W miniony weekend mignęły mi w mediach relacje z obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych i trudno było tam nie zauważyć premiera Morawieckiego ubranego w klasyczny granatowy garnitur, białą koszulę, czarne półbuty i… kurtkę puchową, która wyraźnie odróżniała się na tle innych uczestników (ci byli w płaszczach). Pomyślałem, że warto o tym napisać, nie tylko w kontekście takich uroczystości i osób publicznych, ale też osób „cywilnych”, czyli każdego z nas. Czy na garnitur wypada zakładać kurtkę puchową?
fot. Krystian Maj, premier.gov.pl
Zacznę od tego, że nie mogę zrozumieć dlaczego premier Morawiecki zdecydował się na takie okrycie wierzchnie. W taki sposób można się ubrać na mecz, na skoki narciarskie, na poligon czy na konferencję prasową w lesie, ale nie na uroczystości o randze państwowej, gdzie nawet osoby o dużo niższych stanowiskach mają na sobie płaszcze. Tak nie powinien wyglądać premier RP, to duże faux pas i nie ma tu żadnego usprawiedliwienia. Szczególnie słabo wygląda to na zdjęciach, gdy premier w kurtce puchowej wita się z kombatantami w wełnianych płaszczach. To brak szacunku i nie trzeba być znawcą tematu by to stwierdzić, bo w niedzielę dostałem kilkanaście wiadomości w podobnym tonie.
fot. Krystian Maj, premier.gov.pl
Zatem jeśli chodzi o osoby z tak eksponowanych stanowisk i uroczystości o randze państwowej, to moja opinia jest jednoznaczna – w większości zawodowych sytuacji nie ma miejsca na kurtki puchowe i najlepszym okryciem wierzchnim będzie klasyczny wełniany płaszcz (np. granatowa dyplomatka). To chyba nie są zbyt wysokie oczekiwania w stosunku do premiera kraju, prawda? Tym bardziej, że zima w tym roku jest wyjątkowo łagodna.
A jak to wygląda u „cywilów”? Czy zestaw puchówka i garnitur należy bezwzględnie odrzucić? Ponieważ sam nie jestem jakimś konserwatystą jeśli chodzi o modę codzienną, to nie przekreślałbym takiego zestawu, choć trzeba mieć świadomość, że nie nadaje się na każdą okazję i do każdego garnituru. Na pewno można dać zielone światło dla takiego zestawu gdy pełni on rolę okrycia wierzchniego, które w pierwszej kolejności ma dać ciepło, a styl jest na dalszym planie. Wyobrażam sobie sytuację, że ktoś źle znosi niskie temperatury, w każdym płaszczu marznie, a w dodatku codziennie przemieszcza się pieszo lub komunikacją publiczną. Dla takiej osoby kurtka puchowa założona na garnitur będzie dobrym pomysłem. Zakłada ją rano, ściąga w pracy i za kilka godzin znowu zakłada. Nie eksponuje jej jakoś specjalnie, nie uważa jej za coś szczególnie stylowego. Po prostu jest to rzecz która ma w zasadzie jedną rolę – chronić przed zimnem. Taka kurtka powinna być ciemna, bez zbędnych napisów, naszywek, z dobrej tkaniny (matowe tkaniny techniczne, wełna lub jej imitacje). Wtedy taki zestaw obroni się podczas mroźnej zimy.
fot. hepokestyle.com
fot. oscarjacobson.com
Ważne są także dodatki i sam garnitur. Najlepiej by był możliwie jak najmniej formalny, bo wtedy nie ma tak dużego kontrastu między górą, a dołem. Egzemplarze z flaneli będą najlepszym wyborem, także ze względu na ciepło jakie zapewniają. Bardziej eleganckie garnitury, czarne półbuty czy białe koszule wyglądają średnio – tu zdecydowanie polecam płaszcze wełniane.
PS. Prośba o powstrzymanie się od komentarzy o podłożu politycznym, o tym tu nie dyskutujemy.
Myślę, że ewentualnie kurtka do przyjęcia, jak faktycznie jest zima -20 stopni, do pracy jedziemy komunikacją miejską i w pracy kurtka jest na wieszaku (czyli klienci nie widzą nas w kurtce założonej na garnitur)
Zgadzam się, czyli świadomie rezygnujemy z lepszego i bardziej klasycznego wyglądu, ale mamy w zamian ciepło i wygodę.
Błagam, tylko bez tych kurtek z włochatymi obszyciami kołnierzy!
A skoro ktoś marznie w klasycznym wełnianym płaszczu to niech kupi taki z cienkim poliestrowym wypełnieniem pod wiskozową podszewką albo nosi te pikowane kamizelki pod płaszczem.
O sposobach na docieplenie pisałem kiedyś:
https://mrvintage.pl/2018/02/11-sposobow-na-docieplenie-marynarki.html
Płaszcze z dociepleniem mają tę wadę, że pewnie rzadko byłyby zakładane (kilka-kilkanaście razy w roku), a zresztą nie tak łatwo je kupić.
W sh można jeszcze zobaczyć, jak kiedyś radzono sobie z tym problemem – do płaszcza z wiskozową podszewką (taki na okres jesień/wiosna) było przewidziane dopinane do wnętrza płaszcza na guziki lub cienki zamek docieplenie na okres zimowy. W wersji „kamizelkowej” lub nawet pełnej tj. na całą długość płaszcza łącznie z rękawami i kołnierzem. Piękna sprawa.
To jest kurtka wojsk polskich, używana obecnie w armii więc jak najbardziej do imprezy pasuje.
Nawet jeśli tak jest (mogę źródło? bo ta naszywka na lewym rękawie sugeruje, że to raczej kurtka cywilna), to tak jak napisałem – na poligon, na spotkanie robocze w terenie OK, ale nie na taką uroczystość.
Z całym szacunkiem, ale w takim zestawieniu pan premier wygląda jak ochroniarz pana po prawej – tu link do zdjęcia do zdjęcia.
Link nie działa.
To jeszcze raz tutaj.
„403 Forbidden
Request forbidden by administrative rules.”
W dalszym ciągu link nie działa. Komunikat o treści przytoczonej przez „breżniew watykanu”.
To jeszcze raz:
Na spotkania ze sportowcami ma przyjść w dresie? Na uroczystości był jako cywil i tak też powinien był być ubrany – z klasą i po cywilnemu. Nie rozumiem, jak były prezes jednego z największych banków w Polsce może sobie pozwolić na taki brak wyczucia
Andrzej zlituj się, to było po cywilnemu, ale na pewno nie z klasą. Płaszcza Mateusz nie ma? Nie wierzę, po prostu jest dyletantem i tyle, i jego doradcy też.
Takiej kurtki zdecydowanie nie ma na wyposażeniu naszej armii. Co prawda armia posiada kurtki, jednak są one elementem munduru polowego, czyli „ubrania roboczego”. Na uroczystościach tego typu obowiązuje mundur galowy, którego okryciem wierzchnim jest właśnie wełniany płaszcz. Nawet gdyby premier miał na sobie używaną obecnie kurtkę wojskową, to byłaby tu bardzo nie na miejscu.
Nawet gdyby taka kurtka była na wyposażeniu polskiej armii (a nie jest, wygląda na egzemplarz z trochę lepszej sieciówki, a la Wellensteyn), to i tak byłaby tylko odpowiednia na uroczystość typu „premier wizytuje polskie wojska z misją pokojową na Uralu”.
nie wiem skąd ta informacja – nie ma żadnej oficjalnej galowej kurtki/płaszcza tego typu w Wojsku Polskim, a wersje polowe nawet jej nie przypominają z wyglądu. Oficjalne galowe umundurowanie nie ma kurtki tego typu w żadnym z rodzajów wojsk.
Jest jeszcze kilka opcji na wyjście z sytuacji zimowo-komunikacyjnych z tarczą. Mnie najbardziej odpowiada w budrysówka, która bardzo często posiada odpinaną podszewkę. Garnitur nie razi i jest ciepło i wygodnie.
Osoby wojskowe noszą się zgodnie z regulaminem wojskowym lub rozporządzeniem ministra w sprawie rodzajów umundurowania. Według mnie Panowie kombatanci po prostu mieli na sobie płaszcze galowe Wojska Polskiego zgodne z rozporządzeniem. Premier, jako osoba cywilna, nie musi oczywiście stosować się do tego rozporządzenia i się nie zastosował (nawiasem mówiąc śmiano się swego czasu z ministra Klicha, który w każdej okazji zakładał mundur – do czego jako minister obrony miał prawo, ale wyglądało to na rozpaczliwe próby uzyskania autorytetu). Mnie akurat założenie kurtki puchowej nie razi, choć zdecydowanie kontrastuje z otoczeniem. Byłoby lepiej gdyby zapiął ją na 1 guzik więcej (tak… Czytaj więcej »
Był przeziebiony.
W takiej kurtce to się można przegrzać gdy na zewnątrz +10 stopni C :)
W takim razie rękawiczki i szal by tutaj były bardziej przydatne niż rozpięta kurtka.
Hej, W pełni się z Tobą zgadzam. Gdyby faktycznie była ostra zima -15, -20 do tego wzrost zachorowań, to można było by to jakoś tłumaczyć. Jenak w tej sytuacji to się nie broni. Kurcze, czy nie mogą się z Tobą skontakotwać i wynająć Cię do skompletowania odpowiedniej garderoby. Nie rozumiem czemu politycy zwłaszcza w rządzie (obojętnie jaka opcja) na eksponowanych stanowiskach (Premier, Prezydent, Ministrowie) nie chcę skorzystać z takiej porady. Mamy nawet polskie marki, krawców, więc da radę to udźwignąć jeśli chodzi o jakość ubrań. Wspominam o tym, bo pewnie znaleźli by się politycy, którzy chcieli by się kierować gospodarczym… Czytaj więcej »
Pewnie właśnie jeden z „doradców” taki ubiór z jakiegoś powodu zasugerował. Jeden Mr Vintage każdego polityka nie obskoczy, a jesteśmy też tylko ludźmi – możemy się mylić. Mimo wszystko obserwując przez lata ubiór w rządzie jest na prawdę coraz lepiej, gafy szczególnie na najwyższych stanowiskach zdarzają się rzadziej. Mnie czysto wizualnie (abstrachując od etykietuy) wygląd premiera jakoś nie razi, nadal jest bardzo konserwatywna, trochę na tle wszystkich wygląda „like a boss” ze względu na to, że jest obszerniejsza od jesionki czy płaszcza, ale nadal bez zwracania uwagi jak niektórzy celebryci np na pogrzebach… – a o to tak na prawdę… Czytaj więcej »
Daj spokój. Premier nie wygląda „like a boss” albo (sic!) konserwatywnie. Wygląda paskudnie i nieadekwatnie w stosunku do rangi uroczystości. Owszem wyróżnia się, ale na minus
10 / 10.
Celebryci na pogrzebach, to jest dopiero temat do naświetlenia i nie wiem, wyśmiania czy załamania rąk.
Zwykły Kowalski wie jak sie ubrać na pogrzeb, a nie wiedzą tego ludzie ze świecznika, którzy na dodatek chętnie rwą się do pouczania innych przy byle okazji?
Zlituj się… Ortografia kłania się!
Jest to osoba będąca świetnym przykładem, że odzienie które nosi to tylko ze względu na pełniona funkcję (noszenie garnituru) a wszelkie inne zasady łączenia garderoby są mu obce. Swoją drogą to ktoś powinien mu zwrócić uwagę…
Jeżeli ten ubiór Premier wybrał przypadkowo to faktycznie gafa, natomiast mnie wydaje się, że mógł być to celowy zabieg. Zwrócicie uwagę na to zdjęcie gdzie jest większa grupa ludzi. Ta kurtka zdecydowanie się wyróżnia na tle innych płaszczy, a potencjalni wyborcy i tak nie potraktują tego jako błędu.
Generalnie polityków pod względem elegancji mamy udanych. Poprzedni prezydent hołdował zbyt małym kaszkietom w stroju dyplomatycznym, dziwnym butom i zbyt długim rękawom marynarek. Obecny szafirowym garniturom ze zbyt kusymi marynarkami (choć z tego już na szczęście wyrósł).
A parka do garnituru jet dopuszczalna jak mróz jest taki że dyplomatka nawet z bielizną termiczną pod garniturem nie dają rady. A tu temperatura była dodatnia. Spora wpadka i tyle.
Można mieć dwa płaszcze – lżejszy i cięższy. Ja mam ciemnoszary ulster z pojedynczą warstwą dociepliny wełnianej, idealny na pogodę -5 do +5 C. A premier zarabia lepiej ode mnie – czemu sobie takiego nie sprawi, skoro jego pracą jest m.in. godne reprezentowanie Rzeczypospolitej.
Nie dam sobie za to ręki uciąć, ale przypuszczam, że premier ma możliwość skorzystania z funduszu reprezentacyjnego Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Jeśli , oczywiście, nie stać go na odzież, a wszystkie ciuchy z bankowych czasów się złachmaniły.
Ja do pracy biorę albo camelowy krótki płaszcz (tak do +5 st.), albo czarną barbourkę (jak zimniej). No ale ja nie noszę garnituru, tylko smart-casual: chinosy/jeansy, koszula, marynarka/kardigan (do marynarki poszetka), brogsy/zamszowe sztyblety. Chyba ujdzie (no ale nie jestem oficjelem tylko kierownikiem działu w bibliotece).
Nawet jak na kurtkę, ta jest wyjątkowo mało elegancka. Na drugim zdjęciu widać pana Macierewicza, który również jest w kurtce, ale przynajmniej jest ona gładka i nie rzuca się tak mocno w oczy. Pan premier wygląda jak ludzik Michelin i chociaż wygląda masywnie, to na pewno nie elegancko. Jeśli nie jakiś rządowy doradca, to choćby żona powinna mu wyperswadować tę kurtkę.
Wydaje mi się, że tytuł posta nie do końca odzwierciedla jego zawartość. Na pytanie: „kiedy można”, odpowiedź brzmi: „można zawsze”, niezależnie od okazji i choćby na plaży przy 30-stopniowym upale. Czym innym natomiast jest (i o tm jest post) „kiedy wypada, a kiedy nie”.
Uznałem, że moja wersja będzie bardziej przyciągająca uwagę (również przez wyszukiwarki).
Myślę, że premier wybrał kurtkę żeby zamanifestować swój stosunek do uroczystości i jej rangi.
Nie sądzę, że nie jest obyty z dress codem.
Nie ma zlituj się… premier nie wygląda elegancko. Niestety, ale moda wiąże się z wyrzeczeniami i nie zawsze jest komfortowo.
Michal, prosisz o brak komentarzy politycznych, a sam je wywolujesz do tablicy. Moze pora poszukac przykladow wsrod zagranicznych politykow. I zeby nie bylo, prawicowe poglady owszem mam, lecz daleko mi do uwielbienia dla Pana Premiera. Gratulacje, artykul z klasa…wyczucie chwili z kampania w tle. Nastepny artykul o odziezy ochronnej (patrz covid-19)? Pozdrowienia dla rowerowo-wegansko-Antifowego Mr. Vintage:) Czytelnikom z gory dziekuje za minusy!
Żenujące „poczucie humoru”…
Prawie jak u Strażnika Długopisu.
chyba Dudopisu
Teraz to już tylko stos od”wyznawcow”.
Magic,_boy, PISz juz testament bo Cię „zaminusuja” na smierc.
Love,tfu policy is in The air ?????
@maaagic_boy
1. Wywołuję komentarze, ale dotyczące kurtki. Politycznych tu nie widzę. Jeśli się pojawią, to będę je kasował.
2. Komentarze o zagranicznych politykach też się tu pojawiały (chociażby o stylu Macrona), ale przecież 95% czytelników bloga mieszka w Polsce, więc czemu mielibyśmy nie dyskutować o stylu czołowego polskiego polityka.
Co do komentarzy, to spojrz ponizej/powyzej – chyba nie wszystkie sa (albo moze juz byly) na temat kurtki? Ubral sie fatalnie, to fakt. Ale zdjecie jakiegokolwiek polityka srednio mi tutaj pasuje. Moda na mrvintage.pl – tak. Cokolwiek z obszaru polityki – nie, dziekuje. Pozdrawiam!
„Moda na mrvintage.pl ? tak. Cokolwiek z obszaru polityki ? nie”
Musisz być niesamowicie wewnętrznie rozdarty za każdym razem kiedy się orientujesz, że zasady ubioru tyczą się też (a zwłaszcza) polityków.
Mi to wygląda na wypadek przy pracy. Miałem okazję kilka razy znaleźć się w dalekim otoczeniu tego polityka i nie zauważyłem,żeby miał jakieś istotne problemy z dress code, przeciwnie.
W związku z powyższym roztrząsanie tematu tej kurtki (fakt, że ssłabo”konweniującej”) może imo zaciemniać rzeczywisty stan rzeczy.
Rzeczywiście trudno mieć jakieś większe uwagi do ubiorów premiera Morawieckiego, ale w tej sytuacji zasłużył na krytykę i warto o tym pisać.
O, komentarze są kasowane? Nie ładnie Panie Mr Vintage.
*Nieładnie
Abstrahując od wszystkiego, od kiedy PiS to prawica?!
Swiatopogladowo udaje prawice:) Ekonomiczne, to nie bardzo.
Właśnie „wyczucie” to ważniejsze, niż strój. Kiedyś z Żoną siedziałem w Massolicie w Krakowie. Cichą atmosferę kawiarni-księgarni zakłócili swoim wejściem niesamowicie nakręceni „dandysi”. Pięknie ubrani i uczesani młodzieńcy bez zwracania uwagi na otoczenie i obecność par, nasycających pomieszczenie atmosferą intymnych rozmów, rozmawiali i śmieszkowali zdecydowanie za głośno. Przebrać się i stylizować można zawsze, ale być kimś szczególnym i wyrafinowanym, to już sztuka.
A ode mnie masz +.
Faktem jest , że wygląda w tej kurtce trochę jak biedny student. A przecież na pewno to nie jedyne jego wierzchnie okrycie. Ale schodzenie przez niektórych na drogę poglądów politycznych zupełnie tutaj niepotrzebne. Na plus trzeba zaliczyć, że odpiął kaptur. A jakiś powód musiał mieć wkładając tę kurtkę – może ma na razie przesyt płaszczy, może chce mieć nieograniczoną swobodę ruchów? Ostatnio mignął mi w telewizji także w tej kurtce, ale nie zwróciłem uwagi w jakiej to było sytuacji.
Premier wyglada słabo, ale wcale nienajgorzej jeżeli porównamy go z lansowanymi swego czasu tym blogu pikowanymi docieplaczami pod marynarkę.
Pozdrawiam
Słaby to argument, bo jednego i drugiego nie polecałbym na oficjalne spotkania panu premierowi.
Mógł na tą kurtkę założyć płaszcz, byłoby i ciepło i elegancko ;)
Na tę, a nie na tą.
Mam pytanie odnośnie skarpet Calzedonia, które rekomendowałeś. Jak wypada w praktyce ten „rozmiar uniwersalny”? Wizualnie wydają się ogromne…
Ja noszę buty 43 i dla mnie ten uniwersalny rozmiar jest OK.
To ja przy rozmiarze 41 miałbym piętę skarpety na wysokości kostki?
Nie sądzę. Ktoś ten uniwersalny rozmiar tak zaprojektował, że raczej będzie pasował na każdą stopę. To kwestia elastyczności włókien.
Mam rozmiar 41 i te skarpety są troszkę za duże, ale po jednym praniu jest już lepiej. Zresztą ten nadmiar materiału nie jest odczuwalny w bucie. Myślę, że w tej cenie jest to mały minus.
Fatalny ubiór Morawieckiego to wina Tuska. Koniec dyskusji!
Podobnie jak twoja matołkowatość
Nie wszyscy są tak smutni jak w twojej przysłowiowej…
Tutaj faktycznie gryzie się to z okazją i wyglądem żołnierzy. Zastanawia mnie inna okazja: forum ekonomiczne w Davos. Z jednej strony same światowe szychy, wywiady w telewizji, a jednak sporo puchowych kurtek. I wygląda to nawet nieźle – czy to wynika z lokalizacji, góry, pełno śniegu, mróz?
Tak przy okazji, wpis pasowałby chyba do nieco zapomnianych już Szortów :). Pozdrawiam!
W Davos strój musi być dostosowany do okoliczności. Tam w ramach swoistej troski o środowisko w zasadzie nie ma odśnieżania,od pawilonu do pawilonu brnie się w śniegu. I nikomu to nie przeszkadza:)
Gdybym zobaczyła na ulicy tak ubranego pana, to pomyślałabym, że na co dzień nosi się „luźno”, ale z jakiejś niezbyt wesołej okazji musiał wbić się w garniak. A ponieważ nie ma w szafie stosownego płaszcza, założył to, co najbardziej wg niego na tą okazję pasuje. Nawiasem mówiąc kurtka wygląda na zakupioną na wyprzedaży, mniejsze numery „wyszły”, więc pan kupił to, co zostało. W tym wypadku odzienie za duże o dwa numery, które na nim najzwyczajniej w świecie wisi. Chyba, że chce wpisać się w nurt „oversize”;) Pana na zdjęciu nie posądzam ani o brak płaszcza, ani o konieczność zakupów na… Czytaj więcej »
W punkt! :-)
aż takiej szczupłości to nie ma co zazdrościć
Muszę kupić czarny garnitur. Jako że będę go nosił może ze dwa razy do roku to szukam taniego rozwiązania ale wełna mile widziana. Czy możecie polecić jakieś sklepy poza Lancerto i Vistula?
Aż dwa pogrzeby rocznie?
W ostatnich dniach widać, jakie to małostkowe oceniać w co kto jest ubrany. Premier w kurtce puchowej… No i co z tego? W płaszczu Armaniego na pewno bardziej skutecznie odpierał by ataki wirusa. Za to marszałek Grodzki w dobrze skrojonym garniturze. To przecież najważniejsze. Komentarz zostanie czy zostanie … usunięty? Pozdrawiam ludzi myślących. Odwagi i zdrowego rozsądku życzę
Masz rację, Morawiecki na obchodach Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych bardzo dzielnie walczył z wirusem. Premier reprezentuje kraj, więc nie może wyglądać tak, jakby wpadł na chwilę przy okazji wyjścia z psem. Zauważ też, że jest to blog modowy.
Poza tym również życzę zdrowego rozsądku i dystansu do otaczającego świata.
No, to teraz stylówka koronowirusowa. Jak dobrze wyglądać w czasie zarazy, żeby wstydu nie było. Grunt, żeby stylowo i zgodnie z protokołem.
Nie zostanie usunięty, ale po co mieszasz w to wirusa? Tym bardziej, że zdjęcie pochodzi z okresu „przedwirusowego”.
Ano po to, żeby unaocznić jak wielką wagę przywiązujemy do tak naprawdę pierdół, które niewiele albo zgoła nic nie zmieniają w naszym życiu. Nie chcę politykować na tym zacnym blogu, nie po to on służy, racja. Ale … jak widzę premiera, który może i niewłaściwie dobrał garderobę wierzchnią w stosunku do uroczystości, i trzecią osobę w Państwie, która w dobrym garniturze opowiada z beztroską i swadą w studio TV jak wrócił z urlopu z Włoch etc to zastanawiam się, czy racji nie miał cesarz Kaligula czyniąc z konia Incitatusa senatora Pozdrawiam Ciebie Michał i wszystkich czytelników. Zdrówka życzę, mam nadzieję… Czytaj więcej »
Masz rację, powinni w samych majtach chodzić, bo to pierdoły.
Pozdrawiam cieplutko, Seba.
Przychodzisz na bloga zajmującego się modą oraz zasadami ubioru, i narzekasz na zajmowanie się modą oraz zasadami ubioru. Mocno się w życiu pogubiłeś, Seba.
Halo, i gdzie nowa kolekcja? Miała być dzisiaj, na moje 40’ste urodziny ;)
Premiera internetowa jest w czwartek, 19.03.2020.
Dzisiaj widziałem jedną osobę w podobnej, niefortunnej konfiguracji i wzięło mnie na wrzucenie swoich trzech groszy… Niestety ale na tle starych weteranów w płaszczach, w których nie było by wstydu maszerować przed Piłsudskim, nasz premier wygląda jak maturzysta zmierzający na poprawkę egzaminu z geografii. W skrócie- po prostu słabo. Sama kurtka- generalnie nie ma z nią problemu, choć to nie mój styl. Osobiście posiadam z puchowych tylko jedną podszewkę do technicznej kurtki outdoorowej. Do tej premiera- jak biała koszula to bez krawata, pod swetrem, ale wiadomo że to kompletnie inny kierunek. W tej sytuacji priorytet ma wydarzenie (reprezentacja to element… Czytaj więcej »
Wygląda jak mój somsiad – czereśniak . ( pisownia oryginalna )
Te śpiworki zwane kurtkami to ogólnie jest porażka, niezależnie od okoliczności.
Ktos kojarzy może czarną kurtkę „kryzysówkę” pana Premiera?
[…] wiem czy pamiętacie, ale kilka miesięcy temu krytykowałem tu premiera Morawieckiego, który na uroczystościach rangi państwowej pojawił […]