Pewnie szykujecie się już na imprezy sylwestrowe. Część z was być może czytała tekst o ubiorze sylwestrowym na blogu Szarmanta i nie ukrywam, że fajnie byłoby założyć na noc sylwestrową opisywany przez Romana smoking albo chociaż garnitur wieczorowy, ale jak wielu z nas będzie miało taką okazję? Eleganckie bale sylwestrowe powoli odchodzą w zapomnienie, więc warto pomyśleć o alternatywnym ubiorze. Czy smoking na domówkę będzie dobrym wyborem? W zdecydowanej większości przypadków nie.
Ja mam dla was kilka propozycji w stylu casualowym. Idealne na imprezy w gronie znajomych, gdzie smoking czy garnitur będę zbyt eleganckie. Ze względu na godzinę publikacji można je potraktować jako inspiracje last minute – takie, które można skomponować wykorzystując ubrania, jakie pewnie każdy posiada w szafie. Już wiele razy to powtarzałem, ale powtórzę jeszcze raz – dobrze ubrany mężczyzna, to nie ten, który posiada szafę wypełnioną po brzegi ubraniami (i na każdą okazję kupujący kolejne), lecz ten, który ma tych ubrań jak najmniej, ale są one na tyle uniwersalne, że można je wykorzystać na wiele różnych okazji. Biała koszula, dobrze skrojona ciemna marynarka – to rzeczy, które sprawdzą się także podczas nieformalnych imprez sylwestrowych i na te dwa elementy namawiałbym każdego, ale mam także inne propozycje.
CZARNA MARYNARKA CZASEM SIĘ PRZYDAJE
Nie lubię czarnych garniturów i marynarek, ale akurat noc sylwestrowa, to jedna z niewielu okazji gdy można je wykorzystać. Marynarka dobrze będzie wyglądać z czarnymi spodniami, ale można też stworzyć nieformalny zestaw z ciemnymi dżinsami. Wspomniana wcześniej biała koszula będzie tutaj niezbędna. Ciekawym dodatkiem sylwestrowym będzie mucha w wersji casualowej.
Marynarka i koszula H&M, dżinsy Nudie Jeans/mrporter.com, mucha Tie Bar, poszetka Berg&Berg, buty Herring Shoes
DŻINSY TEŻ SIĘ NADAJĄ…
… pod warunkiem, że będą czyste i wyprasowane. O granatowej sportowej marynarce pisałem na blogu wielokrotnie. To absolutny must have w szafie każdego mężczyzny. Na Sylwestra w gronie znajomych również się przyda. Ja proponuję zestaw z jasnymi dżinsami, koszulą w kratkę vichy, a do niej dziergany krawat.
Marynarka Gant, koszula Lantier, dżinsy J.Brand/mrporter.com, krawat Drake’s, poszetka Berg&Berg, buty Herring Shoes.
SWETER ZAMIAST MARYNARKI
Kardigan przypominający marynarkę jest ciekawą alternatywą dla klasycznych zestawów koordynowanych. Jeśli dodamy do tego spodnie w kratę, muchę i półbuty z klamerkami, to otrzymamy zestaw dandysa w stylu casualowym.
Sweter Boglioli/mrporter.com, spodnie Etro/mrporter.com, koszula H&M, mucha Drake’s, buty Herring Shoes.
SYLWESTER W GÓRACH
Wiele osób spędza Sylwestra w górach. Czy będąc z grupą znajomych w górskim domku jest sens zakładać marynarkę? Nie ma w tym nic złego, ale ja proponuję coś casualowego ? sweter z zimowym motywem, biała koszula, czerwone sztruksy.
Koszula Brooks Brothers, sztruksy Gardeur/hirmer.de, sweter Gant/zalando.pl, buty Prima Moda.
A CO Z T-SHIRTAMI?
Ostatnia propozycja jest najmniej elegancka. To zestaw dla osób, które nie mają ochoty rozstawać się t-shirtem. Jest tu co prawda marynarka, ale zupełnie nieformalna ? w kontrastową kolorową kratę. Sylwester jest jedną z niewielu okazji w roku, gdzie tak oryginalne ubrania wyglądają dobrze (podobnie jak wcześniej pokazane spodnie w kratę). Przecierane dżinsy i sportowe buty dodatkowo obniżają elegancję całego zestawu.
Marynarka Gant, dżinsy Mano, t-shirt Ben Sherman, buty New Balance.
Korzystając z okazji, życzę Wam stylowego roku 2014, dużo zdrowia i spełnienia wszystkich marzeń.
Czy byłby Pan tak wdzięczny umieszczając nazwy ubrań użytych w stylizacjach?
Tak, w ciągu godziny dodam wszystkie opisy.
Uprzejmy ? wdzięczni to będziemy my :)
Dziękując za Pana blog, ciekawe i inspirujące wpisy oraz włożony w to czas także życzę Panu zdrowia i spełniania Marzeń w Nowym Roku.
Ha! I nagle w całym kraju sweter w renifery okazał się prezentem wielce trafionym :) Wielu inspiracji i sukcesów w nowy roku panie Michale.
A po co te marynarki? I tak trzeba będzie ściągać do tańca :-).
By zrobić dobre wrażenie na wejściu :)
Zależy jak formalna impreza, ja wychodzę z założenia że jak przychodzę na przyjęcie w krawacie i marynarce to tak zostaję… ;) Ściąganie marynarek kojarzy mi się z szalonymi wejskimi weselami, gdzie pod spodem ukrywają się koszule z krótkim rękawem. Niestety połączenie samej koszuli i krawata wypada też średnio. Więc albo pozbyć się obu i podwinąć rękawy do łokcia, lub pozbyć się samego krawata.
tańczysz w marynarce? serio da się?
A co za problem?
no raczej problem jak taniec jest energiczny :P udanego sylwestra ja wlaśnie wychodze w kardiganie :P
wszystko kwestią dopasowania
No ściąganie marynarki na weselu to oznaka barku kultury – przykro mi, ale tak właśnie jest. Nie wyobrażam sobie podczas balu tańczyć bez marynarki.
Bal a wesele to jednak coś innego, chyba ze u ciebie na weselu tanczy sie Walca. Nie widze nic złego w sciagnieciu marynarki zwlaszcza jak Pan młody to zrobił.
A gdyby pan młody ściągnął spodnie do tańca to też byś tak zrobił uznając za stosowne? Nie można pozwolić, na narzucanie sobie pewnych niekulturalnych form zabawy czy zachowań, nawet jeśli czyni je osoba najważniejsza danego wieczoru. Rodzaj tańca, ani imprezy, nie ma tu nic do rzeczy (chyba, że tańczysz breakdance – wtedy faktycznie lepiej bez marynarki). Garnitur należy taktować jako uniform i nosić go kompletny. Kulturalny mężczyzna nie zdejmuje marynarki, a tym bardziej w towarzystwie kobiet. W takiej sytuacji, koszula traktowana jest jako bielizna. To, że w trakcie wesel taniec wygląda tak jak wygląda, wynika ze średniej wypadkowej znajomości etykiety… Czytaj więcej »
jak ja uwielbiam te sztywne zasady… oczywiście z marynarką lepiej, ale naprawdę jest wiele tanców, których nie moża tańczyc w marynarcie. Jeśli za tanieć przyjąć walca i inne szuranie po parkiece to ok, a co z resztą latynoamerykańską? Chyba, że wyznaje się zasadę, że np salsa nie przystoi „kulturalnemu”.
mam podobne zdanie jak YY, jeśli ktoś na zabawie nie potrafii się bawić a chce tylko wyglądać to na chol.. na nią przyszedł?
http://youtu.be/mxPgplMujzQ?t=24s
Mr. Młody udowadnia, że kiepskiej tancerce i rębak spódnicy przeszkadza. ;)
Szczególnie weselne tańce polegające na machaniu na boki biodrami i obracaniu partnerki wokół pionowej osi obrotu są tak wymagające, że bez zdjęcia marynarki się nie obędzie.
http://www.youtube.com/watch?v=Ivi6ZPYLFNw
Ciekawi mnie też definicja pojęcia „umieć się bawić”. Widać ten facet by nie umiał: http://www.youtube.com/watch?v=60Y5dBhsxAU
Ja tam lubie sztywne zasady. Nie sciagam marynarki, koszuli, krawata, butow i skarpetek na weselu.
A gacie??
To ja poproszę taka dopasowaną marynarkę z wieszaka za 300-400 zł. Nie ma? czyli co mam nie iść na wesele bo nie bede mogł tanczyć bo nie wypada sciągnać marynarki? Z luźnej zasady, robicie coś na wzór 11 przykazania.
@dejko. A życie jest jak film, gdzie poprosisz kobietę do tańca i ona zawsze wie jak się tańczy .. rock & rolla na ten przykład. Z reguły nie wie czego się spodziewać i co robić, dlatego bezpieczniej jest się pokręcić. Nie rób też z siebie primo balerina
Jeśli chcę mieć dopasowaną marynarkę za 300 zł (a wszystkie mam dopasowane), kupuję taką która nie jest za szeroka w barkach i daję ją do przeróbek krawieckich. Marynarki z wieszaka mają przeważnie zapas na delikatne przeróbki jak taliowanie czy skrócenie rękawów. Poza tym, w czym problem, że marynarka jest za luźna? Wydawało mi się, że to właśnie marynarka szyta „przy ciele” powoduje krępowanie ruchów, a nie ubranie za luźne. Zasada nie zdejmowania marynarki jest tak samo „luźna” jak np. zasada zapinania jej gdy się stoi lub zasada dopasowania paska od spodni do materiału z którego wykonane są buty. Albo się… Czytaj więcej »
@Łukasz – w którym momencie robię z siebie „primo balerina”? Ja nie krytykuję przeciętnych zdolności tanecznych typowego gościa weselnego, tylko stwierdzam fakt, że na tego typu imprezach tańce nie są przeważnie specjalnie wyszukane (mniejsza o to, jakie są tego powody). A stwierdzam w ramach odpowiedzi na komentarze @TOMTOM, którego zdaniem na weselu (czy innym balu) nie da się tańczyć w marynarce, bo tańce są zbyt skoczne.
Zwłaszcza oberek,polka galopka czy obertas.
Nie ma powodu, żeby mieć jakieś idée fixe na punkcie pozostawiania w marynarce. Niektórzy wolą marynarkę ściągać ze względów termicznych, choć zazwyczaj jest to rezultat albo poliestrowej podszewki i sztucznych klejonych wypełnień w marynarce, albo nawet sztucznego materiału zamiast wełny.
Warto jednak jak zawsze używać argumentu piękna, a nie żelaznego miecza zasad elegancji.
Estetyka tańczenia w marynarce jest nieporównywalne większa od tańczenia bez. Widać to na załączonych filmach. Mężczyzna w marynarce – bon ton. Bez – trochę szaleństwo i rozluźnienie obyczajowe.
wspaniałe przykłady tanców z filmików – swing oczywiście świetny, ale zauważcie jak nisko jest trzymana rama, właściwie nie ma obrotów „przez rękę”, wiec wszystko wygląda elegancko i jest w zakresie ruchowym marynarki / żakietu itd
facet tanczący salse dla mnie to właśnie anty-przykład. widać jak się układa marynarka przy każdym obrocie partnerki, poduszki idą do góry, materiał sie naciąga – dla mnie właśnie to jest zaprzeczeniem wygody
kwestia komfortu termicznego to inna sprawa…
@YY Nisko rama w swingu? No to możemy boogie-woogie w marynarce?
http://www.youtube.com/watch?v=_fKwuKY8V6Y
Całego Sylwestra przetańczyłem w marynarce ! ;) No problem !
Do tańca to wręcz przeciwnie!!! Marynarkę ubieramy:)
Zgodzę się z tym co napisał Mr. Vintage – marynarka robi dobre wrażenie na wejściu. Może jeszcze potem do 3 tańca. Po pewnym czasie mamy prawo ją zdjąć nie łamiąc żadnych zasad po uprzednim zapytaniu. Nie jest to moja opinia wymyślona na szybko – znalezione kiedyś w literaturze (niestety nie przypomnę sobie w której). Gdy taniec jest energiczny nie ma możliwości tańca w marynarce (może i jest, ale wygląda to tragicznie) jak zostało to napisane przez TOMTOM. Dejko napisałeś: „Rodzaj tańca, ani imprezy, nie ma tu nic do rzeczy”. Powiedzmy, że impreza jest w domu, jest lato, mamy temperaturę 40… Czytaj więcej »
ja przeczytałem :D….i zgadzam się w 100%….bez przesady :D
Mimo wszystko, ja staram się w marynarce przebywać jak najdłużej. Po prostu lubię:)
Bzdura, musiałbym się mocno uderzyć w głowę, żeby całą noc tańczyć w marynarce. Dziadki z forum o klasycznej elegancji wymyślają własne, chore zasady.
Ostatnia Marynarka Jest Fenomenalna, Z Niecierpliwością Czekam Na Informacje O Niej…
Wielu Inspiracji W Nadchodzącym 2014 Roku Życzę!
Podbiajm pytanie przedmówcy. Szczególnie interesują mnie spodnie w kratę.
Opisy dodane. Akurat cena spodni w kratę z górnej półki, ale gdyby ktoś szukał tańszej alternatywy, to Mango ma taki model – link.
Szkoda że Mango nie ma żadnego sklepu z ofertą męską w PL (przynajmniej nie kojarzę nigdzie żeby był dział męski).
Mango H.E. jest chociażby w Starym Browarze w Poznaniu (jako osobny sklep), więc prawdopodobnie w Warszawie czy Krakowie również będzie.
Spodnie w taką krate to jest klasyka stroju golfiarza. Nie widzę nic złego w chodzeniu w takich spodniach codziennie, o ile oczywiscie golf nie jest dla kogoś calkiem obcy.
Ja też nie widzę nic złego i sam w takich spodniach chodziłbym codziennie :)
Mało tego, z takimi spodniami można zrobić bardziej formalny strój niż garnitur, czyli żakiet, albo stroller. Wprawdzie będzie to wersja trochę przesadzona, dandysowska, ale mająca w sobie niesamowity urok i być może komuś będzie pasować.
http://img183.imageshack.us/img183/7665/img0024ue5.jpg
A właśnie – może Mr. Vintage, jako fan wyróżniających się spodni, da się namówić na zrobienie kiedyś takiej dandysowskiej kreacji? :) Wydaje się, że można nawet skorzystać z tej flaneli Bytomia. Do tego takie spodnie i szara kamizelka. Biała koszula i ciekawy krawat z rejonu niebieskich. Jestem pewien, że wyglądałby Pan świetnie!
Ładnych spodni w kratę szukam od dawna, ale póki co nic ciekawego w moim budżecie nie znalazłem.
Pokazywałem kiedyś takie:
ale kosztowały chyba 700 zł.
Tak, rzeczywiście bardzo ładne.
Myślę, że może Pan rozważyć uszycie spodni. O ile nie ma sensu i nie da się „budżetowo” uszyć marynarki, o tyle ze spodniami nie powinno być problemów. Wełna nie musi być najwyższych lotów, a spodnie powinien wykonać każdy solidny krawiec. Również nie jest to droga usługa (nawet u tych lepszych krawców). Sądzę, że da się zamknąć w kwocie 300 zł, jeśli materiał będzie z jakiejś wyprzedaży.
Wszystkiego Najlepszego w 2014 roku Panie Michale! :)
A może jakiś mały przegląd sportowych/nieformalnych marynarek? :)
Dzięki za inspirację. Życzę spełnienia marzeń w nowym roku, Tobie Michale i wszystkim czytelnikom.
Wszystkiego naj naj w Nowym 2014 Roku i kolejnych trafnych uwag i artykułów!
Wszystkiego dobrego w nadchodzącym roku dla autora i czytelników bloga :)
Ale mnie ubawił zestaw z czerwonymi sztruksami i swetrem w renifery bo dostałem podobny na święta :)
Wszystkiego dobrego w nowym roku Michale, jeszcze więcej zadowolenia z pisania bloga, kolejnych wznowień książki i po prostu radości z życia!
Super jest ta ostatnia nieformalna marynarka. To z nowej kolekcji, może ktoś wie, ile kosztuje?
Rabat 50%:
http://www.gant.co.uk/mens-blazers/blue-madras-blazer-2b-t/28481
Zupełnie nie łapię podejścia „zbyt eleganckie”. No może w przypadku fraka. ;-) Ale wszystko poniżej – czemu nie? Mi w żaden sposób nie przeszkadzało, że na kilkudziesięciu chłopaków na sylwestrze byłem jedyny w smokingu (trzech w marynarkach, z tego dwóch pod krawatem, kupa poprzebieranych, paru ubranych zupełnie codziennie).
Jeszcze zrozumiesz.
Nie, nie zrozumiem. Jestem normalny. Sorry.
Witam serdecznie. Chciałbym poznać Pana zdanie na temat spinek do krawata. Ja osobiście bardzo je lubię i uważam, że dodają powagi, elegancji i stanowią ciekawy element biżuterii mężczyzny. Spotykam się jednak z częstą ich krytyką. Wiele osób twierdzi, że to przeżytek i nie pasują do wizerunku współczesnego faceta. Jak to jest naprawdę? Nosić czy nie nosić? Jeśli tak, to kiedy? Jeśli nie, to dlaczego?
Dobrego roku!
Ładna granatowa sportowa marynarka do 500 zł? Gdzie szukać ;-)? W ofertach Vistuli/ Bytomia na pierwszy rzut oka nic zadowalającego nie znalazłem, chyba, że przeoczyłem.
Vistula i Bytom to dobry trop.
Kilka przykładów:
http://bytom.com.pl/marynarki,marynarka-bc1-02-07a-67-k-588-3801-p
http://bytom.com.pl/marynarki,marynarka-bc2-02-32a-29-k-1002-6410-p
Dodałbym jeszcze Massimo Dutti.
A co sądzisz o tej marynarce? http://www.bytom.com.pl/marynarki,marynarka-bc2-02-75a-29-k-1216-7550-p
Wizualnie ładna, ale w składzie ma 40% syntetycznych dodatków.
A granatowa marynarka dwurzędowa w tej cenie, możliwe do kupienia?
Super zestawy. Mi najbardziej podoba się zestaw z granatową marynarką.
Najlepszego w Nowym Roku Panowie :)
Wykorzystując sytuację iż w nowym wpisie Michała znów pojawiły się spodnie w kratę prosiłbym o poradę z czym można by nosić takie spodnie http://img543.imageshack.us/img543/3351/6g1v.jpg jak te.
Pytam bo zacząłem się przełamywać do kratek i chciałbym je nabyć drogą kupna więc wszelkie pomysły będą mile widziane.
Wzór ładny, ale te spodnie wyglądają zupełnie bezkształtnie. Ja takie spodnie nosiłbym do granatowej marynarki. Albo granatowy v-neck – biała koszula.
Panie Michale, zastosowanie białej koszuli do pierwszego zestawu mogłoby się skończyć przykrą koniecznością jej wyrzucenia. Prezentowane spodnie to raw denimy, czyli surowe jeansy. Materiał ten ma tendencję do pozostawiania barwnika indygo na jaśniejszych powierzchniach (oczywiście przed spraniem). Może jakimś cudem udałoby się sprać go, ale osobiście bym nie ryzykował ;)
Dziękuję Michał za odpowiedź. Faktycznie jakos dziwnie są te spodnie uszyte (mega szerokie) mimo że w szerokość w pasie jest raczej wąska (80cm). Tak się zastanawiam czy zważywszy na ich niską cenę (ok 20zł) oraz raczej dobry materiał (marki Bogner) warto je kupić i oddać do krawca do przeróbek ?
Pozdrawiam znad lektury gwiazdkowego prezentu czyli Twojej książki (swoją drogą jest świetna- gratuluję roboty) ;)
Moim zdaniem nie warto. Wyglądają na bardzo szerokie i będą trudne do przeróbki.
Witam,
Panie Michale, kiedyś na blogu pojawiła się firma robiąca kalendarze podobne do moleskina, nie pamiętam czy było to w artykule czy w komentarzach, była to chyba niemiecko brzmiąca nazwa.
Czy mógłby Pan ją podać ponownie?
Leuchtturm 1917.
Dzięki.
Już po Sylwestrze, chcę zapytać, czy błędem moim było założenie marynarki tweedowej jako składowej zestawu koordynowanego? Pozdrawiam.
Biała koszula i czerń to niezwykle szykowne połączenie na wieczór. Czerń zarówno jeśli chodzi o marynarkę jak i spodnie. Przy nich zestawy koordynowane, szczególnie z jaśniejszymi spodniami, wyglądają jakby ktoś nie zdążył się przebrać na wieczorne wyjście.
Szukam granatowego garnituru ale jestem niski 165 cm i ciężko coś znaleźć. Znalazłem z Bytomia taki garniak
http://www.bytom.com.pl/garnitury,garnitur-bc1-01-54a-26-k-801-5490-p na 170/96/84 wyszczuplony i tak się zastanawiam czy dużo będę musiał robić przeróbek.
Lub może znacie inne sklepy gdzie bym znalazł podobny garnitur.
Witam,
pytanie odnosnie doboru rozmiaru koszul. Na swojej stronie Macaroni Tomato pisze: „Jeśli jesteś osobą szczupłą albo o średniej budowie i lubisz dopasowane koszule, twoja koszula powinna być od 8 do 10 centymetrów większa w klatce piersiowej niż zmierzony obwód ciała. Osoby z mocniej rozbudowaną klatką piersiową powinny zdecydować się na koszulę mającą 12 centymetrów więcej niż wymiar zmierzonej klatki piersiowej.”
Czy rzeczywiscie mozna wytyczyc takie ramy i czy podane wymiary sa prawidlowe?
Ja nie podjąłbym się określania takich ram, bo w zasadzie czemu miałoby to służyć? Nic nie zastąpi mierzenia koszul. Operowanie takimi parametrami jest moim zdaniem bezcelowe. Wyjątkiem jest rozmiar kołnierzyka.
Świetne stylizacje :)
Ja tylko mam nadzieję że prawdopodobna współpraca z Bytomiem pozostanie bez wpływu na Twoje bezkompromisowe podejście w kwestii oceny jakości odzieży.
btw. nie wiesz może gdzie są produkowane ubrania Polskich firm typu Vistula, Wólczanka i Bytom właśnie? Nigdzie nie mogę znaleźć metek z informacją o kraju pochodzenia.
pozdrawiam i dużo Szczęścia w Nowym Roku
Nie pamiętam jak jest w Vistuli, ale w Bytomiu info o kraju produkcji jest na metce papierowej lub na wszywkach.
Bytom garnitury, spodnie, marynarki, koszule szyje w Polsce. Część dzianin, krawatów jest z Włoch.
w moim przedziale wiekowym wciąż króluje t-shirt, dżinsy, sportowa bluza…ehh
Druga stylizacja faktycznie super, choć osobiście do dzierganych krawatów przekonać się nie potrafię