zaszewkami na plecach i jest ciut za mała w klatce piersiowej, mimo, że kupiłem właściwy rozmiar, to czy jest szansa jest lekkiego rozslimowania poprzez rozprucie tych zaszewek (oczywiście przez dobrą krawcową)?
W którym miejscu są te zaszewki, ile cm brakuje (i w którym miejscu) a ile cm „masz w rezerwie” w zaszewkach?
Pozdr,
wojvv
Brakuje 1-2 cm w klatce, na wysokości pach, zaszewki są dwie po bokach (w połowie między bocznym szwem a środkiem koszuli – gdzieś po 1 cm.
O ile dobrze wyobrażam sobie jak umieszczone są te zaszewki (wszyte do karczka w ok 1/4 i 3/4 jego długości) to można spróbować zastąpić zaszewki plisami. Wtedy koszula na plecach będzie mogła się „rozciągnąć” i obwód na wysokości klatki piersiowej wzrośnie, Pozostaje pytanie jak koszula będzie się układać z przodu – czy nie powstaną ukośne „fałdy” na wysokości ramion/mięśni piersiowych. Warto to omówić z krawcem.
Pozdr,
wojvv
No proszę, teraz ludzie przychodzą na galę oscarową w czarnych koszulach i łańcuchach, a kiedyś? Kiedyś np. Zbigniewa Rybczyńskiego nie chciano wpuścić na salę: ?W 1983 roku wywołał niemałą sensację, wdając się w bójkę podczas gali rozdania nagród. Powód? Rybczyński, po odebraniu statuetki za krótkometrażowy animowany film ?Tango?, wyszedł z sali, aby zapalić papierosa. Jednak gdy chciał wrócić do środka, ochroniarze, widząc jego nie do końca galowy strój, uznali, że z pewnością nie ma go na liście gości i nie pozwolili mu wejść. Rybczyńskiemu się to nie spodobało i na przemoc odpowiedział przemocą. W ten sposób zamiast na gali, wylądował…… Czytaj więcej »
Panowie, pytanie poza tematem. Jaki jest koszt wysyłki UPS-em do Polski butów Bexleya? Ktoś kupował?
Ok 12 ? jeśli dobrze pamiętam
Euro czy zł?
Minimum 11,35 euro, ale jak zamawiasz więcej par, to kilka euro więcej.
Dziękuję. Trochę dużo. Shoepassion jest tańsze.
Dobry wybór :)
ten to dopiero jest miszcz pozycjonowania…
A serio, to Drodzy Intensywni Komentatorzy, na wspomnianą imprezę zaproszono ludzi zajmujących się produkcją filmów, do tego filmów uznanych przez kolegów z branży z wartościowe.
Nie da się ukryć, że na tej gali wszyscy tutejsi specjaliści od długości spodni i występów oskarowych mogliby być jedynie cieciami, więc nie róbcie sobie wstydu.
Ja jestem cieciem wszystkich cieciów i pucuję buty jednemu Panu, w którego żyłach płynie szlachetna krew. I nie odmówię sobie grzecznego skomentowania milionera, że jego spodnie są zbyt długie :P
Właściwie to nie uważam, by zawód „aktor” ani nawet „producent użerający się z aktorem” był aż taki ą-ę.
Powiem więcej: wydaje mi się, że aby być niezłym aktorem nie trzeba mieć we łbie praktycznie nic. Większość to tylko pół poziomu więcej niż przeciętny kopacz polskiej ligi.
Więc gdyby nie jakiś zbieg okoliczności to większość z tych „nobilitowanych z Hollywood” mogłaby nam fastrygować mankiety ;-)
PS oczywiście nie chcę obrażać tych Wybitych Aktorów (i Aktorek), którzy mają coś więcej niż olej do interesów w głowie.
Powiem więcej. Wystarczy być byłym piłkarzem czy siatkarzem,transwestytą czy gejem, by zostać posłem w polskim parlamencie. Tylko ktoś tych ludzi wybiera, do cholery. Nie wspomnę już, jakie możliwości dawał udział w bredni pod nazwą Big Brother.
Czy na pewno chodzi o zbieg okoliczności?
No właśnie! Też nie rozumiem dlaczego tak nobilituje się aktorów. Przecież oni całe życie powtarzają tylko wyuczone na pamięć teksty. Całe życie udają kogoś innego. Niby czemu mieliby mieć jakąś nadzwyczajną wiedzę na inne tematy i czemu ich opinia jest taka ważna? ????
Nie interesują mnie prywatne opinie aktorów. Ale powiedzieć, że taki na przykład Anthony Hopkins powtarza całe życie wyuczone na pamięć teksty to jakieś nieporozumienie.
Hmmm, niektóry aktorzy, to rzeczywiście gadające manekiny, ale zdarzają się też Aktorzy, których warto słuchać.
Wpis był zresztą o tym, że o klasie aktor/Aktora nie świadczy długość spodni, ale talent i metoda pracy. Dlatego wolę oglądać w kinie Aktora, który prywatnie ma w nosie ubrania, niż aktora, który wygląda zgodnie z zasadami.
> Dlatego wolę oglądać w kinie Aktora, który prywatnie ma w nosie ubrania
Krucabomba, w piątek byłem w teatrze, na scenie było aż 3 aktorów, którzy mieli ubrania w nosie tak bardzo, że… zdjęli je z siebie w 100%, rozbierając się do rosołu…
Więc dochodzę do wniosku, że każde przegięcie jest przegięciem ;-)
Naprawdę… czasami mam nieodparte wrażenie, jakbyśmy z doborem tematów czytali sobie w myślach.
Pozdrawiam
Witam Panie Michale, zakupiłem dziś w TK Maxx granatową wełnianą marynarkę garniturową marki Barutti (100% wełna, podszewka 100% viskoza) w dobrej cenie 199 zł i w końcu w dobrym rozmiarze 24. Patki na zewnątrz, dwa rozcięcia z tyłu, guziki ciemne. Czytając trochę o możliwościach jej wykorzystania zacząłem się zastanawiać czy jednak był to dobry zakup. Z jednej strony czytam, że raczej nie powinno się łączyć garniturowej marynarki (nie jest to marynarka klubowa) z chinosami czy jeansami ze względu na materiał, z drugiej w Pana książce jak najbardziej jest takie połączenie przy temacie pierwszego garnituru (połączenie z popielatymi spodniami wełnianymi lub… Czytaj więcej »
A jak czytać rozmiarówkę 24, 48, 102 w garniturach/marynarkach? Które są na wysokich/niskich, grubych/szczupłych? Czy to się różni…
24 – sylwetka niska i tęga (odpowiednik 48, ale na niski wzrost)
48 – sylwetka standardowa
102 – sylwetka wysoka (odpowiednik 52, ale na wysoki wzrost)
Witam!
Co Pan sądzi o tych spodniach
https://www.zalando.pl/oscar-jacobson-darwin-chinosy-szary-sj322a000-c00.html
Warto kupic i przerobic na rozmiar mniejsze?
Pozdrawiam
Spodnie ok, ale jeśli do dużych przeróbek, to raczej nie warto ryzykować.
Nawiasem mówiąc jestem ciekaw jak wielu Czytelników będzie miało choćby raz w życiu zastosować się do tych porad. Bo ilu już miało szansę, nawet się nie pytam :)
Jeszcze dwa lata temu pan Paweł Pawlikowski też pewnie tak myślał :)
A tak serio, to większość z tych porad dotyczy także ubioru codziennego, a nie tylko „oskarowego”. Długość nogawek, rękawów czy eksponowanie zegarka, to detale które dotyczą każdego, kto chodzi w garniturze.
Paweł Pawlikowski dostał BAFTĘ (najbardziej prestizowa nagrode brytyjskiego srodowiska filmowego) za najlepszy film brytyjski („Lato milosci”) juz 10 lat temu, trudno powiedziec, ze tego rodzaju formalne „imprezki” sa mu bardzo obce. :)
Mnie się zdarzało bywać na tego rodzaju imprezach – pisząc „tego rodzaju” mam na myśli wymagany stopień formalności stroju, a nie obecność gwiazd Holiłudu :D Przyznam, że wielu gości skorzystałoby bardzo na wyglądzie, gdyby wzięli sobie do serca choćby jedną z wymienionych tu porad. Na przykład dotyczącą długości spodni. Dlatego takiej niby oczywistej ale niezbyt powszechnej wiedzy nigdy za dużo. Może powinno się tego w gimnazjum uczyć?
Przeczytałem właśnie wywiad z Jerzym Kisielewskim, synem Stefana, słynnego Kisiela. „Zupełnie nie dbał o strój. O schludny ubiór musiała dbać żona” mówi Jerzy. Potwierdzam, gdyż miałem okazję spotkać tego wybitnego pisarza, muzyka, felietonistę i polityka na końcu. Ale gdzież tam przyszłoby mi to wtedy do głowy! Gdybym miał okazję uścisnąć dłoń Eastwooda, byłbym wzruszony, a w poczuciu swej małości wobec jego talentu i dokonań nie śmiałbym wytknąć mu za długich spodni. Ale najpierw musiałbym na nie popatrzeć. I tutaj Dejko ma rację.
Przecież to blog o modzie i zwykłe case study.
Wiem Lwi. Ja też czasami na spotkaniach z osobami reprezentującymi swoje firmy nie mogę się nadziwić jak bezgustownie mogą się ubierać, razi mnie to, gdyż sam przywiązuję dużą wagę do ubioru, staram się znać zasady nim rządzące. W końcu gdyby było inaczej nie byłbym stałym czytelnikiem tego bloga. Są jednak ludzie, powtórzę się, którzy imponują mi swoim talentem, dorobkiem życiowym, osobowością i źle czułbym się wytykając im takie w sumie imponderabilia.
takie w sumie pierdołabilia… ;-)
> miałem okazję spotkać tego wybitnego pisarza, muzyka, felietonistę i polityka na końcu. Ale gdzież tam przyszłoby mi to wtedy do głowy!
Jesteś moim wice-guru; albowiem Kisiel moim guru.
Panie Michale, do granatowego / niebieskiego garnituru według Pana które lepsze:
http://www.sklep.klasycznebuty.pl/444,berwick-2817-tan.html
czy
http://www.sklep.klasycznebuty.pl/478,berwick-3010-mancalf-dark-brown.html
Te drugie będą bardziej uniwersalne.
Pytanie było do Michała, Michał odpowiedział. Jeśli można wsadzić swoje 3 grosze. Jedne i drugie przyciężkawe wizualnie.
Panie Michale,
Myślę, że po obejrzeniu dzisiejszej gali „Orły” mógłby mieć Pan spory materiał na kolejny wpis. Nie brzmiał by on w stylu „najczęściej popełniane błędy „, tylko „jak nie powinno ubrać się na galę”…
Podziwiam autora oko widać że jest już wprawione w takie wypatrywanie. A z drugiej strony wydaje się że większość z tych aktorów którzy są wyżej ma swoich stylistów :/
Widzę, że w tym temacie wypowiedział Pan mocne i zdecydowanie „nie” dla śledzików. Ja mam pytanie właśnie w związku z tym. Jaka jest granica między „śledzikiem”, a standardowym krawatem? Jaki jest powszechnie tolerowany zakres szerokości? Jeśli chodzi o mnie to często obawiam się, że kupię zbyt szeroki egzemplarz, a przy mojej dość skromnej sylwetce założenie takowego wywołało by efekt śmieszny (tak mi się wydaje). Gdzieś czytałem o dostosowywaniu szerokości krawata do klap, kołnierzyka i oczywiście do postury, ale nie trafiłem na to ponownie żeby odświeżyć sobie wątek. Fajnie by było jakby rozwinął Pan temat.
pozdrawiam
Według mnie krawaty poniżej 6 cm wyglądają kiepsko, szczególnie w okolicach węzła.
Jest kilka reguł dot. wyboru szerokości krawatów (dostosowanie do klap marynarki, do postury itp.), ale nie należy ich traktować zbyt dosłownie. Wybierz taki, który ci się podoba. Zobacz jak szerokie krawaty nosi Dawid z bloga SecondhandDandy, mimo że ma bardzo szczupłą sylwetkę i szyję:
http://secondhanddandy.pl/2014/10/wilk-z-wroclawia.html
Moim zdaniem nie wygląda to źle, wręcz przeciwnie.
Dziękuję Michale za polecenie ;)
Jeśli miałbym coś dodać w kwestii doboru krawata do sylwetki, to, o ile wąski krawat zawiązany pod szyją mężczyzny o standardowych wymiarach wygląda zazwyczaj komicznie, bo zaburza proporcje, o tyle krawat szerszy (7-8cm u dołu) może się szczupłemu mężczyźnie przysłużyć. Ubranie powinno podkreślać męską sylwetkę odwróconego trójkąta (ew. trapezu). Jesli natura nas taką sylwetką nie obdarzyła, szerszy krawat pomoże zwiększyć optycznie objętość okolic klatki piersiowej :)
Już się nie mogę doczekać nadchodzącej wiosny i lata. Mam nadzieję,że Mr Vintage zrobi w tym roku sesję z sandałami.
> Czy na pewno chodzi o zbieg okoliczności?
A jak sądzisz? Myślisz, że większość gwiazdeczek ma w sobie to coś, co czyni ich osobowości wybitnymi?
Ma ktoś pomysł, gdzie kupić jednokolorowy sweter 100% wełna(raczej owcza) byle nie jakiś cienki? :)
Ludziom się wydaje że aktor to nadczłowiek, półbóg, a to taki zwykły kowalski, który daje tylko rozrywkę, nie zmienia swiata, nie szuka rozwiązania problemów głodu, wojen, nie próbuje wynaleźć leku na raka. Oni tylko sprzedają rozrywkę jak faceci w wesołym miasteczku. Typ pewnie nie wiedział że nosi w ogóle smoking albo że istnieje coś takiego jak patka.
Gwarantuję Ci, że wielu spośród próbujących rozwiązywać problemy tego świata czy wynalazców leków też tego nie wie. A z tym zwykłym Kowalskim odbierającym Oscara nie przesadzajmy.