Kratka gingham/vichy wyróżnia się przede wszystkim prostotą a to dla mnie jedna z najważniejszych cech ubrań, które najczęściej wybieram. Moim zdaniem prostota w bardzo wielu przypadkach przekłada się na ponadczasowość takich ubrań i tak właśnie jest w przypadku gingham/vichy. Prostota i minimalizm polega tutaj na zastosowaniu wyłącznie 2 kolorów ? do produkcji tkanin używa się przędzy o dwóch kontrastowych kolorach, z czego jedna jest w kolorze białym, który zawsze jest doskonałą bazą do łączenia z każdym innym kolorem. Prostotę kraty gingham widać także w układzie geometrycznym ? kratę tworzą jednakowej wielkości kwadraty, a to wprowadza harmonię i minimalizm, w przeciwieństwie do wielu innych wzorów krat. Regularność wzoru sprawia, że koszule o tym wzorze doskonale sprawdzają się w zestawach marynarkami czy swetrami, gdzie widzimy tylko niewielką część koszuli ? przy swetrach mankiety i kołnierzyk, a przy marynarce dodatkowo jeszcze część frontu koszuli. Inny wzór (np. nieregularna krata w 3-4 kolorach) w połączeniach ze wspomnianymi elementami może powodować pewien ?bałagan?.
Duży kontrast wzoru kraty sprawia, że w wielu przypadkach jest ona najbardziej wyrazistym i dynamicznym elementem całego zestawu. To podświadomie nakazuje odrzucać krawat w zestawie z tak mocnym wzorem. Nic bardziej mylnego, aczkolwiek wymaga to już większej wprawy w łączeniu poszczególnych elementów. Poniżej kilka doskonałych przykładów na zastosowanie koszuli z krawatami pozornie ?gryzącymi się? z kratką:
Najbardziej klasyczne i najczęściej spotykane połączenie kolorów przy kratkach gingham/vichy to granat lub błękit i biały, ale z kolorem białym jako tłem równie dobrze komponuje się praktycznie każdy inny kolor: róż, zielony, czerwony, żółty, pomarańczowy, fioletowy…
Kratka gingham doskonale sprawdza się nie tylko w zastosowaniu koszulowym. Regularność wzoru i stosunkowo gęsty wzór sprawia, że ten rodzaj tkaniny nadaje się na poszetki, krawaty bawełniane, ozdobne wykończenia mankietów czy kołnierzyków. Poniżej kilka przykładów wykorzystania kratki:
Świetny post!
dobrze, że poruszyłeś temat kratek:)
Mam znajomego prawnika z Holandii, który nosi koszule w wyraziste kraty nawet do Sądu. Ma ich niewiarygodną kolekcję i zawsze mi imponuje jedynymi w swoim rodzaju połączeniami kolorystycznymi. U Ciebie najbardziej podoba mi się zdjęcie pierwsze z prawej strony. Zielony z niebieskim. Genialnie to wygląda!
Pozdrawiam,
Bea
xoxox
Brytyjska subkultura młodzieżowa mods uwielbiała koszule w taką kratę. Czyżby zawoalowana fascynacja;)?
Świetny post! Mam tylko pytanie: z czym połączyć taki kraciasty, granatowy krawat? Może z jasnoszarym sportowym garniturem?
Obciachowe te koszule. Bez obrazy, ale są kiepskie.
Witam,
nie przepadam za tym rodzajem kratki, chociaż mam dwurzędówkę w biało-czarną. Chyba to jest kwestia skali, bo większe i mniejsze bardziej mi podchodzą.
A same zestawienia z krawatami również w kratkę – hmm.. chyba jeszcze nie dojrzałem do takiej wzorkowej ekstrawagancji.
pozdr.Vslv
Ujmę to tak: krata rządi! (i to nie koniecznie w odniesieniu tylko do piwa ;))
Ja co prawda preferuję kratkę drobniejszą (chodzi mi o węższe paski jednego z dwóch kolorów) oraz w casualu nieśmiertelny tartan. Natomiast gingham ma także wszystko co trzeba: jest prosty, wyrazisty i ponadczasowy!
Pozdrawiam,
Marcin
Uwielbiam takie miksy, szczególnie udane ;)
sam kocham moja koszulę w kratę! ?
zapraszam do mnie: dawidkuropatwa.blogspot.com
Po ostatnich pańskich postach domyślałem się że temat kratki będzie jednym z najbliższych postów. Mam jedną koszulę w takim układzie ale o większych pasach kolorów. Teraz rozglądam się za prawdziwym ginghamem. Krata, jak to krata na pewno mniejszy stopień formalności ale w stylizacjach causalowych ma u mnie wysokie miejsce. Za pasami nie przepadam.
Pozdrawiam
Michu :]
Jeszcze raz ja :D
Czy koszula na zdjęciu to gingham?
http://bi.gazeta.pl/im/1/9912/z9912831O.jpg
Pozdrawiam
Michu
Gingham rządzi! Uwielbiam taką kratkę! :)
Wolę koszule w paski ale vichy też mi bardzo podchodzą. Ogólnie to jakieś 3 lata temu nastąpił modowy boom na ten wzór, wcześniej rzeczy z nim były trudno dostępne.
W Polsce podzieli los pasków.Wcześniej wysyp pasków teraz vichy.
Świetne są te koszule.
Czy stosowne jest nosić do nich poszetki o takim samym wzorze i kolorze? (zestaw bez krawata)
Temat, jak najbardziej na czasie. Wzór kraty, i to w rożnych wydaniach, zatacza coraz to szersze kręgi popularności w polskim światku modowym. Nastąpił wyraźnie zauważalny zwrot z wszechobecnych i najbardziej dotychczas popularnych pasów i prążków, właśnie w kierunku krat. Nie trzeba daleko szukać ani specjalnie się wysilać, żeby znaleźć potwierdzenie tej tendencji. Wystarczy wnikliwa obserwacja naszych rodzimych celebrytów, występujących w mediach prezenterów, a wnioski nasuwają się same. Polska ulica zaczyna reagować na te sygnały dość skwapliwie i ochoczo, chociaż zagorzali klasycy dalej pozostaną przy swoich wyborach, bez względu na panujące mody. Można by pomyśleć, że największymi orędownikami tych odważnych połączeń… Czytaj więcej »
Zdecydowanie większość koszul w mojej szafie jest dokładnie w ten wzór. Jest bardzo miły dla mojego oka. W dodatku przy mojej budowie ciała sprawdza się dużo lepiej od pionowych pasków.
Przy tym poście nasuwa mi się jedno pytanie.
Czy jest jakaś pomocnicza zasada podczas łączenia dwóch wzorzystych części ubioru (krawat + koszula). Zdaję sobie sprawę, że takie połączenie powiewa lekką awangardą, jednak pokazane wyżej stylizacje są naprawdę świetne.
Ja już co prawda zdradziłem swój punkt widzenia na temat łączenia ze sobą kraciastej koszuli i wzorzystego krawata, ale mój kaprys należy rozpatrywać raczej w kategoriach osobistej fanaberii, niż jakiejkolwiek zasady, która, i owszem, kiedyś obowiązywała, ale są to tak zamierzchłe czasy, że swobodnie możemy je odesłać do lamusa. Myślę, że jedyną konfiguracją, jakiej należy unikać, to zestawienie kraty koszuli i krawata o tej samej szerokości pasów, w podobnym odcieniu i tej samym układzie geometrycznym (poziomy, ukośny). Wszelkiego rodzaju pasy i inne desenie krawata powinny być jak najbardziej na miejscu. Tak przynajmniej ja bym to widział, co wcale nie musi… Czytaj więcej »
*BeaTeż mi się podoba to połączenie. Nie mam jeszcze zielonej kratki gringham ale mam taką upatrzoną w Peek’u (Christian Berg) – czekałem na przecenę i mam nadzieję, że jeszcze zostały. *WalterJedna z definicji tej subkultury mówi o „pedantycznym podejściu do ubioru” i to chyba by się zgadzało :) *UVEJak najbardziej, takie połączenie będzie odpowiednie. *VislavTy nie dojrzałeś? To kto, jak nie Ty?? :) *MichuWolę drobniejszą kratkę, ale nie spotkałem się definicją, że krata gringham powinna mieć max. XX milimetrów, więc jest to także krata gringham. *BrzydallloOsobiście nie zauważyłem jakiegoś „szału” na ten wzór w Polsce, nawet wręcz przeciwnie, uważam, że… Czytaj więcej »
Osobiście spowszedniała mi ta kratka, wiele jest jej w sklepach.
Wolę nieregularne, duże kraty.
Mam dwa pytania do Mr.Vintage. Chodzi mi o buty(zdjęcie poniżej), czy można je nosić z innymi spodniami np. jeansowymi i do tego jakaś marynarka, czy tylko podlegają one pod oficjalne stroje tudzież śluby itp.? Drugie pytanie jest następujące, czy do takiej marynarki można byłoby dodać poszetkę? Niżej dołączam obydwa zdjęcia
http://imageshack.us/photo/my-images/838/7909.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/38/dsc2820h.jpg/
Swietny blog. Dobrze ze istnieje, uswiadamia i doradza. Jako zona mam tez przyjemnosc doradzac i ubierac mezusia, a on lubi kolory. Kratki sa swietne i sama kupilam mu kilka takich koszul u Hilfigera (outlet w Bremen jest swietnie zaopatrzony). Najczesciej nosi je do chinosow albo jeansow plus marynarka jak trzeba. Prace ma taka ze jak terminy to garnitur, biala lub niebieska koszula, krawat. Dobre buty, dobry pasek, dobry zegarek,nie ma miejsca na ekstrawagancje(napisz koniecznie o krawatach). No i prosba. Mamy lato, czas na urlop, wskakujemy do spodni do kolan i … tshirtsow (uznaje tylko wyprasowane). Osobiscie uwielbiam te z nadrukiem,… Czytaj więcej »
Jutro będę polował na koszulę w kratkę. Koszulę z ceraty;) Raczej ceraty miały takie wzory a nie obrusy:)
Co do łączenia takich koszul z krawatami… osobiście bym się bał. Zupełnie tego nie widzę.
Pani Vintage, co to za przerwy, ponad tydzień bez wpisu. :)
Już nadrobiłem zaległości :)
Ja mam pytanie odnośnie skracania rękawów marynarki od góry (ramienia). Chciałbym tak zrobić, bo mam właśnie marynarkę z odpinanymi rękawami. Czy rzeczywiście da sięto zrobić bezproblemowo i w każdej sytuacji? Czy nie zaburzy to proporcji rękawa, jego krzywizny, etc? Dziękuję z góry za odpowiedź.
Michał
Czy koszulę gingham nosimy w spodniach, czy na spodniach? Jak to lepiej wygląda?
Czy pojawi się wpis, jak łączyć koszule typu gingham z innymi częściami garderoby kolorystycznie i stylistycznie??
Pozdrawiam
Michale, jaki kolor koszul gingham najbardziej pasuje do marynarki casualowej w kolorze grafitowym?
Byłeś już na urlopie? :)
Pozdrawiam
Grzegorz S.
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Wiele zależy od fasonu koszuli i osobistych preferencji. Ja od dłuższego czasu zdecydowanie preferuję noszenie do spodni.
Do marynarki grafitowej właściwie każdy kolor kratki będzie pasował: granat, zieleń, czerwień, pomarańcz, szary, fiolet.
Urlopu raczej w tym roku nie będzie :(
Od pewnego czasu choruję na koszulę (ale „casual”) w taką, niebieską lub granatową kratkę. Jest może i dość banalna, ale w zestawach z szortami, jeans’ami, chino’sami, na wiosnę/lato, z podwiniętymi rękawami wygląda świetnie – urok rzeczy prostych…
http://www.trashness.com/wp-content/uploads/2012/05/Jon-Hamm-don-drapper-donald-cooking-smoking-style-325×437.jpg
W temacie. Świetne jest to zdjęcie.
Rollin