Ale ten czas leci… Jeszcze nie tak dawno informowałem o premierze kolekcji wiosenno-letniej Lancerto & Mr. Vintage, a już dzisiaj rozpoczyna się sprzedaż naszej kolekcji jesień-zima 2018/2019. To już czwarty sezon tego projektu i moim zdaniem najlepszy, dlatego już od wielu miesięcy nie mogłem się doczekać by pokazać wam całość.
Kolekcja jesień-zima 2018 to według mnie połączenie najlepszych tradycji nieformalnej mody brytyjskiej i włoskiej. Już na pierwszy rzut oka widać, że nowa kolekcja jest bardziej stonowana kolorystycznie niż poprzednie. Przede wszystkim jest dużo szarości, tak bardzo kojarzących się z modą i klimatem brytyjskim. Oczywiście nadal dominują kraty, bo to znak rozpoznawczy od naszej pierwszej kolekcji, ale one nie są już tak kontrastowe i wyraziste jak wcześniej. Same tkaniny również są bardziej melanżowe, o włoskowatej strukturze, które świetnie pasują do ciepłych swetrów, sztruksów, dżinsów, kurtek woskowanych i pikowanych, butów z ażurkami – czyli wszystkich atrybutów nieformalnego stylu brytyjskiego.
Ale ta Wielka Brytania to w zasadzie głównie wrażenia wizualne, bowiem nadal są to miękkie i lekkie tkaniny od topowych włoskich dostawców. Również konstrukcja naszego flagowego produktu – czyli marynarek – jest mocno włoska. Bardzo lekka, bez wkładów barkowych, z naturalną linią ramion. Po prostu jak druga skóra.
Oczywiście całość kolekcji została uszyta w Polsce i jesteśmy z tego dumni, bo jest to produkt wysokiej klasy, w cenach niespotykanych u marek europejskich mających w swojej ofercie produkty tej jakości. Przy opisach wybranych marynarek celowo wskazuję kilka bardzo podobnych artykułów z oferty topowych marek europejskich by pokazać, że nie mamy się czego wstydzić na tle dużo droższych firm. W kilku przypadkach są to nawet te same tkaniny. No dobra, koniec tej samochwały, zobaczcie sami co przygotowaliśmy na sezon jesień-zima 2018/2019. Tradycyjnie po kliknięciu w nagłówki z nazwą produktów zostaniecie przeniesieni do sklepu www, tam więcej zdjęć i szczegółów technicznych.
Mój faworyt z aktualnej kolekcji. Marynarka oryginalna, wyrazista, ale jednocześnie stonowana i uniwersalna. Ciemna zieleń to jeden z ciekawszych trendów ostatnich sezonów w modzie męskiej, więc było kwestią czasu aż w próbnikach producentów tkanin pojawi się wreszcie w szerszej palecie wzorów i odcieni. Udało mi się znaleźć ideał jakiego szukałem. Ciemna zieleń z melanżową struktura i granatowa krata windowpane. Idealna marynarka do dżinsów i chinosów, ale nie tylko, bo dobrze wygląda także ze spodniami z szarej i granatowej flaneli. Na ciemną zieleń postawiły w tym sezonie też takie marki jak Etro, Cesare Attolini, De Petrillo.
Jeśli szukacie wielozadaniowej marynarki na sezon jesień-zima, a granaty już wam się znudziły, to zainteresujcie się szarą flanelą. Jest równie uniwersalna (a może nawet bardziej), a przy tym wciąż mało popularna w naszym kraju. Mówi się, że przeżywające w ostatnich latach renesans spodnie z szarej flaneli pasują niemal do wszystkiego i podobnie jest z marynarką z takiej tkaniny. Dobrze wygląda zarówno z dżinsami, jak i eleganckimi spodniami z wełny. Z nakładanymi kieszeniami wygląda znakomicie. I chyba nie tylko ja polubiłem ten rodzaj tkaniny, bo podobne modele mają w swoich jesiennych kolekcjach marki Boglioli, Caruso, Eleventy, Paul Stuart, Tagliatore.
Fani czarnych spodni pewnie się ucieszą, bo to idealna marynarka do takich zestawów, choć z innymi tkaninami też wygląda super (np. dżinsy, sztruksy, beżowe chino). To chyba najbardziej „brytyjska” marynarka z naszej kolekcji, bo przecież krata Księcia Walii to kwintesencja stylu wyspiarskiego, a i gramatura tkaniny przywołuje na myśl stare dobre wełny angielskie. Podobne modele mają w swoich kolekcjach m.in. Tom Ford, Brunello Cucinelli, Kiton.
W naszych poprzednich kolekcjach sporo było granatu, a w tej kolekcji jest tylko jeden model, ale za to jaki! Bardzo ładny i głęboki odcień, a na niego nałożona jasnobrązowa krata o dużym oknie. Dokładnie ta sama tkanina tylko w odwróconej wersji kolorystycznej (brązowe tło, granatowa krata) jest w najnowszej kolekcji marki Corneliani. Marynarka bardzo uniwersalna zarówno jeśli chodzi o koszule (biała, błękitna, różowa, dżinsowa, kratki, prążki), jak i spodnie (beżowe i brązowe chino, dżinsy, szara flanela).
Gdy tylko zobaczyłem tę tkaninę, to od razu wiedziałem, że chcę ją mieć w kolekcji jesiennej, choć sam za brązami nie przepadam. Ale przyznacie, że w połączeniu z niebieską i beżową kratą wygląda świetnie. Przypuszczam, że będzie to jedna z moich ulubionych marynarek tego sezonu.
Jeśli jednolita szara flanela wyda wam się zbyt nudna, to jest jeszcze marynarka Newcastle, czyli podobny kolor jak w modelu Sunderland, ale z jasną kratą o dużym oknie. Niemal identyczny prototyp odszyliśmy już w zeszłym roku, ale ostatecznie nie wszedł on do kolekcji, pojawił się natomiast w sesji okładkowej do drugiego wydania „Rzeczowo o modzie męskiej”. Tamten egzemplarz zresztą przekazaliśmy na aukcję charytatywną i pamiętam, że była ostra licytacja, a uzyskana cena pozytywnie nas zaskoczyła (chyba ponad 1200 zł). Po premierze książki i wspomnianej aukcji dostałem dużo pytań o tamtą marynarkę, zatem postanowiłem, że zrobimy ją w kolejnej kolekcji i tak się stało.
Dla sympatyków marynarek z mocniejszym akcentem kolorystycznym mamy model Manchester. Jak sama nazwa podpowiada, akcent ten jest w kolorze czerwonym :) Świetnie wygląda do dżinsów, granatowych chino, bordowych sztruksów. Podobną marynarkę miał na sobie James Bond w filmie „Człowiek ze złotym pistoletem”, pisałem o tym tutaj.
Po roku przerwy do naszej wspólnej kolekcji wraca garnitur i to jaki! Bardzo brytyjski, trochę oldskulowy, z mięsistej tkaniny jakiej już dzisiaj nie spotyka się w produktach z wieszaka. Inspiracją był dla mnie garnitur Ralpha Laurena z lat 80 (tu zdjęcie), ale wzór tej tkaniny jest znacznie starszy, bo można go zobaczyć chociażby na garniturze Edwarda VIII w latach 30 (tu zdjęcie).
Glasgow idealnie nadaje się do rozłączenia, czyli noszenia osobno marynarki i spodni. Garnitur będzie dostępny od 26 września.
W kolekcji koszulowej mamy dla was przede wszystkim świetne włoskie flanele. Bardzo miękkie, łatwe w prasowaniu, o melanżowej fakturze. W zeszłym roku spróbowaliśmy ostrożnie z dwoma modelami, a ponieważ klienci bardzo je polubili i pytali o inne kolory, więc w tym sezonie kolekcja flanelowa jest bardziej rozbudowana.
Przypominam, że w naszej całorocznej kolekcji są także trzy uniwersalne oxfordy: biel, błękit, róż, a także dwa modele dżinsowe: Boulevard i Lane. Wszystkie koszule z nowej kolekcji powinny być dostępne za kilka dni, obecnie pojawia się przy nich info wkrótce dostępne (poza modelami całorocznymi i szarą flanelą).
Kratka vichy to klasyka wśród koszul casualowych, więc i tym razem nie mogło jej zabraknąć w naszej kolekcji. Wybrałem dwa kolory i jednym z nich piękny odcień błękitu (niemal jak barwy Manchesteru City), który na melanżowej flaneli wygląda świetnie. Koszula do noszenia solo i z mniej formalnymi krawatami (np. z wełny, matowego jedwabiu, dzianiny).
Jakoś nigdy nie mogłem się przekonać do szarych koszul, ale muszę przyznać, że w wersji z flaneli mają to coś. Melanżowa, szczotkowana faktura tkaniny nadaje koszuli charakteru i czuję, że będzie to jedna z moich ulubionych koszul tego sezonu.
Błękitnych koszul nigdy za wiele w szafie, więc jeśli macie już pod dostatkiem oxfordów, to polecam cienką flanelę w tym kolorze. Świetnie wygląda z szarymi marynarkami.
To niemal brat bliźniak naszego zeszłorocznego bestsellera, tym razem w odrobinę innym odcieniu i fakturze. Granatowa flanela, która po przyjrzeniu się z bliska pokazuje wielokolorową melanżową strukturę przypominającą tweed. Oczywiście w dotyku jest dużo przyjemniejsza :)
Nasz ostatni model z flaneli to propozycja dla fanów monochromatycznych zestawów w odcieniach szarości. Koszula ta świetnie wygląda z ciemnoszarymi krawatami.
W tegorocznej kolekcji mamy cztery modele nowych poszetek. Są to klasyczne i ponadczasowe wzory geometryczne, dopasowane kolorystycznie do pozostałych produktów z naszej kolekcji. Wszystkie 100% jedwab, ręcznie obszywane.
Do końca września powinny się także pojawić swetry z naszej kolekcji oraz szaliki.
GDZIE KUPIĆ?
Wszystkie marynarki od dzisiaj są dostępne w sklepie internetowym marki Lancerto i asortyment ten jest wysyłany od ręki pięknie zapakowany z firmowym pokrowcem gratis. Wysyłkę możecie oczywiście zamówić na adres domowy, ale jest też możliwość bezpłatnej wysyłki do dowolnego salonu tej marki i przymierzenia na miejscu. Koszule flanelowe powinny być dostępne do końca tego tygodnia (od ręki dostępna jest tylko szara), a garnitur od 15 września.
Jeśli chodzi o sklepy stacjonarne, to kolekcja będzie dostępna aż w dziewięciu salonach Lancerto (poprzednio było to pięć). Są to: Galeria Północna Warszawa, Galeria Rzeszów, Kraków Bonarka, Silesia Katowice, Galaxy Szczecin, Galeria Echo Kielce oraz długo wyczekiwany Wrocław – Pasaż Grunwaldzki. We wrześniu planowane są także otwarcia nowych salonów Lancerto w Krakowie (Galeria Krakowska) oraz Gdyni (Centrum Riviera) i tam również będzie dostępna kolekcja Lancerto & Mr. Vintage.
Autorem zdjęć jest Jakub Reizer
Kolekcja naprawdę fajna, ale ceny trochę za wysokie. Porównanie z wyższą półką Włoch, jest moim zdaniem nieco na wyrost, ale świadczy o Twojej ambicji (in+).
Porównując ze średnią włoską półką nie jest już tak różowo. W podobnej +10% zaczyna się Boggi (special offers), a ich marynarki są świetne i chyba trochę inspirujące dla Ciebie ;)
Nie chodzi o dosłowne porównanie, bo to oczywiste, że nie jesteśmy Cornelianim. Podlinkowałem te produkty by pokazać, że mamy produkty bliskie światowym trendom, w wielu przypadkach korzystamy z tych samych tkanin, a cenowo jesteśmy znacznie tańsi.
PS. Marynarki Boggi to przedział 1750-2150 zł, czyli cena ok. 100% wyższa w stosunku marynarek L&MRV, a moim zdaniem akurat tej marce niczym nie ustępujemy jeśli chodzi o jakość tkaniny, jakość wykończenia, detale, konstrukcję. Nie mogę się zatem zgodzić, że nasze ceny są wysokie.
Michale mówisz, że najważniejszy element to tkanina. Teraz w Mangooutlet są marynarki z tkaniny Vitale Barberis Canonico za 230 zł…Czyli można drożej jak i dużo taniej.
To proponuję wykupić wszystkie i sprzedawać za 899 zł :)
A tak serio, to outlety rządzą się swoimi prawami, trafia tam towar którego normalne sklepy nie są w stanie sprzedać, więc cena musi być bardzo atrakcyjna by się tego pozbyć. W wielu przypadkach jest to sprzedaż poniżej kosztów. Na marynarkę potrzeba 2,2 metra wełny. Ceny wełny można sprawdzić w sieci i zobaczysz, że te 230 zł to może nie starczyć na samą wełnę VBC. Już nawet nie wspominam o innych kosztach.
Ok, dziękuję za wyjaśnienie.
Mango stoi wyraźnie niżej niż współpraca MrV i L. Marynarki są lepsze, a przy tym troszkę gorsze od Suit Supply, czyli stosunek ceny do jakości wydaje się być akuratny.
Proszę podać link do tej marynarki.
Regularnie odwiedzam mangooutlet (można kupić ciekawe ubrania i nie zawsze demode, w bardzo dobrych cenach , choć jakość to nie najwyższa półka, ale już cena do jakości robi swoje), ale jeszcze nie spotkałem się z tym, aby mango podawało nazwę producenta tkaniny. Śmiem nawet przypuszczać, że producent VBC mógłby zabronić mango podawania swojej nazwy (zabieg wizerunkowy), jak to robi wielu producentów tkanin, gdy cena produktu końcowego jest poniżej jakiegoś poziomu, albo producent odzieży nie spełnia określonych warunków. Może link do produktu?
Mam podejrzenie, że gdy do VBC przychodzi ktoś z Mango i mówi, że kupi gazylion metrów tkaniny (przywilej skali), to sprzedawca najpierw mdleje z wrażenia, potem przełyka głośno ślinę, potem zaczyna wyć ze szczęścia i daje upust z gatunku 50%.
Kiedyś widziałem, jak Biedronka zamawiała coś w pewnej firmie – Ty płacisz w sklepie 2-3 PLN, tam stanęło na 18 groszach.
Chłopie.. Mango i VBC .. No nie żartujcie ludzie ..
Panie Michale,
Nie mam w zwyczaju komplementować, ale wczoraj zakupiłem szarą marynarkę SUNDERLAND w rozmiarze 54.
Kolor i jakość materiału bomba. 100% wełny robi swoje. Rozmiar jak druga skóra.
Od 4 lat na taką polowałem (ten odcień szarego), ale zawsze coś było nie tak (mam na myśli innych producentów).
Zatem dziękuję. Prosiłbym w przyszłości o rozważenie zaprojektowania nowej kolekcji w typowym, konserwatywny, angielskim stylu. Pozostaję …
Z poważaniem,
Dzięki, cieszę się, że przypasował ci ten model.
Przepiękne marynarki – gratuluję! Czy rozmiary i fasony są dokładnie takie same jak w poprzedniej kolekcji (mam marynarkę mr welsh)?
Tak.
Czy dobrze pamiętam, że kolekcja wiosna/lato miała o 1 cm dłuższe marynarki od zeszłorocznej jesień/zima?
Jak się to ma do tej kolekcji?
Tak, kolekcja wiosna-lato była 1 cm dłuższa w stosunku do zeszłorocznej jesiennej (nie dotyczy marynarek tweedowych które pojawiły się jako ostatnie, bo one już były wydłużone) i te proporcje są też aktualne dla tej kolekcji.
Czyli marynarki są o 1 cm dłuższe od zeszłorocznych…. np. od Mr. Fancy?
Szczerze mówią wolę nieco odważniejsze wzory… (np. właśnie Mr Fancy albo Mr Swanky), ale zeszłoroczne są po prostu za krótkie:(
Nawet tegoroczne mogłyby być o 1-2 cm dłuższe… Skrócić marynarkę o 2 cm można, a wydłużyć już nie…
Tak, 1 cm dłuższe od Fancy i innych modeli poza tweedami.
Czyli przy r. 48 mają 73 czy 74cm długości?
Wg. tabeli rozmiarowej Lancerto, wszystkie marynarki z kolekcji limitowanej powinny mieć 73 cm, a to jednak trochę krótko.
Marynarki i garnitur prezentują się wyśmienicie, wreszcie trochę starego, dobrego wyspiarskiego stylu a nie tylko Italia i Italia ;) ale trochę boję się o ich faktyczną długość i proporcje, stąd dopytuję.
74 cm przy rozmiarze 48. Tabela nie została zaktualizowana, już zwróciłem uwagę obsłudze sklepu www.
Jesteś pewien tych wymiarów?
Jak napisałem w komentarzu dużo niżej…
Przymierzałem marynarki z kolekcji wiosennej. Dwie sztuki rozmiaru 48 i jedną 50-kę.
Pomiary:
Rozmiar 48 ? 76 cm z kołnierzem; 72,5 bez kołnierza
Rozmiar 50 ? 77,5 cm z kołnierzem; 74 bez kołnierza
… czyli raczej zgodne z tabelą sklepu www (czyli 73 dla 48 i 74 dla 50).
I teraz pytanie… czy miałem pecha i wszystkie 3 egzemplarze po porostu były za krótkie?
48 musiałem odesłać choć leżały całkiem ok… niestety były zdecydowanie za krótkie. 50-kę muszę skonsultować z krawcem – być może po taliowaniu będzie ok.
Czekam na potwierdzenie z Lancerto. Ja zmierzyłem moje egzemplarze z kolekcji jesiennej i rozmiar 50 ma długość 75 cm.
Mam już potwierdzenie, tabela nie była zaktualizowana. Teraz już jest poprawna.
Dzięki. Oby tak rzeczywiście było, bo moje marynarki z wiosennej ewidentnie były krótsze.
Świetna kolekcja, gratulacje!
Dzięki Tomek!
Kolekcja bardzo uniwersalna pod względem kolorów i wzorów. Gratulacje!
Od jakiegoś czasu „chodziła za mną” zielona marynarka i model Edynburg idealnie wpasował się w moją wizję np. z granatowym golfem i jasnymi spodniami chino, także ten model na pewno znajdzie miejsce w mojej szafie, a jak budżet, i żona pozwolą to skuszę się również na model Newport. ;)
Oba model są w moim rozmiarze 56 więc pozostaje tylko odłożyć fundusze.
Czekam również na swetry, czy może Pan zdradzić jakiej palety barw można się spodziewać?
Pozdrawiam.
To dodam tylko, że w tym sezonie rozmiarów 56 jest bardzo mało, bo po prostu w poprzednich kolekcjach ten rozmiar sprzedawał się najsłabiej, więc musieliśmy skorygować ilości. Żeby nie było, że nie informowałem :)
Swetry kardigany: zieleń butelkowa i musztardowo-żółty (kolor trudny do opisania).
Szkoda, że w tak mało (no może mniej niż zazwyczaj) klasycznych kolorach. Na pewno bordowy, granatowy, szary miałyby dużo większe wzięcie. Przy okazji zapytam o tkaninę kardiganów. Będą z wełny merynosowej?
Bawełna.
Byłem niedawno w punkcie Lancerto w Bydgoszczy z prośbą o ściągnięcie ww. modeli marynarek, w celu ich przymierzenia. W środę powinny dojechać, także nie mogę się doczekać, choć mój portfel już taki zachwycony nie jest :P
Przy okazji chciałem się zapytać jak wygląda kwestia mankietu koszuli w momencie gdy zakładamy na nią sweter/kardigan. Czy powinien on wystawać spod rękawa swetra czy też powinien pozostać zakryty?
Pozdrawiam
Nie ma tutaj reguł. Ja lubię wysunąć by wystawał.
Marynarki na żywo pięknie się prezentują, ale niestety podczas mierzenia materiał na ramieniu dziwnie się marszczył/fałdował, dziwne, że tylko na jednym. Możliwe, że to coś z konstrukcją czy raczej moja anatomia miała coś z tym wspólnego? Na razie zakup wstrzymany, ale może na święta uda się którąś zakupić. Mam jeszcze do Pana pytanie, a nie chcę zaśmiecać innych wątków. Domyślam się, że na ważne okoliczności, takie jak wspomniane na początku wesele, najlepiej ubrać się w płaszcz w typie dyplomatki. Mam w planach zakup takowego i mam problem z doborem nakryciem głowy? Mam czarną wełnianą Fedorę i zastanawiam się czy będzie… Czytaj więcej »
Tak, czarny kapelusz będzie pasował
Dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam
Piękna kolekcja, skuszę się na pewno na którąś flanelę, bo takiej koszuli mi brakuje w szafie. Tylko dlaczego Lancerto omija Lublin, myślę, że jest to na tyle duże miasto, żeby wprowadzić Pana kolekcję do salonu w Felicity… Na pewno nie brakuje u nas mężczyzn chcących się dobrze ubrać w rozsądnych pieniądzach. :)
Kolejna świetna kolekcja.
Michale marynarka- prototyp na licytacji poszła za ponad 1500 zł. Czekam na jesień, aby znowu ja założyć ;)
Szkoda tylko, że w kujawsko-pomorskim nie ma na stałe Twojej kolekcji.
Dzięki za przypomnienie kwoty z licytacji, nie pamiętałem, że to aż tyle było.
Super kolekcja!
Mi osobiście najbardziej podoba się czerwona krata z marynarki Manchester, szukam wymówki aby ją sobie kupić ;-)
Mam też pytanie – co Pan sądzi o koszulach marki Henderson (https://www.hendersonshirts.com/)? Za 260 złotych otrzymujemy koszulę na miarę, z wyborem materiału oraz kołnierzy i mankietów. Jestem ciekawy Pana opinii bo wygląda to naprawdę interesująco. Może jakiś mały test na bloga?
Ja nie miałem okazji przetestować, ale znajomy wspominał, że tkaniny raczej z niższej półki, ale dopasowanie o dziwo bardzo OK, więc przy tej cenie można zaryzykować jeśli koszule RTW z dobrych tkanin nie pasują ci fasonem/rozmiarem.
Gratuluję świetnego gustu, dobór tkanin i kolorów w tej kolekcji jest naprawdę dobrze przemyślany i zachęcający. Aż nie można się doczekać jesieni.
Zwróciłem jednak uwagę na złe spasowanie krat i wzorów – widać to choćby na kieszeniach, zwłaszcza nakładanych. Porównanie ze znanym i lubianym SuSu pod tym względem wypada niezbyt korzystnie. Czy nie masz jakiegoś wpływu na kontrolę/poprawę jakości odszycia?
Hmmm, a co do których modeli masz uwagi i prośba o podlinkowanie wymienionych z SuSu.
Kwestię pasowania krat już wyjaśniałem kiedyś:
https://mrvintage.pl/2017/11/szare-marynarki-tez-sa-fajne.html#comment-391729
Najlepiej obrazuje problem Manchester ) ? wyraźnie coś zgrzyta optycznie. Z kieszeniami też coś jest nie tak, np. w Edynburgu:. Przykładowe Havany od SuSu z wyrazistą kratą: C1220 ) i C1061 ), albo ta kamizelka:. Wiadomo, że są taliowane i że mają nakładane kieszenie, ale wzory są tak spasowane, że znalezienie linii zaszewek i granic kieszeni wymaga bardzo uważnego przyjrzenia się. Wybacz proszę moje marudzenie; chętnie kupiłbym marynarkę zaprojektowaną i uszytą w lokalnie, ale zauważam po prostu takie detale i zgrzytają mi ? chyba można je uszyć nieco lepiej, chociaż nie jest to oczywiście prosta sprawa. SuSu też potrafi przyoszczędzić,… Czytaj więcej »
Tomek, jesteś w błędzie. Pokażę ci to na przykładzie Edynburga. Prostokątami zaznaczyłem ci miejsca gdzie wzór jest spasowany – są to miejsca najbardziej widoczne, pozostałą część kieszeni przykrywa rękaw przy spuszczonych rękach. Czerwonymi strzałkami zaznaczyłem ci szwy konstrukcyjne gdzie schodzą się dwa elementy tkaniny. Jak widać, schodzą się po skosie, bo marynarka musi być dopasowana do sylwetki. Fizycznie niemożliwe jest spasowanie wzorów gdy tkanina pod kieszenią nie jest jednolitą płaszczyzną, lecz płaszczyzną zszytą z dwóch fragmentów tkaniny. W marynarkach Suitsupply jest to zrobione dokładnie tak samo, być może nie rzuca się to tak w oczy, bo oni robią dużo większe… Czytaj więcej »
Dzięki za odpowiedź i wyjaśnienia. Myślę, że pozostanę przy swojej opinii, ale chętnie sprawdzę, jak prezentuje się nowa kolekcja na żywo, kiedy będzie dostępna w Trójmieście. Co do Edynburga, właściwie mógłbym Ci przyznać rację, ale nie jestem pewien: w blezerach od SuSu kieszenie są naszywane tuż za wzorem (paskiem lub kratą) i są dopasowane do kolejnego paska/kraty, przez co reszta chowa się już pod rękawem. Rozwiązanie tego problemu w Edynburgu nie wydaje się tak dobre, ale za to kieszenie mają ciekawszy kształt – coś za coś. Co do zaszewek taliujących, u SuSu są poprowadzone dokładnie przez środek przestrzeni między wzorami,… Czytaj więcej »
Beznadziejny wygląd tego gościa ze zdjęcia C1061 imo. Jakaś nie męska torba (damska? uniseks?), za krótkie spodnie z zakładkami, do tego na gołe stopy, brrr? Na skarpety kasy zabrakło? Poradnik z cyklu jak się nie ubierać.
Michale mam ok. 166 cm wysokości, raczej krępą budowę ciała, koszule Wólczanki czy Bytomia kupuję w sylwetce klasycznej. Czy Twoje koszule i marynarki będzie można dopasować u krawcowej czy też będzie to niewykonalne?
Pozdrawiam i gratuluję kolejnej świetnej kolekcji
wzrostu powinienem napisać :-)
Bez przymiarki trudno stwierdzić. Jeśli proporcje korpusu będą dobre, czyli talia na odpowiedniej wysokości i dobre dopasowanie w klatce piersiowej, a jedynie rękawy (i ewentualnie długość koszuli) do skrócenia, to takie przeróbki nie są skomplikowane.
a marynarki? i czy jakieś przeróbki są w cenie?
Skrócenie rękawów w marynarce nie będzie problemem dla dobrego krawca. Skrócenie z długości już jest bardziej skomplikowane, bo chodzi o ty by po skróceniu kieszenie nie były za blisko dolnej krawędzi. Moim zdaniem max. do 2 cm można skrócić bez utraty proporcji.
Co do przeróbek w salonach Lancerto muszę dopytać, nie pamiętam.
Dziękuję. A jak będzie z kwestią klatki w marynarce? Bardzo są slim? Mam z Lancerto marynarkę Regan 176/112 i jest dosc dopasowana. Czy to będzie rozm. 56 z Twojej kolekcji?
Tak, to odpowiednik 56. A jaki fason masz z Lancerto? Slim czy normalny? Te z naszej kolekcji są slim.
Nie jest nigdzie napisane. Ale spróbuję oszukać w ofercie sklepu i sprawdzić w oposie
Z tego co widzę to regularny. Czyli Twoja będzie ciasna chyba
Raczej tak.
Szkoda. Garnitur też? A koszule są bardzo slim?
Garnitur również slim.
Koszule nie są aż tak mocno dopasowane.
Brawo za Wrocław :)
Jeszcze Poznań!
Którzy to producenci wełny? Jeśli dobrze patrzyłem na stronie nie znalazłem konkretów.
Btw. One mają tak krótkie korpusy czy tak długie rękawy? Są niemalże równe długością na packshotach.
Wełna Vitale Barberis Canonico.
Rękawy są dość długie.
Wygląda bardzo interesująco.
Tak jednak patrząc na zdjęcia można odnieść wrażenie, że marynarki są za długie, bo zajmują więcej niż połowę długości sylwetki…
O, chyba znalazłem spodnie do kompletu dla marynarki Newcastle :) https://eu.suitsupply.com/en/trousers/grey-trousers/B1070.html?cgid=Trousers&prefn1=collectionID&prefv1=fallwinter
Jak widać wszystkim nie dogodzimy. Dla jakiejś części potencjalnych klientów będą za krótkie, dla innych za długie.
Spodnie faktycznie są prawdopodobnie z tej samej tkaniny.
No właśnie… ja przy swoich 184 cm i rozmiarze 48 uważam obecną długość za ledwie akceptowalną (i to tylko przy dużym przymknięciu oka)… nie jest to już Vintage:)
Przydałaby się „rozmiarówka” wzrostowa… a nie tylko jeden numerek.
Albo po prostu dłuższe marynarki… skrócenie marynarki jest wykonalne, a wydłużenie już nie:(
Wzrost klienta to jedna rzecz, ale ja nie o tym mówię. Mówię o wzroście modela czyli Mr. V. Marynarki wydają się być na panu kapkę za długie.
@gaq Nie mogę potwierdzić, to kwestia gustu, ale myślę, że długość jest dobrana nieźle i nie zaszkodziłoby im nawet dalsze wydłużenie. Superkrótkie marynarki wyglądają mało poważnie i nie są zbyt praktyczne IMO.
Superkrótkie byłyby, gdyby je skrócić o 4-6 cm. To rzeczywiście byłoby za dużo.
Często wyśmiewane Bytom i Vistula mają marynarki dłuższe o 1,5-2 cm dla średniego przedziału wzrostu… więc te są raczej po prostu „lekko krótkie”.
Tabele Vistuli nie podają długości marynarki, a Bytom w sylwetce wyszczuplonej ma długość marynarki 73 cm (przy 176 wzrostu), bez względu na rozmiar w klatce. U nas jest to długość marynarki od 73 cm (dla rozmiaru 46) do 77 cm (dla rozmiaru 56), więc raczej jest to błędna informacja, że ich marynarki są dłuższe 1,5-2 cm.
PS. Widzę, że tabela na stronie Lancerto zawiera błąd jeśli chodzi o długości naszych marynarek. Powinno być 73 cm dla rozmiaru 46, 74 cm dla rozmiaru 48, 75 cm dla rozmiaru 50 itd. Jutro będzie to poprawione.
Dla Bytomia średni wzrost to rozmiar 182 (środek rozmiarówki).
Wg katalogu długość marynarki to 77,5 cm. Mam ich garnitur i marynarkę – obie mają 78 cm (oczywiście mierzone bez kołnierza).
Vistula… w katalog nie patrzałem. Mam ich dwie marynarki. Jedna ma trochę ponad 78… druga 79 cm. Rozmiar 182 – tutaj można się spierać, czy to rozmiar średni, czy ciut ponad średnią…
Drobna poprawka… bo się zapędziłem… podane przeze mnie wymiary są kołnierzem.
Ta kolekcja ma około 76 cm z kołnierzem dla rozmiaru 48… stąd moje wyliczenia 1,5-2 cm…
Nie wiem jakiej długości marynarki mają Bytom i Vistula, bo raczej nie kupuję tam. Ichnie marynarki są na mnie za duże i zbyt sztywne, a spodnie zbyt wyslimowane. Może poszetkę bym kupił. 170 cm here.
Przy tolerancji (za katalogiem) +/- 1-2 cm… to różnie bywa z tymi wymiarami.
Marynarka z tegorocznej kolekcji wiosna/lato.
Rzeczywiste pomiary:
Rozmiar 48 – 76 cm z kołnierzem; 72,5 bez kołnierza
Rozmiar 50 – 77,5 cm z kołnierzem; 74 bez kołnierza
Powiedziałbym, że te pomiary zgadzają się „pi razy drzwi” z tym, co aktualnie jest na stronach Lancerto.
Ładna kolekcja ,ale mam wrażenie że wszystko się powtarza .Poza tym takie zestawy zawsze się sprawdzają i dobrze wyglądają .Duży plus za rozwój i innowacyjność firmy na rynku .Tak trzymać!
W jakim sensie powtarza? W ramach naszych kolekcji?
Miałem na myśli że powtarzają się formy łączem i stylu całości .Poza tym kraty wyglądają pięknie plus za dużą roznorodnosc kolorów i wzorów.
Poza tym ja zwracam uwagę na pomysł i różnorodność stylizacji w Pana prezentacjach.A nie jak niektórzy ;że za długie ,za krótkie itd itp ..-marudzenie i czepianie się detali.Mam wrażenie, że nie którzy nie rozumieją Pana zamysłu w tym blogu.A Pan przeciez próbuje coś nam przekazać uzmysłowić i zasugerować .Nieprawdaż
Panie Michale gdzie można zakupić taki burgundowy cardigan?
To raczej kamizelka z l lancerto https://www.lancerto.com/sweter-elsa-bordowy-10212.html
Cześć Michał… Muszę przyznać, że kolekcja, jeśli chodzi o wzory i tkaniny, mnie powaliła.. Muszę coś z tego mieć.. Stawiam na zieleń..
Jeśli bym miał wybrać jedną, to również zieleń :)
Tylko dwa pytania jeszcze : czemu szyjecie na całej podszewce, zamiast na pół lub nawet ćwierć.. I drugie o ile cm jest możliwość skrócenia rękawów, które jakoś wydają się dłuższe niż u konkurencji?
1. Naszym zdaniem w marynarkach jesienno-zimowych nie ma to większego sensu. Tkaniny są bardziej szorstkie niż przy modelach wiosenno-letnich, co powoduje gorsze układanie się na plecach gdy np. ktoś nosi sweter czy golf. Jeśli chodzi o większą „przewiewność”, to też nie za bardzo ma to sens przy jesienno-zimowych temperaturach. Półpodszewki wrócą w kolekcji wiosennej. 2. Jeśli chciałbyś skrócić bez ruszania guzików, to moim zdaniem można rękawy skrócić max. 2 cm by zachować proporcje. Dolna dziurka na rękawie jest 4,5 cm od krawędzi. Oczywiście można skrócić więcej, ale wtedy trzeba przeszyć dolny guzik (lub dwa jeśli jest taka potrzeba) na samą… Czytaj więcej »
Michał jak zwykle piękna kolekcja! Mnie najbardziej podoba się zielona. D
Trochę szkoda, że ta szara jest akurat z flaneli bo byłaby dobrą, całoroczna inwestycją, a w tej sytuacji chyba wolałbym zaszaleć z tą zielona.
Mam pytanie, bo widzę że wszystkie marynarki super grają z jeansami, a z nimi mam największy problem. Myślę, że mam dość podobna budowę dołu ciała do Ciebie- masywne uda i mam duże problemy ze znalezieniem jeansów (nie biodrowki). Mógłbyś coś poradzić (inni forumowicze oczywiście też ;)
Musisz szukać modeli szerszych na udach i zwężających się poniżej kolana. Te modele najczęściej są oznaczane jako „Tapered”. Większość marek dżinsowych ma takie fasony np. Levi’s 501 CT. Ale muszę przyznać, że te z sesji też na mnie leżą dobrze (to Lancerto).
Dzięki.
Michał jeszcze jedno pytanie. Kupiłem już łącznie trzy marynarki mrv i z każdą mam ten sam problem- odstajacy kołnierz marynarki. Czy idzie coś z tym zrobić? Moja krawcowa nie ogarnia w tym temacie. Dla przykładu w havanie od susu kołnierz marynarki przylega wspaniale do kołnierza koszuli.
Bez zdjęcia trudno ocenić. Może warto poszukać innego krawca, przeróbki w tym miejscu nie są łatwe.
Może trzeba zmienić markę a nie uparcie kupować źle leżące ubranie ?
Który to model dżinsów?
Jaśniejsze to Brooklyn, ciemniejsze Queens.
Napiszę krótko, mam wrażenie że każda kolejna kolekcja L&MRV jest bardziej dojrzała, dopracowana i intrygująca. Po prostu coraz lepsza. Gratuluje i dziękuję! Nie tylko za nowe inspiracje ale również za kolejne potwierdzenie że możemy tu w Polsce tworzyć naprawdę ciekawe projekty na wysokim poziomie. Czasami mam wrażanie, że gdyby gdzieś tam „na zachodzie” wiedzieli o Lancerto nieco więcej to my tutaj nawet nie powąchalibyśmy żadnej kolekcji. Po prostu stosunek jakości (i nie mówię tutaj wyłącznie o tkaninach) do ceny jest moim zdaniem absolutnie nie do pobicia. Oczywiście nie biorę pod uwagę różnych outlet’owych okazji. Jeszcze raz dzięki i powodzenia ;)
Śweitna robota Michał – garnitur pełen sztos! Gratuluję rozwoju kolekcji :)
Dzięki Łukasz.
Przechodziłem dzisiaj obok lancerto i marynarka Bristol zrobiła na mnie kapitalne wrażenie. Na żywo wygląda jeszcze lepiej. Kapitalna kolekcja. Gratulacje!
Zgadzam się, akurat przy Bristolu ciężko na zdjęciach oddać jej urok.
Edynburg to będzie bestseller. Twoja stylizacja z nią, dżinsami i niebieską koszulą to jedna z najlepszych rzeczy jaka kiedykolwiek pojawiła się na blogu. Wpadła mi w oko też marynarka Newcastle i oczywiście garnitur Glasgow. Do tego koszula Clyde, Kelvin i granatowa poszetka z motywem roślinnym.
Pojawił się natomiast dylemat. Szukałem jednej, uniwersalnej granatowej koszuli z kołnierzem ocbd do jeansów, chinosów, mniej formalnych marynarek (Mr. Elegant, Welshman, Edynburg, Newcastle). Planowałem kupić koszulę Boulevard, ale teraz pojawiła się alternatywa w postaci Kelvina. Kolor pierwszej koszuli będzie chyba bardziej wyrazisty, a drugiej raczej jaśniejszy (jakby zamglony) przez mechatą fakturę flaneli? Który model wybrać?
Ja bym polecam Boulevard. Mam ją już ponad pół roku i jest to jedna z najlepszych koszul jakie mam/miałem. Była już prana co najmniej kilkanaście razy i bardzo ładnie się starzeje, łatwo prasuje, no i jest bardzo komfortowa (dodatek elastanu). Polecam z czystym sumieniem. No ale te flanele też są świetne.
Bardzo ciekawa kolekcja, szczerze gratuluję. Czy jest szansa na pojawienie się w kolejnych kolekcjach rozmiarówki long? Niestety na razie jestem skazany na ofertę Suitsupply, a chętnie bym się przerzucił na rodzimą markę.
Kolejna świetna kolekcja.
Wydaje mi się, że w komentarzach pod jednym z ostatnich postów napisał Pan, że w przypadku tej kolekcji będzie testowany system pre-orderów dla marynarek o nietypowych rozmiarach (długość). Jak z tym stoimy Panie Michale? ;)
Niestety nie było to możliwe, bo w tym sezonie wyjątkowo wcześnie „wskoczyliśmy” w terminarz szwalni (marynarki były szyte w czerwcu i lipcu) i nie było możliwości wstrzymać produkcji by uruchomić pre-ordery, a przyjmowanie zamówień w maju uznaliśmy za bezsensowne (chyba mało kto chciałby czekać na opłacony towar 3-4 miesiące). Nie jest to łatwa sprawa, ale nie odpuszczamy.
Trzymam za słowa! :)
Michał, tak z ciekawości, może wiesz gdzie można kupić marynarki Cesare Attolini ?
Chyba tylko te punkty:
http://cesareattolini.com/show-rooms/
Kolekcja REWELACJA panie Michale .. wbiło mnie w fotel zmieliło dwa razy….gratuluje … Manchester właśnie zamówiony…. jednego tylko brakuje …. więcej uśmiechu na zdjęciach…
Na białym tle są z uśmiechem :)
Ten szary krawat to Lancerto?
Nie, to mój prywatny.
marka, model?
Marka Black, aktualnie przeceniony:
https://www.black.co.uk/products/grey-cashmere-tie?nosto=productpage-nosto-1
dzięki!
a czy nie miało być oprócz kardiganów jeszcze szalików z tej wspólnej kolekcji?
Beda i taka tez informacja jest w tekscie Michala.
Tak, będą trzy szalki: gładka zieleń butelkowa, drobna jodełka bordowa i granat/jasny brąz (dwustronny) w groszki. Powinny być dostępne do końca września.
Bardzo ładne tkaniny. Czy ma Pan w planach płaszcze?
Raczej nie.
Szkoda, płaszczy nigdy nie było, marynarek jest dużo.
Niestety w Polsce sprzedaje się bardzo mało płaszczy, już prędzej jakaś kurtka może się pojawi w naszej kolekcji.
Moze to i prawda, a wielka szkoda, bo facet powinien coś takiego mieć.
Może wraz z kolejnymi kolekcjami uda się poszerzyć grono miłośnikow klasycznej mody męskiej i na płaszcze przyjdzie pora ;) Z tej kolekcji na pewno coś wybiorę. Moim faworytem jest garnitur w kratę POW.
Edynburg i Newport już u mojej krawcowej dopasowują się do mnie :-)
Ps. w katowickim salonie Silesia przepomocna obsługa!
Brawo Michale !!! Naprawdę bardzo zacna kolekcja. Możemy od siebie czerpać dużo dobrego. Ślę pozdrowienia.
We własnym nazwisku się Pan Tomasz pomylił czy to może inny Pan Tomasz? ;)
Dwurzędowych marynarek nie będzie w tym sezonie?
Gdzieś już Michał pisał, że nie będzie.
Panie Michale, nie udało mi się znaleść ceny garnituru z nowej kolekcji. Czy mógłby Pan uchylić rąbka tajemnicy w tym temacie? Pozdrawiam i gratuluję kolekcji miłej dla oka!
1499 zł
Kolekcja fajna, ale moim zdaniem za dużo wszechobecnej karty. Za 3 lata 3/4 szafy to będą marynarki w kratę, która przestanie być modna.
Przecież te kraty były modne w latach 30, więc skoro przetrwały prawie sto lat, to raczej nigdy nie wyjdą z mody.
W latach 30-tych, a od lat 30-tych to jednak różnica.
Kraty raczej nigdy nie wyjdą z mody, oczywiście teraz jest ich bardzo dużo, ale generalnie jest to wzór ponadczasowy. Pokazałem to chociażby na przykładzie kraty Księcia Walii. Nosił ją Edward VIII prawie sto lat temu, nosił Ralph Lauren i James Bond w latach 80, a teraz nosimy my.
Czym innym jest „występowanie”, a czym innym „bycie w modzie”. Sądzisz że przez najbliższe 10 lat marynarki w kratę to będzie większość każdej kolekcji? No raczej nie…
Moda musi się zmieniać, bo to wielki biznes, więc kraty pewnie za kilka lat stracą nieco na popularności na kilka sezonów, ale też nie będzie tak, że nagle staną się obciachem. W pewnych kręgach zawsze będą na czasie. Dla osób żywo zainteresowanych modą męską takie wzory będą ponadczasowe, dla „przeciętnych” klientów być może się znudzą.
Gdyby mieć w garderobie wyłącznie kratę, byłoby to być może nieco nieroztropne. Ale jako jeden z wzorów, dlaczego nie?
Zresztą, krata kracie nierówna. Mam ze dwie marynarki w taką dyskretna, ledwie przebijającą kratę i uważam, ze są b. uniwersalne.
W tej kolekcji – o ile dobrze policzyłem- na 8 marynarek 7 jest w kratę…
Ale przecież nie musisz od razu kupować wszystkich 8…
Too much of a good thing?
Panie Michale! Świetna kolekcja, gratulacje!
Mam pytanie, jaka jest konstrukcja? Klejonka czy płótno?
Front jest z płótnem, klapy klejone.
To znaczy ćwierć canvas?
Wiem, że szycie marynarek w rozmiarze 44 jest dla was nieopłacalne ze względu na zbyt mały popyt, ale znów jest mi smutno, że mogę jedynie popatrzeć na twoje marynarki :(
Czy marynarka Manchester ma taki sam krój jak inne? Edynburg leży idealnie, inne już gorzej, natomiast Manchester leży jakby miał całkowicie inne krój – jest dużo szersza i ma wyżej górny guzik.
Tak, krój jest ten sam, natomiast tkaniny są inne (inna elastyczność, gramatura), co może powodować takie wrażenie (poza wysokością guzika).
Dziękuję za wyjaśnienie. Mam jeszcze prośbę, minowicie czy móglby pojawić się szybki wpis ilistrujący z jakimi spodniami, koszulami i dodatkami łaczyć poszczególne marynarki? Myślę, że taki artykuł wielu osobom ułatwołby zakup marynarki i zestawienie jej z poszczególnymi elementami.
W najbliższych planach jest wpis szara flanela na cztery sposoby, a za jakiś czas powinna się pojawić podstrona kolekcji na stronie Lancerto i tam chcemy zrobić takie mini porady do każdego modelu.
Panie Michale, jaki jest „nakład” jednej marynarki w jednym rozmiarze? Trochę obawiam się, że po takiej premierze w pociągu do centrów biznesowych co drugi pasażer np. w zieleni :)
Nie jesteś kobietą. Spotkanie kogoś kto ubrał się tak samo to dla mężczyzny nie powód, żeby wydłubywać mu oczy :).
Nie mogę zdradzić takich danych, ale zapewniam, że nie jest to masowa produkcja (czyli kilkaset sztuk z modelu).
Wystarczy dodać produkt do koszyka i zwiększać jego ilość tak długo aż system odmówi przyjęcia większej. Dzięki temu wiem czy mogę poczekać z zakupem bo jest jeszcze „dużo” czy lepiej brać teraz bo „wisi” ostatnia sztuka.
Michał, Manchester r e w e l a c j a, właśnie doszła.
Następna Bristol w kolejce do zamówienia.
Brawo za kolekcję.
Panie Michale kolekcja jest fantastyczna. Marynarka z szarej flaneli prezentuje się znakomicie. Czekam na więcej,gratuluję i pozdrawiam!
No proszę, sporo osób chwali Manchester, a tego modelu najbardziej się obawiałem.
Nie jestem zaskoczony obawami. Menchester jaką tkaninę ma każdy widzi, mnie się nie podoba, mojej dziewczynie także. Jest brzydka ale nie dla każdego, całe szczęście. Moj nr. 1 to Newcastle ale przy takim wyborze ciężko się zdecydować bo szarości zacne a budżet niekoniecznie. Na tyle udana kolekcja, że nie będę narzekał na brak tweedu :D Swoją drogą czy uważasz za udane zeszłoroczne wprowadzenie tweedu na szybko? Czy jednak na rodzimym rynku tweed słabo się przyjał?
Dzień dobry,
Panie Michale, szukam klasycznej kurtki skórzanej typu pilotka. Przejrzałem parę sklepów z rodzimego rynku i niestety nic. Czy mógłby Pan coś polecić – nakierować w poszukiwaniach, czy lepiej czekać na kolejną kolekcję producentów może tam się coś znajdzie?
Massimo Dutti, Ochnik, Camel Active, Aeronautica Militare. Trzeba poczekać jeszcze 2-3 tygodnie aż wszędzie pojawią się kolekcje jesienne.
Wszystko fajnie ale ja dalej czekam na szary tweed…
Szukałem szarej tweedowej jodełki na ten sezon, ale nic ładnego nie znalazłem w ofercie tkaninowej firm z których korzystamy.
kolekcja idealna na jesień i zimę :) zdjęcia prezentują się bosko!
Witam, ja akurat jestem przeciętnego wzrostu i pochwalę się, że rozmiar 48 L&MV leży na mnie jak szyty na miarę (no rękawy musiałem nieco skrócić). Jestem tym bardzie miło zaskoczony, że marynarki innych producentów w tym rozmiarze zawsze mam a to lekko za szerokie w ramionach, a to w talii itd. PS. Muszę przyznać, że seria Lancerto&Mr Vintage to najpiękniejsze kolekcje marynarek jakie widziałem do tej pory w polskich sklepach. Chciałbym jeszcze zapytać o różnicę pomiędzy koszulami Park, a nową Kelvin, bo z tego co widzę na zdjęciach sklepu są niemal identyczne. Czy różnią się grubością tkaniny lub odcieniem? Chciałbym… Czytaj więcej »
Park to drobna jodełka (widoczna w zasadzie z bardzo bliska), a Kelvin jest gładki.
Michale bardzo udana i zarazem odważna kolekcja. Inne sieciówki powinny brać przykład. Jeśli chodzi o marynarki, kolejny raz jest to najlepszy wybór w stosunku jakość-cena w polskim sklepie.
Panie Michale
Zauważyłem, że koszule flanelowe są tylko do rozmiaru 42 (zwyjątkim Devon). Czy można spodziewać się rozmiaru 43/44? To samo dotyczy Boulevard
Niestety nie mam rozpiski rozmiarów koszul, więc najszybciej będzie zapytać obsługę sklepu www.
Cześć! Nie wydaje Wam się, że guzik w marynarkach Lancerto mógłby być odrobinę niżej? Środek ciężkości wypada stosunkowo wysoko, przez co sylwetka nie wygląda tak korzystnie, jak by mogła wyglądać.
Michale mam pytanie co do możliwości połączenia marynarki Edynburg – jakie koszule (gładkie i z wzorem) poza tą zaprezentowaną przez Ciebie będą do niej pasować ?
Biało-granatowa kratka vichy (mała i duża)
Biało-granatowa pepitka
Biało-granatowe prążki
Biała gładka
Błękitna gładka
Jasny dżins
Biało-zielona kratka i prążki (ciemna zieleń)
Bardzo ładnie to wyglada. Mam pytanko odnośnie krawatów. Dobrze się czuje w wąskich krawatach a tych w ofercie nikt nigdy nie ma. Czy takowe się jeszcze nosi czy raczej to raczej nietakt
A ja mam wrażenie, że znacznie łatwiej kupić w polskich sklepach wąski krawat niż standardowy, więc idź po prostu do najbliższego sklepu z garniturami i na pewno tam znajdziesz spory wybór. Rzecz w tym, że mało kto w takich krawatach wygląda dobrze, już nawet nie wspominam o tym, że trudno na takim krawacie zawiązać ładny węzeł.
Dokładnie tak.
Michał, a może warto pomyśleć następnym razem o jakieś kolekcji ładnych krawatów o „przyzwoitej” szerokości w L&MV?
Panie Michale gratuluje kolejnego bardzo udanego zestawu marynarek i garnituru. Niemniej jestem rozczarowany monotonnością ciągle powtarzającej się dużej kraty. Odnoszę wrażenie , jak by nie było, żadnego innego wzoru materiału na eleganckie marynarki. Szkoda, wszystkie sklepy oferują kratkę a tu w kolekcji Pana oczekiwałbym czegoś innego. Bardzo do gustu przypadły mi doszywane trzy marynarki w poprzedniej kolekcji. Ponadto we wszystkich kolekcjach była dyskusja dotycząca rozmiarów, co stoi na przeszkodzie wyszycie części kolekcji w rozmiarówce wzrostowej, spowodowało by to zapewne lepsze dopasowanie dla wielu klientów. Myślę, że dobrym pomysłem było by wyszycie spodni z zaszewkami, praktycznie nie osiągalne w sklepach stacjonarnych.… Czytaj więcej »
Fakt, że cały świat stawia na kratki świadczy o tym, że po prostu to się najlepiej sprzedaje. Nasze doświadczenia z trzech wspólnych kolekcji również pokazują, że im bardziej oryginalna krata, tym lepiej taki model się sprzedaje. Trudno abyśmy na siłę próbowali się odciąć od tego trendu, skoro pisząc wprost – daje to najlepsze obroty. Oczywiście próbujemy powoli urozmaicać tę ofertę (nasze dwa granatowe klasyki, tweedy z zeszłego roku i szara marynarka teraz) i pewnie odejście od krat będzie nieuniknione w kolejnych sezonach.
Z drugiej strony, takich bardziej standardowych marynarek jest naprawdę sporo. Wystarczy zerknąć do Vistuli, Bytomia, czy Massimo.
Ja absolutnie nie neguję marynarek w krate, Bristol jest odlotowa, niestety nie wpasowałem sie w rozmiarówkę i nic z tego nie będzie, ale liczyłem , ze takie projekty z Pana udziałem będą wprowadzać coś innego (jodełka, pepitka wielokolorowa) inaczej mówiąc mamy model, jakiego nie znajdziesz w innym sklepie. ja osobiście lubie kupować coś niesztampowego ale w klasycznym stylu. Jednak rzeczywiście największym problem jest rozmiarówka, o której również doskonale wiedzą ekspedientki w salonach firmowych. A jak Pan zapatruje się na propozycję spodni, najlepiej w kratkę i z zaszewkami (zakładki).
Pozdrawiam
Kolekcja interesująca, jednak rozmiarówka nieco dyskyminuje zainteresowanych o wzroście poniżej 170 cm. Mam 168 cm wzrostu, w klatce odpowiednia byłaby marynarka ok. 104 cm., jednak wydaje się, że marynarka na 170-188 byłaby do połowy uda. Podobnie jest z koszulami. Jaka jest Wasza propozycja?
Ja mam 170 cm wzrostu w porywach a na obcasie nawet więcej i noszę 48 dwurzędową z kolekcji wiosna/lato’18. W klatce mam 102 a marynarka jest wg tabeli na 96 a pasuje idealnie ze spokojnym luzem aby z piersiowej kieszeni nosić portfel. Nie przymierzysz to się nie dowiesz. U krawcowej solidnie muszę skracać rękawy, te są naprawdę długie. Z długości można zdjąć 2 cm, ja nie skracałem bo akurat zakrywa wszystko co trzeba i jest tylko minimalne za długa.
Panie Michale spodobały mi się Pana koszule oxford zapinane na dole kołnierza. Chciałem zamówić, ale widzę, że nie ma rozmiaru 194/44… Czy większe rozmiary będą kiedyś dostępne ?
Na 194 cm raczej nie będzie.
Z czego to wynika, że nie ma takich rozmiarów ? Vistula już ma w ofercie koszule slim 194/44 i większe. Pana koszule są super tylko za małe :)
Kasa , misiu, kasa…
Już niżej opowiadałem, więc zacytuję sam siebie: Kolekcje limitowane mają to do siebie, że są ograniczone pewną liczbą sztuk jaką można uszyć z danego modelu. Sprzedaż koszul na wyższy wzrost to jakieś 10% ogólnej sprzedaży. Przy kolekcji limitowanej stanowi to na tyle małą ilość, że po prostu nie opłacalne jest szycie kilkunastu sztuk na taki wzrost. Vistula jest po prostu dużo większą firmą, więc muszą szyć większe ilości. Co ciekawe, obecnie na przedziały wzrostowe w koszulach decyduje się coraz mniej marek. I nie dotyczy to tylko małych firm z ograniczoną ilością sztuk w kolekcji, lecz przede wszystkim dużych marek europejskich,… Czytaj więcej »
Proponuje przyjrzeć się rozmiarówce koszul, zwłaszcza szerokości w ramionach. Mam wieczny problem ze zbyt ciasnymi ramionami w rozmiarze 38 (brakuje co najmniej 2 cm). Jeżeli chciałbym wziąć 39, to wtedy każdy inny wymiar, wliczając kołnierz, jest za duży.
Mój problem wydaje się powszechny, gdyż Pani w warszawskim salonie przyznała, że dużo osób rezygnuje z Pańskich koszul właśnie z powodu ciasnych ramion. Nie wiem jak to się przekłada na ogólną sprzedaż, ale warto moim zdaniem się temu przyjrzeć. Konkurenci (np. chwalony przez Pana Osovski) przy tym samym rozmiarze mają szersze ramiona.
Przyznam szczerze, że nie było wcześniej takich uwag, również ze sklepów. Tym bardziej, że nasz fason bazuje na sprawdzonym fasonie slim marki Lancerto, który od lat sprzedaje się bardzo dobrze i był w tym czasie modyfikowany według uwag klientów. Ale oczywiście zastanowimy się nad tym.
Potwierdzam, 39/40 dla mnie są za ciasne w ramionach, kiedy 41 to już worek. O za dużych kolenierzykach już mówiłem – 39 ma 40.5cm w obwodzie.
Też dla mnie się nie nadają do noszenia te koszule- za wąskie głównie w klatce. Nie mówiąc o dluuuugich rękawach. Słabo leżą w porównaniu do konkurencji.
Dołączę się do reszty. Noszę rozmiar 38 i dla mnie również ramiona są lekko za ciasne. Rozmiary większe są zdecydowanie za obszerne. Z żadną inną koszulą nie miałem takiego dyskomfortu.
Marynarki natomiast bez zastrzeżeń.
Ja również potwierdzam, że są za wąskie. I obwodzie klatki piersiowej. Dwa centymetry więcej i byłoby idealnie.
Również potwierdzam. Rozmiar 39 za wąskie w ramionach. Jeśli chodzi o kolekcje z Osovskim, to mam praktycznie wszystkie koszule i są idealne, natomiast koszule Lancerto & Mr. Vintage probuje kupić od pierwszej kolekcji. W każdym nowym sezonie jade do sklepu i mierze z nadzieją, że tym razem będą szersze w ramionach. Panie ze sklepu mówią, że tak po prostu jest. Żadne inne koszule jakie posiadam nie są tak wąskie w ramionach.
Wczoraj dotarła do mnie flanelowa koszula Clyde z nowej kolekcji. Dopasowanie super. Mam wrażenie, że w stosunku co do oxfordów jest zrobiona korekta dopasowania. Jest nieco szersza i lepiej pasuje. Może to kwestia materiału …
Dla mnie proporcje koszul są w sam raz. Proszę tego nie zmieniać.