Strony www polskich marek – ranking

Moim zdaniem, klienci na stronach internetowych marek modowych szukają przede wszystkim:

– zdjęć produktowych z aktualnych kolekcji z podanym symbolem i ceną,
– aktualnego katalogu,
– propozycji stylizacji,
– informacji o aktualnych kolekcjach (trendy, kolorystyka),
– informacji o marce (historia, pozycja rynkowa),
– aktualności dot. promocji, nowych kolekcji,
– porad dot. ubioru,
– adresów sklepów wraz z numerami telefonów i godzinami otwarcia.

Na podstawie powyższych kryteriów postanowiłem ocenić strony internetowe wybranych polskich marek odzieżowych i obuwniczych, nie zagłębiając się o ocenę samych marek, ich kolekcji itp. Ocena dotyczy wyłącznie strony internetowej. Każdą stronę oceniłem przyznając punkty w skali 1-10. Zestawienie uporządkowane jest alfabetycznie.

Big Star (10/10) , bigstar.pl
Świetna strona, bardzo czytelna i nowoczesna. Znajdziemy tam dużą ilość zdjęć katalogowych i produktowych, a także propozycje konkretnych stylizacji. Każde zdjęcie opatrzone jest opisem produktów wykorzystanych do stylizacji, dodatkowo możemy jednym kliknięciem przenieść się do sklepu internetowego by zakupić produkty ze zdjęcia. Oczywiście są również informacje o marce, aktualnej kolekcji a nawet zdjęcia trzech najważniejszych osób w firmie.

Big Star jest jedną z nie wielu polskich marek, które mają swój własny sklep internetowy. Doskonały kontakt z klientami zapewnia nie tylko sama strona www ale także serwisy z którymi jest połączona: Facebook, Flickr, Blip i własny blog Trend Hunters. Widać, że strona jest aktywna i cały czas się coś tutaj dzieje. Niewątpliwie jest to jedna z najlepszych stron internetowych pośród polskich marek, która może być przykładem dla wielu innych wyżej pozycjonowanych marek.

Bytom (2/10) , bytom.com.pl
Kiepskie pierwsze wrażenie – po wejściu na stronę pojawia się duży slajd „Nowa kolekcja”, jednak to jedyny ślad rzekomej nowej kolekcji. Na stronie brak jakiejkolwiek informacji o aktualnej kolekcji, nie wspominając już o katalogu, czy nawet pojedynczych zdjęciach.
W zakładce „Wydarzenia” można obejrzeć filmiki z pokazów mody; ostatnia aktualizacja to pokaz jesień/zima 2008 !!! W tej samej zakładce firma Bytom chwali się również nagrodami z imprez targowych z roku 2005. Strona w żaden sposób nie zachęca do odwiedzenia sklepów.

Carry (2/10), carry.pl
Firma ta działa na polskim rynku od kilkunastu lat i trudno w to uwierzyć, ale stronę posiadają dopiero od tego roku! Sklepy tej marki zawsze omijam szerokim łukiem i podobnie będzie ze stroną internetową. Jest zwyczajna, nijaka, zdjęcia są ciemne.

Gino Rossi (7/10), gino-rossi.com
Pod względem wizualnym bardzo dobra i czytelna strona. Są ciekawe zdjęcia katalogowe, jest opis kolekcji. Są duże zdjęcia produktowe z podanymi symbolami i co najważniejsze, te zdjęcia produktowe przedstawiają całą kolekcję, czyli kilkadziesiąt modeli męskich.
W aktualnościach poza jednym zdjęciem nie ma ani jednej informacji.

Intermoda (3/10), intermoda.website.pl
Trochę to dziwne, ale strona internetowa tej całkiem dużej firmy „zakotwiczona” jest na obcej domenie „website.pl”. Kolejna wpadka, to reklama fotografa, która pojawia nam się po wejściu w zakładkę Karta Stałego Klienta. Na stronie nie znajdziemy niestety żadnych informacji o aktualnych kolekcjach, nie wspominając już o zdjęciach katalogowych czy produktowych. Jest za to całkiem przyjemna zakładka Akademia Dobrego Stylu, gdzie w sposób zwięzły opisano podstawowe kanony mody męskiej. Nie brakuje tam kilku drobnych wpadek, ale generalnie nie jest źle. Niestety nic innego na tej stronie nie jest warte uwagi.

Kazar (9/10), kazar.pl
Pod względem układu i zawartości bardzo dobra strona, trochę gorzej jest ze stroną wizualną, ale i tak uważam, że to dobry przykład strony internetowej zapewniającej odpowiednią „łączność” pomiędzy marką i klientem. Na stronie możemy znaleźć przede wszystkim bardzo dokładne zdjęcia produktowe aktualnej kolekcji z podanymi symbolami i cenami. Na stronie przeczytamy również opis najnowszej kolekcji, jak i opis marki.
Moją uwagę zwraca również bogata i aktualizowana zakładka Prasa, gdzie znajdziemy skany czasopism, w których pojawiły się kolekcje Kazar. Całkiem ciekawe porady można poczytać w zakładce Moda. Widać, że strona cały czas „żyje” i jest ważnym elementem kontaktu firmy z klientami. To jedna z niewielu stron polskich marek, która spełnia rolę jaką powinny spełniać strony www.

Ochnik (7/10), ochnik.pl
Od kilku miesięcy widać, że Ochnik z firmy produkującej „wyroby skórzane” staje się marką modową. Jest to przemyślana i spójna strategia marketingowa, którą widać również na nowej stronie internetowej, która jest przejrzysta, nowoczesna i co najważniejsze potencjalny klienta znajdzie tu właściwie wszystko czego można szukać na stronach internetowych firm z tej branży. Warto również podkreślić, że Ochnik posiada własny sklep internetowy połączony ze stroną www.

Próchnik (1/10), prochnik.com.pl
Po wejściu na stronę wita nas hasło: „Witamy w kolekcji wiosna/lato 2009”, co oznacza brak aktualizacji od ponad roku! Zastanawia mnie też element graficzny, gdzie obok logo Próchnik umieszczono słowa „Milan, London, New York, Warsaw” – planowana ekspansja czy próba podniesienia wartości marki poprzez zasugerowanie klientowi obecności we wspomnianych miastach? Dla ścisłości wyjaśniam, iż salon Próchnika znajdziemy jedynie w „Warsaw”. Jedna z najgorszych stron internetowych. Klienci, którzy lubią markę Próchnik mogą sobie ściągnąć w formie elektronicznej kalendarz na rok 2009!

Reserved (10/10), reserved.com
Strona zrobiona z wielkim rozmachem i trzeba przyznać, że przyciąga uwagę. Zastosowano tutaj wiele ciekawych i nowatorskich rozwiązań m.in. każdą z proponowanych stylizacji można zobaczyć z każdej strony, ponieważ kamera/aparat okrąża modela wokół. Oczywiście każdy element ze stylizacji możemy zobaczyć na mniejszym zdjęciu, które zawiera symbol produktu, cenę, dostępną rozmiarówkę oraz UWAGA: możliwość sprawdzenia dostępności w każdym ze sklepów tej marki.
Dodatkowo strona połączona jest z serwisem Facebook, gdzie zamieszczane są aktualne informacje. Co ciekawe, od pewnego czasu marka Reserved posiada także własny blog.

Roy (2/10), roy.com.pl
Roy to marka należąca do grupy Monnari Trade. Jak wiadomo, firma ta w ostatnich miesiącach przeszła poważne problemy finansowe i niestety widać, to również po stronie internetowej marki Roy. Po wejściu w zakładkę nowa kolekcja pokazują się kiepskiej jakości stylizacje wykonane nie na modelu i nie w plenerze, lecz na płaskim podłożu położone obok siebie. Bardziej mi to przypomina amatorskie zdjęcia produktów z Allegro, niż fotki znanej marki. Pokaz slajdów, który widzimy po wejściu na stronę to niestety sesja z kolekcji wiosna/lato 2008.

Royal Collection (5/10), royalcollection.pl
Strona prosta i estetyczna, ale niestety po oczach bije pokaz slajdów kolekcji jesień/zima, a mamy już prawie kwiecień. Brak świeżości widać także w aktualnościach, gdzie ostatnią informacją jest promocja walentynkowa. Jak na tak prestiżową siec sklepów posiadających w swojej ofercie kilkadziesiąt dobrych marek, to zdecydowanie za mało.

Ryłko (8/10), rylkobis.com
Bardzo ładna i funkcjonalna strona. Jest zarówno katalog z ciekawą sesją zdjęciową, są też zdjęcia produktowe. Przeglądając produkty można jednym kliknięciem przenieść się do sklepu internetowego.

Sunset Suits (0/10), sunsetsuits.pl
Po wejściu na stronę chciałoby się powiedzieć „Jaka marka, taka strona”. Design przypomina mi strony internetowe z końca lat dziewięćdziesiątych i jestem przekonany, że lepszy efekt wizerunkowy ta firma by osiągnęła nie mając żadnej strony internetowej, niż mając taką jak obecnie. Jeśli chodzi o zdjęcia, to króluje oferta jesień/zima i studniówka 2009. Pomimo, że deklarowałem skalę ocen od 1, to tutaj daję 0 (słownie „zero”).

Tatuum (6/10), tatuum.com
Pod względem graficznym strona bardzo prosta i estetyczna. Zdjęcia katalogowe z kolekcji wiosna/lato bardzo dobrej jakości, jednak jest ich zaledwie kilka. To zdecydowanie za mało jak na dość bogatą kolekcję męską marki Tatuum.
Brak informacji o cenach i symboli ubrań pokazanych na zdjęciach. Co ciekawe, znacznie więcej zdjęć produktów jest w zakładce „Dla prasy”, niż na głównej stronie. Brak informacji o godzinach otwarcia poszczególnych sklepów.

Wólczanka (3/10), wolczanka.com.pl
Ciekawy manewr marketingowy zastosowała ta marka, bowiem strona internetowa jakiś czas temu została przekształcona w sklep internetowy, więc brak tutaj zdjęć katalogowych, informacji o kolekcji itp. elementów charakterystycznych dla stron internetowych. Czy sklepem internetowym można budować wizerunek marki? W tym przypadku chyba jest to kiepski pomysł, tym bardziej, że na tej stronie nie ma nawet podstawowych danych dot. sklepów stacjonarnych. Po wejściu w zakładkę „Adresy sklepów” otwiera nam się instrukcja składania zamówień w sklepie internetowym :)

Vistula (7/10), vistula.pl
Strona czytelna i ciekawa, zbudowana w oparciu o zdjęcia z sesji katalogowej. Do każdego zdjęcia jest szczegółowy opis produktów wraz z cenami. Poza zdjęciami katalogowymi, strona jest niestety bardzo uboga, brak jest nawet kilku zdań na temat kolekcji, marki, nie wspominając już o zakładce Aktualności. Jak na markę o takiej pozycji uważam, że to zdecydowanie za mało.
Dodam jeszcze informację, że jest to jedna z wielu marek na polskim rynku, gdzie aktualizacja strony internetowej ma miejsce tylko dwa razy w roku, wtedy gdy wchodzi nowa kolekcja.

Jak widać z powyższego zestawienia, polskie marki różnie radzą sobie z budowaniem wizerunku i utrzymywaniem kontaktu z klientami poprzez własną stronę internetową. Są strony bardzo dobre (Reserved, Big Star), które w niczym nie odbiegają od najlepszych zachodnich wzorców, ale są też strony internetowe, które pod względem technicznym i pod względem zawartości zatrzymały się kilka lat temu. Smutne jest to, że wiele marek o dużym potencjale rynkowym (kilkadziesiąt sklepów firmowych, spółki akcyjne notowane na GPW) zamiast profesjonalnych stron internetowych posiadają koszmarki wizualne przypominające strony internetowe zrobione w 15 minut na darmowym oprogramowaniu.