Co warto kupić na zimowych wyprzedażach?

Styczeń i luty to czas największych wyprzedaży kolekcji jesienno-zimowych w branży odzieżowej i obuwniczej. Co prawda nie jest to już takie święto handlu jak kilkanaście lat temu, gdzie marki faktycznie trzymały się niepisanych zasad, że kolekcję wiosna-lato przecenia się z początkiem wakacji (zazwyczaj ostatni weekend czerwca), a jesień-zimę tuż po Nowym Roku. Ten harmonogram od dawna jest już nieaktualny i obecnie wyprzedaże zaczynają się znacznie wcześniej, a u wielu marek trwają cały rok (na pewno wiecie które firmy mam na myśli), ale nadal najlepsze okazje można upolować w styczniu i lutym.

 
fot. gloverall.com

Jeden z największych grzechów konsumenckich w okresie wyprzedażowym, to kupowanie rzeczy niepotrzebnych. Niska cena bywa na tyle kusząca, że często kupujemy pod wpływem impulsu. Pewnie sami nie raz się na to złapaliście, a później się okazywało, że dana rzecz nie była przez was używana. By uniknąć takich błędów warto sobie przygotować listę rzeczy, które rzeczywiście potrzebujecie. Ja przygotowałem krótką ściągawkę czego warto szukać właśnie podczas wyprzedaży jesienno-zimowych. Nie są to linki do konkretnych produktów, lecz wskazówki dotyczące konkretnych grup produktowych. Jeśli macie jakieś konkretne potrzeby, to piszcie w komentarzach czego szukacie i w jakim budżecie, postaram się pomóc.

1. KASZMIR

Kaszmir to wspaniały rodzaj wełny, który daje ciepło i niesamowitą miękkość. Niektórzy uważają, że kaszmir uzależnia, bo jak już zacznie się nosić czapki, szaliki czy swetry z tego surowca, to do innych nie chce się wracać. Sam również to potwierdzam :)

Wełna z kóz kaszmirskich to jeden z najdroższych surowców odzieżowych na świecie, dlatego produkty kaszmirowe nie należą do tanich. A skoro tak, to warto ich szukać na wyprzedażach. Z moich doświadczeń wynika, że największe okazje na produkty kaszmirowe można znaleźć głównie w sklepach multibrandowych (np. Zalando, Peek & Cloppenburg, Mr Porter, Royal Collection, Hirmer, Asos, Zalando Lounge), bo takie sklepy raczej nie preferują przetrzymywania towaru na następny rok, co zdarza się dość często w oficjalnych sklepach firmowych danej marki. Dużym sklepom wielomarkowym po prostu się to nie opłaca. Ale to nie znaczy, że sklepy oficjalne trzeba omijać, nic bardziej mylnego, tym bardziej, że wiele dobrych marek nie jest dostępnych w sklepach wielomarkowych (np. N.Peal). Zaglądajcie też do mało znanych sklepów, które mają w swojej ofercie bardzo dobre dodatki męskie pod własną marką (np. Berg&Berg, Black, Braun Hamburg).

Szalik z kaszmiru to dobrze wydane pieniądze, fot. bergbergstore.com

PS. Jeśli preferujecie zakupy w sklepach multibrandowych, to takie produkty najłatwiej znaleźć korzystając z filtrów, gdzie zaznaczycie sobie surowiec jaki ma mieć w składzie wyszukiwany produkt (mam na myśli oczywiście odhaczenie kaszmiru).

2. PRODUKTY MAREK, KTÓRE RZADKO ROBIĄ PRZECENY

Rabaty i przeceny już wiele lat temu na dobre weszły do mechanizmów rynkowych branży odzieżowej, ale nadal są marki i grupy asortymentowe w których nie walczy się na promocje. Do tej kategorii można zaliczyć np. torby skórzane, klasyczne buty, ręcznie szyte akcesoria. Tam raczej nie znajdziecie przecen na poziomie 60-70%, lecz max. 20-30%, ale to tylko świadczy o tym, że nie są to produkty wysokomarżowe, a to z kolei oznacza, że nawet ich ceny pierwotne są uczciwe. 

Dobrym przykładem są tutaj produkty holenderskiej marki Suitsupply i cała masa marek klasycznego obuwia – tam bardzo rzadko zdarzają się duże przeceny. Z polskiego rynku dobrym przykładem są: Poszetka.com, Osovski, Sartolane, kolekcja Lancerto & Mr.Vintage. No właśnie, jeśli jeszcze nie zauważyliście, to w sklepie internetowym Lancerto trwa właśnie przecena na nasze marynarki, koszule i buty z poprzednich kolekcji  – polecam zerknąć.

3. KLASYCZNE BUTY

Z klasycznymi butami jest podobnie jak z kaszmirem – jest to produkt niskomarżowy i rzadko przeceniany. Są marki obuwnicze, które nigdy nie organizują oficjalnych przecen, ale i w tej branży zdarzają się nietrafione modele/kolory, przestrzelona rozmiarówka, niesprzyjająca pogoda, więc wiele sklepów decyduje się przecenić część oferty dwa razy w roku. 

Tutaj również sugerowałbym przeszukiwanie sklepów multibrandowych, bo tam jest największa rotacja, a tym samym największa szansa na obniżone ceny, nietypowe rozmiary, ostatnie sztuki itd. Jeśli chodzi o klasyczne obuwie, to poza Zalando, gdzie trafiają się bardzo fajne przeceny, polecam przede wszystkim brytyjskie sklepy Herring Shoes, Pediwear i A Fine Pair Of Shoes, a z polskich oczywiście KlasyczneButy.pl. Procentowo może nie są to jakieś oszałamiające wartości, ale biorąc pod uwagę ceny dobrych butów, to nawet przecena 20-30% robi dużą oszczędność (kilkaset złotych).

fot. herringshoes.co.uk

fot. gloverall.com

4. DOBRA KURTKA PUCHOWA LUB PŁASZCZ WEŁNIANY

Co prawda zimy stają się coraz łagodniejsze w naszej części Europy, ale mimo to warto mieć w szafie jedną dobrą kurtkę zimową, bo mroźne dni zapewne jeszcze wrócą. Jeśli nie w tym roku, to w następnym. A poza tym jeśli w tym okresie często podróżujecie (góry, morze, zagraniczne kurorty zimowe), to bez ciepłej kurtki i tak się nie obędzie.

Ciepłe zimy, czyli takie jak w tym roku, sprawiają, że sklepy z kurtkami zimowymi mają spory problem, bo po sezonie zostaje im dużo towaru, którego już na wiosnę nie będą w stanie sprzedać. A to oznacza, że można się spodziewać dobrych rabatów właśnie na ten asortyment. W tej chwili nie są to jeszcze jakieś super rabaty (20-40%), ale zapewne pod koniec lutego można się takich spodziewać.

fot. royalcollection.pl

Jeśli na co dzień preferujecie styl casualowy, to zapewne kurtkę zimową już macie, a wtedy warto pomyśleć o zakupie dobrego płaszcza wełnianego (dyplomatka, bosmanka, budrysówka). Akurat w Polsce klasyczne płaszcze męskie sprzedają się słabo, więc nie tak trudno upolować nawet najbardziej klasyczne modele w dobrej cenie np. kaszmirowa dyplomatka za pół ceny.

fot. gloverall.com

A jeśli nie kurtka puchowa i płaszcz wełniany, to może kurtka skórzana? Ich ceny pierwotne niejednokrotnie przyprawiają o ból głowy, ale gdy ceny spadną o 40-50%, to jest to już niezły interes, bo dobra kurtka skórzana posłuży nawet kilkanaście lat.

5. BIELIZNA I SKARPETY

Bielizna i skarpety to asortyment, który zużywa się dość szybko, a zatem kupujemy go stosunkowo często. Czemu by zatem na tym nie oszczędzić? Tym bardziej, że bieliznę trudno zaliczyć do kategorii w której koniecznie trzeba mieć najmodniejsze kolory i wzory danego sezonu.

6. PRODUKTY MAREK NA KTÓRE NORMALNIE CIĘ NIE STAĆ

Wyprzedaż to najlepszy czas na zakupy w sklepach waszych ulubionych marek, na które na co dzień was nie stać albo po prostu uważacie za mało rozsądne wydawanie takich kwot na ich produkty. Dotyczy to szczególnie rzeczy, których potrzebujecie dużo w szafie, bo często je nosicie i które dość szybko się zużywają (np. koszule, bielizna). W takiej sytuacji lepiej kupić sobie kilka sztuk na zapas w cenach wyprzedażowych, niż później kupować w środku sezonu w pełnej cenie. Prosty przykład: koszula Wólczanki kosztuje normalnie 230-250 zł, a na wyprzedaży w Emanuel Berg można za 300 zł kupić koszule będące kilka półek jakościowych wyżej. Weźmy też dżinsy: w sieciówkach kosztują 200 zł w normalnej cenie, a na wyprzedaży można za niewiele większą kwotę kupić na przykład Levisy.

fot. emanuelberg.com

7. OKULARY PRZECIWSŁONECZNE I KOREKCYJNE

A może by tak w zimie kupić okulary przeciwsłoneczne? Brzmi to trochę absurdalnie, ale gdy okaże się, że za dwa miesiące te same modele okularów będą kosztować 20-30% więcej, to ma to sens. Oczywiście pod warunkiem, że akurat takowe potrzebujecie. Kiedyś takie produkty w zasadzie nie podlegały przecenom, ale wiele branż podchwyciło mechanizmy z branży odzieżowej i salony optyczne (szczególnie te w galeriach handlowych) również starają się pobudzać swoją sprzedaż poprzez obniżki cen produktów, których i tak raczej by nie sprzedali w tzw. martwych okresach (np. okulary przeciwsłoneczne zimą). W salonach sieciowych i sklepach internetowych nierzadko przeceniane są także wybrane modele opraw korekcyjnych, więc to też warto rozważyć jeśli znajdziecie interesujący was model. Ja od wielu lat tak kupuję moje oprawki.

8. PRODUKTY Z RYZYKIEM tzw. JEDNOSEZONOWOŚCI

Osobiście nie jestem zwolennikiem kupowania rzeczy jednosezonowych, czyli takich, które niosą duże ryzyko znudzenia daną rzeczą już po kilku miesiącach, ale jeśli zauroczył was jakiś nietypowy wzór/kolor/fason, ale macie świadomość, że to raczej produkt na kilkanaście założeń, no to właśnie na wyprzedaży warto coś takiego kupić. Przynajmniej nie będziecie żałować, że zapłaciliście pełną cenę za produkt tak mało później eksploatowany.

Budrysówka w kratę. Fajna, ale czy za rok nadal będzie się podobać?,  fot. zara.com

9. CAŁOROCZNE KLASYKI

Powyższe propozycje dotyczą głównie rzeczy sezonowych, ale w kolekcji każdej marki odzieżowej bardzo dużo jest produktów, które z powodzeniem można nosić przez cały rok i na takie rzeczy też warto polować. Takie całoroczne klasyki to m.in. granatowa i szara marynarka wełniana, biała i błękitna koszula, granatowe dżinsy, jednokolorowe t-shirty, swetry v-neck, beżowe chino, krawaty i poszetki.

Granatowa marynarka z wełny typu hopsack to całoroczny klasyk, fot. lancerto.com

fot. royalcollection.pl