W kolekcji dominują akcenty militarne, ale nie zabraknie także klasycznej elegancji w nowoczesnym wydaniu. Charaktesrystyczne elementy to spodnie bojówki, znane już z minionej kolekcji jesień/zima a także spodnie jerseyowe ze ściągaczami na dole nogawki. Ciekawym i nowym rozwiązaniem są także marynarki z guzikami schowanymi pod klapami, po odchyleniu których marynarka przypomina mundur. Militarne ispiracje widać także w kurtkach: cienkie dwurzędówki z pagonami oraz kurtka skórzana kojarząca się z tradycyjną pilotką.
Kolorystyka kolekcji jest bardzo bliska światowym trendom, o których już częściowo pisałem. Dominuje tutaj beż oraz zieleń khaki, jest także sprany błękit wpadający w szarość.
Kolekcją tą Rafał Czapul udowadnia, że cały czas potrafi zaskakiwać czymś nowym i ciekawym, mimo wrażenia, iż w modzie męskiej właściwie wszystko już było. To czwarta kolekcja pod logo Rage Age i każda z nich z jednej strony prezentuje coś zupełnie innego, a z drugiej strony jest bardzo spójna z tym, co już zostało zaprezentowane w poprzednich sezonach. Widać tutaj dużą dojrzałość samego projektanta a także niezwykle konsekwentną realizację wizji marki Rage Age przez osoby nią zarządzające.
Więcej zdjęć na stronie Rage Age, a także w relacjach z pokazu najnowszej kolekcji, który będzie miał miejsce pod koniec marca.
Kiedy pierwszy raz zobaczyłem garnitur z pierwszego zdjęcia to… od razu zapragnąłem go mieć :P
Ale ta cena :/
Pozdrawiam
Michu
Zdjęcia nasycone Photoshopem w stopniu przekraczającym wszelkie normy :)
Ja tam widze marynarke slim fit i udziwnione spodnie z kieszeniami przypominajacymi bojowki…
Kto robił te zdjęcia? Światło leży i kwiczy, przerysowane kontrasty i cienie rozjaśniane bez żadnej finezji. Łatwizna i sztampa. Miejmy nadzieję, że konsument w nieświadomy sposób nie przeniesie tych wrażań na produkty tej marki.
Przy poprzednim wpisie była mowa, że to HDR. Mnie ta technika osobiście urzeka tylko w przypadku architektury, w modelingu to raczej kiepski pomysł.
Q.
W tekście zaznaczono, że autorem zdjęć jest Robert Wolański. Moim zdaniem HDR też średnio tu leży, trochę to wszystko przerysowane.
Pozdrawiam,
Marcin
Witam,
zabawne, ale z tej dyskusji wyraźnie widać, jak łatwo można manipulować odbiorcą.
Te kiczowate i przerysowane zdjęcia dają świetną rozpoznawalność marki RA.
Wystarczy kawałek zdjęcia, aby natychmiast stwierdzić – to jest RA!
Nawiasem mówiąc chętnie bym zobaczył próbkę umiejętności A.16.03/09:25 – opinie wydaje się najłatwiej – kilkanaście sekund stukania w klawiaturę.
pozdr.Vslv
@Vslv
Czy trzeba być zawodowym fotografem aby mieć prawo wyrażać opinie o zamieszczanych w internecie zdjęciach?
Q.
Drogi Q.
absolutnie nie. Każdy ma prawo do wyrażania swoich opinii na temat finalnego produktu, jakim jest fotka. Ja też. Również mam prawo komentować inne komentarze.
Moja uwaga dotyczyła też A.16.03/09:25. Jego wypowiedź sugerowała znajomość „kuchni” i niejakie umiejętności w tym zakresie:
sztampa i łatwizna. Chętnie zobaczyłbym próbki umiejętności celem ewentualnego skomentowania – mimo, ze nie jestem zawodowym fotografem.
Resztę mojej opinii na temat celowości takiego, a nie innego pokazania kolekcji RA podtrzymuję w całości.
Nawiasem mówiąc przed ferowaniem wyroków, warto jest zapoznać się z innymi pracami Roberta Wolańskiego
Zauważam również, że posiadanie odmiennego zdania natychmiast napotyka cierpkie uwagi.
pozdr.Vslv
Muszę się przyczepić do fotografii, promujących tą kolekcje. Wszystkie zdjęcia, poza pierwszym są wykonane fatalnie pod względem technicznym. Na drugim i na piątym szczególnie to widać. Szeroki zakres tonalnym nie jest techniką do przestawiania zdjęć mody, na pewno nie w takiej formie
A projekcje swoją drogą bardzo udane :)
tragiczne zdjęcia… zalatują tanimi sesjami rodzimych amatorów rodem z portalu max- models.
A jak nowa kolekcja Vistuli?
Duży krok w tył w porównaniu do kolekcji AW moim zdaniem. Niewiele rzeczy mi się podoba, a już na pewno nie marynarki.
widzę mnóstwo tu profesjonalnych fotografów, którzy nie czytają, że to przerysowanie , nierealność jest zamierzona, widać jest to od pierwszej kampanii Rage Age, to nie są zdjęcia dokumentalne, spójrzcie na kampanie Gucciego, Calvina Kleina, chodzi o stworzenie pewnego klimatu,nierealnej bajki,a nie pstryknięcie faceta w ubraniu, ja jestem pod dużym wrażeniem!!! Greg
Mi sesja się bardzo i właśnie to podkręcenie zdjęć daje fajny klimat. Wiadomo, że 99% fotek jest polepszana photoshopem, a tu przynajmniej jest ciekawy efekt. Pytanie jak kolekcja wygląda na żywo…
Masz rację Greg,
zrobienie dobrych technicznie zdjęć nie jest trudne – to kwestia warsztatu
zrobienie ciekawych zdjęć zapadających w pamięć jest trudne – to kwestia umiejętności i pomysłu.
Ponadto RA nie sprzedaje ciuszków, RA sprzedaje „story”.
Raystlin – i to jest dobry powód aby odwiedzić jeden z RA butików. Zapamiętane „story” pomoże w decyzji :-)
pozdr.Vslv
Marynarka na przedostatnim zdjeciu ciekawa.
A co do jakosci zdjec, to teraz panuje taka maniera :-)
Jedynie do czego mozna sie przyczepic do tych dziwnych plam na niebie (zdj. 1 i 5), ale to moze byc wina kompresji przed wrzuceniem foto na bloga.
Zrobienie ciekawych zdjęć jest bardzo trudne i ta sesja to wyraźne pokazuje. Subiektywna opinia :)
Pozdrawiam
Q.
*wyraźnie
Q.
rewelacyjne sesja, moim zdaniem, jak dotychczas najlepsza Rage Age, widać konsekwencje, jak pisze Michał i Vslv, zgadzam się, że klimat Rage,a już jest rozpoznawalny!RESPECT!!!!
super ciuchy!!!!!!!!!!uwielbiam Rage Age za próbę zmiany mentalności polskich konserwatywnych facetów!!!!A zdjęcia są przesterowane z premedytacją!
Mam pytanie. Czy każdy klient Rage Age dostaje zaproszenie na pokaz? Dziwnę, że ludzie ktorzy wydają 1999zł na marynarkę muszą walczyć na facebooku o zaprosznie. To chyba każdy ich klient z kartą (jeśli mają coś takiego) czy ten kto robi zakupy przed pokazem powinien wejściówkę dostać. Przynajmniej ja tak uważam. A co do kolekcji. Styl wojskowy mi się nie podoba w ogóle więc odpada. Nastomiast zachwycają mnie już kolejny raz bojówki. Panie Czapul to pana najlepszy pomysł. pzdr ToM
jakie tam są ceny, tak orientacyjnie?
bojówki 899, kurtka skórzna 2499, torba 1999 buty 999 koszula 399-599 tshirt 179 poszetka 59 mucha 149 krawat 229.
Szczerze mowiac nic mnie tutaj nie zachwyca, nie rozumiem, tez zbytnio, co tutaj ma zaskakiwac. Zdjec nie bede komentowal, za wyjatkiem moze stwierdzenia, ze naprawe malo na nich widac. Ceny do mnie nie trafiaja zupelnie, w przypadku koszul mozna miec bespoke za takie kwoty.
Pozdrawiam,
dsc.
Dsc. – to nie jest internetowy e-sklep i katalog wysyłkowy.RA ma dobrze przemyślaną i konsekwentnie realizowaną strategię rynkową. Sprzedaje „story” za niezłe pieniądze. Stąd też budowanie wrażenia ekskluzywności, utrudniony dostęp, limitowane serie i obrazki jak wyżej. W ślad za tym idzie dobra jakość tkanin, perfekcyjne wykonanie i nowatorska stylistyka.Podkreślanie „non-china” też jest częścią tej strategii. Niezbyt łatwo poddaje się manipulacjom i nie zamierzam gromadzić szmalu na kupno chociaż kawałka tej story. Jednak muszę stwierdzić, że kolekcje i sztafaż zrobiły na mnie wrażenie i po części wpłynęły na ewolucję mojego stylu. Trzymam kciuki za RA. Przy okazji do przeczytania recenzja Mosze… Czytaj więcej »
*dscPamiętajmy o tym, że to nie jest marka dla wszystkich. Vislav słusznie pisze, że RA sprzedaje nie tylko produkt, ale przede wszytskim „otoczkę”. Tak działa zdecydowana większość najcenniejszych marek modowych na świecie. Z jednej strony cena koszuli (400-600 zł) może się wydawać przesadzona, ale z drugiej strony koszule marek takich jak Gucci czy Prada kosztują 3 krotnie więcej. Zamiast koszuli jednej z tych marek można mieć 3 koszule bespoke, ale jednak produkty RA bardzo szybko znikają ze sklepów. Z drugiej strony można też rzucić inny przykład. Cena koszuli RA, szyta w kilkudziesięciu egzemplarzach, z bardzo dobrych włoskich tkanin, w dobrej… Czytaj więcej »
Wydaje mi sie, ze jakos trzeba sie wyroznic, skoro kroje nie sa zachwycajace? w przeciwnym wypadku ginie sie posrod masy innych podobnych produktow na rynku, elitarnosc zawsze byla w cenie. Zgadzam sie, ze 'story’ to wazna sprawa, dla niektorych marka to najistotniejszy element fragmentu odziezy, bez zwracania uwagi na to jak lezy czy z czego to jest wykonane (nie twierdze tutaj, ze RA ma slabe jakosciowo rzeczy). Produkt i kampania napewno trafia do pewnej czesci spoleczenstwa, tak jak trafia do niektorych koszula Gucci za 3tys zl, czy swetry RL za 1.5tys zl. Nie zmienia to faktu, ze sam znacznie bardziej… Czytaj więcej »
Przepraszam Cię, Mr. V, za lekkie zejście z tematu, ale nie mogę się powstrzymać.
Szanowny dsc., od pewnego czasu czytam Twe wypowiedzi i jestem naprawdę pełen podziwu, że w dobie „lansu i szajsu” żyją jeszcze tak rozumni ludzie jak Ty… :)
A fascynacji marką Rage Age zupełnie nie rozumiem.
Pozdrawiam
K.
Coz moge powiedziec, dziekuje pieknie K.:)
Pozdrawiam,
dsc.
Ja nie rozumiem krytyki Rage Age. Produkuje rzeczy świetne jakościowo, jest wierne swoim ideałom (no china, polish production). Rzeczy mają fajne projekty. Ludzie nie oczekujmy, że Czapul zrewolucjonizuje modę o 180′. W Polsce jest to nierealne, bo produkt by się nie sprzedał. Wiele osób narzeka na cenę. Mnie też na to nie stać. Ale nie stać mnie też na Porshe a jednak bardzo mi się podoba i nie krytykuje tego. Mam wrażenie, że wiele osób krytykuje Rage Age gdyż to Polska marka. Aby tam kupować rzeczy trzeba mieć szczupłą sylwetkę i gruby portfel. Taka jest polityka firmy. Poza tym ja… Czytaj więcej »
dla mnie super, podziwiam rozwój Rage Age, a malkontenci są wszędzie, zwłaszcza w internecie z podpisem „Anonimowy” – Michał
Witam, przepraszam Dsc za lekką manipulację Twoim tekstem:Wydaje mi sie, ze jakos trzeba sie wyroznic, […]? w przeciwnym wypadku ginie sie posrod masy innych podobnych produktow na rynku, elitarnosc zawsze byla w cenie.[…]Nie zmienia to faktu, ze sam znacznie bardziej wolalbym miec cos recznie robionego na zamowienie, to chyba jest definicja wyjatkowosci (produktu). Każdy ma swoją „bajkę” :-) lepszą, gorszą – jednak są różne.Zawsze zastanawia mnie „lokalny patriotyzm” i „szowinizm” w ocenie własnego stylu i sposobu ubierania się innych. Posiadanie rzeczy ręcznie wykonanych na zamówienie, nie jest jeszcze gwarancją sukcesu i wyjątkowości w pozytywnym tego słowa rozumieniu. Jest to trochę… Czytaj więcej »
Witam, nie chodzi o rewolucje w swiecie mody, bo klasyka sprzedaje sie dobrze. Nie chodzi tez o krytyke pod katem jakosci, ani miejsca produkcji. Wedlug mnie kolekcja przedstawiona czesciowo na wyzej zamieszczonych zdjeciach jest poprostu malo interesujaca. Laczenie spodni podobnych do bojowek z marynarkami oraz styl wojskowy do mnie nie trafia i tyle. Oczywiscie jest to moja osobista opinia, mozna miec inna, jest to zupelnie normalne i zrozumiale, nie ma sie tez, co dziwic, ze ktos postrzega cos inaczej niz my. Vislav piszac wyjatkowosc (produktu) mialem na mysli posiadanie produktu wykonanego na miare, jest to chyba tak dalekie od masowej… Czytaj więcej »
Mi ten styl odpowiada. Lanserski, lekko awangardowy, trochę sportowy. Poza tym podoba mi się, że torba ktora w jednym ujęciu jest worekim wojskowym za chwilę jest sportową torbą do ręki. Jest to przykład, że te ubrania fajnie można łączyć. Cóz ma prawo do Ciebie Czapul w swoich ubraniach nie trafiać. Ile ludzie tyle zdań. Co by nie mówić komercyjny sukces osiągnął. pzdr John
Witam, Dsc, jak długo nasze osobiste preferencje i gusta nie przekładają się na na pozornie obiektywne opinie to nie ma problemu. Kłopot z oceną polega na tym, że brak jest obiektywnego wzorca. Każdy z nas, ze swojego punktu widzenia może podzielić szmatki/dodatki/wyglądy na trzy kategorie:– pożądane,– akceptowane,– fe/pasé. Nie da się ukryć, że od czasów Adama i Ewy nie chadzamy nago – przynajmniej publicznie. No może poza sauną i plażą nudystów. Oznacza to nie mniej, ani więcej, ze każdy ma swój styl, czyli sposób „noszenia się”.Młody, stary, biały, różowy, żółty i czarny – od kolebki, aż po grób. Jedynie na… Czytaj więcej »
ja pakuję do swojego worka Rage Age…w punktacji 10 na 10 daję „dychę”, to jest alternatywa dla miałkości polskiej mody, ktoś nie lubi ? Ma prawo, ale na Boga nie zadepczmy perełki naszego podwórka, wspierajmy co polskie i dobre!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! – Dawid
Zdjęcia strasznie sztuczne, czy grafik testuje możliwości Photoshopa? Projekty całkiem ciekawe ale te ceny to przesada, jak dla mnie „wyjątkowość kolekcji” polega na wyjątkowo sztucznych zdjęciach i wyjątkowo wysokich canech , przy zupełnie przeciętnych projektach.
Rage Age wymiata!!! Wprawdzie nie stać mnie na wszystko, ale i tak kocham tę markę. To niesamowite, że jest to krajowy produkt;)
Pzdr,
Wasyl
no i następny malkontent nie rozumie zamysłu sesji, że ta „sztuczność”, „nierealność” jest zamierzona, to nie jest zdjęcie bobra w lesie, czy cioci Jadzi na imieninach, w tych sytuacjach realność zdjęcia mile widziana, no chyba , że ciocia nie wyjściowa ;)