W Polsce od dłuższego czasu można zaobserwować coraz częściej widok gołych kostek i butów zakładanych na gołą stopę. Oczywiście zestaw garnitur + półbuty na gołą stopę to widok niezwykle rzadki, ale mokasyny, trampki czy buty żeglarskie, to już norma.
Do tematu noszenia butów na goła stopę należałoby podejść z dwóch stron: wizualnej i higienicznej.
Pierwsza kwestia jest dość banalna ? albo komuś się ten trend podoba, albo nie. Trudno tutaj szukać ?żelaznych zasad?, ponieważ jeśli już ktoś decyduje się założyć buty na gołą stopę, to właściwie traci się punkt odniesienia w postaci klasycznej elegancji, w której nie istnieje coś takiego jak goła stopa. Zatem przy decyzji ?na tak? pozostaje kwestia oceny wizualnej, bo w modzie współczesnej, casualowej trudno szukać jednoznacznych reguł typu ?to jest dobre?, ?to jest złe?. Oczywiście są modele butów, do których goła stopa wydaje się czymś oczywistym (np. buty żeglarskie, espadryle, mokasyny typu ?driving mocs?), są też fasony do których można mieć wątpliwości (np. klasyczne loafersy) i są też fasony, które zdrowy rozsądek nakazuje raczej odrzucać (wszelkiego rodzaju półbuty). Z drugiej strony oglądając zdjęcia ze wspomnianych targów Pitti Uomo nie sposób jednoznacznie odrzucić nawet takie połączenia.
Jeśli miałbym się pokusić o pewne sugestie w zakresie zakładania butów na gołą stopę to byłyby one następujące:
- jeśli zakładamy szorty, to buty bezwzględnie na to jakie będą, powinny być zakładane bez skarpety,
- jeśli zakładamy długie spodnie, to najlepiej z gołą stopą prezentują się nogawki wąskie i dość krótkie (odsłaniające częściowo kostkę); ewentualnie nogawki podwinięte ? zrolowane,
- moim zdaniem najlepsza faktura skóry buta do noszenia na gołą stopę to matowe nubuki i zamsz; skóra lakierowana na wysoki połysk nie będzie dobrze wyglądać.
Druga kwestia jaką warto poruszyć, to higiena. Wielu mężczyzn kategorycznie odrzuca noszenie butów na goła stopę właśnie ze względu na higienę.
Na początek warto przytoczyć kilka istotnych informacji na temat stóp. Każdy z nas codziennie wydziela ok. 0,8 litra potu, a przy intensywnych ćwiczeniach czy przy dużych upałach, kilkukrotnie więcej. Za wydzielanie potu odpowiedzialne są gruczoły ekrynowe, których duża ilość znajduje się na spodniej części stopy ? może ich być nawet 100 tysięcy na jednej stopie. Nadmiar potu może w krótkiej perspektywie powodować podrażnienia skóry (m.in. obtarcia butem) a w dłuższej perspektywie może spowodować powstanie przykrego zapachu wewnątrz butów, za który odpowiadają bakterie i grzyby. Noszenie butów na gołą stopę powoduje, że praktycznie cały pot wydzielany przez stopę jest wchłaniany przez wnętrze buta, oczywiście jeśli jest to skóra naturalna lub płótno, bo sztuczne skóry, guma czy wykończenia poliestrowe nie wchłoną potu. Jeśli dodamy do tego fakt, iż wewnątrz buta mamy temperaturę 37 stopni i wilgotność bliską 100%, to prędzej czy później przykry zapach się pojawi. Warto to wziąć pod uwagę, gdy decydujemy się na noszenie butów na gołą stopę.
Jeśli pomiędzy wkładką buta a naszą skórą pojawia się skarpeta, to sytuacja ta znacząco poprawia kwestię higieny. Dzianina skarpety ?przechwytuje? znaczą ilość wydzielanego potu a wieczorem ląduje w koszu z praniem.
Warto zatem rozważyć opcję tzw. ?płytkich stopek?, czyli skarpet, które mamy na stopie, ale pozostają one niewidoczne po założeniu butów. W zeszłym roku pisałem o tym na blogu, więc nie będę się dzisiaj rozpisywał. Dodam tyko informację, że skarpety tego typu można w tym sezonie zakupić w H&M, Cubus, Calzedonia i pewnie kilku innych sieciówkach.
Jeśli jednak decydujemy się na zakładanie butów całkowicie na gołą stopę, to doradzałbym następujące rozwiązania:
- nie róbmy tego za często, tzn. jeśli założymy buty na gołą stopę raz na jakiś czas to nic się nie stanie, ale regularne i długie noszenie na goła stopę dość szybko spowoduje powstanie przykrego zapachu,
- po całym dniu noszenia butów na goła stopę dajmy im odpocząć i wyschnąć 2 dni,
- odradzam noszenie na gołą stopę butów wykończonych wewnątrz tkaninami, płótnami itp. ? chłoną one pot błyskawicznie,
- stosowanie od początku antybakteryjnych dezodorantów do obuwia ? ograniczą one częściowo ewentualny rozwój bakterii i grzybów; stosowanie dezodorantu dopiero wtedy, gdy buty już mają nieprzyjemny zapach jest ?musztardą po obiedzie?,
- przemywajmy regularnie wnętrze buta mokrą gąbką i mydłem,
- wymieniajmy w razie potrzeby wkładki o ile są wymienne,
- po sezonie oddajmy buty do sterylizacji ? coraz więcej punktów szewskich ma taką usługę,
- na kilka godzin, ocenie stóp może zatrzymać talk do stóp.
Jeszcze do niedawna byłem zwolennikiem noszenia butów zupełnie na gołą stopę, ale moje mokasyny z Ecco zaczęły nieprzyjemnie pachnieć i obecnie mając w perspektywie 10-12 godzin noszenia butów przy wysokiej temperaturze staram się zakładać płytkie stopki.
Niestety noszenie butów na gołą stopę jest możliwe tylko w wypadku sandałów. Inne buty bardzo szybko nie będą nadawały się do noszenia. Myślę, że część z tych zamożnych Włochów na zdjęciach po prostu wyrzuca buty kiedy zaczynają mieć nieprzyjemny zapach :-)
Te czarne buty z niebieską podeszwą od Jil Sander są po prostu obłędne! ŚWIETNE! :-)
1.A na jakiej stronie są te galerie (podaj link bo na stronie targów się gubie. Jeśli możesz of course).
2. Widzieliście zdjęcie R. Czapula z targów?
3. Co do skarpet i butów. Niestety trzeba je mieć. Mówię niestety, bo dodają dodatkowe stopnie celcjusza.
Witam. Mam 1 pytanie. Myślicie, że te okulary są oryginalne?
http://allegro.pl/persol-2936v-95-okazja-660-zl-w-salonie-i1671247138.html
http://allegro.pl/persol-2970-v-95-i1685782453.html
Higiena przede wszystkim. Od początku cyklu życia mokasynów itp. butów należy stosować antyperspirant do stóp i jakiś dezodorant. Skarpetki „stopki” to podstawa. Ostatnio w H&M kupiłem 2 pary, białe za 19.99 (jedyne na cały sklep).
Witaj Michał,
w pełni podzielam Twoje zdanie. Jedynie jakoś stopki mi nie pasują, wolę krótkie kolorowe skarpety lekko powyżej kostki.
Na bosą stopę sporadycznie zakładam obuwie, które bez obawy odpadnięcia podeszwy mogę co jakiś czas wrzucić do pralki.
pozdr.Vslv
Bardzo lubię nosić buty na gołą stopę i jeśli jest taka możliwość robię to. Druga sprawa, że max czas w jakim mam je założone to góra 7-8h dziennie i zazwyczaj 2-3 razy w tygodniu.
Muszę jednak zaopatrzyć się w stopoki.
Szybka domowa opcja na usunięcie przykrego zapachu: owinąć obuwie czystą foliową torbą i włożyć na noc do zamrażarki. Zapach rzeczywiście znika. (Obuwie damskie oczywiście łatwiej się zmieści, ale panom też chyba się uda.)
*Anonimowy 02:14
1. http://www.gq.com/style/street-style/201106/tommy-ton-pitti-uomo
2. Widziałem. Nie mój styl, ale bez wątpienia Rafał wyglądał interesująco.
*Anonimowy 02:21
Moim zdaniem to oryginały.
*Anonimowy 07:32
Też tam ostatnio kupiłem ale czarne.
*Vislav
Prawdziwym rarytasem byłyby takie kolorowe… stopki. Dziwne, że jeszcze nikt na to nie wpadł, bo jeśli już są takie stopki, to białe lub czarne, rzedziej brąz i szary. Kolorowych nigdzie nie widziałem.
*Adam
Bardzo rozsądne podejście.
*Vintage Mint
Raczej bym to odradzał, szczególnie przy skórach lakierowanych. Przy bardzo niskiej temperaturze skóra się kurczy, co może spowodowac trwałe odkształcenia na powierzchni buta.
Widziałem wczoraj, stopki wszystkie kolory tęczy – sklep sportowy w Trelleborgu :-( do tego dość ekskluzywny sklep męski i piękne spodnie w najprzeróżniejszych kolorach.
Niestety to druga strona Bałtyku :-( i trochę inne podejście do tego co mężczyznom wypada, lub nie :-)
pozdr.Vslv
„*Vintage Mint
Raczej bym to odradzał, szczególnie przy skórach lakierowanych. Przy bardzo niskiej temperaturze skóra się kurczy, co może spowodowac trwałe odkształcenia na powierzchni buta.”
To dobrze się składa; z tego, co zrozumiałam, lakierowaną skórę w ogóle lepiej nosić ze skarpetami. Pisałeś o mokasynach, nubuku, zamszu, espadrylach na gołe stopy. Szczególnie espadrylom takie traktowanie pasuje.
ale Ci goście mają klasę…
Trzydzieści lat temu budziłem sensację białymi spodniami,sandałami na bosą stopę jak i mokasynami,półbutami.Widzę po komentarzach że nic w tej kwesti się nie zmienia.Kiedyś mnie to wk…
dzisiaj nie.Nie zawrócisz kijem Wisły do morza śródziemnego.
http://www.kiwicare.com/PL/Products/Multipurpose/Multi-Purpose2.htm
działa!
xkozioł
Michał czy to jest wg Ciebie interesujące? pognieciona marynarka, brudne spodnie od dresu. No chyba, że jakiś złośliwy fotograf dopadł Czapula tuż po podróży :)
http://www.szarmant.pl/wp-content/uploads/2011/06/Czapul.jpg
@Mr Vintage
Kupiłem jakiś czas temu na allegro kolorowe skarpetki firmy Calzedonia w kolorze błękitnym, niebieskim i zgniłej zieleni. Widziałem też żółte i jakieś jeszcze, też kolorowe, ale nie kojarzę teraz dokładnie. Pozdrawiam.
Q.
Choć brzmi to banalnie, znalezienie kolorowych stopek faktycznie nie jest takie proste ;) mnie po paru tygodniach udało sie trafić na świetne w sklepie Cubus, na dodatek 5 par kosztowało 20 zł (przed przeceną chyba 60) i chociaż jakość oczywiscie przeciętna, to na pewno lepsza od tych w H&M :)
Ej, stopki z H&M są całkiem niezłej jakości. Cena 19,99 za 5 par to nie jest majątek. Są tam na pewno kolory (z jednolitych): fioletowy i morski – sam owe posiadam ;-)
*Michał/xkoziołA jak to „działa”? To rodzaj wkładki żelowej, którą układasz na normalnej wkładce i po jakimś czasie wyrzucasz? *Anonimowy 23:11Podtrzymuję swoje zdanie, że jest to ciekawe, choć nie w moim stylu i sam bym się tak nie ubrał. Ja widzę tutaj konsekwencję stylistyczną i kolorystyczną. Wpisuje się to klimat miejsca, w którym zrobiono zdjęcie. Spodnie „dresowe” są widocznym trendem od mniej więcej 2 lat, a plama…no cóż każdemu się zdarza, może woda się wylała, może przy lunchu się pobrudził… Nie osądzajmy zbyt pochopnie, to nie była sesja ustawiana, zresztą nie sądzę by Rafał Czapul założył brudne spodnie. Jeśli chodzi o… Czytaj więcej »
Warto rozróżnić zwykłe stopki od płytkich stopek (invisible socks).
Tych pierwszych jest mnóstwo w sklepach, ale nie wyglądają one dobrze, bo ich górna część na podbiciu „wychodzi” z buta. Tutaj przykład takich stopek:
http://www.socksfox.com/images/falke-run-inv.jpg
Płytkie stopki mają większe wycięcie w górnej części i dzięki temu nie są widoczne po założeniu butów. Tutaj przykład:
http://www.upperplayground.com/tag/socks-for-boat-shoes
Co do stroju Rafała to tylko jeszcze kilka moich zdań;)Akurat ta marynarka w sklepie wygląda trochę inaczej. Nie jest to typ gniotliwej marynarki. Rozumiem zamysł jednak wygląda dla mnie źle. Nie przemawia do mnie połączenie tych rzeczy i ich stan obecny. Spodnie te kosztują 900 zł a marynarka chyba 1500. On to ma za dramo, ale czy takie połączenie jest warte 2400 zł? Wg mnie nie. Jeśli się Rafał ubrudził to mógł coś ubrać ze swoich kolekcji, które rpzecież wystawiał na targach. Jeszcze pamiętajmy o jednej rzeczy. Czapul wyjechał tam jako fashion designer marki która chce być super prestiżową. I… Czytaj więcej »
http://allegro.pl/sliczne-nowe-gino-rossi-45-i1686187981.html – Jeśli by kogoś interesowały ciekawe sandały:)
Sam bym je kupił ale niestety nie są w moim rozmiarze.
Sandacz
Ja sam niedawno zainspirowany Pitti Uomo postanowiłem nosić mokasyny bez skarpet. Efekt bardzo zadowalający przy temperaturach powyżej 25 stopni. Niestety jak Mr V. słusznie zauważył, podejrzewam że przykry zapach szybko się pojawi, a panowie z Pitti po prostu buty wyrzucają. Na szczęście loafersy czy też boat shoes to nie są tak drogie buty jak porządne wiedenki na skórzanej podeszwie. Trzeba taki but potraktować jako jednosezonowy.
*Anonimowy 00:45
Nie wiemy w jakich okolicznościach wykonano to zdjęcie – może tuż po przylocie z lotniska, na kilka dni przed rozpoczęciem targów gdy trwały jeszcze prace techniczne przy stoiskach poszczególnych marek?
*Sandacz
Mam te same sandały, służą mi już 3 sezon i z czystym sumieniem je polecam. Bardzo zgrabne, na cienkiej podeszwie, w całości wykonane ze skóry. Warte tej ceny, co przy Gino Rossi jest rzadkością.
Dodam też informację, że rozmiarówka jest mocno zawyżona. Ja noszę rozmiary 42 lub 42,5 a te sandały kupiłem 44, więc sądzę, że ten rozmiar 45 bardziej odpowiada 43-43,5.
@ Sandacz – ten model sandałów widziałem w outlecie GR w Fashion House Piaseczno. Ok 3 tyg. temu mieli jeszcze dostępnych kilka rozmiarów. Na mnie nie było (noszę 40), ale bardzo ciekawe, „minimalistyczne” i na cienkiej podeszwie sandały ma w nowej kolekcji Kazar. Na razie czekam, bo nie są przecenione, a przy moim rozmiarze szanse na trafienie czegoś z upustem -50% są duże :)
Witaj Michał,
a właściwie po co Ci „invisible” kolorowe stopki?
* Prawdziwym rarytasem byłyby takie kolorowe… stopki. Dziwne, że jeszcze nikt na to nie wpadł, bo jeśli już są takie stopki, to białe lub czarne, rzedziej brąz i szary. Kolorowych nigdzie nie widziałem.
* Płytkie stopki mają większe wycięcie w górnej części i dzięki temu nie są widoczne po założeniu butów.
To coś , jak kolorowe bokserki pod spodniami?
pozdr.Vslv :-)
Vislav te stopki są rarytasem nie dla Michała tylko dla jego kobiety ;)
hej,
ja buty odświeżam w następujący sposób:
a. dezodorant – psikam do buta
b. czekam aż chwilkę odparuje
c. podpalam – zabija wszystkie bakterie
płomień jest na tyle krótki, że nie grozi nam spalenie buta a temperatura zabija wszystkie bakterie. Wypróbowałem na wszelkich rodzajach butów nawet w całkowicie sztucznej skarpecie buta narciarskiego. Aby zgasić płomień wystarczy lekko dmuchnąć. Uważajcie na brwi i włosy.
Sposób wyczytałem gdzieś na jakimś forum niestety nie umiem teraz znaleźć może ktoś z Was znajdzie.
Pozdrawiam:)
*Vislav
To taki „smaczek”. Podobnie jak z podszewkami w marynarkach – niby ich nie widac, a jakiś ciekawy wzór czy kolor cieszy oko właściciela.
*Wojtek
Ciekawa metoda, ale chyba pozostanę przy sterylizacji.
Sandały z podanej przeze mnie aukcji już zostały sprzedane. Ciekawe czy kupił je ktoś „stąd”?
Ciekawe modele widziałem również w sklepie Venezii, kwestia ceny. Czekam na obniżki.
Sandacz
co do Pana RC, to marynarka ma taki charakter, ma nitkę metalową, która ma powodować gniecenie, wiem oglądałem w salonie -klimat sport- vintage, to zdjęcie widziałem w GQ i na innych zdjęciach widać, że padał deszcz, więc plama jest naturalna ( to zdjęcie jest ze styczniowych Pitti, a nie z czerwca), a stylizacja wygląda na sport fashion, a nie formal, ale u nas w dobie pudelka i innych plotkarskich pierdół jest czymś mega ciekawym plama na spodniach w czasie deszczu, ja nie jestem rzecznikiem Pana RC, ale nie lubię takiego plotkarskiego podejścia, szanuję go za to co robi!
PAWEŁ KOWAL
ha,ha,ha co za komicy!Rafał Czapul pewnie mieszkał w kartonie we Florencji, bo na pewno go nie stać na hotel, zlał go deszcz, więc szukał innego miejsca, przeskoczył przez płot della Fortezza na targi, bo nie stać go na bilet i zdjęcie zrobiła mu kamera przemysłowa, a nie GQ włoskie robiące zdjęcia najciekawiej ubranym ludziom na targach, zaściankowe móżdżki niektórych forumowiczów cały czas mnie zaskakują, radzę się trochę wyedukować w kwestii mody, co to klimat casual vintage,sprawdzić topowych designerów tworzących prawdziwą modę (Varvatos, Barret,Balmain, nie wspomnę o Owensie i Demeulemeester) znajdziecie tam dużo ciekawych smaczków prawdziwej mody, nie tylko wygniecione marynarki,… Czytaj więcej »
buty bez skarpetek, raczej nie polecam, tylko stopki głębokie, ale niewidoczne dla oka, to o czym pisze Mr Vintage
Rafał Czapul, jako właściciel marki, która miała pokazać się na Targach z dobrej strony niestety ze swojej strony nie zrobił nic by taką dobrą stronę zaprezentować. Wygląda po porostu kiepsko, niechlujnie.
Bycie właścicielem/biznesmenem do czegoś zobowiązuje.
Płytkie stopki widziałem w Deichmannie a kolorowe, ale max.rozmiar 42 w Croppie
Ciekawą alternatywną mogą być również niewidoczne damskie podkolanówki. Oczywiście noga musi być ogolona, co zresztą wygląda bardziej higienicznie od gołej owłosionej nogi. Nie zsuwają się z pięty jak linery i są idealne na chłodniejszy dzień. Z drugiej strony istnieje społeczna blokada, która z czasem, mam nadzieję, upadnie.Także Panowie, ubierajmy się jak chcemy i nie dajmy konserwatywnemu lobby dyktować nam jak powinniśmy.
Dzień dobry,
czy można założyć na ślub jako gość czarne lotniki z niewidzialnymi skarpetkami?
Kuba
Nie.