W każdej dziedzinie życia istnieją pewne mity, które w wielu przypadkach niewiele mają wspólnego z faktami. Ale jednak bywają powtarzane, a skoro wiele osób je powtarza, to stają się „złotymi regułami”. Ja chciałbym się skupić na mitach, które dotyczą mody męskiej, bo takowych nie brakuje.
Powtarzają je sprzedawcy w sklepach, żony, koledzy, szef w pracy. Do części można podejść z przymrużeniem oka, ale wiele jest takich, które ewidentnie są błędami. Wybrałem jedne i drugie. Dzisiaj pierwsza część.
1. Tylko jeden element może mieć wzór.
Chodzi oczywiście o połączenie różnych części ubioru. Takie rady można przeczytać w wielu gazetach, można je także usłyszeć w sklepach i zobaczyć na monotonnych i nijakich manekinach wystawowych. Oczywiście zestaw zgodny z tą zasadą będzie poprawny, jednak dość nudny i standardowy. Łączenie wielu różnych wzorów wymaga wprawy i wyczucia, a efekt może być znakomity. Stylowych mężczyzn można poznać po tym jak łączą ubrania. Chcesz połączyć kraciastą marynarkę, kraciastą koszulę i krawat w pasy? Proszę bardzo, tylko pamiętaj, by skala wzorów każdego z tych elementów była różna jeśli łączymy te same wzory (np. kratka z kartką) lub zbliżona, jeśli łączymy różne wzory (np. marynarka w prążek i koszula w kratkę).
2. Spodnie powinny sięgać do połowy obcasa.
Złota reguła sprzedawców w sklepach z garniturami, która w większości przypadków da fatalny efekt wizualny ? harmonijka, załamania materiału. W efekcie nogi są optycznie skrócone, a wzrok osób, które nas obserwują zatrzymuje się na wysokości kostek. Nogawka sięgająca do połowy obcasa jest po prostu za długa. Będzie to szczególnie widoczne przy spodniach o wąskiej i średniej nogawce. Kupując spodnie nie należy kierować się regułą w postaci punktu odniesienia („do połowy obcasa”, „do podłogi, gdy mierzymy bez butów” itp.). Wszystko zależy od tego, z jakimi spodniami mamy do czynienia. Im węższa nogawka, tym spodnie powinny być krótsze, gdyż nogawka zatrzymuje się w wyższym punkcie. Szerzej ten temat już poruszałem na blogu.
3. Fasony slim są dla szczupłych nastolatków.
Nic bardziej mylnego. Nawet panowie z delikatnym brzuszkiem piwnym lepiej wyglądają w ubraniach dopasowanych do sylwetki. Oczywiście nie może to być przesadnie wyszczuplone (a?la Zara), ale odpowiednio podkreślona talia czy węższe rękawy mogą odjąć kilogramów. Argument o nastolatkach też jest chybiony. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia staruszków z włoskich ulic, by zobaczyć, że rezygnacja z workowatych ubrań odejmuje także lat.
4. Na wyprzedażach firmy nie zarabiają.
Wyprzedaże to jeden z najgłupszych pomysłów, jaki wymyśliła branża handlowa. Dlaczego? Dlatego, że ceny i poziom marży każdego produktu musi być tak ustalany, by marka zarobiła na nim nawet podczas obniżki cen o 60-70%. Żadna firma z branży odzieżowej nie jest instytucją charytatywną, więc nie łudźmy się, że podczas przecen, sklep nic na tym nie zarabia. Na cenach pierwotnych zarabia bardzo dużo, na cenach obniżonych zarabia mniej i nie jest to żadną tajemnicą. Wystarczy spojrzeć w raporty giełdowe spółek z tej branży. Takie LPP miało za 2012 rok średnią marżę brutto ponad 50%. Statystki z branży odzieżowej mówią, że ok. 50% towaru sprzedaje się w pierwszej cenie, a drugie 50% dopiero po obniżeniu ceny, więc na podstawie takiej prognozy można przyjąć, że LPP na nowej kolekcji ma marżę 75%, a na wyprzedaży 25%. To oczywiście w dużym uproszczeniu.
5. Czarny garnitur jest najbardziej uniwersalny.
Nieprawda. Niestety jak ktoś idzie do sklepów z garniturami, to na prośbę o pokazanie uniwersalnych garniturów, w zdecydowanej większości przypadków będą nam pokazane egzemplarze w kolorze czarnym. Czerń jest kolorem, który źle wygląda w świetle dziennym, zatem można go uznać za uniwersalny jedynie w stosunku do okazji wieczorowych, bądź pogrzebów, no ale zarówno jedne, jak i drugie nie są wydarzeniami codziennymi. W roli „uniwersalny garnitur” najlepiej sprawdzi się granat, a drugiej kolejności ciemnoszary. Polecam tu starszy wpis z bloga.
6. Produkt z metką „made in China” jest słabej jakości.
Oczywiście w sporej części branży odzieżowej faktycznie tak jest, co nie znaczy, że w tamtej części świata nie można wyprodukować ubrań i dodatków dobrej jakości. Coraz więcej marek przenosi tam produkcję i jeśli tylko dana firma narzuci odpowiednie standardy jakości i w dodatku dostarczy półprodukty (tkaniny, dzianiny, skóry) od dobrych producentów, to Chińczycy są stanie wykonać produkt, który w niczym nie będzie odbiegał od tych, produkowanych w Europie. Zatem problemem nie jest słaba jakość produkcji w tamtej części świata, lecz niskie wymagania ze strony marki. Przykładem produktów o wysokiej jakości produkowanych w Chinach jest chociażby marka Suit Supply, która zleca tam produkcję swoich kolekcji, a tkaniny kupuje we Włoszech.
7. Dżinsy pasują do wszystkiego.
Dla wielu mężczyzn to jeden z ulubionych elementów garderoby. Powszechnie uważa się, że spodnie dżinsowe pasują do wszystkiego: t-shirt, kurtka skórzana, elegancka marynarka itd. Dżinsy faktycznie są dość uniwersalne, ale kluczem jest tutaj dobór odpowiedniego koloru, faktury i fasonu. Poniżej przykład na dżinsy wyjątkowo nie uniwersalne, które jak widać nie pasują do wszystkiego. O tym też już pisałem.
8. Płaszcze dobrze wyglądają tylko na wysokich i szczupłych…
… a dla niskich lub tęgich najlepsze są kurtki. Wyjątkowo popularny mit i wyjątkowo nieprawdziwy. W wielu przypadkach jest wręcz odwrotnie. Odpowiednio dobrany płaszcz może bardzo ładnie wyszczuplić nawet tęgą sylwetkę, a niskiego pana optycznie podwyższyć. Kluczem do sukcesu będzie odpowiedni rozmiar i proporcje. Na temat doboru płaszczy do sylwetki mam rozpoczęty tekst, więc postaram się go opublikować przed zakończeniem zimy. Tam będzie więcej wskazówek.
9. Osoby otyłe i dobrze zbudowane powinny ubierać się na czarno.
Jeśli ubranie będzie dobrze dobrane rozmiarowo, to może te 2-3 cm faktycznie kolor czarny wyszczupli. Pytanie tylko, po co i czy to dużo? Ważysz 100 kg i masz ochotę na czerwone chinosy? Świetnie, kup je w dobrym rozmiarze i noś je. W otoczeniu zrobisz większe wrażenie niż czarnymi dżinsami, a twoje samopoczucie podskoczy na wyższy poziom. Ograniczanie się do koloru czarnego prowadzi do przeciętności i nudy.
Wkrótce druga część wpisu.
Tekst o kurtkach i płaszczach też może być dobry, szczególnie warto, by ukazał się jeszcze w sezonie. Szczera prawda z tym, że workowatych ubrań nie warto nosić. Jako że nigdy nie należałem do szczupłych, zawsze lubiłem luźne ubrania. Ale tak naprawdę dopiero od niedawna zacząłem nosić bardziej przylegające do ciała i dopasowane rzeczy – różnica jest ogromna. Szczególnie, że jeśli ktoś jest dobrze ubrany, to jego 'rozmiar’ tak bardzo nie rzuca się w oczy. A co do koloru – bez przesady, czerń nie wyszczupli wszystkiego. Lepiej dobrać fajny zestaw oparty o jakiekolwiek* (*lub prawie jakiekolwiek) dobrze dobrane kolory, niż ciągle… Czytaj więcej »
Fajnie gdyby pojawił się do soboty, ponieważ w niedzielę mam zamiar zakupić nowy płaszcz :)
Do soboty nie ma szans.
Trudno, przecież sobie poradzę. Myślałem jedynie, że może dostanę jakąś ciekawą podpowiedź :)
A na kiedy jest szansa żeby się takowy tekst pojawił? Jest szansa, że będą przedziały cenowe do 500 / do 1000 / 1000+ ?
Wpis jest w bardzo wstępnej fazie, więc trudno mi powiedzieć kiedy się ukaże.
Bardzo fajny wpis. Z mitami trzeba walczyć.
Wszystko pięknie ale te niekończące się literówki męczą. Może warto dać komuś innemu do przeczytania tekt przed publikacją?
Np: „skoro wiele osób je powtarza, to stają ?złotymi regułami? lub „Chodzi o oczywiście o połączenie różnych części ubioru.”
Te znaki zapytania, to nie są literówki tylko błędy w kodowaniu ew. konwersji. Michał pewnie pisze w Wordzie albo innym WYSIWYG (do obsługi bloga, np. Windows Live Writter) – robi potem kopiuj -> wklej i wychodzą takie kwiatki.
E tam, bez przesady. Dwie literówki na cały tekst, to mało. Złote reguły wyświetla u mnie poprawnie.
Jest tak, jak pisze Dejko – piszę w Wordzie, kopiuję do Notatnika i na blog. Na Blogspocie nie było z tym problemu, teraz muszę się przyzwyczaić i sprawdzać.
Mi też wyświetla poprawnie (Chrome).
Biorąc pod uwagę, jak rozbudowany jest edytor WordPressa – mógłbyś próbować pisać bezpośrednio w nim. Chociaż domyślam się, że chodzi o zachowanie kopii tekstów na dysku, tak?
Z przyzwyczajenia. Blogger nie miała tak rozbudowanego edytora, choć zachowanie kopii i sprawdzanie pisowni, to spora przewaga Worda.
WordPress chyba może też zachowywać kopie robocze. No i wystarczy zainstalować (włączyć) sprawdzanie pisowni w przeglądarce.
Jak to mówią „przyzwyczajenie drugą naturą”. Ja jestem starej daty i lubię Worda :)
Word niestety „lubi” popsuć co się da w kodowaniu do html na bloga zwłaszcza WP :D Spróbuj może trybu w pełnym ekranie, daje uczucie minimalizmu i możesz skupić się na tworzeniu treści bez „przeszkadzaczy” http://scr.hu/3ud/rxxt9
Bardzo fajny wpis. Ciekawe czy w drugiej części wpisu znajdzie się miejsce dla takiego mitu mody męskiej: róż jest niemęski. Chętnie bym poznał twoją opinię.
Będzie o różu.
miło by było, gdybyś wspomniał o:
– dwurzędowe marynarki złe dla niskich/otyłych,
– konieczność zelowania każdej skórzanej podeszwy
swoją drogą, ciekawe są podsumowanie most overrated.
Akurat dla tych mitów zabrakło miejsca, ale są to ciekawe tematy na normalny wpis. Notuję u siebie na liście Tematów Oczekujących.
Zastanawia mnie tylko punkt 4, przyznam, że przez większą część studiów pracowałem w sklepach odzieżowych, także tych, o których jest mowa na blogu, ale nigdy nie spotkałem się z taką opinią, ani wśród klientów ani wśród znajomych, swoją drogą interesująca jest sama polityka wyprzedaży, bo przecież tak naprawdę żadna marka na naszym rynku nie oferuje wyprzedaży na poziomie 50% i więcej( licząc ilością modeli w stosunku do tych, oferowanych w obniżonych cenach). Same marże to już osobny temat, bo tak naprawdę ponad połowa rzeczy z wyprzedaży sprzedaje się na samym jej początku kiedy obniżki sięgają max.20, 30%. Więc sklep zarabia… Czytaj więcej »
No właśnie ja taki argument często słyszę, ale nie od klientów, lecz od marek. „Sprzedajemy, to rabatem, żeby się tego pozbyć, ale już nic na tym nie zarabiamy”.
Świetny wpis. Brawo. Jedna mała krytyka: chociaż zgadzam się z nr 1, to zestawy wybrane jako przykład są złe. W obu przypadkach wyraźnie widać, że znacznie lepsze byłyby koszule jednolite.
pozdrowienia
Może to nie czas i miejsce ale gdzie jest Mr. Vintage?
http://www.blogroku.pl/
Dzięki, nie dotarła do mnie ta informacja. Jutro zgłoszę się i głosujcie :)
Po zapoznaniu się z regulaminem, stwierdzam, że nie wchodzę w to. Decydujące będzie głosowanie SMS – nie lubię konkursów, na których ktoś chce zarobić.
uuuuu nie wchodziłem w szczegóły…
Onet informuje, że zysk z głosowania SMS idzie na cele charytatywne, więc zyskują chyba tylko sieci komórkowe za obsługę.
Druga sprawa to taka, że każdy konkurs organizowany jest po to by na nim zarobić (pieniądze, popularność), tak samo jak promocje opisane w punkcie czwartym.
Świetny wpis. Zgadzam się z Tobą w większości przypadków. Mówię większości, gdyż cały czas uważam, że jeansy pasują do wszystkiego, tylko tak jak mówisz, kwestią jest dobór kroju i koloru :)
Tak w ogóle mam problem z obserwowaniem Twojego bloga od kiedy zmieniłeś adres. Stary nie pokazywał mi nowych wpisów, a przy nowym wyskakuje jakiś błąd.
A w jaki sposób go obserwujesz i ten stary obserwowałeś?
Tak jak pozostałe blogi, za pomocą listy czytelniczej w blogspocie :) Stary adres działał bez problemów do momentu zmiany :)
No właśnie dlatego, że był prowadzony na blogspocie ;) Możesz włączyć sobie RSSa na nowym adresie.
Autor bloga robi świetną robotę. Szczerze podziwiam za konsekwencję, determinacją, ale przede wszystkim za wiedzę i dobry gust. Bardzo wartościowy blog, cieszę się, że tak często aktualizowany.
Bardzo fajny wpis, szczególnie spodobał mi się punkt z rzeczami slim i płaszczami:D z niecierpliwością czekam na część drugą :D
Bardzo dobry wpis. Nie podoba mi się tylko zdjęcie łączące różne desenie. Reszta jest w porządku.
Ja nieustannie, od ponad roku czekam na wpis o modzie dla osób „puszystych”. Coś się go nie mogę doczekać, cholerka. ;-) Będzie w ogóle?
Pozdrawiam
Co do płaszczy, trzeba tylko pamiętać, by nie mając 180 cm wzrostu nie kupować płaszcza do kostek.
Chyba, że akurat idzie się na casting do kolejnej części Matriksa ;)
Wydaje mi się, że mit „Tylko jeden element może mieć wzór” został rozpowszechniony nie dlatego, że zawsze jest to niepoprawne, tylko po prostu mało kto potrafi to zrobić tak jak piszesz „z wprawą i wyczuciem”. Zresztą dokładnie tak twierdzi w swojej książce Jolanta Kwaśniewska i doradza że lepiej nie łączyć ich wcale, niż zrobić to źle. Myślę, że to rozsądna rada – lepiej wyglądać nudno i standardowo niż zbyt krzykliwie albo po prostu źle.
Widzę, że w komentarzach również są problemy z kodowaniem. Mam nadzieję, że wszystko zostanie szybko naprawione :)
Jest to jedna z najgłupszych rad, jakie znam. Nie rób nic, bo możesz to zrobić źle! „Wprawa i wyczucie” przychodzi z czasem. Nie robiąc nic, nigdy nie mamy szansy na powodzenie w dowolnym aspekcie działalności ludzkiej. Poprawne działanie to: planuj – organizuj – wykonaj – analizuj – wyciągaj wnioski………planuj – organizuj – wykonaj – analizuj – wyciągaj wnioski….. Powtarzane wielokrotnie daje szanse na powodzenie. Raczej przytoczyłbym dwie inne sentencje: – jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz – każda, nawet największa wyprawa, zaczyna się od pierwszego kroku. Ze swojej strony doradzałbym fotografowanie swoich zestawów – oczywiście na sobie. Lustro… Czytaj więcej »
Podpisuję się pod tym.
Ciekawy i bardzo fajnie napisany post.
Pozdrawiam :)
http://mw-maleworld.blogspot.com
Właśnie na taki artykuł czekałem. Idealny. Dzięki niemu zrozumiałem parę spraw np. że mogę kupić sobie płaszcz, czy łączyć nawet kilka wzorów. Nie mogę doczekać się kolejnej części cyklu oraz artykułu o płaszczach. Takich poradników od ekspertów jest mało, a ten cykl to idealne zmieszczenie wszystkiego w pigułce.
Powodzenia przy następnej części!
Jakby „wtórny” wpis… Dla czytelników tego bloga to nic nowego, chyba były już oddzielne wpisy na ten temat lub dyskusje w komentarzach. Co do łączenia wzorów to było również w ostatnim wpisie śp.Macaronitomato pt.”Układanka”, długość spodni to temat wałkowany przy każdej okazji, kolor czarny – wiadomo, slim to samo (Mr.V wielokrotnie się tłumaczył ze swoich „przyciasnych” stylizacji), o wyprzedażach i kwestiach produkcji w Azji tez już gdzieś czytałem, jeansy na 100% były odrzucane na rzecz chino w pewnych okazjach, płaszcz – zdaje się Macaroni lub Szarmant o tym dość wyczerpująco pisali? Wpis dla leniwych lub nowych czytelników, którym trzeba podać… Czytaj więcej »
Wiele tematow jest sprzed 2 lat, gdy bylo tu 3 razy mniej czytelnikow. Poza tym pewne rzeczy trzeba powtarzac do znudzenia, a takie podsumowanie sa do tego najlepsze. Problem za dlugich spodni caly czas istnieje. Nic sie nie zmienilo.
Nowe tematy tez oczywiscie beda, dajcie mi dobe, ktora ma 36 godzin :-)
Dobry wpis, bardzo fajny, nawet jeśli dla niektórych wtórny.
Bardzo podobał mi się np. temat akrylu czyli pseudowełny czy też brzydkich stylistycznie butow polskich producentow. Czekam na tego rodzaju istotne informacje/dyskusje, których nie ma na innych blogach.
Pozdrawiam
http://tomaszlis.natemat.pl/44059,dlaczego-moglbym-doradzac-jaroslawowi-kaczynskiemu o mr vintage pisze w jednym zdaniu T.Lis;)
chyba o macaronim?
Coś się chyba panu Lisowi pomyliło, bo chyba Macaroni o nim nie pisał?
Macaroni o nim nie pisał, ale mówił w wywiadzie dla „Wysokich Obcasów”. Odnośnik do linka bloga Macaroniego miał chyba wskazać autora wypowiedzi o „chodzącym dramacie” :)
Szanowny Panie Michale,
Czytam bloga od dawna i chciałbym prosić o napisanie na temat mody męskiej dla dzieci.
Ponieważ mam dwóch synów (5,8 lat) i często szykuję im stroje do szkoły to przydałoby się trochę inspiracji.
Edukacja powinna się zaczynać jak najwczesniej -sam widzę to po sobie:).
Pozdrawiam i życzę „trzyamnia poziomu” w tym nowym roku.M
Cześć Michał, przeniosłeś się wraz z komentarzami? Wow, nieźle!
Jak można subskrybować twego bloga na nowej platformie (bo nie widzę RSS)?
pozdro
Bart
Cześć Bartek. Udało się z komentarzami, a było tego sporo. Kanał RSS pojawi się lada dzień.
Dzień dobry
To mój pierwszy komentarz na tym blogu, który czytam zawsze z przyjemnością.
Moje pytanie jest następujące. Czy „wypada” ubrać poszetkę na obronę pracy inżynierskiej, czy jest to przesada, któa może razić osoby egzaminujące?
Chodzi o białą ułożoną w prostokąt, pod białą koszulę, do garnituru granatowego z szarym- stalowym krawatem.
Serdecznie pozdrawiam
Białą wypada.
Hej, swietny wpis. Chcialbym sie odniesc do pkt 1, mianowicie chyba malo jest osob ktore tak dobrze potrafia ze soba zgrac wzory, zeby tak to polaczyc ze soba, zeby bylo dobrze. Ja bym sie nie podjal, musialbym chyba prosic kogos o pomoc przy zakupie takiego kompletu badz poszczegolnych ubran. To nie jest takie latwe jak piszesz. Efekt moze byc dobry ale chyba czesciej efekt moze byc zbyt krzykliwy itp. :) Pozdrawiam
Prosiłbym o link do drugiej części artykułu i do tego obiecanego:
8. Płaszcze dobrze wyglądają tylko na wysokich i szczupłych?
? a dla niskich lub tęgich najlepsze są kurtki. Wyjątkowo popularny mit i wyjątkowo nieprawdziwy. W wielu przypadkach jest wręcz odwrotnie. Odpowiednio dobrany płaszcz może bardzo ładnie wyszczuplić nawet tęgą sylwetkę, a niskiego pana optycznie podwyższyć. Kluczem do sukcesu będzie odpowiedni rozmiar i proporcje. Na temat doboru płaszczy do sylwetki mam rozpoczęty tekst, więc postaram się go opublikować przed zakończeniem zimy. Tam będzie więcej wskazówek.
[…] sobie taki mit, że nie należy łączyć ze sobą więcej niż jednego elementu garderoby posiadającego wzór. […]