Kwietniowy wpis o polskich fabrykach porcelany cieszył się niebywałą popularnością i obiecałem wtedy, że będzie ciąg dalszy. Poprzednio skupiłem się na dużych producentach (m.in. Ćmielów, Lubiana, Karolina), a dzisiaj pora na chyba jeszcze bardziej interesujące zestawienie, bo skupiające się na małych pracowniach ceramiki i porcelany.
Niesamowite jest to jak wiele takich małych marek powstało w ostatnich latach. Przyznam szczerze, że jak zacząłem tworzyć listę firm o których chciałbym tu napisać, to nie wiedziałem, że jest ich aż tak dużo. To bardzo cieszy, bo oznacza to, że takie produkty są coraz chętniej doceniane przez polskich konsumentów. To rzeczy wytwarzane w małych ilościach i to jest jedna z ich zalet (nie jest to produkt masowy), ale chyba głównym powodem sukcesu jest wzornictwo. Nieco inne od tego, które pokazywałem wam w artykule o dużych producentach porcelany. Zresztą nie ma się co dziwić, że właśnie taką drogą idzie większość małych manufaktur, bo właśnie w taki sposób najłatwiej się wyróżnić.
Zobaczcie moje subiektywne zestawienie małych marek rzemieślniczych, których asortyment warto poznać. Jeśli macie jeszcze jakieś inne propozycje firm, których ja nie wymieniam, to piszcie śmiało w komentarzach ich nazwy. Na mojej liście są 33 marki (kolejność przypadkowa), więc i tak bardzo dużo, ale z pewnością są jeszcze inne warte uwagi.
Jeśli chcecie zobaczyć pełną ofertę danej marki, to klikajcie w nagłówek z nazwą – tam podlinkowane są ich strony internetowe. Sprawdźcie też ich profile na Instagramie, bo to tam najszybciej pojawiają się nowości. No i napiszcie w komentarzach czy wpadło wam coś w oko.
ENDE Ceramics
Pracownia ENDE została założona w roku 2012 przez Natalię Gruszecką i Jakuba Kwarcińskiego. Znana jest przede wszystkim z bardzo charakterystycznego i zapadającego w pamięć produktu – delikatnych filiżanek w kształcie kobiecej głowy. To ich bestseller, który produkowany jest prawie od początku istnienia firmy, a pomysł na tę filiżankę powstał jako efekt zabawy formami do produkcji lalek. Inny znak rozpoznawczy tej marki, to bardzo efektowne uszka filiżanek i kubków – przypominają trójwymiarową wstążkę.
MODUS DESIGN
Markę Modus Design założył w roku 1976 Marek Cecuła, jeden z najbardziej znanych i cenionych polskich ceramików-artystów. Przez wiele lat mieszkał i tworzył poza granicami Polski, ale już od kilkunastu lat mieszka na stałe w Polsce i w Ćmielowie prowadzi własną pracownię ceramiczną. Dodatkowo jest także dyrektorem artystycznym najmłodszej marki Polskich Fabryk Porcelany „Ćmielów” i „Chodzież”, czyli Ćmielów Design Studio. Wzornictwo Modus Design jest bardzo nowoczesne, ale też ponadczasowe, bowiem wiele wzorów, które nadal są sprzedawane i wyglądają bardzo ?świeżo?, ma w rzeczywistości kilkadziesiąt lat. Mam u siebie sporo ich produktów i polecam z czystym sumieniem.
REVOLTE
Jeśli lubicie stare ryciny, to ta marka was zauroczy, bo właśnie w taki sposób ozdabiane są ich produkty. Jest to bardzo charakterystyczne wzornictwo, które w krótkim czasie pozwoliło marce Revolte przebić się do popularnych czasopism, portali oraz butików z wyselekcjonowaną porcelaną. W ich ofercie znajdziecie efektowane talerze ozdobne i tacki.
MGART
Jeśli śledzicie kulinarne poczynania Janusza Palikota na Instagramie, to właśnie tam bardzo często pojawiają się miski i talerze MGart. Połączenie bajecznej kolorystyki i bardzo prymitywnych form daje naprawdę wyjątkowy efekt. Niemal każde naczynie wygląda tak, jakby powstało z odpowiednio uformowanego dużego liścia lub podobnej materii. Każda sztuka jest inna. Założycielką marki jest Monika Garmada.
MUASTUDIOS
Tę warszawską pracownię ceramiczną tworzą Kati Romanowska, Czarny (Łukasz Przygodziński) i ich pies Łajdak. Patrząc na ich produkty można w nich dostrzec morskie fale, piasek, wydmy. Wygląda to jak zatrzymany kadr z drona nad piękną i bezludną plażą. W ich ofercie znajdziecie patery, talerze, kubki, wazony. MUAStudios organizuje też warsztaty ceramiczne, więc jeśli chcielibyście komuś lub sobie sprawić nietypowy prezent, to podrzucam taki pomysł. PS. Mogę wam zdradzić, że Kati i Czarny będą bohaterami jednego z odcinków cyklu o polskich rzemieślnikach, który będzie publikowany na blogu już wkrótce.
PROJEKT ŁADNIEJ CERAMIKA
Pracownię założyła Alicja Podhajska-Godyń, która zajmuje się też projektowaniem wnętrz. Na jej stronie można przeczytać, że ceramika inspirowana jest estetyką modernizmu i minimalizmu, a także zawiera odwołania do przyrody i sztuki. Naczynia łączą nieregularne kształty z prostą formą, a stonowane wzornictwo sprawia, że są zarówno naturalne i uniwersalne jak i nowoczesne. Subtelne zdobienia, pastelowe kolory, pogniecione płaszczyzny – to znak rozpoznawczy tej tej pracowni.
LOOK AT ME PLATES
A jeśli w ceramice użytkowej szukacie czegoś kompletnie innego i odjechanego, to być może zainteresuje was propozycja marki założonej przez ilustratorkę Magdę Pilaczyńską. Z jednej strony mamy jej autorskie wzory, bardzo kolorowe i dopracowane, które pewnie każdemu przypadną do gustu, ale jest też kolekcja bardziej kontrowersyjna, stworzona we współpracy z Samborem Wilkiem, która nawiązuje do prymitywnych, jednokolorowych tatuaży więziennych. Chyba zgodzicie się ze mną, że nie sposób przejść obok nich obojętnie :)
KASIA BIAŁEK CERAMIKA
Jeśli lubicie ceramikę użytkową o takim bardzo surowym i nieupiększonym charakterze, to z pewnością przypadnie wam do gustu oferta Kasi Białek. Jej naczynia wyglądają jakby były wyciosane z kawałków skały i tylko upiększone jasnym szkliwem.
MANO CERAMICS
MANO to autorska pracownia garncarska Agaty Marcinkowskiej, która postanowiła tej tradycyjnej technologii (toczenie na kole garncarskim), nadać nowoczesnego wizerunku. Toczenie na kole ma bardzo stare tradycje i kojarzone jest głównie z prymitywnymi, ciężkimi i surowymi naczyniami, tymczasem marka MANO udowadnia, że ta starodawna metoda produkcji daje znacznie więcej możliwości. Użycie nasyconych kolorów totalnie zmienia postrzeganie takich form i pięknie podkreśla ślady palców, które są cechą charakterystyczną tej metody. Połączenie tradycji i nowoczesności daje świetny efekt.
TRZASK CERAMICS
Za nazwą Trzask stoi Marta Kachniarz, która od kilku lat prowadzi pracownię ceramiczną w Warszawie. Bardzo charakterystyczne wzornictwo: radosne, pastelowe, o łagodnych liniach, z dużą ilością ręcznie malowanych grafik jak z najlepszych książek dziecięcych.
MOSKO
Mosko to mała warszawska pracownia założona przez Monikę Skorupską. Jej produkty są bardzo efektowne, bogato zdobione, ale o dość prostych liniach. Myślę, że można by tu użyć określenia, że to takie połączenie sztuki i porcelany. Oczywiście każda sztuka jest inna, wiele kolekcji jest zdobionych płynnym złotem.
KAROLINA SZELĄG
Karolina Szeląg już pod koniec lat 90. otworzyła własną pracownię ceramiczną. Specjalizuje się w rzeźbach z tego surowca (jej prace można spotkać w galeriach we Francji i Wielkiej Brytanii), ale drobną ceramikę użytkową również projektuje. Jedną z najbardziej charakterystycznych kolekcji jest „Papier” – seria naczyń z cieniutkiej porcelany z delikatną czarną kreską. Znakiem rozpoznawczym tej projektantki są także kubki z charakterystycznym uchwytem w kształcie kulki. Produkty Karoliny Szeląg można kupić w sklepie Porcelanowa.
MAGDALENA KONIOR
Magdalena Konior to kolejna osoba z mojej listy, która zajmuje się także rzeźbą i nie wiem czy się ze mną zgodzicie, ale moim zdaniem w projektach porcelany użytkowej takich osób widać taki artyzm, przywiązanie do detali. Są to bardzo dopracowane produkty, tak jak rzeźby. Jeśli chodzi o porcelanę Magdaleny Kinior, to są to głównie filiżanki, talerze i kubki.
MALWINA KONOPACKA
Malwina Konopacka to specjalistka od bardzo oryginalnych wazonów. Jej projekty doceniane są nie tylko u nas, ale także poza granicami (prezentowano je na wystawach we Francji, Włoszech, Wielkiej Brytanii, Japonii i Stanach Zjednoczonych). Zachwycają formą i kolorem. Jeśli szukacie czegoś nietypowego na prezent, to jest to dobry kierunek.
BALENA
Studio ceramiki z Poznania, które ma w swojej ofercie filiżanki, tacki, wazony. Widać w nich inspirację naturą. Podstawowym surowcem jest kamionka i fajans, które ozdabiane są szkliwem w odcieniach niebieskiego i złotymi detalami.
MANUFAKTURA NAKOMIADY
W dzisiejszym zestawieniu dominują młode marki o kilkuletniej historii, ale są też wyjątki jak Manufaktura Nakomiady, której historia sięga roku 1704. To właśnie wtedy w mazurskim Nakomiadach powstała manufaktura ceramiczna na potrzeby rozbudowy Pałacu w Nakomiadach. Zaczęło się do wyrobu i wypalania cegły, później były kafle, portale ozdobne i wiele innych. Pałac przechodził przez ręce wielu właścicieli aż pod koniec XX wieku stał się nikomu niepotrzebną ruiną. Do życia postanowił przywrócić go Piotr Ciszek, który dla swojej rodziny szukał jakiegoś siedliska na Mazurach, a ostatecznie kupił… ogromny pałac w opłakanym stanie.
Poza remontem pałacu, który rozpoczął się w roku 1998, pan Piotr wraz z żoną postanowili przywrócić do życia manufakturę, która produkowała kafle piecowe. One nadal są tam wytwarzane, ale ja chciałbym wam rekomendować niezwykle efektowny produkt, który każdy z was może mieć w domu. Chodzi o ręcznie wykonywane miniatury wzorowane na osiemnastowiecznych piecach kaflowych o wysokości ok. 30 cm. Można je postawić na biurku, na półce, na parapecie i cieszyć się widokiem kunsztownego pieca, ale też ognia, bo do środka można włożyć tzw. tealighty. To bardzo ciekawy pomysł na prezent dla kogoś, kto ma już wszystko :)
MAJOLIKA NIEBORÓW
Druga manufaktura z wieloletnią tradycją to Majolika Nieborów, której historia sięga roku 1881. Powstała tam wtedy Fabryka Fajansów Artystycznych i Pieców Kaflowych. Jej działalność została przywrócona w roku 2017. Przy produkcji wykorzystywane są tradycyjne technologie i historyczne formy. Ich obecna oferta jest bardzo różnorodna (talerze ozdobne, filiżanki, patery, miski) i bardzo efektowna – widać to dziedzictwo i taki „pałacowy” rozmach.
WOLNO CERAMIKA
Założycielem tej pracowni jest Ola Nadolny, która wcześniej zajmowała się projektowaniem wnętrz, ale postanowiła to rzucić dla ceramiki tworzonej w rytmie slow. Polecam wam też obejrzeć prywatny profil Oli na Instagramie, bo pokazuje tam piękne wnętrza ponad 100-letniego domu w podwarszawskim Milanówku. To właśnie tam powstają produkty WOLNO.
MALIKCERAMIK
Marka tworzona przez małżeństwo – Kasię i Tomka. Ich znakiem rozpoznawczym są nakrapiane wzory i złote zdobienia.
AOOMI DESIGN STUDIO
AOOMI to marka tworzona przez Patrycję Szymurę oraz Sarę Makuch. Naczynia są produkowane w Polsce z ceramiki kamionkowej, a inspiracją projektów jest rodzimy krajobraz i naturalne minerały. Produkty mają bardzo proste i minimalistyczne formy (np. kubki nie mają ucha), które w połączeniu z kolorystyką i strukturą przypominającą naturalne minerały wyglądają bardzo efektownie.
SOLO KOLEKTYW
Mała pracownia ceramiczna z Krakowa, która produkuje biżuterię i różnego rodzaju naczynia, które zachwycają bogactwem kolorów i form inspirowanych naturą. Tu nic nie jest idealnie okrągłe i idealnie proste, więc jeśli lubicie ten rodzaj niedoskonałości, to warto przejrzeć całą ofertę.
CZYNIE CERAMICS
Założycielką pracowni jest Iza Tymusz. Powstają w niej naczynia użytkowe: kubki, talerze, doniczki, wazony, misy. Pracownia specjalizuje się w cieniutkiej porcelanie malowanej w abstrakcyjne wzory. Cechą charakterystyczną jest także kolor kobaltowy i zdobienia z prawdziwego złota lub platyny.
MLY STUDIO
Pracownia projektowa MLY Studio została założona w roku 2010 w Warszawie przez Magdalenę Łysiak, absolwentkę projektowania ceramiki na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Najbardziej charakterystyczną linią produktów są „Mikrostruktury”, czyli jednokolorowe naczynia, ale z bardzo ciekawą trójwymiarową strukturą przypominającą bąbelki.
FORMATKA
Pracownia Formatka ma w swojej ofercie piękne kubki, talerze i patery. Każda sztuka jest formowana i malowana ręcznie. Na uwagę zasługuje linia Mowa Ciała, która jest inspirowana anatomią człowieka. Można w niej znaleźć miseczki w kształcie serca i nerki.
FENEK STUDIO
Fenek Studio to małe studio projektowe i pracownia porcelany w Warszawie założone przez Agatę Klimkowską i Tosię Kiliś. Ich przygoda z biznesem ceramicznym zaczęła się od produkcji osłonek na doniczki. Obecnie ten asortyment jest znacznie szerszy. Ozdabiają go głównie zabawne motywy kreskówkowe.
STECKA
Jeśli nudzą was obłe i regularne kształty ceramiki użytkowej, to być może zainteresuje was propozycja marki Stecka. Ten pomysł który powstał w wyniku eksperymentalnego połączenia nowoczesnej technologii druku 3D z tradycyjnym sposobem wytwarzania ceramiki z masy lejnej.
KURZ CERAMIKA
Pracownia KURZ została założona przez Aleksandrę Cencorę, która porzuciła pracę biurową i postanowiła wrócić do swojej wielkiej pasji jaką jest ceramika. W ofercie tej marki znajdziecie wazony, talerze, miski. Mi wpadły w oko oryginalne mydelniczki.
WZOROWE TOWARZYSTWO
Założycielką marki jest Magdalena Falkiewicz, absolwentka wzornictwa i architektury wnętrz na ASP w Krakowie. Wzorowe Towarzystwo bazuje na półproduktach z polskich fabryk porcelany, które dekoruje autorskimi wzorami. Są to głównie geometryczne formy w kolorze kobaltowym.
MANUFAKTURA PORCELANY
Kolejna krakowska pracownia w moim zestawieniu. Bardzo nowoczesne i trochę zaskakujące wzornictwo, które mi kojarzy się trochę z włoską marką Seletti. Są to m.in. tacki i kubki, które wyglądają tak, jakby były zrobione z arkusza papieru.
NADZWYCZAJNIE
Nadzwyczajnie to marka pochodząca z Białegostoku. Specjalizują się w białej porcelanie zdobionej ręcznie napisami i złotymi aplikacjami. Niby nic niezwykłego (malowanie gotowego półproduktu), ale wygląda to bardzo estetycznie, szczególnie gdy szukacie spersonalizowanego prezentu (taką opcja też jest do zamówienia u nich).
FOR REST
Podobny model działalności ma marka For Rest, która korzysta z gotowych produktów z białej porcelany i ozdabia je czarnymi grafikami. Są to głównie motywy zwierzęce, takie mocno kreskówkowe. W ofercie mają głównie filiżanki, kubki i osłonki na doniczki.
KRAFLA
Krafla to marka stworzona przez Paulinę Pająk i Katarzynę Zarębę. Ich sztandarowym produktem są wazony i oraz doniczki. Jedne i drugie bardzo nietypowe. Wazon o nazwie Fly’s Eye to dwa porcelanowe elementy z których jeden jest pojemnikiem na wodę, a drugi ażurowym walcem przez który wkłada się łodygi kwiatów.
FUSKU
Fusku to mała pracownia ceramiczna, która ma w swojej ofercie bardzo subtelne i bardzo kobiece wzory. To biała porcelana, która przyozdabiana jest bardzo prostymi grafikami i napisami w kolorze czarnym i różowym.
Zdjęcia pochodzą ze stron internetowych poszczególnych marek oraz ze sklepu Porcelanowa.com
PS. Napracowałem się przy tym wpisie, więc będzie mi miło jeśli udostępnicie go wśród znajomych. Dzięki!
Barokowi i estetyce późnego FWP mówimy zdecydowane nie — ale reszta wygląda przednio
Uwielbiam takie wpisy!
Można wracać i wracać, a za każdym razem coś nowego ukazują (odkrywam).
Rewelacja !
Piękne! Niektóre widziałam chyba na Pakamerze. W PL mamy wiele świetnych ceramicznych wyrobów. Współczesne produkty tego typu, jak i te klasyczne (Bolesławiec itd.), mają swój urok.
Ładne, ale w Pepco są dużo tańsze – a kubek to kubek, z każdego idzie wypić.
Jakość towaru Pepco za to słaba i raczej szkodzi zdrowiu. Ja wolę zapłacić więcej za piękno i bezpieczeństwo i mieć jedną, porządną rzecz raz na jakiś czas, niż co chwilę kupować chłam…
W kontekście całego artykułu komentarz o Pepco bardzo zabawny :)
Majolika Nieborów zgubiła pomysł na siebie, a szkoda?
Świetny wpis, brakuje Projectorium ;)
Filiżanka w kształcie głowy, coś okropnego. Kojarzy mi się z kanibalami zjadającymi mózg.
Dokładnie, też nie mogę uciec od podobnych skojarzeń, akurat parę dni temu czytałem książkę z opisem następującej sytuacji: grupa wietnamskich mężczyzn w ramach rytuału poprawiającego potencję konsumuje mózg żywego makaka. Ciekawy jestem czy w ogóle wygodnie się pije z takiej filiżanki. Ale poza tym przedstawione tu wzornictwo bardzo mi się podoba, niektóre są świetne.
Ja bym chętnie dla dodatkowej frajdy jadł kisiel malinowy z tej głowy
Dziękuję za bardzo ciekawy wpis, dodaję do ulubionych, na pewno coś wybiorę.
Dodałabym: Hadaki, Freebird Ceramics, Studio Sensual z Kazimierza Dolnego z talerzami jak plastry miodu, Projectorium z Krakowa – przepiękna ceramika inspirowana podróżami, Zielony Słoń, Kinga Kowalczyk
Frajda Ceramika – polecam uwadze! ?
Brakuje też Cerama Studio. :)
:)
Przepiękne odkrycie! O wielu jak dotąd nie słyszałam. Brakuje mi tu jeszcze cudownych kolorów i różnorodności ceramiki Candeluna <3
Revolte przypomina Fornasettiego. A z ceramiką tzw. artystyczną trzeba uważać, lepiej łączyć ją z neutralną klasyką.
Cóż, obiadu na talerzu z gołym tyłkiem babci bym nie podał, ale wg mnie to najlepszy artykuł na tym blogu w 2021, kawał dobrej roboty. Będę do niego często wracał, dziękuję za Pańską pracę.
Ciekawy jestem, czy inne dziedziny polskiego dizajnu też tak poszły do przodu, czy może Polska ceramiką stoi.
Poszły, poszły. Polecam przejrzeć oferty sklepów z polskim designem (Lumann Design, Euforma, Rzeczy Same czy chociażby Pakamera.pl)- jest tu mnóstwo świetnych rzeczy, które zdobywają rynek. Można być dumnym z PL designu.
Bajka, fajnie poznać rodzime produkty. Dziękuję
Świetny przegląd, jest w czym wybierać. A jak pokazują komentarze – zapewne będzie pozycji na solidną część drugą :) Ja dorzucam Agafdesign.
Super wpis!
Dorzucam Kina Ceramiks, Spiek Ceramiczny, Vaczor.
Niesamowity wpis! Jak również inne Twoje, które przynoszą ciekawe informacje i …spokój.
O żadnej z manufaktur wcześniej nie słyszałam
Dziękuję za te informacje.
Komentarz o Pepco adekwatny do wpisu „Kiedy warto dołożyć więcej?”. Autor zapewne nie jest skłonny wydawać większych pieniędzy na ładne kubki ?
Nie lubię nie ubraniowych artykułów na tym blogu… Nawet nie mam ochoty czytać, ale to moje zdanie.
Trudno sie dziwić autorowi, ile lat można sobie strzelać foty w marynarce i odpowiadać na te same pytania o dopasowanie elementów garderoby. Zainteresowania się zmieniają. W takiej sytuacji pewnie bierze się też pod uwagę czynniki rynkowe, jak w każdej działalności zarobkowej.
A ja tam z niecierpliwoscia czekam na kazdy wpis o tematyce stylistycznej, czy bordowy krawat i poszetka we wzorki to dobrana para i czy koszula w paski pasuje do marynarki w kratke…
Ale porcelana to nie dla mnie. Z tym sie trzeba obchodzic jak z porcelana.
Wroce pozniej.
Bajo
Jest dużo zdjęć, więc nie trzeba czytać ;)
Ja akurat lubię tematy dodatkowe. Duży + tego bloga. Świetna praca.
Brakuje Hadaki https://hadaki.co/ uznana za jedna z TOP3 w kraju przez Vouge
Hadaki- coś pięknego.
Dziękuję za świetny wpis.
Świetny wpis i bardzo dobry research! Dzieki! Wielu marek nie znałam. Warto zwrócić uwagę jeszcze na Lutumursi, Fika Ceramika i Arcydzielnia. Pozrawiam.
Kiedy możemy spodziewać się jakiejś zajawki nadchodzącej kolekcji jesiennej? Rok temu jakoś właśnie na początku sierpnia wstawiłeś zdjęcie w komentsrzach :)
O to, to! No i może: czy ostatecznie Lancerto zgodziło się na parę dłuższych marynarek? :)
Super! Cały czas nurtuje mnie kwestia dlaczego nie można włączyć do kolekcji kilku modeli dobrej jakości chinosów. Pamiętam jak Michał mówił, że to problematyczne ze względu na tabelę rozmiarową. Z drugiej strony w poprzednich kolekcjach pojawiały się jednak eleganckie spodnie wełniane. Stąd moje pytanie czy trudniej jest uszyć proste bawełniane chino niż „wełniane kanciaki” ? Jeśli chodzi o długość, można uszyć nogawkę nieco dłuższą i zostawić niewykończoną – każdy użytkownik samodzielnie decydowałby co do odpowiadającej mu długości. Opcją „super lux” byłoby już gdyby Lancerto przed wysyłką, na życzenie kupującego skracało spodnie. Można pomarzyć :)
Niestety nie mam akurat wielu zdjęć roboczych, ale pokażę dwie moje ulubione tkaniny z nowej kolekcji :)
Wow no to faktycznie unikatowe kolory. Czy ta czerwień w zieloną kratę będzie faktycznie dostępna?
No mam nadzieję, że nikt jej nie ukradnie z magazynu, bo marynarki będą szyte pod koniec sierpnia :)
Oho, „Mr. Krata” ponownie w natarciu :D
Franciszek Starowieyski mawiał, że nie ma gorszego połączenia kolorów niż zielony z czerwonym:)
W tej kwestii akurat się z nim zgadzam.
Mimo to życzę dobrej sprzedaży. Ja zapewne nie kupię – nie ze względu na połączenie, ale przewidywany brak 'longów’:)
A róża przecież jest ładnym kwiatem :)
Dementuję zatem :) Będą rozmiary na wysoki wzrost, aczkolwiek akurat nie z tych dwóch tkanin, które pokazałem.
Takie pytanie trochę od czapy: skąd mogło się wziąć (widoczne często np. w telewizji) zapinanie jednorzędowej marynarki przy siadaniu i rozpinanie przy wstawaniu zamiast odwrotnie? To jakieś przekonanie, że to bardziej oficjalnie wygląda?
Jeśli chodzi o zapinanie przy siadaniu, to odpowiedź jest prosta – marynarka w takiej pozycji zazwyczaj lepiej się układa, dlatego u prezenterów dość często się to widzi. Ale jeśli chodzi o rozpinanie przy wstawaniu, to nie wiem :)
Piękne rzeczy ,ponadczasowe i wykonane z pełną pieczołowitością w swym zamyśle oraz sztuce rzemiosła -.choć temat lekko odbiega od tematyki bloga. Miło że ktoś z naszych rodaków wytwarza takie rzeczy ,piękne rzeczy.Pytanie gdzie to można kupić ?
Dziękuję za ten przegląd. P. Kasia Białek odkryta przeze mnie dawno temu, ale widzę nowości cudowności. Oprócz głowy oczywiście.
Panie Michale. Dziękuję za rekomendacje manufaktur z ceramiką. Mieszkam w Krakowie i po przeczytaniu zadzwoniłem do Pani z Solo Kolektyw, która również jest z Krakowa. Zakupy zrobione – zestaw niebieskich talerzy i kubków do kawy. Wyglądają świetnie! Pozdrawiam
Brawo, wspierajmy naszych.
[…] bardzo popularne artykuły o polskiej porcelanie i ceramice (tu część 1, a tu część 2), natomiast dzisiaj chciałbym zapowiedzieć cykl, który chodził mi po […]
[…] miesięcy temu opublikowałem na blogu wpis w którym opisałem kilkadziesiąt polskich pracowni ceramiki i porcelany. Zdaję sobie sprawę, że to tylko niewielki fragment tego rynku, bo takich […]
[…] Jest kilka takich miejsc do których zawsze staram się zajrzeć gdy jestem w Gdańsku, więc nie mogło ich zabraknąć w tym zestawieniu. Jednym z nich jest sklep z polskim rękodziełem przy ulicy Kołodziejskiej. Nazywa się Skład Rzeczy Ładnych. Tam zawsze znajdę coś, co dla mnie samego może być fajną pamiątką z Trójmiasta, ale jest to też skarbnica pomysłów na prezenty. W środku znajdziecie głównie ceramikę, szkło i drewno. Mnie niemal wszystko tam zachwyca, łącznie w wystrojem wnętrza. Właściciele mają świetny gust i robią bardzo dobrą selekcję produktów. Co warte podkreślenia, ceny są tam bardzo przystępne jak na miasto turystyczne… Czytaj więcej »
Szkoda, że zabrakło we wpisie jednej najstarszych polskich fabryk specyficznej ceramiki, jakim był i jest Fajans Włocławek.
Ja im kibicuję od reaktywacji po covidowym zamknięciu. Widać że chcą by włocławskie fajanse przetrwały wraz z ich klasycznym stylem, malowanych kwiatów, ale widać , że szukają swojej nowej drogi, prezentując też nowoczesne wzory na FB.
Ja się nie mogę doczekać debiutu ich fajansowej biżuterii...
[…] Revolte pisałem dokładnie rok temu w bardzo popularnym wpisie o tytule „Polska ceramika z małych pracowni. 33 marki, które warto znać”. To marka, która zauroczy sympatyków starych rycin, bowiem to właśnie takie […]
[…] się projektowaniem i produkcją ceramiki oraz porcelany (część 1, część 2). Jeśli nie czytaliście tych wpisów, to gorąco polecam, bo w tej branży […]
[…] na blogu (polecam te wpisy: Polska porcelana i ceramika – cudze chwalicie, swego nie znacie, Polska ceramika z małych pracowni. 33 marki, które warto znać), ale o producentach szkła nie było jeszcze okazji. A w tej kategorii produktowej […]
Wszystkie te formy znam z prowadzonych przeze mnie zajęć. Oczywiście, często wychodzą gnioty, ale wielu moich artystów i artystek tworzy rzeczy podobne lub bardziej oryginalne. Równie funkcjonalne i równie artystyczne. Krzywe kubki, tacki z wyciskanymi ziołami. Inspirowane naturą – liście, owoce. Krzywo nałożone szkliwo. Rzeczy wykonane z klejonych płatów. Angoby. Fakt – wspaniale sięz nich korzysta. Sama kocham moje krzywulce talerzyki :) Tym co mnie od dawna interesuje jest za to jak utrzymać się z takiej działalności. Na jeden etat trzeba założyć 250-500 wyrobów miesięcznie (po uwzględnieniu kosztów i przy założeniu nieprzyzwoincie wysokich cen, jak np 60 zł za kubek,… Czytaj więcej »
[…] chociażby bardzo popularne artykuły o polskiej porcelanie i ceramice (tu część 1, a tu część 2), natomiast dzisiaj chciałbym zapowiedzieć cykl, który chodził mi po głowie od dłuższego […]