Przy okazji wpisu pokazującego moją pracownię wspominałem, że jednym z najczęstszych pytań jakie dostaję jest to dotyczące mojego domowego ubioru, ale niemal tak samo popularne jest pytanie „Czy ty czasem ubierasz się tak normalnie?”. Jeśli wyróżniacie się ubiorem w swoim otoczeniu, to zapewne też takie pytania słyszycie nosząc zupełnie normalne ubrania :)
Zazwyczaj odpowiadam, że mój codzienny styl jest bardzo bliski temu co pokazuję na blogu przez ostatnie lata, więc ja czuję się w nim naturalnie, ale zdaję sobie sprawę, że w dzisiejszych czasach „normalny ubiór” raczej daleki jest od tych wzorców, więc takie pytania mnie nie dziwią. Ale jednocześnie uspokajam, że Mr. Vintage nie śpi w koszulach, a do sklepu osiedlowego i na spacer z psem nie chodzi w marynarce. Jest miejsce na wypolerowane oxfordy, jest także na buty sportowe. Wszystko jest dla ludzi, a najważniejsze by dopasować się do sytuacji. Zobaczcie zresztą sami.
WPIS ZAWIERA LOKOWANIE PRODUKTÓW TIMBERLAND
Jednym z moich ulubionych zamienników marynarek są kurtki w stylu militarnym. Mam ich kilka (dla przypomnienia kilka sesji: 1, 2, 3), a teraz dołączyła do nich kolejna, która chodziła mi po głowie już w zeszłym roku, ale jakoś nie mogłem się przekonać. Chodzi o egzemplarz w wersji kamuflażowej, czyli mocno podkreślającym swój militarny rodowód. Co ciekawe, mój ulubiony model, czyli M-65 (pełna nazwa to M-65 OG-107) najczęściej występował i występuje w wersji jednokolorowej, zarówno w wariancie cywilnym, jak i wojskowej. Jej historia sięga roku 1966, to wtedy do produkcji wszedł model M-65 i był to następca wojskowej kurtki M-43 i M-51 używanej przez armię amerykańską. Przez wiele lat kurtka ta była produkowana wyłącznie w kolorze oliwkowo-zielonym, w specyfikacjach oznaczonym jako Olive Green 107.
Przez ponad pięćdziesiąt lat forma kurtki M-65 w zasadzie się nie zmieniła (były drobne zmiany kosmetyczne m.in. ewolucja suwaków: od aluminiowych, przez mosiężne, aż po plastikowe), co świadczy o tym, że jest to bardzo dobry i ponadczasowy wzór. Model ten był na wyposażeniu armii amerykańskiej aż do roku 2009, natomiast jej cywilna kariera rozpoczęła się dużo wcześniej. Egzemplarze wyprzedawane z magazynów wojskowych chętnie nosili myśliwi, podróżnicy, pracownicy fizyczni, sympatycy militariów, a także przedstawiciele różnych subkultur. Od wielu dekad jest to najpopularniejsza kurtka z wojskowym rodowodem, która z sukcesem zdobywa uznanie kolejnych pokoleń cywilów i wciąż jest inspiracją dla marek odzieżowych z całego świata. Z czego wynika sukces akurat tego modelu? To typowo męskie argumenty: prostota, funkcjonalność, surowy charakter i uniwersalność.
Ja lubię przełamywać militarny charakter kurtek polowych łącząc je z ubraniami z „innej bajki”. Kilka miesięcy temu pokazywałem zestaw z flanelowym garniturem, a dzisiaj też trochę eklektyzmu, ale z innego bieguna. Na przykład spodnie chino zaprasowane na kant, choć tu można by zaprotestować, że przecież one też mają rodowód militarny i faktycznie tak jest, ale obecnie zdecydowanie bardziej kojarzą się ze smart casualem niż z odzieżą wojskową. Z kolei ze świata sportu są koszula oraz buty. Ta pierwsza to sprany oxford z kołnierzem button-down, przypomnę, że jej pierwowzór nosili gracze polo. Sportowe buty to słynny model Gazelle z roku 1966, czyli rówieśnik kurtki M-65. Zamszowe gazele początkowo były butami treningowymi lekkoatletów, a w kolejnych dekadach upodobali sobie je piłkarze ręczni. W latach 80. praktycznie zniknęły z zawodowego sportu, ale w latach 90. „przejęła” je moda codzienna. Duża w tym zasługa brytyjskiej subkultury britpop, a dokładniej modowych autorytetów z tamtych czasów, czyli zespołów Oasis i Blur. Choć od tamtego czasu minęło już ponad 20 lat, to model ten wciąż jest jednym z najpopularniejszych klasycznych sneakersów.
Ciekaw jestem jakie wy lubicie ubrania i buty, gdy zrzucacie marynarki i klasyczne buty.
Autorem zdjęć jest Dominika Kuroś
Kurtka – Timberland
Kamizelka – J.Crew
Koszula – Timberland
Spodnie – Brooks Brothers (podobne: Benevento, Levi’s, Vistula)
Pasek – Massimo Dutti
Buty – Adidas Originals
Ciekawe połączenie, ja bym nie odważył sie takiej kurtki założyć do innych spodni niż jeansy…
No myślę, że chinosy trochę zbyt eleganckie. Rzecz gustu i okazji ?
Ja lubię takie niesztampowe połączenia, choć oczywiście mniej eleganckie chinosy czy dżinsy też by tu pasowały.
W mojej ocenie nawet bardziej-mnie akurat połączenie zaprasowanego kantu z adidasami trochę boli w oczy :-)
Oj tam, są tacy co noszą takie buty do garniturów ;)
Spodnie w kolorze khaki to popularny tradycyjny wariant ubioru w wielu armiach (również zaprasowane w kant jeśli jest okazja). Tutaj jest fuzja dwóch konwencji militarnych, ale ciągle można powiedzieć, że leżą wystarczająco blisko, by tworzyć sensowne zestawienie.
Tyle, że to nie jest khaki!
Dziękuję! Właśnie się miałem oburzyć, ale mnie wyreczylas ;-)
A właśnie, że khaki. Nie wiem dlaczego, ale w Polsce khaki to zieleń wojskowa, ale oryginalnie to przecież jasny beż.
W USA khaki to nie zielonkawy, tylko właśnie beżowy z tego co wiem ;P Dlatego na chinosy mówią khakis.
Zestaw spoko, ale pies świetny. Co to za rasa?
Kufel prawdopodobnie jest mieszańcem. Adoptowaliśmy go ze schroniska i nie znamy jego pochodzenia i historii.
To chyba owczarek paryski
Wujek Google nie zna takiej rasy.
Mr. Vintage +100 za adopcję psa :) ja też mam psa ze schroniska i jest mieszanką jamnika (gabaryty) i huskiego (umaszczenie). Poza tym bardzo ładna sesja.
Czy nie jest to przypadkiem model Gazelle Super z 1987 roku, który ukazał się na 30. rocznicę powstania modelu Gazelle? Wydaje mi się, że napis „Adidas” pojawił się właśnie w modelu z 1987 roku.
To, to jest jakby druga generacja Gazelle.
Bo to jest taki dowcip ;) Kundelek to jest owczarek paryski.
Urząd Wojewódzkie w Kielcach jako tło. Zestaw spoko jak zawsze. Zazdroszczę modowego zmysłu. Też Kielczanin.
Wg mnie spodnie nie pasują do butów, i są zbyt krótkie. Kamizelka pod taką kurtkę jakoś się gryzie….Jasne wąskie dżinsy – niebieskie i lekka cienka kamizelka („puchowa”) i byłaby „gitara” :) Wesołych Świąt!
Wesołych!
Fajny zestaw. Kurta jak najbardziej pasuje do spodni, choć widzę, że to dla wielu nie jest oczywiste. Jedyne co mi nie gra, to ta tweedowa kamizelka. Za bardzo to idze w stronę dziadkowo-myśliwsko-leśną. Jakaś bardziej casualowa kamizelka lub po prostu cardigan by tu lepiej zagrał. Pozdrawiam!
Zestaw udany, jednak ciężko nie spytać… skąd skarpety? :)
Chyba Falke albo Calzedonia.
Zestaw niezły i pasuje do maści psa :)
Tylko ta kamizelka, wg mnie nie pasuje nawet jako eksperyment – to jednak tak inna stylistyka, że się gryzie, nawet uwzględniając zasadę kontrastu.
Szkoda, ze nie ma zdjecia z calkowicie zapieta kurtka. Czy tylko ja tak mam, ze jak zapne kurtke, to caly pozytywny efekt znika? :)
Może nie cały, ale, oj, coś w tym jest, haha :D
Coz, olive green(albo military green) to jeden z moich ulubionych kolorow. Szczegolnie dobrze prezentuja sie w nim parki oraz wlasnie M-65. Przyznam, ze o ile mam fajna parke w tym kolorze od A&F(bardzo miekka, a jednoczesnie ciezka bawelna, a calosc z charakterystycznym dla stylu vintage efektem zuzycia/sprania), to nie moge znalezc sensownej M-65. Timberland mial bardzo fajny model kilka sezonow temu( http://www.tinypic.pl/taw0fwzf2c8f ), ale dzis jest juz nie do kupiena. Kto wie, to moze byc nawet kolorystyczny odpowiednik tej twojej kurtalki w kolorze lesnej(czy butelkowej) zieleni, ktora przelamywales garniturowe schematy. Jakis czas temu sprawdzalem rowniez model, ktory prezentujesz na sobie… Czytaj więcej »
Z tego modelu jest też bardzo ładny jasny brąz, niestety akurat ten kolor w Polsce nie będzie dostępny:
https://www.timberland.com/shop/mens-crocker-mountain-3-in-1-jacket-brown-a1l2a244#hero=0
Jeśli chodzi o naszywkę z logotypem, to jest ona na rzep, więc można sobie zamówić swoją z dowolnym napisem/grafiką.
M-65 Timberlanda, którą podałeś w załączniku (odpowiednik ciemnozielonej M-65 Pana Michała) jest spokojnie dostępna do kupienia w outletach, we wszytkich kolorach, dodatkowo przeceniona o 50%. Ja kupiłem moją M-65 olive gren w listopadzie, w outlecie Timberlanda w Factory w Warszawie. Będąć tam ostatnio, zajrzałem z ciekawości i wciąż mieli ich bardzo dużo :)
Poszukaj kontraktowej emki z demobilu :)
„Adidasy” zawsze kojarzą mi się ze sportem. Nigdy „na ulicę” nie wychodzę w tzw. adidasach. Patrząc na dzisiejsza modę męska, a szczególnie obuwie to moda męska daleko odchodzi od standartów.
Chyba pan mówi o standardach lat 30’tych XX wieku
Też tak mam. adidasy mam do gry w piłkę na hali, korki na trawę, do biegania i na rower buty z lidla. Do tego jakieś stare Chiruka trekingowe i to koniec sportu. Jak wychodzę z domu w celu innym niż uprawianie sportu lub prace na ogrodzie to nigdy nie zakładam butów sportowych.
Wiecie, kiedyś tenisówki czy mokasyny żeglarskie były tylko do sportu ;) Moda ewoluuje :)
Ja dam komentarz troche poza tym tematem, ale dziwie sie, ze nie porusza Pan go w swoich tekstach. Na blogu podaje Pan ubrania roznych producentow, czesto podkresla ich rodowod, historie marki, slawnych ludzi za nia stojacych itd. Jednak w wiekszosci przypadkow to jest zwykly PR i tandeta z ladna metka. Chodzi mi o to, ze powinnismy wszyscy jednak zwracac uwage na to jak jest wykonany produkt, z czgo oraz gdzie. Sam mam kurtke zimowa z TH, ale wiem, ze zostala zrobiona w azjatyckiej fabryce przez pracownikow, ktorzy moga pomarzyc o przyzwoitej pensji, przestrzeganiu bhp itd. Jednak zdecydowana wiekszosc mojej garderoby… Czytaj więcej »
Jeśli jest to przytyk w stronę Timberland, to nietrafiony, bo akurat ta marka jest jedną z najbardziej odpowiedzialnych społecznie na świecie z branży odzieżowo-obuwniczej. Poza tym jakość tych produktów sama się broni. Niestety kraj produkcji w żaden sposób nie gwarantuje przestrzegania zasad uczciwego wynagradzania i wielu innych kwestii związanych z zatrudnieniem. To mit. Ja staram się wspierać marki które dają zatrudnienie w Polsce (najlepszy przykład to kolekcje z Osovskim i Lancerto – w całości szyte w Polsce), ale mam też świadomość, że i u nas zdarzają się miejsca o wątpliwej polityce społecznej. Kilka lat temu głośna była sprawa szwalni z… Czytaj więcej »
Napisalem na poczatku, ze nie chodzi o rzeczy z tego artykulu. Nie wiem jak Pan moze porownywac te szwalnie z Myslenic do Bangladeszu. Fakt, ze praca takiej szwaczki jest nisko platna, ale nie ponizej placy minimalnej, do tego ubezpieczenie spoleczne itd. jest. Jedyne co to sanepid i inne sluzby powinny miec wiekszy nadzor nad tym i pilnowac czy jest dobrze. W bangladeszu np. jak barwnik prysnie pracownikowi w oczy i straci wzrok to jest wyrzucany, a u nas jednak dostanie leczenie i rente. Takze jest to kompletnie nieporownywalne. Nie wiem czemu Pan skupia sie na konkretnej firmie, skoro mozna na… Czytaj więcej »
Porównanie do Bangladeszu nie jest moje, lecz ludzi którzy tam pracują.
Ja bardzo proszę o polecenie firm które szyją w Polsce. Chętnie będę je wspierać
Kufel wymiata ;)
Świetna sesja zdjęciowa. Sam ma kurtkę M65, taką najbardziej klasyczną z Helikon-Texu. Mam pytanie odnośnie zegarka na Pana nadgarstku, co to za model? Pozdrawiam i życzę powodzenia w prowadzeniu bloga.
Bardzo fajne buty ale z tego co widzę nie są dostępne w pl
Adidasy dedykowane szczypiornistom to Spezial (od 1979 r.).
Fajna stylizacja. Nietypowa. Odważna. Ciekawa. Podoba mi się. Ostatnio zacząłem na marynarkę narzucać parkę Helikona w kamuflażu i jest mi z tym dobrze :-)
Kiedy w końcu coś dodasz do zakładki „Polecam”…
Dzisiaj będę coś dodawał.
Panie Michale? A zegarka już Pan nie podpisał ;) Orient Star widzę, ale model…?
To ten model:
https://zegarownia.pl/zegarek-meski-orient-star-sel05004w0
Do kurtki w stylu militarnym to mi bardziej pasują jakieś klasyczne półbuty albo glany w stylu doc martensów a nie adidasy.
Kto to wymyślił aby kurtki z kapturem nazywać „parka”? Obrzydliwość :-)
Pretensje należy kierować do niejakich Nieńców, bo to ich słowo ;P
Raczej do tych co bezmyślnie zapożyczają obce słowa, które pasują do języka polskiego jak pięść do nosa. Potem mamy parki i inne anoraki.
Pasek i kamizelka?
Łomatko! Michał na stos! Żelazna zasada złamana!
To już są Twoje własne sugestie. Ja zwróciłem uwagę na coś, co raczej kłóci się ze sobą. Świat się z tego powodu nie zawali, jeżeli również i Ty sam połączysz kamizelkę i pasek. Tak samo nie zawali się on, jeżeli założysz tanie adidasy do swojego najlepszego garnituru. To Twoja decyzja i nikt z tego powodu nie spali Cię na stosie… tylko zwyczajnie narazisz się na śmieszność. Formalny garnitur i adidasy zostaną dość łatwo rozpoznane jako niepasujące do siebie przez każdego, kogo spotkasz. Wyłapanie takiej wpadki, jak pasek i kamizelka nie są już tak proste, gdyż ludzie najczęściej nie mają już… Czytaj więcej »
Chyba nie jest tak źle, skoro konserwatywno-radiomaryjny ekspert od savoir-vivre’u Stanisław Krajski vel „jak jeść zupę” (patrz YouTube) twierdzi, że literatura przedmiotu nic nie wspomina na temat zakazu noszenia paska do kamizelki. https://krajski.wordpress.com/2011/03/26/kamizelka-i-pasek-%E2%80%93-po-raz-kolejny/
Ale to jest casualowa kamizelka i casualowe spodnie, więc nie popadajmy w skrajności. Jeśli łamać zasady, to właśnie w takich zestawach.
Galu, rozwiń, proszę, temat z kamizelką i paskiem, bo nie trybię w czym problem?! Będę wdzięczny za wyjaśnienie.
Domniemywam, że chodzi o potencjalne wypychanie kamizelki przez pasek, który jednak jest wystającym elementem. Niemniej, myślę, że poza formalnymi garniturami nie ma totalnie sensu przestrzegać tej zasady.
Podejrzewam, ze wiele osób zauważyło, ze jest pasek i kamizelka. Ale nie jest to zestaw ze smokingiem ani garniturem, aby miało to razić. Czepianie się takiego detalu w zwykłym zestawie na spacer z psem to narażanie się na jeszcze większa śmieszność.
A propos M-65. Zaremba krawiec wypuścił swoją autorską interpretację o nazwie Z-65 dostępną w stałej kolekcji. Zawrotna cena (2200 PLN), ale kurtka jest fenomenalna. Ktoś przymierzał?
Rzeczywiście fajna https://zarembabespoke.com/pl/product/z-65-field-jacket/ , ale cena to szaleństwo.
Sam noszę cywilną wersję M-65 Heritage od Alpha Industries https://alphaindustries.de/en/men/field-jackets/m-65-heritage?number=143115-11-S . Krótsza i węższa niż klasyczna, ma też dodatkowej kieszenie wewnętrzne (duży plus). Można ją zdobyć w podobnych cenach jak przecenionego Timberlanda (ok. 500-600 zł).
Ja najbardziej cenię z demobilu, jednak jest to legenda, która trafia do nas po kilkudziesięciu latach :)
Kwestia gustu. Tutaj zgadzam się z Panem Michałem, który w jednym z komentarzy napisał, że oryginalny krój jest zbyt obszerny. Bardziej podobają mi się cywilne adaptacje emki. Timberlanda też brałem pod uwagę (w kolorze jednolitym), jednak zdecydowałem się na cywilną od Alpha Industries m.in. ze tego względu na to, że jest jednak bliższa stylistycznie oryginalnej niż wariacje Timberlanda. Z kolei w kopii M65 od Helikona nie odpowiadał mi kolor w wersji „wściekły zielony”. „Legendarność” to dla mnie jedno z ostatnich kryteriów wyboru odzieży :-). Dlatego też np. od pewnego czasu nie kupuję oryginalnych Doc Martensów. Są zdecydowanie za drogie (dodatkowa… Czytaj więcej »
Problem w tym, że cywilna kurtka M-65 od Alpha Industries jest równie obszerna, co kontrakt, chyba, że mówimy o wersji wyszczuplonej. No i w przypadku modeli „made in China/fabric made in USA/made in Egypt” materiał jest dużo niższej jakości niż w kontraktach. To właśnie kupując kurtkę Alphy Industries od kilku lat płaci się głównie za markę.
Tak, podałem przykład M-65 Heritage, które jest slim fit. Inne cywilne od Alphy były też chyba podobnie obszerne jak kontraktowe.
Oczywiście pełna zgoda, że jakość kontraktowej (normy wojskowe) będzie wyższa, ale gdyby rozumować w ten sposób, to trzeba byłoby nosić głównie ciuchy dedykowane dla służb mundurowych ;-). Nie zamierzam takiej kurtki nosić 20 lub więcej lat (jak się chwalą właściciele kontraktowych). Jeśli kilka lat posłuży będzie w porządku. Fason i funkcjonalność (2 dodatkowe kieszenie wewnętrzne) w pełni mi odpowiada.
Groch z kapustą, słabo.
pozdrawiam
1. Świetne skarpetki.
2. Spodnie w kant do wojskowej kurtki – według mnie nie za bardzo.
3. Świetnie, że pies ze schroniska, a nie z hodowli! „Rasizm to dla mnie niepojęta rzecz” :)
Tak z innej beczki: Próchnik wszczął postępowanie restrukturyzacyjne.
Sesja swietna. Co to za miejsce? pozdrawiam
Budynek Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach.
Rzadko coś tu piszę, ale tym razem się nie powstrzymam. Dobrze mi się ta sesja kojarzy, mianowicie z moim ojcem, wykładowcą, który czasem jak wracamy do domu, to idzie od razu na spacer z psem, tylko odłoży marynarkę i zmieni buty, ale zostanie w sztruksach i tweedowej kamizelce, na które narzuci starą kurtkę z goreteksu. Więc… W sumie sympatycznie, ale nie kupuję tego, że tak można się ubrać. Zwłaszcza przez tę kamizelkę, wygląda to właśnie, jakby Pan wrócił do domu po pracy, a tu pies czeka na wyjście. Jakby był sweter, zwłaszcza inny niż kardigan, bym przyjął. Tak, wygląda to… Czytaj więcej »
Bardzo spójny zestaw! Nie przepadam za jasnymi chinosami, ale w tym zestawie są ok i żadna różnica z kantem czy bez, to i tak chinosy – nic eleganckiego.
Panie Michale, czy widział Pan w ofercie jakiegoś sklepu marynarkę w najzwyklejszą czarno-białą pepitkę? Znalazłem tylko coś takiego: https://www.bytom.com.pl/marynarka-andria ale kolory nie te, a do tego skład…
Nie widziałem od bardzo dawna. To mało popularny wzór.
Niestety. I do tego według niektórych „trochę pedalski” (opinia dwóch moich znajomych), pewnie dlatego, że obecnie bardziej popularny w modzie damskiej. A przecież to klasyka mody męskiej, mam nadzieję że niedługo wróci do łask.
Podpowiem…
Czarno-biała
https://www.bytom.com.pl/marynarka-bd2-02-41a
Beżowo-brązowa
https://www.bytom.com.pl/marynarka-bd2-02-19a
Niestety, wycofana z oferty.
Mam pewien „problem”. Bardzo podobają mi się koszule, ale w nich nie chodzę bo są dla mnie po prostu niewygodne. Nie ważne czy to popelina, twill czy oxford. Nie testowałem jeszcze lnu, może warto? Chodzi o to żebym czuł się jak najbardziej na luzie i jak najmniej formalnie. Proszę o rady ;)
Len jest OK, ale spróbowałbym jeszcze spranych i miękkich tkanin (np. madras, flanela, washed oxford, brushed twill itp.) lub bawełny z elastanem.
Tkaniny madras ciężko znaleźć. Z resztą najczęściej są one w kratkę, a ja bym chciał białą.
Wiesz, len tylko na ciepłe dni, najbardziej uniwersalny byłby jednak ten oxford, może, słuchaj, po prostu nie znalazłeś wystarczająco miękkiego? Bo to zależy, myślę, od koszuli jedna będzie jak papier inna mięciutka mimo tego samego splotu :) Jeśli ma być biała, uniwersalna, nieformalna koszula, to moim zdaniem nic lepszego od ocbd nie istnieje :P
Zaś co do lnu to też bym patrzył na konkretne egzemplarze, bo czasem len jest ultrasoftowy, a czasem bardzo szorstki ;)
A na pewno niewygoda wynika z materiału? Może są za ciasne te szirty?
Ultrasoftowy, szirty? Serio?
Co rozumiesz przez „niewygodne”? Gryzą? Krępują ruchy? Duszą? Za gorąco? Źle się czujesz psychicznie w koszuli? Przyczyn może być wiele.
Witam Panie Michale,
Już kolejny raz zwracam uwagę na zbyt obszerne spodnie , które nijak się mają do zazwyczaj dobrze dopasowanej góry ubioru.
Jest to tym bardziej widoczne, ponieważ nie imponuje Pan wzrostem.
Pozdrawiam
Spodnie są dość mocno dopasowane (widać to na udach), więc nie są obszerne. Taka budowa ciała.
Hmm… czy nie uważa Pan jednak, że noszenie odzieży z wyszytym wielkimi literami brandem jest nieco wątpliwe? I to podwójnie, bo, pomijając oczywistą oczywistość (to po pierwsze), płacimy (niemało) za towar , a mimo to robimy za chodzącą reklamę marki (to po drugie). Nigdy nie widziałem, żeby ktoś jeździł samochodem z dużym kontrastowym napisem ford na masce.
Zgadzam sie, duze logo Timberlanda w tak eksponowanym miejscu to jakies nieporozumienie.
Rozumiem wielki logotyp na koszulce, ale mała naszywka pasująca stylistycznie i kolorystycznie do produktu? Mnie to nie razi. Zresztą już gdzieś w komentarzy pisałem, że naszywka jest na rzep, więc można ją odczepić.
Popieram MrV, moim zdaniem wygląda dobrze i nawiazuje przy okazji do naszywek z nazwiskami stosowanymi czasem w kurtkach wojskowych z tego co widywałem :)
Obserwuje pana blog od dobrych 5 lat? Jest to najgorszy „fit” jaki tu się pojawił. Kamizelka nie pasuje do kurtki, a kurtka nie pasuje do spodni, pomijam tragiczne buty i skarpety – nawiasem mówiąc, but zlał się ze skarpetami…
Z moich obserwacji pana poczucie elegancji jest na wysokim poziomie, natomiast „smart casual” gorzej.
Pozdrawiam serdecznie!
Michale, nie rób wiochy Kuflowi i weź się ubierz porządnie ;-)
Proponuję w takich jasnych spodniach i adidasach wyjść w deszcz. Do takiej kurtki pasują tylko dżinsy w każdym ciemnym kolorze tylko nie jasno beżowe, spodnie bojówki w ciemnym kolorze też ciekawie by wyglądały zamiast koszuli i kamizelki czarny sweter, golf, bluza, buty za kostkę czarne, brązowe jesienno – zimowe
Heloł, na zdjęciu widać słońce, a to czego nie widać, to kilkanaście stopni na plusie :)
Przecież każdy wie, że pi… jak na dworcu w Kielcach ;-)
Panie Michale,
kasowanie przez Pana komentarzy mniej przychylnych dla Pana tzw. twórczości uważam za bardzo słabe.
Brak szczerości to niestety rychły upadek tego słabego medium.
Nie rozumiem. Darku, przecież twój wczorajszy komentarz jest widoczny kilka pozycji wyżej i nawet na niego odpowiadałem wczoraj.
Panie Michale, a nie myślał Pan o kontraktowej M-65 z demobilu? Sam mam taką kurtkę i to jest super sprawa, legendarna klasyka i świadomość, że nosi się coś co ma nawet 50 :D
Mierzyłem kiedyś, ale kompletnie mi nie pasowała fasonem, zbyt obszerna.
No taki urok jak sam Pan kiedyś pisał ;), niemniej uważam, że jeśli mocno ściągnie się ten sznurek w talii to wtedy mimo obszerności kurtka zyskuje rasowe proporcje i wygląda wtedy super :) Dzięki wąskiej talii ciągle jest obszerna, ale w żadnym razie nie jest workowata :)
Bądź co bądź, gdybym na blogu kiedyś Pana zobaczył w kontrakcie to byłbym w niebie :D
Pozdrawiam serdecznie :)
Poza tym, ten zestaw jest moim zdaniem GENIALNY, nosz kurde mol. Kocham taki eklektyzm, noszę M-65 z marynarką, krawatem. Mimo, że wydawało mi się, że zaprezentowany stopień każualowości kurtki i sneakersy, których narazie w ogóle nie noszę, to nie moja bajka, to ten zestaw bym nosił jak szalony! Oliwkowa zieleń, zamsz, te kolory, światło, no FENOMENALNIE!
Chociaż z golfem brązowym w sumie mogłaby być jeszcze większa miazga :)
Mało co nie pękłem ze śmiechu. Wygląda to tak jak by Pan wychodził z domu w pośpiechu łapiąc co ma akurat pod ręką. Wyjątkowo nie udana stylizacja jakaś kpina, fake
Śmiech to zdrowie. Cieszę się, że moja „twórczość” daje tyle radości czytelnikom :)
Oczywistym jest, że to stylizacja „na luzie”, jednak i tak wygląda to lepiej, niż 95% tego, co możemy ujrzeć na ulicy. Pozdrawiam serdecznie!
Ogólnie jestem Twoim fanem – klasyczna elegancja, znajomość branży odzieżowej, no i to jak ogarniasz sam urządzanie swojego domu (jak najwięcej na Instagramie, lepsze to niż serial na netflixie!) .
ALE! Ciuchy w tej stylizacji trzymają się kupy, jednak ja osobiście tego nie kupuje.
Wyznaje zasadę – jak ma być elegancko to ma być elegancko, a jak „tak normalnie”, to odpuścimy np. zasady dobierania kolorów i dajmy wodze fantazji. No, ale to moje zdanie. Żonie się podoba :) ciekaw jestem co by było jakbyś zrobił stylizacje na „luzaka”. :)