Gale oscarowe od wielu lat są śledzone nie tylko przez branżę filmową, ale też, a może przede wszystkim, przez branżę modową. Bo to właśnie tam można zobaczyć kreacje nad którymi domy mody i pracownie krawieckie pracowały miesiącami.
I choć Oscary sukcesywnie tracą na prestiżu i popularności od początku XXI wieku, to nadal jest to jedno z najważniejszych wydarzeń szołbiznesowych na świecie. U mnie na blogu ten temat też pojawia się w miarę regularnie, bo moim zdaniem jest to ciekawy przegląd tego, jak wygląda współczesna moda wieczorowa. A wygląda dość ciekawie, bowiem wyraźnie widać, że klasyczny black tie traci na popularności na rzecz nowoczesnych form krawiectwa męskiego.
Jak w tym roku poradziły sobie marki, krawcy i styliści? Hmmm, chyba żaden zestaw mnie nie zachwycił, ale wybrałem subiektywną dziesiątkę bardzo solidnych stylizacji wieczorowych.

Giancarlo Esposito
Gdybym jednak miał wyróżnić jakiegoś pana, to byłby to Giancarlo Esposito, bo bardzo spodobał mi się ten eksperyment z uszyciem klasycznego dwurzędowego smokingu, ale z tkaniny zupełnie niesmokingowej. Czyli z brązowej wełny. Kolor wydawałoby się bardzo daleki od wieczornego dress code’u, ale trzeba przyznać, że wyszło to ciekawie. Na minus odnotowałbym nieco za długie rękawy marynarki i gotową muchę.
Ralph Fiennes
Niewiele już jest takich klasycznych zestawów wieczorowych na galach oscarowych, ale Ralph Fiennes od lat jest im wierny. Bardzo ładny klasyczny smoking z matowej tkaniny. Marynarka ma efektowne szerokie klapy, a fason całego zestawu jest idealny – nie za luźny, nie za obcisły. dodałbym jedynie białą poszetkę. Na uwagę zasługuje mucha z ciekawą lamówką w kontrastowym kolorze.
Andrew Garfield
To nazwisko, które od kilku lat regularnie pojawia się w rankingach najlepiej ubranych mężczyzn i zestaw z gali oscarowej też zasługuje na wysoką ocenę, choć jest dość daleko od wieczorowej klasyki. Garnitur w kolorze mlecznej czekolady, do tego jedwabna koszula i sztyblety. Całość wygląda naprawdę dobrze.
Guy Pearce
Ponieważ sam jestem fanem marynarek smokingowych z aksamitu, więc nie powinno dziwić, że na mojej liście są też takie zestawy. Jako pierwszy Guy Pearce, który wybrał czarną marynarkę z klapami szalowymi i spodnie z lampasem. Detal, który niepotrzebnie odciąga uwagę i zupełnie nie pasuje do całości, to koralikowa bransoletka.
Sterling K. Brown
Smokingów tropikalnych było w tym roku zdecydowanie mniej niż w poprzednich latach. Najlepiej wypadł tu Sterling K. Brown, który wybrał jednorzędową marynarkę z klapami frakowymi w kolorze kości słoniowej i czarne spodnie z lampasem. Na minus gotowa mucha.
Paul Tazewell
Z takich bardziej awangardowych zestawów na uwagę zasługuje ten Paula Tazewella. To czarny smoking Dolce & Gabbana ze spodniami z rozszerzaną nogawką, kamizelką oraz efektowną koszulą. Warto tu dodać, że Paul Tazewell minionej nocy otrzymał Oscara dla najlepszego kostiumografa i jest to pierwsza w historii nagroda w tej kategorii dla osoby ciemnoskórej, co mocno podkreślają amerykańskie media.
Vache Tovmasyan
A to druga stylizacja z mojego zestawienia w której wykorzystano aksamitną marynarkę. I tutaj ponownie widzimy kolor gorzkiej czekolady, który teoretycznie nie nadaje się na okazje wieczorowe (no brown after six), a jednak wygląda ciekawie. Całość bardzo poprawnie dopasowana jeśli chodzi o proporcje i długości nogawek i rękawów.
Mark Consuelos
Jeśli chodzi o klasyczny black tie, to Mark Consuelos zazwyczaj nie zawodzi i minionej nocy również zaprezentował się w bardzo efektownym smokingu dwurzędowym. Jako jeden z niewielu miał też muchę wiązaną. Na minus odnotowałbym zwykłe guziki zamiast takich pokrytych tkaniną i brak poszetki.
Adrien Brody
Do Adriena idealnie pasuje powiedzenie „ładnemu we wszystkim ładnie”, bo rzeczywiście jest tak, że czego on nie założy, to wygląda w tym co najmniej dobrze. Zestaw z wczorajszej gali nie jest może olśniewający (miewał lepsze na Oscarach), ale i tak broni się. Nie bez przyczyny Brody był twarzą wielu marek odzieżowych, a ostatnio związany jest z J.Crew, choć chyba to nie ta marka odpowiadała za wczorajszą stylizację. Na minus gotowa mucha, brak poszetki i nieco za długie rękawy marynarki.
Jon M. Chu
Jeśli nie kojarzycie tego nazwiska, to warto zapamiętać, bo jest to reżyser, który lubi modę i potrafi się dobrze ubrać. Na wczorajszą galę wybrał marynarkę smokingową z zielonej tkaniny o charakterystycznym połysku. Nie jestem fanem takich materiałów, ale trzeba przyznać, że tu wyszło to nieźle.
Dajcie znać która stylizacja z mojego zestawienia przypadła wam do gustu. A może dodalibyście kogoś jeszcze?
Adam Sandler.
Rany boskie! Czy te marki modowe płacą aktorom za zakładanie ich projektów czy oni zwracają się o wypożyczenie jakiegoś gotowaca na galę? Aż trudno uwierzyć w te miesiące przygotowań itp.
Zależy od prestiżu nazwiska, ale o pierwszoligowe gwiazdy to zazwyczaj zabiegają marki, a nie na odwrót. Co do przygotowań, to przy damskich projektach faktycznie tyle może to trwać. Na profilu Ralph Lauren można zobaczyć kulisy przygotowania kreacji dla Seleny Gomez: https://www.instagram.com/p/DGwXNMAAHEy/
A pierwsza nagroda dla fioletowego chłopa z torebką baby też była? Tylko bez spinki. Pozdro:D
Hmmm, kto to jest fioletowy chłop?
I po dziś dzień nie dowiedzieliśmy się, kim jest ów fioletowy chłop.
Panie Michale, jak to jest, że pierwszoligowa gwiazda ma za długi rękaw w marynarce albo złe proporcje? Jak to jest, że ktoś wpada na pomysł aby brązowa tkanina była odpowiednia na gale oscarów? Drugie rozumiem jako chęć przetarcia utartego poziomu ekstrawagancji i szukania nowych konceptów, ale pierwsze jest dla mnie totalnie niezrozumiałe (tym bardziej po pierwszych doświadczeniach z MTM). Krawiec 3 sprawdzał aby być pewnym że jedna ręka jest dłuższa ;) Skorzystam z okazji, ślub w stylu rustykalnym/boho, idę w taki materiał od Drago do trzyczęściowego garnituru – Garnitur brązowy jodełka wełna 130s od Drago – jaki materiał i kolor… Czytaj więcej »
1. Najczęściej powód jest dość prozaiczny – brak dostępności czasowej danej gwiazdy (brak możliwości przymiarek) albo załatwianie tego na ostatnią chwilę (wypożyczenie gotowego zestawu).
2. Krawat proponuję granatowy lub bordowy z brązowym akcentem. Tutaj pokazywałem taki zestaw:
https://www.instagram.com/p/DGAXoc1OvN3/
Rękawy marynarki Giancarlo Esposito są w porządku. Ciasny i przykrótki rękaw to dopiero niewygodna i nieestetyczna maniera. Podobnie bywa z długością spodni, choćby u Cucinellego.
A ja bardzo lubię dociekać, skąd się wzięły te wszystkie reguły męskiego stroju (obecnie czasem określane jako bezsensowne) – takie jak np. ta z mankietami koszuli obowiązkowo wystającymi spod rękawów marynarki. Okazuje się dość często, że w swoim czasie wiele zasad miało bardzo praktyczne podłoże (dziś nie zawsze kojarzące się z eleganckimi praktykami). Np. dłuższe rękawy koszul oraz wysokie kołnierzyki miały chronić okrycie wierzchnie przed kontaktem ze skórą nadgarstków i szyi (a co za tym idzie – z potem), ponadto zaś zapobiegały szybkiemu przecieraniu się brzegów rękawów i kołnierza marynarki. Koszulę można było bowiem o wiele łatwiej wyprać czy wymienić… Czytaj więcej »
O wiele ciekawsze było spotkanie Trump/Vance – Żełeński, z tym że ten ostatni oczywiście po raz kolejny jak łachmyta. Zero szacunku dla gospodarzy spotkania
No dress codem to popłynął :)
Jednak wystarczałoby zauważyć, że W.S. Churchill nosił 'siren suit’ — w czasie wojny — także podczas jak najbardziej oficjalnych spotkań, żeby zrozumieć, że za wyborem takiego stroju przemawia także pewnego rodzaju symbolika.
Teodorze, Żeleński całą swoją elegancką garderobę sprzedał, żeby przeznaczyć pieniądze na pomoc dla Kijowa.
Ma w szafie jeden garnitur, ale założy go dopiero po zakończeniu wojny.
Zero szacunku to akurat nie on okazał na tym spotkaniu. Odnośnie stroju Zełenskiego, to jego kraj toczy wojnę, to jest wyjątkowa sytuacja i w tym przypadku zasady dress code mogą zejść na dalszy plan. Tym militarnym dresem przypomina światu, że walka się toczy i o to w tym chodzi.
Po stokroć lepiej wyglądać jak łachmyta niż śmierdzieć kacapską onucą.
Pozwolę sobie jeszcze na parę uwag. Mężczyzna z klasą nie epatuje muskulaturą ani zegarkiem, dlatego opięte marynarki z przykrótkimi rękawami zostawia innym. Kwestia wystających mankietów koszuli jest dyskusyjna. Zainteresowanych odsyłam choćby do artykułu poświęconego – nomen omen – Oscarowi de la Renta, autorstwa Romana Zaczkiewicza. Skoro jestem przy koszulach, to muszę wspomnieć o Andrewie Garfieldzie: ubranie godne uwagi, ale ciemna koszula na wieczorową galę kojarzy mi się (być może za sprawą sztuki filmowej) z kubańskimi gangsterami z Miami. I znowu ten nieszczęsny zegarek. Czyżby trafił się Garfieldowi lukratywny kontrakt reklamowy? Pozdrawiam Autora i miłośników bloga, do których sam się zaliczam.
Tak, to eksponowanie zegarków to zazwyczaj wymogi kontraktów reklamowych.
Patrząc na tę paradę klaunów i klaunic, jedynym adekwatnie ubranym był Sandler. A pan Michał wychwycił perełki.
Powiedzmy sobie szczerze. Prawdziwa klasyczna męska elegancja skończyła się jakoś pod koniec XV wieku, kiedy z mody ostatecznie wyszła houppelande.
A to nie wiedziałem.
… i chaperon.
Dla mnie wszyscy poza Mark Consuelos i jego klasycznym black tie (z brakami co slusznie zauwazyl pan Michał) nadają sie do cyrku. Ani to gustu ani dobrego smaku tylko ubrac sie w cos nie wiadomego pochodzenia aby bylo nowatorsko i efekciarsko. A wyszlo jak zawsze czyli kiczowato.
Michał, co sądzisz o takiej kurtce Gloverall na nadchodzącą wiosnę? https://www.endclothing.com/eu/gloverall-melton-coach-jacket-5012em-ny.html?storeCode=PL
Myślę, że na wiosnę będzie zbyt ciepła.
Ok, a co sądzisz o samym fasonie?
Mi się nie podoba jakoś specjalnie.
Szanowny Autorze, kolejnego ciekawego artykułu, nie mam innego wyjścia jak tylko podzielić Twoje zdanie „chyba żaden zestaw mnie nie zachwycił” a co najgorsze że krawcy zamiast zadbać i o tą przysłowiową kropkę nad „i” to dodają do fajnego zestawu „gotową muchę”, niestety. Przykre jest to jak się na to parzy… Michale zwróciłeś również uwagę co do jakości marynarek, chciałbym choć na chwile się przy tym temacie zatrzymać. I nie chodzi mi tu o marynarki z aksamitu, które mają to coś, tylko zauważyłem że niektórzy producenci-dostawcy-sprzedawcy marynarek w swoich ofertach mają marynarki z trzema guzikami. Nie będę tu wymieniał ich nazw bo… Czytaj więcej »
Michale, będzie jakiś praktyczny artykuł u Ciebie? Ostatnio z tym słabo, same plotkarskie rzeczy. Jestem tutaj od początku Twojej strony. Pamiętam dobre artykuły o butach, marynarkach, koszulach, co nosisz i jak się sprawuje po czasie. Czemu Polacy noszą brzydkie buty i mnóstwo pożytecznych rzeczy. Chyba, już jestem za stary i teraz Czytelnicy szukają sensacji. Co się dzieje w modowej Polsce: butwbutonierce.pl zamknięty, Mr Vintage już nie vintage tylko nowoczesny:( Michale proszę wróć na drogę „starego” dobrego Vintaega.
Kończę wpis o trendach wiosna-lato 2025, kolejne czekają w kolejce.
Już jestem spokojniejszy:-)
czy w wpisie o trendach wiosna-lato 2025 znajdzie się choć mała wzmianka o marynarkach zapinanych na trzy guziki?
Akurat to nie, choć rzeczywiście jest ich więcej niż w poprzednich latach.