Często pytacie w mailach czy codziennie noszę marynarkę, koszulę i krawat. Jasne, że nie. Co prawda na blogu najczęściej pokazuję takie zestawy, bo zazwyczaj tak się ubieram, ale to nie znaczy, że tak wyglądam każdego dnia. Z fotografem staram się umawiać wtedy, gdy mam na sobie zestaw ubrań, którego jeszcze nie pokazywałem na blogu i uważam za ciekawy, stąd te mniej ciekawe nie pojawiają się na blogu. Ale dzisiaj jeden z takich zwyczajnych zestawów postanowiłem pokazać.
W zeszłym tygodniu doczekaliśmy się wreszcie ponad trzydziestostopniowych upałów i po raz pierwszy w tym roku mogłem wyciągnąć z szafy krótkie spodnie (nie dziwcie się zatem, że nogi są jeszcze blade). W poprzedniej sesji pokazywałem chinosy z zaszewkami w stylu retro, a tutaj mam podobny fason szortów, tylko z jedną zaszewką. Nogawki również są szersze na udach, a stan dość wysoki. Jeśli chodzi o krótkie spodnie, to taki krój sprawdza się idealnie, nogawki nie przylegają do ciała i zapewniają swobodny przepływ powietrza tam gdzie trzeba. Polecam każdemu na okres wakacyjny.
Szorty udało mi się kupić w sklepie z odzieżą używaną, były nieco dłuższe niż obecnie. U krawcowej zamówiłem skrócenie nogawek, poprosiłem również o wykonanie mankietów. Jakość tych spodni jest rewelacyjna zarówno jeśli chodzi o tkaninę (bardzo miękka i przewiewna bawełna, która w zasadzie nie wymaga prasowania), jak i wykończenia, detale. To jedna z najstarszych brytyjskich marek odzieżowych – Wolsey (na rynku od 1755 r).
Powyżej szortów jedna z moich ulubionych koszul – błękitna bawełna oxford z wyhaftowanymi zwierzętami. Pokazywałem już ją w dwóch jesiennych sesjach, ale noszę ją całorocznie. Tkanina wydaje się dość gruba, natomiast jest to otwarty splot oxfordzki, który zapewnia dobry przepływ powietrza. Oczywiście nie jest tak komfortowa jak len, ale też nie pocę się w niej jak w koszulach z wydawałoby się cienkiej popeliny. Na stopach nubukowe buty żeglarskie Timberlanda, które mają już prawie pięć lat i nadal dobrze się trzymają.
Kilka dni temu odświeżyłem tekst o stylu preppy i zestaw z sesji bez wątpienia można zaliczyć do letniej klasyki tego stylu. Mam nadzieję, że lada dzień takie upały powrócą.
Zdjęcia: Piotr Polak
Koszula – Gant
Szorty – Wolsey (second hand)
Pasek – Massimo Dutti
Buty – Timberland
Ładne clubmastery.
Mogłyby być rozmiar większe, ale dostałem je w prezencie, więc nie wybrzydzałem.
Miałem właśnie napisać, że o numer większe pasowałyby lepiej :)
Też o tym pomyślałem, ale z drugiej strony – wielkość jest obiektywnie odpowiednia (takie się nosiło, przed erą hipsterskich patelni na pół twarzy). To raczej model niespecjalnie komponuje się z owalem twarzy.
Clubmastery to dość trudny model i w przeciwieństwie do new wayfarer czy cockpit nie każdemu pasują. Sam chciałem kupić, ale akurat mi w ogóle nie pasowały, ani większe, ani mniejsze.
A czy ktoś z czytelników mógłby polecić jakiś salon, który naprawia RayBany. Moje clubmastery nieszcześliwie straciły całą boczną część, aczkolwiek być może jest to do kupienia. Byłoby idealnie, gdyby było to w Gdańsku.
A może jakiś wpis na blogu o tych kultowych okularach, nr Porównanie clubmasterów, Aviatorów i Wayfarerów??
Proszę:
https://mrvintage.pl/2013/06/przeciwsloneczne-klasyki-cztery-kultowe-modele-okularow.html
Dzięki Michał!!!
Czy „kultowe” oznacza, że oddajecie im (wy, miłośnicy mody) jakąś religijną cześć? ;-)
Kultowy z definicji Słownika PWN:
1. ?związany z kultem religijnym?
2. ?symbolizujący doświadczenia, wartości i postawy jakiejś społeczności lub jakiegoś pokolenia?
3. ?popularny w jakiejś grupie społecznej?
Trzecia definicja.
Dzień dobry :)
Jak często Pan użytkuje buty? Pytam gdyż chodzi mi o podeszwę, która wydaje mi się, że dość szybko się zdziera. Czy taką podeszwę można jakoś regenerować u szewca?
Pozdrawiam :)
Dobry szewc pewnie mógłby spróbować.
Te buty użytkowałem często.
Drogi Panie, o litość błagam.
Buty się nosi, w najgorszym wypadku można ich używać, ale, na Boga, nie użytkować.
Ja rozumiem chęć uroczystego pisania, ale taka właśnie hiperpoprawność zdradza braki w wykształceniu i czyni wypowiedź nieznośnie pretensjonalną.
A już „komfort użytkowania” w odniesieniu do np. skarpetek, to po prostu koszmar
Dziękuję za uwagi.
Taka podeszwa nie ściera się szybko. Mam podobne buty Sperry i mimo bardzo intensywnego użytkowania podeszwa nie jest zbyt naruszona. Jeżeli to ten sam materiał to jest bardzo wytrzymały.
Ja swoje buty żeglarskie kupiłem w Decathlonie w dziale sportów wodnych. Marka własna Tribord, wykonane w Portugalii, cena 200PLN, kupione 8 lat temu. Nie dość, że podeszwa się za bardzo nie starła to buty wytrzymały często chodzenie i różne traktowanie, z wielokrotnym pełnym zanurzeniem w morzu włącznie. Ja mam model z brązowej skóry licowej z podeszwą kauczukową.
Niestety jak patrzę na tegoroczną ofertę to i wybór większy i ceny niższe, ale brązowe strasznie ciemne i nie tak ładne jak moje. Są natomiast np. fajne granatowo-brązowe. Generalnie polecam – 8 lat bez zarzutu.
@Maciek – dzięki za info, przyda się :) Sam niedawno szukałem ciekawych butów żeglarskich, ostatecznie zdecydowałem się na Sperry Top-Sider ale nie ukrywam że wolałbym mieć też w szafie tańszą alternatywę na jakieś wyjścia gdzie mogę łatwo zniszczyć buty (np. koncert i masa ludzi depczących wszystkich dookoła ;) ).
Ta koszula jest fantastyczna!
Koszula koszulą, ale cały zestaw jest GENIALNY!
Fajny zestaw z jedną uwagą. Ja jednak preferuję trochę węższe i 3-4 dłuższe spodnie. Taki krój jak tutaj trochę zalatuje amerykańskim emerytem.
Mokasyny bardzo fajne, sam ostatnio kupiłem ale z licowej skóry. Chciałem zapytać jak należy dbać o takie buty? W Timberlandzie sprzedali mi wosk – który należy szmatką wcierać. Czy trzeba te buty pastować? A może pucować?
Pastowanie i pucowanie nie wchodzi w grę. Ja wycieram je mokrą gąbką z odrobiną mydła do skór. Po sezonie „maluję je” renowatorem w sprayu w odpowiednim kolorze (do kupienia na multirenowacja.pl).
Co do butów, mam pytanie: jak radzisz sobie z białymi podeszwami, a konkretnie ich bokami? Wiecznie mam problem, bo często już po jednym dniu muszę czyścić boki podeszw, ponieważ bardzo szybko się brudzą. A po kilku latach już są w zasadzie odbarwione.
Nie dbam jakoś przesadnie o nie. Po prostu co kilka dni czyszczę krawędzie podeszwy szorstką gąbką.
Spróbuj zmywaczem do paznokci – rewelacyjnie działa na białe gumy takie jak w Converse All Star etc.
Rozumiem, że mydła używa Pan do butów ze skóry licowej? a do zamszu zmywacz dedykowany do tego rodzaju skóry?
Do nubuku tez używam.
A jakiego mydła Pan używa? Bo przy tym produkcie (http://multirenowacja.pl/regenerujace-mydlo-do-skor-gabka-etalon-noir-100ml-saphir.html) jest informacja, aby nie używać do zamszu/nubuku?
Ja używam tego:
http://multirenowacja.pl/mydlo-do-skor-regenerujace-100ml-avel.html
choć też jest napisane by nie używać do nubuku. Moim butom nie zaszkodziło.
Chyba jedne z lepszych zdjęć jakie widziałem na blogu. Proszę pogratulować fotografowi.
Pozdrawiam.
Dzięki, miejscówka zupełnie przypadkowa. Zresztą sesja też spontaniczna i wydawało się, że nic z tego nie wyjdzie, bo godzina była już późna.
Która to miejscówka?
Nie poznaję.
Ulica Prosta, pomiędzy Żeromskiego a Śniadeckich.
Uważam, że gdyby nie te nieprzyjemne dla oka z powodu kroju/rozmiaru szorty, to byłoby całkiem uroczo.
Jaki to model rajbanków?
RB 3016 Clubmaster.
Drogi Michale, nie ukrywam, że z zainteresowaniem śledzę Twojego bloga, dzięki któremu temat mody męskiej został szerzej poruszony. Patrząc na Twoje artykuły, chciałbym Cię prosić o opinie na temat noszenia letniego obuwia. Chodzi mi konkretnie o to jakie obuwie możemy nosić na gołą stopę bez uczucia dyskomfortu i wydzielania się przykrego zapachu po dość krótkim czasie użytkowania, a do którego należy używać skarpet i jakich w przypadku krótkich spodenek, bo jak sam z pewnością wiesz nie każde skarpety pasują. Czy mógłbyś także dać jakieś porady jak zabezpieczać obuwie i stopy przed skutkami wysokich temperatur a co za tym idzie właśnie… Czytaj więcej »
jestem za + kilka stylizacji z skarpetami do szortów by dobrze to wygladało
Na gołą stopę: sandały i espadryle
oraz ewentualnie: mokasyny, trampki, tenisówki.
Te ostatnie trzy polecam jednak nosić na niewidzialne skarpetki (przy butach z sesji ja takie własnie mam). Wchłaniają pot i stopa nie ślizga się wewnątrz buta.
Dodatkowo można stosować dezodoranty do obuwia. Ważne by robić to regularnie, a nie raz w roku.
Nie tylko dezodoranty do obuwia…również antyperspiranty i kremy pielęgnacyjne do stóp.Działają naprawdę!
nie przesada? chlop i wiecej kosmetykow niz kobiety?
Pewnie, że przesada. Lepiej jak stopy „pachną” po męsku… A różowy jest pedalski.
Może to głupie pytanie, ale ja nigdzie nie mogę znaleźć takich krótkich, męskich skarpetek. Wszędzie są damskie, ale wiadomo – rozmiarówka damska na męską stopę nie pasuje.
Ja kupiłem ostatnio w H&M !! CAłkiem ok !
HMowe skarpetki kupiłem w zeszłym roku, 2 pary i do dziś jeszcze ich nie przetarłem. Są bardzo dobre więc i teraz kolejne kupiłem ;)
Asos i (chyba) answear. Szukaj invisible socks, liner socks. Jeszcze się waham czy brać rozmiar unisize na moje stopy EU 48….
W H&M są płytkie stopki, 4 pary (2 białe i 2 czarne) za 29zł.
Wersja budżetowa, mam kilka par, dają radę: http://allegro.pl/meskie-stopki-mokasyny-hit-lata-bawelna-r-40-46-i4303821303.html
Panie Michale prosze doprowadzić nogi do porządku! nie dość ze wglądają jak serdelki to jeszcze z kudelkami! Naprawde niezbyt to estetyczne wyglada na modelu, mimo ze zestaw ciekawy
Nie jestem modelem i nigdy nim nie będę. Dzięki za takie rady.
To znaczy, że nogi… trzeba golić???
I prostować u chirurgów!
Tam od razu prostować, ale trochę przysiadów i wspięć na palce na siłowni by się przydało i nogi nabrałyby lepszych kształtów. :)
Skracanie włosów wystarczy. Wolę jak facet nie ma owłosienia na nogach, które przekracza 1cm :D. Chociaż gołe nogi też wyglądają komicznie…
Abstrahując nawet od sensu takiej czynności w przypadku mężczyzny, to jak on by wyglądał z podciętymi włosami na nogach?! Są mężczyźni bardziej lub mniej owłosieni i taki już ich urok – tak samo jak są łysi i z gęstą fryzurą. Rozumiem jeśli ktoś ma chaszcze na nogach, a na reszcie ciała skórę jak pupcia niemowlaka, ale tu mi się wydaje, że po prostu „ten typ tak ma” i wszelka „regulacja” na nic się nie zda. Weź też pod uwagę, że zdjęcia prawdziwych modeli, takich do prasy są bardzo mocno obrobione w programach graficznych. Tu robotę dodatkowo zrobiło podkręcenie ostrości podczas… Czytaj więcej »
Co do prostowania, to duuużo jeszcze brakuje do kolan, które można zobaczyć na wybiegach – nim bardziej koślawe tym lepiej. W tej kwestii, to Pan by się nie kwalifikował z powodu zbyt prostych nóg :D
Skracanie włosów…..padłem!
> Skracanie włosów?..padłem!
Ja też!
Ale może gdzieś w jakimś Sklepie Dla Modnych Hipśterów są dostępne jakieś trymery do Zbyt Bujnego Owłosienia Kończyn Dolnych (i Górnych). Z nasadkami 3 mm, 5 mm, 1 cm, 2 cm ;-)
padniesz bardziej bo nawet szarmant rekomenduje
Szarmant ma czasem dziwne pomysły, nie należy się tym przejmować. Jeśli komuś owłosienie nie odpowiada albo goli, bo jest sportowcem, to jego sprawa, ale skąd się bierze namawianie do tego innych? Osoby kultywujące ten dziwaczny proceder najwyraźniej będą czuły się lepiej, jeśli przystosują do siebie otoczenie.
Kiedyś przez kontuzję musiałem ogolić włosy na nogach (żeby było symetrycznie). Od samego przypominania sobie tego czuję się niemęsko. Widok w lustrze aż wypalał oczy.
Bądźmy Panowie dumni z bycia facetami. Wiem, że w obecnych czasach to seksizm i powinniśmy się wstydzić, ale przymnijmy na to oczy.
Bo całe to skracanie w pewnych okolicznościach i pewnych miejscach ma sens. Rzygać mi się chce, jak widzę generalnie bezwłosowego, nieopalonego faceta, któremu z pod pach wystaje gąszcz 10 cm włosów. Albo elegancko przystrzyżony facet, któremu znad koszuli wyłazi dywan. Albo niewielka kępka owłosienia na klatce piersiowej.
W takich sytuacjach lepiej to wyregulować, ale w przypadku autora bloga nie widzę takiej potrzeby.
Jest salomonowe wyjście z problemu owłosienia – jeśli czyjaś kobieta nudzi, żeby ogolić nogi, a ten ktoś ją bardzo kocha i lubi spełniać jej wszystkie zachcianki, to niech goli, woskuje, depiluje, usuwa laserem czy co tam jeszcze. Ale ponieważ statystyczna większość ludzkości uważa, że włochate męskie nogi to widok powszedni latem, to naprawdę nie ma sensu golić ich profilaktycznie, nawet dozdj ęć. Mnóstwo zachodu, a efekt usatysfakcjonuje tylko nielicznych miłośników specyficznej estetyki.
i gdzie ten Salomon?
W związku frazeologicznym.
Co do kształtu i muskulatury to jeszcze można się ewentualnie zgodzić (ale to i tak wybór Michała a nikogo innego) ale co do owłosienia na nogach to błagam!!!! Mężczyzna ma owłosienie i powinien je mieć. Rozumiem strefy intymne czy pod pachami (dla komfortu i estetyki) ale nogi, ręcę?!?!?!?!
Na całe szczęście Michał nie pójdzie tą drogą :P
Jestem dumnym poiadaczem „dywaniku ” na torsie, i uważam, że golenie, depilacja tych okolic (jeszcze akcpetuję do pewnego stopnia te zabiegi w okolicach intymnych i pod pachami), ale „tylko i wyłącznie” ze względów higienicznych) jest niezrozumiałym dziwactwem, zaczerpniętym z Zachodu. Mam już dosyć „dziewczynochłopaków”, którzy – nie ukrywam budzą we mnie ambiwaletne odczucia. Z jednej strony metroseksualizm z drugiej zaś- no wiecie Państwo sami- dla przeciętnego człowieka wydepliowany facet to …. „kochający inaczej”. Oczywiście zdaję sobie świetnie sprawę z faktu, że jest to stereotyp, ale gwoli ścisłości żyjemy w takiej, a nie innej sferze kulturowej, w której nadmierne owłosienie u… Czytaj więcej »
Rozumiem, że uważa Pan skracanie włosów na ciele za niemęskie. Naprawdę dużo by dodało uroku pozbycie się nadmiaru owłosienia na nogach :D
Nic do tego nie mam, ale nie czuję takiej potrzeby.
A inna pani powie coś dokładnie przeciwnego. Jedyna rzecz, która jest naprawdę niemęska to stylizowanie się pod gust doradzających z lewa i prawa kobiet ;)
Otoz to – jedna pani/pan woli gladkie, inna/y woli wlochate (rece, nogi, klaty, plecy)…
Zreszta: kto wlochatemu zabroni ? :-))
NA NOGACH? FACET? Bez przesady. Rozumiem depilację / częściowe skracenie włosów pod pachami, w miejscach intymnych, jak komuś przeszkadzają i ma ich dużo to nawet na plecach. Ale nie na pupie czy nogach / rękach. Chyba że jesteś zawodowym pływakiem / kolarzem. Facet to facet, trzymajmy się tego.
Jestem facetem. Nóg nie golę. Gdybym jednak publikował swoje zdjęcia w krótkich spodenkach w internecie to bym golił. Może i czułbym się dziwnie ale to co widać na tych zdjęciach jest nieestetyczne.
to nie jest nieestetyczne. Nieestetyczni są niemęscy faceci, przesadnie ustylizowani i nie bardzo wiedzący jakiej są płci.
@bolek:
>Gdybym jednak publikował swoje zdjęcia w krótkich spodenkach w internecie to bym golił. Może i czułbym się dziwnie ale to co widać na tych zdjęciach jest nieestetyczne.
Chyba za dużo się zapatrzyłeś na zdjęcia wymuskanych i wypluskanych androgenicznych modeli ;-D
A ja się z Toba zgadzam, że do publikacji zdjęć wypadałoby cos z tym zrobić, bo rzeczywiście efekt nie jest najlepszy a wszechobecne włosy odwracają uwagę od samego ubioru. A jeśli nie depilacja to długie spodnie.
@Martin:
> A jeśli nie depilacja to długie spodnie.
LOL bo to jest tekst o noszeniu *krótkich* spodni ;-)
Pytanie offtopic. Czy będzie może druga książka Pańskiego autorstwa?
Prawdopodobnie jesienią 2015 r.
Czy osobom z tzw. boczkami poleca Pan wpuszczać koszulę do szortów czy nosić ją na zewnątrz?
Raczej na spodnie jeśli „boczki” są duże.
Dajcie mu spokój,P. Michał jest dobrze zbudowany,a włosy na ciele mężczyzny są po prostu męskie. Ale zgadzam się,że fotograf mógł inaczej ustawić „modela” do zdjęć. Bo przy nieumiejętnym ustawieniu,nie tylko nogi wydają się większe niż w rzeczywistości.
Ale to chyba dobrze, że wydaję się większe.
Jasne, po depilacji wyglądałyby super lepiej, takie piękne różowiutkie…
Dzień dobry =)
Szukam takiej koszuli od dłuższego czasu aczkolwiek nigdzie nie mogę jej znaleźć, czy ma Pan jakieś namiary na dostępną jeszcze ową koszulę ?
Pozdrawiam
Tego modelu raczej nie uda się nigdzie kupić, bo to stara kolekcja (chyba 2009 r.), ale coś podobnego można znaleźć:
http://www.barbour.com/All-Collections/Mens/Shirts/Fisherman-Shirt/p/MSH3176BE13M
Podobną koszulę (ale chyba w wielbłądy?) widziałem miesiąc temu w H&M.
No własnie, zapomniałem o nich.
:( szkoda, bo sprawiłabym mojemu Mężowi… jakby zobaczył te wyhaftowane bigle to by oszalał!!! :)
Mąż nie kupuje sobie ubrań?
Zbędna uszczypliwość Panie Robercie. Co to, żona nie może kupić ciekawego prezentu mężowi, za to powinna się tłumaczyć z kupowania mu ubrań?
Żona kupuje mężowi ubrania, a on jej biżuterię na ten przykład :D Ja nie widzę nic dziwnego w takim układzie :D
A co to za zegarek?
Skagen.
Jesteś bardzo podobny do angielskiego muzyka Thomasa Dolby’ego
http://keynotespeakers.com/speaker_detail.php?speakerid=5102
Moim zdaniem spodenki są za szerokie i poszerzają Cię, co wpływa niekorzystnie na cały wizerunek.
Natomiast fajnie zestawiłeś ze sobą dodatki (pasek, zegarek, okulary), no i pogratulować stanu butów, widać że o nie dbasz :)
Pozdrawiam
Nogawki celowo są tak szerokie. Przy takich wakacyjnych zestawach wyżej stawiam sobie komfort (szersze nogawki takowy dają) niż idealne proporcje.
Kolejna sesja i znowu nic. Zero zdjęć w sandałach.:(
Ale gołe nogi są :)
Jako że pojawiła się akcja reaktywowania starych tekstów, bardzo prosiłbym o reaktywację krótkiego, ale jakże ważnego artykułu, dotyczącego długości nogawek. A może nawet mógłbyś dodać więcej zdjęć niż było oryginalnie?
Tak, jest w planach właśnie jako kolejny.
Będzie więcej zdjęć i lepszej jakości.
Po wpisie o długości nogawek proponuję reaktywować również ten nt. długości rękawów w kurtkach i płaszczach – ale to tak za jakieś 3 miesiące. :D
Gdzie w Polsce, w stacjonarnym sklepie kupię rzeczy Gant? Chodzi między innymi o ową koszulę.
W ramach oceny mogę tylko napisać, że całość prezentuje się świetnie.
Pozdrawiam.
Obecnie chyba tylko w sklepach Peek&Cloppenburg i Van Graaf.
Sporo ubrań tej marki jest też w TK Maxx.
Bardzo było by fajnie gdyby Pan zamieścił wpis podsumowujący jak należy dbać o obuwie skórzane, ewentualnie czego nie robić, jakie produkty itd.
Panie Michale,
Koszula super. Widziałem w podobnym klimacie, tak się zastanawiam, czy Tommy Hilfiger też miał ostatnio podobne? Kojarzę koszule i swetry, ale nie sądziłem, że koszula to Gant.
Pozdrawiam,
Michał
Ps.
Zegarek nie do końca preppy. ;)
Co to jest?
To taka duńska marka Skagen.
okulary zdecydowanie Ci nie pasują. Są za małe i nie pasują do twojego kształtu głowy.
P.S. nogi o których niektórzy piszą nie są problemem – to są po prostu brzydkie zdjęcia. Nie jest to wina Michała, ale fotografa.
W którym sklepie można teraz najtaniej złowić timbarlandy classic albo top sidery?
Allegro, Zalando i e-timberland.pl.
Wczoraj w Tk Maxx udało mi się kupić granatowe, Timberlandy za 140 zł, sprawdź u siebie, może jeszcze są. To była okazja ale muszę powiedzieć, że chyba większą radość sprawiła mi obniżka ceny pięknego lnianego knita Ralpha Lorena z 400 na 60 zł. Nie dlatego, że to Lauren ale dlatego, że to fantastyczny letni krawat do białych lnianych koszul. Oglądałem go przy każdej wizycie w Tk ale cena zabijała – no i wczoraj wreszcie miła niespodzianka.
Czy takie skarpety do mokasynów byłyby odpowiednie czy jednak mogą wystawać? Jakie Pan osobiście poleca?
http://allegro.pl/skarpety-skarpetki-do-mokasynow-39-41-bambusowe-i4304202930.html
Raczej nie będą wystawać.
Dobre skarpety do mokasynów są w h&m, 4 pary za bodaj 29,90. Na pięcie mają silikon, dzięki czemu skarpeta trzyma się trochę lepiej.
OSTRZEGAM! BĘDĄ WYSTAWAĆ!
Co prawda niewiele, ale jednak. Kupiłem takie i od razu odesłałem.
Dobry wieczór, jutro mam rozmowę kwalifikacyjną ws. pracy.. w czasie rozmowy nie został dokładnie określony dress code (słyszałem, że panuje taki zwyczaj), zatem nasuwa mi się pytanie czy ubiór w stylu smart casual będzie odpowiedni na to spotkanie, czy jednak wybrać opcję granatowego garnituru? Dziękuje za pomocPozdrawiam
Komentarze o stanie nóg Autora pokazują znany problem z szortami – pokazują męskie nogi, które nie są zbyt ładne. Nie ważne czy z włosami czy bez. Dlatego unikam szortów w mieście. Nad wodę to ok, ale tak publicznie to jednak trochę nieestetycznie.
Na dobrą sprawę to nie wiem jakie mają zastosowanie w mieście, ani nie chłodzą ani nie wyglądają. Nie czepiam się oczywiście ;)
Oczywiście do pracy, kościoła czy na uniwersytety szorty są nieodpowiednie.
Może lepiej nie czepiajmy się tego, co jest bardziej estetyczne bo po pierwsze ile osób, tyle opinii, a po drugie mogłoby się okazać, że większość z nas nie powinna wychodzić z domu bo ten za mały, ten za stary, a tamten znowu za chudy. Ja nie używałem i nie wyobrażałem sobie dotąd sensownego zestawu letniego z krótkimi spodniami, w którym nie wyglądałbym jak pajac a dzięki takim wpisom widzę ogólnie, że źle szukałem i że jednak da się ubrać lekko i bez obciachu. I to jest wartość tego wpisu, publiczne dywagacje nt. owłosienia i innych detali anatomicznych są, delikatnie mówiąc,… Czytaj więcej »
Też miałem taki okres w życiu (po 20-ce), że nawet w upałach ubierałem spodnie. Bo tak podobno mają Włosi… Głupota totalna, nawet znani z elegancji Włosi noszą w miastach szorty, oczywiście na owłosione nogi. Depilację pozostawmy zawodowym pływakom i kolarzom. Komfort szortów jest niepodważalny. Ale jak ktoś ma chude, niezgrabne nogi do x, to rozumiem, że będzie z uporem maniaka usztywniał się w spodniach.
@Piotr: >Komentarze o stanie nóg Autora pokazują znany problem z szortami ? pokazują męskie nogi, które nie są zbyt ładne. Nie ważne czy z włosami czy bez. Dlatego unikam szortów w mieście. Nad wodę to ok, ale tak publicznie to jednak trochę nieestetycznie. Ale to taka ogólna uwaga, czy odnosisz się do tych konkretnych kończyn? Bo jeśli do tych konkretnych, to bardziej nieładnie się przyczepiać. A jeśli generalizujesz, to generalizowanie jest samo w sobie błędne, a w szczególe to mogę Cię zapewnić, że np. moje nogi są bardzo ładne ;-) a ogólnie też uważam, że najlepiej jeśli każdy robi co lubi… Czytaj więcej »
Co Pan sądzi na temat mokasynów marki Solier by Dek?
http://szewskapasja.com/product-pol-70-Meskie-brazowe-skorzane-mokasyny-zeglarskie-polbuty.html
Nie widziałem butów tej marki, ale za 150 zł nie spodziewałbym się dobrej jakości.
Ja w zeszłym roku je kupiłem ale odesłałem ponieważ mam dość szeroką stopę i okazały się zbyt ciasne. Z tego co pamietam nie wyglądały źle
Prowadzimy sklep szewskapasja.com -> mogę polecić akurat te mokasyny, gdyż są wykonane ze skóry, mają szyte podeszwy, skórzaną wkładkę i fajnie się prezentują. Noszę podobne trzeci sezon i się trzymają. :-)
Podoba mi się pasek zegarka. Taki był w zestawie, czy zmieniany? Dopuszczam tę druga możliwość, bo do srebrnej koperty i białej tarczy raczej dodawane są czarne paski.
Taki pasek był w oryginale. Kiedyś faktycznie producenci stosowali zasadę, że do srebrnej koperty czarny pasek, a do złotej brązowy, ale w tym momencie nikt już tego nie stosuje.
Kiedyś faktycznie producenci stosowali zasadę, że do srebrnej koperty czarny pasek, a do złotej brązowy, ale w tym momencie nikt już tego nie stosuje.
———
Zdziwiłbyś się…
Ta zasada jest żelazna i wbrew pozorom ma się świetnie… I jest stosowana..
AL
Oczywiście nadal jest stosowana, ale równie często jest łamana.
Wystarczy wejść na stronę internetową dowolnej marki zegarkowej by zobaczyć, że srebrne koperty równie często są łączone z czarnym paskiem, co z brązowym. To miałem na myśli.
Wszystko ok, ale Michale zgodnie z tekstem z książki chociażby, jesteś niekonsekwentny :) Szorty i generalnie krótki spodzień podobno tylko na urlopie itp., delikatnie mówiąc hardkor casual, a tu proszę.
Oczywiście mi się zestaw bardzo podoba, szczególnie ta koszula w beagle, od razu podpytam – jaka to marka i skąd to?
Czy na szkle okularów przeciwsłonecznych widzę logo producenta? Nie powinno się tego usuwać? Wygląda jakby Pan zapomniał zdjąć metkę.
Niestety wszystkie okulary RB mają takie logo. Podobno można je usunąć zmywaczem do paznokci, ale jeszcze nie próbowałem.
Nie po to kupuje się markowe okulary za kilka stów aby zdzierać logo, prawda? :)
Niby tak, ale akurat to jest wyjątkowo duże. Wydaje mi się, że kiedyś RB robił bardziej dyskretne logo na szkle.
Z tego co wiem logo było RayBan było na okularach tej marki od zarania dziejów;) Logo na szkle o którym wspominasz jest wypalane na drugim szkle w miejscu obok zawiasu. Co ciekawe. Podobno wszystkie oryginalne RayBany muszą mieć te wypalenie, a widziałem kilka par w Vision Express (i tylko tam), które tego znaczka nie miały – dziwna sprawa.
Gant, ok. Brak kawy z rana.
Peat to nie żadna uszczypliwość, żona nie musi się tłumaczyć…żona wie wszystko najlepiej.Często widuję żony z mężami lub same panie jak „uszczęśliwiają” swoich misiaczków sweterkami, koszulkami bo im się coś podoba.Ostatnio mierzyłem koszulę w Wólczance, akurat różową (lubię) niestety była zbyt ciasna.W tym samym czasie przyszła Pani z Panem i grzebiąc w polówkach z zachwytem w oczach wyrwała z wieszaka różową…Z dumą podaje mężowi a ten pyta : Dlaczego ta? Na co żonusia..Bo ona mi się podoba…Biedny facet źle się w tym czuł, na szczęście nie było jego rozmiaru, choć pani nadal drążyła, że może się znajdzie.Ręce opadają
Biedna sierota, ale wiadomo – dla seksu mężczyzna zrobi prawie wszystko.
Co gorsza, takich sierot jest wiele..
Ale to, jaki układ ludzie mają między sobą, to chyba ich sprawa? Można się śmiać z pantoflarzy, ale w większości to szczęśliwi mężczyźni, którym z głowy zdjęto nieprzyjemny obowiązek podejmowania decyzji, do czego nie mają wrodzonego talentu…
Jasne, że są takie sytuacje. Mnóstwo moich kolegów stało się z braku pewności siebie przy kobietach takimi sierotami i sami są sobie winni. Po prostu uważam, że reakcja była przesadzona w stosunku do pytania Pani chcącej kupić ładny prezent mężowi.
Witam
Za niedługo wybieram się na wesele i należy spodziewać się wysokich temperatur. Jaką może mi Pan polecić koszulę? Myślałem nad klasyczną bielą. Mam czarny garnitur. I jeszcze jedno pytanie, jestem zwykłym gościem na weselu, więc czy pasuje mi ubrać koszulę na spinki i np poszetkę?
Dziękuję za odp.
Pozdrawiam!
Biała koszula na spinki będzie ok. Poszetka również.
Boże, załamuję się niektórymi pytaniami, Michał współczuję jeśli dostajesz je na maile… No co to za pytanie czy wypada założyć koszulę na spinki? A poszetka? Że co, że będziesz się wyróżniał i zwracał uwagę? No proszę Was panowie, włóżcie w to trochę inicjatywy :)
30 stopni to już jednak dosyć poważna temperatura. Nie rozumiem więc tych ciągłych fascynacji koszulami. Owszem oxford, ale nie lepiej zwykły t-shirt? Cały świat ubiera latem t-shirty i nic w tym złego. Można przecież wybrać opcję bez nachalnego nadruku (te pozostawmy piłkarzom kadry Nawałki). Szorty, biały t-shirt i gitara. Komfort będzie chyba znacznie wyższy, niż w koszuli. Ja w upałach kapituluję i koszule zostawiam w szafie albo do zestawów z garniturem. Pozdrowienia z Czech, świetny ten blog. Janusz
Spróbuj lnianych koszul. Dzianina t-shirtów ma zazwyczaj ścisły splot, który nie zapewnia takiego komfortu jak luźne sploty tkanin takich jak len. Zrób prosty eksperyment – przyłóż do ust t-shirt a następnie wpuszczaj i wypuszczaj powietrze. To samo zrób z koszulą lnianą.
Dla mnie t-shirty są mało komfortowe, więc obecnie w zasadzie ich nie noszę. Szczególnie latem, przy palącym słońcu.
Każdy ma swoje upodobania ale w 30 stopniowym upale t-shirt w żadnym stopniu nie wytrzymuje konkurencji z lnianą koszulą, ani pod względem przewiewności i higroskopijności ani pod względem ogólnej wygody i komfortu noszenia. Dopóki nosiłem latem t-shirty – to była męka. Ciasno zazwyczaj tkana bawełna, mało przewiewna, klejąca się do ciała i z plamami potu, którego nie chłonęła, uważam, że to koszmar.
Wystarczy antiperspirant, by zminimalizować plamy pod pachami. Co do lnianych koszul, owszem, są przewiewne, ale wolę na lato t-shirty lub polówki. A tak przy okazji, lato mogłoby trwać na okrągło przez cały rok.
Przy trzydziestu stopniach najlepiej sprawdzają się kąpielówki, ale nie znaczy to, że wszędzie można je założyć. I to samo dotyczy t-shirtu.
Mam pytanie dotyczące właściwie innego tematu, który już kiedyś pojawił się na blogu. Ale ta aktualna stylizacja bardzo do niego pasuje. Otóż, jak w prezentowanych ciuchach można nosić rzeczy typu portfel, telefon (albo nawet dwa), klucze (mieszkanie + samochód)? Bo rada, że trzeba to wszystko odchudzić i tak za dużo nie da – cokolwiek włożymy do kieszeni spodni, będzie odstawać i je wypychać.
Pozdrawiam
Polecam ten wpis:
https://mrvintage.pl/2013/05/gdzie-schowac-klucze-portfel-telefon.html
Też zadałem to pytanie (w poprzednim wpisie) bo torby czy prezentowane etui z Twoich propozycji nie za bardzo mi odpowiadają na sezon letni i dla ukrycia kilku drobiazgów. Torby są po prostu za duże na kilka drobiazgów a etui typu płaska torba na notebooka niewygodne do noszenia, często mo,zna po prostu gdzieś to zostawić. Pisałeś, że małe torebki na ramię raczej nie – i zgadzam się z tą opinią. Może jednak wylansować ciekawe, ładne i oryginalne małe plecaki na jedno ramię? Mam taki mini plecak na jedno ramię wykonany z miękkiego poliestru, szer. 18 cm, głęb. 8 cm, wys. 30… Czytaj więcej »
Ja już od dwóch lat, korzystam z małego portfela Massimo Dutti – o ile można nazwać go portfelem, a nie portmonetką.
O takim:

Natomiast skoro jadę gdzieś samochodem to klucze od domu mogę zostawić w schowku. Wtedy przy sobie mam jedynie te od auta.
Akurat clubmastery do mnie nie przemawiają, choć mają w sobie to coś.
Michał podpowiedz, które okulary słoneczne będą bardziej uniwersalne i bardziej pasowały do stylu casualowego w szeroko rozumianym pojęciu?
Aviatary, czy Wayfarery?
Mam dylemat, chcę kupić sobie porządniejsze okulary na kilka sezonów, więc chce aby to był dobry zakup.
Dodam, że twarz pociągła, z kilkudniowym zarostem. Włosów na głowie brak.
Wayfarery i modele nimi inspirowane będą moim zdaniem najbardziej uniwersalne.
Bo ja nie mam włosów na głowie i gole się na łyso i tak się zastanawiam, czy okulary z grubą oprawką będą pasować… ale skoro mówisz, że są uniwersalne.
Dla mnie trochę wyglądają jak plastiki z bazaru, ale może się myle.
A czy wszystkie Wayfarery mają tak pochylone szkła w stosunku to zauszników? Nie przeszkadza to w noszeniu?
Ja w innej sprawie. Przed zmiana szaty graficznej bloga miałeś w ulubionych linkach takiego faceta ze stanów, który sporo – jeśli nie większość – ubrań nabywał w second handach, a nosił sie tak bardzo Vintage. Wchodziłem tam przez Twój blog, potem miałem przerwę, i chciałem wleźć znowu. Niestety, nie pamiętam zupełnie nazwy (mogło być coś o Gentelmanie, vintage..?)
Możesz podać linka?
http://brokeandbespoke.tumblr.com/
Dziękuję. O to mi właśnie chodziło.
Witam
Mam pytanie dotyczące drivin mocs (chyba dobrze napisałem)
Czy bardziej formalne są te ze skóry licowej niż zamszowej?
Czy kokarda (wiązanie) obniża formalność tego obuwia?
Czy kolor czerwony, śliwkowy lub granatowy ma wpływ na obniżenie formalności tego obuwia?
Dokładnie chodzi mi o zestaw ze sportową marynarką
Z góry dziękuję za udzielenie odpowiedzi i pozdrawiam
Skóra licowa jest bardziej elegancka niż zamszowa.
Kokarda nie wplywa na stopień formalności.
Im odważniejszy kolor, tym stopień elegancki będzie niższy.
Chciałbym zapytać czy ma Pan do polecenia jakieś trampki? Nie mam na myśli tych sportowych, młodzieżowych. Coś dla poważniejszej osoby na upały. Lekkie, przewiewne itp.
Polecam trampki firmy Sperry Topsider. Mam pare sa eleganckie i bardzo wygodne. W TKMax mozna niedrogo znalezc czasem
Upały to ciężki temat. Może ja jestem obciążony genetycznie albo coś, ale już przy temperaturze lekko ponad 25 stopni zaczynam pocić się jak przysłowiowa „dziwka w kościele”, co tyleż skutecznie, co bezlitośnie niszczy prezencję wszelkiego ubioru ;-D
Jako że to mój pierwszy post pozwolę sobie jednocześnie pogratulować świetnego bloga- do swojego stylu ubierania zacząłem podchodzić w miarę świadomie i poważnie dość niedawno, i twój blog jest dla mnie rewelacyjną krynicą wiedzy ;-D Zupełnie inny poziom niż pusty przerost formy nad treścią widoczny w przypadku najbardziej znanych i promowanych kobiecych blogów modowych.
Wspomnial Pan i ktos jeszcze o czyszczeniu butow zeglarskich, ja jak kocham je nosic tak mam z utrzymaniem ich czystosci problem. Problemem jest biala podeszwa (w tych co je maja), ktora stale jest brudna a przejechana gabka z myslem nie doczyszcza sie do 100% bieli a z czasem zolknie/szarzeje i to sie rzuca w oczy. Wyjsciem modele z brazowa podeszwa i wszystkimi innymi ciemniejszymi kolorami. Kolejny szkopul to te piekne biale nici dookola. Zapastowac buta nie moge bo zapastuja sie tez nitki i urok zniknie, czyszcze wiec moje deck’i ale jak skora traci powoli kolor to nie mozna go odbudowac,… Czytaj więcej »
Tak, można skrócić po skosie.
Nici pewnie trochę zmieniły kolor na ciemniejszy, ale nie jest to zbyt widoczne.
rozumiem, ze nanosi Pan renowator w sprayu na calosc butow a potem pucuje szmatka jezdzac po niciach rowzniez?
Nie, nubuku i zamszu się nie pucuje. Nanoszę jedynie renowator w sprayu i pozostawiam do wyschnięcia. Później można je jeszcze zaimpregnować bezbarwnym impregnatem w sprayu.
Jeśli chodzi o zamsz i nubuk to polecam ten krótki film – https://www.youtube.com/watch?v=bnQVFmXUx_U
Warto zapoznać się też z pozostałymi filmami
Oryginał, czy podróba?
http://www.optykwnecie.pl/2809,rb-3491-col-004-71-rozm-59-15.html
Raczej oryginał.
Dzięki Michał.
Tych podróbek jest tyle, szczególnie na pewnym portalu aukcyjnym, że nie wiadomo gdzie kupować okulary. Zastanawiam się, czy w stacjonarnych optykach (strony www) też można kupić podróbkę?
Pewnie jest to możliwe.
Proponuję napisać maila do polskiego oddziału Luxottica (właściciel marek Ray-Ban i Persol) z prośbą o odpowiedź czy dany zakład optyczny jest ich klientem: obslugaklienta@pl.luxottica.com
Dzięki, tak uczynię!!
Pozdrawiam
Czy poleca Pan jakieś okulary korekcyjne z nakładkami przeciwsłonecznymi w przypadku, gdy nie można sobie pozwolić na dwie różne pary?
Pierwsze zdjęcie – Jason Statham ;)
Sorki ale ktoś z tak jasną karnacją oraz z tak intensywnym zarostem nie powinien tego eksponować to wygląda nie estetycznie.To bezapelacyjnie najgorszy look w historii bloga.
Zgadzam się w połowie, jak dla mnie od pasa w dół wygląda to nieestetycznie. Zły kolor spodni do karnacji i owłosienia oraz nieodpowiednia długość! Piszesz, że liczy się swoboda, a do stroju „na letniaka” cięzkie potliwe buty (może i dobra skóra ale noga poci się i tak) sandały pasowałyby idealnie:) sorry nie przemawia to do mnie.
Spodnie dobierać do karnacji? Rozumiem koszulę, marynarkę, krawat, bo to jest w sąsiedztwie twarzy, ale spodnie?
Może, źle się wyraziłem, masz rację nie do karnacji, a do bladych, nieopalonych nóg z mocnym owłosieniem. Nie wiem może się mylę i czepiam, ale jakoś mi to po prostu się „zlewa”. Co do spodni dodam jeszcze, że nie pasuje mi długość i szerokość nogawek.
Super blog !
Żałuję że tak późno go odkryłem.
Jeśli chodzi Pan do lumpexów w Kielcach, to który jest najbardziej warty odwiedzenia?
Roban na Sienkiewicza 74 i AmerHand na Szydłówku.
Dzięki :)