Z przyjemnością informuję, że dzisiaj premiera piątej już kolekcji pod logo Lancerto & Mr. Vintage – marki która w dość krótkim czasie zdobyła sobie grono wielu stałych klientów, a także uznanie osób z branży odzieżowej. Niezwykle mnie to cieszy, bo od początku mieliśmy cel stworzenia najlepszego produktu w swojej kategorii cenowej i myślę, że nam się to udało.
Sztandarowym produktem naszej współpracy są oczywiście marynarki z których nieustannie jestem dumny i na co dzień sam z przyjemnością noszę. Super lekkie, przewiewne, o dopracowanych proporcjach, z bardzo komfortową konstrukcją. To nie tylko moja opinia, ale także setek klientów, którzy już mieli okazję je kupić. W najnowszej kolekcji jest to aż 10 wzorów i dotychczas nie mieliśmy takiej liczby modeli w jednej kolekcji. Jednocześnie muszę uprzedzić, że obecne serie są dość mocno limitowane jeśli chodzi o liczbę sztuk (bardziej niż ostatnie dwie), więc jeśli coś wam wpadnie w oko, to nie czekajcie zbyt długo, bo popularne modele na pewno znikną ze sklepów szybciej niż miało to miejsce w ostatnich dwóch sezonach, gdy mocno zwiększyliśmy liczbę sztuk. To pierwsza zmiana jeśli chodzi o marynarki. Druga zmiana dotyczy detalu który pewnie niewiele osób zauważy, ale moim zdaniem poprawił on proporcje marynarki i nadał jej jeszcze bardziej włoskiego charakteru. Chodzi o podkrój pół marynarki, czyli fragmentu gdzie dolna krawędź marynarki przechodzi w krawędź pionową poły lewej i prawej. W obecnej kolekcji to podcięcie ma większy promień niż wcześniej, dzięki czemu marynarka na dole jest bardziej „otwarta”, mocniej odsłania spodnie, co skutecznie odbiera jej formalności i nadaje takiej optycznej lekkości. Takie mocno zaokrąglone poły to cecha charakterystyczna wielu włoskich marek, marki brytyjskie są bardziej kanciaste w tym miejscu. Ciekaw jestem waszej opinii jeśli chodzi o ten detal.
Nowością są także tkaniny z dużą zawartością lnu, który dotychczas w naszych marynarkach pojawiał się najczęściej jako domieszka (ok. 20-25%), ale ponieważ sporo było pytań o marynarki lniane, to udało mi się znaleźć fajną tkaninę, która nie będzie takim gnieciuchem jak materiały 100% len, ale zachowuje wszystkie cechy lnu m.in. mocno nieformalną strukturę.
Uprzedzając pytania o rozmiary odpowiem, że mimo szczerych chęci, przy kolekcjach limitowanych nie jesteśmy w stanie odszyć rozmiarów na kilka przedziałów wzrostowych, dlatego bazujemy na rozmiarówce uśrednionej (włoskiej), która jest najpopularniejsza u marek europejskich. Być może jesienią pojawi się możliwość zamówienia dowolnego rozmiaru z wybranych tkanin z naszej kolekcji, ale to jeszcze cicho sza. Z kolei jeszcze w tej kolekcji pojawią się buty pod naszą marką, ale o tym za jakiś czas, czekamy na dostawę.
Obstawiam, że to może być jeden z bestsellerów z aktualnej kolekcji, bo jest to marynarka dość stonowana, a jednocześnie bardzo oryginalna. Błękitna tkanina z brązową kratą nie jest typowym połączeniem, a chyba przyznacie, że wygląda znakomicie. Do tej marynarki polecam chino we wszelakich odcieniach brązów, szare, granatowe, a także ciemne dżinsy.
Takiej kraty jeszcze w naszych kolekcjach nie było. To wzór o nazwie Krata Pasterza w której na jednokolorową pepitkę nałożona jest kontrastowa krata o szerokim oknie. Wzór ten najczęściej występuje na brytyjskich tkaninach tweedowych, ale w wersji wiosenno-letniej też wygląda pięknie. To idealna propozycja dla klientów, którym niespecjalnie przypadły do gustu nasze bardziej wyraziste kraty.
Fantastyczna tkanina o splocie typu tropik, czyli z bardzo luźnym rozstawem osnowy i wątku, co zapewnia niesamowitą przewiewność. Zobaczcie jak ta tkanina wygląda pod światło. Ciekawa jest również jej kolorystyka – lekko melanżowy granat z zieloną kratą. To pod ten kolor dopasowana jest podszewka i filc. Jako ciekawostkę dodam, że dokładnie ta sama tkanina została wykorzystana w najnowszej kolekcji włoskiej marki Boggi, cenę sprawdźcie sami :)
Szarych marynarek mamy w tym sezonie aż trzy, a San Luca to ta najjaśniejsza. Świetnie wygląda z granatowymi chino i dżinsami, ale inne kolory też będą dobrze „współpracować” z tym odcieniem szarości.
Jedna z najbardziej wyrazistych marynarek z obecnej kolekcji i kolejny model o splocie typu tropik, więc bardzo przewiewna i komfortowa. Jasny granat i pomarańcz to świetne połączenie kolorów.
Tak lekkiej marynarki chyba jeszcze nie mieliśmy. Jak ją wziąłem do ręki, to byłem zaskoczony, że jest aż tak lekka. Wagą przypomina bardziej grubszą koszulę lub kardigan, a nie marynarkę. Dobrze wygląda ze spodniami szarymi, granatowymi, beżowymi, a także mniej standardowymi jak zielony, pomarańczowy, żółty, czerwony.
Jedyna marynarka w naszej kolekcji o składzie 100% wełna, zatem można ją uznać za najbardziej elegancką. Piękny, ciepły odcień szarości, a na to nałożona ruda krata o szerokim oknie. Fajnie wygląda z ciemnoszarymi spodniami z wełny, ale też z bawełnianymi chino w kolorze beżowym, pomarańczowym, brązowym, kremowym. Marynarka ultralekka, polecam zmierzyć osobiście.
A to chyba najbardziej charakterna marynarka naszej kolekcji, która zapewne wywoła skrajne opinie – jedni ją pokochają, innym kompletnie nie przypadnie do gustu. Oryginalny jest sam kolor – ciemna zieleń, która nadal jest rzadko spotykana w męskich marynarkach, ale też sam wzór – kontrastowa krata tartan, która bardziej kojarzy się z grubymi wełnami i tweedami. Ale tkanina jest oczywiście typowo wiosenno-letnia: mieszanka lnu i bawełny.
San Jose to nasza trzecia propozycja w kolorze szarym. Mieszanka lnu i bawełny o melanżowej strukturze. Dobrze wygląda do dżinsów i chino w wielu kolorach.
Mamy też coś dla fanów brązu. To marynarka San Andreas w dość stonowanym odcieniu kawy z mlekiem, ale z wielokolorową i wyrazistą kratą.
KOSZULE
W koszulach tradycyjnie mamy dla was mieszankę wzorów i tkanin, są więc prążki, mikrowzory i kratki, a z tkanin len i bawełna. Przypominam, że poza zupełnie nowymi modelami mamy w stałej ofercie nasze klasyki: trzy gładkie lny (biały, błękitny i różowy) i trzy gładkie oxfordy (aktualnie czekamy na tkaninę białą i błękitną, więc nie wszystkie rozmiary są dostępne). Znakiem rozpoznawczym koszul Lancerto & Mr. Vintage jest piękny kołnierz button-down, ale w tym sezonie mamy też sporo modeli z kołnierzem półwłoskim podpinanym, bo bardzo go polubiliście, więc zwiększyliśmy ilość modeli.
Jeden z moich ulubionych wzorów tkaninowych, czyli prążki bengalskie o średniej szerokości. W tym sezonie mamy wersję jasnoniebieską w wersji lniano-bawełnianej.
Krata Księcia Walii wygląda pięknie nie tylko na tkaninach garniturowych i marynarkowych, ale także w wersji koszulowej. U nas jest to mieszanka lnu i bawełny.
Sympatycy subtelniejszych prążków powinni się ucieszyć z modelu Novella w którym niebieskie prążki cukierkowe (tzw. candy stripe) ładnie kontrastują na białym tle. Tkanina o luźnym splocie, bardzo przewiewna. Dobra do sportowych marynarek, ale też solo do spodni, a nawet szortów.
Granatowa krateczka na białym tle to jeden z najbardziej uniwersalnych wzorów stylu smart casual, więc i w naszej kolekcji nie mogło zabraknąć takiego modelu. Splot typu oxford, więc będzie bardzo przewiewna.
Jeśli nie chcesz mieć zwykłej gładkiej koszuli, a kratki i prążki nie są ci bliskie, to pozostają jeszcze mikrowzory, a jednym z najbardziej klasycznych, a zarazem rzadko spotykanych jest pepitka. U nas w bardzo stonowanej wersji – biało-błękitnej.
W naszych wcześniejszych kolekcjach nie było dotychczas wielokolorowych krat, więc w ramach eksperymentu wybrałem bardzo ładną tkaninę w kolorze biało-błękitno-brązowym. Fajnie wygląda z brązowymi knitami, ale też solo do spodni. Ciekaw jestem czy lubicie ten rodzaj kraty.
Jeśli jednak wolicie minimalistyczne jednokolorowe kratki, to mamy drobniutką kratkę vichy w typowo wiosennej kolorystyce, czyli jasnoniebieska. Tkanina typu oxford, więc bardzo komfortowa.
GDZIE KUPIĆ?
Wszystkie marynarki od dzisiaj są dostępne w sklepie internetowym marki Lancerto i asortyment ten jest wysyłany od ręki pięknie zapakowany z firmowym pokrowcem gratis (dot. marynarek). Wysyłkę możecie oczywiście zamówić na adres domowy, ale jest też możliwość bezpłatnej wysyłki do dowolnego salonu tej marki i przymierzenia na miejscu. W sklepach stacjonarnych jest też nowość – możliwość rozłożenia płatności na kilka rat.
Jeśli chodzi o sklepy stacjonarne, to kolekcja będzie dostępna aż w jedenastu salonach Lancerto. Są to: Galeria Północna Warszawa, Galeria Rzeszów, Bonarka Kraków, Silesia Katowice, Galaxy Szczecin, Galeria Echo Kielce, Pasaż Grunwaldzki Wrocław, Galeria Krakowska Kraków, Centrum Riviera Gdynia, Karolinka Opole oraz Centrum Janki.
Święty Sebastian i święty Ludwik wywierają piorunujące wrażenie, jednocześnie te marynarki są tego rodzaju że z łatwością mogę sobie je wyobrazić sobie w życiu. A to wcale nieczęste wrażenie, czasem bywa tak że coś świetnie wygląda na zdjęciach, ale jak się zastanowić to mało komu i mało do czego pasuje.
Koszula Palermo jak wyżej.
Koszule:
Zawsze na plus nowe button-downy.
Zapewne zakupię.
Marynarki.
Cóż?
Można by marudzić że same kraty?
Można by marudzić, iż znów są za krótkie (tak dla przypomnienia: średnia wzrostu w Polsce dla mężczyzn z przedziału 25-45 lat to okolica 180 cm)…
Jakoś bym to wszystko przebolał…
Prawdziwym jednak zaskoczeniem jest cena vs użyte materiały.
900 zł za bawełnę (ściślej: miks bawełny z lnem)?
Serio?
Toż to poziom SuitSupply, gdzie dostępność rozmiarówki/jakość wykonania i spasowania to jakiś szczebel wyżej od Lancerto.
Dziękuję, ale tym razem się nie skuszę… w tym roku pieniądze raczej „pójdą” do Holandii.
Ja również w tym sezonie jestem rozczarowany doborem tkanin – miks bawełny i lnu ma wybitnie kiepski chwyt. W porównaniu z poprzednimi kolekcjami (z których mam kilka modeli) jest zdecydowanie gorzej. Czekałem z preorderem SuSu do premiery L&MrV, ale jednak również podziękuję.
Tak tylko grzecznie przypomnę, że mieszanka len+bawełna to tylko część naszych modeli. Jeśli chodzi o kiepski chwyt, to nie zgodzę się.
1. Długość marynarek: już kiedyś o tym pisałem, że nasze marynarki nie należą do krótkich. Jest to długość średnia i naszym zdaniem optymalna. Jest wiele cenionych marek z segmentu smart casual, które szyją marynarki krótsze: Zegna, Lubiam, Lardini, Boggi. 2. Kraty: kochamy kraty; kraty dobrze się sprzedają; są naszym wyróżnikiem od początku; tym razem nie znalazłem ciekawych tkanin gładkich w kolekcjach marek z których próbników korzystamy. W kolekcji jesiennej będzie mniej krat, więc zapraszam za pół roku :) 3. Marynarki z mieszanki len/bawełna Suitsupply sprzedaje w przedziale 1069-1859 zł, więc to jednak nie jest nasz poziom cenowy. Już nawet nie… Czytaj więcej »
Panie Michale, 1. Jestem w stanie zaakceptować marynarkę smart casual odrobinę za krótką. Ja tylko stwierdzam, że średnia wzrostu w Polsce idzie w górę… A to że inni szyją jakieś krótkie damskie żakiety… trudno. 2. Kraty też mi odpowiadają…. no ale ile ich można mieć. 3. Większość bawełny (czystej albo z domieszką lnu) w SuSu to pułap 1069 zł. Te najdroższe, to zwykle domieszki wełny i jedwabiu. To tak dla uściślenia. Tutaj pozwolę sobie przytoczyć Pana artykuł: 10 rzeczy, przed zakupem których pomyśl trzy razy. 1. BAWEŁNIANY GARNITUR Domieszka lnu tylko pogarsza sprawę. Mówię to jako posiadacz takich marynarek zakupionych… Czytaj więcej »
Bawełniane garnitury to faktycznie kiepski pomysł i podtrzymuję tę opinię, ale marynarki casualowe to zupełnie inny produkt. Takie tkaniny na marynarki nie wybiera się z powodu oszczędności (ceny tkanin wełnianych i lnianych nie różnią się wiele), lecz z powodu konkretnych cech wizualnych jakie projektant chce osiągnąć w danym modelu (matowa faktura, mniej formalny styl, lekko pognieciona faktura). Są klienci którzy wolą takie „gnieciuchy”, ale są tacy którzy wolą wełnę. Ja mam w szafie jedne i drugie. Są okazje gdzie bardziej mi pasuje wełna, a są takie gdzie wybieram len/bawełnę.
Nie rozumiem Pan niechęci do bawełnianych garniturów. Rozumiem jako pierwszy czy nawet trzeci ale wogóle być ich przeciwnikiem? Brak u Pan konsekwencji bo promuje Pan bawełniane chinosy, projektuje bawełaniane marynarki i jednocześnie nie lubi bawełnianych garniturów. Zachęcam do obejrzenia letnich lekkich garniturów z bawełny Holland&Sherry czy Scabal. Nawet James Bond nosił bawełniane garnitury jak choćby w Skyfall.
Po prostu moją opinię opieram na własnych doświadczeniach. Ja nie polubiłem się z garniturami bawełnianymi, ale jeśli ktoś za nimi przepada, to przecież moje argumenty tu nic nie zmienią.
Zastanawia mnie ta średnia wzrostu w Polsce i to ,że ta średnia idzie w górę. Tak się składa, że sprzedaję jeansy jednej z bardziej rozpoznawalnych jeansowych marek i w znakomitej większości spotykam się z tym, że 30cali na długość jest na wielu Panów za długie! Dlatego średnia 180cm jest dla mnie zastanawiająca.
Ależ do sprawdzenie tego wystarczy tylko internet:) Są prowadzone statystyczne badania. Średnia całej męskiej populacji w Polsce jest odrobinę poniżej 180 cm, ale zaniżają ją najstarsi.
Generalnie średnia wzrostu rośnie… w zasadzie od początku ludzkości.
Tak, internet to zaprawdę potężne narzędzie, wyczytasz w nim również ile to średnio „na rękę” zarabiają Polacy. Sprzedałem dzisiaj kilka par męskich jeansów, tylko jedna para była na 34cale długość, zdecydowana większość 30cali, przedział wiekowy 33-50 lat. Młodsi/być może też wyżsi nie kupują jeansów za 3 stówy i marynarek za 9 stów.
A co ma do tego internet?
Po jednej stronie stoi aparat matematyczny i statystyka… a po drugiej co? Sprzedaż jeansów? No proszę…
Natomiast ciekawym tematem jest to, jak wzrost i ogólna atrakcyjność fizyczna wpływają na zachowania konsumpcyjne. Można wysnuć hipotezę, iż rzeczywiście ludzie poniżej średniej chcą się bardziej wyróżniać i wydają na „ciuchy” więcej pieniędzy…
Takich badań nie znam.
Może to fajny temat na czyjąś pracę magisterską/doktorską:)
Ja prowadzę własną statystykę, dziennie kilkudziesięciu facetów, w skali tygodnia, miesiąca, roku, wiemy jakie długości się sprzedają najczęściej. Pan zapewne jest wysokim gościem który na wszystkich patrzy z góry, dosłownie i w przenośni…
A to niby dane o średnich zarobkach netto są nieprawdziwe? Sfabrykowane dane można znaleźć na pewno, natomiast w pierwszej kolejności patrzyłbym na metodę badawczą i przyjętą grupę statystyczną. Jeśli mamy dane o średnich zarobkach netto w firmach zatrudniających powyżej 9 pracowników to oczywistym jest że nie mówią one o zarobkach w firmach zatrudniających 1-8 osób!
Zakładając dziennie 30 facetów (zawsze inni, 7 dni w tygodniu!) w skali roku mamy niecałe 11 tysięcy osób próbki badawczej. Zaokrąglając do 11 tysięcy i porównując do ilości mężczyzn w Polsce w 2015 roku mamy oszałamiającą próbkę 0,059% populacji mężczyzn. Wow…
Kolejny nieprzeciętnie wysoki Pan, z nienaganną statystyczną wiedzą.
:)
Szanowny Panie Marcinie, Rozgryzł mnie Pan! Żeby na ludzi patrzeć jeszcze bardziej z góry ostatnio zakupiłem sartorialne szczudła! To co Pan prowadzi jest tylko i wyłącznie statystyką sprzedaży jeansów. Tak samo o populacji może wnioskować sprzedawca Rolexów twierdząc, że w Polsce to są sami bogacze… albo sprzedawca butów do koszykówki: Panie, w Polsce to wszyscy średnio noszą rozmiar 47. Wzrost w populacji to idealny przykład na rozkład normalny. Wystarczy odpowiednio dobrana próba losowa i ma Pan dane. Średnia w tym przypadku jest równa medianie, co oznacza, iż dokładnie tyle samo osób jest poniżej średniej jak i powyżej. Nie można już… Czytaj więcej »
Swoje w pracy widzę to fakt, z mistrzami statystyki dyskutować nie będę ;) Może Michał za jakiś czas szepnie kilka słów o tym jak sprzedają się te krótkie marynarki, to też bedzię jakiś obraz zapotrzebowania na dany produkt.
To nie będzie obraz zapotrzebowania, tylko sprzedaży kusych marynareczek. Jeśli na rynku nie są dostępne marynarki dłuższe, a generalnie wszyscy producenci proponują teraz kuse wdzianka, a nie porządne marynarki,to klient siłą rzeczy kupuje to, co jest dostępne.
Niestety pomylił się Pan – w zarobkach mediana jest niższa od średniej…
oho, a dane o średnim wzroście to skąd pochodzą? Z przebadania 1000 osób na ulicy ? A może z ankiety, gdzie podaje się samemu własny wzrost – czyli masz już zawyżony wynik. Sprawdziłeś to?
Próbka 11 tys osób ma duża szanse na posiadanie niskiego błędu szczególnie ze wyniki są obiektywnie zbierane a nie deklaratywne.
Dużo lepsza próba niż sondaże przedwyborcze – one są na populacji ok 1000 osób…
ja mam garnitur bawełniany z SuSu i to jest wg mnie rewelacja. w dotyku jak wełna.
Połowa marynarek od SuSu z kolekcji letniej to mieszanka bawełny z lnem, wełną czy jewabiem… Serio.. Sprawdź kolekcję. Nie rozumiem więc dlaczego się czepiasz. Takue same mieszanki mają Boglioli, Lardini, Tombolini itd. Ceny? SuSu za najprostsze żąda 1100, za te lepsze 1400 lub 1800 więc cena wyższa o 50% lub 100%. Marynarki Susu w wersji standard mają dla rozmiaru 48 75 cm na długości, te z Lancerto 74 cm.. Gdzie tu ta wielka różnica? Jakość wykonania? Mam kilka SuSu i dupy nie urywa. Fajne, ale ta fajność jak dla mnie przejawiała się w braku wielkich poduch czy podszewek co Lancerto… Czytaj więcej »
Wielka różnica jest tu, że jak rozmiar 50 dobrze leży w ramionach, ale jest za krótki, to w SuSu bierzesz 100…
SuSu ma te mieszanki wełny, SuSu ma half-canvas, SuSu ma rozmiarowzrosty…
Jak mam już wybór to wybrałem Brooks Brothers, pięknie spasowane kraty ( made in Thailand), mieszanka bawełny i jedwabiu(90% do 10%), podszewka Bemberg. Materiał z Vitale Barberis Canonico i chwale sobie. Jak kos napisał wcześniej : kon jaki jest każdy widzi. Każdy ma prawo wyboru ,Michał pokazał towar na sprzedaż , może nie idealny , lecz cena tez nie zaporowa . Podobnie jak wcześniej była dyskusja na temat butów które ma wypuścić , tez nie idealne ale sa osoby ktore je kupia I beda zadowolone. Nie mam nic od Michala bo zwyczajnie wole bardziej dopracowane ubrania , ale zycze mu… Czytaj więcej »
A co ci daje ten mityczny half canvas? Naczytałeś się teorii na forach internetowych i będziesz w kółko powtarzał. Mam kilka marynarek z wyższej półki niż Lancerto (m.in. Suitsupply, Hackett, Polo Ralph Lauren, Oscar Jacobson, Massimo z limitowanej linii), które są w technologii half canvas, mam też dwie marynarki z kolekcji Michała. Nie widzę żadnej różnicy jeśli chodzi o komfort, układanie się frontów i klap itd. Moim zdaniem w tej cenie nie znajdziesz nic lepszego na rynku polskim i europejskim jeśli chodzi o konstrukcję, jakość tkanin, jakość odszycia. Jeśli znasz markę która ma lepsze marynarki w tej cenie, to chętnie… Czytaj więcej »
Po pierwsze, Twoja wypowiedź („Naczytałeś się…” – pojęcia nie masz) wygląda jak z podręcznika „Internetowy pieniacz w 5 minut”. Po drugie, różnica czasem może być zauważalna czasem nie; Twoja ignorancja nie sprawia że jej nie ma. Jeśli mamy dyskutować o tym co jest lepsze to powinniśmy zacząć od zdefiniowania czym dla nas jest jakość. Natomiast niezbyt mam ochotę na dyskusję z pieniaczem, jest pozbawiona sensu :)
On point Bozydar – zgadzam się w pełnej rozciągłości
to proszę wskazać SuSu w tych cenach. zaczynają się od 1069pln, czyli 18,9% więcej.
Co wy się tak zachwycacie tym Suitsupply, przecież to Chińczyk (tak samo jak Zack Roman). Chcesz wspierać Chińską Republikę Ludową, to twój wybór. Ja jestem dumny i z chęcią wspieram marki które dają miejsca pracy w Polsce: Poszetka, Osovski, Lancerto, Embassy of Elegance, Benevento.
Może i w chinach szyte ale lepiej leżą a wełny mają markowe. Tyle, że cena SuSu w przeliczeniu na PLN z euro jest do d… I Co wybrać lepiej dopasowany droższy czy tańszy ale polski ale gorzej leżący? Dla mnie wybór jest prosty bo mam i SuSu i Lancerto&Mr.V, w tej chinskiej jest wygodniej i lepiej leży.
I co z tego że Chińczyk? Park maszynowy i know-how mają wcale niegorsze, reszta świata im to sprezentowała przenosząc tam swoją produkcję :)
Poza kwestią rozmiarów nie widzę żadnych argumentów by przepłacać za chińskie Suitsupply, skoro pod nosem jest chociażby linia Michała (szyta na tej samej linii produkcyjnej co MTM Cafardini). Serio, mam produkty jednej i drugiej marki i nie widzę żadnej różnicy jakościowej na korzyść SS jeśli chodzi o marynarki i garnitury.
To że nie widzisz różnicy nie znaczy że ona nie istnieje. Ja tutaj tylko wytykam że fakt bycia „Chińczykiem” nie musi deprecjonować produktu i od razu świadczyć że jest złej jakości.
Zgodze sie , to nie te czasy kiedy Made in China oznaczalo kiepsko jakosc.Chociaz od paru lat firmy wycofuja produkcje z Chin , spowodowane jest to rosnacymi cenami produkcji a nie kiepska jakoscia.
Jako wielki miłośnik koszul z kołnierzykiem włoskim jestem rozczarowany, że do tej pory nie pokusił się Pan o chociażby jeden model koszuli z takim kołnierzykiem (sam prosiłem przy każdej kolekcji). Koszulę z pólwłoskim kupiłem tylko jedną i nie podzielam entuzjazmu reszty kupujących, o których Pan wspomniał. O ile Pańskie koszule button down wyróżniaja sie na rynku, to te z kołnierzykiem półwłoskim można spokojnie kupić w wielu sklepach. O wiele atrakcyjniej i ciekawiej prezentowałyby się te koszule, gdyby miały kołnierz włoski, bardzo… bardzo włoski.
Kołnierze włoskie kiepsko sprzedają się w Polsce, dlatego tak niewiele jest ich na rynku – to nie bierze się z kaprysu projektantów, lecz z twardych danych sprzedażowych. W kolekcji jesiennej być może pojawią się takie kołnierze, jest taki pomysł.
i mamy zamknięte koło – nie sprzedają się, bo żadna popularna marka nie ma ich w ofercie (chwała Bytomiowi, bo mieli dwa modele z kolekcji Warszawa, całkiem udane swoją drogą). Takie tłumaczenia trudno uznać za racjonalne w kontekście limitowanego charakteru kolekcji. PS. czy z butów będą tylko monki i mokasyny?
Wólczanka / Lambert – sporo włoskich kołnierzyków.
Wydaje mi się, że każda marka która ma w ofercie koszule próbowała kiedyś kołnierzy włoskich, ale skoro takie modele nie sprzedawały się dobrze, to albo się je wycofuje (Lancerto tak zrobiło), albo minimalizuje się taką ofertę (jak Emanuel Berg czy Osovski). Nikt nie będzie inwestował w towar który słabo rotuje.
Moim zdaniem mała popularność kołnierzy włoskich wynika z tego, że coraz mniej osób w Polsce nosi krawaty, a Włoch bez krawata nie zawsze wygląda dobrze. W przeciwieństwie do bezpiecznego półwłocha, którego można nosić z krawatem i bez.
Nie zgodzę się, że Emanuel Berg wycofuje kołnierze włoskie – obecnie wprowadzają ich coraz więcej a wiodący model jest najczęstszą kombinacją w ich ofercie
Przecież Michał nie napisał, że Berg wycofuje. Czytać ze zrozumieniem!
>>>Moim zdaniem mała popularność kołnierzy włoskich wynika z tego, że coraz mniej osób w Polsce nosi krawaty
Zgoda. Niemniej jest grupa, wciąż grupa, która krawaty wkłada codziennie i np. taka Vistula/Wólczanka oferuje wciąż modele z włoskim kołnierzykiem. Którego wielkim fanem nie jestem, ale parę koszul mam i czasem warto jest je włożyć choćby dla urozmaicenia.
Spróbujemy, zobaczymy.
Skoro ty widzisz w tym wielki potencjał, a kilkadziesiąt polskich marek tego nie widzi, to nic prostszego, stwórz markę wyłącznie z włoskimi kołnierzami :)
Kraty też się kiepsko w Polsce sprzedawały.
To być może włoskie kołnierze też zaczną się dobrze sprzedawać, a wtedy każda marka będzie chciała je mieć w ofercie :) My prawdopodobnie jesienią spróbujemy.
Zgadzam się z Grzegorzem ,też liczyłem na włoski kołnierzyk
Co z butami? Będą później?
Tak, prawdopodobnie kwiecień.
A czy można uchylić rąbka tajemnicy odnośnie tego jakie będą dostępne buty – co do modeli, kolorystyki i materiału? Kojarzę gdzieś z instagrama informację o bodaj 6 rodzajach loafersów i 2 rodzajach monków. Z loafersami mogę się jeszcze oczywiście wstrzymać, skoro w nocy przymrozki ;), jednak nad zamówieniem zamszowych brązowych monków właśnie myślałem i pytanie czy jeden z tych dwóch zapowiedzianych modelu monków, to takie właśnie „zamszaki”? :) Wówczas pewnie chętnie zaczekam, wolę zostawić pieniądze u Lancerto, niż w Hiszpanii :)
Nowe poły zdecydowanie na plus! Świetnie, że cały czas pracuje Pan nad udoskonaleniami zamiast osiąść na laurach. Wspaniała robota, wspaniała kolekcja!
Zgadzam się, mała rzecz a cieszy :)
To i ja nic nowego nie napiszę, ale się dopiszę :) Również podoba mi się większe otwarcie marynarek dołem!
Czy do marynarki San Giovani pasują jasnoszare spodnie wełniane w kant?
Tak, w zasadzie każdy odcień.
Jasnoszare: https://eu.suitsupply.com/pl/trousers/jasnoszary-ames-pleat-spodnie/B1015.html?cgid=Trousers&pdp=true
Średnioszare: https://eu.suitsupply.com/pl/trousers/szary-brescia-spodnie/B402SF.html?cgid=Trousers&pdp=true
Ciemne: https://eu.suitsupply.com/pl/trousers/szary-brescia/B2505.html?cgid=Trousers&pdp=true
Dziękuję.
Ładne tkaniny i piękne wzory marynarek jest w czy wybierać ,klasa!!!Trzymać tak dalej …
Mam wrażenie, że w stylizacji z marynarką San Andreas założył Pan marynarkę o rozmiar mniejsza niż powinien, jakoś niekorzystnie to wyglada.
Rozmiar ten sam co w innych. To zapewne pozycja ciała (podniesiona ręka) powoduje takie wrażenie.
San Andreas i San Luca zdecydowane faworyty w mojej opinii. Ciężki wybór się szykuje :D
Jeśli mogę zapytać – co to za buty w zestawie z San Andreas?
To nasze mokasyny, będą w dwóch kolorach. Bardzo fajny model na mega elastycznej podeszwie, a cholewka uszyta jest z samej skóry zamszowej, bez żadnych usztywnień, podszewek itp. Fason trochę przypomina buty żeglarskie, ale cholewka jest nieco wyższa i bardziej przypomina model Wallabee Clarksa:
https://www.clarks.co.uk/Mens-Originals/Wallabees/c/mo223
Jak będzie rozmiarówka tych butów ?
Marynarki świetne :)
Jeszcze nie mam potwierdzenia.
Cześć Michale! W koszulach z Twojej Linii (modele button-down) obserwuje wyłogi w kołnierzu o długości 7-8 cm. Czy jest szansa na mniejsze kołnierze. Na szczupłej szyi wygląda to tragicznie żle :/
Zapragnąłem je wszystkie ;)
Podobno można teraz na raty, więc nie ograniczaj się :)
Rozważam tą opcję :)
To zaokrąglenie to świetny pomysł, ale niestety przez to marynarki wydają się wizualnie krótsze – przy klasycznej długości nie byłoby problemu, ale tak to wydają się one jeszcze krótsze, niż są naprawdę :( myślę, że dodatkowe 2cm by nie zaszkodziły!
Hmmm, co to znaczy klasycznej długości? Już wielokrotnie przytaczałem przykłady renomowanych marek, które mają marynarki krótsze od naszych, więc nie zgodzę się, że nie mamy klasycznej długości. Przypomnę także, że rok temu podjęliśmy próbę wydłużenia naszych marynarek o 2 cm i spotkało się to z negatywną oceną potencjalnych klientów, dlatego wycofaliśmy się z tego i ostatecznie wydłużyliśmy je o 1 cm.
Zwykle nie chcę mi się pisać komentarzy, ale czytając n-ty raz ten sam zarzut i tą samą bezsensowną odpowiedź, zdecydowałem coś tam skrobnąć. Pisanie że robi się coś spoko, bo inni robią gorzej to jak tłumaczenie dziecka z przedszkola. Klasyczna długość marynarki, to moim zdaniem taka długość, która w całości zakrywa nam pośladki i dzieli ciało na pół.
OK, załóżmy, że mamy gościa 180 cm. Po odjęciu głowy i szyi zostaje nam 155 cm (180-25), dzielimy to na pół i wychodzi nam 77,5 cm. Nasze marynarki z średniego rozmiaru mają długość 75-77 cm (50, 52, 54).
I to jest odpowiedź jakiej ja bym na miejscu tych wszystkich osób oczekiwał. Przy mojej anatomii (oraz 186cm wzrostu), szyte dla mnie marynarki mają od wszycia kąłnierza 80 oraz 78cm odpowiednio dla garniturów i marynarek sportowych, więc w moim przypadku 77 brzmi nawet sensownie. Przy mniejszych rozmiarach długość 74 daje różnicę 6cm stąd też rozumiem narzekania wysokich i smuklejszych osób. Nie mój gust, więc nie kupuję ale też nigdy nie komentuję negatywnie, takie realia RTW (Jak ktoś wysoki to i musi być gruby. Błędne założenie, ale cóż). Nie mniej sposób powoływania się na renomowane (niby w czym) marki, uważam za… Czytaj więcej »
Fernando, Francisco i Jose są przecudne. Zastanawia mnie tylko który model bardziej pasuje pod stylizacje z dżinsami i ew.z białymi butami sportowymi (coś jak przy San Giovani ;) )
Jose i Francisco najbardziej.
Fernando do sportowych butów to tak średnio.
Fernando – niesamowita.
Jaki ma Pan rozmiar na sobie ?
50 ze skróconymi rękawami. To jedyna korekta.
Przy jakim wzroście i rozmiarze w klatce ? Próbuję to odnieść do siebie..
I czy Lancerto oferuje przeróbki jak skrócenie rękawa w cenie przy zakupie w salonie ?
Muszę dopytać, ale wydaje mi się, że przeróbki są płatne.
Przerabiałem ten temat kiedyś.
Teoretycznie miało to działać tak: „jedna przeróbka krawiecka gratis”.
Praktyka wyglądała tak:
Jak kupujesz w salonie, to możesz im zostawić marynarkę (panie zaznaczają przeróbki – nie krawcowa) i ten gratis to -20.00 zł kosztu przeróbki.
Jak kupujesz w internecie to wpadasz w szarą strefę…. tzn. niby możesz donieść do salonu Lancerto kupioną tam marynarkę i zadziała to jak zakup w salonie… ale w praktyce w salonie robią wielkie oczy i muszą się skonsultować:)….
W końcu poszedłem do swojej krawcowej „olewając” te 20 zł.
Temat „przetestowany” w dwóch salonach pod Poznaniem.
To dziwne, ja swoją marynarkę, kupioną w sklepie internetowym Lancerto, oddałem do poprawki w Factory Ursus i jedna poprawka (w tym przypadku skrócenie rękawów) była za darmo. Wcześniej zadałem pytanie meilowe do działu obsługi klienta, który potwierdził, że przy zakupie towaru powyżej jakiejś kwoty jedna poprawka krawiecka jest za darmo, niezależnie od sposobu zakupu (stacjonarnie czy sieć). W Factory Ursus miłe Panie nie robiły żadnych problemów, pomogły zaznaczyć właściwą długość rękawa. Marynarka była wysyłana do poprawkę – nie robią tego na miejscu.
Bo akurat skrócenie rękawów to koszt rzędu 20 zł.
Gdybyś już chciał taliować marynarkę (jak ja), to musiałbyś dopłacić.
Miłe panie w podpoznańskich salonach nie wiedziały nawet, jak miałyby „zafiskalizować” taką poprawkę… bo przecież ja od nich nic nie kupuję…
Nieważne.
Prościej by było, gdyby Lancerto po prostu przyjmowało skan rachunku od krawcowej i zwracało te śmieszne 20zł. Nie każdy ma salon Lancerto pod nosem…
Muszę potwierdzić, że w Faktory Ursus obsługa klienta salonu Lancerto jest pierwsza klasa.
Gdańsk i Gdynia, jedna poprawka w gratisów. Cena zakupionego towaru musi chyba być powyżej 800zł, gdzie każda marynarka z limitowanej kolekcji spełnia wymóg.
Przy zakupach powyżej 799zl przysługuje klientowi jedna korekta krawiecka o wartości 20zl w gratisie. Skrócenie rękawów to kwota 30zl, więc 10zl dopłacamy (info z Lublina). Dla oszczednych, polecam zamawianie przez internet do wybranego sklepu i płatność przy odbiorze, nie trzeba się zastanawiać czy się wtedy to 20zl należy czy nie :).
W każdym salonie inaczej :) W SSC w Katowicach skrócenie rękawów dla marynarek Michała zawsze miałem w gratisie.
Panie rozliczają to tak, że nabijają na paragon usługę krawiecką (35 zł), i tę kwotę rabatują z marynarki.
177/178 cm, klatka chyba 98 cm.
Ja mam 102 w klatce i 170cm wzrostu a w 50 wyglądam jak w wroku a 48 jest na styk w zimowej sylwetce, trzeba przemierzać aby się przekonać. W SuSu noszę odpowiednik 50 i jest ok. są lepiej taliowane chyba i jakoś tak w dole lepiej przylegają do bioder. Mam dwie z poprzednich kolekcji ale na wiosnę/lato rezygnuje z zakupów. W Lutym chodziłem w traveler od susu i było ciepło przy temperaturze 5-7 stopni. Doszedłem do wnisku, ze kolejna marynarka nie jest mi potrzebana gdzie zakres temperatur dla noszenia jest bardzo niewielki w skali roku. O wiele bardziej lubię jesień… Czytaj więcej »
Wiec Michale , skoro skrociles tylko rekawy to te marynarki wygladaja na tzw. Rozmiar 50 short,
San Andreas jest przepiękna, wybrałeś Michał chyba najlepszy odcień brązu. Aż żałuję, że mam już jedną lnianą marynarkę w brązie. San Fernando za to ląduje u mnie od razu, jak tylko ją na insta zobaczyłem wiedziałem że wezmę natychmiast.
Z ciekawości, widzę że białych gładkich lnów brakuje, chodzi o model Driveway. Można się spodziewać uzupełnienia ich rozmiarówki? Jedną już mam, ale chętnie przygarnę drugi egzemplarz, koszule w tej kolekcji jakoś do mnie nie przemawiają (ale z zeszłorocznej mam prawie wszystkie).
Tak, z tego co wiem, to będą doszyte rozmiary.
EDIT: jednak tkanina nie jest już dostępna, ale spróbujemy coś innego zamówić.
Gratuluję kolekcji.
Czy w najbliższym czasie marynarki że starszych kolekcji będą tańsze?
Z pozdrowieniami
M.
W najbliższym czasie nie planujemy.
Szkoda tylko, że ciągle tylko kraty i kraty. Przydałoby się coś gładkiego, albo prążek.
W kolejnej kolekcji jesiennej będzie ciekawie.
Trzymam za słowo
Panie Michale gratuluję nowej kolekcji! Piękne marynarki,zwłaszcza San Sebastian przypadła mi do gustu:) Pana kolekcja jest kwintesencją wiosny,eksplozja kolorów,piękne wzory,tak trzymać. Dodaję do ulubionych,życzę sukcesu i dalszego rozwoju.
Zdecydowanie marynarka San Andreas tylko do jakich spodni można by nosić ? jasnych, ciemnych, czarnych dżinsów ??
Dżinsy w każdym odcieniu, ale czarne raczej nie będą pasować.
Oprócz tego chino: granatowe, ciemnobrązowe, jasny beż, kremowe, białe, oliwkowe.
Cieszy, że zwiększono zasięg sklepów stacjonarnych ale nadal brakuje równomierności w ich rozkładzie. Mowa o Wielkopolsce, która nadal pozostaje białą plamą na mapie dostępności.
Szkoda.
Wiele zależy od powierzchni sklepu i możliwości ekspozycji towaru. Nie wszędzie jest to możliwe.
Michale, możesz mi podpowiedzieć? Potrzebuję kupić kurtę, która będzie zasłaniać marynarkę, wybór padł na Barbour Liddesdale. Moje wymiary to: 183/107/95, marynarki przeważnie noszę w rozmiarze 52. Kurtkę wziąć rozmiar M czy L?
Jeśli na marynarkę, to raczej L.
Mam 183/98/84 (marynarki noszę 48). Kupiłem S, a do dziś się zastanawiam, czy XS nie byłoby lepsze. Rozmiarówka tej kurtki jest naprawdę obszerna.
Gratuluje kolekcji!
We wpisie trochę brakuje mi tego z jakimi koszulami dane marynarki można nosić. Szukam czegoś co będzie pasować zarówno do różowej koszuli jak i niebieskiej mój typ to Luca. Sebastian chyba nie będzie dobrze wyglądał z niebieskimi koszulami, prawda?
Wyglada super Fernando, ale do różu chyba nie za bardzo… poza tym czy kolor nie jest trochę „dziadkowy”?
Ja nie nazwałbym Fernando dziadkowym :)
Luca będzie pasować do koszul niebieskich i różowych. Sebastian do niebieskich koszul raczej nie będzie pasował.
Znany jest mniej więcej termin doszyć nowych oxfordów?
Do końca marca powinny być online.
Michale, która z marynarek: San Luca, San Luis, San Giovani będzie pasować najlepiej do koloru spodni, które noszę najczęściej, tj. granatowe i beżowe oraz butów casualowych?
Jeszcze jedna kwestia, dość często noszę marynarkę z pierwszej kolekcji Mr. Dapper. Czy San Giovani nie jest od niej zbyt podobna?
Z góry dzięki za wskazówki.
1. Każda z nich będzie wyglądać równie dobrze z tymi spodniami. Trudno wskazać jedną. Giovani jest zdecydowanie najmniej podatna na zagniecenia.
2. Jest sporo jaśniejsza, bo krata jest biała (w Mr Dapper była ciemnogranatowa), ale wzór i niebieskie tło faktycznie podobne.
San Francisco :D
Zdecydowanie nabędę, świetnie wyglądających tropików na lato – nigdy dość.
A czy jest nadzieja na to, by powiększyła się nieco rozmiarówka dla prezentowanych marynarek? Polskie firmy, w tym Lancerto, mam takie wrażenie, uważają, że nie występują w przyrodzie faceci o nieco większym rozmiarze niż 26, którzy byliby zainteresowani modnym ubraniem. Chodzi o koszty, bo trzeba więcej materiału? Karę za brak sylwetki Adonisa? Brak umiejętności szycia takich rozmiarów? Dlaczego bez problemu można kupić marynarki od Pierre Cardeni’a w rozmiarze nawet 29, a polskie firmy odzieżowe maja z tym taki problem? Nie ten target? Piszę nieco ze złością, bo kolekcja bardzo mi się podoba. W zasadzie podoba się każda marynarka, a San… Czytaj więcej »
Chodzi o koszty, ale nie takie dotyczące zużycia tkaniny (on jest bardzo podobny), lecz koszt odszycia. Szwalnia ma pewne minima produkcyjne przy których dane zamówienie traktuje jako przemysłowe i zazwyczaj jest to 8 sztuk z rozmiaru, czyli musielibyśmy zakontraktować minimum 8 sztuk w rozmiarze 26, a tyle na pewno nie będziemy w stanie sprzedać w kolekcji limitowanej. Oczywiście szwalnia jest w stanie uszyć też po 1-2 sztuki z takich rozmiarów, ale koszt odszycia jest wtedy ponad dwa razy większy, bo traktują to jako szycie miarowe pojedynczych sztuk. Marynarka musiałby wtedy kosztować ok. 1500 zł. Planujemy taką opcję na jesień, zobaczymy… Czytaj więcej »
To trzymam za słowo. 1500 zł za dobrą jakościowo i ciekawą we wzorze marynarkę nie jest, moim zdaniem, czymś trudnym do zaakceptowania. Szczególnie, gdy dostępność takich rzeczy jest mocno ograniczona ….
Koszt odszycia to 80% ceny marynarki?
A jak to wyliczyles?
Marynarka kosztuje 900zl, czyli 730 netto. Michał twierdzi, ze kiedy koszt odszycia byłby 2 razy wyższy marynarka musiałaby kosztować 1500 czyli 1220 netto. 1220-730 = 490 różnicy w cenie. 490/730 = 67%.
Masz racje, troszkę się pomyliłem.
A 26 to jak to się tłumaczy na rozmiarówke europejską? Wydaje się dość zaskakujace, że firma o zasięgu ogólnopolskim, dobrze rozreklamowana, nie jest w stanie sprzedać 8 sztuk czegokolwiek.
26 to odpowiednik 52, ale na niższy wzrost i tęższą sylwetkę.
W kolekcjach limitowanych nie ma szans by taki rozmiar włączyć do kolekcji, ale Lancerto ma takie rozmiary ze swoich marynarek:
https://www.lancerto.com/pl/odziez/marynarki.html?size_filter=170%2F104
podobają mi się wzory, rewelacja.. szkoda, że nie nazywają się bardziej swojsko.. chętniej bym założył Franka, Stefana, Lasotę czy Grzymisława niż San Sebastian.. rozumiem, że takie zapotrzebowanie, żeby się dowartościować ale czasami ciężko cos rodzimego odróżnić od innego.
Szukam koszuli na ślub w sierpniu.. będzie ciepło..czy coś się sprawdzi z nowej kolekcji Lancerto? czy może lepiej jakąś zimową Vistulę z egipskiej bawełny lub z dodatkiem jedwabiu z nowej kolekcji..wszystko strukturalne..czy będzie lepiej oddychać niż gładka?
Na ślub polecam jakiś ładny twill z podwójnym mankietem. Takie modele ma w swojej ofercie m.in. Lancerto, Lantier, Osovski, Macaroni Tomato, Emanuel Berg. W kolekcji L&MRV nie ma nic co nadawałoby się na taką okazję.
Bardziej swojsko niż Sebastian, to już chyba nie będzie ;)
Najwiekszy problem konstrukcyjny, który niestety występuje we wszystkich zaprezentowanych modelach jest taki ze jak spojrzy się na raport to przody zawsze się zalatują, tzn kratki nie układają się rownolegle do siebie (nie są w tych samych odległościach od siebie, tylko sie schodzą) na długości/zachodzeniu frontów. Oczywiście zaraz każdy powie, ze to RTW a nie MTM jednak to nie jest ?rocket science? aby dołożyć ten 1 cm na długości góra/ramieniem i tym samym fronty byłyby na swoim miejscu. Najpierw odszywa się jedna, dwie, piec sztuk i patrzy jak leżą sample na manekinach. Tu niestety nikt sobie nie zadał trudu żeby to… Czytaj więcej »
Przeczytałem trzy razy i przyznam szczerze, że nie wiem co masz na myśli.
Piątkowy wieczór wszedł zbyt mocno
Dzisiaj jestem w Łodzi, więc jest to zrozumiałe :)
Koncert Panie Michale? :-)
Nie, szkoliłem bankowców :)
Wszedł mocno koledze Kornelowi, to miałem mna myśli :)
OK, już wiem o co chodzi. Myślałem, że piszesz o liniach kraty równoległych do podłoża, a nie prostopadłych. Sprawdzę to jak będę w domu, ale wydaje mi się, że to kwestia perspektywy przy zdjęciach całej sylwetki. Obiektyw jest wtedy na wysokości bioder i powstaje wrażenie rozchodzących się linii. Na zdjęciach z wyższej perspektywy widać, że linia raportu jest prostopadła do podłoża. Jeśli chodzi o zdjęcia na manekinie, to przypomniałem sobie, że w sesji został użyty niewłaściwy rozmiar marynarki. 48 zamiast 50, czyli marynarka jest zbyt obcisła w klatce (manekin ma rozmiar 50) i stąd to przesunięcie linii. Wystarczy porównać ze… Czytaj więcej »
Proszę tutaj nie zakrzywiać rzeczywistości, jaki jest koń każdy widzi. Tu nie chodzi o perspektywe tylko to jak układa się raport na frontach względem siebie zarówno na manekinie jak i na sylwetce modela. Bardzo proszę – myślę, że te obrazki rozwieją Pana wątpliwości:
.html
.html
.html
.html
Byłby Pan uprzejmy wrzucić zdjęcie z profilu w dowolnej marynarce z aparatem na wysokości połowy długości marynarki aby rozwiać moje i innych czytelników wątpliwości?
Wyjaśniłem wyżej. Jest tam zdjęcie z marynarką z kolekcji jesiennej.
Może mniej doświadczeni czytelnicy mający mniej do czynienia na codzień z krawiectwem to połknął. Ale sam Pan przyzna, że w to tłumaczenie można uwierzyć… albo nie:) błąd w rozmiarze na manekinie, do zdjeć produktowych sesji promującej nową kolekcje oferowaną w wielu sklepach a przede wszystkim internetowo? Przecież one są zapewne dodatkowo upinane z tyłu szpilkami aby efekt był bardziej „slim”. Ktoś o to zadbał, a o tak podstawową rzecz już nie? :) śmieszy to trochę i boli jednocześnie, bo uważałem, że oprócz wielkiego wkładu w edukację młodych ludzi stawia Pan również na pewne fundamenty krawieckie i o ile nie jest Pan w… Czytaj więcej »
Każdemu zdarzają się błędy, na szczęście tu dotyczy to tylko zdjęć produktu, a nie samego produktu. Jeśli rozmiar jest źle dobrany, to nawet u Kitona rozjedzie się krata:
https://davideshop.com/pl/odziez/1941-kiton-marynarka-1941
Niedowiarkom polecam zdjęcia marynarek z poprzednich kolekcji (ta sama konstrukcja marynarki, ten sam manekin, jedynie rozmiar marynarki inny):
https://mrvintage.pl/2018/08/kolekcja-jesien-zima-2018-lancerto-mr-vintage-premiera.html
https://mrvintage.pl/2017/02/lancerto-mr-vintage-kolekcja-limitowana.html
Czyli w tej kolekcji żadnego modelu z nie aż tak szerokimi klapami nie będzie? (rozumiem, że są osoby którym tak przesadnie szerokie klapy się podobają, ale tak jak 10 lat temu mieliśmy przegięcie w jedną stronę to tak samo teraz zaliczamy przegięcie w drugą). Trochę szkoda, że poza materiałami to wszystkie „na jedno kopyto”.
To są szerokie kalpy? Klapy są optymalne, ani za wąskie ani za szerokie. Akurat marynarek z wąskimi klapami jest pod dostatkiem. A poza tym, jeśli chodzi o szerokość klap, to chyba nie jest to żadna niespodzianka- wszystkie kolekcje Lancerto X Mr.Vintage mają takie same klapy.
Dla jednych zbyt szerokie , dla innych optymalne, dla jeszcze innych zbyt wąskie. To akurat kwestia gustu i osobistych preferencji. Ja zwróciłem uwagę na fakt, że cała kolekcja jest monotonna w tym aspekcie
Tkaniny fajne, kroje są ok, choć marynarki powinny być dłuższe o te kilka cm to i guzik górny byłby na swoim miejscu. Jednak jak ktoś już wcześniej z komentujących zauważył największy mankament, choć występujący dość powszechnie, to efekt nachodzących na siebie frontów. To bardzo mocno bije po oczach jak jest duża kratka i nie układa się równolegle na obu przodach względem siebie na całej długości tylko wchodzi jeden na drugą. Dziwię się również, że ktoś kto robił zdjęcia tego nie zauważył. Tzn na modelu chyba celowo jest jedna ręka w kieszeni żeby odsunąć jeden front od drugiego i zminimalizować ten efekt, ale… Czytaj więcej »
Ja zrozumiałem a nie znam się zupełnie na krawiectwie, po prostu kiepsko tłumaczysz i źle się czyta to co napisałeś. Wstaw link do zdjęcia przez jakiś host i każdy zobaczy.
Krzysztof, siedzę w krawiectwie ponad 20 lat i uwierz mi, jakiemukolwiek krawcowi przytoczyłbyś „toćka w toćkę” moje słowa to od razu wiedziałby o co chodzi. Nie mam czasu na zakladanie konta, wstawiania zdjec i cala zwiazana z tym zabawe. Serce krwawi jak widzi się takie rzeczy bo to naprawde nie są Everesty krawiectwa a totalnie podstawowa wiedza. Mimo to ciesze się, że to dostrzegłeś bo jak widać sam projektant albo jest ignorantem (i celowo tego nie widzi) albo naprawdę o czymś takim nie słyszał jak balans marynarki. Założę się, że jakby wstawili zdjęcie z boku (profilu) to widać by było jak… Czytaj więcej »
Ta brązowa marynarka San Andreas jak od Burberry
Panie Michale, spodnie by się przydały: wełna, bawełna ale cieniutka, len.
Szczerze, marynarki z poprzednich kolekcji o niebo lepsze.
Spodnie są w planach w kolekcji jesień 2019.
Dzien dobry,
Chcialbym zapytac kiedy beda dostepne zwykle klasyki: biale i niebieskie oxfordy (material 100% bawelna), button-down.
Pozdrawiam,
Przemek
Do końca marca powinny być online.
Przepraszam, że trochę od rzeczy ale nurtuje mnie pytanie, czy na codzień można nosić gładką, różową koszulę z dwoma guzikami u mankietu i kołnierzem półwłoskim?
A dlaczego nie?
Jasne.
niestety nuda, bo wszędzie bardzo podobne w stylu kratki! Serio, tylko można wybrać kolor, a nie rodzaj wzoru. No ale rozumiem, że kolekcja miała być spójna Thank you, next ;-)
To chętnie zobaczę która marka ma takie kraty jak w San Luis, San Fernando czy San Giovani.
miałem na myśli podobieństwo wewnątrz kolekcji, a nie względem innych firm; rozumiem, że pomysł był taki, żeby klient wybrał jedną z 10 kratek; ale ja tym razem nie mam po prostu ochoty na kratki, tak po prostu
OK, rozumiem.
A jak mam wrażenie, że nuda to jest u konkurencji, a tkaniny Michała faktycznie są wybrane ze smakiem i nikt w Polsce nie ma takiego wzornictwa. Chcesz bardziej klasyczne, idź do Milera, Poszetki, M.Ceran, Vistuli – gdyby pokazać ci tylko zdjęcia ich marynerek nie informując jaka to marka, to jestem pewien, że nie rozpoznalbys czyje to, bo są bardzo podobne. Marynarki z linii Michała są rozpoznawalne od razu, co jest dużą sztuką.
@ Logo ja lubię marynarki od Michała, mam dwie; a tu, jak piszę wyżej, wybieramy 1 z 10 kratek taka opinia tylko
Brawo Wy! :-)
Niestety brak rozmiaru 25 w marynarkach oraz koszul na niższy wzrost.
Przy moich 169,5 cm marynarka jest na długość dobra(48 zakrywa tył do przepisowej dlugosci). Trzeba tylko ciąć rękawy i usuwać jeden guzik. Koszule skróci krawcowa i rekawy też.
Koszula Palermo w rozmiarze 38 i 39 juz jest niedostepna. 3 dni po premierze… Mozna wiedziec kiedy bedzie uzupelnienie?
Sprawdzę jutro, nie mam dostępu do stanów magazynowych.
To raczej jest jakiś błąd lub koszuli w ogóle nie było w innych rozmiarach, bo wszedłem do sklepu zaraz po tym wpisie i były tylko rozmiary od 41 do 43. Szczerze wątpię aby wyprzedała się w 2 godziny.
Dość zabawna jest argumentacja, ze np. kołnierzyk włoski to nie, bo sie słabo sprzedaje, a z drugiej strony juz na starcie deklaracja ze prawie wszystko (do czego jesteście przekonani jak mniemam, wszak to Wasza nowa przemyślana kolekcja) będzie mocno limitowane. Nie jestem handlowcem, ale brak rozmiarów w ofercie (sporej?) firmy nie zachęca do wycieczek po kraju w celu ew przymiarek.
Poza tym brak nowej kolekcji, jak również serii Mr V w sklepie firmowym jest dla mnie niezrozumialy. Mowię o sklepie w Białymstoku. Argument o powierzchni w ogóle do mnie nie przemawia, czytanie bloga bynajmniej nie zaspokaja mojej ciekawości.
Andrzej, ale co masz na myśli pisząc brak rozmiarów? Prawie wszystkie marynarki są dostępne w rozmiarówce od 46 do 54. Według przeróżnych statystyk firm odzieżowych z całej Europy wynika, że taka rozmiarówka jest w stanie „obsłużyć” 70-80% męskiej społeczności, dlatego większość marek europejskich ma właśnie taką uśrednioną rozmiarówkę z marynarek. Nie mamy zatem rozmiarów dla 20-30% mężczyzn. Przykro mi z tego powodu, ale przy kolekcji limitowanej nie jest to możliwe. Umiejętność dobrej kontraktacji rozmiarów i odpowiedniego gospodarowania stanami magazynowymi to duża sztuka w branży odzieżowej, która w dużym stopniu decyduje o sukcesie (lub nie) finansowym. Lancerto radzi sobie z tym… Czytaj więcej »
Tak, rozmiarówka niby jest w stanie obsłużyć 80% klientów, ale czy jest w stanie ich dobrze obsłużyć? Na 175cm marynarka wyglądac będzie dobrze. Ale na niektórych zdjęciach już na Tobie wydają się te marynarki być krótkawe. Na 185cm to już jest żakiet. A w 2019 facet w wieku 20-30 lat o wzroście 185 wcale bardzo wysoki nie jest.
Mam wrażenie, ze Twoja oferta jest sprzeczna z tym, o czym mówisz na blogu. Zwracasz od zawsze uwage na dobre dopasowanie, a marynarki, które filmujesz swoim nazwiskiem wcale dobrze dopasowane nje będą.
Naprawdę uważasz, że firmowałbym swoim nazwiskiem produkt który jest zły, źle zaprojektowany i który jest sprzeczny z moimi wartościami?! Żadna marka na świecie z segmentu RTW nie spełni oczekiwań 100% potencjalnych klientów jeśli chodzi o dopasowanie i rozmiarówkę. Gdyby tak było, to na świecie byłoby kilkadziesiąt marek, a nie kilka tysięcy. Jeśli nasze marynarki nie spełniają twoich oczekiwań, to jest oczywiste, że pójdziesz do innej marki albo uszyjesz na miarę. Polecam też przejrzeć ofertę regularnej linii Lancerto – są tam marynarki na 188 cm. Przypomnę tylko, że mieliśmy próbę z wydłużeniem marynarek o 2 cm i było źle ocenione przez… Czytaj więcej »
Po co do 50 sklepów, wystarczyło by do tych znajdujących się w miastach wojewódzkich. Choc fakt można zamówić kilka i co się nie podoba odesłać, ja tak robię tylko Panie w Białymstoku robią wielkie oczy bo klienci dopytuja o pokrowce których lancerto do sklepów nie wysyła.
Szkoda, że nie do 56. Kiedyś były 56… teraz ograniczyliście się do 54.
Niestety ten rozmiar bardzo słabo się sprzedawał. Zostały nam chyba nawet jakieś sztuki z pierwszej kolekcji (2 lata wstecz). Ale z kilku modeli z nowej kolekcji jest 56.
Rany boskie, znowu te kraty. No ile można? Krata kratę kratą pogania. Proszę wybaczyć, ale tylko dodać apaszkę i można robić za „warsiaskiego” cwaniaczka z Czerniakowa. Nie wiem jak innych, ale mnie te kraty zupełnie nie zachęcają, wręcz przeciwnie. Poza tym klapy w marynarkach wydają mi się nieco za szerokie i trącą latami 70. Gdyby były odrobinę węższe byłyby ponadczasowe, a tak wg mnie są sezonowe.
Sprawa jest jest w takim razie prosta – to nie jest oferta dla ciebie i jest to coś zupełnie normalnego. Nie jesteśmy w stanie spełnić oczekiwań każdego klienta, podobnie jak setki marek z całego świata. Giacomo Conti ma swoich klientów, Vistula ma swoich, Brooks Brothers ma swoich, Brunello Cucinelli ma swoich, Lancerto ma swoich. Wybór jest tak duży, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Hmm, szkoda, że nie ma więcej garniturów. Był bodajże jeden. P. Michale, dużo mówi po prostu, że troche za dużo tych marynarek w sumie na jedno kopyto. Mógłby być garniak plus płaszcz np. Bordowy, ooo, to byłby hit. A nie kolejna marynarka zakratowana….
Michał, to nie jest także oferta dla mnie, ale z zupełnie innych powodów. Śledzę Twojego bloga od czasów, kiedy to jeszcze nie było modne ;-), Twoja współpraca z Lancerto budzi moje uznanie i uważam, że estetycznie/jakościowa ta kolekcja jest dobra, ale naprawdę nie potrzebuję 3 marynarki w kratę. Jeśli ktoś chce kupić pierwszą „kratę”, to nie ma lepszego wyboru, ale zaryzykuję stwierdzenie, że ta współpraca/oferta jest kierowana do innego targetu – tj. do czytelników bloga, którzy już kraciaste marynarki dawno mają i przecież nie będą co pół roku kupować kolejnej. Narzekałem w komentarzach na ilość krat już w poprzednich 2… Czytaj więcej »
Dzięki za komentarz, ale trzeba wziąć pod uwagę następujące rzeczy: 1. Nie możemy się skupiać wyłącznie na klientach będących czytelnikami bloga. Oczywiście jest to znacząca i ważna grupa docelowa (szczególnie sprzedaż online), ale wielu jest też potencjalnych klientów którzy nie wiedzą kim ja jestem, nie znają poprzednich kolekcji, a zainteresują się produktem tylko dzięki temu, że zobaczą fajną marynarkę w kratę na witrynie sklepu, w postaci reklamy online albo po wejściu na stronę sklepu. Są też klienci którzy np. kupili marynarkę z naszej pierwszej kolekcji (2017 r.) i po dwóch latach uznali, że pora na coś nowego. 2. Zdajemy sobie… Czytaj więcej »
Na jesień/zimę także tkaniny tylko z VBC? I czy sa w planach buty na AW19/20 jeżeli dobrze się rozejdą? Ogolnie na jesień jakoś bardziej mi sie2 kolekcje podobaja.
Tak, chyba wyłącznie VBC.
Buty są dla nas nowym tematem, więc jeśli sprzedaż będzie na poziomie jaki zakładamy, to oczywiście jest szansa, że pojawią się kolejne kolekcje.
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Wszystkie przytoczone przez Ciebie argumenty znalazłyby zastosowanie także do marynarek „gładkich”, więc moim zdaniem nie w tym tkwi problem; zaproponowanie w kolekcji ze 2 gładkich marynarek nie obaliłoby planów sprzedażowych, jak sądzę.
„Możesz mieć marynarkę w dowolnym wzorze – pod warunkiem, że będzie to krata” parafrazując Henry’ego Forda :-)
Pewnie tak, ale tak jak już pisałem, spośród setek tkanin jakie przejrzałem nie znalazłem w zasadzie nic ciekawego z kategorii „gładkie” co mogłoby mnie zainteresować. Chyba były dwie takie tkaniny (m.in. gładka zieleń butelkowa o splocie koszykowym) które chcieliśmy zamówić na prototypy, ale okazało się, że nie są dostępne. Doszedłem do wniosku, że wybieranie czegoś na siłę nie ma sensu. Generalnie oferta taninowa na sezon wiosna/lato 2019 nie zachwyciła mnie, a miałem do dyspozycji próbniki kilku wiodących producentów włoskich. Ale już jesień 2019 będzie piękna :)
Trzymam za słowo ;-) Dla zieleni butelkowej może znalazłbym miejsce w szafie :-) Może jakiś brąz jeszcze.
Panie Michale mierzyłem w piątek 2 interesujące mnie modele marynarek tj. San Giovani i San Francisco i obie marynarki są bardzo ładne, lekkie i bardzo nie wygodne. mam podobną budowe jak Pan i miezyłem 50 , w obu przypadkach jest to samo a mianowicie bardzo podkrojone rękawy powodują bardzo duży dyskonfort w wykonywaniu jakich kolwiek ruchów rękami. Na wszystkich zdjęciach stoi Pan prosto co ładnie wygląda ( na mnie też) ale podnisienie rąk lekko do góry powoduje niekomfortowe uciskanie pod pachami i na ramionach. Tym bardziej, że to są letnie marynarki powinny dawać zdecydowanie większy komfort w noszeni. Cała kolekcja… Czytaj więcej »
Dzięki za uwagi.
Witam Panie Michale, kompletuję garderobę ślubną, w związku z tym kilka pytań: 1. Co Pan sądzi o mieszance materiału garniturowego 98% wełna + 2% lycra (mam szerokie barki i zauważyłem, że w takich garniturach czuję się komfortowo), jakie są ich aspekty praktyczne, gniecenie się, układanie, etc.? 2. Czy do zestawu granatowy garnitur, biała koszula z zakrytą listwą + mucha będzie jeszcze pasować szara kamizelka w kratę, czy raczej unikać połączenia mucha+kamizelka? 3. Jaki kolor muchy najlepiej wybrać do granatowego garnituru i ewentualnie szarej kamizelki w kratę? 4. Wiem że najbardziej eleganckie są buty skórzane bez żadnych przeszyć, ale miałem takich… Czytaj więcej »
1. Uważam, że 2% lycry nie wpłynie na gniecenie się czy układnia. Jeśli czujesz się w tym bardziej komfortowo niż w 100% wełny to nie ma przeciwwskazań.
2. Będzie pasować.
3. Grantowa, bordowa.
4. Buty z nakładanym noskiem będą jak najbardziej odpowiednie i równie eleganckie.
Czy rozmiarówka marynarki San Fernando w sklepie internetowym będzie uzupełniana (rozmiar 54 jest już niedostępny)?
Najlepiej zapytać obsługę sklepu na czacie, szybko sprawdzą i odpiszą, ewentualnie zaproponują zamówienie. Ja nie mam takiej wiedzy „od ręki”.
Bardzo żałuje, że mając 190 cm nie kupię tutaj nic dla siebie, bo marynarki są niesamowite.
Kolejna super udana kolekcja.
Pozdrawiam
Bartek
A gdzie San Escobar? :(
Były takie plany, ale uznaliśmy, że po prawa autorskie zgłosi się pan Waszczykowski :)
Dobrze , że są kraty, bo w kraju wcześniej prawie ich nie było, a jak ktoś nie lubi to gładkich tkanin jest zatrzęsienie i może wybrać coś innego. Krata natomiast dobrze wygląda w wersji dwurzędowej, której mi zabrakło. Zielona marynarka piękna, z tym, że to jesienno-zimowe kolory na letniej tkaninie…. Wolałbym ją w wersji wełnianej. Próbowałem koszule, ponieważ kiedyś zakupiłem zestaw robiony z marką Ossovski jestem z nich bardzo zadowolony, i niestety krój ma niewiele wspólnego z tamtymi. Przy wymiarach kołnierzyk 41cm, 187cm wzrost , klatka 104cm, pas 90cm, koszula rozmiar 41 do wzrostu 182cm max, z przodu spasowana aż… Czytaj więcej »
A ja mam pytanie, na które tu jeszcze nie znalazłem odpowiedzi.
Jak prać kurtki przeciwdeszczowe, aby po praniu nie przemakały itd. ?
Zerknij na metkę, każdy producent może mieć swoje zalecenia. Jedne można prać normalnie w pralce, są też takie, które trzeba w inny sposób.
Moje dwie kurtki prałem wg. metki i obie straciły swoje właściwości przeciwdeszczowe.
Koniecznie należy użyć specjalnych środków do prania. Dostępne są w sklepach outdoor oraz sklepach sportowych typu Intersport czy GoSport.
nie pierz w standardowych proszkach do ubrań i nie używaj zmiękczacza do tkanin, pierz w płynach specjalistycznych do tego typu tkanin, niestety ich wadą jest to, że nie zawsze są w stanie sprać mocne zabrudzenia, ale za to nie powinny wyrządzić krzywdy membranie
kiedyś posłuchałem rady sprzedawcy, który zapewnił, że ubrania z membraną można prać tak jak zwykłe ubrania, no i w efekcie ubranie straciło właściwości