TEKST KOMERCYJNY
Coraz więcej marek wraca w swoich kolekcjach do własnych korzeni, ma to bowiem podkreślić ich autentyczne dziedzictwo. Jakiś czas temu pisałem o Persolu, który w swoich archiwach odnalazł historyczne kolory opraw i postanowił wrócić do ich produkcji. Dzisiaj przyszedł czas na ciekawą historię H&M, gdyż jutro w wybranych sklepach tej marki (w Polsce będą to tylko dwa miejsca) pojawi się limitowana, męska kolekcja o nazwie Mauritz Archive, nawiązująca do początków działalności firmy, czyli do lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku.
Wtedy to Erling Persson, założyciel firmy Hennes, postanowił poszerzyć asortyment swojego sklepu o odzież męską. Wykupił w tym celu firmę Mauritz Widforss, która specjalizowała się w męskiej odzieży o charakterze myśliwskim. Tak powstała firma Hennes & Mauritz.
Właśnie do tej mało znanej, „myśliwskiej” przeszłości H&M odwołuje się kolekcja Mauritz Archive. Projektant marki, Peter Klusell, odnalazł stare katalogi z odzieżą łowiecko-wędkarską firmy Mauritz i postanowił stworzyć kolekcję inspirowaną modelami sprzed prawie pięćdziesięciu lat. Polecam wywiad z projektantem na portalu qelement.pl. W jej skład weszło 21 elementów, które do oryginałów nawiązują nie tylko formą, lecz również wykorzystaniem tkanin z tradycyjnych i renomowanych tkalni, co w ofercie marek sieciowych jest wielką rzadkością.
Wspomniane tkaniny to między innymi bawełna woskowana brytyjskiej firmy British Millerain, która od ponad stu dwudziestu lat produkuje specjalistyczne materiały bawełniane, uważane za jedne z najlepszych na świecie. W kolekcji Mauritz Archive wykorzystano ich produkt w tradycyjnej kurtce myśliwskiej w kolorze brązowym. Miałem już okazję przetestować ją na deszczu i faktycznie jest nieprzemakalna.
Na uwagę zasługuje także szary tweed od Abraham Moon & Son, z którego uszyto marynarkę myśliwską i spodnie. To jedna z najstarszych brytyjskich tkalni, która specjalizuje się w tkaninach tweedowych.
Wspomniałem już, że cała kolekcja składa się z 21 elementów, natomiast ja wybrałem do poniższej sesji te najciekawsze i pasujące do mojego stylu. Poza wymienioną woskowaną kurtką i kompletem z szarego tweedu, wybrałem jeszcze żółte spodnie z moleskinu i pomarańczową podpinkę do kurtki. Ciekawe są również dodatki – mała torba na ramię z powlekanej bawełny, ze skórzanymi detalami (ja zaadaptowałem ją jako etui na tablet), oraz dzianinowe czapki, z których jedna wykonana jest z kaszmiru. Wybrałem także granatową koszulę w pieski z regularnej kolekcji H&M, a pozostałe elementy stylizacji pochodzą z mojej szafy. Autorem zdjęć jest Wiktor Franko.
Kolekcja Mauritz Archive dostępna będzie tylko w dwóch sklepach H&M w Polsce – w Warszawie (ul. Marszałkowska) i Krakowie (Galeria Krakowska).
Marynarka – H&M Mauritz Archive
Budrysówka – Gloverall
Szalik – H&M
Koszula – H&M
Krawat – Hemley
Spodnie – H&M Mauritz Archive
Czapka – H&M Mauritz Archive
Buty – Grenson
Kurtka – H&M Mauritz Archive
Kamizelka – H&M Maritz Archive
Koszula – Gant
Spodnie – H&M Mauritz Archive
Etui – H&M Mauritz Archive
Krawat – second hand
Jakie to będą 2 sklepy?
„Kolekcja Mauritz Archive dostępna będzie tylko w dwóch sklepach H&M w Polsce ? w Warszawie (ul. Marszałkowska) i Krakowie (Galeria Krakowska).”
Jest napisane w tekście Warszawa-ul.Marszałkowska i Kraków Galeria Krakowska
Ale genialne zdjęcia! Kolekcja i sam pomysł też super, nie wiesz czy będzie damska wersja? Zgaduję, że nie? Nie wiem czy się sama nie zaczaję na ten czerwony waciak, jest ekstra!
Niestety tylko męska kolekcja.
witam
1.dlaczego tylko w 2 sklepach w kraju można te rzeczy nabyć ?
2.czy materiały z których są wykonane to czysta wełna/bawełna czy wtłoczono tam też dodatki typu poliester/akryl/poliamid ?
pzdr
1. Taki już urok kolekcji limitowanych.
2. Tylko naturalne tkaniny.
Witam, a czy pasek, który jest w komplecie z niebieską koszulą, też jest marki H&M? Gdzie można taki znaleźć?
To pasek z Massimo Dutti.
Dziękuję
Świetna kolekcja oraz stylizacje. Jakich cen można się spodziewać?
Z rzeczy, które ja prezentuję: kurtka woskowana 599 zł, marynarka 499 zł, spodnie tweedowe 229 zł, spodnie z moleskinu 149 zł, etui 99 zł.
Szkoda że ta marynarka ma trzy guziki i takie wąskie klapy. Tak chodzili kiedyś myśliwi? Może te guziki podchodziły wyżej pod szyję żeby im nie wiało tak bardzo na polowaniach.
Bardzo dobry chwyt marketingowy ze strony H&M, której ubrania ostatnio zaczynały być kojarzone z tanią tandetą.
Po 1. Zawsze będzie odwołanie do jakiejś tam limitowanej kolekcji uszytej z lepszych materiałów.
Po 2. Nigdy nie będzie wiadomo, czy dany ciuch nie pochodził z jakiejś takiej kolekcji limitowanej.
Najszybsza i najtańsza droga do niewielkiego (ale zawsze) polepszenia odbioru marki.
Taaa, też się uśmiałem – limitowana kolekcja ubrań dobrej jakości.
&
Proponuję sprawdzić samodzielnie.
No właśnie, jesteś najlepszym przykładem grupy docelowej tej akcji.
Teraz jesteś pewien, że ubrania będą kiepskie, bo marka jest słaba. Ale kilka takich limitowanych edycji i przy następnym takim komentarzu, ktoś splunie Ci w twarz tekstem, że przecież H&M umie – i tu pokaże kilkadziesiąt pozycji z limitowanych edycji. I o to zapewne chodzi.
Polakom nie zależy na ubraniach dobrej jakości. Polakom zależy, aby inni myśleli, że oni noszą ubrania dobrej jakości. Jeśli Polak dostaje do ręki argument, dzięki któremu będzie mógł udowodnić, że jego koszula z H&M może być dobrej jakości, to chętnie ją kupi.
Zbyt spiskowa jest ta teoria. I jednocześnie nie fair wobec przeciętnego Polaka. H&M po prostu „testuje rynek”. I dobrze. Liczę na coś ciekawego.
Poza tym jeśli dobrze rozumiem to seria idzie na cały świat.
Ciekawa, limitowana kolekcja, szkoda że dostępna tylko w dwóch sklepach.
Czy wiadomo już kiedy kolekcja zostanie wprowadzona do sklepów?
Jutro.
Chyba proces logistyczny się nie powiódł, bo na Marszałkowskiej dziś nie mają tej kolekcji.
Jak nie mają skoro wczoraj, tj. 18.09 ją oglądałem?
Nie powiódł bo z tego co dziś usłyszałem chcieli mieć już wszystko na dziś gotowe w związku z czym wystawili towar na sprzedaż trzy dni temu (sic). A zatem dziś o 13 na marszałkowskiej była już tylko jedna, ostatnia para spodni w krańcowym rozmiarze. Nici z zakupów.
To jakaś dziwna wpadka jeśli to prawda.
Warto wchodzić w tweedowe spodnie z H&M? Nie zmechacą się po dwóch tygodniach? Takie spodnie innych marek kosztowałby dwa razy więcej. Bardzo fajne kombinacje na zdjęciach, wyglądasz super.
Co do spodni nie mam wątpliwości, że warto. To moja ulubiona rzecz z całej kolekcji. Solidny materiał, nieźle wykończone. Sądzę, że w tej cenie nie dostaniesz nigdzie spodni z prawdziwego tweedu. Abraham Moon and Sons to dobra firma, choć mało znana.
Same spodnie mają też ciekawy fason – szerokie na udach, a poniżej kolana zwężane – na dole 17 cm.
akurat jutro będę w Krakowie ;) Co sądzisz o tej woskowanej kurtce? Można porównać z Barbour? (w tej cenie można na wyprzedażach znaleźć już ciuchy tego producenta)
Barbour to bez wątpienia inny poziom (wyższy), szczególnie jeśli chodzi o detale (podszewka,suwaki) i jakość wykończenia. Ale kurtka woskowana Barbour to wydatek ok. 1500 zł. Modele woskowane rzadko są przeceniane, poniżej 1200 zł raczej nie schodzą.
Widocznie miałem szczęście, w outlecie spotkałem parę sztuk w cenie 199 euro. Niestety rozmiarówka nie moja…
To dobra cena, ale nie spotkałem się z takimi cenami w sklepach internetowych, nie mówiąc już o polskich sklepach stacjonarnych (np. Van Graaf).
Tweedowe spodnie leżą na Tobie, jakby na miarę szyli. Zachwycające.
Tweed ma to do siebie, że bardzo ładnie się układa. Dotyczy to zarówno spodni, jak i marynarek.
Jaka będzie cena tej tweedowej marynarki?
499 zł.
Świetne Grensony, gdzie mogę je kupić?
Tutaj:
http://www.grenson.co.uk/en_gb/shop/william-721
Ja swoje kupiłem na Allegro, ale to była pojedyncza sztuka.
Czy ten kretyński szew na udzie to element tego modelu spodni? Jeśli tak, to szkoda…
Tak, to szew, który biegnie prawie do samego dołu. Nie są to klasyczne chinosy.
A niech ich… mają u mnie WIELKI MINUS za te 2 sklepy.
Łoo, obiecałem sobie nic więcej nie kupować w HMie z uwagi na tragiczną jakość produktów już jakiś czas temu, ale chyba szykuje się prawdziwa perełka w sieciówce. Bardzo fajne stylizacje, pozdrawiam
Czapki wyglądają bardzo dobrze. Jaki to materiał? czyzby udalo sie znalezc ladna welne w dobrej cenie?
Ta szara jest super. To kaszmir.
Pomarańczowa to 100% wełna.
A znasz już cenę? Jesli to kaszmir w granicach przyzwoitosci – biegnę po nią rano.
Korzystając z okazji – dziękuję za mnóstwo świetnych tekstów i rad, które totalnie odmieniły moje podejście do stroju i prezencji. co przekłada się na wiele pozytywów w innych kwestiach ;)
(Ps. Juz zupelnie btw. Czy jest jakis sposob na „niewybijanie” materiału chinosów w okolicach kolan? Mam z tym ogromny klopot, a nie sadze zeby to byla kwestia zlego dopasowania rozmiaru.
Akurat ceny czapki nie znam.
chyba 59,90 zł (pomarańczowa)
Odnośnie czapek – jest jeden uniwersalny rozmiar czy różne?
Nie jestem pewien, ale chyba jeden rozmiar.
Do dupy taka oferta :(
…jak zawsze Wawa i Krk. Jakby w Polsce tylko te dwa miasta były!
I nawet jakby człowiek chciał dobrze wyglądać to się nie da…
Polecam także linię H&M Premium Quality – ona jest dostępna w znacznie większej ilości sklepów i jest to oferta, która jest w ciągłej sprzedaży (co sezon). To w zdecydowanej większości ubrania typu basic – klasyczne i ponadczasowe (np. swetry kaszmirowe). Jakość oczywiście wyższa od standardowych kolekcji.
Uwielbiam kolekcie H&M Premium Quality, dobre materiały (włoskie tkaniny np. Marlane, czysta wełna, koszulki polo z dodatkiem jedwabiu) dobre kroje. We Wrocławiu kolekcja H&M PQ była dostępna w Pasażu Grunwaldzkim. Niestety miesiąc temu przeniesiono ją do Poznania :-(
Kolekcja Premium jest dostępna tylko w 3 sklepach w Polsce, bodajże Poznaniu, Krakowie i Warszawie. Także nie piszmy, że „logistycznie i fizycznie” nie jest możliwe, żeby była „wszędzie” bo ten argument w XXI w. jest po prostu śmieszny.
Mam info, że jest dostępna w siedmiu sklepach:
Warszawa, ul. Marszałkowska 104/122, Promenada, Arkadia i Złote Tarasy
Olsztyn, Alfa ul. Piłsudskiego 16/18
Kraków, Galeria Krakowska ul. Pawia 5
Lublin, Plaza Lublin ul. Lipowa 13
Gdańsk, Galeria Bałtycka ul. Grunwaldzka 141
Czy mnie wzrok nie myli? Guziki do szelek?
Zgadza się – wszystkie trzy modele spodni mają guziki do podpięcia szelek.
Phiii. Niech się pocałują z traktowaniem innych miast po macoszemu. Chcieli sobie polepszyć wizerunek, a tak dzielą ludzi na gorszych i lepszych. Szukalem spodni na zime wlasnie z moleskinu i tweedu. Teraz to już nigdy w życiu nie wejdę do ich sklepu. Marketingowcy tej firmy powinni do szkoły wrócić po takim kretyńskim zagraniu.
Ograniczona dostępność to cecha charakterystyczna kolekcji limitowanych. Nie dotyczy to tylko tej marki.
michał jak dla mnie zostałeś szafiarką!!! :D hahaa ale troche cie za to lubie… :D:P
najlepsze ze przy kazdej okazji ludzie pytaja o stary pasek od massimo dutti… :D
michał, patrząc na zdjęcie w koszuli w pieski bez marynarki można stwierdzić że chyba trochę zrzuciłeś kg ;) Spodnie z tweedu są mega, czapka też. Pozostałe rzeczy nie budzą już we mnie takich emocji :) No i te buty wyższe do spodni tweed też są niesamowite, nie ma ich opisu. To też grenson tak jak na fotce w żółtych spodniach?
To jakaś niewielka marka włoska. Buty kupione okazjonalnie za grosze przez znajomego.
Świetna kolekcja i bardzo udana sesja to potwierdzająca. Dla mnie bezwzględnie najlepsza sesja od początku istnienia tego bloga, a jestem czytelnikiem i oglądaczem od pierwszego posta. Uważam, że tutaj zaprezentowany styl doskonale do Ciebie pasuje. Czasami zaglądam do H&M i dokonuję zakupów. Potwierdzam, że linia Premium Quality ma swoje rodzynki oraz można znaleźć tam ciekawe rzeczy o dobrej jakości. Ja ze swoich zakupów jestem zadowolony. Dotyczy to jednak męskiej części H&M. Zazwyczaj zaglądam tam z jedną z córek i muszę stwierdzić, że damska część H&M pozostaje daleko w tyle co do jakości i stylistyki. Tak więc Panowie również tam warto… Czytaj więcej »
Zapomniałem pochwalić autora zdjęć Wiktora Franka. Bardzo udana i spójna prezentacja, to w równej mierze rezultat:
– ciekawej kolekcji H&M,
– modela i jego stylistycznych wyborów (nawiasem mówiąc przejrzałem w sieci trochę innych wizualizacji tej kolekcji i moim zdaniem Michał wypada najlepiej, lepiej niż zawodowi modele),
– świetnej moim zdaniem sesji fotograficznej.
Każdy z tych trzech elementów stworzył efekt widoczny w tym temacie.
Przepraszam powinno raczej być Wiktora Franko!
Dzięki Vislav za miłe słowa.
Co ciekawe sesja miała być w plenerze, ale pogoda spłatała nam figla i zrobiliśmy w studio.
Wiesz Michał doskonale, że zawsze piszę, to co myślę na dany temat. To nie były komplementy, tylko prawda.
Przejrzałem dossier Wiktora – świetnie się sprawdza w pracach studyjnych. Mam nadzieję, że kolejne wizualizacje Twoich stylizacji wyjdą spod jego ręki.
Wiktor jest zawodowcem, co wiąże się z tym, że jego wynagrodzenie jest dużo wyższe od fotografa z usług którego korzystam na co dzień. Przy sesjach komercyjnych mogę sobie na to pozwolić, przy sesjach „codziennych” niestety (jeszcze) nie.
Kolekcja wygląda bardzo dobrze. Zarówno fasony, jak i faktury, prezentują się bardzo ciekawie. No i trzeba dodać, ze świetnie się wpisuje w Twoją stylistykę :) Poza tym świetne zdjęcia.
Powtórzę tylko zarzut reszty-dlaczego tylko w 2 sklepach ;p
Podobają mi się te brązowe, wysokie buty pokazane na dwóch pierwszych zestawach. Co to za marka?
Podpinam się pod pytanie, bo buty są bardzo ciekawe. A przy okazji chcę zapytać jak w roli zamiennika marynarki sprawdzi się skórzana kurtka? To pytanie dotyczy raczej poprzedniego wpisu.
Co do podniesionego powyżej tematu kolekcji H&M premium quality, są ta fajne jakościowo rzeczy za rozsądne pieniądze.
Swietny pomysl H&M. Czy wiadomo jak dlugo ta kolekcja bedzie dostepna ?
Doskonala sesja foto, niektore zdjecia H&M moze spokojnie zamiescic w swoim katalogu.
Zapomnialem dodac: rowniez uwazam, ze takie zawezenie dostepnosci do wybranych miast jest bez sensu. Trudno wymagac od ludzi, zeby specjalnie do Wawy jechali po 1 pare spodni. Kolekcja jest swietna, ma potencjal, dlaczego by nie wprowadzic jej do calej sieci H&M ??
Rownie dobrze moga zaczac sprzedawac buty Gordon & Bros po 50 Euro za pare ale tylko w 1 sklepie w Helsinkach i tylko miedzy 8 a 9 rano.
Jest wiele powodów dla limitowania kolekcji. Być może kiedyś Mr.V szerzej to opisze.
Jest jeden bardzo prozaiczny – ekonomia i opłacalność. Trudno przypuszczać, że w sam raz ta kolekcja znajdzie masowego odbiorcę od ręki. Każdy kolejny punkt sprzedaży, to pełna kolekcja i pełna rozmiarówka. To ostatnie jest bardzo ważne – nic tak nie wkurza klienta, jak brak rozmiaru rzeczy, którą sobie właśnie upatrzył. Przemnóż to sobie przez wszystkie salony H&M chociażby w Polsce i szerzej na świecie :-)
Rozwiazaniem bylby sklep H&M online, niestety w PL wciaz niedostepny ..
Zapewne do wyczerpania zapasów.
Sesja bardzo mi się podoba. Jak widać kolejny raz, moda męska nie musi być szaro-bura i nijaka. Ubrania świetnie na Tobie leżą, widać dobrą jakość, nawet na zdjęciach. Chyba nikt inny nie pasowałby do tej sesji. Pozdrawiam serdecznie.
Hej,
Mam pytanie. Te brązowe wysokie buty co masz na sobie na przedostatnim zdjęciu. Gdzie można takie nabyć?
PS. Świetny blog. Jedyny jaki czytuję. Tak trzymaj.
To jakaś włoska marka, ale tego typu buty ma w ofercie każda brytyjska marka (Loake, Grenson, Herring Shoes itp.).
Michale,
Powiedz mi proszę, która z tych czapek jest z kaszmiru? Przed chwilą dzwoniłem do Galerii Krakowskiej i tam się okazuję, że zarówno szara jak i pomarańczowa kosztują 59 zł i obie są wełniane, ale nie w 100% tylko niecałe 80% wełny.
Przy moich czapkach nie było metek ze składem, ale pytałem o to H&M i otrzymałem informację, że szara jest z kaszmiru. Postaram się to sprawdzić jeszcze raz.
pomarańczowa – 75% wełna, 25% poliamid
Przejrzałem sobie kolekcję (więcej fotek tutaj) http://www.gq-magazine.co.uk/style/articles/2013-09/10/h-and-m-mauritz-collection-menswear-in-pictures i mówiąc całkiem szczerze – nie podzielam entuzjazmu. Powiem nawet więcej – ratują ją tylko stylizacje naszego MrV :), który zresztą sam użył tylko niektórych z elementów. Oki, materiały może i są dobrej jakości ale stylistycznie słabo. Tyle szumu a jak dla mnie z całej kolekcji ciekawie prezentują się jedynie spodnie, wysokie buty i torby. Reszta to rozpacz, sweterek we wzór tureckiego/perskiego dywany, udziwnione koszule robotnicze, kargidan leśnika, outodoor’owe kalesony czy też „dziadkowa” czapka z daszkiem… trochę słabo jak na taki PR. Natomiast jeszcze raz gratulacje dla MrV, że wyciągnął z tego 150%… Czytaj więcej »
Dzięki za miłe słowa.
Dr Q – to proste, to nie są modele, tylko wieszaki na ubrania.
Michał podszedł personalnie do niezłej moim zdaniem kolekcji i stworzył styl, a nie stylizację. Do tego Wiktor wykonał bardzo dobrze swoją pracę i mamy efekt.
Żadna, dowolna kolekcja nie gwarantuje sukcesu, jeżeli jest niespójna z osobą i kontekstem. Z każdej dowolnej można wybrać elementy tworzące ciekawą całość.
To jest całkowicie odrębny temat do dyskusji: fashion vs. style.
Szanowny Vislav’ie, Pojmuję Twoją argumentację i być może nie rozumiem jaki „fashion” autor miał tutaj na myśli? Niemniej jednak ja nie widzę tutaj żadnej kolekcji??? Kolekcja dla mnie powinna być spójna stylistycznie, mieć jakiś motyw przewodni, być w jakimś duchu/stylu. Dla mnie tutaj jest po prostu jakiś zbiór przypadkowych rzeczy ! No bo chyba nie powiesz, ze wyciągnięte bawełniane outdoorowe kalesony układają się w linii z tweedową marynarką z odpinanymi guzikami na rękawach? Mierni PR’owi specjaliści H&M’a chcieli poprawić percepcję marki wprowadzając zbiór elementów odzieżowych o ponadprzeciętnej (dla H&M’a) jakości materiałów i wykonania. Żeby wzmocnić przekaz uczynili z tego kolekcję… Czytaj więcej »
Moim zdaniem kolekcja jest spójna – każda rzecz jest mniej lub bardziej w klimacie myśliwskim. Nawet te kalesony.
Co do ograniczonej dostępności – mnie również się to nie podoba, ale zapewne takie było założenie. Takie kolekcje H&M sprzedaje od lat (kolaboracje ze znanymi projektantami) i sądzę, że wiedzą co robią.
Aha … no teraz mnie olśniłeś :) nigdy bym się nie spodziewał kolekcji o takiej inspiracji w portfolio H&M? Teraz dokładnie widać, że można zestawić co najmniej dwa zestawy dla „młodego myśliwego”. Jeden do lasu, okraszone pomarańczowymi czapką i kamizelką w stylu „high visibility jacket” czyli widoczny-bezpieczny. Drugi odświętny zaakcentowany marynarką myśliwską typu Hubert :).
W H&M na Marszałkowskiej zostały tylko dwie sztuki (plus ewentualnie to co na manekinach) tweedowych spodni. Niestety tylko duże rozmiary 52 i 54. Będzie trzeba obejść się smakiem.
Nie wiem, ile sztuk było na początku dnia w W-wie, ale po południu zostały już nieliczne monster-portki, krótkie i szerokie, typ sylwetki Hobbit/Krasnolud.
Taka strategia marketingowa zwie się switch’n’bait i niezbyt jest godna szacunku (a tu i ówdzie zabroniona prawem). Nie lubimy H&M.
Witam, Byłem, widziałem, kupiłem. A więc: – dantejskich scen w Krakowie nie było, byłem lekko po 10 ubrania jeszcze nie ruszone; – czapek nie polecam, tak jak pisał Goblin ani w szarej ani w pomarańczowej kaszmiru nie uświadczysz, – marynarki nie polecam, przekombinowana, zbyt wiele kieszeni, choć materiał bardzo zacny, – spodni z moleskinu nie polecam, przekombinowane, szwy na nogawkach nie wiadomo w sumie po co, choć materiał też wybijający się ponad średnią H&M, – sweter z łatami na łokciach jest niezły i przynajmniej w Krakowie nieco więcej egzemplarzy (spodni tweedowych i marynarek było po jednej z rozmiaru) – butów… Czytaj więcej »
Jeszcze jedna sprawa, piszesz, że pomarańczowa kamizelkę traktujesz jako podpinkę pod kurtkę, moim zdaniem może ona spełnić funkcję autonomiczną wobec kurtki:), zresztą tak też eksponowana była w sklepie.
Fason spodni tweedowych nie jest jakoś ekstremalnie wąski. Większość modeli, które mam z Massimo Dutti ma właśnie taką nogawkę.
Moje są skrócone, ale nie doszywałem już tej tasiemki (zresztą ona nie podobała mi się).
Z szarą czapką jeszcze sprawdzę. Być może przez pomyłkę dostałem egzemplarz kaszmirowy z kolekcji Premium Quality.
Tak jak przypuszczałem – szara czapka z sesji to nie egzemplarz z kolekcji Mauritz Archive, lecz z linii Premium Quality. Jest to kaszmir i kosztuje 99 zł.
Ładnych parę lat temu, będąc w Szwecji jeszcze przed pojawieniem się H&M w Polsce, znajomi studzili mój zachwyt nad tą marką jednym tchem wymieniając przede wszystkim słabą jakość (jednosezonówki), no i koszmarne umasowienie (wszyscy w tym samym). Minęło parę lat, marka weszła do Polski, a ja w sklepie tej sieci nawet nie byłem. Oczywiście ładne te stroje, ale to wciąż jest H&M.
Jak wszędzie – bywają lepsze i gorsze produkty. Ja u siebie mam kilka sztuk ubrań i dodatków z H&M i jestem z nich zadowolony. Na przykład jaskrawo pomarańczowe chinosy mimo kilkunastu prań trzymają oryginalny kolor, co nie zdarzało mi się przy kolorowych spodniach innych, dużo droższych marek.
Byłem dziś w HM w Warszawie. Kupiłem kurtkę woskowaną. Wykonana jest naprawdę zacnie. Solidny zamek, grube zatrzaski. Zobaczę jak się sprawdzi na żaglach :) Wziąłem ostatnią Skę, Mki w ogólne nie było. Pytanie czy za 600zł nie ma jednak jakiejś alternatywy, bo to jednak sporo. Może nie wśród kurtek woskowych, ale za tę kwotę to jednak można wybierać. Jeśli chodzi o spodnie to mam podobne wrażenie jak kolega 'gall anonim’. Zarówno te tweedowe jak i te z moleskinu mają identyczny krój, mocno zwężany od kolana w dół. Zupełnie nie na moją sylwetkę, Czapki – nie są z kaszmiru, ale mają… Czytaj więcej »
W budżecie 500-600 zł trafiają się czasem pojedyncze egzemplarze kurtek woskowanych w TK Maxx – jakieś brytyjskie, mało znane marki.
Ostatnio prawie mi się kupił w UK tańszy Barbour za 80 funtów (odpadł, bom się sobie w nim nie spodobał i tylko dlatego, nic innego mu nie dolegało).
Czyli wyprzedażowy B. w czasie business tripu jest alternatywą dla H&M w Warszawie, jakkolwiek śmiesznie by to nie brzmiało :-)
Witam,
Michał mam dwa pytania:
1. Czy etui, które prezentowałeś posiada pasek czy tylko rzemyk
2. Czy można etui używać jako torby przez ramię (coś w rodzaju listonoszki) w czasie wakacyjnego wyjazdu, na niezbędne rzeczy typu: portfel, okulary, telefon.
Świetne stylizacje,
Pozdrawiam
Witam, świetne zdjęcia, na stronie H&M takie powinny wisieć. Dobra robota!
Panie Michale, niezależnie od moich uwag krytycznych, gratuluję znakomitej sesji! :)
Miałem okazję obejrzeć tę kolekcję zupełnie przypadkowo wczoraj, tj. 18.09. Dzień wcześniej wstawiono do sprzedaży, czy jakiś błąd?
Pierwsze wrażenie – jest nieźle, naprawdę nieźle.
Spodnie bardzo fajne (z wyjątkiem jeansów). Na marynarkę nie zwróciłem większej uwagi, ze względu na jej długość.
Kurtka woskowana też ciekawa + podpinka. Jednak za połowę tej ceny można kupić podobne modele (made in England) w tkmaxx. Przerabiałem dwukrotnie.
Co ciekawe, te ubrania są w 'normalnych’ cenach. Zazwyczaj edycje limitowane wiązały się z wyższymi cenami, a w tym przypadku są zbliżone do regularnych.
Ciekawe ile ubrań przetrwa do wyprzedaży.
Byłem rano na Marszałkowskiej. Spodni z 8 egzemplarzy. Faktycznie, piękne. Po południu został już tylko rozmiar 52 Reszta ciągle dostępna. Czapki (obie Made in China) to – dokładnie – 78 % wełny i 22 % PA, ale za niecąłe 60 zł (59,90) to OK.
Torby – są i raczej się nie sprzedają, marynarki też zostały prawie wszystkie. Plecaki po – o ile dobrze pamiętam – 200 zł – d.. nie urywa.
Ogólnie – fajnie, fajnie w ogóle.
Spodnie były ogromnie kuszące, tyle że już ich nie ma :( a w kwestii czapki, to może lepiej kupić dobrą wełnę i skorzystać z porad Pana Michała? ;)
Torba (etui) posiada wyłącznie rzemyk i zapięcie na klasyczny pasek z klamerką.
Tutaj można ją dokładniej obejrzeć:
http://www.hm.com/pl/product/15368?article=15368-A
Barco ciekawa sesja zdjęciowa, lecz niestety wszystkie marynarki ze standardowych kolekcji nie tylko w H&M(szukam sobie-jestem szczupłym 17 i nigdzie nie mogę znaleźć naturalnej w cenie do 200zł) są sztuczne, nawet jeżeli zewnątrz trafi się w miarę naturalna to podszewka jest sztuczna.
warto rozróżniać pojęcia: naturalne, sztuczne i syntetyczne :-)
Knuję teorię spiskową ale to pewnie tylko podejrzenia. Mianowicie na FB zacne forum zaczęło propagować osobę, która ubiera się m.in. w H&M itp. sieciówkach. Tu na blogu kolekcja H&M. Hmmm… Czy Panu i innym osobom ze stowarzyszenia do drzwi zapukali panowie o smutnych twarzach? ;)
Nie wiem jak do stowarzyszenia, ale do mnie nikt nie pukał:)
Chce taką marynarke! Jutro w przerwie skoczę i zobaczę czy może się ostał mój rozmiar, szkoda że wczoraj nie miałem czasu spojrzeć na bloga :(
ciekawy artykuł
P.S. Profesjonalny Photoshop , zwłaszcza cery.
Patrzę na teraz na zdjęcia w dużym formacie i cera zastała bardzo delikatnie wygładzona. Do fotoszopa z kolorowej prasy daleka droga ;)
Może i daleka ale po wizycie w sklepie stwierdzam, że z kolorami trochę poszaleliście… :(
Guzik w rękawie marynarki odpadł?! ;-)
Odpiął się. Dopiero na zdjęciach to zauważyłem.
znaczy bispołk-lajk? odpinane guziki!
Tkaniny całkiem przyzwoite, lecz interesowało by mnie jak te wełniane spodnie, które sprawiają wrażenie na prawdę fajnych, leżą u Pana na „tyłku”. Byłem, mierzyłem, z tyłu powstaje fałda, która mocno zniekształca i generalnie nie wygląda to ładnie. Podciąganie i zsuwanie spodni nie zmienia tego faktu. Mam figurę szczupłą, normalną. Mimo tego, że tkanina zacna, jednak szyte jak zwykle w HM na szybko, bardzo szkoda!
Ta kolekcja rozeszła się prawie od razu, bo jak dzwoniłem do Galerii Krakowskiej to otrzymałem informację, że niewiele zostało już tweedowych spodni, a to akurat perełka w kolekcji jak dla mnie. Jeszcze jedno pytanko dotyczące konkursu – czy mogą na zdjęciu znajdować się inne osoby? Zamazałem twarze oczywiście, jednakże reszta postaci pozostaje widoczna, a nie posiadam zdjęcia „pozowanego”, które spełnia kryteria wymagane do wzięcia udziału w konkursie.
Tak, mogą być.
Ciekawy wywiad z projektantem kolekcji przeprowadziła Harel :
http://qelement.pl/petter-klussel-chcialem-stworzyc-garderobe-ktora-przetrwa-wiecej-niz-jeden-sezon
Prawdopodobnie gdyby nie ten wpis i świetne zdjęcia, to bym się nie wybrał był wczoraj do sklepu, a tak udało mi się przyjść tam dostatecznie wcześnie, by trafić na pełną jeszcze rozmiarówkę tweedowych spodni, których zostałem niniejszym szczęśliwym posiadaczem.
Nie do końca podoba mi się wykończenie nogawki, ta lamówka na dole; ale cała reszta detali jest super, od bilonówki, po guziki na szelki, jestem bardzo zadowolony.
A zdjęcia we wpisie – pierwsza klasa. Komentatorzy mają rację, że wyglądają lepiej, niż materiały reklamowe haemu.
Ja lamówki się pozbyłem przy skracaniu spodni. Też mi się nie podobała.
A zrobiłeś manszet?
Za gruba tkanina. Raczej nie wyszedłby estetycznie.
Problem jest tej natury, że rozmiar spodni, który jest na mnie dobry – 44 – na długość jest na granicy, jakiekolwiek skracanie nie wyjdzie im na dobre po prostu,
Zastanawiam się, który z mądrych PRowców wpadł na pomysł zrobienia bardzo fajnej sesji na znanym blogu wiedząc, że limitowana oferta trafi raptem do dwóch sklepów? Ocieplenie wizerunku marki na podstawie artykułu i zdjęć, bo przecież zdecydowana większość z nas nie zawita do Warszawy czy Krakowa? Wyszło sztucznie. Ja jeszcze nic nie zakupiłem w haemie, bo jakość jest kiepska a jak już jest coś interesującego to wstawiają to tylko do dwóch miast i do tego w każdym tylko do jendego sklepu. A nie lepiej było wysłać do każdego sklepu po trochu? Dla mnie kolekcja limitowana znaczy kilka sztuk w sklepie 9ale… Czytaj więcej »
Ja tam wolę wierzyć sobie, niż swoim znajomym, którzy prawdopodobnie usłyszeli opinię od dalszych swoich znajomych.
Będąc przypadkiem w jakiejś „metropolii” (z prowincji jestem) zawsze zaglądam do H&M i zawsze coś tam sobie fajnego w dobrej jakości sobie znajdę. Przynajmniej skarpetki :-) są niezłe.
Mam dwa cieniutkie sweterki 100% merynosy i bardzo je sobie chwalę. Mimo wielokrotnego prania (pralka) utrzymują fason.
Poprosiłem córkę mieszkającą w W-wie, aby mi zakupiła „dziadkową” czapeczkę z daszkiem z bieżącej kolekcji. Powinna się doskonale sprawdzać na zimne i deszczowe dni przy jeździe rowerem, lub hulajnogą. Nad morzem już się zaczęły paskudne pogody.
Przyznam szczerze, że mam problem z rzeczami z sieci H&M :) Z jednej strony znajdziemy tam wiele ciekawych pomysłów i niezłych projektów, z drugiej natomiast, znaczna część materiałów użytych do produkcji ubrań jest – zwyczajnie – nieprzyjemna w dotyku, a same ubrania wydają się uszyte niestarannie. I właśnie dlatego uważam, iż paradoksalnie są to ubrania relatywnie drogie: otrzymujemy bowiem niechlujnie wykonany, aczkolwiek często ciekawie zaprojektowany, produkt w cenie nieadekwatnej do samej jakości materiału i wykonania. H&M ma wiele interesujących i godnych uwagi propozycji pozwalających ubrać się w coś (korzystając z kulinarnych odniesień), co niestety „wygląda znacznie lepiej, niż smakuje”.
Ja jeszcze nic nigdy nie zakupiłem w H&M bo po prostu mnie ten sklep nie interesuje. Byłem tam kilka razy i mój pogląd jest taki, że sklep ten jest sformatowany na odbiorcę max 25 lat albo niżej jeśli chodzi o przedział wiekowy. Jako, że jestem z okresu późnej epoki edwardiańskiej jakoś na mnie te ciuchy nie działają :). pozdrawiam :)
Przez wiele lat też tak myślałem.