Jakiś czas temu jeden z czytelników przesłał ciekawe mi pytanie i zamiast odpowiadać na nie w formie skróconej w cyklu „Pytania czytelników”, postanowiłem rozwinąć to zagadnienie i zrobić z tego dłuższy wpis poradnikowy. Zobaczcie o co pyta Przemek.
Michale,
Sytuacja taka, pracownik korpo, specjalista czy ekspert. W każdym razie nie manager, bez obowiązującego ściśle dress code’u w firmie.
Zmienia pracę, awansuje na stanowisko managerskie i chce zmienić styl. Niby ma jakieś koszule, biała, błękitna, jakiś jeden średniej jakości granatowy garnitur, czarne i brązowe buty wizytowe, jakieś paski, podstawowe zegarki. Wszystko znośne ale nie top quality.
Co kupić na początek w kwocie 5000 by bez wstydu pojawić się w nowej pracy. Jak zaplanować drugie 5000 na uzupełnianie garderoby w ciągu pierwszego roku pracy?
Pozdrawiam,
Przemek
Przemku, ponieważ na początku zawartość twojej nowej garderoby będzie dość ograniczona ze względu na budżet, to warto kupić ubrania, które można ze sobą składać jak klocki Lego. Chodzi o to, by wszystkie elementy pasowały do siebie wzajemnie, dzięki czemu będzie można złożyć co najmniej kilkadziesiąt różnych stylizacji, mając zaledwie kilkanaście ubrań. Jest to rozsądne nie tylko ze względów ekonomicznych, ale także ułatwia życie gdy codziennie rano stajesz przed szafą i zastanawiasz się jaki zestaw ubrań wybrać na dany dzień. Takie dylematy znikają mając bazę, w której niemal wszystko pasuje do wszystkiego.
Skoro warunkiem jest wszechstronność, to trzeba wybrać ubrania i dodatki o klasycznych i uniwersalnych kolorach. Później taką bazę można rozbudowywać o inne kolory, ale na początek polecam skupić się wyłącznie na klasyce (granat, szarość, beż, błękit, biel). Poniżej moja propozycja zestawu na który warto wydać pierwsze 5000 zł, a w dalszej części przeczytacie dlaczego właśnie takie ubrania i jak je ze sobą łączyć.
Zaproponowany zestaw będzie odpowiedni dla osób, które codziennie chcą wyglądać elegancko, ale firmowy dress code nie zmuszona ich do codziennego noszenia garnituru.
CO KUPIĆ ZA 5000 ZŁ?
1. Granatowy garnitur. Budżet 1000-1600 zł.
O zaletach granatowego garnituru rozpisywałem się nie raz, zatem tylko w skrócie przypomnę dlaczego warto go mieć. Jest uniwersalny, klasowy, odpowiedni na większość okazji i każdy dobrze w nim wygląda. Proponuję coś z linii Blue Line marki Suitsupply. Wszystkie modele są w cenie 259 euro i jest to dobra propozycja na uniwersalny garnitur roboczy.
Można też rozważyć model Havana Traveller (tu link), który jest uniwersalnym garniturem całorocznym o matowej fakturze, a dodatkowo marynarkę z tego zestawu można nosić osobno (dobrze wygląda nawet z chinosami). Pokazywałem ten model w tym wpisie.
Przykładowe garnitury. Po lewej Suitsupply Napoli, 259 euro . Po prawej Suitsupply Havana Traveller, 379 euro.
2. Nieformalna marynarka. Budżet: 500-1200 zł
Jeśli nie będziesz musiał każdego dnia nosić garnituru, to nieformalne marynarki mogą się stać podstawą codziennej garderoby, więc na początek warto mieć choć jedną uniwersalną. Proponowałbym kolor granatowy z matowej wełny lub jej mieszanek z innymi naturalnymi surowcami.
Jeśli chodzi o dobre marynarki w rozsądnych cenach, to polecam posezonowe wyprzedaże w Vistuli, Massimo Dutti, Bytomiu, Próchniku. Wyprzedażowe modele tych firm można kupić poniżej 500 zł. Gdyby udało się powiększyć budżet (powyżej 1000 zł), to polecam marynarki z Suitsupply.
Po lewej: Lantier, 499 zł. Po prawej: Lantier 399 zł.
3. Dwie pary skórzanych półbutów. Budżet: 1500-2000 zł
Dobre buty to bardzo istotna część wizerunku, dlatego warto sporą część budżetu przeznaczyć na dwie pary skórzanych półbutów o klasycznym i ponadczasowym fasonie. Na początek proponuję ciemnobrązowe oxfordy z nakładanym noskiem oraz jasnobrązowe brogsy lub monki.
Marki które polecam i które mieszczą się w zaproponowanym budżecie: Berwick, Crownhill Shoes, Shoepassion.com, Meermin, Herring Shoes.
Przykładowe buty. Góra: Crownhill Shoes, model Los Angeles, 160 euro. Dół: Berwick, model 3561, cena 719 zł.
4. Sześć koszul. Budżet: 700-1800 zł
Na początek proponuję sześć koszul o różnym stopniu formalności:
– biała gładka z twillu,
– błękitna z twillu w delikatny wzór (np. pepitka, mikrokratka, jodełka, krata Księcia Walii),
– biała w symetryczny prążek (kolor prążka wedle gustu, ja proponuję granat lub niebieski),
– biały oxford z kołnierzem na guziczki,
– błękitny oxford z kołnierzem na guziczki,
– biało-granatowa kratka vichy.
Przygodę z eleganckimi koszulami polecam rozpocząć od brytyjskich firm, których oferta jest szeroka i charakteryzuje je bardzo atrakcyjny stosunek ceny do jakości. Szczególnie gdy kupuje się w tzw. wielopakach. W takiej opcji zakupu możemy mieć niezłą bawełnianą koszulę o klasycznym wzornictwie za 120-160 zł. Ja polecam m.in. Charles Tyrwhitt, TM Lewin i Hawes&Curtis.
Jeśli budżet pozwala, to warto zainteresować się firmami z rodzimego rynku: OSOVSKI, Lantier, Lambert.
Zestaw sześciu przykładowych koszul. Wszystkie zdjęcia tmlewin.co.uk.
5. Kilka krawatów. Budżet: 20-350 zł
Jeśli nie będziesz musiał nosić krawata codziennie, to na początek wystarczą dwa egzemplarze. Ja rekomenduję granatowy krawat z jedwabiu z subtelną strukturą i jakimś drobnym wzorkiem (np. groszki) oraz granatowy knit.
Polecane sklepy: Poszetka.com, Embassy of Elegance, Szarmant, Emanuel Berg, a przy minimalnym budżecie sprzedawcy używanych krawatów z Allegro – można tam trafić prawdziwe perełki za grosze.
Przykładowe krawaty. Góra: Charles Tyrwhitt. Dół: Charles Tyrwhitt i TM Lewin.
6. Kilka poszetek. Budżet: 150-250 zł
Na pewno warto mieć w szufladzie poszetkowego klasyka, czyli białą lnianą z ręcznie obszywanymi krawędziami (ja polecam wersję z granatową obwódką), a także 2-3 bardziej wzorzyste egzemplarze. Do granatowej marynarki, którą rekomendowałem wcześniej najlepiej będą pasować poszetki na których dominującym kolorem będzie granat.
Polecane sklepy: EleganckiPan.com.pl, Poszetka.com, Szarmant.pl.
Przykładowe poszetki. Po lewej Szarmant, 119 zł. Po prawej Charles Tyrwhitt, 19,95 funtów.
7. Szary kardigan lub v-neck. Budżet: 150-300 zł
Cienki dzianinowy sweter z wełny merynosowej przyda się wtedy, gdy można zrezygnować z marynarki (polecam ten wpis), a w okresie zimowym może być dodatkową warstwą ocieplenia pod marynarką. Proponuję kolor szary, bo jest bardzo uniwersalny i neutralny. Alternatywnie można rozważyć granat.
Marki które mieszczą się w budżecie: H&M Premium, Uniqlo, Massimo Dutti, Bytom, Vistula, Lambert, Suitsupply. Spory wybór takich klasycznych swetrów jest zawsze w TK Maxx, więc warto tam zajrzeć.
Po lewej H&M Premium, 139,90 zł. Po prawej Suitsupply, 59 euro.Po lewej Suitsupply 79 euro. Po prawej Suitsupply 69 euro.
8. Spodnie. Budżet: 150-400 zł/parę
Na początek potrzebne będą co najmniej trzy pary. Na pewno warto mieć w szafie jedne eleganckie spodnie, które będzie można nosić w zestawie koordynowanym jako alternatywa dla garnituru. Do granatowej marynarki najlepiej będą wyglądać spodnie z szarej wełny (na okres jesienno-zimowy może to być flanela, a na wiosenno-letni cieńsza wełna czesankowa). Pozostałe dwa modele jakie rekomenduję to bawełniane chinosy w klasycznym i uniwersalnym kolorze, z zaprasowanym kantem (polecam piaskowe lub granatowe) oraz klasyczne granatowe dżinsy bez przetarć.
Chinosy w tym budżecie: H&M Premium, McNeal, Montego, Dockers, Hattric, Benevento. W sklepach TK Maxx i na wyprzedażach warto poszukać marek: Brax, Hiltl, Camel Active, Pioneer, Gardeur, Alberto – to firmy, które specjalizują się w męskich spodniach.
Klasyczne dżinsy w tym budżecie: Wrangler, Lee, Levi’s, Edwin, H&M Premium.
Przykładowy zestaw spodni. Wszystkie zdjęcia Suitcupply.com.
PRZYKŁADOWE ZESTAWY DO PRACY
Poniżej przedstawiam przykładowe zestawy o różnym stopniu formalności, które można ułożyć wykorzystując ubrania i dodatki zaproponowane przeze mnie powyżej. Jest to 21 gotowych stylizacji, a więc jest to mniej więcej gotowiec na cały miesiąc pracy. To pokazuje, że dysponując stosunkowo niewielką garderobą (kilkanaście sztuk), można codziennie wyglądać inaczej. Warunkiem jest baza kompatybilnych ubrań, które można łączyć na wiele różnych sposobów.
Do stworzenia poniższych zestawów potrzebowałem: jeden garnitur, sześć koszul, dwa swetry, trzy pary spodni, dwa krawaty, dwie poszetki, dwie pary butów, jeden pasek.
Szczegółowy spis produktów (wszystkie podlinkowane): garnitur Suitsupply Havana Traveller, biała koszula Hawes&Curtis, błękitna koszula w prążek Hawes&Curtis, biało-granatowa koszula OSOVSKI&Mr. Vintage, błękitna koszula w krateczkę Hawes&Curtis, błękitna koszula TM Lewin, biała koszula Hawes&Curtis, szary v-neck H&M Premium, granatowy kardigan Suitsupply, beżowe chinosy H&M Premium, dżinsy H&M, krawat granatowy Charles Tyrwhitt, krawat knit TM Lewin, biała poszetka Szarmant, granatowa poszetka Charles Tyrwhitt, ciemnobrązowe oxfordy Crownhill Shoes, koniakowe brogsy Berwick, brązowy pasek Miler.
NA CO WYDAĆ KOLEJNE 5000 ZŁ?
Kolejne 5000 zł proponowałbym wydać następująco:
1. Drugi garnitur. Budżet: 1400-1800 zł.
Mając granatowego klasyka, jako drugi garnitur można wybrać coś mniej klasycznego, ale nadal mieszczącego się w biznesowym kanonie, czyli np. szarą tkaninę w kratę Księcia Walii.
2. Druga marynarka. Budżet: 600-1200 zł.
Tu również proponuję jakiś egzemplarz w subtelną kratę.
3. Kolejne koszule. Budżet 250-350 zł/szt.
Ponieważ koszule są prane po każdym założeniu, to zużywają się dość szybko. Warto zatem co co kilka tygodni dołączać do bazy garderoby nową koszulę, bo można nimi częściej rotować. Zachęcam do wypróbowania koszul szytych z tkanin od renomowanych producentów (m.in. Thomas Mason, Cotonificio Albini, Albiate, Getzner, Canclini, Testa) – łatwiej się je prasuje, są przyjemniejsze w noszeniu i zazwyczaj są dużo trwalsze niż wymienione wcześniej marki (m.in. TM Lewin, Charles Tyrwhitt, Hawes&Curtis).
4. Kilka krawatów i poszetek. Budżet: 50-200 zł/szt.
Dobrych dodatków nigdy za wiele, ponieważ potrafią całkowicie odmienić stylizację, dlatego warto co jakiś czas rozbudowywać sobie bazę poszetek i krawatów.
5. Dobra teczka/torba skórzana. Budżet: 700-1500 zł.
6. Trzecia para butów. Budżet: 700-1300 zł.
Jako trzecia para w szafie proponuję rozważyć: brązowe mokasyny, derby w kolorze średni brąz, ciemnobrązowe monki.
Co do koszul mam dwie Hugo Bossa i z całego serca muszę je polecić. Niemniej czy miał ktoś do czynienia z koszulami ze sklepu Bytom? Znalazłem u nich pasującą koszulę którą musiałbym jedynie zwęzić a to robią oni w cenie jeśli koszula nie była na promocji. Niemniej nie wiem czy są one dobrej jakości. A tak poza tym to mają ciekawą ofertę. 2 koszule za 299 podczas gdy jedna potrafi kosztować 199/249 zł więc tym bardziej mnie to zachęca.
Koszule Bytomia mają bardzo nierówny poziom. Te tańsze modele nie są warte uwagi (odpadające guziki, tkanina jak papier, małe kołnierzyki). Te droższe można rozważyć przy dobrej przecenie, ale też trzeba uważać na tkaniny.
Odpadające guziki u Bytomia to przywara nie tylko koszul, ale i np. płaszczy (tych za tysiąc). Koszule z tzw. \”oxfordu\” praktycznie ultra-trudne do wyprasowania. Spodnie chino z jakby tekturową wkładką. Krawaty sztywne jak psi ogon.
Mam parę rzeczy z Bytomia ale już nawet przestałem zaglądać na ich stronkę.
Marynarki są ok – jak dla mnie zawsze dobra długość rękawa. Koszule i spodnie to dramat – nigdy już tam nie kupię.
Moja przygoda z marką Bytom zaczęła się i jednocześnie skończyła właśnie na koszuli oxford z wyprzedaży. Nawet po kąpieli w krochmalu i godzinnym prasowaniu wygląda jak wyjęta psu z gardła. Wisi w szafie i zajmuje miejsce, ale szkoda mi ją wyrzucić.
Myślałem,że tylko ja mam problemy z koszulą z Bytomia :) Nie da się jej w ogóle wyprasować. Zakładam ją tylko pod kardigan albo jakąś marynarkę.
Kupiłem bytom na promocji po 99 i żałuję. Prasowanie jest syzyfową pracą.
Koszul z Bytomia nie polecam. Mam dwa egzemplarze, oba z \”bawełny 2-skrętnej\” (według metki) – tragiczne pod względem prasowania. Bardzo łatwo się gniotą, a po praniu zostają podłużne zagnioty, które bardzo trudno się rozprasowują. Nie polecam. Za podobną cenę na wyprzedaży można dostać koszule Lambert/Lanteir z bawełny egipskiej, o niebo lepszej i łatwiejszej w utrzymaniu.
A jak jest z koszulami od Vistuli, czyli głównego konkurenta marki Bytom?
Vistula ma lepsze koszule, szczególnie te z Lantiera.
Miałem w takim razie trochę więcej szczęścia na tym polu, bo mój bytomowy egzemplarz z bawełny 2-skrętnej jest i miły w dotyku (z pewnością nie \”papier\”) i bardzo łatwy w prasowaniu. Nie odnotowałem również żadnych szybko pojawiających się zagnieceń. Wprawdzie koszulę zakładałem, prałem i prasowałem ledwo 2-3 razy, ale liczę, że taka dobra passa jeszcze potrwa. No chyba, że to właśnie po 3-4 praniu robia się te wszystkie zagniecenia, odpadają guziki i rękawy ;- )
Ja posiadam dwie koszule Bytom obie \”Monaco\” http://bytom.com.pl/kolekcja-caloroczna,koszula-monaco-1-124-k-3085-15711-p , kupiłem bo akurat była promocja 2 w cenie 1 (teraz jest dwie za 300), więc za 250zł miałem 2 takie koszule. Na jakość materiału nie mogę narzekać, prasuje się dobrze, jest dosyć gruba mięsista. Na pewno nie jest warta 250zł, ale myślę że za 120-150zł jest ok. Osobiście wyżej sobie cenie koszule z TK-Maxx\’a Jacques Britt lub Proufomo, które można kupić za 129zł. Ze wszystkich koszul jakie miałem, jakościowo najlepiej widzę Osovski i Hugo Boss. Koszule Vistuli wydają mi się zbyt drogie w kontraście do jakości, bo robią na nie niższe… Czytaj więcej »
Podlinkowana marynarka za 399 zł to nie Lantier
nie napisales nic o zegarku, co raczej jest dosyc istotną kwestią :) pasek znalazl sie na zdjeciu ale chyba nie w kosztorysie, ale to juz takie czepianie ;)
Rolex do 30.000 tysięcy za 5 lat ;)
Zegarek to biżuteria, a nie ubiór. Jak chcesz tylko sprawdzić która jest godzina, to wyciągnij telefon :).
Wpis o zegarkach masz tu:
https://mrvintage.pl/2015/06/ladny-zegarek-500-zl-czy-mozliwe.html
Panie Michale, zauważyłem, że nie poleca Pan najlepszych koszul z rodzimego rynku tj. Emanuela Berga? Czy tylko ze względu na cenę standardową oscylującą w okolicy 400-500 zł? Na wyprzedaży można je mieć za 250-300 zł co już aż tak źle nie wygląda, a koszule – pierwsza klasa
Tak, w tym przypadku ze względu na budżet.
Oczywiście koszule polecam.
Podziela Pan moją opinię, że to najlepsze polskie koszule?
Tak.
Ja bym dodał do tego online\’owy sklep wólczanki, gdzie co chwila są promocje i można kupić przyzwoite (Wólczanka) i dobre (Lambert) koszule w mega atrakcyjnych cenach. Ostatnio 2 za 149 PLN – niezależnie od marki. W tym roku kupiłem tam już pięć sztuk, a że modele są ok i znam rozmiarówkę, to nigdzie indziej nie szukam. Swoją drogą – bardzo fajne zestawy i kolejny przydatny tekst.
Także polecam szukać wyprzedaży Lambert/Lantier – wybierać markową bawełnę (Albini, Getzner itp) – i można kupić super koszule za 60 – 70 zł/ szt. Zapłacić za nie np. 349 zł to przegięcie, jeżeli można za 1/5 ceny wyjściowej – to jest naprawdę okazja.
Ja właśnie tak zrobiłem, kupiłem 5 koszul Lamberta 2 białe, dwie błękitne I jedna w niebieską kratę za jakieś 760zł
Ja również regularnie kupuję koszule Lamberta i Lantiera w sklepach internetowych Wólczanki i Vistuli. Niejednokrotnie zdarzało mi się kupować koszule z tkanin Getznera, Canclini, Somelos, Cotonificio Albini, Albiate czy Thomasa Masona w cenach 70 – 130 PLN. Jeśli tylko zna się swój rozmiar i w przypadku tych producentów (a właściwie tego producenta) pasuje on do naszej sylwetki, to nie widzę lepszej opcji na kupno koszul w naszym kraju – trzeba tylko polować na promocje.
Problem jest tylko z OCBD – w W/V nie uświadczysz…
Tak jak koledze wyżej brakuje mi wzmianki o zegarkach. Mam podobną sytuację co czytelnik (również awans na stanowisko menadżerskie), który przesłał list, jednak o ile z garderobą sobie poradzę, to zastanawia mnie kwestia zegarka.
Do tej pory nosiłem zwykłe modowe zegarki – sportowy Daniel Wellington, czy Diesel. Jak Pan odnosi się do słynnej piramidy prestiżu zegarków? Czy warto wydać więcej i kupić np. dobrego Longinesa, czy wystarczy dobrej jakości Tissot?
Chyba jest tak, że zegarek nie powinien kosztować więcej, niż jedna pensja.
To w sumie ciekawa koncepcja :)
Z zegarkami jest tak: jeśli polkniesz bakcyla zegarkow ego interesujesz się tym co kupujesz cena nie ma znaczenia. Zbierają rok, dwa, pięć i kupujesz to co chcesz lub kupujesz coś co wygląda ładnie bo tak wypada. Nie ma reguły jeśli chcesz mieć dobry zegarek to albo zbierasz na niego albo kupujesz taki który reprezentuje najlepszy stosunek jakości do ceny.
Tak jak z garniturami. Nie stać cię na garnitur szyty bespoke od Zaremby to kupujesz mtm vistula lub bytom z wieszaka. Są i tacy co odkładają i pójdą do Zaremby lub Turbasy.
Wszystko zależy od tego jakieasz priorytety i możliwości.
Tylko pozostaje pytanie czy brutto, czy netto?
Pozdrawiam
M
No to samozatrudnionym łatwiej — jeśli uda się uzasadnić odliczenie VAT :)
Tak, warto mieć na początek coś uniwersalnego od marek zegarkowych, a nie modowych (Diesel, DW).
Marki które wymieniłeś są OK.
Dobry temat i jak się okazuje że kilka elementów już mam (pozostaje awans…;)
Zdecydowanie mogę polecić koszule z Charles Tyrwhitt, ale trzeba pamiętać że slim fit to u nich extra slim fit.
Marynarka kupiona w outlecie SS to moja ulubiona. Coś w tym jest.
Zupełnie jakbyś moja szafę pokazał :) Lubię mieć mało ubrań i taki zestaw świetnie się sprawdzi. Jedynie jeden z granatowych krawatów z Twojej propozycji zamieniłbym na bordowy w pasy. Też klasyczny, pasuje do czarnych i brązowych butów, błękitnych i białych koszul, a w zestawie granatowy garnitur + niebieska koszula wnosi trochę życia.
Z pokazanych przez Ciebie stylizacji jedynie ta Lantier po prawej to nie moja bajka, istny misz-masz.
Tak wpis dla kobiet- to by było coś!
Wrócił Stary Dobry MrVintage :)
Dziękuję za odpowiedź, bardzo dobry wpis. Co prawda sporą część zakupów mam już za sobą, ale widze, że poszedłem w dobra stronę. Na pewno uzupełnię garderobę o częśćpomysłów zaprezentowanych w tym wpisie. Świetna robota Mr. Vintage!
Michale co to za szare spodnie z zestawów? Pytam ponieważ nie są podlinkowane.
H&M, ale tych spodni akurat nie polecam, bo mają dużo poliestru w składzie.
http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0345112001.html
Potrzebowałem zdjęcia z tak złożonymi spodniami i tylko u nich znalazłem, stąd ich obecność na grafikach.
Panie Michale, wydaje mi się, że monki powinny być rozważane jako trzecia lub jeszcze bardziej odległa para butów. U nas ciągle jeszcze uważane są powszechnie za dziwadła i ekstrawagancję.
Jeszcze rok temu też tak uważałem, ale obecnie mam w szafie dwie pary monków i noszę je bardzo często. Jeśli tylko komuś podoba się ten fason, to może być nawet drugą parą.
Chodziło mi bardziej o odbiór tych butów przez innych (klientów) niż własne upodobanie. W końcu w korpo lepiej się nie wyróżniać ;)
Mnie się bardzo podobają monki.Tej wiosny mam zamiar je nabyć;)
Sugeruje usunąć w 10 zestawie poszetkę ;-) chyba ,że ma wystawać z chinosów;-)
Czujne oko :)
Co do krawatów (jeśli autor nie życzy sobie takich wzmianek śmiało proszę ciąć) jest jeszcze całkiem przyzwoite Republic of Ties. Jedwab (niedługo chyba ma się pojawić miks z wełną), wypełnienie co prawda poliestrowe, natomiast ceny dużo, dużo niższe od Poszetki/EoE – w sam raz jeśli szukamy czegoś przyzwoitego w niskiej cenie i bez czekania czy pojawi się coś ciekawego na allegro. Jakość produktu na pewno niższa od EoE, ale nadal jedwab – a w podobnych cenach widziałem często poliestry :( Sam skusiłem się na brązowy krawat w liski i jest w porządku – powiedziałbym o nim że to przyzwoity wybór.… Czytaj więcej »
Co do Bytomia to niezmiennie będę twierdził, że w każdym sezonie można znaleźć kilka naprawdę udanych marynarek i jak ktoś tu już pisał z rękawami nie wymagającymi skrócenia zaraz po zakupie. Koszul nie kupowałem. Po co? W obecnej wyprzedaży Wólczanki kupiłem już 5 Lambertów (m.in. Getzner, Albini) i są to koszule naprawdę świetne, najtaniej wyszło 79 zł.
Racja, wydaje mi się, że jakość koszul Wólczanki poprawiła się mniej-więcej od poprzedniej kolekcji.
Jak garnitury \”Blue Line\” SuitSupply mają się do lepszych produktów Bytom (np. \”Florence-4\”, tkanina VBC, szyte w Polsce)? Zastanawiam się, czy warto dołożyć kolejne ~600 zł względem cen, które Bytom miał na wyprzedażach.
Dziękuję
Jakość tkanin i odszycia jest porównywalna, ale SuSu ma znacznie lepsze konstrukcje marynarek. Nie mają tak kanciastych ramion i grubych poduszek.
Niebo a ziemia. Podstawowa sprawa: w Suit Supply nie masz w całości klejonej marynarki (tylko częściowo). Dzięki temu ładnie na Tobie leży i pracuje razem z ciałem. W przypadku Bytomia nosisz na sobie sklejoną zbroję w jednym kawałku. To od razu widać nawet amatorskim okiem.
Panie Michale,
Będę treściwy: to rewelacyjny, bardzo przydatny wpis. Dzięki!
Czy ktoś zamawiaj garnitur w Chinach? Jest kilka ofert na aliexpress na garnitury szyte na miarę. Trzeba wysłać dokładne wymiary wg schematu, opisać różne szczegóły i czekać. Materiały różne, fasony jakie się chce, można wysłać zdjęcie na wzór. Zastanawiam się nad jakością materiału i szycia. Ceny od 100$ wzwyż.
Kalisz u nich zamawia, ale on lata do chin.
Kiedyś czytałem, że opłaca się polecieć do Pekinu i zamówić kilka garniturów. Koszt hotelu 5* plus te trzy garnitury plus wycieczka do Chin wyjdzie mniej niż jeden garnitur na Saville road…
Mam kilka szarych i grafitowych garniturow i chcialem uzupelnic granatowym dla odmiany, ale nie chce gladkiego. Czy bylby Pan w stanie cos polecic? Garnitur do pracy, ale nie chce zeby byl nudny.
Przegladalem suitsupply i Thyrwitta (czyli w moim budzecie). Myslalem o glencheck ale jakos tak wyglada blado u Thyrwita, a w suitsupply chyba nie maja do ?400. Maja za to herringbone, do ktorego nie jestem przekonany i birds eye, ktory chyba jest za spokojny.
Pozostaje poczekać na coś ciekawszego.
Dzieki, wiec poczekam. Spodziewam sie, ze moze bedzie wiekszy wybor blizej kwietnia
Choc musze przyznac, ze niektore szare z SS kusza.
Tyrwhitt wlasnie teraz ma w ofercie granatowy garnitur w krate ks. Walii.
Pozdrawiam
Michal
Widzialem wczoraj na zywo. Powiedzialbym, ze jest taki szarawy i nijaki. Dokaldnie taki jak wygladal na ich stronie.
TM Lewin ma za to navy w pionowe paski, ale nie mieli na stanie, wiec sobie nie poogladalem.
Warto jednak pamiętać, Panie Michale, że Havana Suit Supply nie nadaje się na formalne okazje (zwłaszcza śluby). Chyba warto to dopisać, bo niektórzy początkujący mogą tego nie zauważyć. Ze wpisu nie wynika, że to garnitur mniej formalny, który nie zawsze się sprawdzi. To może kogoś wprowadzić w błąd ;)
Zgadza się, ale to miał być garnitur do pracy.
Panie Michale zastanawiam się nad SS Havana traveler jako garnitur roboczy ale głownie nosze chinosy + marynarka czy traveler bedzie nadawał się na wiosnę i lato czy poszukać sama letnia marynarkę? drobna uwaga wszędzie są czarne paski brakuje brązowego do brązowych butów pozdrawiam
Pasek jest brązowy.
Tak, marynara Traveller sprawdzi się także przy wyższych temperaturach, ma płócienny splot.
Dziękuję za odpowiedź na telefonie pasek wyglądał na czarny a na monitorze faktycznie głęboki brąz – przepraszam za pomyłkę, a czy pasek ciemny brąz do koniakowych butów będzie ok? czy lepszy jednak w tym samym odcieniu koniaku przy założeniu, że nie mamy innych dodatków w kolorze ciemnego brązu?
Najlepszy będzie w kolorze zbliżonym do koloru butów, ale cienmy brąz też może być.
Jasne, rozumiem to i zdaję sobie sprawę z tego, że Pan jest tego świadom. Chodzi mi o nie do końca świadomego czytelnika. Bo o garniturze do pracy jest faktycznie – w liście – natomiast potem w punkcie pierwszym we wpisie już ta kwestia nie jest poruszona, a pisze Pan o uniwersalności. Obawiam się po prostu, że ktoś może kupić w takiej sytuacji garnitur, nie będąc do końca świadomym tego ograniczenia. Tylko tyle.
A bandyci, którzy mi wcisnęli dislike niech się lepiej wytłumaczą, bo nic złego nie napisałem ;P
Havana Traveller nie nadaje się na garnitur ślubny dla Pana Młodego, ale czy naprawdę dla gościa z \”dalszego rzędu\” będzie to aż tak zły wybór? Myślę, że dobrze leżący garnitur Havana w kolorze ciemnogranatowym spokojnie można przy takiej okazji użyć i będzie się wyglądało lepiej niż zdecydowana większość gości.
Będzie to lepiej skrojony garnitur niewłaściwy na tę okazję. Można też ubrać się w świetnie skrojony pinstripe, ale będzie to niestosowne. Tak samo taka Havana na czyjś ślub.
Nie jestem przekonany co do stylizacji łączącej wełnianą granatową marynarkę i dżinsy… Nie lepiej by z dżinsami łączyła granatowa marynarka bawełniana? Poza tym wpis, a przede wszystkim pytanie, które do niego skłoniło, ciekawe :).
Michale co sadzisz o koszulach Szarmanta? Maja podobna cene do Emanuela Berga. Czy jakosciowo sa takie same?
Tkaniny są tej samej jakości, natomiast nie widziałem ich z bliska, więc nie wiem jak z jakością wykończeń.
No, stary dobry MrVintage is back! Wreszcie doczekałem się wpisu poradnikowego i to wpisu znakomitego. Wyobrażam sobie ile pracy kosztuje przygotowanie takiego obszernego opracowania. Wielkie dzięki Panie Michale.
Mam pytanie o firmę Moss Bros. Trafiłem na stronę internetową ze sporą obniżka cenowa i zastanawiam się nad jakością produktów. Czy ktoś miał go czynienia?
A o jaki produkt konkretnie pytasz? Bo u nich jest kilka submarek o różnej cenie i jakości. Od jakości sieciówek, aż po niezłe produkty na poziomie Marks&Spencer.
M&S ma lepszą jakość niż sieciówki? Baaardzo trzeba tam uważać na skład, chociaż lubię tę sieć bo mają bardzo dobre wyprzedaże
M&S również ma tańsze linie, gdzie jakość jest kiepska, ale dużo jest też bardzo dobrych produkty z tkanin od renomowanych dostawców (niestety w Polsce rzadko się je spotyka). W cenach wyprzedażowych można je kupić bardzo tanio.
http://m.moss.co.uk/savoy-taylors-guild-exclusive-regular-fit-navy-mix-and-match-jacket-964839720
Dosyć niskie ceny, stąd moje pytanie.
http://m.moss.co.uk/savoy-taylors-guild-exclusive-regular-fit-navy-mix-and-match-jacket-964839720
Jestem początkującym wielbicielem eleganckiej mody męskiej i nie mogę pozwolić sobie jeszcze na zakup droższych, lepszych ubrań. Przeglądając jednak ofertę tej firmy zauważyłem że ich ceny są zaskakująco atrakcyjne. Stąd moje zastanawiałem się o ich poziom na tle HM , Vistuli
Panie Michale, czy mógłby pan polecić krawca z Krakowa, lub okolic który uszyłby garnitur ślubny?
Dziękuję
Szymon Jeziorko na swoim blogu AllTiedUp wlasnie recenzowal garnitur szyty u krakowskiego krawca.
Pozdrawiam
Michal
Chyba nie ma butow, ktorymi zbudujemy wiekszy dystans miedzy soba a zespolem jak monkami. Dziekuje postoje, bo nie o to chodzi w zarzadzaniu i leadershipie. Ktoś kiedys widzial menedzera tak ubranego? ja nie najwyzej wlascicieli czy tez czlonkow zarzadu. Prezes, wlasciciel to nie to samo co menedzer, lider.
Butami budować dystans? Ty tak serio?!
Przyzwyczaiłem się, że jak brak Ci argumentów to odpowiadasz lekceważąc kogoś. Tak ja tak serio, spójrz jak ubierali się Drucker, Branson, Guardila, Barnevik, Gates, Nadella. Pokarz mi teraz współczesnego menedżera z sukcesami w monkach.. powodzenia. Serio uważasz, że wskakując jako lider miedzy normalnie ubranych ludzi w butach ala flircyk dandys, nie będziesz jak \”malowany ptak\”?! i ze z Toba i Twoimi pomysłami wszyscy będą się utożsamiać?! W ogolę to masz jakieś pojecie o psychologi społecznej, ze dziwi Cie, ze ubiorem można zbudować dystans? Jeśli tak, to polecam przeczytać choćby zarysy Malowanego ptaka autorstwa Kosińskiego i zluzować z tego mentorskiego tonu,… Czytaj więcej »
Uważam, że bez sensu są takie uogólnienia, bo strój ma pasować do: osobowości, gustu danej osoby, branży i otoczenia w którym pracujesz (o ile interesuje cię to, co myślą o tobie inni). Nie rozumiem skąd pomysł, że każdy ma być liderem w adidasach jak Branson, Gates czy Jobs. Może po prostu ktoś chce wyglądać schludnie w pracy i woli być liderem w monkach jak Bernard Arnault’a czy Sergio Loro Piana.
Donkichot ma nieco racji. Monki są w sumie chwilową niszową modą prosto z blogów i mocno przyciągają uwagę (nie tylko w Polsce). Przedstawianie tego, w powszechnym odczuciu ekscentrycznego, typu obuwia jako uniwersalnej opcji dla \”nadszczura\” w korporacji jest chybione. Lepszą propozycją byłyby chyba jednak np. lotniki, w każdym razie coś mniej rzucającego się w oczy. W monkach bardzo łatwo można dorobic się opinii niepoważnego kolesia w dziwnych butach, co rzeczywiście może przeszkadzac w skutecznym liderszipowaniu. Korporacje nie cenią indywidualnosci.
Michale bez złośliwości, podobnie jak typowy Kowalski, nie widzisz różnicy miedzy kierownikiem, a menedżerem oraz liderem, a szefem, ponadto wrzucasz w to przedsiębiorców i biznesmenów. To nie są tożsame pojęcia, a co za tym idzie to co dla kierownika jest nieistotne dla menedżera jest bardzo ważne, ba w dużej części implikuje to jakim stopniu odnajduje się w danej roli.
Jestem menedżerem i bardzo często chpdzę w. Monkach do pracy. Nie zauważyłem żadnych dziwnych spojrzeń, zespół mnie też nie odbiera jak malowanego ptaka. Pewnie są granże w których może być to odebrane jako ekstrawagancja (IT), ale nie generalizuj proszę. Chyba że to trollizm w czystej postaci to \”enjoy\”
Zgadzam sie, pracuje w dosc konserwatywnej branzy i nie ma problemu z monkami. Jesli ktos ustawia sobie hierarchie i to co mozna a czego nie mozna zalozyc ze wzgledu na stanowisko (no, oczywiscie mam na mysli srodowisko gdzie koszula i krawat to norma), to jest to problem tylko w czyjejs glowie.
Te posty o trudnosciach w budowaniu relacji, ze wzgledu na monki sa przezabawne. W sam raz na temat do kilku skeczy modowych.
Szanowny panie Lider, słowo \”pokaż \” to się pisze przez samo ż. Warto być liderem także w dziedzinie ortografii :).
Po drugie, co ma piernik do wiatraka i mająca luźny związek z się z prawdą, delikatnie rzecz biorąc, książka Kosińskiego do ubioru? Osobiście uważam czytanie kogoś takiego jak Kosiński jako stratę czasu.
Mea culpa. Rozumiem, że innych argumentów jak językowe i te dotyczące fikcji historycznej w powieści Kosińskiego brak.
Witaj. Może niepotrzebna uszczypliwość z mojej strony, w każdym razie nie chciałem urazić. Co do meritum. Wydaje mi się, ze autorytet wśród podwładnych wyrabia się w naturalny sposób kompetencjami, sprawnością, umiejętnością podejmowania trudnych decyzji, radzeniem sobie z kryzysowymi sytuacjami. Ale buty? Chyba ze są ośmieszające. Wtedy rozumiem, ze mogą podrywać autorytet i narażać na różne kpiące uwagi za plecami. Co do tych konkretnych butów typu monki to osobiście nie jestem ich fanem i raczej nie będę. Jeśli wśród podwładnych wyglądałbyś w nich sztucznie czy pretensjonalnie to rzeczywiście lepiej dać sobie z nimi spokój. W tym sensie zgoda, że mogłyby być… Czytaj więcej »
Zgadzam się z Ultra.
O wiele gorzej o człowieku świadczy fakt, że wybiera buty np. lotniki zamiast monków po to, by nie odstawać poziomem od reszty ludzi będących ,,underdressed\’\’ lub ubranych poprawnie choć bez polotu, niż to, że odważa się ubierać ciekawiej od reszty szarej populacji, w której każde odstępstwo od normy jest karane ekskomuniką. Świadczy to o pewności siebie danej osoby, a lider/szef/manager/przedsiębiorca musi być chyba pewien siebie, prawda? Dlaczego taki człowiek może mówić o pewności siebie (każdy lider/manager jakiego znam, cały czas powtarza jak pewność siebie jest w tej branży istotna), a nie może jej ukazywać poprzez ubiór, który jest schludny i… Czytaj więcej »
IMO monki tylko w prawniczej wysoce formalnej korporacji ujdą jak ktoś się uprze. Pewność siebie tak, ale nie zadufanie. A tego czy jest tak czy tak można się tylko dowiedzieć od osób wokół (np. oceny 360). Nawet miłośnicy klasyki uważają monki za ekstrawaganckie czyli odbiegające od przyjętego kanonu i normy. Każda organizacja ma swoja kulturę organizacyjna, składa się na nią też ubiór. Jeśli nie utożsamiasz się z organizacja (misja, wizja, cele) i jej normami sorry ale nie pasujesz do firmy.. i nie ważne jak wybitnym jesteś ekspertem. Czymś innym jest naginać normy, co jest powszechne i akceptowane by się wyrazić,… Czytaj więcej »
@Donkichot @Ultra @Robert
Chłopaki, nie wiem co przypalacie, ale odlecieliście kompletnie!
@wszyscy :) Wyszla bardzo ciekawa dyskusja. Kazdy po trosze ma racje. I zwolennicy monkow i osoby ktore monkow nigdy nie zaloza. Bo najwazniejszy jest kontekst. Kim jestes. Co soba reprezentujesz. Jaka role pelnisz w organizacji. Czy organizacja pozostawia pewna dowolnosc w ubiorze czy ma procedure co wolno a co nie. Dopiero wtedy mozna stwierdzic czy monki sa ok czy juz w strefie no-no. A ze organizacji i pozycji w organizacjach jest wiele, nie ma jednej odpowiedzi. Kazdy zna siebie i swoje otoczenie biznesowe i sam musi ocenic czy taka ekstrawagancja jeszcze przejdzie. Sam pracuje w banku, mam 3 pary monkow.… Czytaj więcej »
Dużo pracuję z managerami z Holandii, Francji, czasami też Anglii, Szwajcarii. Tam monki są bardzo popularne w strojach koordynowanych, tak na stanowiskach młodszych kierowników jak i wiceprezesów, tak wśród niespełna trzydziestolatków jak i pięćdziesięciolatków. W Polsce to nadal egzotyka, jak widzę obarczona pewnymi uprzedzeniami. Niestety, nadal boimy się różnorodności.
Witam,
Jak jest ze standardem koszul z TailorStore? Tkaniny dobrej jakości?
Mam na oku konkretnie Gondomar, navy, Oxford, 100% Bawełna, 165 g/ m2
Z góry dziękuję za informację.
Zamówiłem u nich jedną sztukę na próbę. Teraz dobrałem 5 sztuk w tym Gondomar w splocie french oxford o tej samej gramaturze. Jakość materiału bardzo dobra wykonanie również.
A co Pan powie o polskiej marce koszul James Button? Gdzieś czytałem, że są lepiej można dobrać rozmiar niż w przypadku Vistuli czy OSOVSKI, a jakościowo są na tym samym poziomie, a cenowo dużo taniej.
P.S. Do takiego skoordynowanego zestawu czy pasować będzie torba listonoszka koloru koniakowego? Na jaką firmę powinno się zwrócić uwagę przy wyborze takiej torby?
James Button to marka nie warta uwagi- wystarczy poszukac na forum but w butonierce. Jest to marka średniej jakości rozkręcona marketingiem przy udziale blogerów (głównie Jana Adamskiego), ale na szczęście nie wszyscy blogerzy dali się sprzedać.
Mam jedną koszulę JB i jakościowo jest to niski poziom.
Dzieki za opinie, rzeczywiście w internecie takie opinie można znaleźć.
A czy mogę liczyć na odpowiedz dotyczącą pytania o torby listonoszki?
Bardzo ciekawy wpis!
W dalszych zakupach wspomniał pan o skórzanej teczce co Pan myśli o tym modelu (zależy mi na mocowaniu do walizki)
http://sklep.ochnik.com/teczka-ms-990-89.html
Czy w tej cenie są jakieś lepsze marki które warto rozważyć?
Pozdrawiam!
Michale,
Dziękuję za bardzo potrzebny wpis.
Jaka jest Twoja opinia o spodniach z szarej flaneli Vistuli:
http://vistula.pl/spodnie/spodnie,id-72189
Przeczytałem u Ciebie w innym wpisie, że flanela nie jest bardzo trwałym materiałem, więc kupiłem sobie już drugą parę :-)
Nie mam tych spodni, więc nie wypowiem się, ale wszystkie spodnie z flaneli jakie mam dość szybko się mechacą w kroku.
Witam!
Na blogu Mr.Vintage proponuje zestaw: ciemna góra + jasny dół; natomiast odwrotnie jest w przypadku Lino Ieluzzi który prowadzi w Mediolanie sklep \’Al Bazar\’. Proszę zwrócić uwagę, że u niego marynarka jest jaśniejsza od spodni, natomiast mimo tego obuwie dobiera do marynarki i płaszcza które są w jasnej tonacji kolorystycznej.
Proszę się wypowiedzieć skąd ta różnica?
Kwestia własnych upodobań.
Zestaw ciemna góra + jasny dół jest bardziej klasyczny. Granatowa marynarka i jasne spodnie to sportowa klasyka sięgająca niemal stu lat wstecz. Ale są oczywiście zestawienia kolorystyczne, gdzie odwrotny (jasna góra, ciemny dół) zestaw wygląda dobrze.
Michał, przejrzałem historię wpisów i nie znalazłem nigdzie informacji której szukam – myślę że to doskonały materiał na kolejny wpis :) Chodzi mi o porównanie splotów tkanin bawełny koszulowej, jak rodzaje (twill, oxford, poplin i może inne o których nie słyszałem?) wpływają na takie rzeczy jak delikatność w dotyku, przewiewność, łatwość prasowania itd. Czy tutaj jest pole do indywidualnych preferencji czy raczej są pewne zasady, że np. oxford bardziej przewiewny więc na lato a twill grubszy to zima itd. W temacie koszul mam w sumie jeszcze dwa pytania: chodzi mi o plisę koszulową, nie tyle co odkryte guziki czy schowane,… Czytaj więcej »
Jest już artykuł o rodzajach tkanin, np. tutaj http://studenckaelegancja.pl/2014/05/o-tkaninach-koszulowych/
Mam pytanie właśnie odnośnie koszuli wółczanki z klasycznym kołnierzem.
Wyglądam jakbym miał kołnierz ortopedyczny. Nie wiem czy pomoże skrócenie brody, czy zdecydować się na półwłoski lub włoski kołnierz?
http://zapodaj.net/5863708b01781.jpg.html
Wysokość kołnierza wydaje się OK, natomiast wyłogi chowające się pod klapy marynarki będą zdecydowanie lepiej wyglądać.
Panie Michale, świetny wpis!
Do tego (świadomie lub nie, ale to bez znaczenia…) wszystko zgodnie z angielską regułą:
\”No brown in town\” – dobór kolorów 10/10.
Pozdrawiam.
Brązowe buty i paski raczej przeczą zasadzie \”No brown i Town\”.
To są dodatki, a nie zasadnicze elementy stroju. Np ciemnozielone, butelkowe sztruksy, do tego marynarka z Harris Tweed w jodełkę i bezowy golf – sądzę, że o to raczej wyspiarzom chodzi.
A nie o koniakowe brogsy czy brązowy pasek, portfel i pasek do zegarka…
Panie Michale, jaką torbę do pracy poleciłby Pan miłośnikom stylu militarnego? Torba powinna mieścić format A4, być raczej pojemna.
Sądzę, że grube woskowane płótno będzie dobrym wyborem. Mam na myśli torby w stylu Barbour:
http://www.barbour.com/eu/all-collections/mens/bags-and-luggage/c/mens-bags?breadcrumbs=mens&breadcrumbs=mens-accessories
Wpis świetny. Aczkolwiek brakuje mi właśnie w zestawach torby. Sam od jakiegoś czasu poszukuje torby na ramię, nie za dużej, lecz mieszczącej A4 – coś w maksymalnym rozmiarze 35×25. Nic mi się nie podoba albo szukam nie tam gdzie trzeba.
Ta mi ostatnio wpadła w oko: http://www.massimodutti.com/pl/pl/men/nyc-limited-edition/akt%C3%B3wka-na-dokumenty-limited-edition-c1319517p7069017.html?colorId=744&categoryNav=1319517
Trochę dla mnie za duża, ale przyznaje bardzo ładna. Szkoda, że budżet dwa razy większy niż zamierzam przeznaczyć.
A czy Pan Michał kojarzy może barellybags.pl? Jak u nich z jakością?
Kupiłem z 2 lata temu ich jedną torbę i wciąż jestem bardzo z niej zadowolony. Teczka zrobiona z grubej , sztywnej skóry, ładne szycie bez większych błędów. Parę razy torba tonęła w deszczu i nie miałem z tego powodu najmniejszych problemów (potraktowałem ją wcześniej tłuszczem do butów tarrago). Przy zamówieniu, polecam paski do jeansów- grube, mocne i dosyć tanie).
Mam od nich torbę na ramię. Jakość bez zarzutu. Był problem z wszyciem metalowych zatrzasków, co spowodowało przecięcie podszewki – naprawili bez mrugnięcia okiem, ulepszając konstrukcję.
Dzięki za odpowiedzi. Zatem się skusze.
Może wojskowa raportówka, np. taka http://demobil.com.pl/torba-raportowka-brezentowa-olive-nowa-p-4838.html
Myślałem raczej o czymś takim: https://www.zalando.pl/alpha-industries-torby-na-ramie-oliwka-al552a002-604.html , ale zależy mi na wewnętrznych kieszeniach zamykanych na suwak (żeby schować portfel, klucze itp.). Ten model raczej ich nie ma.
korekta obywatelska:
w zdaniu: \”Mając bazę w której niemal wszystko pasuje do wszystkiego, takie dylematy znikają.\” niepoprawnie użył Pan imiesłowu, brak też przecinka. Proszę, ku nauce, odwrócić szyk zdań składowych, to sam zobaczy Pan, co napisał:
Takie dylematy znikają mając bazę, w której niemal wszystko pasuje do wszystkiego.
Czyli pisze Pan o dylematach, które mają bazę.
Dzięki.
Nie założyłbym brązowych gładkich oxfordów w połączeniu z jeansami. Jak dla mnie, jeśli muszą być jeansy, to brogsy są najbardziej formalną opcją.
Dobry wpis !
Brakowało mi takich.
Mógłbym prosić o dodanie propozycji drugiej marynarki – tej w kratę? Granatową już mam i chciałbym dodać drugą, ale nie mam pomysłu co by pasowało do wymienionych wyżej zestawów.
Mam również pytanie dot. trzeciej pary butów. Brakuje mi czegoś mniej formalnego, bardziej luźnego (do chinosów i koszuli bez marynarki) na okres letnio-wiosenny. Czy brązowe, zamszowe monki będą odpowiednim pomysłem? Może zamszowe brogsy?
Zamszowe monki lub brogsy będą OK.
Z marynarek szukłabym czegoś takiego:
http://eu.suitsupply.com/pl/jackets/havana-niebieski-kratka/C901.html?cgid=Jackets
Wychwalamy tu SuSu, a ja kupiłem jeden (pierwszy od nich) garnitur szary w kratę, polecanych zresztą jako zestaw do rozkompletowania, i mam ostatnio niestety mieszane uczucia. To chyba pierwszy garnitur, w którym na dziewiczym wyjściu, szew na tyłku nie wytrzymał przy kucnięciu ;). Należę do szczupłych osób, zapewniam. Dziś miałem spodnie trzeci raz na sobie i urwała sie szlufka od paska. Pomijam, że musiałem przerabiać spodnie u krawca bo wory były straszne, gdy marynarka moim zdaniem źle się układa przy klapach gdy jest zapięta (jakby za mała). Mój krawiec wytknął jeszcze pare innych błędów jak choćby źle schdząca się kart… Czytaj więcej »
Jeśli tylko osoba poszukująca mieszka gdzieś na Górnym Śląsku, to polecam udać się do Bytomia na ulicę Wrocławską, gdzie znajdują się sklepy fabryczne Bytomia i – od niedawna – Vistuli. Jest szansa, że za niewielkie pieniądze uda się znaleźć kilka naprawdę dobrych rzeczy przyzwoitej jakości. Zważywszy jednak na specyfikę tych sklepów, będą to jednak raczej pojedyncze modele w bardzo ograniczonej rozmiarówce, często kolekcje sprzed roku, dwóch, pięciu, jednakże można coś znaleźć, warto spróbować i poszukać. Mnie przykładowo udało się jakiś czas temu kupić ten model: http://www.bytom.com.pl/garnitury,garnitur-milano-1-242-k-1465-8955-p (polecany swoją drogą przez Michała w swoim poradniku ślubnym, o ile mnie pamięć nie… Czytaj więcej »
Szanowny Panie Michale,
Czy mógłbym prosić o radę gdzie mogę szukać ładnych butów w okolicach 500zł? Od dłuższego czasu poszukuję brązowych trzewików, ale nie stać mnie na Yanko, shoepassion.pl, czy klasycznebuty.pl. Pozdrawiam.
partenope.pl
bexley.com
Witam, a jeśli jest już się bliżej stanowisk dyrektorskich to jakieś inne propozycje dla garniturów klasycznych? Myślałem o SuSu linia La Spalla. Czy miał Pan ją w \”swoich rękach\”? Może jakieś inne propozycje?
Witam
SuSu LaSpalla to koszt rzędu 700 euro, circa 3000 złotych. Do tego koszt przeróbek u krawca żeby dopasować do własnej figury \”uśredniony worek z wieszaka\”. Wydaje mi się że jak to wszystko dodać to warto pokusić się o rozważenie uslugi MTM lub nawet igły u krawca.
Pozdrawiam
Michal
No chyba, że leży prawie idealnie i nie wymaga dużych przeróbek.
Myślałem o tym, no ale koszt szycia to w Wawie minimum 5k. U Zaremby MTM zaczyna się od 4300. Wiec ceny wyższe o ok 2k, czyli ok 40%. Do tego nigdy jeszcze nie zlecałem szycia wiec kolejne ryzyko. Stąd pytanie o inne propozycje garniturów pólki średnio-wyższej, jeśli tak to mogę nazwać. Zauważyłem, że ten segment ubrań jest pomijany, przynajmniej takie odnoszę wrażenie :(
Do 3000 zł można mieć MTM w Cafardini i Van Thorn, ale faktycznie przy pierwszym zamówieniu jest jakieś ryzyko, że nie będziesz w 100% zadowolony. Proponowałbym zamówić SuSu i przymierzyć. Z marek dostępnych w Polsce można jeszcze spróbować Oscara Jacobsena.
Ubrania Oscar Jacobson wyglądają dość porządnie. Oglądałem je wczoraj w Galerii Mokotów. Jednak sprzedawca nie miał wiedzy jak są szyte garnitury – czy to full, half canvas czy klejone. Mr Vintage – czy wiesz jak to wygląda z Oscarem?
Nie mam pewności, ale obstawiałbym half canvas.
Czesc,
Zaremba jest drogi. Za cene nizsza od ich MTM ja uszylem garnitur u krawca, czyli bespoke. W Warszawie.
Nie pamietam dokladnie ale poza przytoczonym przez Mr.V. Cafardinim i Van Thorn taniej niz u Zaremby powinno byc tez u Macaroniego.
Pozdrawiam
Michal
Mam pytanie do wszystkich a mianowicie czy ktoś może podzielić się ze mną opinią na temat szerokości Oxfordów firmy Crownhill czy ich buty są szczupłe jak Yanko czy szersze, mam wysokie podbicie i nawet ostatnio zakupione monki Berwicka są dość szczupłe. Jakie macie doświadczenia. Czy możecie polecić jakieś inne marki, które są szerokie szczególnie Oxfordy.
Panie Michale bardzo dobry wpis.
Pozdrawiam
Crownhille są szersze i z wyższym podbiciem niż Yanko.
Takie fasony znajdziesz też w Loake 1880.
Michał!
Genialny wpis. Warty zapisania ku pamięci :) Super robota!
Mam przy tej okazji pytanie/prośbę. Czy jest szansa na post dotyczący jakości ubrań. Kiedyś, dawno temu chyba ten temat poruszyłeś (trafiłem przez google). Może warto odświeżyć? Ubrania jakich producentów kupować aby nie były \”na szmaty\” po kilku praniach? Przy okazji można poruszyć wskazówki jak prawidłowo dbać o ubrania?
Ja niestety z większością sieciowych ubrań mam złe doświadczenia – blaknące kolory, kurczące się materiał. Część ubrań jestem zmuszony wymienić po jednym sezonie.
Podaję pod rozwagę :) i pozdrawiam.
Panie Michale,
czy moze sie pan ubrac w polecane zestawy i wrzucic zdjecia na bloga?
Ponad 20 stylizacji to mnóstwo roboty. Jak już będę miał swoje studio foto (pod koniec roku), to wtedy takie stylizacje będę chętnie pokazywał na sobie. Na chwilę obecną łatwiej jest mi to zrobić przy pomocy zdjęć produktowych.
Witam Panie.Michale. Mam zamiar zakupić sobie jakieś skórzane rękawiczki na przyszłą zimę. Szukając dobrych rękawiczek, znalazłem rękawiczki Roeckl. Tylko,że mam mały problem, nie mam pojęcia jaki rozmiar kupić, lub też w jaki sposób zmierzyć obwód ręki żeby dobrać odpowiedni rozmiar. Jak mniemam, rozmiar na przykład 9 to obwód ręki w calach? Tylko jak zmierzyć ten obwód żeby dobrze dobrać rozmiar. Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam wszystkich.
Zamow sobie rekawiczki np od Pana Jamrozinskiego. Zaplacisz mniej niz za markowe, jakosciowo beda pewnie porownywalne lub lepsze a dopasowanie bedzie perfekcyjne. Jamrozinski wykonuje rekawiczki korespondencyjnie, wiec nie ma problemu jesli nie mieszkasz w Wawie. Polecam!
Panie Michale, jak to jest właściwie z koszulami typu non-iron? Nie chodzi mi o jakieś tanie badziewia zawierające poliester, ale koszule dobrych marek. Piorę, wieszam i…? Tkanina ma sama się rozprostować w trakcie suszenia? Może trzeba będzie jednak lekko przejechać żelazkiem. Pytam, bo zastanawiam się nad zakupem takiej koszuli od Boggi i nie wiem czy warto.
@gaq jak sam zauważyłeś ważne aby koszula była z dobrego materiału. Polecam koszule non-iron CT, które sam użytkuje. Są w zasadzie odporne na zagniecenia co nie zmienia faktu, że kołnierzyk i mankiety prasuję zawsze. Boggi nie mam więc nie doradzę.
Mam 15 koszul non-iron marki Olymp i zdecydowanie polecam 14 z nich, tylko jedna mi się nie udała. Rzeczywiście się nie gniotą, zawsze je prasuję po praniu, ale to kwestia przyzwyczajenia.
Mam jedną koszulę non-iron Michaelis. Po praniu faktycznie nie jest jakoś specjalnie pognieciona, ale nie wyobrażam sobie jej nie wyprasować. W ciągu dnia faktycznie nie gniecie się za bardzo, ale jakiejś ogromnej różnicy pomiędzy nią, a koszulą z bardzo dobrej tkaniny niebędącej non-iron nie widzę. Sam materiał jest dość gruby i bardzo gęsto tkany, przez co owa koszula raczej nie nadaje się na ciepłe dni. Jestem zadowolony, użytkuję, ale jakoś specjalnie nie dążę do zakupu kolejnych.
Panie Michale, czy mógłby Pan zaproponować jeszcze wiosenną kurtkę i płaszcz do podanych stylizacji? Czy nosić coś jeszcze pod szyją (szal/chustkę)?
Panie Michale, niebawem lato zawita a z nim moda na len, czy wiadomo Panu gdzie można zakupić produkty 120% lino?
Czy osobiście posiada Pan produkty tej marki?
Pozdrawiam serdecznie.
Na Zalando jest spory wybór.
Nie mam produktów ten marki.
No to pech… :)
Panie Michale kiedyś Pan wspomniał o Brooks Brothers, dziś widziałem sklep, (Rzym) nie wstąpiłem jednak, polecał by Pan produkty od Nich? jeśli tak to na dniach chętnie do nich zajrzę.
Tak w ogóle to gratuluje bloga, fajnie to wszystko wygląda :)
Polecam. Bardzo lubię ich chinosy, ale pozostały asortyment też jest wart uwagi, jednak fasony amerykańskie, czyli obszerne.
W takim razie jutro spacer do Ich sklepu zobaczymy co mają, mam nadzieję że będą mieć coś na szczupłego osobnika…
http://www.brooksbrothers.com/Linen-Chambray-Sweatpants/RR00029,it_IT,pd.html?dwvar_RR00029_Color=BLUE&contentpos=20&cgid=
Godne uwagi? czy takie nogawki są na miejscu…
Nie, ten model mi się nie podoba.
Dziękuje za radę. Jutro przejdę się do ich sklepu.
Wyszukałem spodnie na ich stronie.
http://www.brooksbrothers.com/Linen-Chambray-Sweatpants/RR00029,it_IT,pd.html?dwvar_RR00029_Color=BLUE&contentpos=20&cgid=
P.s Mam cichą nadzieję że nie powieliłem kilka razy odpowiedzi , próbuje od kilku minut zamieścić komentarz a mimo to nie ukazuje się na stronie.
Produkty 120lino mozna znalezc w Zalando.
Mam ich spodnie, ale pierwsze testowanie bedzie dopiero w nadchodzacym lecie :)
Pozdrawiam
Michal
Wielkie dzięki za informacje. Tam tez widziałem, myślałem ze jest jakiś sklep stacjonarny w Polsce…
mieszkam w Rzymie i nie widziałem żadnego sklepu jak do tej pory sprzedającego 120% lino. Jedyny sklep znajduje w Mediolanie. Trochę daleko :)
Jak sie uda cos znaleść to dam znać, jak sie nosi itd, moze uda sie ponosić zanim lato nastanie w Polsce.
Ceny mają z kosmosu na tym zalando. Chyba lepiej już kupić sobie spodnie z Benevento.
Michale co sądzisz o tej dwurzędówce? http://sklep.prochnik.pl/mezczyzna/2889-marynarka-jz15-wellington-2.html Tkanina porządna ale czy wzór nie za bardzo odbiega od klasyki?
Bardzo ładna tkanina, ale wydaje się bardzo krótka.
Hej,
Marynarka nie jest długa, ale jak to często bywa przy produktach Prochnika, rękawy są dziwacznie wszyte i baaaardzo marszczą się z tyłu.