?Gentleman. Moda ponadczasowa? to jedna z najbardziej znanych pozycji książkowych podejmująca szeroko rozumianą modę męską. Książka została przetłumaczona na wiele języków i dostępna jest również w wersji polskiej. Autorem ?Gentlemana? jest Bernhard Roetzel ? jeden z największych autorytetów w dziedzinie klasycznej elegancji, nie tylko męskiej, bowiem jest on również autorem damskiego odpowiednika ? książki ?Lady. Kobieta elegancka?.
Książka zachwyca przede wszystkim dużą ilością zdjęć i rysunków. Dla mężczyzn, w zdecydowanej większości wzrokowców jest to znakomite rozwiązanie. Jedno dobre zdjęcie może w pamięci mężczyzny zostawić znacznie więcej niż setki słów. Poszczególne działy czyta się bardzo przyjemnie, nie są to jakieś bogate rozprawki, ale zawierają wszystkie niezbędne informacje z poszczególnych tematów. Ważne jest też to, że poradnik nie trzeba czytać ?od deski do deski? by rozumieć treść, lecz można to robić zaczynając od dowolnego rozdziału.
Podoba mi się również to, iż tematyka poruszana przez Roetzela jest bardzo szeroka i nie ogranicza się do klasycznej elegancji, lecz wykracza znacznie dalej. Istotne jest również to, że książka podejmuje wiele zagadnień potwierdzających, że ?o dżentelmenie nie świadczy sam ubiór?. Przeczytamy tutaj o sposobach pielęgnacji twarzy, dłoni, włosów itd. Roetzel chcąc podkreślić priorytet tych elementów higieny osobistej ponad ubiór, umieszcza je na samym początku książki ? pierwsze dwa rozdziały to ?Zarost? i ?Włosy?. Później stopniowo jesteśmy wprowadzani w świat ubrań bardziej i mniej formalnych.
Uważam, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Roetzel bardzo rzeczowo pokazuje zarówno krawiectwo miarowe najlepszych pracowni świata, ale także z podobną uwagą opisuje marki powszechnie dostępne dla większości mężczyzn. Przeczytamy zatem tutaj o najlepszych krawcach z Savile Row i Włoch, ale także historie takich marek jak Lacoste, Barbour czy Hunter. Roetzel pisząc o poszczególnych elementach męskiej garderoby zagłębia się w ich historię, szczegóły techniczne jak i współczesne zastosowania. Ponad 350 stron lektury daje naprawdę dużą wiedzę na temat mody męskiej i atrybutów współczesnego gentlemana.
Książkę ?Gentleman. Moda ponadczasowa? uważam za pozycję obowiązkową dla pasjonatów mody męskiej i z czystym sumieniem ją polecam. Bez wątpienia jest to najlepsza pozycja kiążkowa o modzie męskiej dostępna w polskiej wersji językowej. Forma kompendium i świetna oprawa graficzna nie zanudzą nawet największych przeciwników książek.
Książka Roetzela w księgarniach stacjonarnych dostępna jest w cenie 99 zł, natomiast jakiś czas temu zupełnie przypadkowo znalazłem ją w Media Markt z ceną 55 zł, więc w przypadku zainteresowania warto tam zajrzeć.
Jeśli kogoś interesuje ta książka, widziałem ją niedawno w Empiku w Galerii Pomorskiej (Bydgoszcz). Nie pamiętam niestety ceny (dowód na „wzrokowość”- kojarzę za to stronę z rodzajami kołnierzyków:P).
Sandacz
W Empiku niestety cena 99 zł.
Zgadzając się w pełni z treścią recenzji, do zawartości książki mam tylko dwie uwagi krytyczne:
1. nazywanie poszetki butonierką utrwala tę niewłaściwą nazwę,
2. książka mogłaby mieć odrobinę więcej porad praktycznych dotyczących ubioru, kosztem np. szczegółowej budowy buta ze zdjęciami pokazującymi jak but powstaje.
Nebelwerfer
Tak się sklada, że jest to książka obecna na polskim rynku od chyba ok. 10 lat. Najpierw była w empikach w wersji angielskiej i chyba też niemieckiej. Teraz jest po polsku, chyba od 1,5 roku. I dobrze, że jest. Zgadzam się, że to rzecz obowiązkowa i szkoda, że nie ma też innych podobnych pozycji w polskiej wersji.
Widzę po zdjęciach, że bardzo ładnie opracowana książka. chyba się skuszę:)
Książkę oczywiście mam. Jest trochę błędów w tłumaczeniu (kwestia poszetek), trochę literówek i drętwego tłumaczenia zdań. W spisie treści są błędy. Tyle od strony czysto edytorskiej.
Trochę jest w tej książce chaosu – np. w rozdziale o garniturze jest fragment o tweedowej marynarce, chociaż zaraz później jest cały rozdział o sportowej elegancji. I chyba niepotrzebnie jest dużo o konkretnych brandach (czy wręcz konkretnych sklepach), a przez to mniej konkretnych porad.
i styl taki bardzo mentorski – trochę mnie drażni.
Pomimo powyższego i tak warto :-)
Z ciekawostek to Roetzel sam przyznaje na blogu, że swoje koszule szyje u Emanuela Berga w Polsce (-:
*Nebelwerfer
Drobne sprostowanie: poszetka nazywana jest chusteczką, a brustasza (kieszonka na poszetkę) butonierką.
nie ma w tej książce nic czego nie można by znaleźć w internecie.
i za 100zł to sie tego kupować raczej nie opłaca
Na allegro dostępna za 76 zł + przesyłka.
Q.
*Anonimowy 11:29
To samo można powiedzieć praktycznie o każdej książce.
Ja uważam, że książka jest warta nawet te 100 zł, choć wspomniałem, że w Media Markt można ją kupić za 55 zł.
Interesuje mnie w przeciwieństwie do jednego z przedmówców – tematyka obuwia. Czy butom w książce poświęcono dużo miejsca? Jakie zagadnienia są tam poruszane jeżeli chodzi o obuwie? Jak autor podzielił rodzaje obuwia eleganckiego (z różnym podziałem i nazewnictwem spotykam się w różnych publikacjach internetowych).
pozdrawiam
Moim zdaniem tematyka obuwia została poruszona wyczerpująco. Znajdziesz tam kwestie techniczne (np. pokazane są etapy produkcji, budowa buta itp.) jak i kwestie doboru poszczególnych typów obuwia do stroju. Razem jest to ok. 40 stron.
Jak Pan ocenia styl ubierania Adama Gesslera i Jacka Dehnela?
Niestety w sieci mało jest zdjęc tych dwóch Panów, więc nie podejmę się oceny.
Przy p.Jacku rzucają mi się w oczy jego krawaty: szerokie i z bardzo dużym węzłem. Moim zdaniem mocno go to przytłacza.
Mam, mam od dawna i często do niej zaglądam ponownie.
szkoda, że nigdzie nie mozna dostac wersji dla pań.
U mnie książka – po początkowym zachwycie – pozostawiła jednak spory niedosyt. Po pierwsze – jest hermetyczna; kompletnie oderwana od polskich realiów. Odniosłem wrażenie, że bez wydania 20 patyków na początek na garnitur od Canali i mokasyny od Gucci’ego nie ma szans wyglądać porządnie. Po drugie – brakuje konkretnych porad technicznych, np. jak powinien leżeć garnitur. Może na zachodzie obsługa wszystkich sklepów jest tak wyedukowana, że nie ma z tym problemu? Piękne ilustracje, ale zawartość dla zwykłego zjadacza chleba, który chce się dobrze ubrać, jednak mniej wartościowa. Jest to głównie przegląd stylów i marek, odpowiednio zilustrowany zdjęciami, w dodatku część… Czytaj więcej »
Jakoś przed swiętami w empiku przeglądałem tę książkę :) Pozostawiła dobre wrażenie, jednak cena odstraszyła. W przypadku wolnych funduszy rozpatrzę jej zalup :)
Vintage dzieki za informacje!! Poleciałem do MM i kupiłem. Zacząłem czytać, bardzo ciekawa lektura :)
Pozdrawiam,
Adam
Na allegro można dostać tą pozycję w trochę niższej cenie.
O, proszę.
Właśnie miesiąc temu kupiłem sobie tą książkę.
Bardzo mi się podoba – z tym że ja w dziedzinie mody męskiej jestem dyletant i amator.
To doskonała pozycja na „początek”. Żeby wiedzieć co z czym wogóle jeść i co się jak nazywa.
Vintage, byles dzisiaj we WRoclawiu w factory?
Nie, od 4 dni leżę w łóżku, stąd również taki zastój w nowych tematach na blogu.
Vintage musisz się wykurować. Potrzebny jesteś sprawny i żywy:)
Drogi Mr. Vintage Zgadzam się z Panem w stu procentach. Na polskim rynku wciąż brakuje czasopism traktujących o modzie meskiej. To co widzimy w miesięcznikach przyprawia o mdłości każdego kto ma choćby ułamek wiedzy o tym co modne. Muszę jednak napsiać, iż czesto nie jest to wina stylistów. Odpowiedzialność często ponoszą naczelni, którzy najzwyczajniej nie mogą ryzykować spadku sprzedaży i podejmować się edukowania czytelnników. Zatem zamiast pokazywać co powinno się nosić pokazują to co w stanie jest na siebie włożyć polski facet…i tu przejde do wpisu Pana Mosze…Do rozważań nad stanem wiedzy polaków na temat mody, powinien skłonić fakt „oderwania”… Czytaj więcej »
Mam tą książkę od kilku lat i rzeczywiście uważam, że to był trafiony zakup.
Chciałem natomiast zwrócić Waszą uwagę na inną jeszcze pozycję, która znajduje się w mojej bibliotece: „ABC męskiej elegancji” autorstwa znanego krakowskiego krawca p. Jerzego Turbasy. Osobiście uważam, że to nie mniej ciekawa lektura. Może nie aż tak pięknie wydana ale za to ciekawie napisana (styl, anegdoty, itd.). Ale najważniejsza jest zawartość merytoryczna – a tu autorowi nie można odmówić kompetencji…
Mr Vintage proszony jest o kolejny wpis na swoim blogu! Ile można chorować :)
Jakim nudziarzem i sztywniakiem trzeba być by czytać takie książki?
Znam tę książkę. Potwierdzam to prawdziwa kopalnia wiedzy. Cieszę się, że MrVintage zwrócił uwagę, że oprócz ubioru jest tam poruszana również kwestia higieny. mam jednak pewne przemyślenia, które skłaniają się do tego, że trochę w jej treści za dużo snobizmu, przesadnej egzaltacji starodawnych metod np. golenia się. Mimo to, bardzo przypadła mi do gustu.
Pozdrawiam.
Dobra na początek przygody z klasyką, jednak nawet wtedy pozostawia wrażenie niedosytu – za dużo zdjęć, za mało treści
Właśnie wróciłem z MM z tą książką :) 54,90 :)
Witam Panie i Panów :-) Jest wersja dla Pań – zresztą tego samego autora. „Lady. Kobieta elegancka”. Ja zamówiłem tą książkę w serwisie amazonka.pl. Cena 45zł + koszt przesyłki. Wszystko nie przekracza 60zł więc dla kogoś, kto nie ma MM jest to idealne rozwiązanie. Nie zgadzam się z autorem jednego z komentarzy, że trzeba być nudziarzem żeby czytać takie książki. Nie chodzi o to, żeby wbijać się przy każdej okazji w garnitur. Tu kluczowa jest świadomość dobrego smaku i eliminowanie własnych błędów/wad :-) To tak jak z zachowaniem. W samotności możemy sobie pozwolić na więcej swobody, ale w towarzystwie musimy… Czytaj więcej »
kupiłam ten poradnik mojemu chłopaki na Mikołaja :) prezent bardzo mu się podoba, ku mojemu zadowoleniu
Dziś w MM zgarnąłem za 19.99…!
Wczoraj wypożyczyłem w bibliotece tę książkę i nie mogę się od niej oderwać. W bardzo ciekawy i przystępny sposób autor opisuje zagadnienia w niej zawarte. Wydaje mi się, że dość słabe tłumaczenie polskie, ponieważ poszetka nazywana jest tam chusteczką, a brustasza – butonierką.
Z tego co widzę, na Allegro są obecnie dość tanie – właśnie zamówiłem jedną. Nie mogę się doczekać :)
Fajna ksiazka, kupialm 2 razy kolegom na urodziny.