Powszechne jest nawet powiedzenie, że Polaka na wakacjach można poznać po sandałach i białych skarpetach – to tylko jeden z wielu grzechów letnich stylizacji polskich mężczyzn. Styl przeciętnego Polaka na urlopie jest bardzo łatwy do rozszyfrowania – to przede wszystkim strój wygodny, praktyczny i „przewiewny”. Skoro strój ma być wygodny, to nie ma nic lepszego niż ubrania sportowe i to właśnie ten styl króluje.
Standard outfit polskiego turysty to: koszulka bez rękawków, spodenki sportowe koniecznie z kieszeniami typu cargo, białe skarpetki z logo znanych marek i do tego klapki z tworzyw sztucznych, sandały lub białe buty do biegania.
Do tego często pojawiają się dodatki:
– grube polary (no bo „wieczory mogą być chłodne”)
– poliestrowe czarne plecaki (gdzieś trzeba zmieścić kanapki), które odparzają plecy lub co gorsza reklamówki Media Markt w ręce (na ręcznik plażowy i kanapki),
– telefon na szyi służący jako zegarek,
– czapeczki z daszkiem typu Tyskie, Biedronka itp,
– złote łańcuchy na rękach i szyi.
Inne charakterystyczne elementy urlopowych stylizacji to:
– za duże rozmiary („ma być wygodnie i przewiewnie”),
– białe zestawy („żeby słońce nie grzało”): t-shirt, szorty, czapeczka skarpetki, buty – jedyny „nie biały” element to trzy czarne paski na butach i czarna łyżwa na skarpetkach,
– jeansy w upale 40 stopni,
– t-shirty wpuszczone w szorty/spodnie,
– bojówki dresowe z odsuwaną nogawką („bo dres jest wygodny a bojówki mają dużo kieszeni),
– t-shirty reklamowe (Warka, PKO) lub pamiątkowe („I love Egypt”),
– zestawy piłkarskie: poliestrowa koszulka i spodenki ulubionego klubu,
– klapki Kubota (prawdziwa legenda),
– dres na wieczorną kolację („do kolacji wymagają długich spodni, to niech przynajmniej będzie wygodnie”)
– saszetki na telefon przy pasku,
– goła klata w miejscach publicznych („no co, przecież jest gorąco”), nawet podczas zwiedzania świątyni i innych zabytków.
Żeby nie było, że się czepiam i przesadzam, poniżej przedstawiam wakacyjne zdjęcia Polaków w różnym wieku, które potwierdzają wymienione wyżej charakterystyczne cechy wakacyjnego ubioru.
Dodam, że odszukanie takich fotek było niezwykle proste. Wystarczyło wejść na jeden z portali społecznościowych i praktycznie co drugi profil był dla mnie „interesujący” pod kątem dzisiejszego wpisu.
W następnym wpisie pokażę, że podczas urlopu można wyglądać stylowo, a jednocześnie czuć się komfortowo.
A z czym byś proponował łączyć białe spodnie, spodenki (jaki kolor koszuek, koszul itd.)? Chyba niepotrzebne wydatki wyprzedażowe.
Co do tematu. To Polcy boją się kupować ciuchy modne, ckiewawe, luźne, na topie. Wciąż za modny strój usłyszą „pedał” co w polskim mniemaniu jest największą obelgą na świecie.
zakładam że bywasz w jakiś krajach w rodzaju egiptu,turcji czy innej tunezji,bo tam jeździ głównie społeczność z europy wschodniej…gdybyś bywał w miejscach popularnych w społecznościach bogatszej europy zachodniej zauważyłbyś że twój zestaw „typowego polaka” jest bardzo popularny wsród niemców,już o anglikach nie wspominając…także zanim uogólnisz jednocześnie kreując sie na światowca zastanów sie dwa razy bo jak narazie małomiasteczkowe podejście wychodzi z ciebie
Wygląda to trochę jak jakiś „alfabet mafii”, styl ten sam i zasłonięte oczy :-)
Nie mogę się doczekać zapowiedzianej notki – mam nadzieję, że będzie tam coś ciekawego o butach.
Świetny temat. Niestety wszystko co Pan napisał to prawda. Klapki Kubota rulez!
A zdjęcie na dole z blondynką to typowy obraz młodych parek z Polski w Egipcie, Turcji i Tunezji. Facet jak jakiś dresiarz z osiedla a partnerka odstrzelona jak na wiejskie wesele. Mówią, że skrajności się przyciągają…
Świetny temat. Niestety wszystko co Pan napisał to prawda. Klapki Kubota rulez!
A to zdjęcie na dole, to typowy obrazek polskiej parki na wczasach w Egipcie, Tunezji czy Turcji. Facet jak jakiś dresiarz z osiedla a panienka odstrzelona jak na wiejskie wesele. Mówią, że skarjności się przyciągają…
Świetny temat. Niestety wszystko co Pan napisał to prawda. Klapki Kubota rulez!
A to zdjęcie na dole, to typowy obrazek polskiej parki na wczasach w Egipcie, Tunezji czy Turcji. Facet jak jakiś dresiarz z osiedla a panienka odstrzelona jak na wiejskie wesele. Mówią, że skarjności się przyciągają…
Świetny temat. Niestety wszystko co Pan napisał to prawda. Klapki Kubota rulez!
A to zdjęcie na dole, to typowy obrazek polskiej parki na wczasach w Egipcie, Tunezji czy Turcji. Facet jak jakiś dresiarz z osiedla a panienka odstrzelona jak na wiejskie wesele. Mówią, że skarjności się przyciągają…
No, czekam na zdjęcia, ale przede wszystkim poproszę o Panią od przodu.
Tak na marginesie – moim zdaniem autor przesadza. Strój na plażę może być luźny i większość z tych stylizacji mnie nie razi. Goła klata w miejscach publicznych to rzeczywiście przegięcie a dres jest dobry wyłącznie na bieżnię. W dresie zawsze się wygląda na, za przeproszeniem, wieśniaka. Dotyczy również kobiet.
Co do reszty – nieco luzu.
mosze
Mosze, strój na plażę a strój na zwiedzanie np. Rzymu to ogromna różnica. Rozumiem, że styl opisywany przez Mr.Vintage nie dotyczy tylko plaży, ale ogólnie urlopu.
Nie wiem czy autor bloga bywa w miejscach „popularnych w społecznościach bogatszej europy zachodniej”, ale bywam i niestety muszę potwierdzic, że niestety takie stylizacje widywałam u Polaków na Sri Lance, w Indiach, w Meksyku, na Kubie (wszystko drogie hotele 5*).
Oczywiście w Egipcie, w Tunezji jest takich stylizacji więcej, ale jest też tam więcej Polaków, dlatego ja cieszę się, że autor bloga poruszył ten temat i osobiście nie widzę w tym „małomiasteczkowego podejścia”.
Barbara
Bardzo trafne spostrzeżenia, niestety.
A co do Anglików i Niemców to się nie zgadzam. Wystarczy spojrzeć na Anglików w Krakowie, to najczęsciej pijana hołota, ale są dość dobrze ubrani. Niemcy dawniej różnili się bardzo wyraźnie, ci wschodni wyglądali tak jak Polacy. Nie wiem jak jest teraz.
Smutne, ale prawdziwe. Gratulacje dla MrVintage za odwagę i poruszenie tego tematu. Zabrakło jeszcze uwagi o braku higieny Polaków na wczasach.
Świetny tekst i naprawdę zabawny. Muszę zdradzić, że sama nawet miałam gdzieś klapki Kubota i pewnie pod stertami starych rzeczy w piwnicy gdzieś się ukrywają. Są chyba takie głupie, że aż fajne. Co do letnich kreacji facetów, to ktoś z komentatorów ma zupełną rację – jeśli ubiorą się normalnie (tzn. modnie) to zaraz ktoś ich określi jako pedałów albo lanserów. A przecież np. lniane spodnie (w których większość szczupłych facetów wygląda bardzo seksownie) czy skórzane sandały (w sensie nieplastikowe) nie mają w sobie nic lanserskiego ani pedalskiego. Niestety faceci cholernie boją się mody, może dlatego, że tak mało ją praktykują.… Czytaj więcej »
Rzeczywiście , to jest smutne… ale prawdziwe!
Okropne „stylizacje” Panów. Najgorsze jest to ,że im się wydaje ,że są trendy . Śmiało i z niebywałą pewnością siebie pozują przed obiektywem :-).
Cudów nie ma, gust nie jest uzależniony od sytuacji. Ale teks zabawny, ciekaw jestem drugiej części. :)
Ubawiłem się setnie, dziekuję za „akademickie” i bardzo zabawne usystematyzowanie tematu. Niestety Polaka za granicą poznaję z 200 metrów :) Ale na pocieszenie powiem – Czesi, a zwłaszcza Angole bywają ubrani równie śmiesznie.Niecierpliwie czekam na drugi wpis. Czy dałoby się rozróżnić -styl letni „biurowy” i „urlopowy”.Pozdrawiam
Odpowiadam kolejno:„A z czym byś proponował łączyć białe spodnie, spodenki (jaki kolor koszuek, koszul itd.)? Chyba niepotrzebne wydatki wyprzedażowe.” Białe spodnie/szorty to bardzo łatwa rzecz w sensie doboru dodatków. Pasować będzie do nich praktycznie każdy kolor koszul czy t-shirtów. Odradzałbym jedynie koszule/t-shirty w kolorach beż, ecru itp. „Co do tematu. To Polcy boją się kupować ciuchy modne, ckiewawe, luźne, na topie. Wciąż za modny strój usłyszą „pedał” co w polskim mniemaniu jest największą obelgą na świecie.” Wcale do tego nie namawiam, wręcz przeciwnie polecam klasykę, ale o tym więcej w następnym wpisie. „Tak na marginesie – moim zdaniem autor przesadza.… Czytaj więcej »
PS. Jakieś problemy są dzisiaj z komentarzami na blogspot.com. Kilka komentarzy zdublowało, jakiś jeden nawet podpisało jako mojego autorstwa, mimo że to nie był mój.
Niestety nie mam na to wpływu.
Mr. Vintage, gratuluje….;) Niestety….
Czekam na następny! :)
Poszedłym dalej, to są „stylizacje” nie tylko urlopowe ale ogólnie letnie. Konia z rzędem temu, kto spotka na ulicy mężczyznę w sandałach innych niż plastik-sport.
Krzysiek
J jeszcze jedno, od dłuższego czasu mnie to męczy, bo ten element garderoby atakuje z każdej strony – rybackie kamizelki, tysiąc kieszonek i zamek błyskawiczy!
Krzysiek
Ha ha ha!!!
Nic dodać, nic ująć.
Gołe klaty to chyba największy trend tego lata. Fenomenalnie się prezentują wiezione na rowerze ;). Ach, zapomniałabym o najważniejszym akcesorium: puszce piwa do kompletu (też może być na rowerze, a co!)
Jeśli miało być śmiesznie to wyszło tak sobie, bo naśmiewanie się z polskiej hołoty to raczej kopanie leżącego…;) Takie posty to strata czasu.
Edukowac trzeba wszystkich. Problem opisany przez autora niestety nie dotyczy tylko „hołoty”. Tak wygląda siedmiu na dziesieciu naszych rodakow.
Troche dystansu Panowie, bo chyba ta prawda kilku komentujacych mocno zabolala :)
Sam wpis jest bardzo zabawny:)ale jeszcze bardziej zabawne jest to że bardzo zabolało niektórych.
Bardzo to niektórych zabolało:)
uderz w stół…..)
Czasem nieprawiedliwość boli. Bazowanie na nieprawdziwych stereotypach jest przykre.
Witam poszukuje okulary marki SILHOUETTE 8685. Jest to model w których Tom Cruise grał w filmie Zakładnik. Nie wie ktoś gdzie mogę kupić takie okulary lub podobne? Jakoś nie mogę znaleść a mój chory kolega fan Cruise’a ma niedługo urodziny. Jakby ktoś widzaił takie lub podobne może podać link. pozdrawiam
Ale to jest bomba:
http://www.spryciarze.pl/zobacz/jak-zlozyc-butonierke-na-dwa-sposoby
:))) Normalnie mistrzowie świata z Zielonej Góry:)
Bardzo sprawnie nakreślony obraz Polaka globtrottera z kebabem w ręku i katą na ręku ;)Białe skarpetki do sandałów, biją tylko klapki Kubota z nieco zapędzonymi do przodu paluchami. Jak są czyste to i tak szacun. Jedna uwaga krytyczna do jednego z postów: stylizacja z użyciem dresu może być bardzo udana – patrz dirk bikkembergs (jesien/zima 2009/2010), wybrane modele spodni dzianinowych g-star, originalsy addidasa, ale trzeba trochę ruszyć głową i nie zakładać do kompletu kreszowej góry i czapeczki do tyłu, ale przełamać styl sportowy innym, a ze spodni dresowych zrobić tylko element sprawnej układanki. Czapka typu beanie, torba niesportowa, chusta/szal/komin, koszulka… Czytaj więcej »
Leszek Kreatywny, świetny ten link, uśmiałem się. Tak to jest, jak za ekspertów bierze się pracowników takich sklepów jak Sunset Suits, którzy nie potrafią odróżnic poszetki od butonierki.
Na dodatek panu modelowi zapieto oba guziki w marynarce.
kiedy będzie ten nowy wpis? Nie mogę się doczekać :) (i nie ukrywam, że mam nadzieję odnaleźć w nim trochę z tego, co sam ze sobą robię ;)
Wow, nie było mnie chwilę a tu takie kwiatuszki. Oniemiałam z wrażenia :)
Napiszę krótko, nie jestem fanem zestawienia skarpetek i sandałów, bo przeczy to samej idei sandałów. Obiecanego konia poproszę bo sam chodzę w sandałach nie z plastiku. A dochodząc do sedna mej wypowiedzi ubolewam nad ludźmi, którzy nie mają większych zmartwień niż ubiór innego człowieka. A że wyglądają czasami śmiesznie? Nikt Wam nie każe się w to ubierać. Koleś ma ochotę założyć łańcuch do białych skarpetek jego pieprzone prawo…
A BTW jak wygląda sprawa z prawami autorskimi do wyżej zamieszczonych fotografii?
Bardzo fajny wpis, zgadzam się w 100%. Śmieszą mnie osoby, które bronią swojej „wolności” i będą kłócić się o swój fantastyczny styl do upadłego, bo przecież każdy ma prawo chodzić tak jak chce;) I nie ma znaczenia, czy to Polacy czy nie. Polecam małą dyskusję na moim blogu: http://perfectpolish.blogspot.com/2010/05/funny-polish-photoblogs.html.
Witam,
Zgadzam sie z wpisem Anonimowego powyżej – co innego rzeczowy blog o modzie męskiej (naprawdę bardzo fajny) a co innego nabijanie się z innych. Trochę niesmaczne, troszkę nieeleganckie.
Na joe monster może być, ale nie tutaj.
Szanuję każde zdanie na temat tego wpisu. Jak widać dla jednych jest on smutną prawdą, dla innych jest po prostu śmieszny, a jeszcze dla innych obraźliwy i nie elegancki.
Na pewno nie miałem zamiaru nabijać się z osób pokazanych na zdjęciach. Gdyby taki był mój zamiar, to pokazałbym ich twarze i podpisał nazwiskiem.
Ten blog ma pokazywać rzeczywistość modową nie tylko na światowych wybiegach ale także na polskich ulicach. Jaka ta ulica jest, to większość chyba wie i widzi. Mam też ambicje aby pewne wpisy miały charakter edukacyjny na zasadzie „to jest dobre, a to złe”.
Świetny wpis. Właśnie wróciłem z wakacji w Hiszpanii. Muszę powiedzieć, że Polaków spotkałem bardzo wielu i niestety, żaden nie wyglądał lepiej niż Ci przdstawieni w poscie :)
Wszystko idealnie pasuje, niestety :)
Gratuluje tematu!! Obowiązkowa koszulka na ramiączkach sanadały i kapelusz z napisem polska.
Ja zaleciłbym spódnicę przed kolana,krótką koszulkę z mini rękawkami,sandałki bez skarpet.I oczywiście żadne bokserko-szorty pod spódnicą lecz zwykłe majtki.Całkiem serio.Wypróbowałem, niesamowite uczucie lekkości i przewiewu,o czym wiedzą tylko kobiety.Przekroczmy to TABU.Czy nasza kultura,narzucająca nam jakieś niezdrowe (przegrzewanie genitaliów),wydumane,wzięte z kosmosu,a właściwie wręcz przeciwnie,normy ubraniowe mają być opresyjne dla mężczyzn ? Powodzenia dla odważnych (z jajami)mężczyzn,przekraczających TABU.
Dla tych, co nabijają się z Polaków i ich kapeluszy z napisem „Polska”:
http://www.sandalandsoxer.co.uk/home.htm
polecam zwrócić uwagę na gustowne skarpetki z napisem „England” :)
Nie no luzik…rozbawił mnie ten temat…a potem zdałem sobie sprawę, że za granicą nie jest obojętne to jak się wygląda. Nie tylko an wakacjach, ale i w pracy czy na studiach trzeba pokazywać klasę…
Rozumiem, że zdjęcia z fellow.pl? :D
http://www.youtube.com/watch?v=EDrOriKrV3g
styl popularny wśród artystów :-)
Pozdrawiam