Nie było łatwo, ale udało się! Dzisiaj premierę ma nowa kolekcja Lancerto & Mr. Vintage (to już ósma!), ale na wstępie muszę zaznaczyć, że było spore ryzyko, że ona wcale nie powstanie. Koronawirus spowodował niemałe zawirowania w branży odzieżowej na każdym etapie związanym z produktem i wielkim wyzwaniem było doprowadzenie naszego projektu do tego, co dzisiaj możecie zobaczyć na stronie internetowej i w salonach Lancerto. W międzyczasie musieliśmy zmierzyć się z problemami produkcyjnymi, logistycznymi i wieloma innymi, ale nie będę was tym zanudzał.
Najważniejsze, że udało się i dzisiaj „wlatuje” siedem nowych marynarek, pięć kamizelek, trzy modele spodni, a wkrótce także dziesięć modeli koszul.
Jak zapewne zauważycie, nowa kolekcja jest bardzo „ziemista” w swojej kolorystyce i bardziej stonowana niż poprzednie – dużo brązów, ciemna zieleń i trochę szarości. Mam nadzieję, że ta odmiana przypadnie wam do gustu. W takich barwach i koncepcji jest też nasza kampania wizerunkowa. Tym razem nasze produkty zabraliśmy na Ponidzie – mało znany i niedoceniany region w województwie świętokrzyskim. Jest z tym związana także pewna sentymentalna historia.
Sercem Ponidzia jest Pińczów. To tam się urodziłem i mieszkałem aż do rozpoczęcia studiów. Stamtąd pochodzi też Łukasz Znojek z którym robiliśmy dwie poprzednie kampanie zdjęciowe kolekcji Lancerto & Mr. Vintage. Co ciekawe, choć Pińczów jest małym miasteczkiem gdzie „każdy zna każdego”, to z Łukaszem poznaliśmy się dopiero po latach, gdy każdy z nas zamieszkał w innym mieście. No i po latach wylądowaliśmy w lasach i na pagórkach pięknego Ponidzia ;)
Poniżej znajdziecie subiektywne opisy produktów. Część z nich pojawi się za kilka dni, więc jeszcze nie zobaczycie ich w sklepie www. Poza sklepem internetowym, naszą kolekcję można zobaczyć i kupić w następujących sklepach stacjonarnych: Bonarka Kraków, Silesia Katowice, Północna Warszawa, Pasaż Wrocław, Galeria Krakowska, Janki Warszawa, Posnania Poznań, Arkadia Warszawa.
W zeszłym roku naszym bestsellerem była marynarka Finlandia w charakterystyczną kwadratową krateczkę gunclub, a moim zdaniem w tym sezonie ten wynik ma szansę powtórzyć model Nida. To również wzór gunclub, ale w trochę większej skali. Tło jest jasnoszare, a krata zielono-grafitowa. I właśnie ta zieleń butelkowa sugeruje dobór dodatków. Może to być golf w takim kolorze lub spodnie (np. sztruksy). To chyba będzie mój ulubiony model z nowej kolekcji. Przy okazji polecam wam też zielony golf ze zdjęć. To nowy model w ofercie Lancerto, który akurat idealnie pasuje do Nidy.
W tegorocznej kolekcji mamy sporo brązów i choć nie jest to jakiś super sprzedażowy kolor, to po raz kolejny próbujemy go wypromować w kraju, gdzie w marynarkach rządzi granat i niebieski :) Jeśli chodzi o brązy, to moim faworytem jest model Alta z leciutkiej flaneli. To marynarka w kolorze ciemnej czekolady i na to jest nałożona granatowa krata. Kapitalne połączenie i uwierzcie mi, zdjęcia tego nie oddają. Marynarka ta dobrze wygląda zarówno z dżinsami, jak i spodniami z flaneli (szare lub granatowe).
Krata księcia Walii wraca do naszych kolekcji regularnie, ale tym razem w wydaniu jakiego jeszcze nie było. Gdy kilka tygodni temu pokazywałem na Instagramie zajawki nowej kolekcji, to właśnie ta tkanina wzbudziła najwięcej reakcji i wcale się nie dziwię, bo rzeczywiście jest bardzo oldskulowa. Krata księcia Walii kojarzy się głównie z szarą tkaniną, a tu mamy brąz oraz raport w kolorze niebieskim. Dodatkowym smaczkiem tej tkaniny jest jej struktura w której można się dopatrzeć wielokolorowych „kropek”, które przypominają słynny donegal tweed. Świetna marynarka do dżinsów. Z tej samej tkaniny mamy także kamizelkę.
W naszych dotychczasowych kolekcjach mieliśmy już kilka marynarek w kolorze ciemnozielonym i każda z nich była bestsellerem, więc i tym razem udało mi się wybrać coś, co w mojej ocenie ma szansę powtórzyć ten sukces. To mięsista wełna o włochatej fakturze przypominającej tweed. Zresztą sam wzór – jodełka – również może się kojarzyć z tweedem. Na dużym zbliżeniu można zobaczyć, że tkanina utkana jest z przędzy zielonej i granatowej, no i właśnie w zestawach z granatem (spodnie, koszule, golfy) wygląda najlepiej. Polecam też zestawy z kamizelką z tej samej tkaniny.
MARYNARKA KARLSKRONA
Poza ciemnymi brązami, mamy też marynarkę w jaśniejszych odcieniach. „Rudy lis” tak sobie roboczo nazwałem model Karlskrona, bo rzeczywiście na pierwszy plan wybija się tu jej rude tło, choć sama krata (w barwach szaro-niebieskich) też przyciąga uwagę. Ten model pojawi się w sprzedaży za kilka dni.
MARYNARKA BRUGIA
Gdyby jednak nasze kolory ziemi nie przypadły wam do gustu, to mamy też marynarkę jasnogranatową. To model Brugia na którym granat łączy się z jasnym brązem w postaci kraty windowpane, którą nasi klienci znają i lubią. Tan model też będzie dostępny za kilka dni.
I na koniec jeszcze jeden ciemny brąz. Również z wyrazistą kratą. Ta marynarka świetnie wygląda z koszulami w odcieniach niebieskiego (również drobne prążki) i granatowymi spodniami (flanela, sztruks, dżinsy).
SPODNIE
W zeszłym roku po raz pierwszy w naszej kolekcji pojawiły się spodnie flanelowe i był to produkt, który przypadł do gustu naszym klientom, więc w tym sezonie mamy kolejne modele z tej tkaniny. Dwa szare (Bolzano i Rotterdam) i jeden granatowy (Havre). Myślę, że w tej cenie nie znajdziecie nic lepszego na rodzimym rynku, więc tym bardziej polecam waszej uwadze.
W poprzedniej kolekcji mieliśmy dwie gładkie tkaniny, a tym razem wybrałem wzorki, ale bardzo subtelne: drobną pepitkę oraz subtelną kratę księcia Walii. W dwóch modelach zastosowaliśmy jedną modyfikację w stosunku do ubiegłego roku – to podwójne zakładki, o które nasi klienci coraz częściej dopytywali. Nasze spodnie co prawda są szyte w fasonie slim, ale te podwójne zakładki powodują, że w górnej części są bardzo komfortowe i nie opinają ciała (ponadto mają stan wyższy o 2 cm w stosunku do spodni garniturowych Lancerto). I potwierdzam to ja – facet o szerokich udach, który zawsze ma z tym problem (lubię fason slim, ale luźniejszy na udach). Ważna informacja: spodnie z naszej kolekcji mają wykonany większy zapas materiału na dole, co pozwala na większe wydłużenie niż standardowo, a tym samym dopasowanie spodnie do osób o wyższym wzroście.
KAMIZELKI
W tym sezonie mamy rekordową liczbę modeli z kamizelek, aż pięć. Tym razem zastosowaliśmy pomysł z ostatniej kolekcji wiosennej, czyli uszyliśmy kamizelki dokładnie z tych samych tkanin co marynarki, bo wielu klientów kupowało sobie „komplet”. Można polemizować czy w sezonie wiosenno-letnim ma to sens (dwa warstwy materiału), ale w sezonie jesienno-zimowym wygląda to naprawdę fajnie, jeśli ktoś lubią taką warstwowość. Zobaczcie moją stylizację z zieloną marynarką i kamizelką.
Wszystkie modele uszyliśmy w konfiguracji która sprzedaje się u nas najlepiej, czyli dwurzędowa, z plecami z tkaniny zasadniczej.
KOSZULE
W nowej kolekcji pojawią się też nowe koszule. To aż 10 modeli, ale ze względu na opisane na wstępie opóźnienia w dostawie tkanin, pojawią się one w późniejszym terminie. Pierwsze modele prawdopodobnie około 14 października. Będą to oxfordy, flanele, ale też eleganckie twille (po raz pierwszy w naszej kolekcji coś takiego bardziej eleganckiego).
Autorem zdjęć plenerowych jest Łukasz Znojek, a zdjęć studyjnych Jakub Reizer. O kulisach sesji na Ponidziu możecie przeczytać na blogu Lancerto.
No i pięknie! Miałem pytać o jesienną kolekcję, ale trochę się bałem ;) Co do kolekcji to jeszcze się nie wypowiadam, ale zdjęcia promocyjne… szok, małe dzieła sztuki ;)
Dziękujemy! Tym bardziej, że warunki były skromne (jeden dzień zdjęciowy i tylko ja i fotograf), ale jak widać da się ;)
Piękna kolekcja, jak dla mnie jedna z ciekawszych. Wspaniałe kolory marynarek. Na mnie są trochę za krótkie, ale może jeszcze spróbuję… Z niecierpliwością czekam też na koszule :)
Witaj. Z ciekawości, ile masz wzrostu? Bo dla mnie są minimalnie za długie, przy wzroście 168cm.
Hej, mam 184 cm, ale jestem raczej szczupły, więc jeśli chodzi o obwód klatki, to powinienem brać 50-tkę, bo pływam nawet w 52-ce, ale na długość to mi odpowiada 54-ka.
Jeżeli mogę zapytać…ile masz wzrostu?
Piękne produkty.
A czy tym razem koszule będą trochę bardziej wyszczuplone niż do tej pory?
Fason bez zmian.
Ehh… Koszule Poszetki przy kołnierzyku 42 mają w talii 104 cm, Miler 100 cm, Suitsupply w fasonie super slim 88-90 cm, a Lancerto przy tym samym kołnierzyku robi 106 cm w talii. Na czym polega ten slim?
Slim polega na tym, że to nie jest ani fitted ani super slim.
Jak zwykłe dziękuję w imieniu osób o wzroście delikatnie powyżej średniej.
To już nawet Poszetka szyje „longi”. Ech…
Przynajmniej odpowiednik Alty jest w SuSu. Mam. Polecam.
Poza tym bardzo fajna kolekcja!
Zapewne uzyskanie kodu tkaniny NERINGA będzie niemożliwe?:)
Niestety nie udostępniamy takich informacji.
Możesz wskazać koszule long poszetki?
A może skarpetki?
Ani mój komentarz ani ten artykuł na blogu nie jest o koszulach…
Marynarki Brugia oraz Valberga oraz kamizelka Beringa i jest panie Top Model 2020 … jest dobrze naprawdę dobrze … gratulacje.
Panie Michale jedno pytanie: czemu za każdym razem robi Pan kolekcje 7-8 marynarek w kratę?? Ile można mieć marynarek w kratę?;)
Wstęp brzmiał dobrze…kolory ziemi…już myślałem, że zaproponuje Pan coś w stylu Eleventy czy Brunello – szarości,brązy,beże, camel w największej prostocie. Muszę przyznać, że jestem trochę rozczarowany bo znów jest pstrokato i znów same kraty. Ukłony
Dzięki za uwagi. Plany były trochę inne, ale nie wszystkie tkaniny do nas dotarły (m.in. gładkie). Jeśli będzie kolejna kolekcja, to na pewno wróci trochę gładkich tkanin.
Dobra informacja pozdrawiam!
Dobrych gładkich tropików (bo kolejna kolekcja to już byłby sezon letni) nigdy dość – a może dałoby radę nawet jakieś fresco od Minnisa?
Zgadzam się z uwagą na temat krat. Gdyby kierować się kolekcjami L&MrV, ludzie nosiliby wyłącznie kraty.
Dla jasności: kraty lubię, mam pewnie ze 4 marynarki w kratę, ale ile można?
To dodam jeszcze bardzo racjonalny argument – te marynarki po prostu nam się najlepiej sprzedają. Mamy porównanie z gładkimi, których już trochę było w naszych kolekcjach, ale tak jak napisałem – jeśli będzie kolejna kolekcja, to postaram się o więcej jednolitych tkanin.
Może coś camelowego?
Wprowadzacie kolekcję, w której 90% to kraty, a następnie używacie argumentu, że 90% sprzedaży to kraty ?
To już nasza ósma kolekcja i gładkich tkanin trochę było, więc mamy po prostu porównanie. Zresztą sama kolekcja Lancerto też to potwierdza. Jeszcze 4-5 lat temu mieli bardzo mało krat, w tej chwili ten wzór dominuje.
Tak, tylko że jakie to były kolory jednolite? W większości granat, błękit i szarość, czyli tak popularne, że prawie każdy facet ma już je w szafie. Teraz jest Neringa, dla mnie sztos i wróże dobrą sprzedaż tego modelu. Może coś w bordo albo przytoczony tutaj camel? Albo coś w drobną pepitkę w rożnych odcieniach? Jak np. ostatnia kolekcja Poszetki i brązowo- bordowo-rdzawa pepita w marynarce Marlon, świetna jest. I mają longa ;)
Mieliśmy w zeszłym roku piękną pepitkę i nasi klienci średnio ją polubili.
Nie zgodzę się że ładną, jakaś taka dziadkowa, mówi to fan mam 7 marynarek 7 koszul . Oczywiście dzisiaj kupiłem Neringę . Mam pytanie dlaczego zapas tkanin w spodniach nie jest dłuższy? np o dwa centymetry ?
Ale ja właśnie napisałem, że zapas jest dłuższy niż standardowo.
Tę szarą? No właśnie.. szarą.
Czy znajdzie się coś może z kołnierzem włoskim jeśli chodzi o koszule?
Chciałbym :)
Jest dobrze. Jak dla mnie: 1/ Bazylea, 2/ Neringa, 3/ ex aequo Brugia i Valberga.
Panie Michale, a czy można dostać informację, jaki jest ten zapas materiału na dole w spodniach z Waszej kolekcji?
Dodatkowo 1,5-2 cm więcej niż normalnie, ale nie mam ich przy sobie by potwierdzić ile to jest łącznie ze standardowym zapasem.
Spodnie można wydłużyć 4 cm :)
Lubię Pana kolekcje. Gdyby nie one to w Lancerto bym niczego nie szukał – ich marynarki mają dużo sztucznych dodatków w odróżnieniu od Pana kolekcji. Mam już 10 Pana marynarek. Dobrze się noszą. Zauważyłem, że porównaniu do poprzednich kolekcji jest wzrost ceny za marynarkę…Brakuję mi w tej kolekcji jakiś żywych barw, takich unikatowych jak San Fernando. Dla mnie ta kolekcja taka strasznie ciemna, aż trzeba się mocno przyglądać by zauważyć różnicę, zwłaszcza tych ciemnych brązów. Wracając do ceny, 1000 zł za marynarkę, to w takim przypadku już pojawia się u mnie myśl czy nie dołożyć do marynarki marki Zacroman –… Czytaj więcej »
L&MrVintage i wyslimowanie? Slimy w dosłownym znaczeniu są u Milera na przykład, tutaj wręcz przydałoby się z centymetr mniej w talii (ale i obecnie jest bardzo „w punkt”).
Miler to jest jakaś pomyłka! Rozmiarówka jest normalnie jak na aliexpress. Wiem to z własnego doświadczenia.
Polemizowałbym z tą jakością Romana (szczególnie teraz gdy zmienił szwalnię). Moim zdaniem w cenie do 1000 zł, to marynarki Michała nie mają konkurencji na naszym rynku (o ile pasuje rozmiar i proporcje). To jest produkt, który z powodzeniem mógłby rywalizować z takimi markami jak Boggi, Cavaliere, Boss, Joop, Carl Gross, a jest od nich dużo tańszy.
Faktycznie w sklepie Zacroman kupowałem dawno, więc nie wiem jak jest teraz. To, że cenie marynarki Mr vintage nie ulega wątpliwości – w koncu mam ich sporo w swojej szafie. Ponadto nie wyobrażam sobie by jego marynerk nie było na rynku.
Proszę zerknąć na nową kolekcję Lancerto 2020/2021 marynarki są wykonane większości ze 100 % wełny, wcześniejsze kolekcje także miały taki skład ;)
5
Kolekcja jest bardzo stonowana, prosta, ale dzięki temu właśnie piękna. Zdjęcia również ciekawe.
Obiecałem sobie, że już żadnej marynarki nie kupię, ciekawe czy mi się to uda. Tkaniny od VBC czy Drago?
No to nie wiem czy trzymać kciuki ze tę obietnicę :)
Z VBC tym razem nie ma nic, ale Drago jest.
To ciekawe, wcześniej kolekcje niemal w całości bywały od VBC – zmiana to kwestia dostępnych wzorów, cen czy czegoś jeszcze innego?
Tak najogólniej – nie czuliśmy, że jesteśmy traktowani jak partnerzy, więc na chwilę obecną zrezygnowaliśmy.
Gratuluję kolejnej kolekcji w tych trudnych czasach. Jednak znowu ubolewam nad faktem, że z marynarek nic dla osób o wzroście powyżej 180cm. Jeśli już Poszetka jest w stanie szyć longi i z tego co kojarzę jest duży odzew, to tym bardziej nie rozumiem Lancerto. Pana wkład to już stała oferta tej firmy, zatem argument o kolekcji limitowanej do mnie nie przemawia. Miler i Poszetka nie szyją raczej więcej egzemplarzy, a są w stanie poszerzyć ofertę. Dodatkowo mam pytanie, czy zostały zmienione tabele rozmiarów? Aktualnie np. dla rozmiaru 48 długość jako „całość” wynosi 74 czyli pewnie około 71 bez kołnierza? Bo… Czytaj więcej »
Długość jest podawana bez kołnierza, czyli 74 cm jest poprawnie podane.
Z tego co wiem, to Poszetka po raz pierwszy coś takiego wprowadziła. Czy im się to sprawdzi czas pokaże. Lancerto przez wiele lat eksperymentowało z różnymi rozmiarówkami (także na wysoki wzrost) i te doświadczenia doprowadziły do tego, że obecnie większość modeli szyta jest w rozmiarówce włoskiej (48-60). Oczywiście nie jest to rozwiązanie idealne, ale generuje znacznie mniej nadwyżek magazynowych na koniec sezonu.
Poszetka miała już wcześniej longi (chociażby w letniej kolekcji).
Lancerto generalnie sprzedaje Volkswageny Polo a Twoja kolekcja to Audi TT.
Porównywanie danych sprzedażowych między tymi produktami to jakieś totalne nieporozumienie…
Ale to nie mój problem…
Jeśli Lancerto woli, by ludzie o wzroście 180 cm i wyżej kupowali gdzie indziej to wola/problem Lancerto.
Możemy dyskutować o odmiennych gustach klientów linii Lancerto i Lancerto & Mr. Vintage, ale nie sądzę by wśród sympatyków tej drugiej linii było więcej osób wysokich niż w przypadku „standardowego” klienta Lancerto. Statystyki nie oszukamy :)
Mógłbym polemizować godzinami a nawet udowadniać, że dane sprzedażowe to nie jest statystyka:)
Szkoda czasu.
Już 10 raz proponuję prosty eksperyment: odszycie minimalnej liczby marynarek w rozmiarze 98 dla jednego tylko modelu. To było 6 czy 8 sztuk, prawda?
Koszt tego eksperymentu to pewnie max 3000 zł netto.
Mam wyłożyć te pieniądze?
Jedenaście osób zaplusowało ten komentarz. Jeśli każda z nich kupi taką marynarkę w rozmiarze 98, to nawet zabraknie :-)
Już 16 :) Bez kitu Michale, wystarczy stworzyć coś w rodzaju sondażu na blogu i odzew będzie taki, że dane sprzedażowe Lancerto będzie można schować do archiwum.
No to obiecuję, że rozważymy to jeszcze raz.
Nie kupuje Lancerto ale już L&MV tak. Choć właściwie to próbuje kupić. Koszula na mnie leży super- mam. Ale marynarka – zamówiłem kilka sztuk i rozmiarów. 52 świetnie leży w ramionach i ale jest za krótka…
Wzrost 187.
Błąd próbkowania polega na tym że nie wszyscy kupują i tu i tu. Niektórzy jak ja patrzą tylko na linie L+MV.
Moim zdaniem jesteś w błędzie @Mr. Vintage. Chyba nie masz wątpliwości że klient kupujący Twoje marynarki ma sporą wiedzę i poczucie estetyki i nie da sobie wcisnąć krótkiej jak żakiet marynarki? W przypadku regularnej kolekcji Lancerto jestem przekonany że wielu klientów kupuje właśnie takie egzemplarze właśnie z uwagi na brak wiedzy i bądź co bądź gustu.
Z ta statystyka jest pewien kłopot myślowy. Świadomość osób kupujących. Po prostu nie wiele osób wie jak wyglada poprawna długość marynarki i że wystający tyłek nie jest okej. W samym lancerto proponują kupić większy rozmiar i zwężać, co ciekawe dopiero wtedy jak im powiesz ze jest za krótka. Ile na dzień dzisiejszy jest osób które kupują za mała marynarkę lub idą ta druga poradą? Tego statystyka wam nie powie i nie macie tez pewności co by się zadziało jakby były dłuższe. W statistics pies i czlowiek srednio maja 3 nogi. A przecież mozna nawet dodać kilka cm i mieć usługę… Czytaj więcej »
Jak juz kazdy nad czyms ubolewa (brak marynarek dla niskich, brak marynarek dla wysokich) to ja dorzuce ze ewidentnie brak marynarek dla wlochatych! Przeciez model na kazdym zdjeciu jest lysy! Panie Kedziora, co na ten temat mowia dane sprzedazowe:)?
Przy 50 to jest 75 BEZ kołnierza, czyli całkiem normalnie dla ludzi do 180cm :)
Mam 180cm i mam trzy marynarki z linii L&MrV w rozmiarze 52. Długość i rękawy z pierwszej kolekcji ok. a w ostatniej W/L i sprzed 2 lat rękawy i cała marynarka są dłuższe; rękawy trzeba skracać więc myślę że na osoby wyższe niż 180cm też ok.
Nie ma opcji że 52 leży dobrze na 180cm. Idę o zakład że jest kilka cm zbyt krótka żeby nadać odpowiednie proporcje.
Adamie, skąd u ciebie tak kategoryczna opinia (kilka cm za krótka!)?! Przyznam, że jestem mocno zdziwiony takimi poradami na odległość. Tym bardziej, że nasze marynarki nie należą do najkrótszych na rynku. Ja mam 178 cm, znam wielu klientów wyższych ode mnie (i to sporo), którzy kupują nasze marynarki i wyglądają w nich dobrze. Dochodzi też kwestia indywidualnych preferencji. Przypuszczam, że ty po prostu lubisz dłuższe marynarki, ale to nie znaczy, że każdy ma takie same preferencje. My mieliśmy krótki eksperyment z wydłużeniem marynarek i szybko się z tego wycofaliśmy, bo nie spotkało się to z entuzjazmem naszych klientów, których w… Czytaj więcej »
Michale, może masz rację. Preferuję nieco dłuższe marynarki. Marynarki Lancerto x Mr.V były ok dopóki nie przymierzyłem pierwszej havany, która jest nieco dłuższa i w mojej ocenie marynarka dużo na tym zyskuje. Jednakże podtrzymuję opinię że nie wierzę żeby Twoje marynarki nie wyglądały kuso na osobie 180cm wzrostu.
Havana jest dłuższa jedynie o centymetr z tego co pamiętam.
Ja mam wzrost 189 i na mnie 54 pasuje jak ulał. BMI mam w normie wiec nie wiem jak u was wygląda.
Norma BMI jest dość szeroka, więc to nie jedyne kryterium. Pytanie gdzie się kończy marynarka przy takim wzroście, wątpliwe że np. zakrywa pośladki.
zakrywa w 3/4
Zatem nie pisz, że pasuje jak ulał.
U mnie ten sam problem. Marynarka Nida, oglądałem na żywo w Krakowie, na manekinie wygląda przepięknie, trzeba jej to przyznać, ale długość jest jakoś tak do połowy pośladków. Mam 178 cm, klatka 97 cm, czyli w zasadzie powinien pasować rozmiar 48, a tu lipa… a przecież nie jestem ani przesadnie wysoki, ani chorobliwie chudy, sam nie wiem, może mam staroświecki gust? Tak czy inaczej, marynarka o wiele za krótka.
Ja mam 175 i 48 L&MrV leży niemal idealnie (poza długością rękawów i małym taliowaniem), natomiast taki Turin od Milera na 176 jest wyraźnie przykrótki – jakieś 3 czy 4 cm. Kluczem jest anatomia, przy identycznym wzroście różni ludzie mają różnej długości nogi i inne części ciala.
Szacunek ! Kolekcje zawsze były bdb, ale ta miecie szeroki rynek.
Nerimga to.jest sztos!
Piękna sesja, super kolory. Zielona marynarka rozbija bank. Mam tylko pytania – czy będę rozmiary dla osób, które nie są super wysokie? W poprzednich kolekcjach był z tym spory problem.
Pozdrawiam
A o jakim wzroście mówimy?
Jedyne czego mi brakuje, to klap w kamizelkach i układu guzików 6×2 zamiast 8×4.
Marynarki jak zwykle piękne i niestety jak zwykle za krótkie – mam 191 cm wzrostu więc dołączam się do głosów o braku rozmiarówki „long”. Szkoda, że z tym MTMem nie wypalło.
Witam Panie Michale, jak zwykle świetnie. Niestety, jak zwykle nie dla mnie. To, że raczej nigdy nie będę miał marynarki od Pana to już wiem. Mam 192 cm wzrostu i każdorazowo jestem (i mnie podobni) pomijany w zestawie rozmiarów do uszycia. Ale dzisiaj oglądam Pańską nową kolekcję, widzę piękne flanelowe spodnie, które jeszcze opisuje Pan że dołem mają nadmiar i że wyższe osoby napewno coś dobiorą. Myślę wreszcie coś dlamnie. No tak… Największy wzrost w dostępnych rozmiarach to 176 cm. Nadmiar jak Pan opisuje do 2 cm więcej niż zwykle, zakładam że więcej jak 5 cm nie ma. I znowu… Czytaj więcej »
Co do spodni, to spróbuj je przymierzyć. Ja przy 188cm zeszłokolekcyjne spodnie miałem idealne na długość.
Świetnie to wygląda na zdjęciach, Bazylea mnie urzekła. Obiecałem sobie jednak, że tym razem marynarki nie kupię, bo mam kilka z Twoich kolekcji jesienno-zimowych. Poczekam na koszule, zobaczymy co będzie ciekawego.
Jak dla mnie to Lancerto jakościowo zeszło na psy. Ich produkty 8-10 lat temu były lepsze, niż te produkowane obecnie. Żeby po roku strzępiły się nogawki spodni, albo t-shirt nie trzymał fasonu? I nie są to ciuchy noszone 7 dni w tygodniu.
A ja uważam dokładnie odwrotnie. Wiele lat temu to była przypadkowość. Od trzech lat to naprawdę fajne produkty za rozsądną cenę.
Panie Michale, co to za marka butów chelsea do marynarki Karlskrona?
Wszystkie buty z sesji to Lancerto.
zdjęcia przepiękne. Widać ogromne zamiłowanie do sztuki jaką jest moda. Po prostu cudo
Czy spodnie maja jakis zapas na poszerzenie nogawki od kolana w dół? Dla mnie dół musi mieć obwód co najmniej 38cm (rozmiar 90).
Zapas jest malutki, może 1 cm uda się uzyskać. Ale nasze spodnie nie są wcale takie wąskie. Przy moim rozmiarze (176/94) dół nogawki ma 21 cm, czyli obwód 42 cm.
Zakładam, że te same wymiary mają też spodnie z poprzedniej kolekcji (Hanoi)?
Tabela rozmiarów na stronie Lancerto podaje bałamutne dane, wydaje mi się że są po prostu skopiowane z ich kolekcji firmowej. Szczerze mówić odstraszyły mnie od kupienia tych spodni rok temu.
Jak na standardy większości marek to jest to bardzo fajny i dobry wymiar, tzn. taka szerokość nogawki na dole. Kupiłem ostatnio okazyjnie dwa modele spodni z SuitSupply. Wszystko fajnie, jakość, materiał, jedne z zakładkami drugie bez, ale niestety wg mnie nogawki za wąskie ok. 18,5-19cm. Jakby miały te 21cm jak mówi Michał że tak jest w nowej kolekcji byłoby super. A ile wynosi w cm stan tych z nowej? w porównaniu do tych z poprzedniej i spodni z pierwszego garnituru z linii?
Z tego co pamiętam jak je sprawdzałem w salonie to rozmiar 86 w pasie miał 27cm stan z przodu i z 19cm ujście nogawki. Przy moim wzroście 175cm stan sięga pępka, ale go nie zakrywa jak w spodniach Zacka i Benevento, te marki mają około 30cm wysokość w przednim stanie.
Stan jest tak sam jeśli chodzi o porównanie z flanelą z zeszłego roku i 2 cm wyższy niż w spodniach od garnituru z pierwszej kolekcji.
Zerknij sobie na spodnie Braddon z kolekcji SuSu. Bardzo fajne spodnie z dość wysokiem stanem a i nogawka idę o zakład że powinna być szersza niż te 18,5.
Zakład przegrany :) Spodnie Braddon mają 18,5 cm na dole. Przynajmniej taka jest informacja na stronie (rozmiar 48).
No to nie ma nadziei. To jest chyba najobszerniejszy krój w SuSu- inne fasony są jeszcze bardziej obcisłe. Jednakże wydaję mi się że spodnie z SuSu są bardzo długie zatem po ewentualnym skróceniu nogawka będzie zauważalnie szersza niż te 18,5cm.
Panie Michale, spodnie zaprojektowane są jako wyszczuplony slim, tak wynika z opisu na stronie. Z tabeli rozmiarów (176/94) dół nogawki ma obwód 36,6 cm
Sprawdzę jutro dla pewności na moich egzemplarzach.
Panie Michale, czekam na odpowiedź, mam zamiar kupić spodnie z nowej kolekcji, ale nie mam pewności co do wymiarów obwodu nogawki. Bardzo proszę o sprawdzenie.
U mnie jest 21 na dole, aczkolwiek trochę je skracałem, więc przy wersji bez skracania przypuszczam, że będzie to ok. 20-20,5 cm na dole.
Dla pewności proponuję zapytać obsługę sklepu www na czacie. Wezmą konkretny rozmiar i zmierzą linijką.
Dziękuję i pozdrawiam
Wczoraj przyszła do mnie pierwsza marynarka z kolekcji LANCERTO&Mr.Vintage, Dominicana z wiosennej kolekcji – naprawdę świetnie wygląda i rozmiar 50 idealny na mnie.
Niestety, kolory w kolekcji jesiennej zupełnie do mnie nie przemawiają – Bazylea i Brugia jeszcze, ale te ciemne zielenie i brązy są dość przygnębiające. Może przydałoby sie wnieść nieco koloru do naszej szaro-burej jesienno-zimowej rzeczywistości? :D
Musimy coś zmieniać w naszych kolekcjach. Mocniejsze kolory były w poprzednich sezonach, teraz są bardziej stonowane. Taka też jest zazwyczaj jesień w branży tkaninowej.
Kolekcja zachwyca, zdjęcia zachwycają – jak zawsze :)
Pracując w branży (bezpośrednio z modą męską) muszę przyznać, że zmiatasz konkurencję z powierzchni ziemi.
Dziękujemy. To bardzo miłe słowa.
Miodzio
Czy w tych wybranych salonach jest dostępna pełna kolecja marynarek i kamizelek (koszule później)? Nie chciałbym kilka razy jeździć, żeby obejrzeć po 1 marynarce.
Powinny być w każdym salonie, ale dla pewności można zadzwonić lub napisać maila i zapytać o konkretny model/rozmiar. Dane kontaktowe do salonów są na stronie głównej, zakładka Salony.
A może parę słów o nowej książce???
Za tydzień będzie wpis na blogu, ale tak w kilku słowach: to poradnik o tym jak się ubrać na kilkadziesiąt okazji z którymi każdy z nas styka się w życiu prywatnym (śluby, imprezy u znajomych, sylwestry, grille, komunie, randki, teatr, opera, mecz…) i zawodowym (zdjęcie do CV i na portal biznesowy, rozmowa kwalifikacyjna, kolacja z klientem, negocjacje…). Łącznie to 59 okazji, a w każdej z nich zazwyczaj dwie gotowe propozycje stylizacji. To daje prawie 400 stron. Tytuł książki: „Jak się ubrać”. Może to nieskromnie zabrzmi, ale nawet gdybym nie był autorem tej książki, to chciałbym ją mieć na półce :)… Czytaj więcej »
Super!!!
Czyli rozwinięcie rozdziału ,, jak się ubrać na różne okazje” , na pewno będzie na mojej półce !!!
Pozdrawiam serdecznie!! :):)
Dzień dobry,
Kolekcja jak zawsze fajnam, choć wolę bardziej żywsze kolory. Uwielbiam Pana marynarki. Wiele firm tzw. garniturowych powinny się uczyć od Pana, nawet same Lancerto – ten ich wszechobecny poliester…
ps.
Czy ktoś moze mi polecić DOBREGO KRAWCA z BYDGOSZCZY? Bardzo proszę!
:) Jak popatrzysz na to ten rynek z dystansem, to pewnie Lancerto oferuje to czego oczekują klienci. Jak patrzę na kolekcję L&Mr. V. to nadal z wiosny widzę dostępne rozmiary. Jak na limitowaną kolekcję, oznacza to że więcej mamy fanów teoretyków fajnych ubrań, niż klientów!!!! W Bydgoszczy nie znam wielu krawców, bo jestem a Torunia :)
Karol Włodarski salon Derred przy Wojska Polskiego, ale nie jest tanio ;)
Gratuluję Panie Michale! W mojej ocenie najlepsza Pana kolekcja, oby się wyprzedała na pniu! :)
„(dwa warstwy materiału)” :)
Świetny wpis i piękne zdjęcia. Drugie od góry czyli Grodzisko Stradów, odwiedziłem ponownie w tym roku, fajny widok :)
Zgadzam się. Jedno z najpiękniejszych miejsc na Ponidziu.
Szanowny Panie Wyntydż, pytanie z cyklu „nasza przyszłość za 10 lat jest już teraz gdzieś tam na wschodzie”: co pan sądzi o triumfalnym pochodzie żeńskiej formy toreb w modzie męskiej, najpierw od zwykłych tote bagów na zakupy po poważne teczki i torby na laptopa:
https://www.google.com/maps/@35.6756551,139.7636088,3a,18.3y,241.42h,82.08t/data=!3m6!1e1!3m4!1sHk0h2vR9vpkhMAo0A4mf_g!2e0!7i16384!8i8192
Pomijając resztę, bo wiem że to kompletnie nie Pana styl, ale czy nosiłby Pan?
Nie nosiłbym, choć podobno nie powinno się mówić „nigdy” ;)
Super kolekcja, aczkolwiek żałuję, że brak garnituru 3-częściowego. Znowu :(
Niestety obecnie garnitur nie jest produktem łatwym do sprzedaży. Raz, że coraz mniej mężczyzn go nosi, a pandemia dodatkowo te statystyki pogłębiła (home office, odwołane śluby, komunie itp.). Dwa, że na naszym rynku jest ogromna walka cenowa na rynku garniturów i trudno z tym konkurować.
Jasno, rozumiem. Sam szukam garnituru trzyczęściowego, bo mnie osobiście się podobają i lubię kamizelki, a wiem ze jakby wyszły ?spod Pana ręki? na pewno byłyby bardzo dobre jakościowo i przyjemne w noszeniu tak jak dotychczasowa linia. Ale tez rozumiem stronę biznesową, i że może być to mało opłacalne. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia (oraz czekam na kolejne wpisy na blogu!)
Piękne marynarki i kamizelki,szczególnie ciekawe to połączenie z pomaranczem… Panie Michale pytanie z inne beczki które mnie dręczy od dłuższego czasu;,czemu kiedyś /i teraz jeszcze,szyja koszule z szerokimi rękawami sam mam kilka i muszę sie ich pozbyć-choć ciekawe wzory. Ktoż to wymyślił ,przeciesz to nie pasuje nawet do budowy anatomicznej człowieka,jak można takie coś szyć i projektować -na chudego za obszerne na tegiego za krótkie ,wygląda to masakrycznie ,A wciaz tak szyja,Czy nie mozna na logikete 2 cm w obwodzie zmniejszyc.? Ps. Fakt pumpy też kiedyś były modne
Odebrałem dzisiaj przesyłkę z trzema koszulami Lancerto z ich klasycznej oferty i byłem w szoku gdy je przymierzyłem. Koszula slim miała rękawy tak szerokie, że wyglądały jakby były od innej koszuli. Od razu wszystko spakowałem do zwrotu. A szkoda, bo tkaniny fajne i rzadko spotykany na naszym rynku kołnierz włoski. Panie Michale proszę o koszule z kołnierzem włoskim.
Hmmm, akurat ta uwaga mnie dziwi, bo rękawy w naszych koszulach uważam za sporo węższe niż u innych marek. Dla mnie nawet czasem wydają się za wąskie, a przecież nie mam atletycznej budowy.
PS. Chyba, że to nie uwaga do naszych koszul, lecz innych?
Chodzi o koszule z oferty Lancerto a nie Lancerto & Mr. Vintage.
Są nieco bufiaste. Z marek do jakich mogę porównać, czyli Miler, Poszetka, Osovski, Zack Roman, to jedynie ta ostatnia ma rękawy szersze od Waszych, a reszta węższe.
Ilu użytkowników tyle opinii. Na mnie koszule są ok – przynajmniej nie cisną w bicepsie przy normalnym użytkowaniu. Przy czym, aby nie było, nie jestem kulturystą (ot 178 cm i 76 kg wagi).
Moja żona znowu pana nie lubi ;), i ma tak dwa razy w roku. Zastanawiam się, dlaczego?
Auć. Co mogę zrobić by to się zmieniło?
1000+ dwa razy w roku dla każdego czytelnika bloga.
OK, w przyszłym tygodniu mam spotkanie z premierem Morawieckim. Myślę, że da się załatwić ;)
Trzymam kciuki!
Michale, od jakiegoś czasu zauważam awersję do krawatów. Golfy, sweterki w serek, dżinsowe koszule. Koniec smart casualu?
Pytasz o mnie, czy ogólnie o trend na świecie?
Pytam o Ciebie. Trendy trendami, jesień i zima to zawsze tendencja na cieplejszy „podkład” pod marynarkę, ale nie przypominam sobie kiedy ostatnio prezentując jakąkolwiek swoją kolekcję założyłeś krawat. Trochę szkoda, bo to jednak taki mały stopień w górę w modowej elegancji, a czasami podpowiedź dla tych, których krawaty nie uwierają, jaki dobrać do prezentowanej marynarki.
PS. Longue vie Iga! W sobotę finał. Pozdrawiam.
Rzeczywiście, sam obecnie bardzo rzadko zakładam krawat i pewnie z tego wynika ta koncepcja stylizacji do sklepu www. Następnym razem postaram się wykorzystać też krawaty :)
Daj spokój…skończymy z mitem, że jedyną drogą by mężczyzna wyglądał modnie, dobrze to powszechnie przyjęta przez blogerów elegancja czyli marynarka, koszula i krawat! Jest wiele innych dróg. Ba, nawet bardziej kreatywnych, bo nie każdy ma taką pracę (prezes, dyrektor, typowa praca przy biurku) by mógł tak chodzić ubrany (i nie oznacza to, że jest niewykształcony – np. na budowie inżynier, zarządca nieruchomości itp.). Pozdro
Ależ nie chodzi o żadne mity (zresztą – krawat i bycie modnym w 2020 to antynomia) czy tym bardziej dyktowanie komuś czegoś. Sam najczęściej chodzę w marynarce nie wyjmując krawata z szuflady i ten luźny styl nie jest mi obcy, ale mam kilka marynarek z ostatnich kolekcji Mr Vintage i jestem ciekaw jakie krawaty autor dobrałby do konkretnych modeli. Zresztą po wejściu na rynek nowej kolekcji Michał często organizuje sesje zdjęciowe reklamujące jej walory i byłoby ciekawie, gdyby pokazał różne możliwości stylistyczne wykorzystania marynarek wchodzących w jej skład. A krawaty? Nie obraziłem się, u mnie bywają w „obrocie”.
Gratuluję kolejnej udanej kolekcji. Kolory raczej nie spotykane na naszym rynku i za to należy się brawo. Muszę pochwalić też świetne zdjęcia. Tak trzymać!
Kupiłbym marynarki , sa piękne ale sa dla mnie za długie . przy wzroscie 164 liczylbym na dlugosc w okolicy 71,5 72 cm .
Czy jest szansa kolekcji z opcją short
Czy mogę prosić o opinię marki milermenswear Pana Michała jak i czytelników? Nie mam zbyt dużego doświadczenia więc nawet jeśli coś mam fizycznie to ciężko mi określić, czy jest to dobra jakość za daną cenę. Szukałem w internecie opinii i znalazłem nie jedną dotyczącą jakości obsługi klienta (jako że mam dostęp do sklepu stacjonarnego nie jest to specjalny problem), ale nie wiele o samej jakości produktów… Konkretnie interesują mnie garnitury i marynarki.
W cenach wyprzedażowych (ceny -50 % lub więcej) warto, w pierwotnych raczej można znaleźć korzystniejsze alternatywy. Trzeba mieć też na uwadze mocne slimowanie i dość małą długość – lepiej brać na wyższy wzrost.
Mam kilka produktów MilerMenswear min. garnitur Phoenix, który na tle np. Bytomia czy Vistuli prezentuje się na duży plus. Zapewne zależy to mocno od budowy ciała ale na mnie akurat ich rzeczy „z wieszaka” leżą prawie idealnie. Trzeba uważać ponieważ marynarki czy kamizelki są mocno wyslimowane – ja na szczęście nie posiadam zbędnego balastu w okolicy talii:) Jeśli chodzi o obsługę (wszystkie zakupy czyniłem online) wysyłka była zawsze błyskawiczna (np. zamówiłem w promocji kamizelkę w niedzielny wieczór – we wtorek rano kurier stawił się) z przesyłką. Kamizelka została przysłana omyłkowo w niewłaściwym rozmiarze – po telefonie w tym samym dniu… Czytaj więcej »
Gratulacje. Niesamowita kolekcja.
Marynarka ALTA w SS) https://suitsupply.com/pl-pl/men/jackets/marynarka-havana–brazowa–w-kratke/C1483.html
Tkalnia Drago się zgadza, wełna 120/130 i różnica w nakładanej brustaszy, aaa i subtelne 500zł))
Brązy od dawna moim faworytem, dlatego tym bardziej kolekcja trafia do mnie) Gratuluję pięknej kolekcji. Achhh… Bazylea)
Potwierdzam, tkanina ta sama :)
Ta zbieżność, skierowała moje myśli do etapu wyboru tkanin, tzn. chętnie przeczytam wpis w którym od samego początku opowiesz, każdy etap przygotowania takiej kolekcji. Pomysł sesji znamy, ale jak to jest z pomysłami na tkaniny, jak dokonuje się wyboru tkanin? Czy otrzymujesz wzornik dekorów, czy może jest to wizyta u producenta? Czy producent proponuje jakiś top? Jak wygląda rozmowa z producentem? Czy można mieć tkaninę na wyłączność? Na ile w tym wszystkim jest excela, a własnego pomysłu? W jakim stopniu ograniczony jesteś przez Lancerto, co do wyboru tkaniny, magazynu, logistyki? Etap produkcji? Ile trwają te wszystkie etapy? W mojej branży… Czytaj więcej »
Świetny pomysł! Swoją drogą porównanie z SS świetnie pokazuje, że kolekcja LMRV nie ma się czego wstydzić a w aktualnym przedziale cenowym nie ma sobie równych. Gwoli uczciwości, jeśliby wdrożyć szerszą rozmiarówkę (krótką i długą) to już zupełnie byłby kosmos na Polskim i Europejskim rynku!
Jeśli chodzi o materiały to jest przynajmniej jeden minus w porównaniu z SuSu – guziki z żywicy zamiast rogu (swoją drogą Lancerto w RTW chyba już od kilku kolekcji ich nie używa). Taki detal, który powoduje różnicę w koszcie produkcji niemal na pewno nieprzekraczającą 10 zł aż nie pasuje, zwłaszcza do kolekcji mającej być pewnym premium w ramach marki.
Oczywiście duża część klientów różnicy nie zauważy – ale to chyba nie jest seria dedykowana tym, którzy nie zwracają uwagi na detale.
Jeśli miałbym szukać różnicy, która ma wpływ na cenę, to moje oczy skierowane są na konstrukcję. W SS mamy half canvas, a czym jest „lekka konstrukcja” Lancerto?
@cudak Mam w szafie marynarki SuSu, mam też nasze. Piszę to zupełnie szczerze – jeśli chodzi o komfort, lekkość, układanie się frontów i użytkowanie, to nie dostrzegam różnicy na korzyść half canvas w tym przypadku. To samo słyszałem od wielu klientów, którzy mają w szafie nasze marynarki i marynarki innych marek szyte w technologii half canvas. Polecam sprawdzić kto jeszcze nie miał okazji. A kto miał okazję sprawdzić i dostrzega te różnice, to proszę śmiało pisać. Swoją drogą, przy okazji porządków wyjąłem dzisiaj z szafy dwie marynarki, w których nie chodziłem 6-7 lat. Obie uszyte w systemie MTM (half-canvas). Przypuszczam,… Czytaj więcej »
Michał, pełna zgoda co do komfortu, Twoje marynarki to druga skóra, zrobiłem w bieżącym tygodniu dokładnie to samo, biorąc do pracy marynarkę innej firmy – jak ona mnie zmęczyła, tyle że kolorystycznie mi akurat pasowała, a u Ciebie brak gładkiego niebieskiego)) Jednak nie przytoczyłem konstrukcji half canvas w pryzmacie komfortu, a kosztów produkcji – rozumię, że przytoczyłeś to na potrzeby obalenia mitu)) Pozwolę sobie przytoczyć Twoje słowa o SS: „Chodzi o tzw. half canvas, czyli konstrukcję marynarki częściowo opartą na płótnie, a nie na fizelinie. Niewiele jest marek na świecie, które w cenie 260-350 euro są w stanie zaoferować produkt… Czytaj więcej »
Dużo osób chyba ceni sobie half canvas za lepszą trwałość. Klejonka może się zacząć odklejać od wody (gdy złapie nas mocny deszcz) i od wysokiej temperatury (gdy chcemy sami przeprasować delikatnie marynarkę), ale to chyba musiałaby być kiepska klejonka, bo tego typu technologia poszła mocno w górę.
Z tego co widziałem to marynarki Michała mają bardzo mało tych wkładów zgrzewalnych i po jednym sporym kawałku płótna na piersi. Mnie osobiście parę razy w jednej marynarce złapał mocny deszcz i jest jak nowa, więc jeśli półprodukty są dobre to po co wydawać 600zł więcej dla mitycznego detalu.
Pewnie, że nie ma się czego wstydzić, ale z tym kosmosem to zalecałbym łyk zimnej wody. Kolekcja Lancerto & Mr Vintage a regularna kolekcja Lancerto to jest niestety kosmos. Ale ten „kosmiczny poziom” to raptem siedem modeli marynarek (na nich się skupiam) dostępnych w salonach w pięciu polskich miastach. SuSu to około stu modeli marynarek i salony od Sydney po LA. A ceny? Są po prostu skalkulowane na krajowy rynek. No i dobrze, bo na razie daleko nam do holenderskich czy kalifornijskich płac.
Rozumie, że Lancerto nie informuje o pochodzeniu tkaniny z wiadomej przyczyny, ale Twoja kolekcja z tego tytułu traci. My czytelnicy Twojego bloga, wiemy i mamy pewne zaufanie do Twojej deklaracji, ale co z pozostałym potencjalnym klientem? Z taka informacją, byłyby to umotywowany zakup w stosunku jakości do ceny i to już na samym „papierze” .
A jaka jest ta „wiadoma przyczyna”, bo ja na przykład nie wiem?
Czy logiczne jest reklamowanie artykułu, ktory został wykonany z dobrych włoskich tkanin, a gdy tak nie jest?
Chyba jest wskazane, abym jako klient wiedział jakiego producenta tkaninę kupuję. A jak się można pochwalić, że to VBC albo Drago, tym bardziej. Nie ma się czego wstydzić przecież. Dla mnie to logiczne.
Lancerto od lat korzysta z dobrych włoskich tkanin, ale przyjęli, że nie będą na swoich produktów tego oznaczać. Ja akurat uważam, że to błąd, ale nie udało mi się ich przekonać, więc tak pozostanie także w naszej kolekcji.
Michale, też uważam, że to błąd. Ale czy błędem nie jest również podawanie na stronie internetowej sklepu suchej informacji „wyselekcjonowana tkanina”?
No to akurat prawda (wyselekcjonowana przeze mnie), choć rzeczywiście to pojęcie jest dość ogólne :)
SuSu zachęciło mnie do zakupu krawata (spodobał mi się) krótkim opisem „produkt ręcznie tkany w Como, we Włoszech, z czystego jedwabiu z tkalni Fossati”. To chyba wolno?
Jest pewien sposób na rozwiązanie problemu aby wilk był syty i owca cała – dołączanie metki tkalni osobno, w torebce z dodatkowymi guzikami (mogłaby się tam też znaleźć probka materiału – mały kwadracik, jak u innych producentów). Klienci niezainteresowani wrzuciliby to do szuflady z innymi guzikami, a reszta mogłaby przyszyć, oprawić w ramkę czy co tam jeszcze ;)
Zresztą metki niektórych tkalni są po prostu estetyczne i są dodatkową ozdobaą- a że zwykle zakrytą, to cieszącą w zasadzie wyłącznie samego posiadacza, podobnie jak np. wewnętrzne hafty.
Jakimi argumentami Lancero broni swojego stanowiska?
Kiedyś już było podane przez Michała (bo temat metek jest poruszany już po raz któryś), że Lancerto chce by produkt bronił się sam, bez wzmocnienia nazwą tkalni. Problem jest taki, że tego typu działanie mają marki z bardzo wysokiej półki (a i to daleko nie wszystkie), Lancerto zaś tkwi na półce z Bytomiem i Vistulą i raczej prędko się to nie zmieni, skoro dalej bywa wpychany w wielu produktach poliester, a kroje bywają bardziej i mniej udane. Niedawno dyskutowana „afera ze składami” (choć problem jest od dawna, nie jest to rzecz nowa) też spowodowałaby większą pewność co do zawartości materiału… Czytaj więcej »
Co za dzban minusuje pytanie?
Logika jest piękna) Kupując w Lancerto klient wie? To nie jest tylko chwalenie się, ponieważ jak napisałeś „tym bardziej” skłoni to klienta do zakupu – oczywiście świadomego, fakt że tych świadomych jest mało, ale w sytuacji gdy korzysta się z tych tkanin, a nie informuje o tym, to grzech marketingowy)) 2% uciekło) chociaż, limitowana seria łatwiej się obroni. Mając do wypełnienia pole opcjonalne z renomowaną firmową, masz trzy opcje wpisu: 1. Tak – zostajesz sklasyfikowany w koszyku premium i Twoja wyższa cena, i stosunek ceny do jakości dla klienta jest zrozumiały. 2. Nie – odwrotnie do punku pierwszego. 3. Korzystasz… Czytaj więcej »
Czyżby był już niedostępny w SS?
Chyba wyprzedany.
Świetna kolekcja
Alta, Brugia i Valberga są kosmiczne. Kto wie, czy nie pierwsza 5 spośród wszystkich marynarek, które do tej pory się pojawiły w kolekcjach.
Panie Michale,
Może mi coś umknęło ale co stało się z tym projektem (wpis z 10.10.2019): „A pod koniec roku lub na początku kolejnego, do kolekcji całorocznej dołączą totalne klasyki: granatowa jedno i dwurzędówka, czyli następcy naszych bestsellerów: Mr Classy i Mr Chic (te nie będą już doszywane, bo nie mamy tkaniny). Będą uszyte z bardzo fajnej wełny typu traveller, czyli odpornej na zagniecenia, na wodę i z elastyczną strukturą włókien.”
Fajnie gdyby jednak pojawiły się w kolekcji LMRV takie „evergreeny”.
Niestety po testach odrzuciliśmy tamte tkaniny, a później temat się gdzieś „rozjechał”, ale jeśli będzie kolekcja wiosenna, to planujemy wrócić do koncepcji z kilkoma klasykami (w tym gładkie granaty).
Dziękuję za informację.
Panie Michale, czy nie rozważał Pan aby do prezentacji pańskiej bardzo pięknej kolekcji zatrudnić profesjonalistów( modeli)????
Przy całym szacunku dla Pana ,kolekcja zyskałaby na tym znacząco.
Nie jestem pewien czy widział Pan, jak większość modeli ze sklepów internetowych z modą elegancką wygląda… Nie wydaje mi się, że kolekcja w jakikolwiek sposób wizualnie zyskałaby na spełnieniu tego pomysłu.
Mnie to kompletnie nie przeszkadza. Wreszcie normalny człowiek w roli modela. Nikt po castingu, tylko po prostu autor kolekcji, w dodatku mój stary znajomy (znamy się poprzez bloga od nastu lat). No i jakiś pokurcz przecież z niego nie jest…
A na youtubach drą się żeby nie nosić podwijanych spodni do butów Chelsea.
Kto to taki?
Witam, czy z doświadczenia Kolegów przy wzroście 190 cm i 104 cm w klatce jest szansa, że marynarka L&MV będzie dobrze leżała, jeżeli tak w jakim rozmiarze, z góry dziękuję za odpowiedź.
A kiedy będą koszule? Jeszcze w październiku?
Raczej tak. Dwa modele lada dzień.
Panie Michale czy będzie Pan doradcą modowym Roberta Lewandowskiego
Michał, mam Alte, kosmos. Prośba, zrób wpis stylizacyjny z nią. Na różne sposoby np. Bo warto…..
Nic na ten temat nie wiem :)
Taki pomysł rzucam, jesienna sceneria bedzie jak ulał….
Marynarki bardzo ładne. Szczególnie Nida – skojarzenie z rzeką Nidą : )
Buty Chelsea optycznie pogrubiają i tak już masywne nogi. Nie wygląda to dobrze. Lepiej wybierać buty sznurowane, optycznie wyszczuplą.