Galeria sztuki współczesnej DESA Modern przygotowała bardzo ciekawy produkt, mianowicie poszetki z obrazami najbardziej znanych współczesnych artystów. Są to: Edward Dwurnik, Rafał Olbiński, Jerzy Nowosielski. Początkowo było to kilka modeli, ale obecnie w ofercie jest już 12 wzorów, a każdy z nich wyprodukowano w limitowanej serii 100 sztuk.
Podoba mi się pomysł połączenia mody ze sztuką współczesną, zresztą pisałem już o tym zachwalając kolekcję Poszetka.com, w której wykorzystano prace polskich ilustratorów. Tutaj grono artystów jest jeszcze bardziej prestiżowe, stąd sporo wyższe ceny poszetek (270-310 zł). Tanio nie jest, ale z drugiej strony prace tych twórców do tanich nie należą. Przy tej cenie jednak można by oczekiwać staranniejszego obszycia brzegów, na zdjęciach nie wygląda to jakoś super.
Mimo wszystko uważam, że jest to świetny pomysł i dobra propozycja na prezent. Mnie szczególnie cieszą modele z pracami Rafała Olbińskiego, który od jest moim ulubionym artystą.
Jak wam się podoba taka kolekcja?
Tutaj cała kolekcja.
Beznadziejne, nawet ich nie widać po złożeniu
Do teraz nie mogę zrozumieć sensu posiadania takich poszetek, których widać tylko skrawek wystający z brustaszy; ich zadaniem jest cieszenie oka tylko noszącego przy jej układaniu i wyjmowaniu?
To tak jak z oryginalnymi podszewkami. Też ich nie widać, a jednak cieszą. Tak jak tutaj:
http://www.stylefellow.com/wp-content/uploads/2016/02/15LRHuivisilkkivuori.jpg
To chyba jest jakiś żart.
Dlaczego tak uważasz? Na świecie od lat dzieła największych artystów są wykorzystywane na różnych przedmiotach użytkowych.
Wydaje mi się, że autorowi chodziło o cenę tych poszetek ;)
Obrazy Dwurnika czy Nowosielskiego to przedział od 5 do 40 tys zł. Za darmo nie oddali praw do ich reprodukowania.
Oczywiście nie jest to produkt dla każdego, tak samo jak obrazy tych twórców.
Tak jak porównałeś w temacie „Kolekcja koszul OSOVSKI & Mr. Vintage” cenę do koszul J.Crew zarzucając, że tam płaci się za metkę. Tak samo tutaj płaci się za nazwisko malarza. To nie jest sztuka. To jest reprodukcja i wyjątkowo słaba.
Na następny super pomysł proponuje gacie albo skarpety w dzieła wybitnych artystów polskich i światowych .. Co za czasy!
Skarpety już są.
http://bi.gazeta.pl/im/44/64/f3/z15950916Q,The-Sock-Drawer.jpg
Co za kicz. Żaden współczesny szanujący się artysta nie dał by praw, żeby jego dzieła były na skarpetkach, (no chyba, że byłby to rodzaj performance) Z dawnymi wielkimi dziełami na skarpetkach to i tak przegięcie. Widzimy tu Vangogha, Tycjana, Davinci, Muncha… na skarpetkach. Żałosne. Żaden miłośnik sztuki chyba tego nie kupił.
300 złotych za poszetkę? Michał daj spokój…
Ja raczej bym tyle nie wydał, ale jak ktoś szuka czegoś wyjątkowego, to czemu nie. Wszystko jest dla ludzi.
PS. Są też droższe :)
http://www.mrporter.com/en-pl/mens/rubinacci/macchina-della-cuccagna-printed-silk-twill-pocket-square/674783?ppv=2
I po co to wszystko? To i tak nic nie da, jakaś chusteczka, zegarek, garnitur i eleganckie buty. Bo cóż to za dżentelmen, kiedy nie potrafi władać płynnie francuszczyzną (żeby chociaż znał zasady wymowy), który nie potrafi dobrać odpowiedniego wina na kolacji z kobietą na mieście, i kelner go zawstydza, czego on nawet nie jest świadomy. Niestety ubranie to nie wszystko. A nawet więcej. To mega wstyd i blamaż, kiedy ktoś próbuje udawać eleganckiego człowieka, ale forma go przerasta, bo ma elementarne braki w wykształceniu i kulturze, oczytaniu w klasycznych pozycjach literatury światowej. Nie potrafi rozmawiać o filozofii. Kiedyś było… Czytaj więcej »
Brawo. Samo sedno. Kulturę, obycie i poziom widać na ulicach. Testy na maturze zamiast egzaminów. Kucie na pamięć zamiast umiejętności myślenia czy elementarnych zasad logiki. Świat postawił na produkcję konsumentów i my się w ten schemat także wpisujemy.
Poszetki po 300 zł? Już biegnę, dwa kilo poproszę.
Michał
Hallo…tu Polska…chyba trochę odlatujemy…Tyle za poszetkę to może dać celebryta albo przysłowiowy „Prezes”….Czytelnicy tego bloga to chyba jednak trochę inna półka (ja zresztą również…;) Michał, wróć na ziemię…
Zapewniam cię, że wielu prezesów czyta mojego bloga. Co do celebrytów, to nie jestem pewien. Zresztą ci drudzy tylko udają zamożnych :)
Moje poszetki z jedwabiu mają wymiary 32 cm x 32 cm lub 33 cm x 33 cm i chciałbym żeby były jeszcze większe nawet te z Poszetka.com, idealne by były o boku 35 cm, a tutaj mają 30 cm. Niewiele będę wystawać z brustaszy, a czasem będą się wręcz chować. Na stronie, którą podałeś z poszetkami za 100 funtów i droższych, widzę sporo w rozmiarze 40 cm i większych. Nie widzę sensu produkować artystycznych poszetek w tak małych rozmiarach o boku 30 cm, chyba, że są z grubego lnu.
Zgadzam się w 100% z przedmówcą, sam miałem zamiar napisać o rozmiarze tych poszetek. Moim zdaniem rozmair 30×30 cm w przypadku produktu jedwabnego czyni poszetkę nieużywalną.
Niektórzy wstali chyba lewą nogą bo skąd te ataki. Nikt Wam nie karze ich kupować, Michał sam zwraca uwagę na „zawrotną” cenę i jakość nie przystającą do tej ceny, ale zasygnalizował mimo wszystko ciekawy projekt. Przecież mapa Polski też nie wystaje cała z kieszonki, a wszyscy się zachwycają produktem Poszetki. Też ich nie kupię, ale nie będę Michała sprowadzał na ziemię z tego powodu ;). Odnośnie koszul wczoraj zrobiłem swoją pierwszą przymiarkę w BlueCity i jakość, materiały oraz wzory super, nie mniej mam problem z odczuwaniem tak wysokiego kołnierzyka. Nie jestem przekonany, a to skłania mnie do wstrzymania się od… Czytaj więcej »
Żaden miłośnik sztuki tego nie kupi, tylko jakiś burak prezes.
Przerost formy nad treścią w akademickim wykonaniu. Są granice, które w handlu się nie przekracza. Ale w dobie głębokiej pauperyzacji, jak się okazuje, wszystko można próbować sprzedać, bo baran może się znajdzie, który będzie chciał zwrócić na siebie uwagę. Pytanie tylko czy odbiorca obrazu rozszyfruje z wystających fragmentów wystającej poszetki, źródło i wzór inspiracji czyli obraz danego malarza?
Słaba opcja.
A co sadzicie o poszetkach z poszetka.com np poszetka Polska!, florencja, wczesniej jakis zajac byl. Hot or not? Dla mnie jednak kicz.
Hot.
Very hot, szczególnie Polska i Florencja. Mam obydwie?
Autorzy poszetek, których motywem jest grafika chyba nie do końca zastanawiają się nad tym jak poszetka będzie wyglądać po ułożeniu. Dlatego najlepsze moim zdaniem są jednak regularne wzory, które nie tracą na wyglądzie po uformowaniu poszetki w brustaszy..
Nie do konca tak jest. Tego typu poszetke mozesz ulozyc na bardzo wiele sposobow, dzieki temu ze wzor jest nieregularny. Pokazując różne fragmenty pokazujesz różne kolory. Umiejętnie układana może zatem być bardziej uniwersalna.
W przypadku poszetki ze wzorem regularnym jakbys nie kombinowal zawsze pokazesz te same kolory.
BTW, za taką cenę poszetka ma obowiązek mieć wymiar 40 cm. I kropka :)
Pozdrawiam
Michal
Nie wiem, za ile artyści sprzedali prawa do swych prac, ale chyba tanio się sprzedali. Inaczej kupiec nie zrobiłby interesu na tych chusteczkach.
Miałem w ręku takie poszetki,jedwab marny,brak ręcznego obszycia. ogólnie dla mnie porażka.