Po 32 latach Levi Strauss zamyka swoją jedyną fabrykę w Polsce. Płocki zakład produkcyjny będzie zlikwidowany do czerwca 2024, a pracę straci ponad 650 osób. Tutaj zostawiam link do zeszłorocznego artykułu w którym pisałem o mało znanych faktach związanych z tą amerykańską marką. Wspominam tam też o płockiej fabryce, która przez wiele lat była jedną z najbardziej cenionych szwalni tej marki (spośród kilkuset innych na świecie), gdzie zlecano m.in. szycie najbardziej prestiżowych modeli tej marki.
Smutny to koniec polskiej historii Levisa, ale trzeba też przyznać, że ta płocka fabryka była pewnego rodzaju ewenementem dzisiejszych czasów i przetrwała znacznie dłużej niż można było zakładać. To była jedna z dwóch fabryk, które faktycznie należały do Levi Strauss & Co. Kilkaset innych w których szyte są Levisy, to podwykonawcy (m.in. Bangladesz, Chiny, Pakistan, Egipt, Turcja, Sri Lanka, Meksyk) – to idealny model biznesowy dla dużej marki, bo nie przejmują się oni wtedy kosztami pracy, kosztami mediów i wieloma innymi problemami związanymi z produkcją odzieży; skupiają się tylko na sprzedaży. A w Płocku mieli kilkusetosobową załogę, której co miesiąc trzeba wypłacać pensje, trzeba opłacać rachunki za media i wiele innych kosztów. To gigantyczne koszty, które w pewnym momencie przestały się spinać biznesowo. Szkoda…
Kilka tygodni temu, rzutem na taśmę kupiłem Małżonce „pięćset-jedynki” z Płocka. Rzeczywiście wyróżniają się jakością na tle innych portek z czerwoną naszywką… Szkoda…
Witam. A jeśli można wiedzieć gdzie na byłeś te szyte w Płocku?
Niestety, trochę tak jak dyskonty wyparły u nas delikatesy.
I już nigdy nie kupię Levis’a, bo za tą cenę i „jakość” kupię 2-3 pary podobnej jakości gdzie indziej. A też będą z Bangladeszu, Chin czy gdziekolwiek indziej…
Najgorsze są z Filipin
Ja wszystkie swoje Levisy mam z second handów. Kilka z nich ma na wszywce „made in USA”, kilka – Mexico. Jedne, w Polsce. Różne modele i kolory, wśród nich także 501.
Portki kosztują 500 zł, ludzim płacili po 2300 zł. Raczej zwykła pazerność
Teraz już 600 pln
„Polityka klimatyczna” UE i koszty energii. A to początek fali dopiero. W tej „uśmiechniętej Polsce” zdaje się nie wszystkim będzie do śmiechu.
Z ciekawości: jak odróżnić, które 501 pochodzą z Płocka, a które nie? To pierwsze pytanie. A drugie: szukam jasnych dżinsów, ale nie przecieranych, w jednolitym kolorze. Czy poza 501 może ktoś jeszcze polecić jakiś model tudzież markę, na którą powinienem zwrócić uwagę?
Dzień dobry!
Polecam jeansy firmy BRAX solidne niemieckie wykonanie i wykończenie detali.Posiadam dwie pary – jasne i ciemne noszą się bardzo dobrze.
Pozdrawiam – Jerzy.
Jedyny sposób to sprawdzenie kraju produkcji na wszywce. 501 są produkowane w wielu krajach.
505 się dobrze nosi
Problem jest znacznie poważniejszy, aniżeli kolejne zamykanie zakładu produkcyjnego w Polsce. Ze wzgl3du na swoje szaleństwo klimatyczne Eurokołchoz podciął gałąź, na której opierała się siła europejskiej gospodarki. Nie można walczyć z tzw. zmianami klimatycznymi kosztem bezpieczeństwa gospodarczego i socjalnego Europy. To samobójstwo dla Europy. Jesteśmy już praktycznie całkowicie uzależnieni od gospodarki azjatyckiej, przede wszystkim -chińskiej w każdym aspekcie produkcji. Czy przeciętny Kowalski zdaje sobie sprawę, że wszelkie substancje czynne leków są w zdecydowanej większości wytwarzane w Chinach. Można nie posiadać spodni z najnowszej kolekcji Levis’a, ale czy można zrezygnować np. insuliny, leku, od którego bezpośrednio zależy życie diabetyka. Można nie… Czytaj więcej »
100% zgody.
Z calej UE koszty energii u nas sa najwyzsze. To zasluga naszych glupich politykow.
Wielka szkoda. Ale to tylko pokazuje obecny stosunek marki Levis do klienta. Jest kiepsko. Trudno trafić nie tylko z rozmiarówką, ale też z jakością. Np jedna nogawka dłuższa od drugiej, krzywe szwy, dziwny skład z dużą domieszką plastiku itp.
Tak jest z każdą marką niestety.
W Polsce na szczęście szyje się jeansy do tej pory. Np. firma Stanley polska w 100% szwalnia… Ba nawet wszywki mają z białą – czerwoną.
W tym roku kupiłem ostatnie Levi’s. Tak dla zasady że polskie najlepsze.