fbpx

Marynarka w pozycji siedzącej. Rozpinać, czy nie rozpinać?

58 komentarzy
fot. East News

Kilka dni temu wpadło mi w oko powyższe zdjęcie i przypomniało mi się, że kiedyś już miałem na ten temat napisać krótki artykuł. Chodzi o temat marynarki w pozycji siedzącej, a dokładniej tego, czy ją rozpinać, czy nie rozpinać. 

Temat wydaje się dość banalny, bo przecież w każdym poradniku mody męskiej przeczytacie o tym, że w pozycji stojącej marynarkę garniturową powinno mieć się zapiętą, a przy siadaniu należy ją rozpinać (za wyjątkiem dwurzędówki, którą w pozycji siedzącej również możemy mieć zapiętą). Ale czy rzeczywiście zawsze należy kierować się tą regułą? Moim zdaniem nie.

Zacznijmy od tego, że owa zasada, o czym nie każdy wie, dotyczy głównie sytuacji, gdy siadamy przy standardowym stole, czy też za biurkiem. I w takich sytuacjach rzeczywiście można przyjąć, że rozpięta marynarka będzie dobrym rozwiązaniem pod względem komfortu i estetyki. Jeśli chodzi o komfort, to wiadomo, że rozpięta marynarka w mniejszym stopniu ogranicza ruchy i jest po prostu wygodniejsza. A jeśli chodzi o estetykę, to w takiej sytuacji jej rozpięcie w zasadzie niczego nie psuje. Dlaczego? Bo do wysokości mostka zasłania nas blat stołu lub biurka, a tego co jest poniżej, czyli tego mniej estetycznego fragmentu ciała, w zasadzie nie widać.

Ale przecież sytuacji siedzących może być więcej. Wróćmy do zdjęcia z Joe Bidenem i Donaldem Trumpem. Zwróćcie uwagę na dwa istotne szczegóły. Po pierwsze, siedzą oni w takim miejscu, że dolnej części sylwetki nic nie przysłania. Nie ma tam stołu, ani biurka, są cali odsłonięci. Po drugie, siedzą oni na fotelach, których siedziska są zazwyczaj kilka centymetrów niższe niż standardowych krzeseł. Ma to wpływ na ułożenie sylwetki; kolana są wyżej, a tyłek niżej.

Zatem pytanie, czy w takiej sytuacji rozpięta marynarka faktycznie wygląda lepiej niż zapięta? A bazując na pokazanym zdjęciu – czy marynarka Trumpa wygląda lepiej niż marynarka Bidena?

Moim zdaniem nie, co zresztą wy również potwierdziliście w ankiecie, którą zrobiłem wczoraj na Instagramie. Zobaczcie na wynik pierwszej ankiety i wynik drugiej, w którym zapytałem właśnie o estetykę.

Nie dziwi mnie ten wynik, bo marynarka, która jest rozpięta, rozchodzi się na boki, odsłania brzuch, eksponuje zwisający krawat oraz ten najmniej atrakcyjny fragment ubrania, czyli okolice krocza, które w takiej pozycji nigdy nie wygląda atrakcyjnie. Z kolei gdy marynarka jest zapięta, to jej dolna część ładnie to wszystko zakrywa, a dzięki temu cała sylwetka jest bardziej schludna i atrakcyjna dla oka.

Oczywiście aby to zadziałało tak, jak u Joe Bidena, to musi być spełnionych kilka warunków. Po pierwsze, pozycja siedząca musi być wyprostowana i najlepiej z tyłkiem bliżej przedniej krawędzi fotela/kanapy niż tylnej, czyli bez opierania się. Wówczas klapy marynarki raczej nie będą się „łamać”, co raczej na pewno stałoby się, gdy w zapiętej marynarce usiedlibyśmy głęboko w fotelu lub na kanapie. Po drugie, marynarka nie może być mocno dopasowana w talii; musi mieć tam luz. Po trzecie, gdy już siądziemy na takim fotelu/kanapie, to należy pamiętać, by marynarkę ułożyć, pociągając ją dłońmi w dół. Trzeba się do tego przyzwyczaić.

Pora na wnioski końcowe. Czy po tych spostrzeżeniach zamierzam was namawiać, by olać tę starą zasadę i podczas siedzenia zawsze mieć zapiętą marynarkę? Nie, w żadnym wypadku! Bo jak wspomniałem, nie zawsze będzie to wyglądać lepiej i nie zawsze ten lepszy wygląd będzie priorytetem. Na przykład u cioci na imieninach nie będzie to obowiązkowe, nawet gdy siedzimy na kanapie ;)

Ale już podczas wystąpień publicznych, paneli dyskusyjnych na scenie, wywiadach siedzących, prezentacjach firmowych – na pewno warto to przemyśleć, a wcześniej zrobić sobie w domu próbę, by samemu ocenić, w której wersji wasza sylwetka wygląda lepiej i w której czujecie się lepiej. Zatem jak brzmi odpowiedź na tytułowe pytanie: zapinać czy rozpinać? To zależy :)

Ale na pewno warto zapamiętać, że nie każda złota reguła mody męskiej gwarantuje lepszy wygląd, co potwierdza zdjęcie z prezydentami Stanów Zjednoczonych.

Podobne wpisy

Subscribe
Powiadom o
58 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Michał
4 miesięcy temu

Fajny wpis. Krótko i na temat. Dodałbym do tego, że prezenterzy w wiadomościach czy innym serwisie informacyjnym raczej w 90 proc. siedzac za biurkiem maja zapiętą marynarkę. Po prostu w kamerze lepiej to wygląda.

Michał 2
4 miesięcy temu
Reply to  Michał

Tylko, że kiedy siedzą to nie widać, że mają pospinane plecy żeby wygładzić ubiór. ;)

Malaparte
4 miesięcy temu
Reply to  Michał

…ale co się dzieje pod stołem, tego kamera nie pokaże ;-)

wacław
4 miesięcy temu

Zaraz przyjdzie jakiś Adam Granville i zarzuci Ci Michale, że jesteś „apostołem New Age odzieżowego, eklektyzmu, rozcieńczania i rozmywania wszelkich reguł” (autentyczny cytat z Forum BwB) xD

Gisch
4 miesięcy temu
Reply to  wacław

Ile lat temu ktoś ten cytat tam zamieścił?

Adam
4 miesięcy temu
Reply to  Gisch

Ponad 12 lat temu.

Adam
4 miesięcy temu
Reply to  Adam

P.S. Zbieżność imion mojego i wspomnianego użytkownika forum BwB całkowicie przypadkowa.

Fantomas
4 miesięcy temu
Reply to  wacław

Chyba już tacy ?,lord wannabe,, już tam się nie wpisują :-D

DAZ
4 miesięcy temu

Zawsze mnie zastanawiało czy nie rozpięcie garnituru to faux pas czy nie.
Z innej beczki, gdzie kupię dobrej jakości gruby t-shirt taki 300g? kiedyś miałem z Reserved, ale ostatnio jakość spadła rażąco

Mike
4 miesięcy temu

Cóż najwyraźniej wszystko co robi Trump będzie do kitu, a wszystko co robi Biden genialne. Szkoda, że jego wyborcy tak dobrze nie ocenili jakości zarządzania państwem. Może dodam kilka szczegółów pominiętych przez autora. Generalnie sylwetka Joe Bidena jest idealna, facet jest szczupły, w dodatku bardzo mu zależało by wyglądać świetnie na zdjęciu – jest wyprostowany jak struna, ma dłonie oparte na kolanach i zdjęciowy uśmiech na twarzy – by w takiej pozycji wytrzymać godzinną rozmowę trzeb by mieć ścięgna i mięśnie ze stali – to po prostu niemożliwe. Pozycja jest ewidentnie przyjęta do zdjęcia i na bank zrobił je fotograf… Czytaj więcej »

Gisch
4 miesięcy temu
Reply to  Mr. Vintage

W zasadzie prawda leży trochę bardziej pośrodku – to jak się układa marynarka zależy od gramatury tkaniny i konstrukcji, zaś jej odbiór jako estetycznej bądź nie to jeszcze dodatkowo kwestia kroju, koloru i detali takich jak chociażby szerokość klap (nie mówiąc o figurze czy twarzy noszącego, którą stety bądź nie podświadomie łączymy z całością i wpływa to na ogólne wrażenie). Do tego dochodzi kwestia przyjętej pozycji – niewątpliwie można siadać zarówno tak, aby zapięta marynarka wyglądała niekorzystnie, jak i tak by było odwrotnie (to samo z wersją zapiętą). Generalnie na całokształt wpływa cała ta suma detali, nie można zatem przyjąć… Czytaj więcej »

Mike
4 miesięcy temu
Reply to  Mr. Vintage

I czego ono dowodzi, bo przyznam że nie załapałem?

Piotr
4 miesięcy temu
Reply to  Mr. Vintage

Patrząc na to zdjęcie oceniam zupełnie inaczej, rozpięta marynarka przy luźnym siedzeniu w głębi fotela i oparciu wygląda moim zdaniem naturalnie i Biden prezentuje się tu dobrze. Siedząc w takiej pozycji z zapiętą marynarką zabrakło by spójności pozycji ciała do formalności stroju i tylko mogę zgadywać że marynarka nie układała by się naturalnie w tej pozycji gdyby była zapięta. Wniosek z całej dyskusji jest zatem inny, rozpięta lub zapięta powinna zależeć od stylu siedzenia na 4 literach!

Karol
4 miesięcy temu
Reply to  Mike

To trzeba było mniej żreć.

O.v.K.
4 miesięcy temu
Reply to  Mike

Nie ma co mieszać do tego polityki. Wystarczy popatrzeć, jak obaj prezydenci prezentują się w ubiorach formalnych także w innych okazjach. Od razu wtedy widać, że Biden przykłada do tego większą wagę. Jego garnitury są z reguły dobrze skrojone lub przynajmniej dopasowane, kołnierzyki koszul duże, sięgające klap marynarki, spodnie długie w punkt. Nie jest to ks. Karol, ale widać, że Biden to stara szkoła, przykładająca dużą wagę do detali i prezencji w „klasycznym” stylu. Trump ma inne podejście, częściowo chyba wynikające z pochodzenia (w sensie środowiskowym) ale i charakteru – lekceważy i nagina część zasad, prezencja w stylu klasycznym ma… Czytaj więcej »

Mateusz
4 miesięcy temu

A ja myślę, że Biden wygląda lepiej, ponieważ ma lepiej dopasowany garnitur i jest bardziej szczupły od Trumpa. Żeby uczciwie rozstrzygnąć kwestię siedzenia w rozpiętej/zapiętej marynarce należy porównać tę samą stylizację w obu wersjach a nie zestawiać ze sobą różne stylizacje, które mają więcej różnic niż zapięcie marynarki.

teodor
4 miesięcy temu
Reply to  Mateusz

Bycie fit to 3/4 sukcesu. Tak jak zauważyłeś, Biden zapanował nad bębnem, do tego jest wysoki i ktoś taki jak tylko trochę się postara z odpowiednim dopasowaniem, to będzie dobrze wyglądał. A jak ktoś ma figurę kuli(np. prezes) to choćby na rzęsach stanął to dobrze nie będzie.

Maciej
4 miesięcy temu

Michał, czy na polskim rynku są w Twojej ocenie warte uwagi plain derby ze średniej półki cenowej? Coś ciekawszego niż nieco toporne martensy

Mcqueen
4 miesięcy temu
Reply to  Maciej

Solovair 3 Eye Gibson – robione w Anglii.

Maciej
4 miesięcy temu
Reply to  Mr. Vintage

Wychodząc poza nasze podwórko, jakie zagraniczne sklepy byś polecił? Dzięki wielkie!

Kuba
4 miesięcy temu

Ciekawy wpis. Mam tylko pytanie czy dotyczy to również trzyczęściowych garniturów? Wtedy kamizelka zawsze zasłania brzuch itd., więc chyba nie będzie wtedy potrzeby trzymania marynarki zapiętej. Pozdrawiam

Romek
4 miesięcy temu

„Tyłek”? To może jeszcze „jajca”? Bardzo proszę się nie wulgaryzować, to nie przystoi. Nie jestesteśmy smarkaterią na TikToku.

Nebelwerfer
4 miesięcy temu
Reply to  Mr. Vintage

Miejsce, w którym plecy tracą swą szlachetną nazwę ?

Piotr
4 miesięcy temu
Reply to  Mr. Vintage

?Pośladki?.

Mnie też bardzo razi w tym tekście określenie ?tyłek?. Jest nieeleganckie, a na tym blogu nie ma miejsca na brak elegancji.

MatZack
4 miesięcy temu
Reply to  Mr. Vintage

Może być nieformalnie, ale niech będzie jednolicie pod względem stylistycznym;) Ten nieszczęsny „tyłek” niestety brzmi dość rażąco, zwłaszcza w sąsiedztwie „bazując na”, podobnie jak „olać” to zupełnie inna tonacja niż „wnioski końcowe”.

Ambroży Kopytko
4 miesięcy temu
Reply to  Piotr

„a na tym blogu nie ma miejsca na brak elegancji” powiedział jakiś anonimowy Piotrek do samego autora bloga :D. O ludzie, ale jajc… znaczy „męskie gonady” się tu dzieją ;D.

bożydar
4 miesięcy temu

Fakt, ale nam się narobiło w tym wątku świętojebliwych wrażliwców.

Karolina
4 miesięcy temu
Reply to  Romek

Zgoda, tez mnie to trochę razi. Można napisać: pośladki, miednica, biodra. Wiadomo, o co chodzi, a brzmi lepiej. A artykuł ciekawy – dzięki!

antymon
4 miesięcy temu
Reply to  Karolina

Proponuję nieco zapomniane słowo „sempiterna”, brzmi szlachetnie, dostojnie i prawdziwie vintage.

Helmut Gagarin
4 miesięcy temu
Reply to  antymon

Kochani, wszystko się zmienia. Kiedyś garnitur był strojem nieformalnym (funkcjonowały żakiety męskie i inne fraki), a tyłek był słowem wulgarnym. Dziś tyłek jest słowem eleganckim (jak garnitur), a nieformalna jest dupa. PS. Cieszę się, że nieformalna zamiast garnituru jest odzież Pitbull, polecam kurtkę Balboa, na zimę rewelacja ;)

Malaparte
4 miesięcy temu
Reply to  Helmut Gagarin

Ba, kiedyś „kobieta” było słowem wulgarnym — a „ubikacja” oznaczało też coś innego niż dziś (bo ubikacji jako takich nie było ;-)

wacuś
4 miesięcy temu
Reply to  antymon

Bingo! Przy pomocy sempiterny to zapewne nawet sra się marmurem, cytując kwestię Mozarta z filmu „Amadeusz”.

Maciek
4 miesięcy temu
Reply to  antymon

Albo „rzyć”. Będzie bardziej słowiańsko

Jerzy
4 miesięcy temu
Reply to  Romek

Romek wyjmij kij z „tyłka”
Serdecznie pozdrawiam – Jerzy.

Ambroży Kopytko
4 miesięcy temu
Reply to  Romek

W ogóle śmiesznie, że gościu, który mówi o sobie „Romek”, jednocześnie stanowczo, wyprostowany niczym sprężyna na baczność, obwieszcza, że „nie jesteśmy smarkaterią”. No coś tu nie pasuje Romeczku. Kij z tyłka wyjąć czas.

Paweł
4 miesięcy temu
Reply to  Romek

Dla mnie normalne słowo.

Helmut Gagarin
4 miesięcy temu

https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/juWktkpTURBXy8xMDgzYjA4YTYzMGJjMTg0OTBkOWJiODA4Y2ZjM2I5MC5qcGeSlQMAzNrNFrvNDMmVAs0DAADCww

Idealną stylizację ma Aleksander Łukaszenko. Marynarka rozpięta, ale prawie jak zapięta, więc nie ma efektu rozchełstania. Znalazł złoty środek.

PS. Uprzedzając opinie krytyczne, przytoczę słowa autora bloga, że omawiamy stylizacje, a nie kwestie polityczne.

Last edited 4 miesięcy temu by Helmut Gagarin
Gisch
4 miesięcy temu
Reply to  Helmut Gagarin

A tutaj akurat marynarka jest chyba na 3 guziki, względnie dwuguzikowa z wyżej położonym guzikiem na wysokości niemal pach (co wygląda koszmarnie, ale jeszcze do niedawna dominowało w sieciówkach, „w pakiecie” z długością do pośladków).

Grzegorz Bronowski
4 miesięcy temu

W telewizji stosuje się siadanie na naciągniętej marynarce by miała ładną linię

Bartosz
4 miesięcy temu

A czy warto tę zasadę wziąć pod uwagę na ceremonii ślubnej, by lepiej wypaść na zdjęciach? I czy dotyczy to również sytuacji, gdy zamiast krawata mamy muchę?

Tomek
4 miesięcy temu

A morał z tego taki , że warto nosić kamizelki.

Mariusz z Tarnowa
4 miesięcy temu

Argument z zasłoniętym kroczem jest jak widać nieprawdziwy.

Ambroży Kopytko
4 miesięcy temu

Panie Michale, ten komentarz z „Łysym” to nie mój – ktoś się podszywa, ale pewnie Pan to widzi po IP. Proszę o usunięcie, chociaż z drugiej strony pojawienie się ukrytego hejerka mnie nobilituje ;P.

Piotr
4 miesięcy temu

Trzeba przy tym zdjęciu pamiętać, że Trump zwykle chodzi z rozpiętą marynarką, nawet na wystąpieniach publicznych. Trudno zatem oczekiwać, że zapnie ją do siedzenia. Do tego jego krawat jest zgodnie z zasadami zdecydowanie za długi, sięga zawsze dużo poniżej paska. Czy Waszym zdaniem to permanęntna wpadka w stylizacji? Moim zdaniem siedział nad tym sztab ekspertów i uznał, że do jego postury tego typu stylizacja wygląda lepiej. Jak patrzę na oficjalne zdjęcia z wizyty w Polsce gdy Trump ma zapiętą marynarkę to wygląda jak beczka. Także Trump nie tylko wywraca zasady polityki ale także mody. Jedynie w tym drugim przypadku robi… Czytaj więcej »

Aleksander
4 miesięcy temu

Jednocześnie na tym zdjęciu widać, że Trump prezentuje się swobodnie, a Biden wygląda na kontrolującego się i przez to mniej naturalnego (niezależnie, który jest rzeczywiście bardziej naturalny w swoich zachowaniach). Taki efekt, nadmiernej koncentracji na estetyce wyglądu jest trochę odwrotny od celu, który chce się osiągnąć. Ludzie zamiast zwracać uwagę na to co się mówi, zaczynają bardziej patrzeć jak na postać która odgrywa jakąś rolę.