Nadszedł wreszcie dzień gdy oficjalnie mogę ogłosić premierę projektu nad którym intensywnie pracowałem przez ostatnie miesiące. Jestem z niego bardzo dumny, więc cieszę się, że mogę wam pokazać efekty tej pracy. To limitowana kolekcja ubrań pod szyldem Lancerto & Mr. Vintage. Współpraca ta jest dla mnie kolejnym dużym krokiem w rozwoju własnej pasji jaką jest moda męska. W zeszłym roku przygotowałem dwie bardzo dobrze przyjęte kolekcje koszul we współpracy z firmą OSOVSKI, tym razem był to znacznie bardziej skomplikowany projekt i liczę, że tym razem również trafimy w gust i oczekiwania polskich klientów. A oczekiwania te wciąż rosną, co mnie niezwykle cieszy, bo to oznacza, że rodzimy rynek mody męskiej będzie coraz lepszy, na czym skorzystają przede wszystkim klienci.
POLSKA JAKOŚĆ, WŁOSKIE INSPIRACJE
W ostatnim wpisie wspomniałem o tym, że miałem marzenie stworzenia marynarki która będzie komfortowa jak druga skóra i cieszę się, że znalazłem partnera, który tę wizję rozumiał i potrafił ją zrealizować. Inspiracją były dla mnie nieformalne marynarki włoskich marek, które są bardzo lekkie i komfortowe, a przy tym stylowe. Czegoś takiego brakowało mi na polskim rynku. Kluczem do sukcesu jest konstrukcja marynarki, a więc coś, czego nie widać, ale to właśnie ona w dużym stopniu decyduje o tym, czy marynarka da efekt drugiej skóry, czy będzie po prostu marynarką. Wiele rodzimych marek nie przywiązuje wagi do tego elementu.
Dobrze zaprojektowana marynarka o fasonie slim powinna podkreślać zalety sylwetki, ale jednocześnie dawać komfort i brak uczucia ciasnoty (to częsty problem przy fasonach slim). Znalezienie złotego środka nie jest łatwe, ponieważ dosłowne skopiowanie włoskich fasonów nie zawsze sprawdzi się na polskich sylwetkach. Gdy kilka miesięcy temu zaczęliśmy rozmawiać o konstrukcji naszej marynarki, to okazało się, że Lancerto ma już prototyp nowej konstrukcji, który był inspirowany włoskimi fasonami, ale z wykorzystaniem wiedzy o polskich sylwetkach (a wiedzę mają bardzo dużą). Gdy przymierzyłem wzorcową marynarkę, to pomyślałem sobie „wow, czyli jednak da się zrobić coś takiego w Polsce”. To była bardzo dobra baza naszego projektu, która wymagała tylko kilku zmian zaproponowanych przeze mnie.
Włoskie inspiracje widać także w tkaninach. Wykorzystaliśmy materiały uznanych włoskich marek. W przypadku marynarek i garnituru jest to Vitale Barberis Canonico oraz Tessuti di Sondrio (grupa Marzotto), a przy koszulach Tessitura Monti.
DLACZEGO LANCERTO?
Bo lubię wspierać polskie firmy i polskie produkty
Lancerto nie dość, że jest polską marką, to jeszcze ma swoją fabrykę w Polsce, zatem jest to stuprocentowy produkt made in Poland. Co więcej, wszyscy pracownicy tej fabryki zatrudnieni są na umowy o pracę, co w firmach produkcyjnych z branży odzieżowej jest rzadkością. Mam duży szacunek do takich przedsiębiorstw, bo konkurencja ze strony szwalni z tańszych krajów wymusza oszczędności, w tym także na kosztach pracowniczych.
Od początku istnienia bloga staram się promować polskie firmy, bo uważam, że pod względem jakości nie mamy powodów do kompleksów i przykład Lancerto to potwierdza. Firma dysponuje jednym z najlepszych zakładów odzieżowych na świecie pod względem jakości i technologii, o czym mało kto w Polsce wie, dlatego jestem dumny, że nasza kolekcja powstała właśnie w tym miejscu – w Łańcucie.
Poza tym mam ogromny szacunek do tego jak ta firma jest budowana. Bez kredytów, bez celebrytów, bez otoczki medialnej, bez kosztownych kampanii reklamowych, bez sklepów w prestiżowych galeriach handlowych. Przez ostatnie lata po cichu robili swoje skupiając się na produkcie (chyba żadna inna marka nie zrobiła takich postępów w tak krótkim czasie), jakości obsługi (regularnie są w czołówce niezależnych badań jakości obsług klienta), sklepie internetowym (moim zdaniem jeden z najlepszych w tej branży na rodzimym rynku) i logistyce.
Bo lubię współpracować z firmami, które jeszcze nie są na topie
Nie jest sztuką zrobić dobrze sprzedającą się kolekcję z bardzo rozpoznawalną marką (miałem takie propozycje), bo jak mówi wielu marketerów – znana marka jest w stanie sprzedać wszystko. Tylko, że to takie spijanie śmietanki po tej marce i w tym kierunku nigdy mnie nie ciągnęło. Sztuką jest zrobić dobrze sprzedającą się kolekcję z marką, która jeszcze nie ma mocnej pozycji na rynku i głównym argumentem sprzedażowym musi być po prostu dobry produkt, a nie marka. Tak było z OSOVSKIM, marką znaną w zasadzie wyłącznie wśród pasjonatów męskiej elegancji i podobnie jest z Lancerto, choć rozpoznawalność tej marki jest zapewne wyższa. Taka współpraca pozwala sprawdzić faktyczną wartość produktu i moich rekomendacji, a malkontenci nie mają wtedy argumentu „podpiąłeś się pod znaną markę”. Takie wyzwania lubię.
Bo od początku była między nami chemia
Nie zamierzamy ukrywać, że nasza współpraca jest przedsięwzięciem biznesowym na którym ma skorzystać jedna i druga strona, natomiast – możecie wierzyć lub nie – o celu finansowym bardzo szybko zapomnieliśmy. Po prostu skupiliśmy się na produkcie i na tym by jak najlepiej pokazać jego walory, pamiętając o własnych ograniczeniach (ja nie jestem jeszcze rozpoznawalnym celebrytą, a Lancerto nie jest jeszcze bardzo znaną marką). I co najważniejsze – od początku była między nami dobra chemia i wspólna wizja kolekcji. Oczywiście nie we wszystkim od razu się zgadzaliśmy, czasem były potrzebne rozmowy, ale wzajemna wymiana doświadczeń była bardzo motywująca przy tym projekcie i uważam, że stworzyliśmy coś, pod czym jedna i druga strona z dumą może się podpisać.
Bo zaufali mi
Od początku czułem, że mam duży kredyt zaufania. Dostałem wolną rękę w wielu aspektach związanych z produktem: wybór tkanin, kolorystyka, detale, zmiany konstrukcyjne. Nie było wymówki „my tak szyjemy od dawna i klienci nie narzekają, więc nie będziemy tego zmieniać”.
No dobra, po tym nieco przydługim wstępie pora na prezentację kolekcji.
MARYNARKI
Wiodącym produktem naszej kolekcji są marynarki i z nich jestem szczególnie dumny, bo moim zdaniem wnoszą coś nowego na rynek, choć pewnie wymagają jeszcze drobnych udoskonaleń, dlatego prosimy o uwagi od osób które je zmierzą lub kupią. Najważniejsze cechy charakteryzujące nasze marynarki możecie zobaczyć na poniższej grafice i w filmie. Zwróćcie uwagę na piękne klapy, które po poszerzeniu do 10 cm nabrały rasowych proporcji oraz na wydłużone szlice, które poprawiają komfort w pozycji siedzącej i pięknie modelują tył sylwetki. Jedna uwaga: marynarki dwurzędowe i garnitur ze względu na bardziej elegancki charakter mają cienkie poduszki na ramionach, pozostałe marynarki są bez poduszek.
Zależało mi na tym, by stylistyka marynarek była zróżnicowana, dlatego w kolekcji znajdziecie zarówno mocne i wyraziste kraty, jak i tkaniny jednolite, ale z ciekawą fakturą. Sądzę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Każdy model ma w swoim składzie len, bo uważam, że jest to świetna tkanina na marynarki wiosenno-letnie i tego też mi brakowało na polskim rynku. Nowym produktem debiutującym w ofercie Lancerto są również marynarki dwurzędowe. W Polsce wciąż bardzo trudno je kupić, dlatego lobbowałem za nimi by sprawdzić jak ten produkt się przyjmie na rodzimym rynku. Czekamy na wasze opinie.
Poniżej możecie zobaczyć zdjęcia i mój autorski komentarz do każdego modelu z naszej kolekcji. Po więcej zdjęć i bardziej szczegółowe opisy zapraszam na stronę Lancerto (wystarczy kliknąć na nagłówki).
Krata Księcia Walii to jeden z najpiękniejszych wzorów tkaninowych, jednak zazwyczaj spotyka się ją w kolorze szaro-niebieskim. Przy marynarce Mr Preppy zdecydowałem się na wersję z czerwonym akcentem, który całkowicie zmienił oblicze tej klasycznej kraty. Świetna marynarka do dżinsów oraz chino w kolorze granatowym, czerwonym i bordowym.
Mój faworyt i jeden z moich ulubionych modeli z kolekcji Lancerto & Mr. Vintage. Niezwykle lekka tkanina (mieszanka wełny, bawełny, jedwabiu i lnu) w uniwersalnym szarym odcieniu, a na niej subtelna, aczkolwiek wyrazista krata w kolorze biało-brązowym. Prawdziwy rarytas i rzadko spotykany wzór i kolor. Marynarka ta pięknie wygląda z koszulami lnianymi (polecam głównie białą i różową). Pasujące spodnie: brązowe, zielone, beżowe, dżinsy.
Bardzo wyrazista krata, rzadko spotykana na rodzimym rynku, można się w niej poczuć wyjątkowo. Ciekawy kolor i faktura tkaniny, która przypomina nieco niebieski dżins. W rzeczywistości jest o bardzo lekka i przewiewna tkanina. Model ten zapewne będziecie często widzieć w materiałach reklamowych naszej kolekcji. Na uwagę zasługuje piękna kolorowa podszewka z motywem latających maszyn i ptaków. Polecam zestawy z koszulami białymi, błękitnymi oraz dżinsowymi, a spodnie szare, granatowe, beżowe, białe, zielone, żółte.
Gdy przystępowałem do projektowania kolekcji Lancerto & Mr. Vintage, to wiedziałem, że musi się w niej znaleźć co najmniej jedna marynarka dwurzędowa. W Polsce bardzo rzadko się je spotyka, więc jeśli szukasz takich rarytasów, to jest to produkt dla ciebie. Dwurzędówki pięknie podkreślają talię i potrafią odjąć kilogramów z każdej sylwetki. Na uwagę zasługują szerokie klapy i piękne brązowe guziki. Marynarkę Mr Dandy polecam nosić ze spodniami szarymi, błękitnymi, białymi, beżowymi, żółtymi i czerwonymi. Ciekawie będzie wyglądać także z jasnymi dżinsami i mokasynami. Dwurzędówka Mr. Dandy i Mr. Classy ze względu na bardziej elegancki charakter mają cienkie poduszki ramienne. Model ten będzie dostępny za kilka dni.
Bardzo komfortowa tkanina, która w dużym powiększeniu wygląda jak sito, a więc będzie bardzo przewiewna. Intensywny odcień niebieskiego dobrze wygląda z wieloma kolorami koszul i spodni. Ja polecam spodnie: żółte, pomarańczowe, zielone, beżowe, brązowe, szare, czerwone, a koszule: biała, różowa, błękitna oraz kratki i prążki biało-brązowe, biało-niebieskie, biało-czerwone.
Granatowa marynarka to klasyk który powinien być w szafie każdego mężczyzny. Wielozadaniowa jak szwajcarski scyzoryk. W naszym modelu na uwagę zasługuje dodatek lnu, który nadaje jej nieco mniej formalnego charakteru. Marynarka Mr. Chic pasuje praktycznie do wszystkiego, więc wybór spodni i koszul nie powinien wam sprawić żadnego problemu. Model ten będzie dostępny prawdopodobnie w marcu (czekamy na tkaninę).
Druga dwurzędówka w naszej kolekcji. Ta już bardziej klasyczna niż Mr. Dandy, nie tylko ze względu na ciemniejszy kolor, ale także brak kraty. Polecam zestawy ze spodniami szarymi, beżowymi, kremowymi.
W naszej kolekcji jest też jeden garniturowy rodzynek – to model Mr. Sartorial, który już mogliście zobaczyć w tej sesji. Klasyczny granat o bardzo głębokim odcieniu z subtelną kratą w kolorze niebieskim. Coś dla osób, które chcą mieć garnitur klasyczny, ale z charakterem. Jeśli uważacie, że w kolejnych kolekcjach powinno się pojawić więcej garniturów kosztem marynarek, to zapraszam do dyskusji. Przy okazji przypominam, że znacznie większy wybór garniturów znajdziecie w regularnej kolekcji Lancerto.
KOSZULE
W kolekcji Lancerto & Mr. Vintage znajdziecie dziewięć modeli koszul z włoskich tkanin. Sześć modeli jest uszytych z bawełny, a trzy z czystego lnu. Postawiłem głównie na paletę biało-niebieską, która jest uniwersalna i ponadczasowa. Jest też dobrym tłem do eksponowania dodatków i odważniejszych kolorów spodni, marynarek i garniturów. Jeśli chodzi o detale, również można je opisać słowami prostota i klasyka. Kołnierze i mankiety nie są wykończone kontrastowymi tkaninami, dziurki guzikowe obszyte są stonowaną nicią, a guziki są w neutralnym kolorze. Zwróćcie uwagę na sposób przyszycia guzików. Jest to tzw. kurza stopka, która jest charakterystycznym detalem koszul z wysokiej półki.
Wszystkie modele są w fasonie slim i wszystkie mają kołnierz button-down z pięknymi wyłogami o długości 9 cm. Sam jestem wielkim ich fanem, a bazując na danych sprzedażowych kolekcji z marką OSOVSKI, wnioskuję, że nie jestem w tym odosobniony. Zresztą na rodzimym rynku nadal trudno kupić dobre i ponadczasowe klasyki z takim kołnierzem.
Już kilka razy o tym pisałem na blogu, ale powtórzę jeszcze raz, że najważniejszą składową dobrej koszuli jest tkanina. To ona decyduje o komforcie, o atutach wizualnych (takich jak układanie się na ciele, jakość kolorów, plastyczność tkaniny), a także o cechach czysto praktycznych, jak łatwość prasowania i trwałość całej koszuli. Bez dobrej tkaniny nie ma dobrej koszuli. Można idealnie zaprojektować fason koszuli, można ją bardzo starannie uszyć, ale jeśli tkanina będzie przeciętna, to detale nie będą miały żadnego znaczenia. Nasza kolekcja uszyta jest z tkanin od znanej włoskiej firmy Tesitura Monti, która od ponad stu lat produkuje wysokiej jakości materiały koszulowe z bawełny egipskiej i lnu. Z ich tkanin korzysta ponad tysiąc marek z całego świata.
Letnia klasyka, która powinna być w szafie każdego mężczyzny. Pasuje praktycznie do wszystkiego: od szortów, przez dżinsy, aż do lnianych garniturów. Na pierwszy rzut oka wygląda dość formalnie, natomiast pognieciona faktura lnu odbiera tę formalność, dlatego dobrze wygląda nawet z szortami na wakacyjnym wyjeździe. W mojej szafie jest chyba sześć białych koszul lnianych i nie wyobrażam sobie sezonu letniego bez nich.
Sam jestem wielkim fanem lnu, zatem jedna lniana koszula w naszej kolekcji to za mało. Model Rush to klasyczny błękit, który będzie równie uniwersalny jak jej biały brat. Dobra do chinosów, dżinsów i szortów. Można ją nosić solo z podwiniętymi rękawami lub pod letnią marynarką.
Różowy len to jeden z moich faworytów na okres letni, choć w Polsce bardzo rzadko spotyka się takie koszule. Pięknie wygląda z szarościami, brązami i odcieniami niebieskiego. Polecam zestaw z marynarką Mr. Posh i Mr. Dapper. Len jest fantastycznym materiałem na sezon wiosenno-letni. Nie ma żadnej innej tkaniny, która dawałaby taki komfort naszemu ciału jak len. Wynika to z naturalnych właściwości tej tkaniny takich jak przewiewność (w dużym powiększeniu struktura lnu wygląda jak sito) i higroskopijność (len może wchłonąć 25% wody, nie sprawiając wrażenia wilgotnego; doskonale odprowadza wilgoć z powierzchni ciała).
Pepitka to jeden z najbardziej klasycznych wzorów tkaninowych, choć częściej się go spotyka w modzie damskiej na spodniach, spódnicach i żakietach. Uważam, że na męskich koszulach też świetnie wygląda dlatego w naszej kolekcji jest piękny twill z tym wzorem. Bardzo uniwersalny wzór i kolor. Można ją nosić z krawatem/muchą lub z rozpiętym guzikiem pod szyją.
Prążki bengalskie to mocny i kontrastowy wzór kojarzony z koszulami biznesowymi, natomiast wybrana przeze mnie tkanina (royal oxford) i subtelny odcień niebieskiego ?zmiękczają? jest biznesowy charakter, nadając klasowego luzu kojarzonego z koszulami takich marek jak Polo Ralph Lauren czy Brooks Brothers. Taka koszula będzie dobrze wyglądać solo oraz z mniej formalnymi krawatami i muchami. Dobra zarówno pod codzienny garnitur, marynarkę oraz pod swetry. Bardzo uniwersalny kolor.
Jeśli szukacie idealnej białej koszuli, która nie będzie zbyt formalna, to zapewniam, że ten model spełni te oczekiwania. Biały oxford to klasyka sportowej elegancji, która powinna być w szafie każdego mężczyzny. Dobra zarówno do dżinsów, jak i codziennych garniturów.
Błękitna koszula oxford z kołnierzem button-down to także klasyka sportowej elegancji, która powinna być w szafie każdego mężczyzny. Kojarzona ze stylem amerykańskich studentów z Ligi Bluszczowej, od kilkudziesięciu lat stanowi fundament stylu łączącego elegancję i luz.
Na pierwszy rzut oka to niemal identyczna koszula jak model Uptown, natomiast różni je tkanina. Tutaj mamy bardziej elegancki twill, który w wersji z kołnierzem button-down jest bardzo rzadko spotykany na rodzimym rynku. Jest to jedna z ulubionych tkanin klientów Lancerto, przetestowana przez lata w koszulach o bardziej formalnym charakterze.
I na koniec koszula wychodząca poza ramy biało-błękitne. Ciemny brąz rzadko występuje na eleganckich koszulach, a szkoda, bo mogą ciekawie wyglądać z marynarkami niebieskimi, szarymi i beżowymi. Do naszej kolekcji wybrałem tkaninę typu twill, która jest bardzo łatwa w prasowaniu. Świetnie wygląda w zestawie z mniej formalnymi krawatami (np. knit) w kolorze brązowym i granatowym.
GDZIE KUPIĆ?
Kolekcja od dzisiaj dostępna jest w sklepie internetowym marki Lancerto, który działa bardzo sprawnie, a towar pakują tak, że mucha nie siada :) Wysyłkę możecie oczywiście zamówić na adres domowy, ale jest też możliwość bezpłatnej wysyłki do dowolnego salonu tej marki i przymierzenia na miejscu (tutaj adresy). Ponadto od 1 marca kolekcja będzie dostępna w czternastu salonach Lancerto (bliżej tego terminu podam dokładne sklepy).
Tabele rozmiarowe znajdziecie przy każdym produkcie, w miarę potrzeby postaram się służyć pomocą w komentarzach. No i oczywiście czekamy na wasze uwagi.
Gratulacje!
Pierwszy :)
Pamiętam o tobie. Zarezerwowałem ci miejsce w kolejce.
Jaki rozmiar? ;)
Pewnie 44.
…a rozmiar jego czterdzieści i cztery:)
Rękawy koszul wydają się dość długie (68 cm). Jaka jest odległość pomiędzy wszyciem mankietu, a guzikiem na rękawie? Pytam w kontekście możliwości skrócenia rękawa. Dziękuję.
7,5 cm do osi dziurki.
Przyłącz się do pytania. Długość rękawa niespotykana jak na ten wzrost. Ponadto jak wygląda jaki jest rozmiar talii?
Natomiast odnośnie marynarek. Nie mam w swojej szafie mieszanki wełny z lnem i obawiam jak mocno może się taka marynarka miąć?
Oczywiście gratulacje. Kolekcja robi wrażenie.
Jeszcze jedno pytanie. Jaki jest obwód marynarek (jednorzędowych i dwurzędowych) w klatce i szerokość w barkach dla rozmiaru 48?
Jak wypada szerokość ramion (od wszycia rękawa do wszycia rękawa) koszul oraz szerokość samych rękawów i mankietów w porównaniu do Osovskiego? Oczywiście 39 vs 39 (standardowy wzrost u Osovskiego, nie 164, nie 188).
Jak wypada szerokość ramion marynarek oraz sam ich rozmiar w porównaniu do Suit Supply? Czy 46 Lancerto odpowiada 46 Havany w ramionach, klatce i talii?
Niestety tabelki wymiarów Lancerto nie powalają.
Jeśli chodzi o koszule, to dzisiaj nie jestem w stanie podać ci dokładnych wymiarów, bo nie mam jeszcze koszul Lancerto w moim rozmiarze (42). Prototypy odszywaliśmy w rozmiarze 40 i taki mam w domu. Na pewno rękaw jest węższy w Lancerto, a mankiet trochę szerszy.
Jeśli chodzi o rozmiar 46 Lancerto, to:
– długość szwu barkowego: 14 cm
– klatka: 53 cm
– talia – nie mam tego parametru „przy sobie”.
Czyli rozmiar 46 Lancerto odpowiadałby rozmiarowi 48 Suitsupply.
Czyli wygląda na to 46 Lancerto odpowiada w klatce 48 Suit Supply Havana.
Ciekaw jestem rozmiarów marynarek i koszul w tali.
Kupiłem i… wielki zawód rozmiarowy. Chociaż na początku była nadzieja, bo w końcu rękawy odpowiednio dłuuugie, tak jak trzeba. Niestety coś fatalnego dzieje się w obszarze ramion, koszula jest tam za wąska. Pierwszy raz spotykam się z czymś takim. Jakoś ok, nie wiem czy warta 349 PLN, ale jest w porządku. A doświadczenie zakupowe chyba najlepsze z polskich marek. Gratulacje, chociaż muszę dokonać zwrotu.
Dlaczego zdecydowano się na 5 guzików przy rękawie? Nie lepiej byłoby 4? Czy te guziki można rozpinać, czy są to atrapy?
Ponadto czy marynarki mają podszewkę czy półpodszewkę? Nie widać tego na żadnym zdjęciu :)
Ciekawostka :) – zauważ, że na ostatnim zdjęciu w tym wpisie widać tylko 3 guziki.
Piotr super spostrzegawczość!
@Mr. Vintage czy rękawy tych marynarek z ostatniego zdjęcia były poddawane przeróbkom krawieckim? Jeśli tak to czy mógłby Pan napisać jak były skracane rękawy i co te przeróbki obejmowały(np. czy były odpruwane imitacje dziurek)?
Tak, rękawy były skracane dla mnie do sesji. Niestety odbierając od krawca nie zauważyłem, że nie przeszył on guzika, który zlikwidował na dole, a nie było już czasu na poprawkę.
Rękaw był skracany od dołu, ślad po dziurkach nie jest widoczny.
Dziurki guzikowe są atrapą, zatem jeśli ktoś chce może jedną z nich zlikwidować, ślad nie zostaje.
Na półpodszewce są modele: Preppy, Posh, Dapper. Pozostałe na pełnej podszewce.
A Mr. Dandy?? Na stronie Lancerto jest mowa o półpodszewce ?!? „Zadbaliśmy o lekką konstrukcję – marynarkę uszyliśmy na półpodszewce […]”.
Błąd w opisie, jutro poprawią.
Jednak będzie to półpodszewka, mój błąd. Prototyp był odszyty z pełną podszewką, ale okazało się, że podszewka pełna nie jest konieczna przy tym modelu, jak ma to miejsce przy tkaninach z luźnym splotem (np. Mr. Classy, Mr. Chic) – tam niezbędne są taśmy wzmacniające szwy i nie wyglądają one estetycznie przy otwartym wnętrzu marynarki.
Atrapą?! Tu włoskie tkaniny, a dziurki guzikowe w rękawach to atrapy. Oj, szkoda.
Przecięcie dziurek w zasadzie uniemożliwia skracanie i wydłużanie rękawów od dołu, a to może „odstraszyć” wielu klientów.
Popieram taką decyzję. Nie spotkałem się jeszcze z żadną sytuacją w której funkcjonalne guziki w marynarce byłyby mi do czegokolwiek potrzebne. Chyba że dla szpanu ale ja tego tak nie odbieram.
Z drugiej strony jest pewne rozwiązanie, które spotkałem w mojej marynarce z funkcjonalnymi guzikami: tylko dwa górne były funkcjonalne natomiast pozostałe (te bliżej końca rękawa) były atrapami. To znacznie ułatwiło skrócenie rękawów.
Można połączyć jedno z drugim i przeciąć wszystkie dziurki w rękawie – poza ostatnim, który jest wtedy tylko zamarkowany obszyciem. Właściwy guzik znajduje się w takim przypadku pod spodem. Dzięki temu cały rękaw nadaje się od razu po zakupie i bez dalszych przeróbek do rozpięcia, a jednocześnie można skrócić go od dołu. Lub po prostu można przeciąć zamarkowaną dziurkę i mieć rozpinany również ten ostatni guzik.
Za dużo kombinacji. Ja nie widzę nic szczególnego w jednej rozciętej dziurce. Albo wszystkie, albo żadna.
Sprezzatura. Te piękne marynarki, aż się proszą by pobawić się modą.
Nie zrozumieliśmy się chyba do końca, ponieważ ja pisałem o jednej nieprzeciętej dziurce, ostatniej, najniżej położonej na rękawie, która nie blokowałaby możliwości rozpięcia pozostałych. Widać coś takiego na poniższej fotografii:
i26.photobucket.com/albums/c150/joshbrittain/IMG_0060.jpg
Z tym tylko, że na zdjęciu nieprzecięte są dwie dziurki. Moim zdaniem takie rozwiązanie jest całkiem sensowne bo „i wilk syty i owca cała”.
Świetna kolekcja. Będzie sukces. Czy w przyszłości planujecie jakąś marynarkę niebieskę w zieloną/turkusową kratę tartan? lub odwrotnie zieloną z niebieską/turkusową kratą? i czy kolekcja będzie dostępna w salonie Lancerto w Rzeszowie?
Ta kolekcja będzie w dostępna w Rzeszowie.
Jeśli chodzi o kolejną kolekcję, to jeszcze za wcześnie by zdradzać plany.
Salon w Pile? Co do kolekcji to dodam jeszcze jedno…można? Można! ;)
Jest w Pile, ale tam akurat naszej kolekcji nie będzie.
Pytałem o obecność kolekcji ;) W takim razie straszna lipa…
Możesz zamówić z bezpłatną dostawą do salonu w Pile i tam zmierzyć.
Musiałbym zamówić większość kolekcji bo nie wiem na co się zdecydować. Czy w Bydgoszczy będzie dostępna?
Tak, Zielone Arkady.
A w Krakowie w ktorym salonie? I czy calosc czy tylko czesc?
M1 i Bonarka. Planowo cała kolekcja, o ile nie sprzeda się do tego czasu w sklepie internetowym :)
Widzę, że jest cała masa pytań jeśli chodzi o dostępność w poszczególnych salonach. Co z Warszawą? Może warto byłoby dodać do wpisu na blogu listę salonów stacjonarnych wraz z opisem dostępności kolekcji tak/nie?
OK, dopiero teraz doczytałem, że pełna lista bliżej 1 marca.
Factory Ursus. Miłe Panie sprowadzają wszytko. A i na zapleczu czeka duża część kolekcji pod zamówienia klientów.
Piękna kolekcja. Już w poprzednim sezonie „czaiłem” się na marynarkę z Lancerto bo jest to już wg mnie wyróżniająca się marka na naszym rynku i chyba nieźle się sprzedaje bo na wyprzedażach praktycznie nie było rozmiarów do wyboru. Natomiast mam problem z rozmiarówką (zresztą już wiele osób widziałem pisało o tym w komentarzach przy poprzednim wpisie). Przede wszystkim czy podane rozmiary w tabelach marynarek to rozmiar ubrania czy ciała na jakie ma ona pasować? Jak wygląda taliowanie bo w tabelach brak jest rozmiaru w talii? Czy jeśli talkowanie jest zbyt duże to jest szansa na „rozluźnienie” w ramach poprawek krawieckich… Czytaj więcej »
Super projekt, tego mi brakuje w sklepach, pasji i zaangażowania w produkt.
fenomenalne
Michał, wygląda to bardzo ładnie, tylko mam pytanie co do wymiarów. Co z ludźmi którzy mają np. 170cm?
Popieram przedmówcę, nie zapominajmy o niższej części społeczeństwa. ;) na widok koszul aż się od razu chciało klikać „kup” tylko wszystkie za długie… Może przy kolejnej kolekcji, podobnie jak przy współpracy z Osovskim pojawi się wzrost 170? :)
Niestety przy kolekcji z Osovskim nie do końca był to dobry pomysł. Do wyprzedaży zostało sporo sztuk na wzrost 164-170. Zresztą doświadczenia marki Lancerto również to potwierdzają, więc nie ryzykowaliśmy.
Michale, Wy nie ryzykowaliście, a my (wzrost 170 cm) niestety nie możemy kupić….szkoda. odnośnie Osovskiego to z tego co pamiętałem nie było rozmiarówki 164-170 – chyba że później była kolejna edycja? jeśli tak, to szkoda, że o tym nie wiedziałem..
Tak, w drugiej kolekcji były rozmiary 164-170, które wprowadziliśmy za namową czytelników, ale okazało się, że nie było dużego zainteresowania.
A mogę spytać czy proporcjonalnie do wzrostu zostały też zmniejszone pozostałe rozmiary? Bo przy zmniejszonym wzroście dobrze byłoby wprowadzić kołnierzyk 37 czy 36.
I mam pytanie: co to znaczy „nie było zainteresowania” skoro ja tych rozmiarów nie widziałem na stronie internetowej i nawet teraz nich nie widzę?
Z tego co pamiętam koszule były dostępne od kołnierza 38.
Nie było zainteresowania to znaczy, że koszule w tych rozmiarach słabo się sprzedawały, dopiero po mocnym obniżeniu cen udało się je sprzedać. Jeśli towar się nie sprzedaje, a leży na półce, to jest to nie jest dobre rozwiązanie dla firmy i mówiąc wprost lepiej przeznaczyć tę tkaninę na odszycie rozmiaru który się sprzeda w kilka dni, a nie w kilka miesięcy.
Ja wiem, że to może być frustrujące dla takich osób jak ty, ale reguły biznesowe wygrywają – towar nie może leżeć miesiącami w magazynie.
Dziękuję za odpowiedź! Oczywiście rozumiem i cenię szczere podejście. Szkoda jednak że ja tych rozmiarów całkowicie nie widziałem na stronie internetowej… Dlatego zapytałem gdzie te koszule były dostępne, bo śledziłem tą linię i takich rozmiarów nie widziałem. Myślę, że problem po części bierze się stąd, że firma nie bierze pod uwagę, że warto było uświadomić konsumentów że wprowadza nowy (mały) rozmiar. Ja do wielu marek nie zachodzę, bo wiem że nie szyją małych rozmiarów i jeśli taka firma taki rozmiar wprowadzi to ja się nawet o nim nie dowiem. Zresztą taki Bytom ma koszule na wzrost 164, ale obwód w… Czytaj więcej »
jak zwykle ładne ubrania i brak rozmiaru na niższe osoby. To jest zwykła dyskryminacja.
To samo moge powiedziec o sobie. 194 wzrostu 45 kolnierzyk 126 klatka i o koszulach moge zapomniec. Farsa i smiech na sali. No ale najwazniejszy szybki zarobek firmy.
A po co prowadzi się firmę jeśli nie dla pomnażania jej wartości, co najłatwiej osiągnąć zarobkiem…?
Charles Tyrwhitt koszule formalne z kołnierzykiem 46 ma przeznaczone żeby pasowały na klatkę 127 cm – koszula ma 141 cm w tym wymiarze, rękaw może mieć nawet 97 cm. Slim fit w tym samym rozmiarze kołnierzyka będzie miał 137 cm w klatce, czyli równo 10 zapasu. Casualowe XL – 134 cm tkaniny w klatce.
Mam pytanie kolego: jestem w identycznej sytuacji jak Ty i praktycznie jestem załamany brakiem możliwości zakupy marynarki/koszuli na polskim ryku dla szczupłej osoby 169 cm. Poleciłbyś może jakieś sklepy, możliwości?
Mam 170cm wzrostu, bardzo polecam markę Albione. Maja tam piękne i klasyczne marynarki w małych rozmiarach, w 100% z naturalnych materiałów. Minus to brak sklepu internetowego i mała liczba salonów
Panowie, Aleksandrze powyżej i wszyscy piszący poniżej. Ja, przy swoim wzroście 173 cm, także byłem zawiedziony brakiem rozmiarówki 164-170 (powtórka z kolekcji z Ossovskim). Jednak polecam Wam zmierzyć koszule. Dziś kupiłem drugą (pierwsza to bawełna w niebieskie pasy, teraz biała). Są co prawda długie (żaden problem, jeśli nosicie w spodniach :), ale przy kołnierzyku 40, dla mnie idealne. Dobrze wytaliowane, o odpowiedniej szerokości rękawów z pięknymi, długimi wyłogami. Jedyna poprawka od ręki, to zmiana ustawienia guzików w mankiecie. Po pierwszym całodniowym noszeniu, zastanowię się także nad skróceniem rękawów, wydają się 1-2 cm za długie. Za to koszule lnianie są dziwnie… Czytaj więcej »
Ja mam odwrotny problem – wszystko ładnie, pięknie, ale jak zwykle nic dla wysokich. W Lancerto w ogóle wysoka szczupła osoba nie kupi nic poza zwykłym granatowym garniturem, bardzo słabo :/ Gdy już się ucieszyłem, że chociaż sprawię sobie lnianą koszulę button-down, to okazało się, że są tylko rozmiary na wzrost 176-182 :( Michale, w Osovskim rękawy koszul nawet w wersji long były za krótkie, koszule Lancerto long mają rękaw 72 cm (czyli dla mnie idealny), dlaczego nie zdecydowaliście się wykonać wydłużanych koszul (o marynarkach nie wspomnę, po prostu jak zwykle nic nie kupię)? Rozumiem ograniczenia nowej kolekcji, chęć trafienia… Czytaj więcej »
Gratulacje. W przyszłości liczę na więcej garniturów.
Fajnie byłoby zobaczyć dwurzędowy gładki granatowy garnitur z ciętymi kieszeniami, lecz z wyższym stanem w spodniach, a może i zakładką :-) lub jednorzędowy, lecz z ostrymi klapami + kamizelka, czyli po prostu trzyczęściowy, podobny do tego u Szarmanta, lecz nieco tańszy.
Zwykłe klasyczne garnitury, które można założyć na bardziej formalne okazje, ale odmienne niż wszędzie obecne jednorzędówki z otwartymi klapami.
w 100% popieram – od pewnego czasu czaję się na gładki dwurzędowy garnitur lub jednorzędowy trzyczęściowy i okazuje się, że można na razie liczyć tylko na Suit Supply
Szczerze mówiąc spodziewałem sie, że zawrze Pan w tym wpisie więcej informacji choćby o wymiarach, których nie znajdziemy w tabeli rozmiarów, czy też pokaże Pan jakie zostały użyte podszewki. Tak mamy w zasadzie wszystko to co można było znaleźć od rana na stronie Lancerto.
Cenne uwagi, dzięki.
Czy ten garnitur można uznać za codzienny? Nie znam się niestety.
Jeżeli przez „codzienny” rozumiesz „wykorzystywany na co dzień do pracy” to raczej nie.
Zależy od pracy i stanowiska. Sądzę, że w miejscach, gdzie nie obowiązuje konserwatywny dress code sprawdzi się taki model.
Czy można gdzieś uzyskać informację nt. szerokości marynarki w bicepsie ? Rękawy wyglądają bardzo wąsko. Mnie osobiście interesuje rozmiar 58. Wymiary w tabeli to maksymalne wymiary ciała czy produktu?
Gratuluję kolekcji, prezentuje się świetnie. (W segmencie z garniturem nie podlinkowała się sesja i brakuje zdjęć ostatniej koszuli.) Przydałby się jeszcze jakiś filmik ze szwalni ;) Co do kwestii garniturów: IMHO przydałoby się więcej modeli trzyczęściowych rozkompletowywalnych. Czy wszystkie marynarki będą dostępne w rozmiarze 46? Na razie jest ich tylko kilka. Czy Lancerto oferuje ze swojej strony jakieś przeróbki? Jeśli tak to jakie? Jaki jest ich koszt? Jak jest z płótnem w marynarkach? To raczej nie jest full canvas, bo cena nie ta. Czy płótno jest też w klapach czy tam już klejonka? Co do koszul: tak jak ktoś już… Czytaj więcej »
Panie Michale, gratuluję. Marynarki naprawde ładne, widac włoskie fasony. Natomiast naszywana kieszonka na poszetkę niestety psuje całość. Ale wróżę duży sukces sprzedażowy.
Czy biały oksford w rozm 39 i 40 już się wyprzedał czy to jakiś błąd na stronie? Obie pozycje zaznaczone są na szaro i jie da się ich kliknąć.
Niestety nie mam podglądu stanów magazynowych i sprzedaży. Dopytam jutro rano.
Rozmiar 46 jest jest tylko z wybranych modeli.
W sprawie przeróbek jutro pewnie odpowie obsługa Lancerto.
Nie jest to full canvas, nie jest to też half canvas. Płótno jest na klatce piersiowej, ale nie zachodzi na klapy tak jak w half canvas.
Moje gratulacje. Wygląda obiecująco i ciesze się, że wybrałeś rodzimego partenra. Jestem świeżo po zakupie garituru od Lancerto i zastanawiam sie czy marynarki i koszule bedą w moim rozmiarze( garnitur Business Mix nabyłem w rozmairze 194cm/112). Mam szanse na zakupy ?
Obawiam się, ze w naszej kolekcji rękawy będą za krótkie.
Z tego co kojarzę w Suit supply nosi Pan rozmiar 48. Tu też, czy 50? I czy wszystkie marynarki mają podobne taliowanie?
Suitsupply mam 50 i tutaj również. Tak, taliowanie jest podobne, bo to ta sama konstrukcja.
Michał, ta informacja nieco mnie zmartwiła. Porównując tabele rozmiarowe SuSu i Lancerto wydawało mi się że jako użytkownik marynarek SuSu w rozmiarze 44 (klatka:98 cm na stronie SuSu), spokojnie mogę celować w rozmiar 48 Lancerto (klatka: 96 cm). Rozmiar 46 ma na stronie Lancerto przypisaną klatkę 92 cm, a najmniejszy możliwy w SuSu 42 to klatka 94 cm. Rozmiar 50 dla Havanny to 110 cm a w tabeli Lancerto rozmiarowi 50 przypisano dla klatki 100 cm.
Susu podaje wymiary marynarki, a Lancerto orientacyjny obwód klatki jaki powinna mieć osoba ich marynarkę nosząca.
Dzięki Pablo, tak właśnie mi się wydawało, że gdzieś po drodze popełniam błąd logiczny. W takim razie tabela rozmiarowa Lancerto na stronie do poprawki/wymiany – gdzieś powyżej Michał napisał, że w klatce rozmiar 46 ma 53 cm, czyli Lancero sugeruje, że osoba o obwodzie klatki 92 cm powinna nosić marynarkę o obowodzie 103 cm – bez sensu.
Prawidłowo, w klatce marynarka powinna być ok 10 cm szersza niż obwód a w pasie ok 8 cm.
Klatkę można mierzyć w różnych miejscach i w tym jest duży problem. Susu mierzy na wysokości sutków, a polskie marki „gdzieś pod nimi”. I to jest wielka ciekawostka, bo gdzie dokładnie na tych żebrach trzeba przyłożyć taśmę?
Kilka postów wyżej było napisane
„Jeśli chodzi o rozmiar 46 Lancerto, to:
? długość szwu barkowego: 14 cm
? klatka: 53 cm
? talia ? nie mam tego parametru ?przy sobie?.”
To by wskazywało, że rozmiar 46 Lancerto odpowiada 48 Suitsupply. Czy na pewno tak jest, skoro nosisz ten sam rozmiar z obydwu firm?
Ze starszej kolekcji Lancerto mam rozmiar 176/100 (czyli 50 chyba), w SuSu również 50 marynarki, zatem teraz nowej kolekcji również brać 50? Wcześniej wskazujesz, że jak masz 50 to brać lepiej 52. Jaki rozmiar więc brać? :)
50 powinien być OK.
Zamówiony Posh i koszula City, chciałoby się więcej … :) test rozmiaru będzie
Mam bardzo niecodzienne pytanie… :) Czy marynarki dwurzędowe MR. CLASSY i MR. DANDY w najmniejszym możliwym rozmiarze będą dobre dla kobiety.? ;) Jaki będzie najmniejszy rozmiar i jego wymiary?
Niestety, ale nie ma na rynku PL praktycznie, żadnego wyboru ubrań i dodatków klasycznej elegancji.
Jak się coś znajdzie… to skład jest koszmarny. Pozdrawiam i gratuluję pięknej kolekcji. <3 :)
Najlepiej niech Pani przymierzy w którymś salonie Lancerto. Pozdrawiam.
Niestety nie znam się na damskich konstrukcjach i sylwetkach, więc nie wiem czy dałoby się nasze modele poddać takiemu dopasowaniu.
A kobiece marynarki nie zapinają się na odwrót przypadkiem?
Szczerze powątpiewam, chyba że chcesz się przebrać za mężczyznę. Damskie marynarki, nawet te o męskim kroju, są szyte inaczej. Ale zawsze warto spróbować doświadczalnie, kto wie, w końcu każda kobieta ma inną sylwetkę i upodobania.
No właśnie, chciałam napisać coś w podobnym tonie. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego takie marki jak Vistula, czy Lancerto, mająca zaplecze sklepowe i produkcyjne, własnych konstruktorów nie może do kolekcji męskiej dołączyć kolekcji damskiej. Nie jak bytom dwa garnitury pogrzebowe, tylko rzeczy z taką fantazją jak dla mężczyzn, z tak samo szeroką rozmiarówką i tak samo różnorodnym wyborem kroju, koloru itp. Aniu, jest Monika Kamińska, ale jak dla mnie jest tam za mały wybór (zrozumiały w przypadku młodej marki; firma istniejąca tyle lat co te dwie męskie wymienione wyżej mogłyby wystartować z o wiele większą kolekcją, czy oni nie widzą na… Czytaj więcej »
Wygląda świetnie Panie Michale! Serdeczne gratulacje. Wreszcie ktoś pomyślał o wysokich mężczyznach z długimi rękami :-)
Pewnie coś zamówię :-)
Niestety nic dla wysokich (powyżej 185) ani tym bardziej 190 :/ jedynie dla mężczyzn o średnim wzroście co najwyżej z długimi rękami ;)
O, kto pomyślał? Masz jakiś link do polskiego sklepu z rzeczami o dobrej jakości i dizajnie, w którym są rzeczy dla wysokich z długimi rękami? Bo na pewno nie jest to Lancerto :P
Czy będzie w sklepie w Rumi?
Nie.
W Elblągu?
Tak, Galeria Ogrody.
no nie wierzę, w naszym wieśniackim elblągu przecież nikt tego nie kupi :P
sam kiedyś przymierzałem w tamtym Lancerto marynarki, a potem pojechałem do Gdańska do outletu i kupiłem taką samą za 200 zł ;)
Czy enigmatyczny zapis „Wzrost 170-188” w tabeli rozmiarów na stronie Lancerto oznacza, że mając 195cm wzrostu nie mam czego szukać w tej kolekcji?
Tak, obawiam się, że marynarka będzie za krótka.
Wielka szkoda, akurat szukałem czegoś w stylu MR. POSH. Wychodzi na to, że trzeba szukać dalej. W każdym razie dzięki za szybką odpowiedź.
Czy kolekcja będzie dostępna w Poznaniu / Swadzim
Wzory ładne, ale chyba jestem konserwatystą i najbardziej przypadła mi do gustu 'MR. CHIC’ i 'Classy’. Kroje tylko slim (jak w koszulach)?
Jeśli tak, to szkoda, bo co mnie irytuje w polskich sklepach, to najciekawsze wzory koszul czy w ogóle ubrań są robione jako slim. Dla odmiany dla 'regular’ jest najbardziej zachowawcza oferta. W efekcie poza MTM i wizytą u krawca nie ma alternatywy i pozostają zagraniczne sklepy.
Tak, wszystkie marynarki to slim’y.
No to szkoda, bo są osoby, które w slim się nie wcisną. O ile z koszulami jeszcze by dało radę (choć 3-5 kg bym musiał zrzucić, ale i tak anatomia żeber byłaby ograniczeniem) , to w przypadku spodni od garnituru, to albo bym musiał zrezygnować z codziennej jazdy rowerem, albo pozostaje operacja. ;-)
A tak na poważnie, czemu tylko slim? Osoby z nawet niewielką nadwagą albo uprawiające sport są na przegranej pozycji i w efekcie kupuję w zachodnich sklepach, bo polskie się wypięły.
Myślę, że to kwestia polityki marki. Lancerto chyba od zawsze robiło rzeczy bardziej taliowane, a przynajmniej ja ich z takimi kojarzę. Może Prochnik? Klapy również szerokie i nieco bardziej regularne kroje. Tylko te tanie tkaniny sztuczne sprzedawane po cenach czegoś lepszego…
Przepiękna kolekcja Panie Michale. Z przyjemnością zakupie. Mam jeszcze przy okazji pytanie do Pana dlatego, że ma Pan duże doświadczenie napewno. Chodzi o prawidła do butów. Posiadam buty w rozmiarze 42 Gordon & Bros i zakupiłem prawidła w rozmiarze 43. Prawidła wchodzą z dosłownie leciutkim oporem a sprężyny nie są zbytnio ściśnięte. Jak to jest z tymi powidłami powinny tylko but wypełnić ? Czy jeszcze trochę go rozprężać ( powinny być ściśnięte na sprężynie ) jeżeli powinny lekko rozpierać but to niestety będe musiał zakupić rozmiar prawideł 44 lub nawet 45 co jest lekko dziwaczne. Prawidła oczywiście pełne cedrowe.
prawidłami * ehhh autokorekta na urządzeniu Apple nie zna słowa prawidła.
Powinny wchodzić z lekkim oporem.
Jest OK – od 3 lat mam buty GB w rozmiarze 42 i prawidła w rozmiarze 43; dobrze dopasowane, spełnia swoją funkcję.
Czy kolekcja będzie dostępna w Pana mieście, w Kielcach ?
Tak.
Jak dla mnie fajna kolekcja, szczególnie podobają mi się lniane koszule. W następnej kolekcji chętnie zobaczyłbym więcej jednorzędowek z zamkniętymi klapami np. w prążki :)
Koszula City w popularnym rozmiarze 39-41 juz wyprzedana? Jeżeli tak, to niedobrze…a może będzie doszycie tych rozmiarow, żeby mieli okazję kupić również inni co zetknęli na bloga kilka godzin po wypuszczeniu posta…
Jutro się dowiem czy tak szybko się sprzedały (a nie było ich mało), czy nie wszystkie egzemplarze zostały wprowadzone na stan sklepu.
Sprawdziłem. Dzisiaj rozmiary mają zostać uzupełnione w sklepie www.
Szczerze mówiąc sredniawka
Koszula Underground jedynie warta uwagi. Z mojej perspektywy oczywiście.
Dzięki za uwagę, choć rozwinięcie myśli byłoby dla nas bardziej pomocne.
Jasne. Przeważa krata, której jestem wielkim antyfanem ;) Jedyne marynarki bez kraty to te z materiału „sitowego”. Posiadam akurat granatową marynarkę z tego materiału (przynajmniej mocno podobnego) i mimo oryginalnego przeznaczenia na lato to ani nie jest ona przewiewna ani łatwa w utrzymaniu. Klasyczna faktura według mnie prezentowałaby się korzystniej. Koszule wydają się mocno zachowawcze, mimo ciekawego kołnierzyka to przez widoczne guziczki nie są one ani bardzo oficjalne ani casualowe. Jeszcze zapomniałem w poprzednim komentarzu dodać, że dwurzędówka też wygląda ciekawie. Mimo wszsytko powodzenia z kolekcją, choć zgaduję, że nie ma po co, bo się pewnie już wszystko sprzedało ;)… Czytaj więcej »
Dzień dobry,
to ja zapytam, czy są plany przeceniania kolekcji, czy kupować w cenach regularnych?
Pozdrawiam
Krzysztof
Naprawdę spodziewasz się sensownej odpowiedzi na takie pytanie? ;-)
Odpowiem szczerze. Jak każda firma odzieżowa chcemy sprzedać jak najwięcej towaru w cenie pierwotnej, więc na chwilę obecną nie planujemy przeceny, ale jeśli okaże się, że na koniec sezonu zostanie nam sporo towaru, to zapewne trzeba będzie wspomóc sprzedaż obniżką cen. Na dzień dzisiejszy nie sądzę by popularne rozmiary zostały do okresu wyprzedażowego.
Popularne rozmiary czyli w przedziale 170-185 cm wzrostu.. Śmiech na sali szczerze powiem z tą rozmiarówką. Rozumiem chęć zarobienia jak największej kasy ale czy zrobienie rozmiaru dla wyższych i niższych niż średnia to naprawdę taki problem? Przecież nie trzeba szyć takich ilości jak dla „standardowych” rozmiarów, a i uważam że takie podejście do tematu zrazi wielu ludzi do samej firmy i Pana jako pomysłodawcy, bo po prostu nie będą mogli skorzystać. Ja osobiście czuję się bardzo rozczarowany, bo po szumnych zapowiedziach i ostrzeniu apetytów okazuje się, że nie mam czego szukać. Pisałem kiedyś, że blog jest już od jakiegoś czasu… Czytaj więcej »
Rafale, dobór rozmiarów do naszej kolekcji opiera się na wieloletnich doświadczeniach firmy Lancerto, która od lat sprzedaje garnitury i marynarki od rozmiaru 164 cm do 200 cm. Ich statystyki sprzedaży są naprawdę wiarygodnym źródłem do prognozowania rozmiarów które polscy klienci kupują najczęściej. Przy kolekcji limitowanej pewną liczbą sztuk niestety nie ma możliwości by spełnić potrzeby rozmiarowe wszystkich klientów, ale jak wynika z doświadczeń wielu europejskich firm, rozmiarówka od rozmiaru 48 do 56 jest w stanie spełnić oczekiwania 80-90% mężczyzn. Zwróć uwagę, że praktycznie wszystkie włoskie marki sprzedają marynarki właśnie w tym systemie rozmiarowym. Dotyczy to także koszul. Być może przy… Czytaj więcej »
Jaka logika stoi za oferowaniem marynarek od wzrostu 164cm, a koszul od 176cm?
A ja zapytam, czy skoro rękawy marynarki są nieco za długie, by można było je bez problemu skrócić, to dlaczego plecy nie są nieco dłuższe? Też można skrócić. Te 75cm to mało.
Przyznam, że krótsza letnia casualowa marynarka aż tak nie razi, ale w przypadku ganatowych klasyków można było się pokusić o dłuższe plecy, szczególnie w dwurzędówkach, gdzie razi to najbardziej.
I nie że hejtuję, bo nic dla siebie nie znajdę – może coś znajdę, mam raptem 5cm ponad średnią krajową :). Ja tylko przekazuję uwagi, o które prosiłeś.
Rozmiarówka jest dla osób o średnim wzroście, bo ich jest najwięcej w Polsce. Jest to najbardziej uniwersalna rozmiarówka męska którą stosuje większość europejskich marek. W mojej ocenie nasze marynarki nie należą do krótkich. Jest to średnia długość. Dla przykładu rozmiar 50 ma u nas długość 74 cm, a u innych marek wygląda to następująco (podaję przedziały w zależności od fasonu): – Lubiam: 71-73,5 cm – Zegna: 70-75 cm – Boggi: 71-74 cm – Miler (marynarka Turin): przy wzroście 176 cm długość 72,5 cm, przy wzroście 182 cm długość 75 cm Oczywiście zdaję sobie sprawę, że dla jednych będzie to mało,… Czytaj więcej »
Popatrz na to od drugiej strony. Nie tyle chodzi o zarobienie jak największej „kasy”, co o otwarcie nowej drogi rozwoju bez „wtopienia kasy”. Rynek jest trudny, łatwo się potknąć i dotkliwie potłuc. Mało masz przykładów? Lancerto zaryzykowało nową drogę. Mr. Vintage i jego renoma mają w tym pomóc. Ale przecież żadnej gwarancji nie ma. Tutaj ludzie piszą, że super, że chętnie kupią, ale czy na pewno kupią? Firmę interesuje przede wszystkim sprzedaż, zachwyty na blogach to drugorzędna kwestia. Lancerto postępuje ostrożnie i słusznie! Więc tak: szycie statystycznie nieopłacalnych rozmiarów w takiej sytuacji to niepotrzebne podnoszenie ryzyka. Niestety. Jeśli Lancerto odniesie… Czytaj więcej »
Sam jesteś śmiech na sali. Ktoś rusza coś wreszcie w rynkowej ofercie, a Ty marudzisz. Nie od razu Rzym zbudowano, lepiej trzymać kciuki.
Odpowiadając na Twoje pytanie: TAK, to jest problem zrobić rozmiary wyższe i niższe, bo mniejsza szansa na sprzedaż. Jak będzie ruch w interesie, to może się doczekasz innych rozmiarów. A na razie kibicuj, jeśli nic dla Ciebie nie ma.
Przepraszam, ze co? Mam kibicowac zeby sklep zechcial mnie obsluzyc? Wstan z kolan. To nie oni robia laske ze sprzedaja, to ja robie laske ze ew. cos u nich kupie. Jesli ktos aspiruje do segmentu premium (jak mniemam) albo twierdzi, ze ma wyrozniajca sie ofeete, to nie moze w taki sposob tracic klientow. rozmiarowke. To niepowazna sprawa. Ludzie o wzroscie 160_170 cm to nie kosmici ale dosc spora populacja. Nie mowimy tu o jakis rzadkich przypadkach typu 130 albo 240 cm. Szanuje Mr. Vintage jako blogera, znawce i propagatora elegancji, stylu itp. Ale np. u Milera nie odejdziesz z kwitkiem… Czytaj więcej »
Koszule u Tomka Milera nie mają podziału na wzrost. U Emanuela Berga również, a to przecież największy specjalista od koszul na polskim rynku.
Marynarek i garniturów u Tomka nie ma, przynajmniej w sklepie www nie widzę. Garnitury i marynarki które sprzedawał wcześniej dostępne były w pre-orderach, czyli klient deklarował jaki chce rozmiar, wpłacał pieniądze i czekał kilka tygodni na przesyłkę. Lancerto nie działa w taki sposób, dlatego opiera się na swoich historycznych statystykach sprzedaży.
Dodam jeszcze, że 80-90% marek europejskich z segmentu premium również w taki sposób „dyskryminuje” klientów.
Michal- zeby nie bylo watpliwosci: to nie jest atak ani na Ciebie, ani na prowadzone przez Ciebie przedsiewziecie. Co wiecej, ciesze sie, ze postanowiles zrobic wspolnie z Lancerto kolekcje ubran dla facetow i zycze Ci/Wam szczerze powodzenia. Ale po pierwsze: zdenerwowalo mnie twierdzenie mojego szanownego przedmowcy herbiarza, ze Rafal „ma kibicowac a jak bedzie biznes sie rozwijal to moze sie doczeka swojego rozmiaru” (!). Serio sadzisz, ze w dzisiejszych czasach wymagajacy Klient przyjmie taka propozycje? Lancerto to chyba jednak nie Ferrari czy uznany w swiecie projektant/krawiec (by trzymac sie branzy), do ktprego ustawiaja sie kolejki petentow. Nie jest takze startupem,… Czytaj więcej »
Domyślam się, że piszesz o garniturze Phoenix, czyli ponadczasowym klasyku, który można sprzedawać przez cały rok, bez konieczności obniżania cen. Lancerto też ma taki system, nazywa się Biznes Mix w którym jest chyba 70 opcji rozmiarów i chyba 6 kolorów. Wszystkie dostępne od ręki. To jest produkt który sprzedają w tysiącach sztuk miesięcznie, więc ma tu sens bardzo szeroka rozmiarówka, która może sobie wisieć w magazynie nawet 2-3 lata. Niestety tak szeroka rozmiarówka nie sprawdza się przy kolekcjach sezonowych, bo tu towar powinien zniknąć po 4-5 miesiącach, a w jego miejsce wchodzi nowa kolekcja. Niestety nie jest to tak proste… Czytaj więcej »
Ok. Ja zaczynam rozumieć tą argumentację. Wcześniej dziwiło mnie czemu jest to taki problem, że niektóre rozmiary z kolekcji O&Mr.V sprzedają się dłużej. Choćby w przypadku tzw. klasyków jak np. biała koszula oksford nie powinno to stanowić problemu, przecież teoretycznie można uszyć ich dużo i sprzedawać przez kilka sezonów doszywając jedynie rozmiary które się sprzedały. Jednak współpraca między blogerem, a daną firmą zazwyczaj jest krótkotrwała i pożądane jest by wszystkie egzemplarze sygnowane wspólnym logiem sprzedały się do czasu zakończenia współpracy. Tym bardziej dotyczy to marynarek z „sezonowych” tkanin. To nie od Mr. Vintage musimy oczekiwać, że jego kolekcje będą trafiały… Czytaj więcej »
Michale, nie ukrywam, że i ja z wytęsknieniem czekałem na tę kolekcję i z nadmienionych już powodów się rozczarowałem (mam 190 cm wzrostu). Wciąż nie rozumiem, dlaczego rozmiarówka w wersjach „long” i „short” to na naszym rynku taka rzadkość ? Sukces SS, poza wieloma aspektami już na Twoim blogu poruszanymi, polega w moim przekonaniu również na tym, że osoby nieco wyższe i niże od „średniej krajowej” znajdują tam dla siebie całkiem spory wybór. Czyli można :) ! A skoro pojawia się tyle podobnych głosów to znaczy, że jest z tym na polskim rynku spory problem, przynajmniej ja to tak widzę.… Czytaj więcej »
Powiedzmy, że grupa 20% czytelników ma nietypowe wymiary, ale jest tak zmobilizowana, że potrafi wygenerować 80% komentarzy pod wpisem, więc taka ankieta nie będzie miarodajna :-)
Moze salony beda robily „lokalne” promocje. Mi sie tak udalo kupic w lancerto marynarke 300zl taniej w porownaniu do sklepu online. Chyba ze przy okazji tej kolekcji ceny beda wszedzie takie same ;).
Ja licze na przeceny koszul. Wciaz uwazam ze 350zl to za duzo. Vistula wyprzedaje koszule lantiera z tkanin tej firmy po 150zl wiec widocznie sie oplaca ;)
Też uważam, że 350 zł za koszulę OCBD to dużo. W sklepie pana Tomasza Milera można dostać super koszulę za 300 zł. Prawda, cena jest ciągle taka sama, ale i detale są znacznie bardziej zachwycające, jak np. dzielony karczek. Poza tym kolekcja bardzo udana! Pozdrawiam i gratuluję :)
300zł to wciąż za dużo. Ja wierzę w to, że da się uszyć klasyczną, proporcjonalną OCBD z przyzwoitej tkaniny i sprzedać ją za 200zł. Czekam tylko na to, kto będzie pierwszy.
James Button ma koszule z tej półki cenowej, ale kupiłem jedną z pierwszej czy drugiej kolekcji (wtedy za 100zł) i jest fatalna. Podobno się poprawili, ale brak OCBD. Zostają bardziej biznesowe kroje i tkaniny, ale to samo w lepszej jakości kupię w Vistuli na wyprzedaży.
Byłem ciekaw właśnie OCBD od James Button, ale nie kupiłem. Może i dobrze. Mam za to te z włoskim kołnierzykiem i poza trochę nietrafionym rozmiarem nie narzekam, bo mi się trochę urosło.
Co do cen pana Milera, to jasna sprawa. 300 zł, to nie jest mało, ale na pewno jest to lepszy wybór.
Oho, wszedłem na stronę JB i te koszule kosztują teraz już nie 200, a 250zł. Ta sama, którą kupowałem ponad rok temu za 120zł (150 cena regularna), teraz kosztuje 250. Komedia :D.
Jeszcze nigdy nie ucieszyłem się tak ze sprzedaży jakiejś rzeczy jak z pozbycia się koszuli JB. Materiałowa tragedia.
Każdy ma prawo do swojej opinii, ale moim zdaniem dzielony karczek szpeci koszulę (szczególnie przy kratach i prążkach) i wbrew mitowi nie spełnia żadnej roli wzmacniającej karczek.
Dzielony karczek to detal bez praktycznego zastosowania który jest przepychany przez Milera jako coś świadczącego o super jakości koszuli. Wszystkie wymieniane przez niego cechy mają akurat jakoś tak wpasować się w to co sprzedaje.
Dlatego nie powinno dziwić że blogi Milera czy Szarmanta to po prostu marketingowa przybudówka do biznesu. Stary blog Macaroniego tym nie był, nowy – jak najbardziej.
Kolekcja zapowiada się bardzo dobrze! Mam tylko jedną obawę – mam 198 cm wzrostu i jestem dosyć szczupły. Czy jest szansa, że którakolwiek z marynarek będzie na mnie pasować? Dla porównania, w Suit Supply dobrze pasują na mnie rozmiary 98 lub 102, dzięki za pomoc
Rękawy są u nas ok. 1,5 cm krótsze niż w podanych rozmiarach SuSu, ale to akurat nie jest duży problem, bo tyle można je wydłużyć.
Problemem może być długość marynarki, bo to już będzie różnica 4-5 cm.
Problem to jest wtedy, gdy już w rozmiarze 102 SS trzeba wydłużać rękawy… :P
Panie Michale, prosiłbym o podanie szczegółów dotyczących rozmiarów koszul. Na stronie Lancerto informacje są mizerne – rozumiem, że „obwód koszuli” jest w klatce – brakuje przede wszystkim podania obwodu w talii. W szczególności interesuje mnie rozmiar koszul w talii dla rozmiaru 43 oraz 44.
pozdrawiam
ps: Kolory koszul piękne, klasyczne.
Walczę o taką tabelę rozmiarową, bo wiele osób zgłasza taką potrzebę. Mam nadzieję, że się uda.
Dziękuje! Bardziej szczegółowa tabela rozmiarów już się pojawiła!. Super – raz jeszcze dziękuje!.
Szkoda, że rozmiarówki tak bardzo odbiegają od tego co Pan tworzył razem z Osovskim. Tamte leżały na mnie idealnie tutaj niestety mam problem :(
W przypadku koszul doszły wymiary talii i z tego co widzę zmieniły się wymiary w klatce piersiowej. Np dla rozmiarów 39 i 40 podawali 108 teraz jest 110.
Niestety w przypadku marynarek nadal brakuje kluczowego wymiaru czyli szerokości w barkach, oraz dość istotnego wymiaru talii.
Dziwie się Lancerto.. im bardziej precyzyjny opis wymiarów tym łatwiej podjąć decyzję o zakupie przez internet oraz mniejsza ilość późniejszych zwrotów, które również generują koszty.
Super, marynarki niezwykle mi się podobają! Aż chciałoby się spodnie doszyć do niektórych, bo casualowych garniturów u nas praktycznie nie ma. Gratulacje!
Brawo !!!! i Wielkie Gratulacje !!!!
Bardzo ale to bardzo mnie cieszy, że rodzimi producenci zwiększają swój asortyment. Tym bardziej, że będzie to 100% Made in Poland, uszyty w polskich szwalniach – macie za to ode mnie duży plus. Oto on +. Przyznaję, że jak dotąd jestem stałym i wiernym klientem linii Lantiera od Vistuli i jak dotąd nie brałem nawet pod uwagę Lancerto. Ale Mr Drapper, Mr Chic i być może Mr Classy (jak przymierzę, bo to nieznana mi pod względem układa się na sylwetce dwurzędówka…) – naprawdę wpadają w oko. Koszula Rush również. Zawsze brakowało mi u rodzimych producentów owego 'włoskiego luzu’ na lat.… Czytaj więcej »
Dzięki, czekamy zatem na twoje wrażenia po przymiarkach.
Naturalnie, podzielę się wrażeniami.
S.
Witajcie, Może przyda się taka informacja: umówiłem się wczoraj z salonem Lancerto na sprowadzenie dwóch rozmiarów marynarki Mr. Smart; marynarki mają być już jutro, także będę mógł sprawdzić rozmiarówkę i zobaczyć jak w ogóle leżą. Także nie trzeba czekać, bo faktycznie nie wiadomo co zostanie, zwłaszcza w rozmiarach 50-54, nie trzeba również zamawiać oficjalnie w sklepie internetowym. Personel faktycznie chętnie służy pomocą i radą. Do Autora: Michał, planuję ww. marynarkę kupić (Mr. Smart) i chciałbym ją nosić cały rok. Wiem, że już padły takie pytania, ale może w tym momencie wiesz więcej, więc ponowię: jak zachowuje się materiał o takim… Czytaj więcej »
Ja jeszcze w tej marynarce nie chodziłem, więc nie jestem w stanie powiedzieć czy zagniecenia będą mocno widoczne, ale raczej będzie to model na sezon wiosna-lato. No chyba, że lekkie zagniecenia nie będą ci przeszkadzać, bo sama faktura i gramatura tkaniny wygląda „całorocznie”.
W Lublinie będzie dostępna kolekcja?
Tak, Felicity.
Dzień dobry Panie Michale.
Czy koszule w rozmiarze 188-194 będą w tej kolekcji?
Pozdrawiam
Podpinam się pod pytanie kołnierz 43-44 ?
Nie, tylko przedział 176-182.
Piękna kolekcja. Piękna!!
Michale, po pierwsze, gratuluję kolekcji i wspaniałych zdjęć, chyba mamy już polskie SS :). Po drugie mam pytanie o różnice w konstrukcji marynarek z twojej kolekcji i ze zwykłej linii Lancerto. Czy są jakieś większe różnice, głównie chodzi mi o wypełnienie w ramionach, ponieważ nie wiem czy poczekać i dołożyć do Mr. Chica czy brać Benito?
Przy okazji w opisach marynarek brakuje zdjęć i opisów rodzaju podszewek, ale o tym to już chyba ktoś pisał wcześniej :).
Zdjęcia podszewek pojawią się za kilka dni, przeoczyliśmy ten detal.
Niestety nie pamiętam czy konstrukcja Benito jest tama sama, poproszę obsługę Lancerto by odpowiedziała na to pytanie.
O podszewkach pisałem wcześniej, ale rozumiem że konstruktywny feedback jest mile widziany, więc jeszcze rozwinę ;). Przy współpracy z Osovskim miał Pan super wpisy z własnymi zdjęciami (lepszymi niż na stronie Osovski), prezentujące całą kolekcję. Teraz przed premierą wrzucał Pan np. na Instagram „zajawki”, gdzie była pokazana m.in. podszewka w samoloty. Po porannej premierze na stronie Lancerto, oczekiwałem że w wieczornym wpisie zaprezentuje Pan tego rodzaju smaczki oraz przekaże więcej informacji m.in na temat rozmiarówki (powinniście przewidzieć, że pojawią się takie szczegółowe pytania) i i w moim odczuciu tego zabrakło. Nie mniej jednak kolekcja jest świetna i trzymam kciuki za… Czytaj więcej »
Dzięki za odp. Mam jeszcze pytanie, czy Mr. Smart będzie pasował do granatowych chinosów albo jeansów?
Akurat z granatem raczej to nie zagra. Połączenie granatu z niebieskim nie jest takie łatwe jak mogłoby się wydawać.
Inne kolory: beż, jasny brąz, ciemny brąz, szary, zielony, czerwony, żołty, pomarańczowy.
Można by proponować pomysły na dalsze projekty, ale skoro nie przewiduje Pan modeli dla osób o wzroście poniżej 170 cm, to szkoda mojego czasu.
Chylę czoła i gratuluję, bo całość wygląda wyśmienicie. Ciekawi mnie jednak, jakiej firmy są chinosy na poszczególnych zdjęciach. Pytam, bo bardzo lubię ten rodzaj spodni, a uważam, że na polskim rynku jest z nimi bardzo licho. Do nieustannych pomyłek pewnej firmy na „B” nie mam już cierpliwości.
Wszystkie produkty ze zdjęć to Lancerto.
Bardzo fajna kolekcja, nie rozumiem tylko wyboru kołnierzyka w przypadku koszuli formalnej. Osobiście ze względu na ciasne tkanie twillu, raczej wybieram takie koszule tylko jako opcję formalną, czyli z kołnierzykiem kent albo cutaway.
Bardzo fajne są te koszule brązowe (najpierw krata, teraz prążek), żałuję że nie załapałem się na poprzednią kolekcję z Osovskim (kiedy już zgromadziłem fundusze mój rozmiar był wyprzedany). Tylko czemu znów twill a nie oxford?
Chodziło o zróżnicowanie kolekcji także pod względem splotów. Część klientów woli oxford, część twille i popeliny (tych akurat ja nie lubię, więc nie ma żadnego modelu z popeliny).
Kolekcja ciekawa bez dwóch zdań. Gratulacje, że przekuwa Pan swoją wiedzę i doświadczenia blogowe w linię produktową. Żeby jednak nie było tak słodko :) ….. to podchodzę do treści z dużym dystansem. Pisze Pan „Czegoś takiego brakowało mi na polskim rynku” i już nie wiem czy jest to jeszcze marketing czy już megalomania? Bliźniaczo podobne modele były w kolekcji rodzimych producentów takich jak Vistula czy Bytom i to ze dwa sezony temu. O sklepach typu P&C czy Van Graf nie wspomnę. Oczywiście pewnie w detalach w jakim tam stopniu się różnią, ale decelowo można je nabyć za wiele mniej niż… Czytaj więcej »
Chyba raczysz żartować. Żadna marynarka Vistuli czy Bytom nawet nie jest zbliżona krojem do tego co teraz oferuje Lancerto.
@ Liam – Vistula i Bytom są jednymi z wielu, marynarki w ich ofercie mają różne kroje a stopień ich dopasowania zależy w 100% od sylwetki mierzącego. Rozumiem, że Tobie lepiej leży Lancerto i taki komentarz jest ok, ale nie uogólniajmy. W komentarzu odnosiłem się do modeli i wzorów – w żaden sposób nie są one odkrywcze.
Jednak pozwolę sobie na uogolnienia. Wszystkie marynarki Bytom mają zbyt wysoko usytuowany guzik i pancerne ramiona. Prawie wszystkie marynarki Vistuli mają brzydkie wąskie klapy. Tu nie chodzi o to co lepiej leży tylko jak powinno leżeć i wyglądać. Dlatego według mnie Lancerto już przed tą kolekcją było o krok przed ww. Odnośnie wzorów co więcej można wymyślić. Aktualnie jest taka różnorodność, że każdemu się wydaje, że już to gdzie widział. Taki paradoks.
Biorąc pod uwagę, że Bytom górny guzik umieszcza w okolicach środka mostka, Vistula podobnie, to jest to stwierdzenie bardzo na wyrost. Nie mówiąc o tym, że marynarki Bytomia to zbroje, Vistuli niewiele lepsze.
Z Vistuli były fajne marynarki z częściową podszewka z Lantiera (z minimalnym wypełnieniem ramion). Niestety były w poprzednich sezonach… Guzik był stosunkowo wysoko :)
Mam marynarkę z Lantiera (Serge Solo), której konstrukcja i wymiary są praktycznie identyczne jak Frederic z Lancerto. Różnią się właściwie tylko szerokością klap i kilkoma milimetrami tu czy tam.
@ Wojtek – jak powyżej. U Ciebie górny guzik wypada w okolicy mostka u kogo innego w innym miejscu. Zapewne zależy od sylwetki. Marynarki to zbroje ? – jako czytający blog modowy zapewne wiesz, że zarówno Bytom, Vistula, Lavard, Pierr Cardin, Próchnik, Christian Berg i inni obecni na polskim rynku mają marynarki o różnej konstrukcji, uszyte z różnych w tym również z materiałów typu flex/strech z domieszką lycra’y, w których czujesz się komfortowo niemalże jak w dresie :)
Zastosowany materiał nie ma nic (prawie) do rzeczy – tak jak jest w tym i poprzednim wpisie – kwestia „lekkości” marynarki zależy od tego jaką ma ona konstrukcję. Wielkie poduchy na ramionach powodują zbrojowość. A co do tego gdzie wypada guzik – dość ciekawy komentarz, zważywszy na to, że marynarki nie są krojone w fasonie, nawijmy roboczo „straight” – na całej długości korpusu ten sam obwód i przekrój w kształcie walca. To naturalne że marynarki się taliuje i tu jest gwóźdź programu – górny guzik powinien wypadać na wysokości najwęższego miejsca talii. W marynarkach Bytomia wypada on znacznie wyżej, u… Czytaj więcej »
Wszystko pięknie ale chyba wygląd marynarki i jak leży na danym mężczyźnie zależy też od jego sylwetki. Znam przypadki i to całkiem sporo, gdzie na dwóch bardzo podobnych rozmiarowo facetach ta sama marynarka leży inaczej, bo np ktoś ma dłuższy tułów, krótsze nogi, a wymiary w klacie i ręce są takie same.. Mam kilka marynarek z Vistuli i jedną z Lancerto i to w tej drugiej wyglądam jakbym miał coś ciężkiego i grubego na sobie, mimo że w Vistuli są poduchy na ramionach. Może dlatego, że jestem wysoki i dosyć szeroki w barkach.
Jacku, czy to przypadek, że w ostatnich tygodniach komentujesz u mnie na blogu pod imieniem Jacek, Darek, Rafał, Michał, Tomasz i Joanna, a wszystkie komentarze zachwalają jedną markę?
Ha! Busted :) matkę oszukasz, ojca oszukasz, adresu IP nie oszukasz…
Busted busted :) ale wbrew podejrzeniom nie jestem pracownikiem firmy Vistula, tylko zwykłym szarym gościem, który jest baaaardzo rozczarowany tym, że w nowej kolekcji Pana Michała nie ma rozmiarów dla mnie… Tak się wściekłem powiem szczerze, że zrobiłem głupotę, której nigdy nie robię i trolling poszedł po całości. Za nieprofesjonalne i mało dojrzałe zachowanie przepraszam, gratuluję zajebistej kolekcji i życzę sukcesów sprzedażowych..
A w chwili refleksji przy kominku w odremontowanym domu proszę czasem pomyśleć Panie Michale, że ludzie powyżej 190 cm też istnieją i również chcą się dobrze ubierać
Nie wiem na kogo szyje Vistula ale na mnie jej marynarki i płaszcze są za szerokie w ramionach nawet jak ledwo się dopinam i to nie z powodu brzucha tylko obwodu klatki piersiowej. Linia ramion jakby ktoś siekierą ciosał. Lancerto polubiłem do pierwszego ubrania 3 lata temu. Dziś dotarł garnitur Mr. Sartorial i jestem mega zadowolony. Pojawiłą się opcja MTM więc jak masz nietypowe wymiary to jest opcja żeby się dobrze ubrać w Lancerto
Brawa za czujnosc! Takie praktyki nalezy bezwzglednie demaskowac. Nie tylko tutaj.
Piękne marynarki :)
Czy będą dostępne we Wrocławiu od 1 marca czy konieczne jest zamawiane przez sklep internetowy (nieznana rozmiarówka)?
W SuSu odpowiada mi najczęściej rozm. 56, zastanawiam się nad rozmiarem…
Dziękuję za odp. :)
Wrocławia nie będzie, zatem sugeruję zamówienie do sklepu.
Dziwię że Wrocław w tyle ale cóż
W czwartym pod względem liczby ludności.. Zaskakujące
Wybór nie był podyktowany liczbą ludności czy stylem danego miasta, lecz względami technicznymi. Część salonów w największych miastach jest outletami lub nie ma po prostu powierzchni do odpowiedniego wyeksponowania tej kolekcji, a nie chcemy jej wciskać w kąt. Dlatego zadbaliśmy o to, by klienci mogli bezpłatnie zamówić towar do dowolnego salonu.
Rozumiem. Zatem Lancerto, dlaczego jeszcze nie macie we Wrocławiu salonu z prawdziwego zdarzenia? :)
To jest to o czym pisałem w tekście. Firma mądrze inwestuje swoje pieniądze. Lokale w najlepszych galeriach handlowych są cholernie drogie i już wiele firm na tym poległo.
Nie jest sztuką otworzyć kilkanaście dużych salonów w topowych galeriach handlowych, sztuką jest je utrzymać. Najlepszy przykład z ostatnich miesięcy to Tallinder. Piękne duże sklepy, dobre lokalizacje, zainwestowane miliony, a polegli na czymś od czego powinni zacząć, czyli na dobrym produkcie/kolekcji. Z tego co widzę, to Lancerto ma odwrotną strategię: najpierw inwestujmy w produkt, a później inwestujmy w otoczkę.
Panie Michale, czy w związku z tym kolekcji nie będzie również w Warszawie ?
Niestety nie będzie, ale jak już wspominałem można zamówić produkty do dowolnego warszawskiego sklepu.
To wydedukowałem, że w Gdańsku też nie będzie tej kolekcji, bo mamy sklep w outlecie. Czy tak?
Tak, w Trójmieście nie będzie naszej kolekcji.
To ciekawe. Właśnie przed chwilą konsultantka z Lancerto na czacie napisała, że kolekcja będzie dostępna we wszystkich salonach Lancerto (bez żadnego wyszczególnienia). To jak to w końcu jest?
Obawiam się, że to jakaś pomyłka. Kolekcja będzie w 14 sklepach.
A to ciekawe, bo w Krakowie w Bonarce salon jest malutki, a ten outletowy w Futura jest dużo większy. Chyba że w Futura też będzie? W sumie to już nie Kraków tylko Modlniczka :)
Nie, w Krakowie M1 i Bonarka.
A jest szansa na kolekcję w Łomży? Wątpię, ale nie szkodzi spytać.
Panie Michale,
Przymierzam się do zamówienia jednej z koszul i jednej z marynarek, jednak powstrzymuje mnie od tego nieznajomość wymiarów w talii (marynarka i koszula) oraz w barkach (marynarka). Rozumiem, że byłoby to kłopotliwe wymieniać te wymiary dla wszystkich rozmiarów, ale może uda się Panu choćby ogólnikowo podpowiedzieć (większe, mniejsze, takie same) jak mają się te wymiary do koszul Osovski i marynarek Susu(Havana).
W ciągu kilku-kilkunastu godzin powinna się pojawić dokładna tabela rozmiarowa, która będzie pomocna w tej kwestii. Taką mam informację od Lancerto.
Po co facetowi podkreslanie talii?
Talia to pojecie damskie.
Nie rozdrabniajmy się – po co facetowi dbanie o wygląd? Strojenie się to domena damska.
Przesadne dbanie o wyglad moze w istocie byc przykladem zniewiescienia.
Normalny facet nosi sie jednak w sposob z lekka nonszalancki. Jak widze niektorych wypucowanych i wystudiowanych zawodnikow w okolicach Prostej czy ONZ, to zastananawiam sie czy to jeszcze jest dbalosc o wyglad czy juz studium zniewiescienia.
Włoski styl, którym inspirowane są te marynarki jest właśnie nonszalancki. Czyli możesz śmiało kupować, Twoja męskość jest bezpieczna!
Twoim zdaniem autor bloga jest zniewieściały? – jest zadbany nosi starannie dobrane ubrania i dodatki (w tym TALIOWANE marynarki)
Jeśli tak, to co tutaj robisz?
Wyrażam swoje opinie i nie zamierzam odpowiadać na pytania „co tu robisz”, .
Twoje opinie świadczą o małej wiedzy w zakresie klasycznej mody męskiej i niebezpiecznie zbliżają się do tego, co w sieci nazywane jest trollingiem lub hejtem
To jest gosciu twoja opinia i szczerze mowiac, niewiele mnie ona obchodzi. Ubieram sie dla siebie a nie zeby zyskac uznanie takich domoroslych „specow z zakresu klasycznej mody meskiej” ja ty.
Dramat.. Nie chodzi o podkreślenie talii tylko o to czy się dana osoba w talię jaką ma marynarka zmieści..
Jak to, nie chodzi o podkreslanie talii, skoro jest komentarz do zdjecia z artykulu o „guziku podkreslajacym talie”.
Jesli mojej zonie chce sie podkreslac talie, to nie mam nic przeciw. Natomiast sensu podkreslania talii u faceta nie widze, najmniejszego.
Dałeś komentarz pod moim zapytaniem o wymiary w talii, więc sądziłem że twój komentarz odnosi się do niego.
Podkreślenie talii w męskiej sylwetce służy eksponowaniu szerokich barków a nie tworzeniu sylwetki klepsydry jak u pań. Dlatego damskie kroje różnią się od męskich.
Człowieku, wyedukuj się trochę z podstaw a potem komentuj
Żeby nie wyglądać jak kloc
Czy dla czytelników nie na przewidzianych drobnych rabatów? ?
Zapisanie do newslettera marki daje 10% rabatu.
Chyba 10% rabatu nie działa, po zapisaniu się na newsletter dostałem tylko potwierdzenie rejestracji :(
Napisz do obsługi sklepu, na pewno pomogą.
Swoją droga kolekcja jest fantastyczna, szczególnie te dwurzędówki…
Lipa z rozmiarówką, mam 170 cm więc koszule do kolan :(
Koszula do spodni, albo do skrócenia..
To nie jest takie proste jak ci sie wydaje. Widziales co sie dzieje z listwa na guziki przy dopasowaniu rozm 176 do 170? Katastrofa. Co do długości to fakt. To jest najmniejszy problem.
Co się dzieje, bo nie rozumiem..?
Ze wszystkich kilkunastu koszul jakie mam tylko dwie kupowałem na swój wzrost (170cm). Już się pogodziłem z faktem, że mając tyle wzrostu i mocniej rozbudowaną klatkę i plecy muszę kupować większe ubrania. Skracanie rękawów w koszulach i marynarkach oraz nogawek w spodniach to przeróbki jakim muszę poddawać niemal każdą nowozakupioną odzież. Koszt kilkadziesiąt złotych.
To że nie trzeba się bać przeróbek krawieckich to prawda, bo często to praktykuję (szczególnie spodnie i marynarki, koszule nigdy) i zachęcam innych do spróbowania, bo efekty są bardzo zadowalające (o ile kupuje się ubrania z dobrych materiałów). Niemniej coś jest nie tak z proporcjami albo nagle znalazłem się w mniejszości, bo w zasadzie w ciemno mogę kupować (w przypadku europejskich marek) koszule w rozmiarze 178/42 o regularnym kroju, lub lekko taliowane i nie miałem potrzeby robienia korekty. W przypadku tej kolekcji mogę co najwyżej sobie na nie popatrzeć, bo krawiec musiałby się mocno napracować żeby jakoś to cywilizowanie wyglądało… Czytaj więcej »
Nie będzie ze spodni wyłazić i nie będziesz musial tego wymyślnego trzymadła pętanego wokół nóg stosować. P.s. Mój partner też ma 170cm wzrostu, więc rozumiem rozczarowanie.
Trzeba było nie palić w młodości.
Mam pytanie dotyczące koszul, czy bawełniane będą miały kołnierzyk w rozmiarze 44, tak jak lniane?
City i Avenue są piękne, ale… właśnie nie kupię bo mają za mały kołnierzyk.
Czy w Bielsku będzie kolekcja dostepna?
Akurat te modele o które pytasz nie miały rozmiaru 44. Z pozostałych jest.