Okazje wyprzedażowe bywają nieraz tak kuszące, że kupujemy rzeczy, których w normalnej cenie na pewno byśmy nie kupili. Podobnie było z marynarką, którą możecie zobaczyć w dzisiejszej sesji. Kilka miesięcy temu wypatrzyłem ją w TK Maxx. Spodobała mi się tkanina (100% len) i konstrukcja marynarki, a dokładniej jej brak (brak podszewki, brak poduszek na ramionach, brak sztywników na wysokości klatki piersiowej). Wygodna jak sweter, a przewiewna jak grubsza koszula. Czegoś takiego szukałem od dłuższego czasu, w dodatku bardzo dobrze leżała. Trzeba przyznać, że jeśli chodzi o takie nieformalne marynarki, to włoskie marki nie mają sobie równych. Zniechęcał mnie jedynie kolor (brzydki brąz, który już kilka lat temu całkowicie wyeliminowałem z szafy) i w końcu odpuściłem sobie.
Po kilku tygodniach okazało się, że marynarka którą mierzyłem nadal wisi na wieszaku, a w tym czasie jej cena była wielokrotnie obniżana. Sto złotych z hakiem za marynarkę firmy Lubiam (cena pierwotna ponad 1,5 tys zł) tym razem okazało się zbyt silną pokusą. Kupiłem ją, choć nie byłem przekonany czy będzie mi pasować do ubrań, które mam już w szafie i faktycznie tak było. Zdecydowana większość moich marynarek ma kolor granatowy i jedną z największych zalet tego koloru jest fakt, że pasuje do spodni w praktycznie każdym kolorze: beżowe, szare, białe, brązowe, niebieskie, fioletowe, zielone, czerwone… Przy marynarce brązowej (w dodatku o rudawym odcieniu), kombinacji jest znacznie mniej. Z mojej szafy dopasowałem jedynie spodnie białe i niebieskie. Po dodaniu koszuli białej, błękitnej i różowej okazało się, że ta brzydka i wydawałoby się nudna marynarka wygląda znacznie lepiej. Zastanawiam się jedynie czy nie skrócić jej trochę.
Zdjęcia: Piotr Polak
Marynarka – L.B.M. 1911
Koszula – Montesuma.pl
Spodnie – H&M
Pasek – Massimo Dutti
Torba – Fossil
Buty – Tod’s (LuksusoWewyprzedaze.pl)
Marynarka bardzo fajna. Ja nigdy tam nie mogę upolować.. Może dlatego że zawsze wpadam na buty i tam kończę :-) mało białych spodni na naszych ulicach. Super stylizacja.
No, trzeba mieć trochę cierpliwości w TK Maxx, ale akurat działy z modą elegancką są małe i można je przejrzeć w kilka minut.
Dzień Dobry Panie Kędziora.Bardzo rozczarowałem się Pana ostatnią stylizacją,Pan taki znawca męskiej mody i ubiorów zrobił taki błąd,błąd który robi ponad 99% mężczyzn w Polsce.Spodnie które Pan ma na sobie posiadają przy zapięciu nad rozporkiem szlufkę w którą wkłada się szpilę sprzączki paska.Wtedy spodnie w tym miejscu nie opadają.Estetyka ubioru jest wtedy prawidłowa.Życzę Panu mniej taki podstawowych wpadek „ubiorowych”
Janek N.
Niestety przy tych spodniach nie jest to możliwe.
właśnie zastanawiałem się po co moje spodnie mają taka mała szlufkę; człowiek uczy się całe życie
Szanowny Panie Janku, odrobina luzu w dupie mogłaby bardzo pomóc:-)
Jane, z całym szacunkiem ale coś Ci się pozajączkowało, akurat ta szlufka ma inne zastosowanie i nie wydziwiaj bo przewleczenie szpili przez tę szlufkę da efekt opłakany, trochę wyobraźni włącz. Już lepiej byłoby opasać sie znurkiem. ha..ha..ha..
fajnie skompletowane :)
Okazja rzeczywiście świetna, choć nie gustuję w III guzikach – za taką cene warto! Jeżeli ma Pan możliwość delikatnie ją skrócić to myślę, że będzie to dobry pomysł.
To takie typowe włoskie 2,5 guzika, więc tego górnego nie zapina się, a środkowy jest w idealnym punkcie (talia).
Jak zawsze udana stylizacja :)
Jedna uwaga – przymiotniki piszemy małą literą (Włoskie marki) ;)
No jasne. Jakiś chochlik podmienił literkę.
Bardzo ładna stylizacja, gratuluję :)
Ograniczam wypady do TK Maxa to 1 w miesiącu lub mniej, rzadko kiedy kończy się na mniej niż ?100 ;)
w tk maxxie kupuje i szarmant, i tomek miller, i oczywiście Pan. coś jest na rzeczy.
Piękna stylizacja i zdjęcia.
A taką poszetkę gdzie można kupić? Też jest świetna. Jaki to materiał?
To ciekawa historia. Ta poszetka to jeden z najstarszych egzemplarzy jakie mam w swojej kolekcji. Gdy zdobywałem pierwsze poszetki (jakieś 5 lat temu), to w zasadzie nie było ich w polskich sklepach (teraz trudno w to uwierzyć). Wycinałem wtedy kawałki tkanin z koszul, których już nie używałem lub z kupionych za grosze w sklepach z odzieżą używaną i zanosiłem do krawcowej by je obszyła. Tak też było z poszetką z tej sesji – kiedyś była koszulą.
Większość takich prowizorycznych poszetek już wyrzuciłem, bo nie były starannie obszyte (ta z sesji również), ale tę zostawiłem.
Tkanina to 100% bawełna.
Dokładnie tak samo robiłam. Najpiękniejsza to wycinek z rybaczek damskich w pionowe paseczki – zakupione w second hand.
Kobieta z poszetką?
Też mi się zdarza nosić, szczególnie do pracy. Kostium ze spodniami, brązowe oxfordy, kolorowe skarpetki, poszetka i damski dandys gotowy :) Dobry sposób na przełamanie nudy bez przełamywania dresscodu czy eksponowania ciała (to ostatnie jest miłe, ale nie zawsze stosowne).
Chociaż ostatnio noszę też granatową casualową marynarkę z żółto-różowo-niebieską poszetką. Mi się bardzo podoba, nie wiem nawet czy Massimo Dutti nie miało takiej damskiej stylizacji?
Gingham wygląda jak z koszuli RL
To był chyba Hawes&Curtis.
bawełna błękit z bielą – http://www.poszetka.com/product-pol-1520-blekit-z-biela.html
inne bawełniane w kratę – http://www.poszetka.com/pol_m_POSZETKI_bawelna-125.html
zapraszam
No nie wiem, coś mi nie pasuje ale nie potrafię powiedzieć co… W sumie ostatnio unikam takich okazji, nawet w sh zastanawiam się czy coś powyżej 10 zł jest mi potrzebne jeśli od razu nie mam przekonania, że muszę to mieć :-)
Zestaw śliczny i potwierdzam że w TK Maxx można dostać fantastyczne rzeczy w ekstra cenie… Ostatnio wynalazłem marynarkę Tombolini na 299 zł a oryginalna cena 2500… Niestety noe zdecydowałem sie, a jak przyszedłem następnego dnia to oczywiście marynarki nie było…
Skrócenie marynarki by się trochę przydało… No i opalanie nóg ;-)
Tombolini jeszcze u nich nie widziałem.
Marynarka wygladała jakby była zrobiona z gabardyny, zero struktury (bez ramion, wzmocnień, podszewki) z nakładanymi kieszeniami… Taki sweterek w kształcie marynarki, ale nie dałoby rady pomylić że to nie jakościowo super marynarka… Zagryzam wargę jak myśle że straciłem taką okazje – a rozmiarowo była idealna :-/
Tombolini też ma świetne konstrukcje marynarek. Mierzyłem kilka i na mnie leżą idealnie.
Ehhhhhhhhhhhhh…. Czemu nie wziąłem jej od razu… Czemu czemu czemu… Teraz byłaby jak znalazł na te upały… Miała tak otwarty splot, że wicher w niej mógł wiać…. :-/
rozmiar 48?
Nie pamiętam… Ale ja mam 50/52 wiec raczej było cos z tego
A!!! No i była zielona – leśnie zielona ????
Gabardyna, otwarty splot – ciekawe
Dlatego napisałem ze jakby była zrobiona z gabardyny… Nie wiem co to było.
Jeśli to była Tombollini z Kielc to Ci ją wykupiłem i powiem Ci, że nosi się świetnie. Pozdrawiam ja i marynarka :))
Teraz doczytałem.. Ja kupiłem Tombollini dwurzędową piękną ciemno-granatową w białe paski – power stripes ;). Masz racje, materiał to bawełna ale o tak specyficznym splocie i co ciekawe w ogóle się nie gniecie i jest cienko-sweterkowa. Lepszego zakupu nie pamiętam. Udanych polowań na Tombolini :))
Tak z innej beczki, świetne okulary. Cała stylizacja, też super. Dobra robota
Panie Michale, świetne, miękkie fotki. Bardzo ciekawa i niebanalna stylizacja. Marynarka nie wygląda na lnianą, choć widać, że tkanina żyje, jest lekka i nie walczy „z materią”. Len na pewno ma swój urok, ale dla mnie jest bardzo trudny i kapryśny. Tutaj sytuację ratuje krata, ale jednobarwna tkanina lniana często niestety wygląda kiepsko, bo trudno uniknąć harmonijki na rękawach i zagnieceń, gór i dolin. Genialne mokasyny Tod’s. Uwielbiam buty tej marki, bo idealnie zachowują formę nawet bez prawideł. Moje, choć założyłam je kilka razy, wciąż nie mają zagnieceń, pomimo białego koloru. Mają sztywną skórę, ale są wygodne jak diabli. Dlaczego… Czytaj więcej »
To prawda, te zdjęcia bardzo ładnie wyszły, choć miejscówka trochę prowizoryczna. Ratowaliśmy się wąskim kadrem, bo otoczenie nie było zbyt ciekawe.
Inicjały są na standardowej wysokości jeśli chodzi o szycie miarowe.
Fendi Life Essence – genialna woda! Używałem jej jakieś 8 lat temu. Z beżowym korkiem, prosta, skromna butelka i niesamowity zapach. Później poznałem klasyczne Dolce&Gabbana pour home i do dzisiaj jest to mój nr1.
Pozdr
J.
Dziś Fendi LE uchodzi za unikat i ceny są wywindowane. Koreczek jest drewniany:)
Wszystko w tej stylizacji w punkt trafione! Smacznie to wyglada.
Ten monogram na kodzuli to gdzie dokladnie sie znajduje?
Nad paskiem, ale wyżej nad paskiem po lewej stronie:)
Nie za gorąco w takim zestawie Panie Michale? Z ciekawości pytam :)
No właśnie nie. Tego dnia było ok. 30 stopni i marynarka sprawdziła się rewelacyjnie.
A koszula i spodnie też lniane? Dzisiaj przy 30 stopniach miałem na sobie szorty i koszulę i czułem, że się gotuje. Nie wyobrażam sobie długiej nogawki i dwóch warstw (koszula+marynarka) na torsie, naprawdę było komfortowo?
Koszula jest z cieniutkiej bawełny, więc u góry było ok. Gorzej na dole, bo spodnie z bawełny są ściśle tkane.
Regularnie zaglądam na bloga i jak dotąd powstrzymywałem sie od komentarzy. Widze jednak, że zaczynamy się uwsteczniać – wystarczy spojrzeć na zdjęcia żeby stwierdzić że ani koszula ani spodnie nie sa lniane, a gabardyna nie jest lużno tkaną tkaniną , idealną na letnie upały. Pytania w stylu „…czy podszewka z akrylu i wiskozy jest dopuszczalna…” pozostawmy poprostu bez odpowiedzi
No właśnie? gdzie? dziwne umiejscowienie monogramu…Jak jakaś panna rozpina koszule i dochodzi do monogramu to traci kontenans…i myśli…o! monogramowy :)
i myśli…o kurcze, to chyba Mr Vintage:)
Ostatnio widziałam w TK megaodjechaną marynarkę CK. Była robiona z materiału przypominającego PCV (jak w piłce plażowej – tylko w drobne pionowe prążki) i miała bardzo intensywny połysk vinylu. Niesamowita!
Widziałem ją. Tragedia :)
Odjazd jak nie wiem! Ciekawostka. Kolor był paskudny, chyba khaki
Fuj…jakie to musiało być szkaradziejstwo…
Przepiękna marynarka. Kolor (i wzór, jak ja kocham kratki!) mnie się akurat podoba, zazdroszczę.
A ja mam takie pytanie. Zdjęcie nr 8 – widać przetarcia skóry w butach. Czy będzie Pan coś z tym robił? A jak tak, to w jaki sposób? Wydaje mi się, że jest to dość częsty problem, gdy nie chcemy, aby były one widoczne.
Niestety przy tego typu mokasynach niewiele da się zrobić. Pozostaje regularna pielęgnacja kremem i/lub pastą, natomiast te otarcia będą powstawać już po kilkuset krokach na polskich chodnikach.
Ja bym nie skracał.
Zobaczcie te przetarcia – źdźbła trawy i ślimak morski:) Panie Michale, może Pan wie, dlaczego Tod’s ozdabia tylko niektóre modele konikiem?!
Bo to konik Ferrari, więc jest tylko na kolekcjach Tod’s&Ferrari.
Ferrari i Porsche mają bardzo podobne koniki:) Ta ki sam mix Ferrari zrobiło chyba z Samsungiem (laptopy), Porsche z Adidasem
Można wiedzieć gdzie zakupiłeś spodnie?
Pozdrawiam
Jedna z lepszych Pańskich stylizacji ostatniego czasu. Jak zazwyczaj nie jestem przekonany do białych spodni i widzę je tylko w niektórych stylizacjach i to nie na sobie to w tym zestawieniu pasują super.
Fajny powiew włoskiego stylu :)
Czy to wielka wada dla marynarki jeśli podszewka wykonana jest w sporej części z akrylu? sama marynarka to 100% wełny.
Kamilu,
kup, ponoś trochę w różnych warunkach pogodowych i po prostu przekonaj się empirycznie jak się czujesz pod względem komfortu termicznego w marynarce z taką podszewką. Zawsze też możesz zanieść ją do krawcowej i poprosić by wypruła podszewkę na plecach. Kombinuj…..
Guziki w mankietach rozpięte jak u Lino ;-)
PS Cóż to za zegarek?
Firmy współpracujące z Panem muszą być bardzo zadowolone, niby niewinny wpis ze świetną stylizacją ale buty i smartfon od sponsorów przemycone i to w nienachalny sposób. To część umowy z nimi czy po prostu Panu tak pasowało do zdjęć?
Nie, umowa dotyczy tylko wpisów przygotowanych pod konkretną markę. W przypadku Huawei był to wpis „Smartfon dla dżentelmena”, a w przypadku Luksusowych Wyprzedaży historia marki Tod’s.
1) Nie skracaj jest super
2) Cóż to za obyczaj z tymi rozpiętymi mankietami, wygląda to niechlujnie i proszę się nie tłumaczyć sprezzaturą.
racja ! A marynarka świetna. Jakby co to mogę ją odkupić. (jeśli to rozmiar 48)
racja oczywiście w obu punktach :)
Marynarke można zafarbować ale zawsze na kolor ciemniejszy. Na stronie http://www.simplicol.pl/
jest wszystko na temat farbowania, nawet fim na you tube jak to sie robi. Na infolini można pewnie dowiedziec się jaki może wyjśc kolor gdyby np. potraktowac marynarką granatową farbą.
Punkty sprzedazy są na terenie całego kraju – w Kielcach również.
Jesli nie na marynarkę, to pewnie na inne rzeczy moze sie przydać. Jest to też temat na kolejny wpis.
Pozdrawiam
J.
Simplicol ostatnio reklamuje swoje farby do bielizny, widziałam test na jakimś blogu. Ostatnio mieliśmy w domu farbowanie, kilka podejść. Nie reklamuję tego produktu, ale faktycznie simplicol chyba w tym teście wypadł najlepiej.
Kupić okazyjnie marynarkę za stówę, zrobić szoł (nigdy nie widziałem takiego onanizmu nad ciuchem), a potem zafarbować ją jakimś simplicolem. Ludzie, nie róbcie wiochy. Fendim, to to wszystko mi nie pachnie.
Autor napisał we wstępie: „Zniechęcał mnie jedynie kolor (brzydki brąz, który już kilka lat temu całkowicie wyeliminowałem z szafy)…” – stąd podałem prosty sposób na zmianę koloru przez farbowanie. I niekoniecznie tej marynarki. Bo być może, przy okazji inni czytelnicy skorzystają z tej metody (farbować można np. przetarte ulubione spodnie, by odnowić lub zmienić kolor). Nikt nie jest przecież tak doskonały jak doors58, co to wie wszystko na temat wszystkiego. Nawet wie do czego pasuje albo nie Fendi.
J.
Perfumiarka wie. Mnie Fendi nie pasuje do simplicolu.
A czy wolno spytać skąd pochodzi torba? Wygląda zgrabnie.
Marka Fossil, kupiona również w TK Maxx.
Podoba mi sie wszystko oprocz jednej rzeczy. Wedlug mnie gdy nosi sie buty na gola stope to powinno sie albo podwijac spodnie albo ubierac takie ktore sa za krotkie do zwyklych butow. W tym przypadku do takiej dlugosci spodni pasowalyby np brazowe zamszowe oxfordy. Gdy ubiera sie buty na gola stope to nie po to zeby potem ja zakryc spodniami.
Jakie oxfordy masz na myśli?
Na przyklad cos takiego:
http://www.herringshoes.co.uk/_shop/products/Barker-Barker%20Albert-Brown%20Suede-278-255-1_med.jpg
Ale jesli temperatura byla wysoka to zostalbym jednak przy driving mocks lub loafersach i podwinal spodnie.
Te oxfordy wydają mi się trochę przyciężkawe (głównie chyba przez ciemny kolor). Mam wrażenie, że „dociążyłyby” tę lekką stylizację. Tod’sy mają odcień mlecznej czekolady.
Wszystkie (no prawie) brytyjski buty są solidne, ale przyciężkawe. Jak niemiecki fussbal ćwierć wieku temu. Patrz http://www.fashionbeans.com/2014/the-great-english-shoe/
Ponawiam pytanie czy podszewka z mieszanki akrylu i wiskozy (chyba więcej akrylu) jest dopuszczalna?
Co to znaczy dopuszczalna? Oczywiście, że tak. Jak lubisz się dusić to wszystko si :)
Akryl jest tworzywem sztucznym, więc odradzam.
W końcu zobaczyłem (na zdjęciu 9-tym od góry) jak wygląda dopasowana koszula.
Zaniosłem właśnie pierwszy raz koszulę do zwężenia i czekam jaki będzie efekt.
Czy Pańską była zwężana, czy udało się kupić akuratną?
Ta była szyta na miarę, więc nie była poddawana żadnym przeróbkom.
A ja mam pytanie odnośnie dopasowania wzorów; zawsze myślałem, że nie powinno się łączyć różnych części garderoby o tym samym wzorze. Mam tu na myśli jeśli marynarka jest w kratę, to koszula już nie powinna być, itd. U Pana natomiast mamy koszulę, marynarkę a nawet poszetkę w kratę…? Czy to jest ok?
Jest ok. Ważne by skala wzorów (w tym przypadku szerokość kratek) była inna.
Rozpiete guzik/guziki przy rekawach marynarki wygladaja swietnie i nadaja wg mnie troche luzu i klimat wloskiej stylizacji. Bardzo fajnie.
Nie widze tutaj rozpietych guzikow marynarki, natomiast sa rozpiete guziki w mankietach koszuli.
Bo za buty to dales troche wiecej niz stowe …..
http://www.luksusowewyprzedaze.pl/p/mokasyny_ferrari_gommino-tod_s-2633.html
Tod’sy nigdy nie były tanie, ale warte swojej ceny. Do dziś żałuje, że nie kupiłam jednego z modeli: białe driving mocs z poprzecznym „jednopensówkowym” paskiem wykonanym z błękitnego, transparentnego PVC.
Niby racja, ale pomimo wszystko, cena robi wrazenie…
No – przynajmniej na mnie :-)
jak dobrze poszukasz na allegro, poczekasz to kupisz za 500 zł
a wiesz co – czasu ci u mnie dostatek ….
poszukam i poczekam
a co mi tam :-)
brzydkie
Zalatuje na Maxxa promocją sieci.
Czynię to bezinteresownie (niestety), ale uwielbiam ich.
Na mnie najlepsze wrażenie zrobiła koszula.
Fajnie, że poświęcił pan wpis dla tej marynarki, o której pisał pan ostatnio w odpowiedzi na jedno z pytań czytelników :).
Mnie się podoba. Pasuje do oprawek. Poza tym, fajna jest krata al’a księcia Walii. Mam podobną, szarą z wełny, tylko, że to wersja jesienna.
Mam pytanie, ona oryginalnie była z trzema guzikami przy mankiecie, czy to efekt krawieckiej ręki przy skróceniu?
Oryginalnie były trzy guziki. Wszystkie są rozpinane.
Jak połaczyć 3 kratki ? Zawsze mam problem z łączeniem różnych wzorów , genialna stylizacja. Zegarek ; Orient star ?
Nie, to Skagen:
http://ecx.images-amazon.com/images/I/41%2BQB46Z3AL.jpg
Nawiasem mówiąc, to się trochę pogimnastykujesz przy wymianie paska w tym zegarku ;)
Doskonała marynarka i w ogóle świetny, letni zestaw. Dla własnej potrzeby usunąłbym najwyższy guzik i zaprasował lekko klapę w jego miejscu, natomiast przy obecnie przykusych marynarkach ta długość wydaje mi się idealna. Po skróceniu wyglądałaby jak niektóre dziwolągi z Zary. Zgadzam się też z którymś z przedmówców, że w takiej stylizacji lepiej wyglądałyby krótsze lub po prostu węższe nogawki pokazujące cały but i więcej nogi. Całość i tak, jak dla mnie, rewelacyjna. Rozpięte mankiety koszuli, przy tej marynarce, w ogóle mnie nie rażą, jest natomiast łatwy dostęp do zegarka, co przy dopasowanych mankietach i spoconej upałem skórze nie jest takie… Czytaj więcej »
No właśnie chyba zlikwiduję najwyższy guzik, bo i tak go nie zapinam, a jednak trochę źle się układa tam klapa marynarki.
Rozpięte mankiety przy koszulach noszę bardzo często. Po prostu jest to dla mnie komfortowe przy wysokich temperaturach.
Pozostawienie rozpiętego rozporka w spodniach też mogłoby zwiększyć komfort w upalny dzień;-) Zwłaszcza w dopasowanych spodniach ;-) To się nie trzyma kupy, wkładasz marynarkę i zostawiasz rozpięte guziki, bo gorąco… To po co wkładasz marynarkę…
„bo lubię” – można odpowiedzieć. Kolego, więcej luzu.
No tak, „bo lubię” to bardzo trendy dzisiaj i wszystko można tym usprawiedliwić, nawet ordynarność i chamstwo czasami…. Dziwny jest ten świat… „Pzryjemność i samozadowolenie” to nowa religia 21 wieku ;-)
W rozpiętych guzikach dopatrujesz się ordynarności i chamstwa?!
Nie, komentuję doktrynę „bo lubię” – przeprasam za dygresję i odejście od tematu.
Moda to nie wojsko, gdzie wszystko ma być gładkie „na żyletkę” i dokładne co do milimetra. Jak Autor bloga chce rozpiąć guziki w mankiecie koszuli, to rozpina. Nawet jeśli łamie zasady, to wie, że i tak reszta się obroni. Zna się na tym, jest profesjonalistą. Można mu zarzucać również, że nosi obcisłe spodnie, podobnie jak wielu – głównie młodych, chcących modnie i „na czasie” wyglądać mężczyzn, a te zgodnie z potwierdzonymi i dokładnymi badaniami (Dr. Hilary Jones) przeprowadzonymi na grupie 2 000 Brytyjczyków, mogą powodować bezpłodność, zmniejszenie ilości plemników, zakażenia dróg moczowych, skręcenie jąder, osłabienie pęcherza i inne długoterminowe skutki… Czytaj więcej »
W moim odczuciu w stylizacji generalnie wszystko gra, z kilkoma detalami:
– nie rozumiem pozostawienia rozpietych guzików w mankietach…
– torba nie pasuje do zestawu (nie ten klimat i zbyt ostry kolor do stonowanego stroju)
– kratka księcia walii to chyba nie jest dobry wzór na lnianą tkaninę..pognieciony nie wygląda dobrze
Pognieciony len generalnie nie wygląda dobrze. Wyprasowany też nie. W marynarce pana Michała natomiast mi nie przeszkadza. Szkoda, że nie widać, co dzieje się na frontowej części torby.
-Halo policja? Ten pan ma torebkę… boję się go :(
Od samego początku bardzo podobał mi się ten zestaw, jak zresztą pisałem powyżej, ale wciąż mi coś nie pasowało, ale nie mogłem ogarnąć co… Doszło do mnie… Kant w tych spodniach nie powinien tam być… Są zbyt dopasowane, przez co kant na udach zanika i wygląda to słabo… Poza tym zgodziłbym się co do uwag paru osób powyżej – spodnie trochę za długie, albo należałoby wywinąć je ” z raz”… A co do stwierdzenie, że jest to typowa marynarka 2,5 guzika to się nie zgodzę – raczej jest to typowa marynarka na 3 guziki, z których trzeci górny wypada bardzo… Czytaj więcej »
I to się nazywa zakup, a nie. Też se kupię ;)
Marynarka, marynarką, ale mnie urzekło dopasowanie koszuli – praktycznie perfekcyjne:)
ja bylem ostatnio na pewnej oficjalnej ceremonii gdzie wypadalo miec na sobie garnitur, jeden Pan mial pieknie skrojona marynarke, dobrze dobrana koszule, krawat i poszetke a na dole spodenki… mowcie co chcecie, opowiadajcie o luzie w modzie ale dla mnie to jest smieszne bo facet wyglada jak chlopiec z angielskiej podstawowki dwie dekady temu
:) ja stanowczo takim stylizacjom mowie nie
zapomnialem dodac: oczywiscie te spodenki byly z tej samej parafii co marynarka (zeby nie bylo ze o sportowych mowie)
Witam. Niedługo wybieram się na ślub jako gość i zastanawiam się nad jakimś ciekawym połączeniu marynarki + spodni + koszuli z muszka. chciałbym żeby wszyscy patrzyli na mnie z zazdrością :) Czy miałby pan jakieś sugestie ? miło by było jakby były one poparte zdjęciami. (nie ukrywał ze gra kolorami wchodzi w grę bo nie mam z tym problemu w końcu świat do odważnych należy) Z góry dziękuje.
Myślę że pasowałaby Ci marynarka CK o której pisze perfumiarka w komentarzach powyżej. Jest dostępna w TK Maxx w odjazdowym żarówiastym kolorze, wykonana jakby z PCV, możesz dopytać Ją o szczegóły. Myślę że będziesz zadowolony. O reszcie szczegółów garderoby niech wypowie się Pan Michał
Żaden stylista szanujący swoją pracę i kompetencje, tym bardziej pan Michał, nie podejmie się doradzania/ubierania kogoś, nie wiedząc/widząc jak wygląda osoba, ile ma lat, jaką ma budowę, jak się ubiera na co dzień, w jakim charakterze idzie na ślub.To by było bardzo nieprofesjonalne. Chyba, że chcesz się przebrać, a nie ubrać.
Idziesz na ślub a nie do cyrku jako klaun. Co to w ogóle za tekst: „chciałbym żeby wszyscy patrzyli na mnie z zazdrością”.
Ty jesteś tylko gościem. Z takim podejściem współczuję parze młodej bo albo się ubierzesz jak pajac albo jak Pan Młody.
Winszuję!
Otóż to. Na ślubie i weselu, wszyscy z zazdrością powinni patrzeć na Pana Młodego, a nie jednego z jego gości. Zresztą czego tu zazdrościć? Muszki którą podłapała cała gimbaza na przełomie ostatniego roku i zastąpiła nią krawat myśląc, że tak jest modnie? Jeszce żeby te muszki wiązane były, a to jakieś truchło na gumce. Standardy polskich wesel są takie, że aby pozytywnie się wyróżnić, wystarczy ubrać się prawidłowo. Właściwego rozmiaru ciemny garnitur, biała koszula z długim rękawem, czarne, wypastowane na błysk oxfordy, gustowny krawat. No i ważne, żeby to nosić z godnością, a nie po dwóch głębszych leżeć rozwalonym na… Czytaj więcej »
Proszę komentarz dejko oprawic w ramki i pokazywać wszystkim facetom wybierajacym się na ślub w charakterze gościa. Prawdziwy facet nigdy nie będzie chciał, by na ślubie kumpla ludzie patrzyli na niego a nie na Pana Młodego. Dzięki dejko:)
Fajna ta marynarka ja także szukam od jakiegoś czasu marynarek ale nie wiedziałem że w TK Maxie takie przeceny można złapać osobiście jakoś nie przepadam za tym sklepem. Wiem że za oceanem jest on znacznie lepszy i jakościowo i cenowo. Dzięki za info idę poszukiwać promocji.
Witam! Na wstępie muszę przyznać się, że „odkryłem” blog p. Michała kilka dni temu i jestem wprost wniebowzięty! Stylizacja wprost genialna! Koszula idealna. Mam jednocześnie pytanie troszkę z innej beczki: czy można połączyc beżowe chinosy z granatową marynarką w delikatne prążki czy lepiej byłoby gdyby marynarka była gładka?
Znalazłem przed chwilą artykuł w necie o Armanim (kończy dzisiaj 80 lat) http://vumag.pl/ciekawostki/8-nieznanych-faktow-o-giorgio-armanim,63228.html
To tak w nawiązaniu do wpisu na tym blogu z czerwca.
Pozdr.
J.