Białe spodnie podobały mi się zawsze, ale na kimś. Sam jakoś nie mogłem się przemóc do noszenia ich. Jeszcze szorty w tym kolorze chętnie zakładałem, ale długie spodnie nie. Kilka tygodni temu przełamałem się, a w słuszności wyboru utwierdziły mnie zdjęcia z wpisu „Marynarka za stówę”, gdzie miałem na sobie właśnie białe spodnie. Czasem ubiór lepiej ocenia się na zdjęciach niż w rzeczywistości i w przypadku tamtego zestawu tak właśnie było. Jedną z zalet białych spodni jest fakt, że pasują praktycznie do wszystkiego. W sesji którą zobaczycie poniżej, połączyłem je z granatem i różem.
We wspomnianym wpisie „Marynarka za stówę” pokazywałem lnianą marynarkę bez podszewki natomiast dzisiaj podobny model, ale w kolorze granatowym. Ta jest krótsza i bardziej dopasowana do ciała. Tkanina to 100% len w drobną jodełkę. Struktura materiału jest bardzo luźna i przewiewna, co widać na jednym ze zdjęć. Konstrukcja ramion ograniczona jest do minimum, marynarka nie ma poduszek.
Ciekawym elementem zestawu jest różowa koszula. Ostatnio rzadko bywam w sklepach z odzieżą używaną, ale jak już się wybiorę, to trafiam prawdziwe perełki. Przykładem może być koszula Luigi Borrelli, którą kupiłem za kilka złotych, podczas gdy nowy egzemplarz butikowy to wydatek ok. 250 euro. To włoska firma z Neapolu, która specjalizuje się w szyciu męskich koszul i od wielu lat jest jedną z najbardziej cenionych marek koszulniczych na świecie. Cechą charakterystyczną ich produktów jest spory nakład pracy ręcznej. Wszystkie guziki, dziurki i najważniejsze ściegi wykonywane są ręcznie przy użyciu igły i nici. W mojej koszuli na uwagę zasługuje także tkanina. To bawełniany batyst, który jest niezwykle lekkim i delikatnym materiałem coraz rzadziej wykorzystywanym do szycia koszul. Wizualnie przypomina cienką popelinę, ale po dotknięciu czuć różnicę. Batyst ma bardzo delikatny jedwabisty chwyt, ale jego wadą jest to, że bardzo szybko się gniecie.
W moim przypadku z różowymi koszulami było podobnie jak z białymi spodniami. Od dawna mi się podobały, ale sam ich nie miałem. W tej chwili mam w szafie trzy sztuki i zakładam je bardzo chętnie. Szczególnie lubię je łączyć z granatowymi marynarkami.
Dodatkiem kupionym za grosze jest także granatowy krawat z haftowanymi kwiatkami. To tzw. „six fold” z włoskiej manufaktury Calabrese. Akurat ten model im nie wyszedł idealnie, ponieważ użyta tkanina jedwabna jest za gruba do takiej konstrukcji. W dolnej części, tam gdzie złożone jest sześć warstw materiału krawat jest po prostu zbyt gruby i rozchyla się na boki. Widać to na kilku ujęciach. Ale to taki detal, sam krawat jest bardzo ładny.
Ręczny ścieg Dziurka ręcznie obszywana
Zdjęcia: Piotr Polak
Marynarka – Polo Ralph Lauren (luksusowewyprzedaze.pl)
Koszula – Luigi Borrelli
Krawat – Calabrese
Poszetka – Poszetka.com
Spodnie – H&M
Pasek – SHOEPASSION.com
Buty – Bally
Jabłko – z sandomierskiego sadu :)
Bez spinek?:)
Spinki były, ale najpierw robiliśmy zdjęcia z podwiniętymi rękawami, więc musiałem je wyjąć i później już nie założyłem. Myślałem, że nie będzie widać :)
Widac, ale bardzo ladnie widac :) wyglada na zamierzony efekt.
No właśnie zastanawiałem się co to za spinki dają taki super efekt…
Panie Michale,
Mam dylemat.
Niedługo zbliża się weselę znajomego, nie chcę zbytnio zakładać koszuli na krótki rękaw (pod namową dziewczyny) wolę długi rękaw ze spinkami wiem że jest upał, ale sala/restauracja jest klimatyzowana proszę o radę.
Czy obciachowo iść w długim rękawie czy lepiej kupić sobie na krótki rękaw.
Do krótkiego rękawa nie nałożę krawata czy też muchy wydaje mi się iż jest to trochę nieelegancko…
Proszę o pana opinię jak również innych użytkowników.
Pozdraiwam
Nie, krótki rękaw absolutnie nie nadaje się.
Dziękuję za krótką odpowiedź,
Czyli tak jak przypuszczałem, jakoś nie czuję się zbytnio pewnie na krótki rękaw w takiej okoliczności jak weselę.
Co może pan polecić z koszul w przystępnej cenie na której nie widać aż tak potu, przynajmniej zminimalizować widoczność przez osoby inne.
Coś z recmana? lavard? koszula na spinki czy też bez.
Jeśli chodzi o polskie marki, to sugerowałbym: Osovski, Lantier, Lambert.
Recman się ładnie reklamuje ale niestety to ich rzeczy to totalny plastik.
„Obciachowo” jest iść w krótkim rękawie! Na taką okazje koniecznie załóż długi rękaw :)
Zdecydowanie odradzam koszulę z krótkim rękawem! Krótko mówiąc to wielkie faux pas, a może nawet coś gorszego. Osobiście od dłuższego czasu zastanawiam się po co produkowane są tzw, eleganckie koszulę z krótkim rękawem? Te casualowe jeszcze mogę zrozumieć, ale z ich akceptacją już też mam problem. Stanowczo odradzam krótki rękaw!
Są produkowane, bo są na nie klienci.
casualowe krótkie rękawy spoko, długie podwinięte zawsze lepsze ale czasem ciężko się oprzeć kiedy wzór jest ładny ;)
Nie są zawsze lepsze. :)
Po prostu latem casualowo koszule lepiej wyglądają podwinięte – zarówno te długie, jak i krótkie. Przy czym krótkie rzadko są podwijane i latają na wietrze – tu jest kwestia estetyki.
Z punktu widzenia logiki to nie ma sensu: Po co nosić koszulę z długim rękawem, by je podwijać i blokować dostęp powietrza?
Z punktu widzenia estetyki: Koszula lepiej przylega do ręki, co wygląda bardziej proporcjonalnie, a podwinięty rękaw może zwiększać w oczach postronnych objętość bicepsa. ;)
Chyba, że ktoś ma atletyczną sylwetke, wtedy rękawy z krótkiego rękawa również dobrze przylegają :)
A niech mi ktoś wytłumaczy dlaczegoz to aż takie złe jest noszenie na takie okazję krótkiego rękawa? Jeśli np na dworze ponad 30 stopni a sala na słaba klime? Tylko proszę logicznie:-) (pewnie zaraz zostanę zjedzony jak to jabłko z sandomierskiego sadu:-))
Jeśli chcesz się kierować klasycznymi zasadami, to według nich nie istnieje coś takiego jak koszula garniturowa z krótkim rękawem. Nawet tenisiści i gracze polo z początków ubiegłego wieku uprawiali sport w białych koszulach z długim rękawem.
Krótki rękaw został kiedyś zapożyczony przez Amerykanów z koszul hawajskich i inne narody to podchwyciły.
Odsłanianie męskiego przedramienia w koszuli, która pod szyją ma krawat nie wygląda estetycznie. Tym bardziej, że większość producentów szyje koszule z szerokimi rękawami, które powiewają jak żagiel.
Logicznie tego się nie da uzasadnić, tak samo jak nie da się uzasadnić niestosowności pojawienia się na takiej imprezie w t-shircie i szortach, albo wręcz w bezrękawniku czy z gołym torsem. Uzasadnienia należy szukać w zasadach etykiety oraz estetyki.
Skoro nie będzie klimy i będzie gorąco to jaki sens logiczny ma chodzenie w koszuli i krawacie wespół z długimi spodniami i skarpetami. Kierując się logiką powinniśmy wybierać krótkie spodenki, koszulkę na ramiona i sandały (bez skarpet bo jest za gorąco).
Rozumiem, że nikt tego nie zrobi, ale z tego samego powodu nie nosimy koszul z krótkim rękawem. Bo albo jesteśmy eleganccy i stosujemy się do starych, klasycznych zasad albo niedługo będziemy na wesela chodzić w sandałach.
:)
Logicznego uzasadnienia faktycznie nie ma. Są zasady według których koszulę do marynarki (nie tylko garnituru) nosi się z długim rękawem. Wzięło się to z tego, że kiedyś gentleman udowadniał w ten sposób, że ma pod spodem bieliznę (koszule były do niej zaliczane). Właśnie dlatego kołnierz i mankiety wystają z marynarki jako dowód. Dodatkowo ludzie mieli problem z utrzymaniem czystości odzieży i bielizny. Czysta wystająca spod marynarki dawała ludziom +100 do respektu. Logiki w tym nie ma, podobnie jak nie ma logiki w czekaniu na zielone jak w promieniu 700m nic nie widać aby jechało a jednak pieszy powinien czekać na… Czytaj więcej »
Ja jeszcze nie jestem na tyle odwazny aby kupic biale czy zolte spodnie ale i na to przyjdzie czas :) moda bawie sie dopiero od roku.
Wspaniala stylizacja Panie Michale, piekna marynarka!
Witam,
zachęcamy do zakupu marynarki (tej bądź innych) – do piątku jest na nie dodatkowy rabat 10%.
pozdrawiamy :)
Nie zastanawiałeś się nad zrzuceniem 6-8 kg ? :)
Nie.
6-8 kilo??? Przy budowie i wzroście Michała zrzucenie tylu kg spowoduje 2 rzeczy:
– będzie miał lepszy czas w biegu na 10 km (nie wiem czy to priorytet w tym przypadku;)
– będzie wyglądał jak chudy szczur i bedzie musiał wymienić / poprawić pół szafy. Po co?
Co za pytanie, takie małomiasteczkowe. Najlepiej jest oceniać innych i dawać im rady, to taki „wujek dobra rada”. Bardzo zwięzła odpowiedź panie Michale, gratuluję stanowczości. Stylizacja bardzo ładna, moje poczucie estetyki zostało zaspokojone w 100%.
A czy owe biale spodnie mozna obecnie kupic w H&M? Pozdrawiam, stylizacja jak najbardziej w moim guscie;)
Nie wiem, być może się gdzieś jeszcze uchowały. Te są akurat z linii Premium, ona nie jest dostępna w każdym sklepie.
Jeden z Pana najlepszych zestawów; świetna marynarka i koszula. Jedyny mankament to za wąskie rękawy marynarki co powoduje marszczenia, ale ogółem bardzo na plus :)
Te zagięcia to „wina” tkaniny – cały urok lnu :)
Dobrze że powstał taki blog z którego można czerpać inspiracje
i dokonywać zmian… tak trzymać MrV
Znakomita stylizacja – lekko, letnio, stylowo. :) Uwielbiam koszule z podwiniętymi rękawami – doceniam marynarkę, ale bez niej – jak dla mnie – wyglądasz trochę jak „bad boy” – a tak właśnie lubię. ;) Całość na 6!
Witam serdecznie Panie Michale.
Fenomenalny zestaw! ;) Uwielbiam połączenie różowej koszulki i granatowej marynarki dlatego pytanie. Gdzie Pan wyszukuje takie rarytasy jak ta koszula?
Pozdrawiam Mateusz Juja.
W Kielcach mam taki sklep z odzieżą używaną, gdzie pośród Zary, H&M itp. trafiają się czasem takie perełki.
Dziękuję bardzo za odpowiedź Panie Michale.
Pozdrawiam, Mateusz Juja.
Nie odstrasza Cię łatwość zniszczenia takich ładnych spodni? Pokusa jest, ale obawiam się że przy moich rzadkich talentach byłyby to spodnie na raz. A nawet bez takich uzdolnień nie wiem czy starczyłyby przy zwykłym użytkowaniu na więcej niż jeden sezon…
Nie odstrasza, to tylko ubranie :)
Ale oczywiście trzeba baczniej spoglądać na czym się siada.
To są spodnie na 'raz’ :-)
Jeden dzień i do prania – wiem to z doświadczenia :-)
BTW – Panie Michale, jestem mile połechtany w swojej próżności albowiem identyczny zestaw wysłałem na konkurs :-)
Pytania (posty) sa tendencyjne ….
;-)
Uprasza sie nie „urabiac” autora pod siebie
Duży plus za marynarkę – lniana marynarka to ostatnio mój nowy „must have” w szafie, najlepiej dwurzędowa, ale jakoś albo nie moge znaleźć porządnego modelu albo znajduję fajne buty i kupuje je zamiast :) Zestaw udany, jednak zauważyłem coś, czego szczerze bardzo mi brakuje. Mianowicie odkąd regularnie odwiedzam blogga pod wpisami, gdzie jest rospiska co Pan ma na sobie, jeżeli dana rzecz była z sh zawsze było to uwzględnione. Teraz już tego nie ma, no może czasem jest to ujęte w tekście. Tego mi brakuje :(
Też ostatnio miałem „wkrętkę” na lniana marynarkę i udalo mi się wypatrzyć na allegro świetną lniano-bawełnianą marynarkę Ermenegildo Zegna. A że za sprawą Mr. Vintage przekonałem się ostatecznie do secend handu to marynarka już wisi w mojej szafie. I najchętniej nosiłbym ją każdego dnia.
Nie pomyślal pan o tym by tak sie ubierac by nie bylo widac grubych nog?
A masz jakiś pomysł jak to zrobić?
Nie pomyślał Pan o tym, Panie Ganzo, aby nie publikować idiotycznych wpisów?
Bardzo mi się podoba . Będę próbował upodobnić się do mistrza . Super !!! Pozdrawiam
GE-NIAL-NE! I ta marynarka, cudo!
zachęcamy do zakupu marynarki (tej bądź innych) ? do piątku jest na nie dodatkowy rabat 10%.
pozdrawiamy :)
Marynarki na stronie sa tylko 2, Salvatore F.
Dobrze szukam?
Tutaj:
http://www.luksusowewyprzedaze.pl/mezczyzna/37/marynarki_kamizelki
Szukałem właśnie takiego jabłka, dobrze więc, że podałeś namiary
A jakie dobre…
a propos marynarki, chciałbym poznać Pańskie zdanie na temat sprzedawanych w ostatnim sezonie, zwłaszcza w Vistuli granatowych marynarek z białymi guzikami. Chodzi mi zarówno o marynarki casualowe jak i garnitury.
Przy marynarkach letnich białe guziki mogą wyglądać dobrze, natomiast przy garniturach zazwyczaj nie wygląda to dobrze. Wyjątkiem są garnitury nieformalne np. lniane, bawełniane.
Dziękuję. W takim razie na jaki kolor radzi Pan je przeszyć? jeśli chodzi o marynarkę casulalową jest bardzo podobna do Pańskiej firmowej :) tej ze zdjęcia w prawym górny rogu, natomiast garnitur jest w wersji eleganckiej, kolor kobaltowy.
Proponuję brązowe lub granatowe.
Ale jeśli te w marynarce podobają ci się, to nie wymieniaj ich.
właśnie nie bardzo, potrzebowałem potwierdzenia. Proszę jeszcze o informacje czy guziki na mankietach to jakiś szczególny rodzaj czy zwykłe guziki tylko trochę mniejsze?
Mniejsze niż te frontowe.
Witam,
Fajnie było zobaczyć Pana na żywo dwa tygodnie temu na starówce w Krakowie.
Akurat minęłam Pana jadąc rowerem. Jak zwykle wyglądał Pan bardzo stylowo. Ten outfit z białymi spodniami też jest ciekawy.
Pozdrawiam, K.
W Krakowie nie ma starówki tylko jest Rynek.
Tak odnośnie dyskusji nt. krótkiego rękawa. Widziałem dzisiaj serial (Mentalista), w którym jeden z aktorów miał taką, miał też krawat i IMO wyglądał okej.
http://thementalistfans.com/wp-content/uploads/2014/02/ChoxSummer.png
No, ale to jedyny przykład faceta, który w niej dobrze wygląda pod krawatem jaki znam.
Rzucilem okiem na ten screenshot Beere i nie uwazam, ze ten facet wyglada dobrze z krotkim rekawem i krawatrm. Kazdy facet tak ubrany wyglada smiesznie.
Sprawia dobre wrażenie, ponieważ koszula jest dobrze dopasowana. Rękaw ma odpowiedni krój, nie jest zaprasowany w kant i ma odpowiednią szerokość. To nie kwestia współpracy krawat-koszula, tylko po prostu koszula robi całą robotę, przez co stylizacja wydaje się atrakcyjna.
Ależ koszul NIE prasuje się NA KANT.
Koszula to nie spodnie :p
Powiedz to amatorom „eleganckich” koszul z krótkim rękawem.
Aktor na zdjęciu gra policjanta, który w dodatku nie jest szczególnym dandysem, więc jest to po prostu kostium pomagający scharakteryzować postać. A człowiek dobrze wygląda, bo jest aktorem grającym wysportowanego policjanta, jednak między „dobrym wyglądem” a elegancją jest różnica.
Podbijam, spodnie za bardzo wpijają się w krocze, widać genitalia. Przez to nosisz je wysoko, spinasz mocno paskiem aby nie widać nic było jak się schylisz. I tu już nie chodzi o styl z tym paskiem. Schudnij albo nie noś tak wysoko spodni jak mój dziadek.
Wow, nie wiedziałem, że chudnięcie powoduje też zmniejszenie genitaliów. To ja dziękuję, nie chudnę.
PS. To są spodnie biodrówki, ich nie da się nosić wysoko. Nie wiem gdzie ty to widzisz.
stara polska mentalność, możesz się dwoić i troić a i tak wszystkim nie dogodzisz. Zawsze znajdzie się ktoś to będzie narzekał.
haha.. ja tez zarzucam treningi :)
Wprawdzie nie widzę „genitaliów” ;) ale fakt, że masz masywne uda i pewnie idealnie dopasowane spodnie znaleźć ciężko. Zauważyłem, że niektóre chinosy Dockersów mają właśnie taki „nadmiar” na uda jak dla rowerzystów. Często na zdjęciach spodnie wydają się na Tobie ciasne w udach, ale to uroki budowy ciała. Np. kulturyści mają ten problem praktycznie prawie zawsze. Takie proporcje nogi nie są po prostu standardowe więc idealne spodnie pewnie tylko szyte na miarę.
to ja jeszcze raz przypomnę o spodniach Benevento, nad których krojem mocno pracowaliśmy, dzięki czemu mężczyzna nawet o masywnej budowie będzie wyglądał dobrze.
Przeglądam zawsze te zdjęcia, ale dopiero z komentarzy dowiaduję się, że gdzieś tam widać jakieś genitalia… Nie macie na co patrzeć tylko na męskie krocze?
Per analogiam, kobiety powinny maskować za wszelką cenę uwypuklenia na klatce piersiowej, bo to takie nieprzyzwoite ;D Powagi!
Panie Michale musi Pan przyznać, że założenie koszuli z mankietem pod marynarkę z tak wąskim rękawem jest bardzo niewygodne. W tym zestawieniu powyżej raz,że brakuje spinek a drugie rękaw marynarki jest nad mankietem koszuli. Ja lubię marynarki z wąskim rękawem i koszule z podwójnym mankietem ale jest to zawsze niewygodne, bo raz rękaw marynarki nie przesuwa się właściwie to znów mankiet koszuli za spinkami się rolujem. A jakie są Pana spostrzeżenia z takiego zestawu.
Powyższy zestaw bardzo fajny, do białych spodni sugerowałbym pasek pleciony bo to jakoś bardziej kojarzy mi się letnio, sam tak praktykuję.
Pozdrawiam
Tak, podwójne mankiety do wąskich rękawów marynarki nie są dobrym wyborem.
A gdzie zegarek?!
Nie noszę zawsze.
Czy link do sklepu, w którym została kupiona (?) marynarka oznacza, że jest to tekst promocyjny?
A jakie to ma dla Ciebie znaczenie??? Zestaw przez to traci na jakości czy po prostu zazdrość gryzie?
Ha ha ha, good come back jak powiedzieliby wyspiarze ;)
Zazdrość to nie jedyna motywacja do zadawania pytań ;P
> A jakie to ma dla Ciebie znaczenie??? A jakie dla Ciebie ma znaczenie jakie to ma dla mnie znaczenie? > Zestaw przez to traci na jakości czy po prostu zazdrość gryzie? Zestaw nic nie traci, białe spodnie nosiłem praktycznie całe życie, ostatnie wywaliłem niecałe 2 lata temu ;-) Natomiast na pytanie o gryzącą zazdrość… Zazdrość o co, że dopytam? O reklamę? Tak się składa, że liznąwszy tego i owego w świecie prasy nadal uważam „warstwę reklamową” za stosunkowo najbardziej wstydliwy element mass-mediów. Skoro najbardziej wstydliwy, to nie pasowałoby tu słowo „zazdrość” lecz „przykrość” lub nawet „ubolewanie”. Wyobraź sobie, że są redakcje —… Czytaj więcej »
Nie, nie jest to tekst promocyjny.
To może tak link afiliacyjny i informacja o tym :)
To nie jest link afilacyjny.
PO RAZ KOLEJNY powtórzę: wszystkie wpisy komercyjne są na blogu oznaczane. Skoro nie ma takiego oznaczenia, to znaczy, że nikt mi za to nie zapłacił.
Ech, to dobrze, będę pamiętał :)
Dodam, że oczywiście znane są mi dylematy marketerów: jak dopełnić obowiązku prawidłowego oznaczenia treści reklamowych, nie odstraszając równocześnie odbiorców? Najnowszy złoty cielec pt. „reklama natywna” ma być polem do popisu dla takich form sprzedaży treści.
Tak czy inaczej jednak trzeba mieć na uwadze, że taki odnośnik też ma wartość marketingową.
Tylko spokojnie :) Sparafrazuje swoją wypowiedź, by zażegnać to nieporozumienie: skoro to nie wpis sponsorowany, to może by tak zrobić z niego takowy? Właśnie poprzez link afiliacyjny. Dodanie informacji o tym, że zarabiasz część ludzi pewnie zrazi, lecz dla większości będzie albo neutralne, albo z sympatii do Ciebie i Twojej pracy właśnie przez ten link zrobią zakup :) Tym bardziej, że marynarka całkiem przyzwoita :)
Akurat ten sklep nie ma systemu afilacyjnego :)
Napisałbym, że nie ma rzeczy nie do przeskoczenia, ale… reklamowałem ostatnio jeansy Levi’s, w których kolor sprał się po kilku praniach (wsio zgodnie z zaleceniami producenta) i dotychczasowe próby odzyskania pieniędzy, zapłaconych za wadliwy produkt, oparte na racjonalnych przesłankach spełzły na niczym ;) Zawsze jednak spróbować można. Jeśli stronkę prowadzi konkretna osoba, to powinna zauważyć, że wpis na blogu wygeneruje większą sprzedaż :) A tym samym jest opcja, by pod potrzeby Twojego bloga powstał program afiliacyjny ;) No ale… to domysły z mojej strony. W praktyce to Ty sprawdzisz… lub nie :)
> Akurat ten sklep nie ma systemu afilacyjnego :)
Już podpowiadalim jakiś czas temu — układanie zestawów w ramach różnych sklepów — prowizja dla Ciebie.
Nie wiem jaki cug miałaby sprzedaż z Twojego „polecenia”, ale w mojej ocenie — starego typa łaknącego oldskólowych mediów — byłoby to klarowniejsze, niż wpisy sponsorowane.
No to skomentowałeś? przecież zawsze gdy zabraknie linku to ktoś o niego pyta w komentarzach ;)
Ładny zestaw ale niedopracowany stylistycznie tekst. Upały dają się we znaki :). Pierwsze dwa zdania powinny brzmieć inaczej: Jest: „Białe spodnie podobały mi się zawsze, ale na kimś. Sam jakoś nie mogłem się przemóc do noszenia ich. Jeszcze szorty w tym kolorze chętnie zakładałem, ale długie spodnie nie”. Powinno być „do ich noszenia”. W drugim zdaniu powinno być „długich spodni” – nie :długie”.
Pozdrawiam
J.
Jesteś typowym przykładem małostkowej osoby.
to „ich” na końcu zdania szczególnie składni się trzyma.. edytorze od 7 boleści… Słaby jesteś więc nie doradzaj nikomu.
piękna marynarka. stylizacja bardzo w moim guście :)
Look świetny – kompozycja klarowna i inspirująca. Teraz widzę dokładnie różnicę między koszulą RTW, nawet po poprawkach (jeśli takowe były), a koszulą od Montesumy.
Nie, tej koszuli nie poprawiałem.
Brawo za promowanie polskich jabłek, o ile to było celowe?
Sama stylizacja wyborna.
Tak, celowe.
Sam uwielbiam jabłka, a część mojej dalszej rodziny jest blisko związana z tą branżą, więc staram się promować te owoce w różnych formach:
http://instagram.com/p/rM6SQ8Fwl5/?modal=true
Bo jabłka są pyszne i aż się dziwię, że dopiero teraz mają taką dobrą — wynikającą z nomen-omen „sezonu ogórkowego” — prasę.
Nb. będącą w sumie akcją promocyjną jednego z dzienników, o czym powoli się już zapomina, ale „dodatek reklamowy” owego dziennika jest nieoceniony i niedoceniony :)
Czy to jest wpis reklamujący firmę Apple? Świadczą o tym jabłka. Kryptoreklama. Skandal!
Akurat Apple jest młodsze od starego poczciwego polskiego japcoka. Zatem prędzej jest to reklama japcoków.
Pijcie japcoki! będziecie modniejsi!
Tylko gdzie się tak ubrać ?! Do sklepu, na zakupy ?! Na spacer ?! A czy na letnie wesele w charakterze szeregowego gościa można ?!
Panie Michale a czy kolorystycznie, połączenie różowych chinosów z szarą dzianinową marynarką i białą koszulą by zagrało ?! wiem wieeem…lepiej w oparciu o zdjęcie :)
Serdecznie pozdrawiam!
Na spacer, do pracy, do kina, na kolację. Na wesele jednak sugerowałbym garnitur, albo przynajmniej spodnie z kantem zamiast bawełnianych chinosów.
Różowe chinosy, biała koszula i szara marynarka powinny pasować do siebie. Tutaj podobny zestaw, ale z granatową marynarką:
To jeszcze tylko dopytam…czy lniane spodnie (H&M premium line) zaprasowane w kant mogą pełnić rolę takowych spodni z kantem ?!?
Tak.
(Tak wiem ze jest jeszcze czas), ale kiedy bedą wyniki konkursu? :)
Prawdopodobnie pod koniec najbliższego tygodnia.
a propos prasowania spodni w kant – czy w stylizacji z tego artykułu jest miejsce na takie prasowanie chinosów, czy też wyłącznie na okrągło?
Nie, ten egzemplarz prasuję na okrągło ponieważ nogawka jest wąska i kant zniknąłby w 5 minut po założeniu spodni.
OK, czyli jeśli spodnie są trochę szersze – i kant nie wygładza się od razu – nie będzie on pogwałceniem jakichś zasad, tak?
Nie, dzisiaj wieczorem będzie jeszcze jeden wpis o białych spodniach, bo miałem sporo maili w tej sprawie.
Kłaniam się
Czy byłby Pan uprzejmy „polubić” też białą marynarkę. No mam taką, nawet zacną, ale jakoś nie mogę się do niej przemóc. Założyłem raz czy dwa, ale jakoś tak… „po kelnersku”. Może zechce Pan pokazać jak nosić takową? Marynarka wygląda jak ta: http://www.tkmaxx.com/blazers/white-linen-blazer/invt/23540922&bklist=icat,4,shop,21,2304 z tym, że na dwa guziki.
pozdrawiam.
mrj
Ja taką noszę czasem z koszulą w granatową kratkę vichy (ewentualnie w czerwone pasy), białymi spodniami i ciemnobrązowymi butami.
Coś jak tu: http://static2.iwoman.pl/i/galeria/65/15/361537.jpg, tylko z normalnymi butami, takimi jak te: http://www.e-kirp.pl/var/dziennik/storage/images/media/images/metropolis22/32710-1-pol-PL/metropolis22_newsletter_video.jpg
Zakładaj bez obaw. W 2011 roku kupiłem w Vistuli lnianą białą, po prostu założyłem i na początku zwracała uwagę z tym, że mnie to kompletnie nie ruszało. To znaczy podobało mi się to, że ludzie się patrzą. Męczyłem ją całe lato, aż w końcu stała się czymś normalnym w mojej szafie. Jeśli dobierzesz do niej niebieską koszulę i fajny krawat z grenadyny to nie obawiaj się o skojarzenia z kelnerem. Widziałeś kiedyś tak ubranego kelnera??:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Rozumiem, że stylizacja z jabłkiem to na złość Putinowi.
Nie, on raczej nie czyta tego bloga :)
Uważasz, że nie czyta bo nie zna polskiego, czy sądzisz tak po jego ubiorze? :P
Pytanie trochę nie w temacie. Ale tylko trochę. Podoba mi się taka kombinacja: Granatowa marynarka dwurzędowa (6×2), białe spodnie, biała koszula, brązowe monki. Pytanie: gdzie można kupić granatową marynarkę dwurzędową? Przeszukałem kilka sklepów i… jest problem.
Pozdrawiam,
Maciej
W Polskich sklepach będzie trudno. Podobno Próchnik miał jeden model, widziałem też bawełnianą dwurzędówkę w H&M, ale to było na początku sezonu wiosna-lato.
Ze sprawdzonych adresów Suit Supply:
http://eu.suitsupply.com/en/jackets/madison-blue-plain/C752.html?start=5&cgid=Jackets&prefn1=collection&prefv1=Spring%2FSummer
Dziekuje.
Pozdrawiam,
Maciej
PS. Wielokrotnie czytalem o „mitycznych” londynskich outletach, ktore oprocz niezwyklego wyboru wyrozniaja sie takze niezlymi cenami. Slyszal Pan o nich? Moze dysponuje Pan konkretnymi adresami? Akurat mam to (nie)szczescie, ze mieszkam kilkadziesiat km od Londynu, wiec wypad do stolicy WB nie stanowi az tak wielkiego problemu.
Ta wakacyjna kolekcja SS jest zbyt dobra. Kupiłem jedną wełniano-lnianą marynarkę, a miałem ochotę na jeszcze przynajmniej trzy inne ;) Całe szczęście jesienna już mi tak nie podchodzi ;)
Z jesiennej kolekcji numerem jeden jest dla mnie dwurzędowy płaszcz z wełny wielbłąda:
http://eu.suitsupply.com/en/pre_order_coats/camel-coat/J290.html?start=2&cgid=pre_order_coats
Dwurzędówka jest też w ofercie Bytomia:
http://bytom.com.pl/marynarki,marynarka-bd1-02-40a-113-k-1443-8931-p
Krótka jak z Zary. Mierzyłem.
Mam ostatnio wrażenie, że Bytom kompletnie zagubił poczucie proporcji. Choćby guziki w marynarkach umieszczane kompletnie bez sensu. Są tak wysoko, że wygląda to wręcz groteskowo, chyba, że firma promuje modę na zapinanie marynarki do samego dołu. Porównując obie dwurzędówki z powyższych linków, tę z Bytomia i tę z SS widać dokładnie o co chodzi. Ta z SS jest proporcjonalna i elegancko buduje sylwetkę. Chłopak w marynarce z Bytomia wygląda jak nieszczęście, jakby go rodzice na siłę wcisnęli w ubranie po dużo młodszym bracie, zero proporcji, zero sylwetki. I nie chodzi w tym wypadku o różnice w budowie i urodzie modeli,… Czytaj więcej »
Czy RL robi marynarki dla trochę wyższych (tak powyżej 190 cm)? Bo z tego co przymierzałem w różnych polskich sklepach wszystko było przykrótkawe.
Tak, jest również rozmiarówka „long”, ale nie wiem czy dostępna w Polsce.
mamy kilka modeli marynarek w wersji „long”
http://www.luksusowewyprzedaze.pl/p/marynarka-ralph_lauren-97122.html
http://www.luksusowewyprzedaze.pl/p/marynarka-ralph_lauren-97125.html
http://www.luksusowewyprzedaze.pl/p/marynarka-ralph_lauren-10742.html
http://www.luksusowewyprzedaze.pl/p/marynarka-ralph_lauren-10541.html
http://www.luksusowewyprzedaze.pl/p/marynarka-ralph_lauren-10741.html
Zakupiony produkt można wymienić bądź zwrócić w ciągu 14 dni
Panie Michale,
Prosze o rade. W pracy obowiazuje mnie oficjalny dress code i codziennie musze chodzic w garniturze. Ostatnio zwrocono mi uwage, ze nie mam paska w spodniach. Czy pasek jest elementem obowiazkowym?
Pozdrawiam
Jeśli spodnie mają szlufki, to byłoby to wskazane.
Coś mnie się tu gryzie w tej stylizacji…
Góra – koszula, krawiacik, granacik.. mimo iż marynarka to len, całość wygląda to dość poważnie i ciężko.
Dół – gołe nogi, letnio, nieformalnie… od czapy z górą.
O tak, jest to bardzo ciekawy temat, ogólnie granatowa marynarka jest bardzo uniwersalna i temu nikt nie zaprzecza. Jednakże latem moim zdaniem ustępuje marynarkom w jaśniejszych kolorach (np. niebieskim czy beżowym), pozwolę sobie na dość śmiałe stwierdzenie, że granatowa marynarka wygląda latem na ogół tak sobie. Blogerzy czy inni spece od mody przy każdej okazji atakują kolor czarny w dzień, a moim zdaniem np. czarna marynarka noszona zimą wygląda lepiej niż ciemny granat latem. Przy mocnym słońcu powinniśmy szukać jaśniejszych kolorów. Na pocieszenie w tej akurat stylizacji tragedii nie ma, ze względu na materiał i jeszcze nie bardzo ciemny odcień… Czytaj więcej »
Ale przyznasz, że w warunkach miejskich rzadko kiedy przebywa się na słońcu kilka godzin, by ten kolor faktycznie był uciążliwy. Znacznie większe znaczenie dla komfortu ma tkanina, jej splot, podszewka a także … koszula. Jeśli koszula słabo przepuszcza powietrze, to nawet mając na sobie białą marynarkę lnianą niewiele nam to pomoże, bo i tak spocimy się szybko.
Nie bardzo rozumiem, chodzi mi o to, że taki strój z jaśniejszą marynarką nadaje się wszędzie tam gdzie taki z granatową z równym bądź większym powodzeniem (a po co cały rok chodzić w granacie?). Polecam dawny wpis Szarmanta o zestawie klubowym, w którym zastąpił latem marynarkę granatową właśnie niebieską.
A jeśli chodzi o kolory nie chodziło mi o komfort, tylko o to że po prostu lepiej wyglądają :)
[…] Po ostatnim wpisie z moja stylizacją dostałem sporo pytań dotyczących białych spodni, więc postanowiłem pociągnąć dalej ten temat, tym bardziej, że jest to element garderoby mało popularny w Polsce i ja sam przez wiele lat się przed nim broniłem. […]
No i klops. Białe spodnie po tym wpisie i wieczornym dodatku? będą raczej nie osiągalne. A może to i dobrze …
Ja zawsze mam problem ze znalezieniem przyjemnych białych chinosów, bo zawsze są bardzo sztywne. Nawet gdy spodnie z tej samej serii w innych kolor są miłe w dotyku to biała wersja to twarde płótno.
[…] lat, a otrzymałem go od sklepu LuksusoweWyprzedaze.pl. Mogliście ją zobaczyć między innymi w tej sesji. Sugerowana cena detaliczna marynarek tej firmy to około 2500 zł i z tego co pamiętam podobna […]