Chyba się starzeję, bo jest coraz mniej elementów klasycznej mody męskiej do których się jeszcze nie przekonałem, a przed którymi kilka lat temu broniłem się zawzięcie. Ostatnio z tej listy skreśliłem muchy, a teraz kapelusz. Jeszcze rok temu wzbraniałem się przed nim jak diabeł przed święconą wodą, choć patrząc na światowe trendy można było zaobserwować ich renesans wśród pasjonatów męskiego stylu od dobrych dwóch lat. Ale nie przekonało mnie to. Kapelusz nadal kojarzył mi się z kowbojami i starszymi panami, a poza tym uważałem, że po prostu wyglądam w nich źle. Pewnie własnie dlatego temat tych klasycznych nakryć głowy nie pojawił się jeszcze na blogu, choć wiele osób o to prosiło.
Okazuje się, że z pewnymi elementami trzeba się oswoić (zazwyczaj patrząc na innych, którzy je noszą), do innych trzeba dojrzeć. W moim przypadku nastąpiło jedno i drugie. Pierwszym krokiem do zmiany zdania o kapeluszu był mój niedawny wyjazd wakacyjny, na który postanowiłem zabrać pleciony kapelusz. W kieleckich sklepach nie znalazłem nic ciekawego, ale z pomocą przyszedł Roman Zaczkiewicz, czyli Szarmant, który kilka tygodni wcześniej wprowadził do sprzedaży włoskie kapelusze i zaproponował, że przyśle mi niezobowiązująco egzemplarz do przymiarki. On, jako sympatyk klasycznej elegancji od kilku lat sam nosi kapelusze, a w tym roku już po raz drugi zorganizował projekt w ramach którego można było zamówić swój spersonalizowany egzemplarz z logo Szarmant. Po konsultacjach on-line ustaliliśmy rozmiar, kształt i wysokość kapelusza, rodzaj surowca, kolor, szerokość ronda, kolor wstążki i zamówienie poleciało do Włoch. Po dwóch tygodniach miałem na głowie swoją pierwszą panamę. Z rozmiarem i pozostałymi detalami trafiliśmy w dziesiątkę, choć nawet się nie widzieliśmy, wszystko ustalając korespondencyjnie.
No ale wracam do tych wakacji. Okazało się, że panama to idealne okrycie głowy na palące słońce i wysokie temperatury. Nawet nie ma sensu porównywać tego do bawełnianych czapek z daszkiem, kaszkietów itp. Jeśli wybieracie się na wakacje do ciepłych krajów, to gwarantuje wam, że nie ma nic lepszego niż kapelusz z naturalnej plecionki. W dodatku doszedłem do wniosku, że wyglądam w nim całkiem dobrze, jednak po wakacjach schowałem go do szafy i jakoś nie mogłem się przekonać do noszenia kapelusza na co dzień. W końcu nadeszło kilka upalnych dni i przełamałem się. Oczywiście nie stałem się jeszcze takim entuzjastą kapeluszy jak Szarmant czy Jan Adamski, ale kto wie, może przekonam się do nich na stałe…
Kilka dni temu pisałem na blogu o prawdopodobnym renesansie retro spodni i obiecałem, że pokażę coś z mojej szafy. Bawełniane chinosy Eddie Bauer mają wysoki stan i podwójne zakładki z przodu, więc można je uznać za „dziadkowe”. Polubiłem je od pierwszego założenia, bo są bardzo komfortowe. Oczywiście wymagały zwężenia nogawek poniżej kolan, dzięki czemu nabrały bardziej współczesnego wyglądu. Oryginalnie miały na dole 24 cm, obecnie jest to 19 cm. Ciekaw jestem waszej opinii, ale moim zdaniem taki fason skutecznie maskuje wady mojej budowy, czyli szerokie uda, krótkie nogi i „odstające” klejnoty.
Lnianą marynarkę z dzisiejszej sesji pokazywałem już na blogu (tu i tu), więc nie będę się nad nią rozpisywał, natomiast wspomnę tylko, że w mojej ocenie ma teraz ma lepsze proporcje, bo skróciłem ją 3 cm z długości, rękawy również zostały skrócone.
Zdjęcia: Dominka Kuroś
Marynarka lniana – L.B.M. 1911
Koszula – Gant Rugger (podobna: Gant Rugger)
Spodnie – Eddie Bauer (podobne: Dickies, Lantier)
Kapelusz – Szarmant
Krawat bawełniany – Gant (podobny: Profuomo, Poszetka.com)
Poszetka wełniana – Poszetka.com
Torba – Baron
Mokasyny – Bally (podobne: Loake)
Karczówka
Zgadza się.
Bomba! Chyba najlepsza stylizacja w historii i najlepsza sesja. Wszystko to gra.
W takim zestawie spokojnie możesz konkurować z najlepiej ubranymi blogerami na świecie.
Potwierdzam. Jedna z lepszych stylizacji na blogu. W ogóle letnie ubiory trzymają poziom. Ten z białymi spodniami i jabłkiem to też mój faworyt.
Tylko co się stało z guzikiem przy prawym rękawie marynarki ?Taka stylizacja ?
się rozpiął chyba… ;)
Dopiero teraz zauważyłem. Tak, rozpiął się.
jedna z gorszych stylizacji na blogu. Bez kapelusza dużo korzystniej.
Spodziewałem się bardzo rozbieżnych opinii :)
Dobry żart!
Z całym szacunkiem, ale człowiek, który gardzi panamą, powinien milczeć na temat ubioru męskiego ;)
Panie Michale,
Jak to jest z tymi wyłogami kołnierza od koszuli w tym wypadku? Mówi się, że powinny chować się pod klapy marynarki (przynajmniej wizualnie). Tu natomiast się nie chowają. Czy to błąd? Czy może w przypadku button down nie stosuje się tego przepisu „regulaminowego”? :P
Pozdrawiam,
Michał
Przy button down raczej nie ma szans na to, aby się chował i nie jest to błędem.
Po prostu wyłogi są „ściągnięte” do środka i musiałyby być bardzo szeroko rozłożone.
Tak czułem, ale dopytać nie szkodzi. ;) Dzięki!
Jak polski Jep Gambardella :) Świetna stylizacja. Gratuluję i witam w gronie kapeluszników!
Brakuje tylko spektatorów. ;)
To byłoby zbyt piękne ;)
Rzeczywiście :). Biało-brązowe spektatory tutaj pasowałyby jak ulał. Ale chyba do tych butów pan Michał musi jeszcze się przekonać.
Zdjęcie z duuużym siedzieniem stanowczo do usunięcia. Bardzo niekorzystne.
Eeeee, nie będę usuwał :)
Proponuję jednak jeszcze przemyśleć sprawę.:-) A już poważnie: stylizacja świetna, kapelusz pasuje doskonale, ale to zdjęcie… Bardzo nieszczęśliwe ujęcie w pochyleniu, wręcz niesmacznie uwypukla siedzenie.
O kurcze. To już chyba jakaś obsesja. Ja nic nie zauważyłam :D
W nazwie producenta marynarki jest literówka: powinno być L.B.M (Lubiam).
Ładna stylizacja! :)
Korzystnie! Dobrze Ci w kapeluszu. Polecam spróbować tych na jesień. Dopóki nie przyjdą mrozy można swobodnie nosić. Ja zresztą już tak nawykłem do noszenia kapeluszy, że nie lubię wychodzić z domu bez nakrycia głowy w ogóle. Co do spodni – rozumiem Twój problem z szerokością ud i „odstającymi” klejnotami. Mimo to preferuję nowsze chinosy lub klasyczne spodnie, bo u mnie dochodzi spory brzuch, a więc spodnie wędrują pod nim :)
Czy mógłbym wiedzieć w jakiej odległości od pępka znajduje się środkowy guzik marynarki? Noszę się z zamiarem skrócenia jednej marynarki która sięga mi lekko poniżej kroku i zastanawiam się czy operacja również skończy się lekko widocznym zachwianiem proporcji tak jak na tym zdjęciu Pozdrawiam :)
Troszeczkę to niestety zaczyna wyglądać historycznie. Mam ten kłopot z bloggerami i w ogóle autorami w tematach mody męskiej, tej bardziej klasycznej, że w pewnym momencie zaangażowania idą głównie wstecz i zaczynają wyglądać na rekonstruktorów okresów historycznych, tutaj moda przedwojnia, tutaj amerykańskiej klasy wyższej sprzed lat, trochę dawnych trendów klubów jachtowych. Rzeczy te jednak nie mają teraz żadnego odzwierciedlenia w praktyce, i w kapeluszu takiego typu wygląda się raczej jak z planu teatru. Zauważalnie z innej epoki. Zazwyczaj nieakceptowalnie, jeśli nie jest się samemu na zdjęciu, tylko pośród ludzi ubranych w rzeczy zdecydowanie z naszych czasów. No i dupy mogą… Czytaj więcej »
Może to i prawda, że „dupy na to nie lecą”, ale kobietom taki ubiór podoba się bardzo. Na widok klasycznie ubranego mężczyzny uśmiech sam pojawia się na twarzy :)
Z tym „podobaniem się bardzo” to jest trochę jak z muzyką poważną. Nikt nie odważy się powiedzieć, że tego nie lubi, nie rozumie, jest nie w jego guście i woli disco polo. Każdy w towarzystwie by nie narazić się na śmieszność będzie przytakiwał, mówił, że to dobre, wsłuchiwał się i podziwiał. Potem wróci do domu i zapuści nową płytę Boysów.
Z kobiet które znam, żadna złego słowa nie powie na klasycznego mężczyznę (bo nie wypada), ale też jak im kazać wybrać między takim, a przedstawicielem polskiego casualu, to zawsze wybiorą tego drugiego.
Kapelusz to to samo co mucha, szelki, wysokie spodnie. Człowiek się wzdryga, ale potem gdy tylko to przełknie, to jest to w pełni logiczne.
Ustaw koło powyższego Michała Kędziory 3 panów elegancko ubranych, ale np. w kaszkietach, to będą wyglądać jak niosący mu bagaż :)
Taka prawda. Kapelusz to totalna arystokracja. Cieszmy się, że dziś każdy może być takim arystokratą.
Aż musiałem zajrzeć czy jeszcze mam swoją torbę w szafie, czy pan mi jej nie skubnął ;). A na poważnie: sam sobie kupiłem panamę tej wiosny i, powiem szczerze, ma ona duuuże szanse stać się moim ubraniowym zakupem roku. Kapelusze panama to niezwykle praktyczne rozwiązanie na upały, zwłaszcza gdy ktoś, jak np. ja, bardzo źle reaguje na słońce (od czerwonej „opalenizy” po ból głowy i lekkie udary). W zeszłym roku kupiłem sobie słomiany w H&M, ale z panamą słoma przegrywa w przedbiegach. Panama dużo lepiej trzyma chłód pomiędzy głową a główką kapelusza i jest o wiele bardziej wszechstronna. Słomiany kapelusz… Czytaj więcej »
Ja uznałem ją za najbardziej uniwersalną do moich ubrań i dodatków.
Rozważałem jeszcze granatową.
Michale, wyglądasz rewelacyjnie. Zakładaj kapelusze jak najczęściej; naprawdę bardzo ci do twarzy w tej panamie. Co zresztą już podkreśliłem przy okazji zdjęć wakacyjnych.
Panie Michale,”odstające” klejnoty to raczej nie jest wada ;)
Ha! gdy zobaczyłem zapowiedź na fb to od razu wiedziałem, że tematem będzie kapelusz :) A między nami facetami „odstające klejnoty” to niekiedy kłopotliwa sprawa. Wiem i łączę się w bólu ;)
W stylizacji po raz kolejny koszula Gant (jak zwykle kapitalna) – chyba musi być naprawdę warta uwagi i bliższego zaznajomienia się.
Jakie poleciłby Pan skórzane trzewiki na jesień za około 500 zł ?
Tu akurat niezła promocja:
https://www.zalando.pl/john-white-bourton-botki-sznurowane-brazowy-jw412a013-o11.html
Te buty były przez krótki czas po 320 zł :)
A jakiś inny model? Bo ten szybko się wyprzedał i nie ma rozmiaru 43,5.
Jak Gep w „Wielkim pięknie”!
Michał,
Tak, to są zdecydowanie TE spodnie! Bardzo ładne na Tobie leżą. To powinien być wzór.
Pozdrowienia!
Witaj Michale. Mam pytanko – kończy się sezon letni i nadal w suche dni chciałbym nosić żeglarskie mokasyny. Wiadomo że temperatura będzie niższa niż latem. I chciałbym się zapytać jakiego koloru skarpety dobrać do moich koniakowych mokasynów? Czym się kierować przy wyborze koloru?
Pozdrawiam
Zasada taka sama, jak przy innych butach:
https://mrvintage.pl/2013/08/o-dobieraniu-skarpet.html
Michał, jak zwykle – najwyższa klasa.
Mr Vintage chciałem spytać czy masz może jakieś doświadczenia z taką firmą: Circle of Gentlemen mają często ciekawe wzornictwo ale nie wiem jak u nich z jakością.
Nie mam ich produktów, ale widziałem wiele razy w TK Maxx i wyglądają bardzo dobrze jeśli chodzi o jakość i styl.
Mi również wydają się te koszule bardzo przyjemne w dotyku, materiał mięsisty i w miarę oddychający. Krój – lepszego RTW na moją sylwetkę nie spotkałem. Tylko zazwyczaj są odważne fasony (koszula winchester z zieloną kratą vichy i kołnierzykiem klubowym ;) )
Bardzo udany zestaw! :)
Może po tym wpisie sam przekonam się w końcu. Mi osobiście podobają się bardzo kapelusze, ale na innych osobach. :) Sam uważam ten element garderoby za odpowiedni dla mężczyzny dojrzałego, świadomego swojego stylu. Obawiam się, że w moim przypadku kapelusz mógłby być odebrany, jako próba postarzenia swojej osoby lub po prostu młodzieńcza ekstrawagancja. Kapelusz w tej stylizacji prezentuje się naprawdę dobrze i jest rzeczywiście świetnie dopasowany. Pasuje do kształtu twarzy i rozmiaru głowy. Mam nadzieję częściej widzieć Pana w tym nakryciu głowy. :) Nie wiem tylko, czy skrócenie marynarki było dobrym pomysłem. Z przodu proporcje wyglądają ładnie, ale z tyłu… Czytaj więcej »
To zdjęcie od tyłu jest dość niefortunne, bo sylwetka jest pochylona do przodu, a nogi zgięte, więc marynarka wydaje się jeszcze krótsza niż jest w rzeczywistości.
Mankiety koszuli przypadkiem nie za obszerne?
Michał, świetnie Ci w kapeluszu uważam jednak że poprzednia długośc marynarki była lepsza pozdr
Panie Michale co to za notatnik jesli mozna wiedzieć?
To Traveler’s Notebook:
http://escribo.pl/sklep/index.php?route=product/category&path=109_137
Daj spokój! Kapelusz lat Ci dodaje. Szarmant dwoi się i troi, aby kapelusze wciskać w ramach swojej wizji klasycznej męskiej elegancji. Nie skończ w szortach, marynarce i kapeluszu w prezencie przy darmowej degustacji whisky, bo tą drogą kroczy już ambasador Szarmant. ;)
Nie wydaję mi się, by Szarmant „dwoił się i troił”, aby „wciskać” kapelusze do swoich stylizacji. Po prostu swobodnie interpretuje ten element stroju, który pasuje wielu osobom. Ja osobiście wstydziłbym się będąc już bardziej dorosłym facetem niż chłopakiem, wychodzić w stroju pół formalnym bądź formalnym bez jakiegoś nakrycia głowy. Kapelusze nie wszystkim pasują, owszem, lecz sporo zależy od fasonu, a niekoniecznie od wzrostu czy kształtu twarzy. Poza tym Mr.Vintage może nie jest ambasadorem klasyki, lecz nie widzę powodu dla którego miałby rezygnować z kapeluszy. Nie bez powodu pojawiają się one coraz częściej w rozmaitych stylizacjach sklepów na całym świecie. Moda… Czytaj więcej »
Podoba mi się ostatnie zdanie.
Lubię takie męskie „pieprzenie” o stylizacjach i SZLACHETNYCH trunkach. Osobiście (opuszczam Pańskie JA osobiście) nie wstydzę się wychodzić w strojach półformalnych (pisownia łączna w j. polskim) i formalnych bez nakrycie głowy. ;)
Jak należy prasować koszulę z tak cienkiej bawełny?
Tak samo jak każdą inną.
Kiedy pojawi się przegląd kolekcji jesiennych?
Czy kolor Marsala nadal jest na topie?
Nadal jest na topie.
Przegląd chciałbym jeszcze opublikować we wrześniu, ale jest to bardzo pracochłonny wpis, więc nie wiem czy dam radę.
Gdzie są dostępne tradycyjne spodnie w kolorze Marsala? Nie sztruksowe, jak na Benevento.
Czy spodnie w kolorach musztardowym i rudym z poprzednich lat w tym roku są już passé?
Passe to bywają damskie ciuszki. Jak założysz portki w dowolnym kolorze ale pasujące do reszty swojego stroju to będzie po prostu dobrze i tyle. Elegancja połączona z umiarem jest odporna na chwilowe trendy.
Co Pan sądzi o tym płaszczu: http://www.zara.com/pl/pl/m%C4%99%C5%BCczyzna/p%C5%82aszcze/ogl%C4%85daj-wszystko/p%C5%82aszcz-z-suwakami-c764502p2813431.html
Nie podoba mi się.
Powiem tak, stylizacja to rzecz gustu, jednym się podoba, drudzy znajda wady. Jak za wszystkim. Ale w końcu mamy co oglądać i komentować. Drgnęło po zastoju, namawiam do tego rodzaju wpisów, niech Pan prezentuje swoje stylizacje, każdy z nas w nich na pewno coś ciekawego znajdzie.
Mr Vintage przeglądając wpisy na blogu o butach nigdy nie natknąłem się (może przeoczyłem) na wpis o modelu butów tzw. Blucher. Buty te są mylone często z butami Derby ze względu na otwartę przyszwę,ale w przeciwieństwie do Derby, Blucher nie posiada dodatkowych części nakładek.
http://zapodaj.net/cc4a794b6c44a.jpg.html
http://zapodaj.net/37a7293f8ea72.jpg.html
Co myślisz o takim modelu buta i jak z jego uniwersalnością/formalnością czy jest podobna do np. lubianych przez ciebie Brogsów ?
Ja nie lubię takich modeli.
Uniwersalność podobna do brogsów.
Bluchers to są buty der, być może jest to kwestia nazewnictwa w różnych krajach, Na stronie Berwick.com w kategori Bluchers są właśnie derby.
Panie Michale, jakie buty radziłby do kurtki M65 + dżinsy + sportowa marynarka? Zależy mi na tym, żeby korespondowały z kurtką, tzn. raczej w kierunku wojskowym niż eleganckim. Z drugiej strony dobrze by było, żeby po zdjęciu kurtki nie „gryzły” się z marynarką i dżinsami. Co Pan doradzi?
Brązowe brogsy albo zamszowe chukka.
Czy z rondem kapelusz nie jest trochę tak jak z kołnierzykiem od koszuli? im bardziej okrągła twarz tym powinno być węższe, natomiast przy pociągłych rysach rozchodzić się bardziej na boki?
Dla mnie jak zwykle bomba.Super wpis;)
Michale w końcu odpowiednia ilość wpisów:) Planujesz jeszcze jakiś w najbliższym czasie?
Fajnie to wygląda, jak będę starszy to też będę nosił kapelusze.
Znasz może Michale jakieś firmy które mają w swoich ofertach zimowe parki, coś w stylu Canada goose ?
Mam już u siebie tę kurtkę https://www.zalando.pl/marc-o-polo-plaszcz-puchowy-grape-leaf-ma322l000-n11.html ale nie jestem z niej całkowicie zadowolony.
Rozważam też parkę od Bytomia http://bytom.com.pl/kurtki-i-plaszcze,kurtka-grenlandia-255-k-3872-20090-p , ale wydaje mi się, że jest ona zbyt formalna dla 23 latka, który biega jeszcze na uczelnie.
Jeśli ktoś miałby jakieś propozycje fajnych kurtek do 800~ zl, to chętnie zobaczę(najlepiej granatowych).
Fajnie że posty pojawiają się teraz częściej.
Zbyt formalny skoro Pan biega na uczelnie? Radziłbym zmianę nastawienia! Kiedyś Uniwersytety nie były jedynie miejscem nauki, kuźnią elit intelektualnych, lecz także miejscami najwyższej kultury. Nie jest dziwny widok studenta w garniturze, a widok studenta w dresach i w bluzie. Radzę nie przejmować się opiniami tych, którzy nie wykazują szacunku do takiej instytucji jak Uniwersytet i wyznają zasadę bylejakości. Kurtka bardzo ładna, w sam raz dla młodej osoby lubiącej smart casual, który nota bene jest właśnie idealny na uczelnie, ponieważ pozwala ubierać się elegancko, lecz jednocześnie nie nazbyt formalnie, więc nie jest się „nad ubranym”. Poza tym radzę zastanowić się… Czytaj więcej »
Parka zbyt formalna? Nie przesadzajmy. Świetnie się odnajdzie w casualu. Poza tym, ja wiem, że presja otoczenia, tzw. społeczny dowód słuszności itd. niejako nakazują chodzić na casualowo, ale jednak trzeba się przełamać :). Wiem coś o tym, bo jestem w podobnym wieku i też jestem studentem :).
Podczas ubiegłorocznej podróży po Brazylii także kupiłem tam kapelusz z plecionki. Potwierdzam, że na upały nie ma nic lepszego na głowę. Niespodziewałem się, że mogę w kapeluszu wyglądać dobrze, a jednak. Co do dziadkowego charakteru kapelusza z plecionki, to całkowicie nie zgadzam się z taką opinią. Stylizacja, którą pokazał Michał jest bardzo klasyczna, ale nie dziadkowa. Można także eksperymentować zakładając kapelusz do innej stylizacji: bawełniany lub lniany t-shirt w serek, spodnie lniane, espadryle, jakiś lekki wizualnie zegarek, bransoletka – to też wygląda fajnie mimo, że zestaw taki daleki jest od klasycznego stylu. Widziałem parę miesięcy temu Jana Nowickiego ubranego w… Czytaj więcej »
Dzięki za ten artykuł. To już kolejny z serii powrót kapeluszy. Otóż sam nosze sie z zamiarem kupna i poprosiłbym jeżeli można o małą radę. Interesują mnie dwa modele, klasyczna fedora oraz w fedora w wersji indiana. Kapelusze kolor beżowy, szyte na miarę w polskiej manufakturze, taśma rypsowana, filc owczy lub króliczy z przeznaczeniem na sezon jesienno zimowy, noszony do zielonego pikowanego płaszcza. I teraz tak, fedora klasyczna wydaje sie bezpiecznym rozwiązaniem natomiast indiana ze względu na równe rondo (po 7cm) wydaje sie bardziej nonszalancka. Z uwagi na fakt ze kapelusze męskie są dziś nietuzinkowym elementem ubioru, granica śmieszności a… Czytaj więcej »
Dla mnie bomba, tylko jak zawsze czepię się braku skarpet. Znowu owłosione męskie nogi. A fe ;) Panowie eleganci skończmy z tą włoską żenadą i nośmy bieliznę.
Otoz to – Michal wyglada, jakby nie nosil nic pod spodniami. Moze powinienes Michale pomyslec o slipach, ktore przytrzymalyby „klejnoty” blizej tulowia ?
Noszę obcisłe bokserki.
No to pozostaje juz tylko pogratulowac ;)
Świetnie pan wygląda, Michale. Uświadomiłem sobie, że nigdy nie miałem (i nie mam) kapelusza. Nawet nie próbowałem sprawdzić, jak bym wyglądał, gdybym go założył. A piszę to dlatego, że wczoraj oglądałem zdjęcia rodzinne z albumu, datowane X 1962. Zdjęcie grupowe, roczek znajomego malucha, wszyscy(!) mężczyźni w kapeluszach. Jakże elegancko wyglądają! Kurcze, trochę tego żal.
Panie Michale.
Mam taki sam typ zarostu. Gruby, i zaczerwieniona skora.
Moglby pan zrobic wpis, na taki temat? Kosmetyki, maszynki, kremy…
Przeszukalem internet ale nic nie pomaga.
Dermatolog tez powiedzial ze taki juz moj urok.
Pozdrawiam
Też miałem taki problem. Odkąd przerzuciłem się na tradycyjne golenie problem zniknął. W skrócie:
1. Mydło do golenia (ja używam Proraso zielone)
2. Pędzelek z naturalnego włosia
3. Maszynka na żyletki (polecam muhle r89, na początek możesz kupić wilkinson classic w rossmanie)
4. Dobre żyletki (Astra sp, Kai)
5. Balsam bez alkohoku.
Niestety probowalem tego z marnym skutkiem.
Ale można próbować i „próbować”. Powodzenie zależy od wielu czynników. Techniki golenia, jakości żyletek, jakości maszynki, jakości kosmetyków, umiejętności ich używania, przygotowania skóry. Ja to robię mniej więcej tak: 1. Do miski wlewam ciepłą wodę i zanurzam w niej pędzelek z włosia borsuka (silvertip). Powinien się pomoczyć około 20 min. 2. Przygotowuję twarz za pomocą gorącego ręcznika. Przykładam go do skóry i czekam aż ciepło z ręcznika w nią wniknie. 3. Smaruję twarz kremem Proraso i zostawiam tak na kilka minut. 4. W tym czasie odsączam pędzel i wyrabiam pianę z mydła Truefitt&Hill. 5. Pianę nakładam pędzelkiem bezpośrednio na nasmarowaną… Czytaj więcej »
Dejko, a masz taki zarost jak pan Michal?
Bo ja taki a moze nawt gorszy.
Probowalem zyletek feathera. Zostaly podraznienia skory.
Wszystko zalezy od zarostu. Niestety przy takim zaroscie jak pan Michal, z bliska to nie wyglada estetycznie.
Przynajmniej w moim przypadku
Michał w temacie brogsów co myslisz o łaczeniu materiału skóra i zamsz w przypadku butów pozdrawiam
Generalnie OK, choć zdarzają się też koszmarki.
Świetny artykuł :) Mam pytanie odnośnie lnianej marynarki, po poprzedniej sesji, namyśliłem się i kupiłem takową, ale teraz mam mały problem nie wiem jak ją wyprać, ponieważ na metce jest napisane „Do not wash”, czyli co, mam ją tylko wietrzyć jak kołdrę na zimę ? ;) Marynarka jest 100% Len. Jak możesz to doradź(cie) :)
Oddać do pralni chemicznej. Pewnie jest informacja w stylu „drycleaning only”.
Tak, pralnia chemiczna. Nie polecam w inny sposób prać/czyścić lnu.
Znakomicie Pan wygląda! Sama od 3 lat jesienią/wiosną noszę kapelusz, męski (a konkretnie „kupiony na dziale męskim”, bo idealny na małą kobiecą główkę jak moja), w typie fedora. (Swoją drogą nie wiem nawet, czy wg zasad klasycznej mody jest to w dobrym guście, chętnie poznam opinię Pana i innych czytelników). Noszę go na co dzień, kilka razy zdarzyło mi się zostać zapytaną, skąd go mam (nawet przez obcych ludzi na ulicy), a jedna z koleżanek wyznała, że kapelusze bardzo jej się podobają, ale „boi się nosić, bo tak zwracają uwagę”. Najwyższy czas „odczarować” trochę kapelusz :D
Pozdrawiam serdecznie :)
Nie ma przeciwwskazań. Fedora to fason unisex.
Wczesną wiosną widziałem w Mediolanie kobietę w brązowej Fedorze – ależ ona genialnie wyglądała (nawet moja żona zwróciła na nią uwagę).
Witajcie, piszę tutaj ponieważ na różnych forach nie uzyskałem pomocy. Otóż poszukuję kurtki na jesień z ekoskóry (ze skóry będzie dla mnie studenta za droga). Szukam czegoś w stylu tego co wstawiam, zależy mi aby nie miała ściągaczy oraz na takim kołnierzyku. Może natknęliście się gdzieś na takie „klasyczne” kurtki ?
http://zapodaj.net/images/c6b40dd7cc48c.jpg
Nie kupuj ekoskóry. Szkoda pieniędzy.
Jeśli budżet jest ograniczony, to proponuję wybrać coś z bawełny lub poszukać prawdziwej skóry z drugiej ręki.
Tak jak mr Vintage radzi, nie sięgaj po ekoskórę, utopisz tylko pieniądze. Niszczy się szybko, rozrywa łatwo, łuszczy brzydko.
Witam panie.Michale. Ładna sesja zdjęciowa. Dzisiaj zakupiłem pana książkę, mam nadzieję, że do środy do mnie dojedzie. Mam pytanie odnośnie marek, które produkują obuwie i nie tylko, takie jak Tommy Hilfiger, Calvin Klein i Joop! ,które z tych marek pan poleci jeśli kupowało by się je w cenach promocyjnych np. na stronie eobuwie.pl ? Często mają tam mega promocje na obuwie tych marek i nie wiem czy buty są nawet warte swoich cen po promocji, czy buty tych marek do max. 500 zł warto kupić? Chodzi mi o obuwie najczęściej ze skór licowych oraz zamszowych. Z góry dziękuję za odpowiedź.… Czytaj więcej »
Z obuwiem marek modowych różnie bywa, dlatego raczej nie warto się nimi interesować w cenach pierwotnych. Ta nierówność bierze się stąd, że bardzo często te marki korzystają z różnych podwykonawców. Raz się trafi lepszy model, raz gorszy, dlatego przy zakupie klasycznych butów namawiam na marki, które specjalizują się tylko w tym asortymencie i w pełnym lub w większym stopniu kontrolują etapy produkcji.
Odnoszę wrażenie, że „kiedyś” Pana stylizacje były jakoś bardziej stonowane, dostosowane do naszych polskich modowych realiów, a z czasem pojawia się więcej stylizacji, bądź elementów w nich wręcz groteskowych… A może to mi się gust zmienił?
Pytałem bo nie znam się za bardzo na obuwiu, trafiłem do pana na blog kupując buty wizytowe firmy LLOYD w kolorze jasno brązowym i szukając porad jak dbać o obuwie tego typu. No i tak oto znalazłem się u pana na blogu. Akurat chcę małymi krokami zmienić swój styl ubierania i myślę, że z pana blogiem i książką jakoś mi się uda. Nigdy nie interesowałem się modą męską, ale od kilku miesięcy nieprzerwanie śledzę Pana bloga, piękna robota i wiele porad. Śledząc pana bloga, zrobiłem już trochę zakupów roku, między innymi koszule i spodnie Pierre Cardin, po recenzji firmy Osovski,… Czytaj więcej »
Mr.Vintage, co sądzisz o butach skórzanych deser boots z kolekcji hm premium quality? Warte są swojej ceny?
http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0307041003.html
Pozdrawiam:)
Widziałem je na żywo i jak na tę cenę wyglądają ok.
Dziękuję za odpowiedź. Chyba się skuszę w takim razie :)