Przy okazji ostatniego wpisu o 10-leciu bloga w komentarzach pojawiła się sugestia bym napisał o tym jak zmieniało się moje podejście do stylu, kolorów i fasonów w tym okresie. Ten wątek chciałbym podjąć w osobnym wpisie, ale tak się złożyło, że dzisiejsza sesja zahacza o tę kwestię, więc będzie parę słów o kolorach i tym jak to się zmieniało u mnie.
Pamiętam, że jako nastolatek nie przepadałem za wyrazistymi kolorami i moje ubrania były dość stonowane. Bardzo lubiłem kolor brązowy i takich ciuchów miałem najwięcej. Podobnie było gdy zacząłem pracować w branży odzieżowej. Przełom nastąpił dopiero wtedy, gdy zacząłem prowadzić bloga. Po pierwsze, zachłysnąłem się tym co widziałem na zagranicznych blogach, czyli bogactwem kolorów, które na rodzimym rynku jeszcze wtedy nie istniało w modzie męskiej. Po drugie, jako początkujący bloger bardzo chciałem się wyróżniać strojem, a jak wiadomo, najłatwiej to zrobić właśnie za pomocą kolorów. Tak pojawiła się sympatia do kolorowych spodni, które stały się znakiem rozpoznawczym Mr.Vintage. Pamiętam, że gdy 10 lat temu zakładałem czerwone lub fioletowe spodnie, to wszyscy się za mną oglądali, bo faceci nie mieli wtedy odwagi nosić takich ubrań, a poza tym w polskich sklepach takich spodni praktycznie nie było. Dzisiaj spodnie w mocnych kolorach kupicie praktycznie w każdym sklepie z odzieżą męską i nie wywołują już takiej sensacji. Po prostu oswoiliśmy się z ich widokiem tak samo jak z brodami czy wąsami, które jeszcze 10 lat temu były hipsterskie, a teraz po prostu są męskie.
Tych kolorowych spodni nadal mam sporo w szafie, ale przyznam szczerze, że nie zakładam ich tak często jak kiedyś. To na pewno jedna z najbardziej dostrzegalnych zmian w moim codziennym stylu na przestrzeni ostatnich lat. Z czego to wynika? Po pierwsze, trochę już mi się znudziły wyraziste kolory w „dużym formacie” (np. spodnie, swetry) i rzadko wyciągam je z szafy jako produkt pierwszego wyboru. Po drugie, zawsze chciałem swoim ubiorem iść trochę na przekór trendom z mody popularnej, a skoro te kolorowe spodnie są już w każdym sklepie i obecnie nosi je bardzo wielu mężczyzn, to sami rozumiecie :)
Jestem przekonany, że moja sympatia do mocnych kolorów jeszcze nie raz powróci, bo takie zmiany są naturalne, ale od wielu miesięcy bardziej cenię sobie stylistykę monochromatyczną, opartą na niskich kontrastach. Od lat preferują ją włoskie marki które bardzo cenię: Brunello Cucinelli, Loro Piana, Eleventy, Oscar Jacobson (to akurat marka szwedzka, ale wyraźnie inspirująca się włoskim krawiectwem). U nich kolory są bardzo „przydymione”, stonowane, a mimo to całość przyciąga uwagę. Głównie jakością, fakturą, prostotą i klasyczną formą. Ta monochromatyczna stylistyka szczególnie dobrze wygląda w wersji jesienno-zimowej, gdy w kolekcjach przeważają mięsiste, melanżowe tkaniny i dzianiny o włoskowatej strukturze. Takie ubrania mogą wyglądać efektownie, nawet jeśli będą przygaszone kolorystycznie.
W tej konwencji jest dzisiejszy zestaw. Marynarka Alaska to moim zdaniem jeden z najładniejszych modeli z ostatniej kolekcji Lancerto & Mr.Vintage. Piękna melanżowa flanela w uniwersalnym i subtelnym odcieniu brązu. Niedawno pokazywałem na grafikach w jaki sposób można ją nosić, a dzisiaj możecie ją zobaczyć na mnie w połączeniu z bielą i szarością. Jak wam się podobają takie stonowane zestawy? No i czy macie też takie „fazy” na kolory (raz stonowane, raz wyraziste)?
Autorem zdjęć jest Dominika Kuroś
Marynarka – Lancerto & Mr.Vintage
Koszula – Lancerto & Mr.Vintage
Płaszcz – Zack Roman
Spodnie – Lancerto & Mr.Vintage
Poszetka – Poszetka.com
Buty – Crownhill Shoes
Myśle że jeśli chodzi o „fazy” na daną stylistyke/kolory, jest tak jak mówisz po czasie nas nudzą i odkrywamy na nowo coś co już bylo „trendem” bądź inspirujemy sie aktualnymi czy po prostu kreujemy coś indywidualnego czego przez czas znowu sie trzymamy.To ciekawy proces który fajnie oglądać z perspektywy czasu jak sie zmieniliśmy:)
Mam podobnie. Co prawda nigdy nie nosiłem kolorowych spodni. Najbardziej zaszalałem z ciemnym burgundem czy butelkowa zielenią, ale nawet bo nie nie sięgam. Kupiłem sobie szare jeansy i to one najbardziej mi obecnie pasują :). Ogólnie jak lubiłem niebieski i granat, tak teraz szarość i to czasami tylko ona. Ta marynarka w czarno biała pepitkę od Was robi robotę, skusiłem się. Nawet przebolałem, ze jest trochę na mnie za krótka :).
PS. Koszula na zdjęciach to oxford czy flanela? Przypomnij mi czy macie biała flanele?
To biały oxford, za kilka dni będzie uzupełniona rozmiarówka.
Białej flaneli nie mieliśmy.
Panie Michale apropo oxfordu planuje zakup koszuli Brooks brothers(made in USA) właśnie z bawełny oxford jak Pan ocenia jakość tej firmy nie poznałem Jeszce tej marki czy mógłbym prosić o ocenę pozdrawiam pan Paweł
Wysoka jakość, poza budżetową linią 346, która jest sporo gorsza od pozostałych.
Posiadam białą koszulę oxford od Lancerto & Mr. Vintage i jest to totalna porażka w porównaniu do wykończenia koszuli jaką mam od Miler Menswear.
PS. Michale twój blog stał się jedną wielką reklamą Lancerto co naprawdę się już średnio ogląda bo czytać niestety nie ma już o czym.
Tak z ciekawości zapytam, czemu uważasz, że to porażka? Posiadam oxford, flanelę, len z bawełną i po kilkudziesięciu praniach bardzo ładnie się trzymają. Szwy są równe i drobne jedynie fason nie jest dla mnie idealny, ale ciekawe tkaniny mi to wynagradzają.
@MM
Nie raz już o tym pisałem, ale powtórzę jeszcze raz. Zaprojektowałem produkty z których jestem dumny i które moim zdaniem (zresztą nie tylko moim) mają świetny stosunek ceny do jakości, więc czemu miałbym ich nie promować?
Jeśli chodzi o koszule oxford, to napisz proszę jakie konkretnie masz uwagi, bo ja mam egzemplarze jednej i drugiej marki i nie zgadzam się z twoją opinią. Pomijam już fakt, że z tego co wiem, to korzystamy z tej samej tkaniny (Tessitura Monti).
Marynarka faktycznie jest świetna i odkąd ją widziałem na Panu na żywo, to korci mnie niemiłosiernie.
Jeśli chodzi o kolory, to zawsze nosiłem stonowane i bardzo przypadły mi do gustu zestawy składające się tylko z szarości. Taki najbardziej odważny zestaw jaki czasem założę to zieleń Edynburga z Pana kolekcji razem z ceglastymi/pomarańczowymi sztruksami Benevento.
Witam Panie Michale. Zestaw bardzo ciekawy. Mimo, że kolory nie są wyraziste krata powoduje, że zestaw nie jest „blady”. Materiały wysokiej jakości. Zdecydowanie ok. Z innej beczki, jeśli wolno. Za miesiąc się żenię. Wiem, ze mało czasu. Szybkie decyzje. Garnitur dwurzędowy granat Hawana Suitsuply, koszula biały pin colar z Poszetki, but TLB Artista czarny lotnik z medalionem. I pozostały dodatki … krawat Suitsuply kość słoniowa i biała Poszetka len czy może przełamać ten granat jakimś wyrazistym krawatem i poszetką ? Jak to widzisz ?
Kość słoniowa zupełnie mi tu nie pasuje. Ja postawiłbym na coś w odcieniach srebra lub błękit.
https://zackroman.com/krawat-grenadyna-golebia-fina
https://www.poszetka.com/product-pol-5454-KRAWAT-z-jedwabiu-zakardowego-polka-dots-9-cm-x-148-cm.html
https://eleganckipan.com.pl/produkty/akcesoria/krawaty/klasyczne/jedwabny-krawat-czarno-szary-mikrowzor,p1488
https://eu.suitsupply.com/pl/ties/krawat-w-kwiaty%2C-niebieski/D192010.html?cgid=Ties&pdp=true
Dziękuję.
Stylizacja bardzo udana, trencz od Romana prezentuje się rewelacyjnie – ujęcie z tyłu świetne :)
Gdzie jest taki fajny obiekt do zdjęć? :)
Wzgórze Zamkowe Kielce
Co to za model poszetki? Paisley czy kolekcja malarska?
To stara kolekcja, chyba 2 lata wstecz.
Heh, nie wiem czemu bałeś się długości tego trencha. Na jednym ze zdjęć wyglądasz jakbyś miał z 10-15cm wzrostu więcej :D
Trencz rewelacja, ale jak z jego gniotliwością (w końcu to czysta bawełna)? Nie chciałoby mi się prasować przed każdym założeniem. Mój Aquascutum ma 55% bawełny i 45% poliestru i problem gniecenia mam z głowy, niestety nie ma możliwości dołożenia podpinki i o tej porze roku jest bezużyteczny.
Niestety zagniecenia pojawiają się dość szybko.
A nie jest tak, że podświadomie dostosowaleś się do panujacych trendów :)? Sam pisałeś ostatnio o połączeniach kolorów w podobnych odcieniach i widać wiele podobnych kolekcji w sklepach. Mamy chyba okres taki że nie warto wychylać się :) Wpis świetny i chciałbym więcej takich o przemyśleniach i zmianach.
Chyba bieżącymi trendami nigdy się nie kierowałem, ale teraz rzeczywiście zgrało się to w czasie.
U mnie swego czasu tak było ze skarpetkami… miałem same kolorowe, czasem aż za bardzo i nosiłem je wręcz prowokacyjnie…teraz stawiam na bardziej stonowane… fakt, założę jakieś bordowe, ale jednolite i nie rzucają się tak w oczy jak niektóre Happy socks
Trencz jest genialny. Szkoda tylko że taki drogi (2500 zł). Fajnie, że promujesz nasze miasto (sam jestem z Kielc) przy okazji, bo plenery zawsze świetnie dobrane.
Panie Michale, mała uwaga co do pozowania do zdjęć, zauważyłem to już na którejś sesji z kolei. Gdy stoi pan z założonymi ręcami, dużo ładniej się prezentuje gdy widać obie dłonie. Tutaj przykład kobiecy, ale założenie to samo (https://www.flickr.com/photos/slippy71/5509940863/in/pool-1132193@N21/). Plusem takiego ułożenia jest również ekspozycja zegarka, która nie jest nachalna. Druga sprawa to ręce w kieszeni. Zdecydowanie lepiej wygląda zdjęcie, gdy kciuk wystaje na zewnątrz kieszeni.
Nie są to oczywiście żadne błędy w Pana pozach, ale proszę chociaż raz spróbować. Może dojdzie Pan do wniosku przy wyborze zdjęć, że tak faktycznie lepiej wygląda :)
Czepialstwo level over 9000 :D
Na sesji wykonujemy zazwyczaj 300 zdjęć, więc testujemy różne ułożenia rąk, ale później jest selekcja i tu wybieram zdjęcia, które po prostu są najlepsze jako cały kadr, niekoniecznie z najlepszym ułożeniem rąk :)
Michał, świetny wpis. Dobrze Pan wygląda w stonowanych kolorach. Przy okazji ostatniego wpisu o 10-leciu bloga zapomniałem podziękować… Podziękować za to, że jest taki blog, że prowadzi go Pan z pasją i wiele nas nauczył. Dzięki Panu zmieniłem styl ubierania i kupuję przede wszystkim świadomie !!! Zakupy robię głównie w sklepach internetowych, staram się wspierać rodzime marki (polecane przez Pana). Szczególną uwagę zwracam na to, jak szanuję się klienta… Dzięki Panu poznałem takie marki jak: Zack Roman, Poszetka.com , Solier i wiele wiele innych. Przez te kilka lat czytając Pana bloga zmieniła się jedna rzecz… NIGDY NIE KUPIĘ W SKLEPIE… Czytaj więcej »
Nie zgodzę się z jednym – nie promuję Benevento „z uporem maniaka” :) Ostatni raz chyba 3 miesiące temu (spodnie lniane) i w najbliższym czasie na pewno się nie pojawią.
Mam pytanie do autora i czytelników bloga posiadających monki Crownhill New Turin na kopycie Lennon. Czy warto zejść o pół rozmiaru w dół czy brać standardowy rozmiar? Kopyto opisywane jest jako szerokie. Zazwyczaj noszę buty w rozmiarach 42. Massimo Dutti 42, Meermin 8 lub 8,5, Berwick 7, 5, Yanko 8 lub 8,5, żółciaki Timberland 42. Jaki rozmiar sugerujecie?
Wszystko zależy od tego czy masz szeroką stopę/wysokie podbicie. Wiele zależy też od subiektywnie odbieranego komfortu. Ja na kopycie Lennon biorę rozmiar 8,5, podczas gdy większość butów ma 8. Generalnie na stronie Crownhilla masz opcję dokupienia gwarancji zwrotu czy wymiany w cenie 10 euro- do bardzo dobra oferta (zwrot do Hiszpanii kurierem DPD kosztuje ponad 90zł).
Nie ma to jak stonowane kolory,facet wygląda elegancko i z klasą.
Mr Vintage, mam pytanie. Po czym odróżnić flanelę od wełny czesankowej? Niedawno kupiłem marynarkę w TK Maxxie. Na metce napisane jest jedynie „100% wełny”, ale w dotyku tkanina jest inna, bardziej miękka i włoskowata. Nie ma też charakterystycznego dla marynarek z np. Vistuli chłodu przy kontakcie ze skórą. Kolory są też nieco rozmyte, chociaż wzór i pojawiające się kolorowe nitki przypominają raczej tweed, ale to na pewno nie tweed. Czy jest możliwe, że trafiłem na flanelę?
Tak, to prawdopodobnie flanela. Klasyczna wełna czesankowa ma gładką fakturę.
Cześć Michale. Szukając dla siebie szarego kardigana natrafiłem na Twój wpis o tym z Suit Supply. Byłeś z niego zadowolony, jednak później pisałeś, że była to największa porażka ubiegłego roku. Szybko się zmechacil. Miałem go kupić, jednak teraz się zastanawiam. Może masz jakąś alternatywę dla niego w podobnej cenie. Pozdrawiam
Zobacz ten:
https://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0515136004.html
Jeśli ci się nie śpieszy, to na wyprzedaży można upolować merynosy z H&M za 50-100 zł.
Fajny zestaw ,może bym.postawil na brązowe buty raczej niż na bordowe,Choruje na taki trencz,ale mysle kiedy bym go zakładał.Klasa Stylowka szczególnie ten piaskowy trencz
Buty są brązowe. Może słońce je tak „podświetliło”.
10 lat minęło, wiele rzeczy się zmieniło a fryzura wciąż ta sama ;-) serdeczne pozdrowienia :-D
Taka fryzura to już od mniej więcej 20 lat (szkoła średnia) :)
Bardzo dziękuję za odpowiedź na moje pytanie :) Mam jeszcze jedno, również o materiały. Ostatnio też zastanawiam się nad trenczem w charakterze płaszcza przeciwdeszczowego do smart casualu/casualu i na wierzch w dni ze zmienną pogodą. Ważna by była wodoodporna i oddychająca tkanina, ale trencz Romana ze względu na cenę zupełnie wykluczony. Polował będę raczej w sieciówkach na wyprzedażach. Czy trenczowe bawełny z sieciówek tylu H&M są wodoodporne, czy tylko wyglądają jak gabardyna?
Jest jeden całkiem ładny w Reserved i niby 100% bawełna wodoodporna. Myślę, że warto zerknąć, bo serio wydaje się być porządny. Tylko niestety nie ma go stacjonarnie dostępnego.
Czy ten: https://www.reserved.com/pl/pl/wa057-80x/men-s-coat?
Płaszcz przeciwdeszczowy ale buty już niezupełnie przeciwdeszczowe :)
Dokładnie ten miałem na myśli, ale w ogóle nie zwróciłem wtedy uwagi na te klapki ;) Niezły pomysł ktoś miał. Swoją drogą ciekawi mnie jakość tego płaszcza, bo jak kiedyś miałem parę rzeczy z reserved to nie były wcale takie kiepskie (koszule nie wyglądały jak ściera po praniu, a jeansy wytrzymywały ponad rok).
Plus nachalnie ostatnio lansowane spodnie w stylu mam_wodę_w_piwnicy – całość tworzy podręcznikowy przykład ofiary mody.
Jednym pasuje taki styl i wyglądają szykownie a innym nie jeżeli jesteś niski i karłowaty
Być może jest to głupie pytanie: jaki jest sens pytać o wodoodporność płaszcza, który nie ma kaptura? Mam na myśli, że w czasach, gdy były popularne kapelusze to miało sens, zaś obecnie będąc na deszczu, w płaszczu, bez kapelusza, to najlepiej użyć parasola. Zwłaszcza, że obecne płaszcze raczej rzadko sięgają dalej niż do kolan.
Szybko wygooglałem trencz z h&m i reserved: na moje oko można je rozważyć, o ile będą w cenie 200 zł lub niższej. Nawiasem mówiąc warto wspomnieć, że beżowy trencz ma ciekawą opinię: patrz komentarze https://mrvintage.pl/2018/04/statystyczny-polak-ma-14-t-shirtow-15-marynarki-ty.html
Michał, a jaki zegarek?
Wostok
Panie Michale, czy w tym roku również możemy się spodziewać „poradnika prezentowego” przed Świętami? Jeśli tak, to mniej więcej kiedy? :)
Tak, około 5-6 grudnia.
Jestem pod ogromnym wrażeniem Pana osiągnięć w blogosferze. Ma Pan świetny gust, wyczucie stylu, rzeczy których nie da się kupić. To się czuję. Pozdrawiam ciepło Kamila, pasjonatka stylu vintage, kolekcjonerka chwil
Czy zaprezentuje Pan granatowa wersję płaszcza? Jeśli nie, czy założyłby Pan granatowy do zaprezentowanej stylizacji? Czy coś by Pan w niej zmienił gdyba płaszcz był granatowy?
Granatowego nie zaprezentuję, ale do tego zestawu też by pasował. Bez konieczności zmiany innych elementów.
Panie Michale, czy posiadane przez Pana zimowe płaszcze są ocieplane od wewnątrz? Pamiętam jak wiele lat temu Macaroni Tomato pisał, że dobry zimowy płaszcz nie potrzebuje watoliny, bo powinien stawiać opór zimnu samą grubością tkaniny i podszewki. Ale czy to w ogóle realne w przypadku mrozu i silnego wiatru? Proszę o odpowiedź uwzględniającą punkt widzenia zmarzlucha ;)
Jeśli chodzi o płaszcze, to nie mam ani jednego z watoliną. Też uważam, że gruba tkanina jest wystarczająca, bo mroźnych dni jest coraz mniej, a poza tym zawsze można się wspomóc jakimś „dociepleniem” np. kardigan, sweter, ocieplacz-kamizelka. Watolina jest wszyta na stałe i przy cieplejszych dniach bywa zbędna.
Cześć, mam prośbę o radę, która też troszkę nawiązuje do wyżej postawionego pytania. Mianowicie z racji tego, że jestem osobą ciepłolubną i bardzo marznę w zimie chce zmienić płaszcz na coś w rodzaju długiej puchowej kurtki zakrywającej marynarkę i trochę przypominającej płaszcz. Znalazłem fajny egzemplarz, który moim zdaniem spełniłby tę rolę, jednak ma naszyte logo na piersi. Mój styl ubierania odpowiada temu z powyższej sesji – proszę doradź czy ta kurtka nie będzie się gryzła z takim stylem i czy wspomniane logo nie sprawia, że robi się zbyt sportowa? Chcę jeszcze dodać, że jestem świadomy, że żadna kurtka nie będzie… Czytaj więcej »
Link:
https://www.lacoste.pl/lacoste-erkek-lacivert-kapitone-mont/bh1791/91l-1/
Do spodni flanelowych średnio, ale generalnie do stylu smart casual będzie pasować.
Moim zdaniem dużo zależy od tego czy logo jest bardzo duże i rzucające się w oczy, czy jest minimalistyczne. Jest różnica między logiem np. Philippa Pleina, a małym konikiem Ralpha Laurena.
Prawie 2 tys. żeby wyglądać jak ludzik Michelin ? Na modelu prezentuje się fatalnie.Ze swojej strony celowałbym bardziej w jakąś ocieplaną granatową parkę z kapturem lub coś w stylu budrysówki. Może coś takiego: https://www.zalando.pl/pier-one-plaszcz-welniany-plaszcz-klasyczny-niebieski-pi922n003-k11.html
Gwoli informacji jeśli chodzi o budrysówki, to zawiodłem się na Gloverall – przy silnym wietrze okazało się, że jest bardzo przewiewna.
Inna beczka, ale co myślicie o takiej stylizacji P. Jakiego: https://wideo.wp.pl/patryk-jaki-surowy-dla-bylego-rywala-to-nie-zlosliwosc-6449678704502913v – kamizelka i marynarka (krawat nie jestem pewien) wyglądają jak zdjęte z wieszaka u R. Zaczkiewicza. Ciekawe…
Sama marynarka fajna, ale jakoś nie pasuje panu Jakiemu.
To pewnie kwestia tej nalanej twarzy i zarostu jak u 13 latka. Mógłby się golić dokładnej, wykładałby o wiele lepiej…
„On the other hand you have proof” – Patryk Jaki
Ciekawe. Mam wrażenie, że nie każdemu pasuje tweed. Może to skojarzenie, że tego typu materiały noszą tylko „stateczni panowie” a p. Jaki wygląda za młodo?
A ja polubiłem spodnie koloru khaki pasują do wszystkiego tak jak granatowe czy czarne
A ja uważam że kolor khaki czyli taki ciemno zielony zgniła zieleń najładniej łączy się z ciemno brązowym kolorem i na odwrót spodnie chino khaki i zamszowe ciemno brązowe oksfordy czy buty chuka biała koszula i na to antracytowy ciemno szary sweter i jest całkiem spoko ubiór
Jak tam Panowie? – na nową promocję Lancerto już naszykowani?
https://www.aldi.pl/oferty/hity-od-soboty-07-12.html
:-)
To akurat budżetowa linia Smart, ale jeśli chodzi o promocje, to w ramach linii L&MRV będziemy mieć od jutra od poniedziałku fajne ceny na poprzednie kolekcje.
Jak Lancerto odpali kilka % więcej za sprzedaną marynarkę to Michał będzie pajacował również w Aldi`ku, taka niestety smutna prawda.
Cześć Michał,
bardziej uniwersalne będą monki zamszowe, czy takie jak na zdjęciach powyżej w skórę groszkowaną ? Chciałbym nosić je zarówno z jeansami, jak i z nieformalnymi garniturami.
„ale od wielu miesięcy bardziej cenię sobie stylistykę monochromatyczną, opartą na niskich kontrastach. Od lat preferują ją włoskie marki które bardzo cenię: Brunello Cucinelli, Loro Piana, Eleventy, Oscar Jacobson”
Ajjjj Panie Michale, dopiero teraz?:) Pamiętam jak pisałem Panu w komentarzach przy okazji konkursu „Twój letni kod ubioru” dobrych parę lat temu, że nie ma nic lepszego dla faceta niż monochromatyczne połączenia wzorowane na Brunello i Eleventy to trochę mnie Pan wtedy wyśmiał, bo zawsze musiały być kolorowe chinosy,boat shoes czy koszula button-down.
No nic, fajnie że jednak Pan zmienił zdanie :)
Ukłony!
No jak widać tylko krowa nie zmienia zdania :)
Panie Michale, jak się nazywa taki typ płaszcza: https://imgur.com/a/Fq4h3Jh ? Płaszcz jest wykonany z wełny.
Nie ma chyba jakiejś nazwy. Po prostu płaszcz wełniany.
Wygląda Pan w tym trenczu dużo lepiej niż Conrado Moreno! :) Na Pana miejscu zaproponował bym współpracę Zack?owi w charakterze modela…
Ja nadal kolorowe, „oczojebne” spodnie uważam za obrzydlistwo. Pod tym względem, raczej się nie zmienię. Cieszę się, że Panu przeszło – zwłaszcza ta sesja robi wrażenie. Jeśli chodzi o odwagę, to raczej przekonuję się do wzorów, które kiedyś zbyt zwracały uwagę – np. do spodni w jodełkę, marynarek w glencheck.
Z kolorami jest jak z zapachami.. Jest czas kiedy wolę te bardziej agresywne i jest czas, kiedy wolę stonowane a i jest czas na dżinsy ;)