Marka Wittchen trzy razy w roku organizuje kilkudniowe kiermasze w swoim sklepie internetowym i w tym czasie większość produktów sprzedawana jest z rabatem od 30 do 70%. Spośród setek portfeli, rękawiczek i walizek wybrałem kilka ciekawych dodatków z innych kategorii. Promocja trwa do 12.06.2016.
1. Brązowe etui na krawaty (cena po rabacie 199 zł). Przydatny gadżet dla często podróżujących krawaciarzy.
2. Brązowe etui na krawaty (cena po rabacie 299 zł).
3. Kraciasty szalik kaszmirowy (cena po rabacie 159 zł).
4. Kraciasty szalik kaszmirowy (cena po rabacie 159 zł).
5. Mała kosmetyczka skórzana (cena po rabacie 99 zł). W sam raz na małe podróże.
6. Duża kosmetyczka skórzana (cena po rabacie 199 zł).
7. Teczka na laptopa/dokumenty (cena po rabacie 499 zł).
8. Pokrowce ochronne na walizki (cena po rabacie 39 zł). Przydatny gadżet dla osób często podróżujących samolotami. Dostępne w dwóch kolorach i różnych rozmiarach.
9. Torba podróżna na garnitur (cena po rabacie 249 zł).
Cała oferta z kiermaszu dostępna tutaj.
A gdzie te produkty można kupić w sklepie stacjonarnym – Lidla mam na myśli? Wittchen zazwyczaj leży tam zaraz obok cebuli, kaszanki, piwa i taniego karpia… Lol, teraz widzę, że na fb Mr.Vintage ktoś wstawił zdjęcie ich paska zszywanego fabrycznie zszywaczem biurowym – to tyle na temat tej firmy xD
Nawet sie nie umywaja do „Baron’a”
Barona. Apostrof oddziela spółgłoskę kończącą słowo, a przyrostek. „Harry’ego” – oddzielna „y” od „e”. Barona – „n” i „a” nie trzeba oddzielać.
Samogłoskę
Zastanawiam się kiedy Wittchen zrezygnuje z tego ogromnego logotypu na paskach przy torebkach. Dla mnie przerośniety logotyp dyskwalifikuje każdy jeden produkt. Mało kto lubi być chodzącą reklamą.
Na torbie jeszcze jakoś on ginie, ale na mniejszych portfelach zajmuje czasem 1/20 powierzchni portfela :)
Ale podobno klienci tego chcą i takie modele lepiej się sprzedają. Już to słyszałem od wielu firm.
Co to za różnica, gdzie kupujesz? Jeśli kupisz książkę w księgarni, to lepsza jest niż taka sama wzięta z hali w Lidlu? Mam tylko jedną rzecz Wittchena, portfel, parę lat mi służy i raczej nie ma nic wspólnego z bazarową jakością, którą chcecie zasugerować tylko dlatego, że coś można kupić w markecie
Ceny 2x wyższe niż analogiczne produkty innych firm. Kolega ma torbę na laptopa, tania skóra licowa za 700pln, już 2 razy w reklamacji. Także taka to jakość…
To dobrze że przynajmniej przyjmują i uznają reklamację ja na przykład mam bardzo złe doświadczenia z firmą Vistula która nie przyjęła mi niebieskiej torby weekendowe i mimo że torba ta ma w poprzecierane brzegi skórzane to skandal kropka
Jak zwykle się nie zawiodłem, 80% produktów, które widzę powyżej sam przeglądałem parę dni temu :) Do zestawienia dodałbym parę modeli butów niestety nie ma pełnej rozmiarówki ale są ładne i w cenie 199-299zł.
Witam serdecznie
A propos. Chciałbym zapytać się o używanie na codzień toreb jak np. w linku poniżej
https://www.sklep.wittchen.com/product/15912/torba.html
Szczególnie w porze letniej kiedy ma się przy sobie portfel, telefon, klucze i kluczyki (czyli standard ;-)) nie ma jak tego nosić, zakładam że odpada upychanie w kieszeniach. Czy takie torby to dobre rozwiązanie, jak widuję facetów z takimi torebkami to mam mieszane uczucia.
Jak rozwiązujecie pten temat?
Dla mnie torba, która ma mniej niż 32 cm na dłuższym boku (taka mieszcząca teczkę A4) wygląda trochę kobieco szczególnie jeśli facet jest solidnej postury. Jednak trudno znaleźć alternatywę aby móc pomieścić rzeczy, które wymieniłeś i nic ponadto.
Odnośnie tej podlinkowanej – brzydka taka :)
Ten model mi się nie podoba.
@Piotrze @Mr Vintage
Link do torby podałem pierwszy z brzegu. Nie chodzi mi o ten konkretny model tylko o to jaką przyjąć zasadę: czy takie torby pasują mężczyźnie (chodzi o kształt i rozmiar) czy je nosimy czy też omijać je szerokim łukiem. Jeżeli nie to jak nosić te wszystkie niezbędne drobiazgi?
Może tu znajdziesz odpowiedź.
https://mrvintage.pl/2013/05/gdzie-schowac-klucze-portfel-telefon.html
Teoretycznie pasują ale nie radzę nosić ich w Białymstoku, bo wszyscy Białorusini takie mają i jest się mało oryginalnym. W Warszawie nie są popularne takze można spróbować. Odwrotnie niż z pikowanymi kurtkami, w Wwie co drugi w sezonie nosi takie, szczególnie granatowe, znów w Bstoku nie są popularnie i można się poczuć wyjątkowym ;-)