Ja już kilka lat temu stałem się fanem marynarek, obecnie mam ich w szafie kilkanaście i na blogu od dawna staram się lobbować za tym, by każdy mężczyzna miał choć jedną uniwersalną marynarkę, nawet jeśli na co dzień nie musi jej nosić. Z nieformalnymi marynarkami warto się zaprzyjaźnić, bez względu na to jaki styl preferujecie. Dla mężczyzn którzy na co dzień muszą nosić garnitury, będzie to ciekawa odskocznia od nudnego uniformu, natomiast dla tych, który na co dzień noszą t-shirt i dżinsy, będzie to wejście na wyższy poziom elegancji, co bywa niezbędne w wielu życiowych sytuacjach. W odpowiednio dopasowanej marynarce każdy mężczyzna nabiera klasy i powagi, a dodatkowo doskonale nadaje się do maskowania wad i eksponowania zalet sylwetki.
No dobra, ale wpis miał być o alternatywie dla marynarek, bo z maili które od was otrzymuję wynika, że część czytelników nadal ma opory przed marynarką, ale jednocześnie chce wyglądać w miarę elegancko. Czy zatem można szukać jakiegoś kompromisu? Moim zdaniem tak, choć wydawałoby się, że styl półelegancki oparty jest głównie na marynarkach.
Zamiennikiem sportowej marynarki mogą być swetry. One przez wiele lat były tylko „ocieplaczem”, który absolutnie nie kojarzył się z elegancją. W książce Roetzela „Gentlemen. Moda ponadczasowa” można przeczytać, że odzież dzianinowa początkowo była noszona głównie przez robotników i sportowców (swetry krykietowe i tenisowe były popularne jeszcze przez II wojną światową). Wraz z popularyzacją sportów uprawianych na świeżym powietrzu, swetrami zainteresowała się także klasa średnia i tym sposobem stopniowo wchodziły do mody codziennej. Z biegiem czasu zmieniała się także ich gramatura. Do produkcji używano już nie tylko grubej włóczki wełnianej, ale coraz cieńsze i delikatniejsze przędze m.in. kaszmirowe. Obecnie sweter nie jest już tylko „warstwą ocieplenia”, lecz pełnoprawnym elementem ubioru dostępnym w bardzo szerokiej palecie kolorów i wzorów. Stał się także w pewnym stopniu zamiennikiem marynarki. Szczególnie Włosi upodobali sobie jednolite swetry noszone na eleganckie koszule jako alternatywa dla marynarki. Chyba żaden inny kraj nie ma tylu firm i manufaktur specjalizujących się wyłącznie w swetrach. To w tamtejszych fabrykach zaopatruje się większość marek ze średniej i wyższej półki z całego świata.
Połączenie swetra, koszuli i krawata to dobry przykład ilustrujący współczesny styl włoski – niby jest elegancko, ale nie „sztywniacko?” i coraz więcej mężczyzn chce właśnie tak wyglądać. Styl smart casualowy, który czerpie inspiracje zarówno z klasycznej elegancji, jak i mody casualowo-sportowej, bez wątpienia zdominował modę męską ostatnich lat.
Oczywiście swetry nigdy nie będą tak eleganckie jak marynarki i nie chciałbym by ten wpis był tak odebrany, ale dla osób, które nie chcą nosić marynarek, jest to całkiem dobre rozwiązanie. Rzecz jasna taki zestaw nie nadaje się na każdą okazję. Tam, gdzie wymagany jest garnitur lub co najmniej marynarka nie ma co kombinować ze swetrem. Muszę też wspomnieć o jeszcze jednej wadzie swetrów. Większość z nich, w mniejszym lub większym stopniu będzie eksponować brzuch, co przy niezbyt szczupłych sylwetkach będzie widoczne. Ten sam efekt może być widoczny nawet u osób szczupłych, jeśli sweter będzie za luźny. Marynarki o odpowiednio dobranym rozmiarze i proporcjach (chodzi głównie o położenie górnego guzika), ładnie podkreślają talię, zmniejszają brzuch i wizualnie odejmują kilogramów.
Zobaczmy zatem trochę przykładów z trzema podstawowymi modelami swetrów.
KARDIGAN
Kardigan jest moim zdaniem najwyżej w hierarchii elegancji wszystkich swetrów i najlepiej nadaje się do roli zamiennika marynarki. Oczywiście wiele zależy też od rodzaju dzianiny, koloru, splotu, ale sam fason w największym stopniu przypomina marynarkę.
Klasyczny kardigan ma wiele zalet: łatwo się go zakłada i ściąga, ładnie eksponuje koszulę i krawat, można go nosić także pod marynarkę. Bardzo dobrze wygląda z nieformalnymi krawatami (wełniane, kaszmirowe, dziergane, za matowego jedwabiu). Zresztą jeśli chodzi o zestawy w których pojawia się sweter (bez względu na to z jakim wykończeniem pod szyją) i krawat, należy pamiętać o tym by ten drugi nie był zbyt elegancki. Odpadają zatem szykowne krawaty z błyszczącego jedwabiu, które nadają się w zasadzie wyłącznie do garniturów. To samo dotyczy koszul – one nie powinny być zbyt formalne; lepiej wyglądają te z mięsistej bawełny o wyrazistym splocie (np. oxford, cienka flanela, dżins, twill).
fot. suitsupply.com fot. massimodutti.com fot. morris.se fot. florentino.com fot. suitsupply.com fot. scotch-soda.com fot. florentino.comfot. florentino.comfot. massimodutti.comfot. suitsupply.com
Z TRÓJKĄTNYM WYCIĘCIEM
Popularny sweter w serek również może dobrze wyglądać w zestawieniu z koszulą i krawatem, choć ten drugi jest wyeksponowany w mniejszym stopniu niż w przypadku kardiganów. Jeśli koszula będzie noszona bez krawata, z rozpiętym guzikiem pod szyją, to należy zwrócić uwagę by wyłogi kołnierzyka nie rozjeżdżały się na boki i nie wychodziły poza dekolt.
fot. morris.se fot. suitsupply.com fot. mango.comfot. morris.se
fot. hugoboss.comfot. morris.se
Z OKRĄGŁYM WYKOŃCZENIEM
To model o najniższym stopniu formalności spośród wszystkim modeli swetrów i większość osób sądzi, że nie nadają się do noszenia z krawatem. Moim zdaniem nadają się, choć krawat oczywiście nie będzie tak wyeksponowany jak przy wcześniej wymienionych fasonach.
Często pytacie czy wyłogi kołnierzyka przy takim swetrze wystawić na zewnątrz, czy schować je pod sweter. Oczywiście ta druga opcja jest lepsza.
fot. morris.se fot. hugoboss.comfot. morris.se
KIEDY ZAKŁADAĆ SWETER ZAMIAST MARYNARKI?
Najprościej odpowiedzieć na to pytanie, że wtedy, gdy nie jest wymagana marynarka. Dla osób, które na co dzień muszą chodzić w garniturach, może to być fajny zestaw na nieformalne piątki czy na niezobowiązujące spotkania weekendowe. Z kolei dla osób, które na co dzień chodzą w t-shirtach i bluzach, może to być ciekawa propozycja na randkę, do kina, czy na spotkanie biznesowe.
Są jeszcze swetry z wysoką stójką i suwakiem, bardzo popularne we Włoszech, ale celowo ich nie wymieniam, ponieważ moim zdaniem wysoka stójka prawie całkowicie zasłania koszulę i nie wygląda to dobrze. Ciekawym kompromisem pomiędzy tradycyjną marynarką, a zaproponowanymi w tym wpisie swetrami, mogą być marynarki z dzianiny. Jest ich coraz więcej w sklepach, są bardzo wygodne, ale to temat na osobny wpis.
Świetny temat ! Właśnie też nad tym się zastanawiałem !
Michał – co to za marka swetrów we wpisie?
Nie wiem o które pytasz, zresztą każde zdjęcie jest podpisane.
:) i wszystko jasne. Dzięki :)
Jakie to są swetry z wysoką stójką i suwakiem? Te popularne we włoszech. Poproszę najlepiej o link do przykładowego zdjęcia :)
http://www.roseborn.com/media/upload/slideshow/items/2013-12-13-10-12-31137633587.jpg
Ale super zestaw pozdrawiam
Wielbię za ten wpis. Tego szukałem. Tyle wydatków przede mną, damn!
Ale właśnie takie z zamkiem błyskawicznym są najfajniejsze :p – jak można pomijać taki must have :]
No właśnie, jak mozna było pomiąć:) Wysoka stójka wydłuża optycznie szyje i wyszczupla twarz. Poprszę o odrebny artykuł nt. swetrów z suwakiem i stójkami.
Dwa razy jest to samo zdjęcie. Chyba, że tak miało być :-)
Dlaczego pominął Pan Golfy? Według mnie to najładniejsze swetry. Niebieski golf z kaszmiru przykładowo z Mahogany.pl w zestawie z marynarką wygląda powalająco.
O golfach będzie osobny wpis. Dzisiaj jest wpis o tym co można założyć na koszulę z krawatem zamiast marynarki :)
A co w przypadku jeśli jest ciepło i sweter to niemile widziana kolejna warstwa?
Zdjąć sweter i podwinąć rękawy.
„Jeśli koszula będzie noszona bez krawata, z rozpiętym guzikiem pod szyją, to należy zwrócić uwagę by wyłogi kołnierzyka nie rozjeżdżały się na boki i nie wychodziły poza dekolt.” – nie jestem pewien czy dobrze zrozumiałem to zdanie, możesz doprecyzować?
Coś takiego:
http://photos.posh24.com/p/1749118/z/gwiazdy_hollywood/andrew_garfield_szary_sweter.jpg
Ok to teraz mam pewność :)
Dziękuję za szybką odpowiedź. Pozdrowienia ze Ślichowic.
Może doprecyzuje Pan co konkretnie autor ma doprecyzować? Moim zdaniem prościej to tylko na obrazku…
Możesz mi napisać markę szelek oraz swetra(ten sam model). Z góry dziękuje.
To plecak, a nie szelki. Tutaj:
https://www.florentino.com/main/
Świetny i pomocny artykuł, dziękuję za niego. Sam bardzo lubię kardigany i uważam, że taki ze 100% wełny świetnie pasuje (zamiast marynarki) i grzeje pod lżejszym okryciem wierzchnim (pod tym grubszym pewnie też).
Zastanawiam się tylko czy model w ciemnej czapce i z plecakiem zaprzecza Twojej opinii o nie zakładaniu do kardigana zbyt szykownych i formalnych koszul oraz krawatów.
Brawo :)
Czekałem aż ktoś to zauważy. Krawat rzeczywiście jest zbyt elegancki.
Dzięki :)
Do swetrów z okrągłym wykończeniem jeśli zakładam krawat to wybieram koszulę z trochę wyższą stójką, aby było widać coś poza samym węzłem, też jakiś sposób:)
Super wpis. Bardzo przydatny.
Mam w zasadzie pytanie, które jakoś nawiązuje do tematu wpisu. Jestem w trakcie poszukiwania kurtki przejściowej. Skłaniam się ku pikowanej. Teraz w Bytomiu mają niezłą promocję i się zastanawiam, czy np. taka kurtka:
http://bytom.com.pl/files/sc_images/product/middle_img_6354.jpg
nada się do noszenia z marynarką, czy wtedy tylko sweter? Mam wątpliwości, bo w swojej książce napisałeś, że kurtki pikowane nadają się również do zestawów smart casualowych, ale praktycznie wszystkie jakie widzę są za krótkie, aby je ubrać na marynarkę. Czy to może złudzenie i w rzeczywistości są one wystarczająco długie?
Nie widziałem tego modelu na żywo, ale po zdjęciu wnioskuję, że jest krótka (długość kurtki taka sama jak długość rękawów) i raczej nie przykryje marynarki.
Taka służbowa stylizacja mi się skojarzyła w tym temacie ;-)
http://www.echodnia.eu/apps/pbcsi.dll/bilde?Site=ED&Date=20111004&Category=POWIAT0206&ArtNo=417215945&Ref=V1&border=0&MaxW=580
Dlatego panom z brzuszkiem odradzam :)
Powiedziałbym nawet, że panom niegrubym, ale również niechudym (czyli de facto takim, których jest najwięcej) trudno będzie osiągnąć dobry wygląd w swetrze czy kardiganie, szczególnie jeśli ten będzie cienki.
Kierowcy autobusów i autokarów często też występują w białych koszulach. Czy to znaczy, że nie należy kupować białych koszul ?
Jeśli to zestaw koszula z krótkim rękawem + krawat to tak, nie kupować
W tk maxx w Bonarce, Kraków fajna marynarka Corneliani do wzięcia. Jakiś dobry rzut marynarek ostatnio w TKejsach.
A jak jest z zapinaniem guzików w kardiganie? Zauważyłem, że ostatni najczęściej jest rozpięty, ale nie zawsze…choć moim zdaniem ta opcja wyglada najlepiej szczególnie przy grubszym splocie.
Zależy jak to się układa. Ja zazwyczaj odpinam dolny guzik.
Tu chyba zasada jak przy kamizelkach
Ja osobiście odpinam, bo lubię jak końcówka krawata leciutko wystaje przy klamrze paska. A że krawaty noszę kontrastowe to często jest to zabieg zwiększający tzw. bajer w zestawie;)
Bardzo fajny artykuł. Odnośnie swetrów mam jedno pytanie. Mam ich w swojej szafie trochę, w tym część w dość jaskrawych kolorach:
– pomarańczowy (kolor mniej więcej taki: http://cdna.lystit.com/photos/7756-2014/01/29/izod-orange-quarter-zip-french-rib-pullover-product-1-14669783-0-924133039-normal_large_flex.jpeg),
– malinowy (http://www.jaqk-store.com/2304-thickbox_default/raspberry-blind-pull.jpg),
– miętowo-seledynowy (coś takiego: http://cdnb.lystit.com/photos/2012/05/17/jcrew-cafe-mint-summerlight-terry-pullover-product-1-3525007-960851349_large_flex.jpeg),
– ciemniejszy czerwony (przykład koloru: http://cdnb.lystit.com/photos/2013/09/18/polo-ralph-lauren-red-cotton-crewneck-pullover-product-1-13553486-160185053_large_flex.jpeg).
Wszystkie są wycięte w serek.
Mógłbyś mi może doradzić co Twoim zdaniem powinienem do nich zakładać, jakie kolory?
To olbrzymie zadanie? chyba lekko przesadziłeś jak na „pytanie w komentarzach”. Może wynajmij autora jako osobistego stylistę?
wszystko fajnie opisane :)
a odnośnie bezrękawników jaka jest opinia?
Ja ich nie lubię, a szczególnie w wersji noszonej solo (nie pod marynarką). Zazwyczaj wyglądają „dziadkowo”.
Rozpinane bezrękawniki faktycznie wyglądają dziadkowo, choć jeśli ktoś chce dodać sobie trochę lat albo powagi to nie wydają mi się złym wyborem. Ja lubię bezrękawniki, przynajmniej te nierozpinane, bo eksponują barki, sprawiając, że wydają się one szersze, a poza tym ciągle są mało popularne na ulicach przez co można wyglądać inaczej, ciekawiej. Kolejna rzecz: w bezrękawnikach nie jest tak ciepło jak w swetrze (da się w nim chodzić nawet w lecie), choć jeśli ktoś ma problemy z potem, to pulower eksponuje także plamy pod pachami. Ja bym tak ustalił hierarchię: kardigan, pulower (bo mało popularny, choć też zależy od dekoltu),… Czytaj więcej »
Głupie pytania jak na ten temat, ale poszukuje ostatnio mniej formalnych marynarek, bawełna, bawełna z wełną, len z bawełną itp. gdzie takich szukać? Najlepiej w sklepach stacjonarnych, byłem już w Vistuli, Bytomiu i H&M, jak narazie nie znalazłem nic co by mnie zaciekawiło.
He by mango, massimo dutti, próchnik, lavard
[…] Czy sweter może zastąpić marynarkę? – coś dla was panowie :* […]
Bardzo ciekawy tekst, czekam na ten o golfach :)
Mam pytanie do stylizacji z florentino.com z biala kurtka. Swietnie to wyglada, na tej kurtce dobrze prezentuje si koszula z takimi dlugimi rekawami (ma to swoja fachowa nazwe?), tylko jak wtedy prezentuje sie sweter po zdjeciu kurtki z rekawami wystajacymi z 10 cm?
Wielokrotnie z chęcią korzystałem z takich zestawów, jednak teraz mam „teoretyczną” gwarancję, że to był dobry wybór. Jeden z najlepszych wpisów w historii bloga. Gratulacje Panie Michale!
Świetny wpis. Teraz przydałaby się kontynuacja w postaci opowieści o tym, gdzie kupić dobre swetry – kto robi najlepsze na świecie, a kto robi bardzo dobre i w przystępnej cenie. Wiem, ciężki temat. Ale może kiedyś?
Michał, może następny wpis zrobisz o mniej formalnych marynarkach? Myślę, że wielu czytelników, jak również ja, czeka na taki właśnie wpis :) co do powyższego wpisu, jak zwykle wyśmienity i przydatny! Pozdrawiam serdecznie :)
Idea wspaniała! Nie ma chyba żadnego innego tematu, o którym przeczytałbym równie chętnie.
Ja też czekam!!
Proszę o taki wpis, bo w sklepach 99 % to marynarki do garnituru, a brakuje takowych do zestawów koordynowanych, sportowych, a nie takich miękkich garniturowych.
nie wrzucałbym wszystkich kardiganów do jednego worka. Wydaje mi się, że te z kołnierzem faktycznie dobrze wypadają w roli ersatzu marynarki, natomiast go pozbawione już znacznie gorzej,
Mam pytanie co do długości swetrów. Jaka powinna ona byc. Widze na zdjeciach ze generalnie siegaja paska od spodni. kardigany sa dluzsz, acz niekoniecznie. jest jakis wzór, ktorego ma sie trzymac. podobne pytanie mam do rekawów w swetrach. Czy mozna /czy wypada/ je zawijac gdy są dłuzsze. Michał, tak na marginesie, dzieki Tobie zmienilem podejscie do swojego wyglądu. Chyba jak wiekszosc czytajacych Twojego bloga. Tak 3maj.
kj
Myślę, że większość tu jest dlatego, że miała takie samo podejście do wyglądu, jak Michał.
Witam
Fajny wpis – jestem wielkim fanem swetrów. Brakuje mi przykładów z kardiganami na zamek. Czy to brak dobrych fotek i stylizacji czy też takie na zamek są wg Autora passe?
Są bardzo praktyczne – szczególnie takie z wyższą stójką, co chroni dodatkowo przed zimnem, a dobrze dobrane/dopasowane wcale nie wyglądają gorzej jak te na guziki.
Pozdr.
J.
Terminologia. Ktoś wyżej użył wyrażenia „w serek” na określenie trójkątnego wycięcia swetra. To wyrażenie jest nagminnie używane w odniesieniu do swetrów. A jest idiotyczne. Skąd w ogóle się wzięło ? Kto to wymyślił ? Dlaczego „w serek” ? Jaki serek ?! Jak można opisywać formy ciuchów formami żarcia ?! Michał pisze
„trójkątne wycięcie”. Można też mówić „wycięcie w trójkąt”. Anglosasi mają „V-neck”. I to są właściwe określenia, bo odwołują się do podstawowych znaków czy figur.
Może dlatego, że V-neck przypoina trochę ser :D. No sam zobacz: https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcR2-acm7DdnP63RkKuvAOpUCxDXhK6ArV2w5NJotyIL3YKOoitdjtwMRc8
Po pierwsze nie ma znaczenia dlaczego się tak mówi — tak się mówi, tak się przyjęło, i już. Po polsku „serek”, po angielsku „na V”. Mamy kopiować Brytyjczyków tylko dlatego, że oni mówią inaczej, a my inaczej?
A po drugie faktycznie może mieć to źródło w tym, że podobny kształt ma kawałek serka wycięty z krążka.
Otóż, ma znaczenie. Formy rzeczy z reguły opisuje się za pomocą elementarnych znaków matematycznych i językowych – liter, cyfr, linii, figur – a nie za pomocą innych rzeczy. Sweter z wycięciem okrągłym jakoś nie jest ” w ser” (okrągły, j.w.), znak drogowy to „trójkąt”, a nie „znak w serek”, i jest „trójkąt bermudzki”, a nie „serek bermudzki”. Dlaczego z wielu rzeczy trójkątnych komuś to się skojarzyło akurat z serem ? To określenie to coś względnie nowego – z ostatnich kilku czy kilkunastu lat. To po prostu idiotyzm.
I kto powiedział, żeby kopiować Brytyjczyków z literą „V” ?
Serek to tradycja, taka polska, nasza tradycja. Nawet bardziej jak Miś…
Fajna nazwa, wszyscy wiedzą o co chodzi. Po co to drążyć i matematycznie wyliczać?
Pozdr.
J.
Mnie się zawsze takie wycięcie kojarzyło z twarogiem domowej roboty:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Twar%C3%B3g
:)
Chociaż właściwie, jakby się doszukiwać, być może było to tak: Lord Raglan i Sir Cardigan, jak już stali pod Bałakławą, to nieco zgłodnieli i podjechali do zagrody pewnego kozaka. W zagrodzie przyjęła ich stara babina, która właściwie nic nie miała, a na pewno nie miała herbaty Earl Grey i herbatniczków maślanych ani ciastek korzennych. Jednak poczęstowała ich pysznym kozim serem (???). Panom ??? bardzo smakował, a smakował im on tak bardzo, że pokłócili się o ostatni kawałeczek ???a. I chociaż Lord Raglan, jako starszy szarżą, myślał, że jemu należeć się będzie ten ostatni kawałeczek, Sir Cardigan nie chciał odpuścić. Dobyli więc pałaszy i… Czytaj więcej »
Lepiej bym tego nie wymyślił :)
PS mam nadzieję, że P.T. Czytelnikom wyświetlają się bukwy grażdanką! Jeśli ktoś widzi w moim poprzednim komentarzu „???” to oznacza, że zamiast napisanego „syr” po rosyjsku ma po prostu kiszkę.
Czy to Ty piszesz teksty do reklam Somersby ?
Nie, ja jestem Reklamą Sommersby :)
Ta teoria wydaje się dość prawdopodobna – szczególnie w świetle znanych historykom dokumentów z epoki (książki rozkazów z bitwy pod Bałakławą oraz archiwum intendentury brytyjskiej armii, patrz także: „Wspomnienia kapitana Louisa Nolana na polu bitwy w ostatniej chwili spisane”) oraz w kontekście zamiłowania obu lordów do nieszablonowych rozwiązań :D
Nie da się ukryć, że dzienniki intendentury każdej armii, a szczególnie brytyjskiej, są skarbnicą wiedzy o potrzebach materialnych ludzi tamtych czasów. Stamtąd można się najwięcej dowiedzieć o tych wszystkich płaszczach, budrysówkach, czapach, buciorach, pasach, szelach, onucach…
A mnie z topionym. :-)
Dokładnie. Też sądzę, że chodzi o tę formę sera białego.
Sery byly kiedys sprzedawane w okragluch blokach z ktorych sprzedawca wykraiwal klientowi taki trojkatny kawalek. Kazdy do domu zabieral mniejszy lub wiekszy trojkatny „serek”.
(Nie wiem czy to prawda ale tak sobie wlasnie wymyslilem) ;)
Bylem dzis w Bytomiu w CH Plaza/Torun. Rdzawy golf 80/20 welna/poliamid kosztowal 259zl. Drogo mi sie wydalo
Raczej chodzi o formę w jakiej sprzedawany był nigdyś ser biały. Kształt w jaki był uformowany do złudzenia przypominał kołnierz typu V-neck. Określenie nie jest „głupie” tylko po prostu odvołuje się do lokalnej tradycji. Powstało zapewne kilkadziesiąt lat temu i przyjęło się, bo było powszechnie zrozumiałe.
Nie bardzo mogę się przekonać do kardiganów takich, jak te w zaprezentowanych tutaj propozycjach od suitsupply. Zawsze taka osoba wygląda (jak dla mnie) albo dziadkowo, albo metroseksualnie. Co innego te kardigany z wyłogami przypominającymi klapy. To już bardzo przypomina marynarkę i uważam, że takie kardigany świetnie mogą zastąpić marynarkę :).
Najbardziej lubię tego typu wpisy na blogu – które mogę łatwo zaaplikować i wzorować się na nich (taj jak budrysówka na 4 (3?) sposoby czy mokasyny żeglarskie na 4 sposoby). Dzięki.
Michał witam , fajną kurtkę prezentujesz na czołówce strony Plac Trzech Krzyży szarą, podejrzewam że jednak kosztuje fortunę
pozdrawiam
Z tego co pamiętam 6 tys zł, ale jakość kurtek Moncler jest niesamowita.
Widzę, że w sklepie internetowym już ich nie ma, więc pewnie sprzedały się wszystkie rozmiary.
Dzięki ,nie wątpię co do jakości ale dla mnie to jeszcze nie ta półka cenowa
Bardzo fajne te kardigany, zwłaszcza te grubsze z kołnierzem szalowym. One chyba najlepiej zastępują marynarkę. Gdzie można takie dostać? Najlepiej z wełny i w sklepie stacjonarnym?
Wpis o kardiganach właśnie w momencie w którym „choruję” na takową odzież :) No i coraz bliżej mi do mniej formalnych marynarek, tylko w ich przypadku skutecznie zniechęca mnie cena (od 250 zł w górę)… Albo źle szukam?
świetny wpis :-)
Kiedy wpis o nieformalnych marynaarkach ? Kiedy, jak i z czym je łączyć ? Jak dopasować kolor koszuli i ewentualnie chinosów ??
Czy mankiety zawsze muszą wystawać spod rękawów swetra?
Noszę jednakowy rozmiar dla koszul i swetrów i przeważnie rękaw koszuli jest krótszy niż swetra.
Nie muszą.
Co Pan uważa o takim założeniu kozaków, jak na jednym z zdjęć, na wierzch spodni?
Taka mala dygresja… byly dzinsy, chinosy itp itd. a co ze sztrukasami? nie widzialem w zadnej stylizacji na blogu? i Jak mozna walczyc z przetarciami spodni na nogawkach przy kostkach? czy takie spodnie od razu nadaja sie do wyrzucenia?
Nie ma sposobu na przecieranie sztruksów. Właśnie ich nietrwałość jest największą wadą. Formalność mają taką samą jak chinosy.
swetry śa okropne, chyba że obfite ciepłe jako okrycie wierzchnie, niestety swetry lekkie to dla wielu panów podążanie w stronę mody z PRL czyli flanelowa koszula i szaty sweterek, poprostu mamy złe skojarzenia i przyzwyczajenia, trzeba nie lada talentu żeby ucec od tego, panowie modele na fotkach wyglądają ok, ale to są stylizacje „profesjonalne” w naszej szarej rzeczywistosci nie zawsze to wychodzi, lepsza sama koszula lub lekka kurtka lub marynarka.
Kev, to ty masz złe skojarzenia.
doors58 ma rację pozdrawiam
no właśnie mam złe skojarzenia, i dlatego swetrom nie! może nie macie bo: jesteście za młodzi (i nie pamiętacie), lub za starzy (i przesiąknięci tamtą rzeczywistością), nie się kojarzy, i pewnie nie tylko mnie
Na skojarzenia rady nie ma. Trzeba z tym żyć…
Do przemyślenia wszystkim modnisiom, mnie także. Jak to jest z tą rentownością? Ledwo przędą czy maksymalizują zyski? http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,127763,16844997,Mrok_w_szwalni___Trzeba_zdusic_to_robactwo__uciszyc.html
Tak przy temacie swetrów.
Drogi panie Michale, czy był wpis o swetrach (kardigany, „serki”, na suwak, itp.) pod marynarki?
Pozdr.
J.
Jeszcze nie.
Świetny wpis, Czekałem na podobny artykuł, to była kwestia czasu. Kardigany i ogólnie większość v-necków dla mnie może być zamiennie noszona z marynarkami, gdy nie chodzi nam o elegancję. Najczęściej młodzi panowie w marynarkach wyglądają po prostu źle, gdyż albo są niesfitowane albo ze złego materiału lub po prostu prezentują się komicznie. Ja zachowuję styl smartcasual, może nawet semiformal i daję sobie radę bez marynarek, jeśli sytuacja tego nie wymaga. Więc może teraz pytanie do Ciebie, Mr Vintage. Kiedy „pyknie” ta magiczna bariera wiekowa, kiedy marynarki i PRZEDE WSZYSTKIM większość nakryć głowy będzie na nas – młodzieńcach – leżała? Pozdrawiam,… Czytaj więcej »
Pytanie z innej beczki: Czy Mr Vintage chodzi w monkach? Co sądzi o tych butach, chyba jeszcze nie było jego stylizacji z tymi butami.
Podobają mi się, choć nie mam jeszcze ani jednej pary.
Dla mnie monki to jedne z najbardziej uniwesalnych butów. Sprawdzają się i do garnituru i do jeansów. Osobiście wolę je niż broguesy.
Bardzo ciekawy wpis – sam często stosuję v-neck z krawatem w mniej formalne dni. Mam pytanie dotyczące czegoś innego jeśli można – na niektórych stylizajcach np Suit Supply są ciekawe spodnie z grubszej tkaniny. Poszukuję spodni do zestawów z marynarką – opcja z chino sprawdza mi sie wiosną i latem ale na jesień i zimę wolałbym grubszy materiał wełniany. Czy na naszym rynku można gdzieś takie spodnie kupić (poza zestawem garniturowym)?
Ostatnio kupiłem takie jasnoszare spodnie, o jakich pisze Rafał, na Allegro. Wełniane (grubsze, szorstkie, bez kantu – półeleganckie) z domieszkami, dobra jakość. Marka skandynawska COS. Outlet 90 zł – cena sklepowa 380 zł. Jestem baaardzo zadowolony – lepsze niż podobne z obecnej kolekcji Bytomia za 299 zł.
Miałem w zeszła zimę spodnie Bytom, wełna ale strasznie się zniszczyły przy średnim użytkowaniu /2 * tydzień/. Poprzecierane kolana i kuleczki. Poszukam coś tej marki COS chociaż nie lubię kupować ubrań na Allegro.
Witam Michał zastanawiam się nad zakupem swetra z kolekcji Bytom co sądzisz nr BC2-06-40B pozdrawiam i dziekuje
Dopowiem że jest on z poprzedniej kolekcji i jak go najlepiej zestawić
Czy macie jakies pomysly na ladna, dobrej jakosci parke tak do 500-600zl? Pomozcie gdzie szukac.
http://www.asos.com/ASOS/ASOS-Parka-Jacket/Prod/pgeproduct.aspx?iid=4383476&cid=3606&Rf989=4886&sh=0&pge=0&pgesize=36&sort=3&clr=Khaki&totalstyles=166&gridsize=3
Dzieki kev ale ta jest przejsciowa a ja szukam zimowej
(ubrania marki asos sa slabe jakosciowo, mialem nie polecam)
zimowa? hmm http://www.stylepit.pl/fat-moose-kamuflazowy-major-213399-30?source=
ta też ok http://www.zalando.pl/bellfield-fender-kurtka-przejsciowa-niebieski-b7022h00a-k11.html
Zdecydowanie polecam oryginalne wojskowe kurtki typu N3B (parka, alaska) Alpha Industries, w sklepach z militariami można je dorwać w założonym budżecie, możesz też rozejrzeć za innymi producentami bazującymi na tym wzorze alaski.
Michał pisał o nich jakiś czas temu i jeśli nie będzie zbytnio odbiegać od oryginalnego kroju to nada się do każdej stylizacji (nawet na garnitur) ;)
Z damskimi marynarkami jest bardzo podobnie, kardigany są najlepsze i tu już nie jest podobnie z damskimi :P
A co z kardiganami z kapturem?
Witam Panie Michale, a co Pan sądzi o ubraniach z sieciówki Takko Fashion? Byłem dziś w tym sklepie. Ubrania – w tym swetry i kardigany, dość ciekawe wzory, z w miarę dobrych gatunkowo materiałów. Myślę, że półka jakościowa bliska H&M, a ceny dużo bardziej ciekawe. A jaka jest Pana opinia?
Różnego rodzaju swetrów mam sporo, bo noszę je najcześciej, zarówno do pracy jak i weekendy. W pracy nie ma wymogu garnituru, więc najcześciej koszula plus sweter w serek lub marynarka. Przyznam, że do tej pory wystawiałem kołnierzyk koszuli poza dekolt. Wydawało mi się to lepszym rozwiązaniem. Muszę przetestować to drugie.